Po kilku latach przerwy, Nikon wraca do gry obszarze lornetek ze stabilizacją optyczną obrazu. Tym razem, na rynek wkraczają dwa małe i poręczne modele dachowopryzmatyczne o parametrach 10x25 oraz 12x25.
Canon EOS R1 to bez wątpienia najgorętsza, tegoroczna premiera japońskiego producenta. Nowy, flagowy bezlusterkowiec o potężnych możliwościach reklamowany jest jako najszybsza „puszka” Canon w historii z przełomowymi funkcjami AI, szczególnie tymi wspierającymi pracę autofocusu.
Początki programu Apollo, którego głównym celem była wygrana Amerykanów w wyścigu na Księżyc i w trakcie którego astronauci używali aparatów marki Hasselblad, opisaliśmy już w materiale dotyczącym zdjęcia wschodu Ziemi wykonanego przez załogę Apollo 8.
Na początku 2017 roku firma Fujifilm rozpoczęła zupełnie nowy rozdział w dziedzinie cyfrowych aparatów systemowych, prezentując linię średnioformatowych bezlusterkowców GFX. Do tej pory aparaty tej klasy zarezerwowane były w dużej mierze dla profesjonalistów, fotografujących głównie w warunkach studyjnych.
Choć premiera A1 II nie wywoła zapewne takiego poruszenia, jak pojawienie się A9 III z globalną migawką, postanowiliśmy przybliżyć trochę tę nowość. Zwłaszcza, że ujrzał on światło dzienne w parze z bardzo ciekawym zoom-em o parametrach 2/28-70 serii G Master.
Nikon Z50 II to, jak sama nazwa wskazuje, następca modelu Z50. Oba te niepełnoklatkowe bezlusterkowce dzieli nieco ponad 5 lat, co naturalnie rodzi pytanie o to, ile zmieniono pomiędzy pierwszą a drugą generacją i czy są to zmiany ewolucyjne, czy rewolucyjne.
Wszystkie dzisiejsze nowości stanowią rozszerzenie linii produktów, które Canon zainicjował przy okazji wcześniejszych premier. A zatem modele RF 24 mm f/1.4L VCM oraz RF 50 mm f/1.4L VCM to bliscy krewni zaprezentowanej wcześniej 35-ki f/1.
Już kilka lat temu smartfony zredukowały niemal do zera rynek niewielkich aparatów kompaktowych i zajęły ich miejsce. Nie ma w tym żadnego zaskoczenia, skoro te niewielkie, naprawdę wielofunkcyjne urządzenia mamy zawsze przy sobie.
Na naszym ostatnim Zlocie Czytelników Optyczne.pl, który odbywał się w dniach 25–28 lipca 2024 roku w Cukrowni Żnin, jednym z wystawców była firma Focus Nordic, która jest dystrybutorem m.in. materiałów światłoczułych firm lford i Phoenix.
Josef Koudelka urodził się 10 stycznia 1938 roku na Morawach, w małym miasteczku Boskovice. Przygodę z fotografią zaczął już w latach pięćdziesiątych, jako student inżynierii lotniczej na Uniwersytecie Karola w Pradze.
W dniach 25-28 lipca 2024 roku nasza redakcja zorganizowała na terenie dawnej cukrowni w Żninie XVI Zlot, gdzie spotkało się prawie 150 osób - czytelników portalu Optyczne.pl oraz przedstawicieli kilkunastu dystrybutorów i sklepów ze sprzętem fotograficznym.
Amadeusz Andrzejewski: Jak trafiłeś do ATM System i czym się obecnie zajmujesz w firmie? Marcin Mikołajczyk: Od dwóch lat jestem członkiem zarządu ATM System, a od 11 lat odpowiadam za wynajem sprzętu zdjęciowego w naszym oddziale w Warszawie.
Lofoty to archipelag wysp na Morzu Norweskim rozciągający się na długości 112 kilometrów i obejmujący sześć dużych wysp oraz ogromną liczbę mniejszych. Szerokość geograficzna archipelagu to okolice +68 stopnia, a więc są to obszary leżące już za północnym kołem podbiegunowym.
Dzisiejsze nowości to przedstawiciele najwyżej pozycjonowanych linii w systemie. R1, reporterski flagowiec, pojawił się dopiero po niecałych sześciu latach od premiery EOS-a R, pierwszego aparatu z mocowaniem EOS RF i stanowi rozwinięcie szybkiego R3.
Klasyczna definicja lornetki mówi o instrumencie optycznym, który składa się z dwóch lunet dających obraz prosty, sprzężonych ze sobą równolegle. Obraz prosty uzyskuje się najczęściej poprzez odwracający układ pryzmatów umieszczony pomiędzy obiektywem i okularem, ale mamy przykład lornetek Galileusza, w których takich pryzmatów nie znajdziemy, a lornetka składa się tylko z obiektywów i okularów.