Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
,,W tym systemie i w tej klasie sprzętu nieprędko zobaczymy stabilizowaną matrycę," Pewien jesteś? A może już zobaczyliśmy? A Sony? Co? Pikuś? ;) Pozdrawiam serdecznie ;)
Nigdy nie bralam nawet pod uwage nie bralam kupna aparatu za cene 26 000 zl ;) ale z ciekawosci co w takim aparacie taka cene daje przeczytalam test. Stwierdzam a jest to moje subiektywne zdanie ze nie dostaje nic co byloby warte tej ceny a nawet trace to co jest w standardzie w aparatach amatorskich. To nie jest tak ze im drozej tym mam czegos wiecej po prostu mam inaczej niekoniecznie dla mnie lepiej- oto i caly marketing.
Dominika - nie obraź się ale pisanie takich bzdur aż kuje w oczy.... owszem im drożej tym masz czegoś więcej - co ma segment amatorski czego profesjonaliście zabraknie? Odp -> NIC - weź oba aparaty i skonfrontuj je w profesjonalnym użytkowaniu i kiedy ten D3x będzie jak nowy to amatorska puszka nie wiadomo czy nie będzie już 10x raz w serwisie o ile jakiś deszcz nie spali jej elektroniki albo o ile ogólnie puszka wytrzyma... to nie są aparaty do cioci na imieniny czy na imprezę przy grillu więc takie tłumaczenie "nie stać mnie więc nazmyślam sobie że jest do bani" jest śmiechu warte - mnie też nie stać na taką puszkę ale wiem co w niej jest i wiem za co płacą klienci... to teraz idź i wyśmiej ludzi którzy mają średni format - to dopiero debile skoro płacą 150 000zł za takiego Hassela prawda? :D
@P_M_ oczywiście, złośliwości nie brak w komentarzach amatorów... jeżeli sony miałoby wypuścić coś w stylu nikona D3x musiałoby też podobnie kosztować... trudno nazwać coś co kosztuje 8tsy zł za tanie... rozumiem ze kolega używa najdroższego sprzętu... z entry level ;)))))
Jak widać w rankingu link nie odbiega ten aparat od konkurencji (C). Przełamanie dominacji w tym segmencie stało się faktem. Czekamy aż Sony Pentax i ... wejdzie w ten standard i ceny spadną. Dzięki za test!
nie obrazajcie sony oni maja duze ambicje i za 2-3 lata wypuszcza prawdziwe pro. w klasie canon czy nikon wtedy ceny spadna ,wkoncu teraz wala matryce dla nikona a ze na maszynach nikona to inna sprawa
gustawgustaw - nie... one nie są "wielkie i ciężkie" tylko one są ODPOWIEDNIE do swojej funkcji - profesjonalny sprzęt w każdej dziedzinie rządzi się swoimi prawami - dlatego szkło N 24-70/2.8 czy N 70-200 VR mają taką wagę i takie rozmiary a nie takie jak kit - to samo z N 600/4 jest to duże, ciężkie szkło ale to jest obiektyw do profesjonalnych i konkretnych zastosowań a nie na imieniny... ;-)
Na szczęście czas oczekiwania na rozsądne ceny za pełną klatkę można sobie umilać naświetlaniem filmów.
30 marca 2009, 20:28
czy canon badz nikon sa firmami na tyle glupimi zeby samemu sobie robic zle? obiektywy ze stabilizacja obrazu stracilyby sens w polityce obu korporejszyn co tez zmniejszyloby ich zarobki.
to dobra wiadomość dla ogółu, im większa konkurencja tym lepszy rozwój i teoretycznie niższe ceny. Chciaż używam canona to cieszę się, że w końcu nikon się obudził.
30 marca 2009, 20:35
to prawda. tak jak canon przez dlugi czas mogl leniuchowac z racji swoich osiagniec tak teraz nikon swoim sprzetem robi niezla konkurencje.
I oto chyba chodzi. Nie ma co tu krytykować sony za jakość A900, swój wkład w rozwój mają. A Nikon używając matrycy sony pokazał, że taka zła w stosunku do Canonowskiej matrycy nie jest.
A ja proponuję się nie łudzić - ceny nie spadną. 5D też miał być tańszy i ... nie jest. Póki co mamy recesję, poza tym taki sprzęt kosztuje i nie da się bez końca obniżać ceny - brutalne, ale prawdziwe...Jak się chce mieć jakość to swoje trzeba wydać.
napisano: ".. To bardzo ewidentny efekt ingerencji w plik RAW. .... Takie rzeczy krytykujemy nawet w najprostszych lustrzankach, więc nic dziwnego, że nie jesteśmy zachwyceni widząc to w testowanym tutaj Nikonie. Jeśli Canon i Sony mogą radzić sobie bez takich sztuczek, Nikon też powinien spróbować..." A ja pytam dlaczego się takie postępowanie krytykuje, skoro otrzymany efekt jest pozytywny (patrząc na szumy w D3x i A900, mając przy tym większą rozdzielczość w D3x niż w Alfie (nie gubiąc detalu) i lepsze DR niż w innych body? Nie ingerować dla idei, po to by w skutek tego mieć gorszy efekt??? Nie rozumiem tego (albo sa negatywne skutki takiego postępowania, ale ich nie przedstawiono)
30 marca 2009, 21:43
@Bad4Good
Masz racje. Ludzie decydujacy sie na takie hobby powinni liczyc sie z kosztami.
ja tu czegoś nie rozumiem, bo zgodnie z testowym rankingiem: Nazwa aparatu Razem Nikon D3 5.46 Nikon D700 5.34 Canon 5D Mk. II 5.33 Canon 1Ds Mk. III 5.31 Canon 1D Mk. III 5.31 Nikon D3x 5.27
bo liczba punktów D3x jest różna w rankingu i teście oraz profesjonalne C i N są grosze od półprofesjonalnych zatem po co wydawać 13-14 tysięcy?
Mysle ze porownywanie D3X do A900 jest nie na miejscu to nie ta klasa aparatow pomimo zblizonych matryc. Jedynym konkurentem dla D3X jest 1DS mark III na tle ktorego w/g mnie marnie Nikos wypada. Moze ergonomia i funkcjonalnosc jest u NIKONA lepsza dla mnie jednak liczy sie efekt koncowy czyli zdjecie. Co do cen to przeciez to najwyzsza polka lustrzanek malego obrazka wiec nie dla psa kielbasa, nie dla kota spyrka. Na tych aparatach zarabia sie pieniadze a nie robi zdjecia u cioci na imieninach.
biorąc pod uwagę, że Canon EOS-1Ds Mark III miła premierę przeszło 1,5 roku temu to najnowszy Nikon jakoś nie powala
30 marca 2009, 22:38
@ tomkaz Nie bardzo rozumiem czym ma powalać ?? W tej klasie sprzętu parametry i możliwości są już tak wyśrubowane, że nie da się wypuścić czegoś co przebije od razu całą konkurencję. Po raz kolejny widzę w wadach brak stabilizacji matrycy. Nie rozumiem dlaczego jest to wadą skoro najwyższej klasy obiektywy Nikona czy Canona posiadają stabilizację. Po jaką cholerę montować stabilizacje w body i obiektywie ??
Fajnie obejrzeć taki test, ale podejrzewam, że potencjalny przyszły, lub aktualny właściciel D3x, lub 1Ds Mark III, to nie jest uczestnik tego forum. Ja marzę, aby do swojego Olka E-500 przykręcić 9-18 i focić nasze piękne góry. Fakt, że nie taszczę na na Czerwone Wierchy takiej cegły, jak D3x ( i za takie pieniądze:) powoduje, że jeszcze bardziej przekonuję się do wysiłku finansowego, któremu na imię Zuiko 9-18:). Jednak pasjonatem się jest, więc "rękę na pulsie się trzyma". Miłej wiosny...
@tomkaz - nie powala, bo trzeba jeszcze zarobić na następnych modelach.
Tak samo nie usprawiedliwiałbym "drogości" przez profesjonalizm. Aparaty tej półki faktycznie nie są warte tej ceny - one poprostu kosztują tyle ile profesjonalista jest wstanie za nie zapłacić :P Gdyby były tańsze, to przy tak małej produkcji wogóle byłyby nieopłacalne :)
To tak samo jak kupuję w barze herbate za 2 zł, a "profesjonalną" herbatę z cytrynką za 2,50. Tylko, że ta "cytrynka" wcale nie musi być warta 1/4 ceny herbaty bez cytrynki....
@Borat, po co stabilizacja? Bo nie wszystkie szkła są stabilizowane, bo czasem fajnie by było mieć stabilizowane 85 1.4, 24-70 2.8, czy wręcz 50 1.4. Stabilizacja się przydaje, i jej brak jest drobnym minusem - tyle że patrząc na efekty zdjęciowe lepiej mieć D3x bez stabilizacji niż Sony A900 ze stabilizacją.
Porównując szumy z A900 i D3x warto zauważyć, że poza reporterami (którzy wybiorą D3) i fotografami ślubnymi (którzy w większości marzą o pełnej klatce) bardzo rzadko ustawi ktoś ISO inne niż najniższe rzeczywiste. Przecież każdy chce mieć najwyższy DR i najmniejsze szumy. Do A900 pewnie niedługo wyjdzie nowe firmwearem (jak do A700) i oba aparaty trochę się zrównają co do szumów (a co za tym idzie DR) niestety testy na optyczne już tego nie zarejestrują. Owszem D3x to w większości świetnie wykonana, uszczelniona puszka, a nie sama matryca, jednak droga, że hej!!! Założę się że po odpowiednich ustawieniach w programie graficznym uzyska się podobną jakość zdjęć z Sony i Nikona na wyższych iso, bo na niższych jest to banalnie proste - sony w neutralnych ustawieniach daje poprostu neutralne ustawienia - wystarczy trochę zbalansować biel, dodać kontrastu i nasycenia i już oszukane oko czytającego test nie odróżni tych zdjęć.
Fajny sprzęt, ale jest to kolejny test aparatu w którym nie jest testowana współpraca aparatu z lampą zewnętrzną, a jest to istotna cecha sprzętu, mająca duży wpływ na jakość zdjęcia.
tomkaz -> zestawienie wyników punktowych z rankingu pokazuje absurdalność rankingów punktowych.
Poziom uproszczenia (wyrażanie punktami zaawansowanych kwestii jakościowych) robi się zbyt duży -> i w związku z tym okazuje się że D700 jest lepszy od D3x oraz od 1Ds mk III
Witam. Sony i Nikon na tej samej matrycy? Jakoś to wcześniej przeoczyłem w innych wiadomościach. Znaczy to, że Sony jednak potrafi coś zrobić dobrze - a reszta to soft. Pozdrawiam
@idiotes - nawet gdybym wygrał, to wolałbym coś mniejszego. Od czasów mojego Zenita E, a potem TTL (idealne do walki wręcz:) mam awersję do dźwigania. Dlatego z pozytywną ciekawością odniosłem się do koncepcji 4/3 Olympusa.
Eee, brt, zrobiłeś bardzo dziwne porównanie... zawsze wydawało mi się, że d200 stoi półeczkę wyżej niż a100, a d40 w swojej klasie raczej bez LV i z kastracją przy bagnecie może się przed a300 schować...
