Canon EF 70-200 mm f/4L IS USM - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Czy nowa konstrukcja zmienia to zachowanie? Czy coś uległo poprawie? Na pierwsze pytanie odpowiedź jest przecząca, na drugie twierdząca. Aby się o tym przekonać rzućmy okiem na poniższy rysunek, który pokazuje zachowanie obiektywu w centrum kadru.
Znów widać wręcz wybitne zachowanie dla ogniskowych 135-200 mm, gdzie
nawet maksymalny otwór względny da nam obrazy o wyśmienitej jakości.
Znów widać też wyraźny kryzys dla ogniskowej 70 mm. Choć osiągane tam
wartości MTF50 są duże w skali bezwzględnej, w porównaniu do zakresu
135-200 mm wypadają blado szczególnie dla f/4. Tutaj od drogiej L-ki
wymagać można troszkę więcej.
Na szczęście są jeszcze inne dobre wieści. Doskonałe zachowanie dla najdłuższej ogniskowej, silnie zachęca do wykorzystywania konwerterów. Nie omieszkaliśmy więc sprawdzić jak nowy obiektyw poczyna sobie w zestawie z konwerterem Canona 1.4x. Sprawdzian ten wypadł na wyraz pomyślnie. Jakość obrazu, nawet dla maksymalnego otworu, który w tym przypadku wynosi już f/5.6, jest nadal świetna i taki tandem sprawdza się znakomicie.
Kolejny rysunek pozwoli nam zorientować się jak wygląda sytuacja na brzegu kadru.
I tutaj powodów do narzekań nie znajdziemy. Od przysłony f/5.6, obiektyw dla wszystkich ogniskowych zachowuje się świetnie i idealnie równo. Jedyne, co można potraktować jako małe niedociągnięcie, to zachowanie dla maksymalnego otworu względnego przy ogniskowej 70 mm. Widać też wyraźnie, jak na jakość obrazu wpływa konwerter. O ile w centrum kadru wprowadzana przez niego degradacja była bardzo mała, to na brzegu jest już bardzo widoczna. Tam bowiem MTFy zestawu obiektyw + TC1.4x ledwo osiągają wartość 30 lpmm, co uznajemy za granicę dobrej jakości. W efekcie dostajemy obraz o ponad 20% gorszy niż przy 200 mm. Warto jednak zaznaczyć, że to co dzieje się dla efektywnej ogniskowej 280 mm, jest i tak wynikiem lepszym od tego jaki uzyskiwał na przykład Canon EF 70-300 IS dla ogniskowej 300 mm. Zestaw 70-200 f/4L IS plus konwerter 1.4x sprawdzi się więc pod każdym względem lepiej niż Canon 70-300 IS. Jedynym problemem jest cena, bo za ów zestaw przyjdzie nam zapłacić prawie trzy razy więcej niż za 70-300 IS.
Tradycyjnie już, na koniec tego rozdziału, zapraszamy do zapoznania sie z wycinkami zdjęć tablicy testowej uzyskanymi na JPGach Canona 20D, przy ustawieniach Parameters 2.