Voigtlander Color Skopar 28 mm f/2.8 SL II - test obiektywu
8. Winietowanie
Na maksymalnym otworze względnym winietowanie daje się zauważyć, ale wciąż możemy określać je mianem umiarkowanego. Spadek jasności w rogach wynosi bowiem 28% (−0.94 EV). Zastosowanie przysłony f/4.0 powoduje, że problem znika prawie zupełnie. W tym przypadku winietowanie wynosi tylko 11% (−0.34 EV). Dalsze przymykanie przysłony pomaga już nieznacznie, bo dla f/5.6 winietowanie wynosi 10% (−0.30 EV).
Tak jak już wspomnieliśmy, pełna klatka rządzi się swoimi prawami, co widać na poniższych miniaturkach.
W tym przypadku, na maksymalnym otworze względnym musimy się liczyć z utratą 65% światła (−3.07 EV). Na przysłonie f/4.0 winietowanie sięga wciąż dużej wartości 44% (−1.69 EV). O poziomie zbliżającym się do umiarkowanego możemy mówić dopiero dla przysłony f/5.6, gdzie spadek jasności w rogach wynosi 30% (−1.03 EV). Na przysłonach f/8 i f/11 winietowanie wynosi 25% (−0.84 EV). Dalsze przymykanie nie ma już wpływu na wartość tej wady.
Z jednej strony, oczywiście, można załamywać ręce – strata 3 EV w rogach jest przecież poważna. Z drugiej strony, nikt rozsądny kupując obiektyw typu „naleśnik” nie oczekuje małego winietowania. Warto też nadmienić, że pełnowymiarowy Canon EF 28 mm f/2.8 IS USM tracił w rogach aż 2.47 EV, a więc wypadał niewiele lepiej.