"brt | 2009-03-30 23:55:06 Rizzo, który to już raz Nikon górą? D80 i D200 vs A100, D60, D40x vs A200 i A300, D90 i D300 vs A700. Za każdym razem Sony dostaje baty. "
widać że mało wiesz o aparatach i źle poukładałeś odpowiedniki. Poza tym z systemów C i S nie ma gorszego aparatu niż d40. Może sony przegrywa pod kątem wysokich czułości, ale za to nie ma mydła i ziarna na iso 100.
Thorn - ja się z tobą zgadzam, tylko ktoś nie chce wielkiego korpusu i zamiast D3 bierze D700 bo jest dla niego wygodniejszy, może się dużo traci rezygnując z najwyższej półki ale zyskuje się na lekkości i wielkości - a już jakość zdjęć - porównywalna + 5000zł na obiektyw w kieszeni :-)
Mialem ,testowalem , dotykalem no i robilem fotki ( ponoc to najwazniejsze jest) . Super korpusik !!!! Mile zaskoczenie dla kogos co lubi Canonika . No przypadl mi do gustu po prostu. Dzieki za test .
gustawgustaw - no tu się z Tobą w pełni zgadzał :-) ja też nawet jak bym miał kasę na D3x to jak to się mówi "na głowę" starczył by mi D700 :-) tylko że on nie jest tańszy 5000 tylko w 25k - 9k czyli o 16 000zł tańszy ;-) więc tym więcej nam zostaje w kieszeni :-) Jeden z moderatorów forum NKP robił niedawno porównanie ilości detalu i na prawdę wyniki były ciekawe, a na tyle dobre w D700 że jak ktoś nie MUSI mieć koniecznie tych 24MPx i ogólnie takiej puszki ze zintegrowanym gripem i wszystkimi rzeczami którymi się różnią to D700 wystarczy nawet przy bardzo zawodowych zastosowaniach :-) tyle że cena D700 teraz jest tak chora że też bym go nie kupił ;-)
bezeder, komarr, dobrze poukładałem odpowiedniki, bo nie o bajery mi chodziło tylko o podobieństwo zastosowanych matryc i jakość obrazu generowanego. Co z tego że D40x ma mniej bajerów niż A100 skoro wygrywa jakością zdjęć? Co z tego że D200 jest półkę wyżej niż A100, matryca identyczna, a jakość zdjęć zupełnie inna.
Zastanawia mnie rozrzut w wynikach testów różnych portali - np. na www.dpreview.com rezultaty pomiaru zakresu tonalnego są zupełnie odwrotne - najlepszy DR ma A900 - i to znacznie przewyższa 1DsMk2 i D3x. Rozdzielczość też jest najlepsza u A900. Nie tylko tam są takie wyniki. Skąd się to bierze? Którym testom wierzyć? Metody pomiarów może są jakieś inne...? Już kiedyś pisałem, że to może być efekt niespasowania optyki z matrycą - trzeba by zrobić więcej kombinacji. Jak dla mnie różnice w tych testach są zbyt duże, żeby przejść obok nich obojętnie. Jeżeli miałbym sugerować się testami w zakupie aparatu, to miałbym duży problem - który jest obiektywny? Sam ostatnio testowałem osobiście 3 korpusy przed zakupem z różną optyką i wybrałem aparat pod siebie - taki który oferował najwięcej za najlepsze pieniądze - zgadnijcie który?
cieszy mnie fakt wypuszczenia przez Nikona aparatu, który dorównuje możliwościami Canonowi sam mam Canona 1Ds MkIII i powiem wam że cena jest trochę za duża, no ale skoro jet konkurencja to ceny powinny spaść osobiście bym nie zamienił na tego nikona bo body to nie wszystko, liczą się szkła, a 85 f1,2 Canona jest bezkonkurencyjna więc czekam na Canona 1Ds MkIV - tańszego !!!
@smatusiak, nic nie poradzę na to że Sony nie radzi sobie z własnymi matrycami. Tak się pechowo składa że większość, jak nie każdy aparat Nikona z analogiczną matrycą jak w Sony generuje lepszy jakościowo obraz. Dlatego że tak jest nazywasz mnie fanatykiem? To proszę pokaż który korpus Sonego przeczy mojej tezie?
@monoangel fajnie Ci to wyszlo z "szumofonem" :) , ale wbrew wszystkiemu kiedy wybieralem swoja A200 kierowalem sie m.in. wynikami testow na optycznych, ktore i tak wskazywaly ze jest to wybor lepszy niz D60 czy C1000D. Poza tym Sony to duch Minolty, a moja przygode z fotografia zaczynalem z Dynaxem 2xi. Sila sentymentu... :)
@smatusiak - Każdy z nich może być fachowcem, ale na pewno nie jest nim ktoś, kto tak jak brt czy Rizzo ma założone końskie klapki na oczy i nie widzi świata poza swoim jedynym ukochanym systemem. Stwierdzenie typu " Za każdym razem Sony dostaje baty" jest tego przykładem. Przepraszam wszystkich, którzy w jakiś sposób poczuli się dotknięci moim stwierdzeniem, nikogo nie chciałem urazić.
Różnice w wynikach testów na różnych portalach mogą także wynikać z różnego oświetlenia tablic. W którymś z czasopism drukowanych publikuje się porównanie szumów dla różnych rodzajów oświetlenia i tam sony A900 wypada gorzej w błyskowym natomiast lepiej w żarowym. Może chodzi o oprogramowanie?
A do wszystkich "prawie nazwanych fanatykami" jedna kwestia: Czy zastanawialiście się co by się okazało gdyby podkręcić wyostrzenie, kontrast, nasycenie i odszumianie w Sony na RAWach o jedno tylko oczko? Skąd wiecie, że Nikon tego nie robi i każe sobie płacić za to po kilkanaście tysięcy złotych różnicy w puszkach? Głupio byłoby wtedy dać się nabrać i wybrać nikona tylko właśnie dla tego?
nie będę próbował rozstrzygnąć co ma lepszą jakość zdjęć czy D40x czy A200, ale spędziłem z A200 sporo czasu i GANIĘ ten aparat za ergonomię; nikon ma lepszą zdecydowanie, pentax też; poza tym niektóre opcje są idiotycznie schowane; nie pamiętam która opcja była najbardziej irytująca, ale np. to zeby aparat robił jedno zdjęcie a nie trzy z różnym balansem bieli przede mną próbowało wyłączyć 6 osób i nikt sobie nie poradził
a znajoma ma A350, jakością zdjęć też nie zachwyca, dużo szumów; nie polecam sony, nie wiem jak z wyzszymi modelami (nie korzystałem z A700) ale te korpusy od 350 w dół to badziew
"czy canon badz nikon sa firmami na tyle glupimi zeby samemu sobie robic zle? obiektywy ze stabilizacja obrazu stracilyby sens w polityce obu korporejszyn co tez zmniejszyloby ich zarobki."
Ciekawe... to VR w Nikkorze 70-200/2.8 to pewnie taki ozdobnik, zeby obudowa ladniej wygladala? :P
kiedyś na fotopolis był artykuł przedstawiający stanowisko nikona w tej sprawie: rzecz rozbiega się o to, że do wizjera dociera stabilizowany obraz, co więcej skuteczność stabilizacji w obiektywie zazwyczaj jest wyższa niż tej matrycy;
@tomek__ przykro czytać jak człowiek sam siebie kompromituje. Ale, do rzeczy: Takie trzy zdjęcia z różnymi ustawieniami nazywamy "brecketingiem", dalej; na końcu instrukcji do A200 jest indeks, gdzie pod literką B jest słowo brecketing które odsyła do strony 94 tejże instukcji. Na właściwej stronie można się dowiedzieć, że do opcji przełączania pomiędzy pojedyńczym zdjęciem, serią, a brecketingiem i samowyzwalaczem jest dedykowany odpowiedni przycisk na górze korpusu. Słyszałem że niektórzy mogą stracić wzrok przy próbie otwarcia instrukcji i dla tego osoby podejżewające takie coś u siebie nigdy tego nie robią! A instrukcja może nawet zaatakować ze strony firmowej sony w wersji PDF.
@MaciekKwarciak - instrukcji tam nie było, nie każdy zabiera instrukcję na wycieczkę [Ty zabierasz tak?]
gdy w końcu ja wziąłem ten aparat to to wyłączyłem, ale skoro 6 osób [wcale nie głupich, aczkolwiek posiadacze innych systemów] przede mną nie potrafiło wyłączyć to znaczy że nie jest dobrze;
jeśli sądzisz, że moja niewiedza nt. tego jak ta funkcja się fachowo nazywa to kompromitacja to trudno, skompromitowałem się w Twoich bystrych oczach i umyśle zamknietym na dopuszczenie możliwości, że nie każdy zabiera instrukcję na wakacje;
myślisz ze ta historyjka ze wzrokiem jest śmieszna? myslisz ze jesteś zabawny? jeśli za taka ją uważasz, to mało wyszukany z Ciebie kawalarz
@tomek__ W takim razie może Ciebie rozbawi to że w Twoim gloryfikowanym Nikonie, np. D700, D300 D3 D3x także jest dedykowany przycisk do BKT i pewnie nikt nie wpadłby żeby go użyć. Martwi mnie, że instrukcji nie przeczytałeś zaraz po zakupie (instrukcję zna się na pamięć skoro ma się problemy z obsługą). Sony akurat (nawet wg tego portalu) ma jede z najlepszych menu wśród DSLR i to nawet lepsze od nikona.
argh! :/ Maciek, to nie był mój aparat, nigdy nie widziałem ani pudelka, ani instrukcji, miał go znajomy gdy pojechaliśmy na wycieczkę. Ktoś omyłkowo włączył brAcketing i tylko mi udało się tę Alfę okiełznać :) Nikona nie gloryfikuję, ale jak dla mnie ma zdecydowanie wygodniejszą obsługę, pentax podobnie. Nie wiem jak u canona.
W wadach D3x powinna się znaleźć wielkość wizjera. Profesjonalny D3x ma powiększenie tylko 0.7x? Amatorskie Sony A900 dało radę zrobić 0.74x, a Canon 1Ds mk.III nawet 0.76x
@qbishon -- też tak uważam że testy testom nierówne a co gorsza to odmienne nawet w tzw. drugą stronę. Jeśli komuś by się chciało porównać (bo w tej chwili nie potrafię przytoczyć przykładów) : link Jeśli chodzi o obiektywy bardzo interesują mnie wady typu: dystorsje. I TAM wady przedstawione w % są na poziome dużych różnic np. jeśli TU jest 5% to tam jest 2%. Zgadza się że mogą być inne czynniki pomiarów lecz jeśli weźmie się inny przykład - inny obiektyw test jest bardzo zbliżony na obydwu portalach. Więc ? (oprogramowanie do testu też chyba jest to samo ale to już mniej ważne).
qbishon: Porownaj ilosc reklam Nikona vs Sony na jakimkolwiek portalu. Potem ten stosunek trzeba odjac od przewagi danego apartu w rozdzielczosci czy DR czy czegos innego. Wkladanie benerow np 50 lat bagnetu Nikona do czegos zobowiazuje. Poza tym wiadomo ze Nikon jest najlepszy. (w windowaniu ceny) No ale oczywiscie rozumiem ze bez reklam nie byloby zadnego portalu. Ja pracuje u dilera jeepa. Bo kocham jeepy. Gdyby nie wiem jak ktos zachwalal mi Szajswagena taurega czy Q7- tego auta bym nie kupil. juz pomijam ze w usa kosztuje 2-3 x wiecej niz jeep przy tej samej mocy przyspieszeniu i co tam sie jeszcze wezmie pod uwage. Nie da sie byc calkowicie bezstronnym. Nawet Clarkson lubi Lambo i chwali je czesciej niz Ferrari. To tylko moje prywatne zdanie dlaczego powstaja delikatne roznice w ocenie tych samych parametrow. Zastanawiem sie tylko czemu nigdy nigdzie nie przeczytalem roznic w dzialani systemow Nikona Canona i Sony z lampa. A sa one ogromne. Np to ze Sony blyska lampa nawet jak nie jest naladowana. Canon dopuki lampa sie nie naladuje lampa nie blysnie. To wbrew pozorom wazna roznica. Bo kiedy np psrtykam portrecik z doswietleniem lampa w serii. Sony robi jakby braketing bo kazde kolejne zdjecie jest slabiej blysniete bo lampa sie jeszcze nie wzdazyla naladowac. kazde kolejne zdjecie jest wiec lekko mniej doswietone lampa. Canon natomiast w takim wypadku jest zerojedynkowy. Pierwsze z lampa drugie bez trzebcie bez czwaret bez i do piatego znow lampa bo w miedzyczasie sie naladowala. Podobne roznice wyjchodza w dzialaniu wireless flash systemu Cano i Sony. Ciekawe ile jest jeszcze takich "delikatnych" roznic?
