Tokina AT-X 840 AF D 80-400 mm f/4.5-5.6 - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Jakie wnioski możemy z niego wyciągnąć? Przede wszystkim pochwalić
należy wyśmienite zachowanie obiektywu dla ogniskowej 80 mm, gdzie daje
on świetnej jakości obrazy nawet od maksymalnego otworu względnego. Wraz
ze wzrostem ogniskowej widzimy stopniową degradację jakości uzyskiwanych
wyników. Na początku jest ona na tyle wolna, że dla ogniskowej 200 mm
zachowanie możemy wciąż określać jako bardzo dobre. Dla 300 mm trudno
je jednak nazwać inaczej niż przeciętne, a dla 400 mm słabe, szczególnie
dla maksymalnego otworu względnego, gdzie MTFy nie osiągają nawet poziomu
20 lpmm.
Nasze opinie dotyczą jak na razie skali bezwzględnej. Doświadczenie jednak uczy, że obiektywy długoogniskowe nie notują tak dobrego zachowania jak instrumenty o krótszych ogniskowych. Trudno powiedzieć, czy przyczyna leży w ich optyce, czy w błędach systematycznych naszych testów. Ta druga hipoteza jest nawet bardziej prawdopodobna, biorąc pod uwagę fakt, że przy ogniskowych ponad 200 mm wszelkiego rodzaju drgania (nawet przy pracy z wężykiem spustowym i przy użyciu wstępnego podnoszenia lustra) są trudniejsze do wytłumienia. Nie bez wpływu na wyniki może pozostawać odległość obiektywu od tablicy testowej, która w przypadku Tokiny ustawionej na 400 mm wynosiła ponad 10 metrów. Aby pozbyć się tego rodzaju problemów najlepiej porównywać między sobą wyniki uzyskane przez instrumenty o podobnych parametrach. Jak wypada więc Tokina na tle konkurencji? Ponieważ nie testowaliśmy jeszcze żadnego instrumentu tak długiego, porównamy go do obecnych już w naszych testach obiektywów klasy 70-300 mm także testowanych na Canonie 20D czyli Sigmy 70-300 APO oraz Canona 70-300 IS.
Początek zakresu, czyli ogniskowe 70-80 mm, to bardzo równa walka pomiędzy Tokiną i Canonem oraz zauważalna przewaga tych "szkieł" nad Sigmą. Dla 200 mm notujemy remis pomiędzy Sigmą a Tokiną, a na prowadzenie wysuwa się Canon. Dla 300 mm on także jest najlepszy, z tym, że wyprzedza on teraz Tokinę, która wyraźnie góruje nad Sigmą. Ogniskowa 400 mm Tokiny jest na poziomie jakości 300 mm Sigmy. Wyniki potwierdzają więc nasze początkowe przypuszczenia. Tokina 80-400 mm daje naprawdę dobre obrazy dla zakresu 80-300 mm, a jako bonus dostajemy 400 mm, które można traktować ratunkowo.
W zasadzie wiele z powyższych uwag, które dotyczyły centrum kadru, ma zastosowanie dla jego brzegu. Znów pochwalić należy rewelacyjne zachowanie dla 80 mm i odnotować trzeba wyraźne pogarszanie się jakości obrazów wraz ze wzrostem ogniskowej. Bardzo szybko rosnąca poprzeczna aberracja chromatyczna (o tym więcej w następnym rozdziale) powoduje, że degradacja obrazu występuje naprawdę intensywnie, przez co dla 200 mm poziomu jakości nie możemy, jak w przypadku centrum kadru, określić mianem bardzo dobrego lecz co najwyżej jako średni. Dla 400 mm zachowanie trudno nazwać nawet średnim...
Na sam koniec warto jeszcze rzucić okiem, jak sytuacja wygląda dla plików JPG ze średnim poziomem wyostrzania uzyskiwanym dla ustawienia Parameters 2 w Canonie 20D.