Test nr 8 - Nocna klasyka 8x56
3. Delta Optical Hunter 8x56
W tanim sprzęcie jedną z największych niewiadomych jest powtarzalność.
Często bowiem spotykamy się z sytuacją, w której jeden egzemplarz tej
samej lornetki drastycznie potrafi różnić się od drugiego. Z chęcią więc
zabraliśmy się za sprawdzenie, czy dobry wynik Huntera z poprzedniego
testu to jednostkowy wyskok czy norma.
Choć Hunter zajął ostatnie miejsce w naszym obecnym teście, można w pewnym sensie powiedzieć, że obronił swoją pozycję. Wynik 98.1 punktu niewiele odbiega od jego poprzednich osiągnięć. Jak na swoją cenę Hunter oferuje nam więc przyzwoitą sprawność optyczną i aberrację chromatyczną, rozsądną jakość pryzmatów, powłok antyodblaskowych i bardzo rozsądne pole widzenia.
Tak tani sprzęt nie ustrzegł się jednak poważnych wpadek. Jakość wykonania obudow y i mostka okularowego nie jest najwyższa, a podstawowe wady optyczne takie jak nieostrość na brzegu, dystorsja, koma czy astygmatyzm są spore.
Pytaniem na jakie nasze testy nie dadzą odpowiedzi jest problem dotyczący trwałości materiałów użytych do budowy sprzętu. W przypadku Huntera może to być problemem, bo jakość użytych materiałów nie jest najwyższa i po 2-3 latach użytkowania nasz sprzęt może wymagać solidnego remontu lub przynajmniej liftingu.
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy Delta Optical Hunter
8x56 jest warty zakupu. Jeśli cena jest dla nas najważniejszym
czynnikiem, którym kierujemy się w wyborze, Hunter w swojej klasie
oferuje rozsądną jakość. Z drugiej strony, miłośników dobrej optyki
lornetka tego typu na pewno nie zadowoli...