Arek, zatem wszystko jasne :) bardzo dobrze testujecie jeśli chodzi o rozdzielczość. Inne portale pewnie nie mają standardu powtarzalności ustawień. Zapytam jeszcze o dystorsje na przykładzie Canon 55-250 IS:
optyczne: 55 mm (-0,37 %) photozone: (1,1 %) optyczne: 250 mm (1,07%) photozone (0,7 %)
nie pytam o różnicę ale o proporcje tych różnic. Wiadomo że obiektyw może być ustawiony w różnej odległości i stąd różnice pomiędzy portalami. Ja widzę dysproporcje nieadekwatne pomiędzy ogniskowymi. Jeżeli 0,37 x 300 % wyjdzie w okolicach 1,1 ale 1,07 x 300 % powinno wyjść ok 1,1 ale matematyka mów 3,21 !
Pewnie to zły przykład liczenia ale pewnie można to samemu wywnioskować w inny sposób Inna sprawa to Dystorsja PROCENTOWA czyli chyba trudno inaczej wyliczyć krzywiznę względem prostej zwłaszcza że wylicza to chyba ten sam program. Krótko mówiąc procent to procent - nawet gdyby obiektyw był ustawiony w przeróżnej odległości to różnice są wtedy bardziej lub mniej widoczne do pomiarów ale procentowo powinno być przynajmniej podobnie. (przesłona ani czas migawki tu nic nie zmieni ;))
inne dysproporcje: Canon 18-55 IS opt: 18 (-3,96) photo: (-3,2) opt: 55 (0,42) photo: (0,2)
na 18 mm u Was są trochę większe (ale to nie ważne) na 55 mm u Was są DWUKROTNIE większe.
ale że napisałem "(ale to nie ważne)" to nie do końca może być właściwe bo jak wcześniej wspomniałem PROCENT powinien być zbliżony do każdego testu i wszędzie.
Bilbo: 1. nie wiem jak mierzy dystorsję PZ i trudno mi się wypowiadać na temat tych różnic. 2. niektóre przykłady przejaskrawiasz. Np. na dwukrotna różnica na 55 mm u Canona 18-55 mm. Tak ona jest dwukrotna. Ale jeżeli uwzględnisz błędy pomiarowe, które wynoszą tutaj na poziomie 0.1-0.15%, to oba pomiary zazębiają się ze sobą na 2-sigma (dwukrotną wielkość błędu pomiarowego), co oznacza, że z punktu widzenia metod rachunku błędu między tymi wynikami nie ma różnicy. I tak od różnicy dwukrotnej doszliśmy do jej braku. 3. Zdarzało nam się jeszcze raz testować inny egzemplarz tego samego szkła, albo to samo szkło pod marką dwóch producentów (vide Sony 18-200 i Tamron 18-200). W takich przypadkach, zawsze uzyskiwaliśmy wyniki powtarzalne w granicach błędów. Mam więc prawo podejrzewać, że nasze metody są dobre. 4. Dla własnego bezpieczeństwa nie warto porównywać wyników uzyskiwanych przez różne portale. Znacznie lepiej jest porównywać wyniki różnych sprzętów uzyskane przez jeden portal.
Problem faworyzowania jakiejś marki w testach na pewno występuje powszechnie - choćby w wyniku preferencji testera lub redakcji, która w oczywisty lub jakiś „nieokreślony” sposób jest zobligowana do ukrywania wad danego sprzętu. Na pewno wyniki testów można w jakimś stopniu kształtować, choćby obierając warunki bardziej sprzyjające konkretnemu urządzeniu i redukując wpływ negatywnych czynników, na które sprzęt jest podatny. To oczywiście tylko „hipoteza” wynikająca z praktycznej znajomości środowiska mającego udział w kształtowaniu opinii o sprzęcie na rynku.
Dla niektórych środowisk nie do pomy ślenia jest fakt, że ich ulubiona firma mogłaby wyprodukować coś gorszego od konkurencji, ale w walce o rynek i w obliczu gwałtownych zmian technologicznych każdy producent może coś przeoczyć lub zaniedbać, co w przypadku uznanych marek jest zazwyczaj przemilczane a dla mniej przestiżowych może być gwoździem do trumny. Taka zasada występuje w każdym segmencie rynku.
Dzisiejsze aparaty z górnej półki wiodących producentów różnią się głównie logiem na pryzmacie i bardzo wyspecjalizowanymi funkcjami. Każdym z nich można robić dobre zdjęcia prawie w każdych warunkach. Oczywiście testy i dyskusje w sieci pozytywnie wpływają na poziom zaawansowania sprzętu, ale głównym wyznacznikiem zysków firm jest przywiązanie do marki i świadomość posiadania sprzętu niezawodnego - a to trudno zmienić u profesjonalistów ale nawet u zaawansowanych amatorów. Wydaje mi się jednak, że to zawodowcy maja bardziej pragmatyczny stosunek do narzędzi pracy oraz wynikającą z tego podatnośc na zmianę ulubionej marki i dajmy na to, że taka firma jak np. Samung wprowadza niespodziewanie na rynek poprzedzając to odpowiednia reklamą rewolucyjny aparat systemowy (50mpix, bezszumowy itp.) z pełnym zestawem optyki, który w każdym parametrze bije na łeb i szyję pozostałe systemy i kosztuje 2 razy mniej, to większość fotografów by go kupiło i robiło nim zdjęcia zaklejając logo czarną taśma izolacyjną.
Z drugiej strony - przypuszczam, że gdyby Nikon lub Canon wypuścił profesjonalny korpus, odbiegający znacznie w dół od konkurencji a kosztujący tyle samo lub więcej, to dłuuugo by trwało zanim ogłoszono by go niewypałem. Taka sytuacja jest raczej niemożliwa, ale mogłaby zobrazować tendencje rynkowe. Nie wystarczy dobry marketing, tak samo ważne są zwykłe przyzwyczajenia i niechęć do ryzyka związanego ze zmianą na nowe.
Osobiście w ciągu 20 lat miałem kilka systemów małoobrazkowych, 2 średnioformatowe i 2 wielkoformatowe, nie przywiązując się do żadnego z nich – każdy miał wady i zalety. Powszechnie wiadomo, które są najlepsze dzięki zaufaniu, na jakie zasłużyły sobie w ciągu dziesięcioleci. Każdy chyba będzie dłużej lub krócej wertował wyniki testów przed wydaniem kilkudziesięciu tysięcy zanim zdecyduje się na konkretny model korpusu lub szkła, nawet jeżeli jest fanem danej marki. Obecnie fotografia cyfrowa jest w fazie dynamicznego rozwoju (ale także w stadium prób i wielu niedoskonałości w porównaniu z fotografią tradycyjną, która rozwijała się ponad sto lat), dlatego zbyt dużą wagę przypisuje się temu czym się fotografuję, zapominając o zasadności samego fotografowania i źródle powstawania zdjęć jakim powinna być wcześniejsza koncepcja w mózgu posiadacza aparatu. Ominięcie tej fazy powoduje, że w ciągu jednej sekundy powstaje na świecie kilka tysięcy zdjęć nie wiadomo po co, powodując uzależnienie od pstrykania – a to jest młyn na wodę producentów aparatów i osprzętu, do którego przyłączyć się chce coraz więcej potentatów rynkowych nawet spoza branży foto. Notabene nawet taki General Electric produkuje dość drogie kompakty cyfrowe, nie wspominając już o dziesiątkach producentów chińskich. Niedługo zobaczymy aparaty Kia, Hyundai – he he - nie wiem czy już się takowe nie pojawiły itp.
@Bilbo - pięknie k.. pięknie... to może Whirlpool albo Zelmer (mielibyśmy polski aparat) zrobiliby jakieś porządne lustro? albo kompakt marki Danone... globalizacja w końcu
Jaki jest najlepszy samochód? Każdy odpowie, że służbowy! Jaki jest sens dyskusji o cenach aparatu tej klasy, kiedy olbrzymia większość jego użytkowników-nie będzie za niego płaciła z wlasnej kieszeni?.Będą to aparaty kupowane przez firmy, redakcje itd. dla swoich fotografów(przynajmniej w naszym kraju)
wojcias - jeszcze jedna wada sonego + lampa HVL-F56AM : robisz zdjęcie, odkładasz aparat włączony + lampa naładowaną, na pare minut - po paru min robisz fote i zdjęcie niedoświetlone :-( w canonie ani w nikonie tego niema :-) ale to może tylko dlatego ze to stary odświeżony przez sonego model mionolty 5600HSS - może sony w HVL-58 to poprawił. Wiem to takie pierdoły na czepialstwo się, ale mnie to denerwowało jak siedziałem w tym systemie :-)
Sam osobiście kibicuje Sonemu że się bardzo rozwija - za parę lat będzie pewnie tak dobry jak C i N ale jeszcze muszą popracować
z całym szacunkiem jak mozna porównywać aparat dla zawodowców ,z konstrukcjami amatorskimi lub sony 900 skoro żywotność migawki jest w tym drugim trzy razy mniejsza ,w przypadku pełnoprawnych amatorskich konstrukcji jeszcze wiecej sony 900 , canon 40 d , pentax k20 -100 tys cykli nikon d 300 - 150 tys Nikon d 3x - 300 tyś
Sonny to nie ta liga . Tak zwane budżetówki ...nie wiadomo
dodam jeszcze ,ze Nikon w latach 90 w profesionalnym modelu , zainstalował kontrolę stanu migawki i kompensację naswietlania oznacza to że po przekroczeniu limitu , migawka traci prametry ale jest ona kontrolowana i ewentualne odchyłki ,sa korygowane programowo w naświetlaniu nie wiem jak jest teraz czy , amatorskie lustrzanki tez tak mają i czy Nikon nadal tą cechę posiada poniewaz się tym nie chwali moze jest to cecha już powszechna , wtedy warto kupować taniochę , jesli nie ...to gratuluję posiadaczom tanszych modeli naswietlania po przekroczeniu pewnego limitu wyzwoleń migawki
i jeszcze jedno odnosnie testów czy pewne jest ze róznice w rozdzielczosci nie wynikają również z róznic jakosciowych w obiektywach ? przecież sa to niby te same modele ale możliwe że sigma nie trzyma jakosci ? no chyba ze uzywacie tego samego obiektywu przez tak zwane przejsciówki ...ktos mi odpowie na to pytanie ? osobiscie uwazam ze nikon + obiektyw nikona , jest górą ... moje subiektywne odczucie
@ kamyszek - Fiat daje gwarancję na 1.000.000km a WV, Audi, BMW na dużo mniej - stąd wniosek, że Fiat jest najwyższa liga z wymienionych? Marketing zrobił Ci pranie mózgu? Skąd wiesz że wszystkie modele nikona nie mają tej samej migawki, a tylko pisze się o różnej żywotności, żeby od bogatrzych wyciągnąć więcej pieniędzy, a biedniejszym też coś sprzedać? Skąd wiesz że producent ma jakąś większą kontrolę nad żywotnością migawki? Bardzo mało osób kiedykolwiek przekroczy 100.000 cykli. To jest 100 zdjęć robionych codziennie przez 3 lata. Wtedy najczęściej ten super-zawodowiec kupuje nowy aparat z lepszymi parametrami.
