Canon EF 24-70 mm f/2.8L USM - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- wysokiej jakości wykonanie,
- świetna jakość obrazu zarówno w centrum i na brzegu kadru,
- mała aberracja chromatyczna,
- niewielka dystorsja,
- mała koma,
- bardzo mały astygmatyzm,
- bardzo dobra praca autofokusa,
- futerał i osłona przeciwsłoneczna w zestawie.
Wady:
- winietowanie powinno być mniejsze,
- wygórowana cena.
Trudno wskazać jakieś wyraźne potknięcia testowanego obiektywu. W wadach
wspomnieliśmy tylko o winietowaniu. Choć na małej matrycy 20D nie jest
ono jakoś wyjątkowo uciążliwe, więcej problemów pojawi się na pewno na
detektorach pełnoklatkowych. Zachowanie w tej kategorii można więc
śmiało wytknąć, choćby z tego powodu, że konkurencyjna Sigma poczynała
sobie tutaj zauważalnie lepiej.
W ogóle, porównanie Canona do Sigmy nie wypada dla tej ostatniej źle. Nie
ma wątpliwości, że Canon jest obiektywem lepszym. Ma więcej kombinacji
ogniskowych i przysłon, na których uzyskamy lepsze jakościowo obrazy,
trochę mniejszą aberrację chromatyczną, lepszy autofokus, mniejszy
astygmatyzm. Sigma może mu przeciwstawić mniejsze winietowanie, mniejsze
gabaryty i wagę, ciut lepsze zachowanie pod ostre światło oraz lepsze
warunki gwarancji. Różnice to naprawdę niewielkie i jeśli weźmiemy pod
uwagę, że Sigma będzie nas kosztować poniżej 2000 zł, a Canon niespełna
5000 zł, zasadność wydawania takiej góry pieniędzy na Canona stoi pod
znakiem zapytania. Gdyby jeszcze miał on stabilizację klasy
3-4 EV, to można by obecną cenę zrozumieć - w sytuacji braku IS-a cena jest zdecydowanie wygórowana.
Podsumowując, Canon EF 24-70 mm f/2.8L USM to naprawdę bardzo dobry obiektyw, zdecydowanie jednak za drogi. Pocieszające jest to, że fotoamatorzy mają znacznie tańszy, a wcale nie dużo gorszy zamiennik.
Przykładowe zdjęcia: