Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Canon EOS R1 - test trybu filmowego

4 listopada 2024
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 9

5. Podsumowanie i filmy przykładowe

Podsumowanie

Nawet jeśli nie wynika to bezpośrednio ze specyfikacji, to Canon EOS R1 absolutnie jest flagowym korpusem i oferuje na tyle dużo, że określanie go mianem „EOS-a R3 Mark II” byłoby niestosowne i niesprawidliwe. Świadczy o tym choćby pierwszy na świecie warstwowy sensor, który, zachowując świetną szybkość, nie tylko nie wypadł gorzej od klasycznych matryc w kwestii zakresu tonalnego, ale jeszcze rozstawił je po kątach i ustanowił nowy rekord w tej kategorii.

Do tego dodać musimy dużo zmian użytkowych, które łącznie sumują się w dużo przyjemniejszy w eksploatacji korpus. Wyliczyć w tym miejscu wypadałoby choćby uporządkowane menu, nowe kodeki, pełnowymiarowe złącze HDMI, zapis materiału na dwie karty we wszystkich trybach nagrywania, czy też jeszcze lepszy autofokus i wizjer elektroniczny.

Nie obeszło się też bez kilku wpadek, do których zaliczyć musimy potraktowane po macoszemu tryby filmowania w proporcjach 16:9, nieco rozczarowujący czas pracy na baterii, czy też kiepsko działającą stabilizację, ewidentnie optymalizowaną raczej pod robienie zdjęć niż pod film.


----- R E K L A M A -----

Sumarycznie jednak Canon EOS R1 wytycza dobry kierunek dla przyszłych korpusów Canona i w wielu kwestiach będzie teraz obiektem pogoni bezpośredniej konkurencji. Czyli robi dokładnie to, co flagowy korpus robić powinien.

Canon EOS R1 - test trybu filmowego - Podsumowanie i filmy przykładowe

Niestety cena testowanego aparatu także jest „flagowa” i tak prezentuje się w porównaniu z korpusami, które możemy uznać za konkurencję R1-ki:

  • Canon EOS R1 – ok. 33500 zł.
  • Canon EOS R3 – ok. 20000 zł.
  • Nikon Z6 III – ok. 10400 zł.
  • Nikon Z8 – ok. 15700 zł.
  • Nikon Z9 – ok. 21700 zł.
  • Panasonic Lumix GH7 – ok. 9200 zł.
  • Sony A1 – ok. 32500 zł.
  • Sony A9 III – ok. 32000 zł.
Jeśli skupić się jedynie na pełnoklatkowych korpusach z mniej upakowanymi matrycami, to największą konkurencją dla EOS-a R1 może być model EOS R3 oraz Nikon Z6 III, który co prawda nie ma do nowego Canona startu w kwestii zakresu tonalnego, ale też oferuje szybką matrycę i filmuje w RAW-ach, a nawet w większej liczbie ich wariantów. Ostateczna decyzja, jak zawsze, będzie tu zależeć od indywidualnych preferencji i możliwości finansowych danego kupującego.

Zbierzmy teraz zalety i wady testowanego aparatu w jednym miejscu:

Zalety:

  • pancerna i uszczelniona obudowa,
  • podwójne gniazdo kart pamięci,
  • możliwość zapisu materiału na oba nośniki,
  • duża ilość elementów sterujących,
  • możliwość programowania funkcji wybranych elementów sterujących,
  • wejście na zewnętrzny mikrofon,
  • wyjście słuchawkowe,
  • pełnowymiarowe wyjście HDMI,
  • dużo lepiej uporządkowane menu w porównaniu do starszych bezlusterkowców Canona,
  • możliwość wygenerowania w aparacie kodu czasowego,
  • duża bateria,
  • w pełni rozkładany ruchomy ekran,
  • dotykowy ekran o bardzo wysokiej rozdzielczości,
  • świetny wizjer elektroniczny,
  • duży wybór rozdzielczości i klatkaży nagrywania,
  • nagrywanie w RAW-ach,
  • wewnętrzny zapis filmów w RAW,
  • nagrywanie w 4:2:2/10-bit,
  • nagrywanie w 6K,
  • nagrywanie w 4K w 50/60 oraz 100/120 kl/s bez dodatkowego przycięcia obrazu,
  • limit czasu nagrywania tak duży, że w praktyce jakby go nie było,
  • bardzo duży zakres przepływności strumienia danych kodeka do wyboru,
  • profile obrazu Canon Log 2, Canon Log 3, Hybrid Log Gamma oraz HDR PQ,
  • możliwość wgrywania własnych profili obrazu przez użytkownika,
  • rekordowy zakres tonalny w profilu Canon Log 2,
  • bardzo dobry zakres tonalny w praktycznie wszystkich profilach obrazu,
  • autofokus z wykrywaniem twarzy i oka,
  • rozbudowane narzędzia ułatwiające manualne ustawienie ostrości,
  • rozbudowane narzędzia ułatwiające kontrolę ekspozycji,
  • bardzo dobra szczegółowość obrazu przy filmowaniu w 6K,
  • dobra szczegółowość obrazu przy filmowaniu w 4K oraz Full HD w 25 i 50 kl/s w korzystającym z nadpróbkowania trybie „Fine”,
  • dobra szczegółowość obrazu przy filmowaniu w Full HD w trybie APS-C we wszystkich klatkażach,
  • identyczna jakość obrazu we wszystkich klatkażach w danym trybie nagrywania,
  • użyteczny obraz do ISO 12800 w trybach pełnoklatkowych,
  • rozsądnie działające odszumianie,
  • dobrze działająca nastawa „przejrzystość”.
  • bardzo szybki odczyt matrycy (znikomy rolling shutter) we wszystkich trybach nagrywania.

Wady:

  • mało komfortowo umieszczony przycisk Menu,
  • brak możliwości wprowadzenia do urządzenia kodu czasowego wygenerowanego na zewnątrz,
  • spora prądożerność jak na korpus zasilany tak dużym akumulatorem,
  • zupełnie bezsensowny dodatkowy crop 1.07x przy filmowaniu w proporcjach obrazu 16:9 nawet w Full HD,
  • kiepsko działająca stabilizacja,
  • duże przycięcie obrazu oraz pogorszenie jego jakości przy korzystaniu ze wzmocnionej stabilizacji cyfrowej,
  • przeciętna jakość obrazu 4K w trybie pełnoklatkowym w trybie „zwykłym” (nie „Fine”) oraz w trybie APS-C,
  • kiepska jakość obrazu Full HD w trybie pełnoklatkowym,
  • wyostrzanie mogłoby działać lepiej,
  • wysoka cena.

Filmy przykładowe

Na zakończenie testu prezentujemy kilka przykładowych plików do pobrania. Materiały zostały nagrane z wykorzystaniem obiektywu Canon RF 24-70 mm f/2.8 L IS USM.

  • film 1 – 95 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, slow motion – ujęcie nagrane w 100 kl/s spowolnione w aparacie do 25 kl/s,
  • film 2 – 136 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, slow motion – ujęcie nagrane w 200 kl/s spowolnione w aparacie do 25 kl/s,
  • film 3 – 1103 MB, Canon Cinema RAW, 12-bit, 6000×3164, 25 kl/s, slow motion – ujęcie nagrane w 120 kl/s spowolnione w aparacie do 25 kl/s,
  • film 4 – 239 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 3840×2160, 50 kl/s, Canon Log 2,
  • film 5 – 130 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 3840×2160, 25 kl/s, tryb APS-C, Canon Log 3,
  • film 6 – 79 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 1920×1080, 25 kl/s, Full HD Fine, HDR PQ,
  • film 7 – 914 MB, Canon Cinema RAW, 12-bit, 6000×3164, 50 kl/s, ISO 6400,
  • film 8 – 141 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 3840×2160, 25 kl/s, Canon Log 3, ISO 12800,
  • film 9 – 409 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 3840×2160, 100 kl/s, tryb APS-C, ISO 6400,
  • film 10 – 65 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 1920×1080, 50 kl/s, tryb APS-C, HDR PQ, ISO 3200,
  • film 11 – 80 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, Canon Log 2, ISO 6400.


Aparat do testów wypożyczyła firma:
Canon EOS R1 - test trybu filmowego - Podsumowanie i filmy przykładowe

W testach wykorzystujemy studyjne lampy błyskowe i światła stałego firm Godox oraz Quadralite dostarczone przez sklep Foto-Tip.pl

Canon EOS R1 - test trybu filmowego - Podsumowanie i filmy przykładowe
Canon EOS R1 - test trybu filmowego - Podsumowanie i filmy przykładowe
Canon EOS R1 - test trybu filmowego - Podsumowanie i filmy przykładowe