maćku stąd ze czytałem ksiązkę Pana Górko i wiem ,ze to sa po prostu różne konstrukcje migawek , były tam zdjęcia NIkon daje dwa lata gwarancji a sigma prawie pięć ,akurat ten przykład jest , potwierdzeniem mojej tezy ... ale mowimy o róznych sprawach ..nie o gwarancji na migawkę bo jest to tylko informacja producenta ale o tym z jakich materiałów jest zbudowana co do ilosci cykli ,jest to również 100 zdjec robionych codzienie przez sześć lat i czego to dowodzi ? przecież sam potwierdzasz co napisałem ,ze nie można porównywać ,amatorskich konstrukcji do profesionalnych ... wybacz ale jesteś jakby nie w temacie , marketing to co innego niz informacja o parametrach technicznych ..
@kamyszek - no to może rzeczywiście masz 3 razy większą żywotność (chociaż lepiej się o to z nikim nie zakładaj) i za tą żywotność zapłacisz dokładnie 3 razy więcej. Jeżeli jej nigdy nie wykorzystasz to tracisz. Jeżeli aparat Ci ukradną lub upadnie lub poważnie zepsuje się tuż po gwarancji - tracisz. D3 kosztuje 15.000, D3x który ma tylko wymienioną matrycę z Sony A900 kosztuje 25.000 stąd różnica 10.000. Za tą cene można miec nie tylko matrycę z A900 ale i całe A900. Nikon troszeczkę was strzyże. Trzeba naprawdę dużo zarabiać swoim aparatem aby za przywiązanie do marki i nieco lepsze niektóre rozwiązania być skłonnym zapłacić różnicę w cenie między A900 i D3x - 17.000pln. Jak zarobie swoją puszką powyżej 100 tyś rocznie to nie będę patrzył na tą różnicę. Sony nie jest w pełni profesjonalnym modelem ale w tym kraju jeszcze pare lat temu D80 uważano za profesjonalny.
i jeszcze jedno ,skoro miałby to byc tylko marketing , to producent Sony powinien podciągnąć prametry ,ale tego nie robi mało tego z informacji wynika ,że czas synchronizacji Sonny A 900 to : 1/ 250 s przy wyłaczonej stabilizacji i 1/200 s przy włączonej jak na "zawodowość ", to średnio , tym bardziej że profesionalne kontrukcje na film Minolty miały 1/300 s jest to jak wiadomo rzeczywisty czas poruszania się migawki , jesli jest on mniejszy to teoretycznie ,żywotność powinna być lepsza ...przy założeniu ze zastosowano te same materiały ale jak to z Sonny bywa ,słowo teoretycznie ,można stosować często
@kamyszek - Gdzie konsekwencja? Najpierw wychwalasz nikona ("jest górą") potem wychwalasz minoltę 9 (rekordowa synchronizacja 1/300), potem deprecjonujesz matrycę sony (która w nikonie jest identyczna). Miałeż w życiu jakieś problemy z migawkami, z żywotnością, z synchronizacją? Do czego używasz lampy błyskowej? Moja ma czas błysku 1/1000s i do tego HSS. Jakbym miał synch 1/300 w moim życiu nic by się nie zmieniło.
A kto kupi 24mpx? ktoś kto robi zdjęcia produktów i na tym zarabia, na przykład.
rozumiem takie podejscie do sprawy ale ,nie widze konsekwencji w działaniach firmy Sony , owszem dali kilka rowiazań typu podglad na zywo , ale w parametrach jakby odstają sama matryca wiosny nie czyni , podobno szumy wynikaja też z konstrukcji aparatu synchronizacja ,z krótkimi czasami ,to inaczej błysk stroboskopowy o duzej czestotliwosci co oznacza duży pobór energi , nie chodzi chyba o to by zrobić troszke błysków ,ale jak najwięcej , w sprzecie za taką kasę skoro minolta - była dobra a jest gorzej to chyba widzisz konsekwencję ?
jest to krytyka , nie kupijacych sprzęt Sony tylko producenta bo wiadomo ze kazdy wybiera dla siebie opcje najlepszą i na jaką go stać i nie jestem slepo przywiazany do marki ..nie używam Nikona
Dyskutujecie czysto teoretycznie a ja już go mam- i dla mnie to absolutna doskonałość.Myślę że w tydzień go opanuję-instrukcja ma 448 stron. Przy okazji będzie do kupienia Pentax 67II + 11 szkieł + Epson V750 Pro + Jobo CPP2 i inne extrasy.
kamyszek, ale w czym problem z tym synchro 1/200 przy włączonym SSS? Dla mnie to żaden problem, przecież tak na prawdę ten czas ma znaczenie tylko wtedy gdy w naświetlaniu bierze udział znacząca ilość światła zastanego (np. doświetlanie cieni w dzień), jeśli wychodzą Ci czasy rzędu 1/250s to raczej SSS nie będzie potrzebny. Dynax 9 miał 1/300, ale to był ewenement, miał też 1/12000 i problemy z utrzymaniem tak wysokich parametrów. 1/250 to przyzwoity wynik jak na FF. Acha, o ile się dobrze orientuję to żaden z producentów nie robi sam migawek, wszyscy kupują je od zewnętrznych firm (Copal?), więc wcale nie zdziwię się jeśli Sony A700, Canon 50D i Nikon D300, oraz D3, A900 i EOS1Ds mają tą samą migawkę.
co do tego ze sa to te same migawki to sie zgadzam ,ze taka sam jest w Alfie 900 i 700 , choc nie jestem pewien dla mnie to nie problem ...stwierdzam fakty , jak ktos je zinterpretuje , to chyba jego sprawa
ale to co piszesz , jest nie logiczne , skoro producenci aparatów kupuja migawkę od firmy niezaleznej to w prametrach technicznych powinni podac taką sama wartosc , chyba ze zalezy im na mniejszej sprzedaży zauwazyłes ten bład logiczny ?
kamyszek, masz rację coś tu nie gra. A900 i D3x, oraz 1DsIII mają niby takie same parametry, ale inną gwarantowaną żywotność. Jak jest na prawdę to raczej się nie dowiemy, a możliwych scenariuszy jest wiele.
tez tak , myslę i postanowiłem skupic sie na fotografowaniu ze sprzetem jest tak jak z naszym mozgiem , nie wazne jaka jest pojemnosc ale jaki procent wykorzystujemy . wiem ze fajnie jest pogadać , ale teoretyzowanie lubi się znudzić WEsołych SWiąt
Test przeczytałem dopiero teraz i... zaskakuje mnie świeżość konstrukcji Canona. Aparat, który jest na rynku od dwóch lat, świetnie sobie radzi z najnowszą konstrukcją Nikona, a semi profi 5D MkII w zasadzie też nie odstaje od w pełni profesjonalnego Nikona D3x. Z drugiej strony dobrze, że Nikon goni konkurencje, ponieważ nic tak nie służy rynkowi jak właśnie zdrowa konkurencja! Miejmy nadzieję, że producenci obniżą ceny i poprawi się jakość sprzętu.
Jak po latach czytam ten TEST TO ŚMIECH NA SALI !! BRAWO OPTYCZNE PL! ! widac ze u was Nikonowcy są aparat wart 24tys. od Alphy 900 cena 24tys do 9tys ,gdzie na inny portalach zagranicznych Alpha 900 była dużo lepszym aparatem nie Nikon D3 choćby w zakresie tonalnym czy rozdzielczości LWPH .
Patrząc na zdjęcia przykładowe Nikona D3x to w zasadzie nawet lepszy nie jest od 1D mk III Canona gdzie tamten aparat jest reporterskim. Niema rewelacji za taką cenę. Pełna klatka D3x a lepsze foty lub na tym samym poziomie na wyższym iso po stronie Canona 1Ds mk 3 i 1D MK III.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
jedna uwaga... cena sony A900 = 7 000 - 8 000zł, nikon D3x = 24 000 - 26 000zł
Kto by to teraz śledził? ;) Dzisiaj tyle, jutro inaczej...
chodzi mi o różnice cenową i co za tym idzie różnicę jakościową adekwatna do ceny
widać na zdjęciach klasę sprzętu
są "KRYSZTAŁOWE" "ŚWIEŻE""CZYSTE"
,,W tym systemie i w tej klasie sprzętu nieprędko zobaczymy stabilizowaną matrycę,"
Pewien jesteś? A może już zobaczyliśmy? A Sony? Co? Pikuś? ;)
Pozdrawiam serdecznie ;)
Coz. Sony to nie ta liga. Taniosc i tyle.
Nigdy nie bralam nawet pod uwage nie bralam kupna aparatu za cene 26 000 zl ;) ale z ciekawosci co w takim aparacie taka cene daje przeczytalam test. Stwierdzam a jest to moje subiektywne zdanie ze nie dostaje nic co byloby warte tej ceny a nawet trace to co jest w standardzie w aparatach amatorskich. To nie jest tak ze im drozej tym mam czegos wiecej po prostu mam inaczej niekoniecznie dla mnie lepiej- oto i caly marketing.
"Kto by to teraz śledził? ;) Dzisiaj tyle, jutro inaczej... "
no pewnie, groszowe sprawy... ;)
.....jutro pójdę se kupić ....tak ze sześć sztuk...... :evil:
Dominika - nie obraź się ale pisanie takich bzdur aż kuje w oczy.... owszem im drożej tym masz czegoś więcej - co ma segment amatorski czego profesjonaliście zabraknie? Odp -> NIC - weź oba aparaty i skonfrontuj je w profesjonalnym użytkowaniu i kiedy ten D3x będzie jak nowy to amatorska puszka nie wiadomo czy nie będzie już 10x raz w serwisie o ile jakiś deszcz nie spali jej elektroniki albo o ile ogólnie puszka wytrzyma... to nie są aparaty do cioci na imieniny czy na imprezę przy grillu więc takie tłumaczenie "nie stać mnie więc nazmyślam sobie że jest do bani" jest śmiechu warte - mnie też nie stać na taką puszkę ale wiem co w niej jest i wiem za co płacą klienci... to teraz idź i wyśmiej ludzi którzy mają średni format - to dopiero debile skoro płacą 150 000zł za takiego Hassela prawda? :D
@P_M_ oczywiście, złośliwości nie brak w komentarzach amatorów... jeżeli sony miałoby wypuścić coś w stylu nikona D3x musiałoby też podobnie kosztować... trudno nazwać coś co kosztuje 8tsy zł za tanie... rozumiem ze kolega używa najdroższego sprzętu... z entry level ;)))))
Jak widać w rankingu link nie odbiega ten aparat od konkurencji (C). Przełamanie dominacji w tym segmencie stało się faktem. Czekamy aż Sony Pentax i ... wejdzie w ten standard i ceny spadną. Dzięki za test!
