Sony DT 16-105 mm f/3.5-5.6 - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- solidna, gustowna, a jednocześnie kompaktowa obudowa,
- bardzo uniwersalny zakres ogniskowych niespotykany u konkurencji,
- świetna lub bardzo dobra jakość obrazu w centrum kadru,
- bardzo dobra jakość obrazu na brzegu kadru dla krótszych ogniskowych,
- w środku zakresu ogniskowych dobrze kontrolowana aberracja chromatyczna,
- niewielki astygmatyzm,
- rozsądna praca autofokusa,
- osłona przeciwsłoneczna i futerał w zestawie.
Wady:
- bardzo duże winietowanie dla 16 mm,
- duża dystorsja dla 16 mm,
- dla 105 mm jakość obrazu na brzegu kadru mogłaby być lepsza,
- na krańcach zakresu widoczna aberracja chromatyczna,
- koma widoczna dla krótszych ogniskowych.
Sony DT 16-105 mm ocenić jest bardzo trudno. Z jednej strony narzuca się
spoglądanie na niego poprzez pryzmat bardzo dobrego wyniku Zeissa 16-80
mm i na tym tle Sony nie wypada zachwycająco. W zasadzie w mniejszym lub
większym stopniu przegrywa z nim w każdej kategorii, a w zamian oferuje
większy o 25 mm zakres tele (choć okupiony gorszym światłem) oraz niższą
o 600-700 zł cenę.
Z drugiej strony, gdy porównamy go do konkurentów takich jak Canon 17-85
IS, Nikkor 18-135 mm czy Sigma 18-125 mm, to jego ocena nie może być
zła. Na ich tle daje nam, moim zdaniem, najbardziej uniwersalny zakres
ogniskowych, a w wielu kategoriach wypada wyraźnie lepiej.
Podsumować ten test można w sposób nad wyraz optymistyczny. Gdy Sony wypuści na rynek dobry obiektyw klasy 17-50 f/2.8, będzie systemem, który użytkownikom lustrzanek amatorskich, w klasie obiektywów uniwersalnych, zaoferuje najlepszy wybór.
Przykładowe zdjęcia: