Canon EOS R1 - test trybu filmowego
5. Podsumowanie i filmy przykładowe
Podsumowanie
Nawet jeśli nie wynika to bezpośrednio ze specyfikacji, to Canon EOS R1 absolutnie jest flagowym korpusem i oferuje na tyle dużo, że określanie go mianem „EOS-a R3 Mark II” byłoby niestosowne i niesprawidliwe. Świadczy o tym choćby pierwszy na świecie warstwowy sensor, który, zachowując świetną szybkość, nie tylko nie wypadł gorzej od klasycznych matryc w kwestii zakresu tonalnego, ale jeszcze rozstawił je po kątach i ustanowił nowy rekord w tej kategorii.Do tego dodać musimy dużo zmian użytkowych, które łącznie sumują się w dużo przyjemniejszy w eksploatacji korpus. Wyliczyć w tym miejscu wypadałoby choćby uporządkowane menu, nowe kodeki, pełnowymiarowe złącze HDMI, zapis materiału na dwie karty we wszystkich trybach nagrywania, czy też jeszcze lepszy autofokus i wizjer elektroniczny.
Nie obeszło się też bez kilku wpadek, do których zaliczyć musimy potraktowane po macoszemu tryby filmowania w proporcjach 16:9, nieco rozczarowujący czas pracy na baterii, czy też kiepsko działającą stabilizację, ewidentnie optymalizowaną raczej pod robienie zdjęć niż pod film.
Sumarycznie jednak Canon EOS R1 wytycza dobry kierunek dla przyszłych korpusów Canona i w wielu kwestiach będzie teraz obiektem pogoni bezpośredniej konkurencji. Czyli robi dokładnie to, co flagowy korpus robić powinien.
Niestety cena testowanego aparatu także jest „flagowa” i tak prezentuje się w porównaniu z korpusami, które możemy uznać za konkurencję R1-ki:
- Canon EOS R1 – ok. 33500 zł.
- Canon EOS R3 – ok. 20000 zł.
- Nikon Z6 III – ok. 10400 zł.
- Nikon Z8 – ok. 15700 zł.
- Nikon Z9 – ok. 21700 zł.
- Panasonic Lumix GH7 – ok. 9200 zł.
- Sony A1 – ok. 32500 zł.
- Sony A9 III – ok. 32000 zł.
Zbierzmy teraz zalety i wady testowanego aparatu w jednym miejscu:
Zalety:
- pancerna i uszczelniona obudowa,
- podwójne gniazdo kart pamięci,
- możliwość zapisu materiału na oba nośniki,
- duża ilość elementów sterujących,
- możliwość programowania funkcji wybranych elementów sterujących,
- wejście na zewnętrzny mikrofon,
- wyjście słuchawkowe,
- pełnowymiarowe wyjście HDMI,
- dużo lepiej uporządkowane menu w porównaniu do starszych bezlusterkowców Canona,
- możliwość wygenerowania w aparacie kodu czasowego,
- duża bateria,
- w pełni rozkładany ruchomy ekran,
- dotykowy ekran o bardzo wysokiej rozdzielczości,
- świetny wizjer elektroniczny,
- duży wybór rozdzielczości i klatkaży nagrywania,
- nagrywanie w RAW-ach,
- wewnętrzny zapis filmów w RAW,
- nagrywanie w 4:2:2/10-bit,
- nagrywanie w 6K,
- nagrywanie w 4K w 50/60 oraz 100/120 kl/s bez dodatkowego przycięcia obrazu,
- limit czasu nagrywania tak duży, że w praktyce jakby go nie było,
- bardzo duży zakres przepływności strumienia danych kodeka do wyboru,
- profile obrazu Canon Log 2, Canon Log 3, Hybrid Log Gamma oraz HDR PQ,
- możliwość wgrywania własnych profili obrazu przez użytkownika,
- rekordowy zakres tonalny w profilu Canon Log 2,
- bardzo dobry zakres tonalny w praktycznie wszystkich profilach obrazu,
- autofokus z wykrywaniem twarzy i oka,
- rozbudowane narzędzia ułatwiające manualne ustawienie ostrości,
- rozbudowane narzędzia ułatwiające kontrolę ekspozycji,
- bardzo dobra szczegółowość obrazu przy filmowaniu w 6K,
- dobra szczegółowość obrazu przy filmowaniu w 4K oraz Full HD w 25 i 50 kl/s w korzystającym z nadpróbkowania trybie „Fine”,
- dobra szczegółowość obrazu przy filmowaniu w Full HD w trybie APS-C we wszystkich klatkażach,
- identyczna jakość obrazu we wszystkich klatkażach w danym trybie nagrywania,
- użyteczny obraz do ISO 12800 w trybach pełnoklatkowych,
- rozsądnie działające odszumianie,
- dobrze działająca nastawa „przejrzystość”.
- bardzo szybki odczyt matrycy (znikomy rolling shutter) we wszystkich trybach nagrywania.
Wady:
- mało komfortowo umieszczony przycisk Menu,
- brak możliwości wprowadzenia do urządzenia kodu czasowego wygenerowanego na zewnątrz,
- spora prądożerność jak na korpus zasilany tak dużym akumulatorem,
- zupełnie bezsensowny dodatkowy crop 1.07x przy filmowaniu w proporcjach obrazu 16:9 nawet w Full HD,
- kiepsko działająca stabilizacja,
- duże przycięcie obrazu oraz pogorszenie jego jakości przy korzystaniu ze wzmocnionej stabilizacji cyfrowej,
- przeciętna jakość obrazu 4K w trybie pełnoklatkowym w trybie „zwykłym” (nie „Fine”) oraz w trybie APS-C,
- kiepska jakość obrazu Full HD w trybie pełnoklatkowym,
- wyostrzanie mogłoby działać lepiej,
- wysoka cena.
Filmy przykładowe
Na zakończenie testu prezentujemy kilka przykładowych plików do pobrania. Materiały zostały nagrane z wykorzystaniem obiektywu Canon RF 24-70 mm f/2.8 L IS USM.
- film 1 – 95 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, slow motion – ujęcie nagrane w 100 kl/s spowolnione w aparacie do 25 kl/s,
- film 2 – 136 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, slow motion – ujęcie nagrane w 200 kl/s spowolnione w aparacie do 25 kl/s,
- film 3 – 1103 MB, Canon Cinema RAW, 12-bit, 6000×3164, 25 kl/s, slow motion – ujęcie nagrane w 120 kl/s spowolnione w aparacie do 25 kl/s,
- film 4 – 239 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 3840×2160, 50 kl/s, Canon Log 2,
- film 5 – 130 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 3840×2160, 25 kl/s, tryb APS-C, Canon Log 3,
- film 6 – 79 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 1920×1080, 25 kl/s, Full HD Fine, HDR PQ,
- film 7 – 914 MB, Canon Cinema RAW, 12-bit, 6000×3164, 50 kl/s, ISO 6400,
- film 8 – 141 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 3840×2160, 25 kl/s, Canon Log 3, ISO 12800,
- film 9 – 409 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 3840×2160, 100 kl/s, tryb APS-C, ISO 6400,
- film 10 – 65 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 1920×1080, 50 kl/s, tryb APS-C, HDR PQ, ISO 3200,
- film 11 – 80 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, Canon Log 2, ISO 6400.