Thorn jest jeden minus zawodowych sprzętów są wielkie i ciężkie :-)
nie obrazajcie sony oni maja duze ambicje i za 2-3 lata wypuszcza prawdziwe pro. w klasie canon czy nikon wtedy ceny spadna ,wkoncu teraz wala matryce dla nikona a ze na maszynach nikona to inna sprawa
gustawgustaw - nie... one nie są "wielkie i ciężkie" tylko one są ODPOWIEDNIE do swojej funkcji - profesjonalny sprzęt w każdej dziedzinie rządzi się swoimi prawami - dlatego szkło N 24-70/2.8 czy N 70-200 VR mają taką wagę i takie rozmiary a nie takie jak kit - to samo z N 600/4 jest to duże, ciężkie szkło ale to jest obiektyw do profesjonalnych i konkretnych zastosowań a nie na imieniny... ;-)
Na szczęście czas oczekiwania na rozsądne ceny za pełną klatkę można sobie umilać naświetlaniem filmów.
czy canon badz nikon sa firmami na tyle glupimi zeby samemu sobie robic zle? obiektywy ze stabilizacja obrazu stracilyby sens w polityce obu korporejszyn co tez zmniejszyloby ich zarobki.
to dobra wiadomość dla ogółu, im większa konkurencja tym lepszy rozwój i teoretycznie niższe ceny. Chciaż używam canona to cieszę się, że w końcu nikon się obudził.
to prawda. tak jak canon przez dlugi czas mogl leniuchowac z racji swoich osiagniec tak teraz nikon swoim sprzetem robi niezla konkurencje.
I oto chyba chodzi. Nie ma co tu krytykować sony za jakość A900, swój wkład w rozwój mają.
A Nikon używając matrycy sony pokazał, że taka zła w stosunku do Canonowskiej matrycy nie jest.
A ja proponuję się nie łudzić - ceny nie spadną. 5D też miał być tańszy i ... nie jest. Póki co mamy recesję, poza tym taki sprzęt kosztuje i nie da się bez końca obniżać ceny - brutalne, ale prawdziwe...Jak się chce mieć jakość to swoje trzeba wydać.
napisano: ".. To bardzo ewidentny efekt ingerencji w plik RAW. .... Takie rzeczy krytykujemy nawet w najprostszych lustrzankach, więc nic dziwnego, że nie jesteśmy zachwyceni widząc to w testowanym tutaj Nikonie. Jeśli Canon i Sony mogą radzić sobie bez takich sztuczek, Nikon też powinien spróbować..."
A ja pytam dlaczego się takie postępowanie krytykuje, skoro otrzymany efekt jest pozytywny (patrząc na szumy w D3x i A900, mając przy tym większą rozdzielczość w D3x niż w Alfie (nie gubiąc detalu) i lepsze DR niż w innych body?
Nie ingerować dla idei, po to by w skutek tego mieć gorszy efekt??? Nie rozumiem tego (albo sa negatywne skutki takiego postępowania, ale ich nie przedstawiono)
@Bad4Good
Masz racje. Ludzie decydujacy sie na takie hobby powinni liczyc sie z kosztami.
ja tu czegoś nie rozumiem, bo zgodnie z testowym rankingiem:
Nazwa aparatu Razem
Nikon D3 5.46
Nikon D700 5.34
Canon 5D Mk. II 5.33
Canon 1Ds Mk. III 5.31
Canon 1D Mk. III 5.31
Nikon D3x 5.27
bo liczba punktów D3x jest różna w rankingu i teście
oraz profesjonalne C i N są grosze od półprofesjonalnych
zatem po co wydawać 13-14 tysięcy?
Mysle ze porownywanie D3X do A900 jest nie na miejscu to nie ta klasa aparatow pomimo zblizonych matryc. Jedynym konkurentem dla D3X jest 1DS mark III na tle ktorego w/g mnie marnie Nikos wypada. Moze ergonomia i funkcjonalnosc jest u NIKONA lepsza dla mnie jednak liczy sie efekt koncowy czyli zdjecie.
Co do cen to przeciez to najwyzsza polka lustrzanek malego obrazka wiec nie dla psa kielbasa, nie dla kota spyrka. Na tych aparatach zarabia sie pieniadze a nie robi zdjecia u cioci na imieninach.
"D3x. Osiąga największą wartość DR, choć ociera się w granicy błędu o poziom 1Ds"
O 0,4 EV większa DR (iso100) dla wysokiej jakości to ocieranie się o poziom 1Ds ???
Kto tu o kogo się ociera :)
Fajnie - średnia Mamiya jest wyraźnie lżejsza niż małoobrazkowy Nikoś :P
biorąc pod uwagę, że Canon EOS-1Ds Mark III miła premierę przeszło 1,5 roku temu to najnowszy Nikon jakoś nie powala
@ tomkaz Nie bardzo rozumiem czym ma powalać ?? W tej klasie sprzętu parametry i możliwości są już tak wyśrubowane, że nie da się wypuścić czegoś co przebije od razu całą konkurencję. Po raz kolejny widzę w wadach brak stabilizacji matrycy. Nie rozumiem dlaczego jest to wadą skoro najwyższej klasy obiektywy Nikona czy Canona posiadają stabilizację. Po jaką cholerę montować stabilizacje w body i obiektywie ??
Fajnie obejrzeć taki test, ale podejrzewam, że potencjalny przyszły, lub aktualny właściciel D3x, lub 1Ds Mark III, to nie jest uczestnik tego forum. Ja marzę, aby do swojego Olka E-500 przykręcić 9-18 i focić nasze piękne góry. Fakt, że nie taszczę na na Czerwone Wierchy takiej cegły, jak D3x ( i za takie pieniądze:) powoduje, że jeszcze bardziej przekonuję się do wysiłku finansowego, któremu na imię Zuiko 9-18:). Jednak pasjonatem się jest, więc "rękę na pulsie się trzyma". Miłej wiosny...
@tomkaz - nie powala, bo trzeba jeszcze zarobić na następnych modelach.
Tak samo nie usprawiedliwiałbym "drogości" przez profesjonalizm. Aparaty tej półki faktycznie nie są warte tej ceny - one poprostu kosztują tyle ile profesjonalista jest wstanie za nie zapłacić :P
Gdyby były tańsze, to przy tak małej produkcji wogóle byłyby nieopłacalne :)
To tak samo jak kupuję w barze herbate za 2 zł, a "profesjonalną" herbatę z cytrynką za 2,50. Tylko, że ta "cytrynka" wcale nie musi być warta 1/4 ceny herbaty bez cytrynki....
@Borat, po co stabilizacja? Bo nie wszystkie szkła są stabilizowane, bo czasem fajnie by było mieć stabilizowane 85 1.4, 24-70 2.8, czy wręcz 50 1.4. Stabilizacja się przydaje, i jej brak jest drobnym minusem - tyle że patrząc na efekty zdjęciowe lepiej mieć D3x bez stabilizacji niż Sony A900 ze stabilizacją.
Porównując szumy z A900 i D3x warto zauważyć, że poza reporterami (którzy wybiorą D3) i fotografami ślubnymi (którzy w większości marzą o pełnej klatce) bardzo rzadko ustawi ktoś ISO inne niż najniższe rzeczywiste. Przecież każdy chce mieć najwyższy DR i najmniejsze szumy. Do A900 pewnie niedługo wyjdzie nowe firmwearem (jak do A700) i oba aparaty trochę się zrównają co do szumów (a co za tym idzie DR) niestety testy na optyczne już tego nie zarejestrują. Owszem D3x to w większości świetnie wykonana, uszczelniona puszka, a nie sama matryca, jednak droga, że hej!!! Założę się że po odpowiednich ustawieniach w programie graficznym uzyska się podobną jakość zdjęć z Sony i Nikona na wyższych iso, bo na niższych jest to banalnie proste - sony w neutralnych ustawieniach daje poprostu neutralne ustawienia - wystarczy trochę zbalansować biel, dodać kontrastu i nasycenia i już oszukane oko czytającego test nie odróżni tych zdjęć.
Fajny sprzęt, ale jest to kolejny test aparatu w którym nie jest testowana współpraca aparatu z lampą zewnętrzną, a jest to istotna cecha sprzętu, mająca duży wpływ na jakość zdjęcia.
tomkaz -> zestawienie wyników punktowych z rankingu pokazuje absurdalność rankingów punktowych.
Poziom uproszczenia (wyrażanie punktami zaawansowanych kwestii jakościowych) robi się zbyt duży -> i w związku z tym okazuje się że D700 jest lepszy od D3x oraz od 1Ds mk III
Bo w niektórych aspektach jest, a w niektórych nie jest.
Witam. Sony i Nikon na tej samej matrycy? Jakoś to wcześniej przeoczyłem w innych wiadomościach. Znaczy to, że Sony jednak potrafi coś zrobić dobrze - a reszta to soft. Pozdrawiam
Już jutro kolejne losowanie Lotto. Kto wie ? Bo z pracy rąk własnych to go na pewno nie będzie.
@idiotes - nawet gdybym wygrał, to wolałbym coś mniejszego. Od czasów mojego Zenita E, a potem TTL (idealne do walki wręcz:) mam awersję do dźwigania. Dlatego z pozytywną ciekawością odniosłem się do koncepcji 4/3 Olympusa.
No i gdzie się chowacie obrzydliwe pominoltowskiego kreatury. Nikon pokazał Sonemu co to znaczy zrobić wspaniały aparat CHA CHA CHA - śmiech szaleńca.
Rizzo, który to już raz Nikon górą? D80 i D200 vs A100, D60, D40x vs A200 i A300, D90 i D300 vs A700. Za każdym razem Sony dostaje baty.
Po zapoznaniu się z testem dochodzę do wniosku, że dwie rzeczy bym z D3x wymontował i przełożył do mojej D90: Wirtualny horyzont i korekcję FF/BF
A w zamian oddał bym mu kręcenie filmów żeby był taki fajny jak Canon 5D Mk II. :D :D :D
Eee, brt, zrobiłeś bardzo dziwne porównanie...
zawsze wydawało mi się, że d200 stoi półeczkę wyżej niż a100, a d40 w swojej klasie raczej bez LV i z kastracją przy bagnecie może się przed a300 schować...
a D90 nie ma korekcji FF i BF??
trochę zawiedziony jestem, że ta matryca "gubi" 3 MPix w porównaniu do canona
ale zdjęcia przy zastosowaniu pewnego poziomu wyostrzania sa super
Tomek: No jak dotąd uparcie odmawia ujawnienia tej funkcji...
Uuuuu, panowie Optyczni, ale z tą Barbie na przedostanim zdjęciu przegięliście zdecydowanie... :D :D :D
"brt | 2009-03-30 23:55:06
Rizzo, który to już raz Nikon górą? D80 i D200 vs A100, D60, D40x vs A200 i A300, D90 i D300 vs A700. Za każdym razem Sony dostaje baty. "
widać że mało wiesz o aparatach i źle poukładałeś odpowiedniki. Poza tym z systemów C i S nie ma gorszego aparatu niż d40.
Może sony przegrywa pod kątem wysokich czułości, ale za to nie ma mydła i ziarna na iso 100.
@Rizzo czy jesteś idiotą?
Thorn - ja się z tobą zgadzam, tylko ktoś nie chce wielkiego korpusu i zamiast D3 bierze D700 bo jest dla niego wygodniejszy, może się dużo traci rezygnując z najwyższej półki ale zyskuje się na lekkości i wielkości - a już jakość zdjęć - porównywalna + 5000zł na obiektyw w kieszeni :-)
Mialem ,testowalem , dotykalem no i robilem fotki ( ponoc to najwazniejsze jest) . Super korpusik !!!! Mile zaskoczenie dla kogos co lubi Canonika . No przypadl mi do gustu po prostu. Dzieki za test .
gustawgustaw - no tu się z Tobą w pełni zgadzał :-) ja też nawet jak bym miał kasę na D3x to jak to się mówi "na głowę" starczył by mi D700 :-) tylko że on nie jest tańszy 5000 tylko w 25k - 9k czyli o 16 000zł tańszy ;-) więc tym więcej nam zostaje w kieszeni :-) Jeden z moderatorów forum NKP robił niedawno porównanie ilości detalu i na prawdę wyniki były ciekawe, a na tyle dobre w D700 że jak ktoś nie MUSI mieć koniecznie tych 24MPx i ogólnie takiej puszki ze zintegrowanym gripem i wszystkimi rzeczami którymi się różnią to D700 wystarczy nawet przy bardzo zawodowych zastosowaniach :-) tyle że cena D700 teraz jest tak chora że też bym go nie kupił ;-)
bezeder, komarr, dobrze poukładałem odpowiedniki, bo nie o bajery mi chodziło tylko o podobieństwo zastosowanych matryc i jakość obrazu generowanego. Co z tego że D40x ma mniej bajerów niż A100 skoro wygrywa jakością zdjęć? Co z tego że D200 jest półkę wyżej niż A100, matryca identyczna, a jakość zdjęć zupełnie inna.
Zastanawia mnie rozrzut w wynikach testów różnych portali - np. na www.dpreview.com rezultaty pomiaru zakresu tonalnego są zupełnie odwrotne - najlepszy DR ma A900 - i to znacznie przewyższa 1DsMk2 i D3x. Rozdzielczość też jest najlepsza u A900. Nie tylko tam są takie wyniki. Skąd się to bierze? Którym testom wierzyć? Metody pomiarów może są jakieś inne...? Już kiedyś pisałem, że to może być efekt niespasowania optyki z matrycą - trzeba by zrobić więcej kombinacji. Jak dla mnie różnice w tych testach są zbyt duże, żeby przejść obok nich obojętnie. Jeżeli miałbym sugerować się testami w zakupie aparatu, to miałbym duży problem - który jest obiektywny? Sam ostatnio testowałem osobiście 3 korpusy przed zakupem z różną optyką i wybrałem aparat pod siebie - taki który oferował najwięcej za najlepsze pieniądze - zgadnijcie który?
@brt - a może ta twoja bliżej niedookreślona "jakość obrazu generowanego" to nie wszystko?...
w poprzednim moim poście miało być 1DsMk3 zamiast 1DsMk2...
brt |
Co z tego że D40x ma mniej bajerów niż A100 skoro wygrywa jakością zdjęć?
:))) ok , nie mam więcej pytań.
cieszy mnie fakt wypuszczenia przez Nikona aparatu, który dorównuje możliwościami Canonowi
sam mam Canona 1Ds MkIII i powiem wam że cena jest trochę za duża, no ale skoro jet konkurencja to ceny powinny spaść
osobiście bym nie zamienił na tego nikona bo body to nie wszystko, liczą się szkła, a 85 f1,2 Canona jest bezkonkurencyjna
więc czekam na Canona 1Ds MkIV - tańszego !!!
@brt, Rizzo - Wielka szkoda, że na forum wypowiadają się fanatycy, a nie fachowcy. No cóż fanatyzm gorszy od .......
@Gobo - a kto to jest fachowiec? zawodowiec, pasjonat amator, czy optyk-elektronik-informatyk?
@smatusiak, nic nie poradzę na to że Sony nie radzi sobie z własnymi matrycami. Tak się pechowo składa że większość, jak nie każdy aparat Nikona z analogiczną matrycą jak w Sony generuje lepszy jakościowo obraz. Dlatego że tak jest nazywasz mnie fanatykiem? To proszę pokaż który korpus Sonego przeczy mojej tezie?
@brt, jakoś nie zauważyłem żeby ktoś Cię prosił żebyś coś poradził na te nieszczęsne matryce Sony...
co nie zmienia faktu iz sony to szumofony jak ich malo, badziewie i tyle...
@monangel - badziewie to jest Hasselblad i i Phase One - szumią juz od ISO 400 o wiele bardziej niż Sony.
@monoangel fajnie Ci to wyszlo z "szumofonem" :) , ale wbrew wszystkiemu kiedy wybieralem swoja A200 kierowalem sie m.in. wynikami testow na optycznych, ktore i tak wskazywaly ze jest to wybor lepszy niz D60 czy C1000D. Poza tym Sony to duch Minolty, a moja przygode z fotografia zaczynalem z Dynaxem 2xi. Sila sentymentu... :)
@smatusiak - Każdy z nich może być fachowcem, ale na pewno nie jest nim ktoś, kto tak jak brt czy Rizzo ma założone końskie klapki na oczy i nie widzi świata poza swoim jedynym ukochanym systemem. Stwierdzenie typu " Za każdym razem Sony dostaje baty" jest tego przykładem. Przepraszam wszystkich, którzy w jakiś sposób poczuli się dotknięci moim stwierdzeniem, nikogo nie chciałem urazić.
@brt - UPS...POMYŁKA, ja nikogo na tym, ani innym forum nie nazwałem nigdy fanatykiem. Radzę staranniej czytać. Ciebie więc też nie.
Różnice w wynikach testów na różnych portalach mogą także wynikać z różnego oświetlenia tablic. W którymś z czasopism drukowanych publikuje się porównanie szumów dla różnych rodzajów oświetlenia i tam sony A900 wypada gorzej w błyskowym natomiast lepiej w żarowym. Może chodzi o oprogramowanie?
A do wszystkich "prawie nazwanych fanatykami" jedna kwestia: Czy zastanawialiście się co by się okazało gdyby podkręcić wyostrzenie, kontrast, nasycenie i odszumianie w Sony na RAWach o jedno tylko oczko? Skąd wiecie, że Nikon tego nie robi i każe sobie płacić za to po kilkanaście tysięcy złotych różnicy w puszkach? Głupio byłoby wtedy dać się nabrać i wybrać nikona tylko właśnie dla tego?
nie będę próbował rozstrzygnąć co ma lepszą jakość zdjęć czy D40x czy A200, ale spędziłem z A200 sporo czasu i GANIĘ ten aparat za ergonomię; nikon ma lepszą zdecydowanie, pentax też;
poza tym niektóre opcje są idiotycznie schowane; nie pamiętam która opcja była najbardziej irytująca, ale np. to zeby aparat robił jedno zdjęcie a nie trzy z różnym balansem bieli przede mną próbowało wyłączyć 6 osób i nikt sobie nie poradził
a znajoma ma A350, jakością zdjęć też nie zachwyca, dużo szumów;
nie polecam sony, nie wiem jak z wyzszymi modelami (nie korzystałem z A700) ale te korpusy od 350 w dół to badziew
"czy canon badz nikon sa firmami na tyle glupimi zeby samemu sobie robic zle? obiektywy ze stabilizacja obrazu stracilyby sens w polityce obu korporejszyn co tez zmniejszyloby ich zarobki."
Ciekawe... to VR w Nikkorze 70-200/2.8 to pewnie taki ozdobnik, zeby obudowa ladniej wygladala? :P
kiedyś na fotopolis był artykuł przedstawiający stanowisko nikona w tej sprawie: rzecz rozbiega się o to, że do wizjera dociera stabilizowany obraz, co więcej skuteczność stabilizacji w obiektywie zazwyczaj jest wyższa niż tej matrycy;
niż tej [stabilizacji] Z matrycy
@tomek__ przykro czytać jak człowiek sam siebie kompromituje. Ale, do rzeczy: Takie trzy zdjęcia z różnymi ustawieniami nazywamy "brecketingiem", dalej; na końcu instrukcji do A200 jest indeks, gdzie pod literką B jest słowo brecketing które odsyła do strony 94 tejże instukcji. Na właściwej stronie można się dowiedzieć, że do opcji przełączania pomiędzy pojedyńczym zdjęciem, serią, a brecketingiem i samowyzwalaczem jest dedykowany odpowiedni przycisk na górze korpusu. Słyszałem że niektórzy mogą stracić wzrok przy próbie otwarcia instrukcji i dla tego osoby podejżewające takie coś u siebie nigdy tego nie robią! A instrukcja może nawet zaatakować ze strony firmowej sony w wersji PDF.
smatusiak, bardzo przepraszam, faktycznie skopiowałem nie tego nicka, oczywiście chodziło mi o Gobo
@MaciekKwarciak - instrukcji tam nie było, nie każdy zabiera instrukcję na wycieczkę [Ty zabierasz tak?]
gdy w końcu ja wziąłem ten aparat to to wyłączyłem, ale skoro 6 osób [wcale nie głupich, aczkolwiek posiadacze innych systemów] przede mną nie potrafiło wyłączyć to znaczy że nie jest dobrze;
jeśli sądzisz, że moja niewiedza nt. tego jak ta funkcja się fachowo nazywa to kompromitacja to trudno, skompromitowałem się w Twoich bystrych oczach i umyśle zamknietym na dopuszczenie możliwości, że nie każdy zabiera instrukcję na wakacje;
myślisz ze ta historyjka ze wzrokiem jest śmieszna? myslisz ze jesteś zabawny? jeśli za taka ją uważasz, to mało wyszukany z Ciebie kawalarz
@tomek__ W takim razie może Ciebie rozbawi to że w Twoim gloryfikowanym Nikonie, np. D700, D300 D3 D3x także jest dedykowany przycisk do BKT i pewnie nikt nie wpadłby żeby go użyć. Martwi mnie, że instrukcji nie przeczytałeś zaraz po zakupie (instrukcję zna się na pamięć skoro ma się problemy z obsługą). Sony akurat (nawet wg tego portalu) ma jede z najlepszych menu wśród DSLR i to nawet lepsze od nikona.
argh! :/ Maciek, to nie był mój aparat, nigdy nie widziałem ani pudelka, ani instrukcji, miał go znajomy gdy pojechaliśmy na wycieczkę. Ktoś omyłkowo włączył brAcketing i tylko mi udało się tę Alfę okiełznać :) Nikona nie gloryfikuję, ale jak dla mnie ma zdecydowanie wygodniejszą obsługę, pentax podobnie. Nie wiem jak u canona.
W wadach D3x powinna się znaleźć wielkość wizjera. Profesjonalny D3x ma powiększenie tylko 0.7x? Amatorskie Sony A900 dało radę zrobić 0.74x, a Canon 1Ds mk.III nawet 0.76x
@qbishon -- też tak uważam że testy testom nierówne a co gorsza to odmienne nawet w tzw. drugą stronę.
Jeśli komuś by się chciało porównać (bo w tej chwili nie potrafię przytoczyć przykładów) :
link
Jeśli chodzi o obiektywy bardzo interesują mnie wady typu: dystorsje. I TAM wady przedstawione w % są na poziome dużych różnic np. jeśli TU jest 5% to tam jest 2%.
