Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Gdy spojrzymy na
tabelę pokazującą parametry testowanego Nikkora na tle konkurentów
ze stajni Canona, Sigmy i Sony, zobaczymy, że wagi i gabaryty wszystkich
obiektywów w tej klasie są podobne. Najbardziej odstaje tutaj Sigma,
która jest najlżejsza, ale jednocześnie najgrubsza. Pozostałe obiektywy
ważą niespełna kilogram i mają około 83 mm średnicy w najgrubszym
miejscu. Z długością jest największy problem. Podane w tabeli parametry
dotyczą pozycji minimalnej i takie postawienie sprawy działa na
niekorzyść Nikkora. Canon i Sony, w pozycji złożonej osiąganej dla
ogniskowej 24 mm w przypadku Sony i ogniskowej 70 mm w przypadku Canona, mają wysokość tylko 111–123 mm, tymczasem u Nikkora
jest to wartość aż 133 mm, którą osiąga dla okolic 50 mm. W przypadku
Canona i Sony wraz ze zmniejszaniem/zwiększaniem się ogniskowej, długość obiektywu
wzrasta, osiągając nawet ponad 180 mm. U Nikkora, zaczynając od 50 mm,
długość rośnie zarówno przy zbliżaniu się do 24 mm jak i do 70 mm.
Maksymalny rozmiar osiągany jest dla 24 mm i wynosi on 155 mm. Tutaj od
razu można powiedzieć, że zmiana ogniskowej i wysuwanie się przedniego
układu soczewek nie powoduje rotacji mocowania filtrów mającego, typową
dla tej klasy, średnicę 77 mm. Można też zauważyć, że podobnie jak u Canona, osłonę przeciwsłoneczną dokręcamy nie do wysuwającego się
przedniego układu soczewek, lecz do tubusu. Dzięki temu, wraz ze zmianą
ogniskowej, osłona nie zmienia swojego położenia.
Idąc od strony metalowego bagnetu, na solidnej i także metalowej obudowie
znajdziemy najpierw duży i wygodny pierścień do zmiany ogniskowej. Chodzi
on dość płynnie i z należytym oporem, który jednak jest minimalnie mniejszy
w zakresie 24–50 mm i większy dla ogniskowych 50–70 mm.
----- R E K L A M A -----
W dalszej części obiektywu znajdziemy skalę ostrości umieszczoną za małą
szybką, a na lewo od niej przełącznik trybu pracy mechanizmu
ustawiającego ostrość (M/A lub M). Jeszcze dalej mamy pierścień do
manualnego ustawiania ostrości, który jak na mój gust chodzi
zdecydowanie za luźno. Wcale nie mocne i przypadkowe dotknięcie lub
zahaczenie powoduje, że ostrość „skacze” o całkiem sporą wartość.
Wewnątrz obiektywu znajdziemy 15 soczewek ustawionych w 11 grupach, co
czyni Nikkora jednym z prostszych obiektywów w tej klasie. Dla
przykładu, Canon ma 16 elementów, a robiony dla Sony Zeiss aż 17.
Nikkor, dla odmiany, daje nam za to najwięcej soczewek specjalnych. Mamy
więc aż trzy elementy asferyczne, trzy wykonane z niskodyspersyjnego
szkła ED i jedną soczewkę pokrytą powłokami Nano Crystal. W środku
znajdziemy też kołową przysłonę o dziewięciu listkach, którą możemy
domknąć do f/22.
Kupując Nikkora dostaniemy w zestawie tulipanową osłonę przeciwsłoneczną,
usztywniany futerał i dekielki.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.