Voigtlander Color Skopar 28 mm f/2.8 SL II - test obiektywu
7. Koma, astygmatyzm i bokeh
Astygmatyzm rozumiany jako średnia różnica w pionowych i poziomych wartościach funkcji MTF50 wynosi tylko 2%, co jest wynikiem świetnym – jak na obiektyw typu „naleśnik” wręcz doskonałym. Żeby nie było jednak tak różowo, musimy coś dodać. Nasze pola do pomiaru rozdzielczości są oddalone od centrum kadru o niespełna 20% promienia pola widzenia. W tym obszarze astygmatyzm jest więc korygowany świetnie. Bardzo poważne problemy pojawiają się jednak na brzegu pełnoklatkowego detektora. Tam, wartości MTF50 uzyskiwane na granicach poziomych potrafią być dwa razy wyższe niż te uzyskane na pionowych. Trudno powiedzieć w tym przypadku na ile jest to wpływ astygmatyzmu, a na ile innych wad pozaosiowych (w szczególności poprzecznej aberracji chromatycznej), bo wyniki są tam zdegenerowane (w tym sensie, że nie da ich się rozdzielić na przyczynki dawane przez poszczególne wady). Nie ulega jednak wątpliwości, że astygmatyzm swój wkład w słabą jakość obrazu na samym brzegu kadru wnosi i to w sposób zauważalny.
Bardzo dobrze wyglądają krążki powstałe przez mocne rozogniskowanie punktów świetlnych. Rozkład światła jest równomierny, bez żadnych wyraźnych lokalnych ekstremów. Dopiero po mocnym przymknięciu, na brzegu krążka pojawia się obwódka.