Zgadza się że mogą być inne czynniki pomiarów lecz jeśli weźmie się inny przykład - inny obiektyw test jest bardzo zbliżony na obydwu portalach. Więc ?
(oprogramowanie do testu też chyba jest to samo ale to już mniej ważne).
Różnice pomiędzy testami na optyczne, dpreview czy photozone były już omawiane szerzej tutaj:
link
link
qbishon: Porownaj ilosc reklam Nikona vs Sony na jakimkolwiek portalu. Potem ten stosunek trzeba odjac od przewagi danego apartu w rozdzielczosci czy DR czy czegos innego. Wkladanie benerow np 50 lat bagnetu Nikona do czegos zobowiazuje. Poza tym wiadomo ze Nikon jest najlepszy. (w windowaniu ceny) No ale oczywiscie rozumiem ze bez reklam nie byloby zadnego portalu. Ja pracuje u dilera jeepa. Bo kocham jeepy. Gdyby nie wiem jak ktos zachwalal mi Szajswagena taurega czy Q7- tego auta bym nie kupil. juz pomijam ze w usa kosztuje 2-3 x wiecej niz jeep przy tej samej mocy przyspieszeniu i co tam sie jeszcze wezmie pod uwage. Nie da sie byc calkowicie bezstronnym. Nawet Clarkson lubi Lambo i chwali je czesciej niz Ferrari. To tylko moje prywatne zdanie dlaczego powstaja delikatne roznice w ocenie tych samych parametrow.
Zastanawiem sie tylko czemu nigdy nigdzie nie przeczytalem roznic w dzialani systemow Nikona Canona i Sony z lampa. A sa one ogromne. Np to ze Sony blyska lampa nawet jak nie jest naladowana. Canon dopuki lampa sie nie naladuje lampa nie blysnie. To wbrew pozorom wazna roznica. Bo kiedy np psrtykam portrecik z doswietleniem lampa w serii. Sony robi jakby braketing bo kazde kolejne zdjecie jest slabiej blysniete bo lampa sie jeszcze nie wzdazyla naladowac. kazde kolejne zdjecie jest wiec lekko mniej doswietone lampa. Canon natomiast w takim wypadku jest zerojedynkowy. Pierwsze z lampa drugie bez trzebcie bez czwaret bez i do piatego znow lampa bo w miedzyczasie sie naladowala.
Podobne roznice wyjchodza w dzialaniu wireless flash systemu Cano i Sony. Ciekawe ile jest jeszcze takich "delikatnych" roznic?
Arek, zatem wszystko jasne :) bardzo dobrze testujecie jeśli chodzi o rozdzielczość. Inne portale pewnie nie mają standardu powtarzalności ustawień.
Zapytam jeszcze o dystorsje na przykładzie Canon 55-250 IS:
optyczne: 55 mm (-0,37 %) photozone: (1,1 %)
optyczne: 250 mm (1,07%) photozone (0,7 %)
nie pytam o różnicę ale o proporcje tych różnic. Wiadomo że obiektyw może być ustawiony w różnej odległości i stąd różnice pomiędzy portalami. Ja widzę dysproporcje nieadekwatne pomiędzy ogniskowymi.
Jeżeli 0,37 x 300 % wyjdzie w okolicach 1,1
ale 1,07 x 300 % powinno wyjść ok 1,1 ale matematyka mów 3,21 !
inne: Nikkor 55-200 VR:
opt: 55 (-0,22) photo: (-0,6)
opt: 125 (1,65) photo na 135 mm: (1,3)
opt: 200 (1,65) photo: (1 %)
Pewnie to zły przykład liczenia ale pewnie można to samemu wywnioskować w inny sposób
Inna sprawa to Dystorsja PROCENTOWA czyli chyba trudno inaczej wyliczyć krzywiznę względem prostej zwłaszcza że wylicza to chyba ten sam program. Krótko mówiąc procent to procent - nawet gdyby obiektyw był ustawiony w przeróżnej odległości to różnice są wtedy bardziej lub mniej widoczne do pomiarów ale procentowo powinno być przynajmniej podobnie. (przesłona ani czas migawki tu nic nie zmieni ;))
inne dysproporcje: Canon 18-55 IS
opt: 18 (-3,96) photo: (-3,2)
opt: 55 (0,42) photo: (0,2)
na 18 mm u Was są trochę większe (ale to nie ważne)
na 55 mm u Was są DWUKROTNIE większe.
ale że napisałem "(ale to nie ważne)" to nie do końca może być właściwe bo jak wcześniej wspomniałem PROCENT powinien być zbliżony do każdego testu i wszędzie.
z tym:
optyczne: 55 mm (-0,37 %) photozone: (1,1 %)
nie do końca jestem pewien odnośnie tego 1,1 % ! :D i tego nie rozumiem.
Bilbo:
1. nie wiem jak mierzy dystorsję PZ i trudno mi się wypowiadać na temat tych różnic.
2. niektóre przykłady przejaskrawiasz. Np. na dwukrotna różnica na 55 mm u Canona 18-55 mm. Tak
ona jest dwukrotna. Ale jeżeli uwzględnisz błędy pomiarowe, które wynoszą tutaj na poziomie 0.1-0.15%, to oba pomiary zazębiają się ze sobą na 2-sigma (dwukrotną wielkość błędu pomiarowego), co oznacza, że z punktu widzenia metod rachunku błędu między tymi wynikami nie ma różnicy. I tak od różnicy dwukrotnej doszliśmy do jej braku.
3. Zdarzało nam się jeszcze raz testować inny egzemplarz tego samego szkła, albo to samo szkło pod marką dwóch producentów (vide Sony 18-200 i Tamron 18-200). W takich przypadkach, zawsze uzyskiwaliśmy wyniki powtarzalne w granicach błędów. Mam więc prawo podejrzewać, że nasze metody są dobre.
4. Dla własnego bezpieczeństwa nie warto porównywać wyników uzyskiwanych przez różne portale. Znacznie lepiej jest porównywać wyniki różnych sprzętów uzyskane przez jeden portal.
Problem faworyzowania jakiejś marki w testach na pewno występuje powszechnie - choćby w wyniku preferencji testera lub redakcji, która w oczywisty lub jakiś „nieokreślony” sposób jest zobligowana do ukrywania wad danego sprzętu. Na pewno wyniki testów można w jakimś stopniu kształtować, choćby obierając warunki bardziej sprzyjające konkretnemu urządzeniu i redukując wpływ negatywnych czynników, na które sprzęt jest podatny. To oczywiście tylko „hipoteza” wynikająca z praktycznej znajomości środowiska mającego udział w kształtowaniu opinii o sprzęcie na rynku.
Dla niektórych środowisk nie do pomy ślenia jest fakt, że ich ulubiona firma mogłaby wyprodukować coś gorszego od konkurencji, ale w walce o rynek i w obliczu gwałtownych zmian technologicznych każdy producent może coś przeoczyć lub zaniedbać, co w przypadku uznanych marek jest zazwyczaj przemilczane a dla mniej przestiżowych może być gwoździem do trumny. Taka zasada występuje w każdym segmencie rynku.
Dzisiejsze aparaty z górnej półki wiodących producentów różnią się głównie logiem na pryzmacie i bardzo wyspecjalizowanymi funkcjami. Każdym z nich można robić dobre zdjęcia prawie w każdych warunkach. Oczywiście testy i dyskusje w sieci pozytywnie wpływają na poziom zaawansowania sprzętu, ale głównym wyznacznikiem zysków firm jest przywiązanie do marki i świadomość posiadania sprzętu niezawodnego - a to trudno zmienić u profesjonalistów ale nawet u zaawansowanych amatorów. Wydaje mi się jednak, że to zawodowcy maja bardziej pragmatyczny stosunek do narzędzi pracy oraz wynikającą z tego podatnośc na zmianę ulubionej marki i dajmy na to, że taka firma jak np. Samung wprowadza niespodziewanie na rynek poprzedzając to odpowiednia reklamą rewolucyjny aparat systemowy (50mpix, bezszumowy itp.) z pełnym zestawem optyki, który w każdym parametrze bije na łeb i szyję pozostałe systemy i kosztuje 2 razy mniej, to większość fotografów by go kupiło i robiło nim zdjęcia zaklejając logo czarną taśma izolacyjną.
Z drugiej strony - przypuszczam, że gdyby Nikon lub Canon wypuścił profesjonalny korpus, odbiegający znacznie w dół od konkurencji a kosztujący tyle samo lub więcej, to dłuuugo by trwało zanim ogłoszono by go niewypałem. Taka sytuacja jest raczej niemożliwa, ale mogłaby zobrazować tendencje rynkowe. Nie wystarczy dobry marketing, tak samo ważne są zwykłe przyzwyczajenia i niechęć do ryzyka związanego ze zmianą na nowe.
Osobiście w ciągu 20 lat miałem kilka systemów małoobrazkowych, 2 średnioformatowe i 2 wielkoformatowe, nie przywiązując się do żadnego z nich – każdy miał wady i zalety. Powszechnie wiadomo, które są najlepsze dzięki zaufaniu, na jakie zasłużyły sobie w ciągu dziesięcioleci. Każdy chyba będzie dłużej lub krócej wertował wyniki testów przed wydaniem kilkudziesięciu tysięcy zanim zdecyduje się na konkretny model korpusu lub szkła, nawet jeżeli jest fanem danej marki. Obecnie fotografia cyfrowa jest w fazie dynamicznego rozwoju (ale także w stadium prób i wielu niedoskonałości w porównaniu z fotografią tradycyjną, która rozwijała się ponad sto lat), dlatego zbyt dużą wagę przypisuje się temu czym się fotografuję, zapominając o zasadności samego fotografowania i źródle powstawania zdjęć jakim powinna być wcześniejsza koncepcja w mózgu posiadacza aparatu. Ominięcie tej fazy powoduje, że w ciągu jednej sekundy powstaje na świecie kilka tysięcy zdjęć nie wiadomo po co, powodując uzależnienie od pstrykania – a to jest młyn na wodę producentów aparatów i osprzętu, do którego przyłączyć się chce coraz więcej potentatów rynkowych nawet spoza branży foto. Notabene nawet taki General Electric produkuje dość drogie kompakty cyfrowe, nie wspominając już o dziesiątkach producentów chińskich. Niedługo zobaczymy aparaty Kia, Hyundai – he he - nie wiem czy już się takowe nie pojawiły itp.
qbishon,
nie martw się ;) Hyunday już dawno jest :D
link
Spytaj czy BMW będzie ? Bo mercedesa bym nie chciał ... zbyt oklepane ;)
@Bilbo - pięknie k.. pięknie... to może Whirlpool albo Zelmer (mielibyśmy polski aparat) zrobiliby jakieś porządne lustro? albo kompakt marki Danone... globalizacja w końcu
Jaki jest najlepszy samochód? Każdy odpowie, że służbowy! Jaki jest sens dyskusji o cenach aparatu tej klasy, kiedy olbrzymia większość jego użytkowników-nie będzie za niego płaciła z wlasnej kieszeni?.Będą to aparaty kupowane przez firmy, redakcje itd. dla swoich fotografów(przynajmniej w naszym kraju)
wojcias - jeszcze jedna wada sonego + lampa HVL-F56AM : robisz zdjęcie, odkładasz aparat włączony + lampa naładowaną, na pare minut - po paru min robisz fote i zdjęcie niedoświetlone :-( w canonie ani w nikonie tego niema :-) ale to może tylko dlatego ze to stary odświeżony przez sonego model mionolty 5600HSS - może sony w HVL-58 to poprawił.
Wiem to takie pierdoły na czepialstwo się, ale mnie to denerwowało jak siedziałem w tym systemie :-)
Sam osobiście kibicuje Sonemu że się bardzo rozwija - za parę lat będzie pewnie tak dobry jak C i N ale jeszcze muszą popracować
z całym szacunkiem
jak mozna porównywać aparat dla zawodowców ,z konstrukcjami amatorskimi lub sony 900 skoro żywotność migawki jest w tym drugim trzy razy mniejsza ,w przypadku pełnoprawnych amatorskich konstrukcji jeszcze wiecej
sony 900 , canon 40 d , pentax k20 -100 tys cykli
nikon d 300 - 150 tys
Nikon d 3x - 300 tyś
Sonny to nie ta liga .
Tak zwane budżetówki ...nie wiadomo
dodam jeszcze ,ze Nikon w latach 90 w profesionalnym modelu , zainstalował kontrolę stanu migawki i kompensację naswietlania oznacza to że po przekroczeniu limitu , migawka traci prametry ale jest ona kontrolowana i ewentualne odchyłki ,sa korygowane programowo w naświetlaniu
nie wiem jak jest teraz czy , amatorskie lustrzanki tez tak mają i czy Nikon nadal tą cechę posiada
poniewaz się tym nie chwali
moze jest to cecha już powszechna , wtedy warto kupować taniochę , jesli nie ...to gratuluję posiadaczom tanszych modeli naswietlania po przekroczeniu pewnego limitu wyzwoleń migawki
i jeszcze jedno odnosnie testów
czy pewne jest ze róznice w rozdzielczosci nie wynikają również z róznic jakosciowych w obiektywach ?
przecież sa to niby te same modele ale możliwe że sigma nie trzyma jakosci ?
no chyba ze uzywacie tego samego obiektywu przez tak zwane przejsciówki ...ktos mi odpowie na to pytanie ?
osobiscie uwazam ze nikon + obiektyw nikona , jest górą ...
moje subiektywne odczucie
@ kamyszek - Fiat daje gwarancję na 1.000.000km a WV, Audi, BMW na dużo mniej - stąd wniosek, że Fiat jest najwyższa liga z wymienionych? Marketing zrobił Ci pranie mózgu? Skąd wiesz że wszystkie modele nikona nie mają tej samej migawki, a tylko pisze się o różnej żywotności, żeby od bogatrzych wyciągnąć więcej pieniędzy, a biedniejszym też coś sprzedać? Skąd wiesz że producent ma jakąś większą kontrolę nad żywotnością migawki?
Bardzo mało osób kiedykolwiek przekroczy 100.000 cykli. To jest 100 zdjęć robionych codziennie przez 3 lata. Wtedy najczęściej ten super-zawodowiec kupuje nowy aparat z lepszymi parametrami.
maćku
stąd ze czytałem ksiązkę Pana Górko i wiem ,ze to sa po prostu różne konstrukcje migawek , były tam zdjęcia
NIkon daje dwa lata gwarancji a sigma prawie pięć ,akurat ten przykład jest , potwierdzeniem mojej tezy ...
ale mowimy o róznych sprawach ..nie o gwarancji na migawkę bo jest to tylko informacja producenta ale o tym z jakich materiałów jest zbudowana
co do ilosci cykli ,jest to również 100 zdjec robionych codzienie przez sześć lat
i czego to dowodzi ?
przecież sam potwierdzasz co napisałem ,ze nie można porównywać ,amatorskich konstrukcji do profesionalnych ...
wybacz ale jesteś jakby nie w temacie , marketing to co innego niz informacja o parametrach technicznych ..
oczywiscie miało być 50 zdjeć ...
@kamyszek - no to może rzeczywiście masz 3 razy większą żywotność (chociaż lepiej się o to z nikim nie zakładaj) i za tą żywotność zapłacisz dokładnie 3 razy więcej. Jeżeli jej nigdy nie wykorzystasz to tracisz. Jeżeli aparat Ci ukradną lub upadnie lub poważnie zepsuje się tuż po gwarancji - tracisz.
D3 kosztuje 15.000, D3x który ma tylko wymienioną matrycę z Sony A900 kosztuje 25.000 stąd różnica 10.000. Za tą cene można miec nie tylko matrycę z A900 ale i całe A900. Nikon troszeczkę was strzyże. Trzeba naprawdę dużo zarabiać swoim aparatem aby za przywiązanie do marki i nieco lepsze niektóre rozwiązania być skłonnym zapłacić różnicę w cenie między A900 i D3x - 17.000pln. Jak zarobie swoją puszką powyżej 100 tyś rocznie to nie będę patrzył na tą różnicę. Sony nie jest w pełni profesjonalnym modelem ale w tym kraju jeszcze pare lat temu D80 uważano za profesjonalny.
i jeszcze jedno ,skoro miałby to byc tylko marketing , to producent Sony powinien podciągnąć prametry ,ale tego nie robi
mało tego z informacji wynika ,że czas synchronizacji Sonny A 900 to : 1/ 250 s przy wyłaczonej stabilizacji i 1/200 s przy włączonej
jak na "zawodowość ", to średnio , tym bardziej że profesionalne kontrukcje na film Minolty miały 1/300 s
jest to jak wiadomo rzeczywisty czas poruszania się migawki , jesli jest on mniejszy to teoretycznie ,żywotność powinna być lepsza ...przy założeniu ze zastosowano te same materiały
ale jak to z Sonny bywa ,słowo teoretycznie ,można stosować często
kamyszek, x-sync 1/250 w Sony to cienko? Nikon D3x i Canon 1Ds mkIII też mają 1/250. U nich to nie jest cienko?
przy właczonej stabilizacji , kolego 1/200 s , czytasz co piszę ? dane z tego portalu
MInolta 9 ,miała 1 / 300 ,czyli równaj w dół , wsadzimy matryckę , z szumami jak musze gówienka i ktos moze kupi bo ma 24 mpx
@kamyszek - Gdzie konsekwencja? Najpierw wychwalasz nikona ("jest górą") potem wychwalasz minoltę 9 (rekordowa synchronizacja 1/300), potem deprecjonujesz matrycę sony (która w nikonie jest identyczna). Miałeż w życiu jakieś problemy z migawkami, z żywotnością, z synchronizacją? Do czego używasz lampy błyskowej? Moja ma czas błysku 1/1000s i do tego HSS. Jakbym miał synch 1/300 w moim życiu nic by się nie zmieniło.
A kto kupi 24mpx? ktoś kto robi zdjęcia produktów i na tym zarabia, na przykład.
rozumiem takie podejscie do sprawy ale ,nie widze konsekwencji w działaniach firmy Sony , owszem dali kilka rowiazań typu podglad na zywo , ale w parametrach jakby odstają
sama matryca wiosny nie czyni , podobno szumy wynikaja też z konstrukcji aparatu
synchronizacja ,z krótkimi czasami ,to inaczej błysk stroboskopowy o duzej czestotliwosci
co oznacza duży pobór energi , nie chodzi chyba o to by zrobić troszke błysków ,ale jak najwięcej , w sprzecie za taką kasę
skoro minolta - była dobra a jest gorzej to chyba widzisz konsekwencję ?
jest to krytyka , nie kupijacych sprzęt Sony tylko producenta
bo wiadomo ze kazdy wybiera dla siebie opcje najlepszą i na jaką go stać
i nie jestem slepo przywiazany do marki ..nie używam Nikona
Dyskutujecie czysto teoretycznie a ja już go mam- i dla mnie to absolutna doskonałość.Myślę że w tydzień go opanuję-instrukcja ma 448 stron.
Przy okazji będzie do kupienia Pentax 67II + 11 szkieł + Epson V750 Pro + Jobo CPP2 i inne extrasy.
kamyszek, ale w czym problem z tym synchro 1/200 przy włączonym SSS? Dla mnie to żaden problem, przecież tak na prawdę ten czas ma znaczenie tylko wtedy gdy w naświetlaniu bierze udział znacząca ilość światła zastanego (np. doświetlanie cieni w dzień), jeśli wychodzą Ci czasy rzędu 1/250s to raczej SSS nie będzie potrzebny. Dynax 9 miał 1/300, ale to był ewenement, miał też 1/12000 i problemy z utrzymaniem tak wysokich parametrów. 1/250 to przyzwoity wynik jak na FF. Acha, o ile się dobrze orientuję to żaden z producentów nie robi sam migawek, wszyscy kupują je od zewnętrznych firm (Copal?), więc wcale nie zdziwię się jeśli Sony A700, Canon 50D i Nikon D300, oraz D3, A900 i EOS1Ds mają tą samą migawkę.
co do tego ze sa to te same migawki to sie zgadzam ,ze taka sam jest w Alfie 900 i 700 , choc nie jestem pewien
dla mnie to nie problem ...stwierdzam fakty , jak ktos je zinterpretuje , to chyba jego sprawa
kamyszek, a A900 i w A700 jest według mnie zupełnie inna migawka, w końcu synchro jest identyczne, a matryca w A700 dużo mniejsza
miałem oczywiscie na mysli to ze tego producenta
ale to co piszesz , jest nie logiczne , skoro producenci aparatów kupuja migawkę od firmy niezaleznej
to w prametrach technicznych powinni podac taką sama wartosc , chyba ze zalezy im na mniejszej sprzedaży
zauwazyłes ten bład logiczny ?
kamyszek, masz rację coś tu nie gra. A900 i D3x, oraz 1DsIII mają niby takie same parametry, ale inną gwarantowaną żywotność. Jak jest na prawdę to raczej się nie dowiemy, a możliwych scenariuszy jest wiele.
tez tak , myslę i postanowiłem skupic sie na fotografowaniu
ze sprzetem jest tak jak z naszym mozgiem , nie wazne jaka jest pojemnosc ale jaki procent wykorzystujemy .
wiem ze fajnie jest pogadać , ale teoretyzowanie lubi się znudzić
WEsołych SWiąt
Test przeczytałem dopiero teraz i... zaskakuje mnie świeżość konstrukcji Canona. Aparat, który jest na rynku od dwóch lat, świetnie sobie radzi z najnowszą konstrukcją Nikona, a semi profi 5D MkII w zasadzie też nie odstaje od w pełni profesjonalnego Nikona D3x.
Z drugiej strony dobrze, że Nikon goni konkurencje, ponieważ nic tak nie służy rynkowi jak właśnie zdrowa konkurencja!
Miejmy nadzieję, że producenci obniżą ceny i poprawi się jakość sprzętu.
Jak po latach czytam ten TEST TO ŚMIECH NA SALI !! BRAWO OPTYCZNE PL! ! widac ze u was Nikonowcy są aparat wart 24tys. od Alphy 900 cena 24tys do 9tys ,gdzie na inny portalach zagranicznych Alpha 900 była dużo lepszym aparatem nie Nikon D3 choćby w zakresie tonalnym czy rozdzielczości LWPH .
Napisz jeszcze raz, tylko tym razem po polsku, to pewnie się ustosunkuje. Na razie nie zrozumiałem o co Ci chodziło :)
Patrząc na zdjęcia przykładowe Nikona D3x to w zasadzie nawet lepszy nie jest od 1D mk III Canona gdzie tamten aparat jest reporterskim. Niema rewelacji za taką cenę. Pełna klatka D3x a lepsze foty lub na tym samym poziomie na wyższym iso po stronie Canona 1Ds mk 3 i 1D MK III.