Nikon Nikkor AF-S 24-70 mm f/2.8G ED - test obiektywu
8. Winietowanie
Dla ogniskowej 24 mm i maksymalnego otworu względnego winietowanie nie
sprawi nam żadnych problemów, bo jego wartość sięga tylko 9% (−0.28
EV). To wynik zauważalnie lepszy niż u Sony/Zeissa (14%) i Canona (24%).
W środku zakresu problemów wciąż brak. Na f/2.8 spadek jasności w rogach kadru wynosi tylko 13% (−0.40 EV) i spada do 5% dla f/4.0. To znów lepiej niż u Canona (18%) i prawie tak samo jak u Sony (11% na „pełnej dziurze” i 8% po przymknięciu).
Największe szanse dojrzenia winietowania u Nikkora mamy na ogniskowej 70 mm. Tam, przy maksymalnym otworze, wynosi ono 19% (−0.59 EV) i spada bardzo szybko, bo dla f/4.0 wynosi już tylko 6%. Tutaj trochę lepszy wynik notuje Sony (15%), a Canon znowu najgorszy (22%).
Podsumowując, na małej matrycy Nikkor nie sprawi nam żadnych problemów z winietowaniem. Prezentuje on tutaj podobnie wysoki poziom do Sony i, co ciekawe, dla każdej ogniskowej wypada lepiej od Canona, który przecież miał łatwiej, bo był testowany na ciut mniejszej matrycy Canona 20D.
Ocena prawdziwych możliwości obiektywu jest możliwa jednak dopiero, gdy sprawdzimy jego zachowanie na pełnej klatce, pod którą został zaprojektowany. Miniaturki uzyskane przy pomocy pełnoklatkowego Nikona D3x są zaprezentowane poniżej.
Winietowanie jest tutaj znacznie łatwiejsze do zauważenia. Potwierdzają to nasze pomiary.
Na najtrudniejszej kombinacji szerokiego kąta (24 mm) i maksymalnego otworu względnego
spadek jasności w rogach kadru wynosi 42% (−1.58 EV) i maleje do 28% (−0.96 EV) dla f/4.0.
Dla przysłony f/5.6 problem robi się mały (17%) i znika zupełnie dla f/8.0 i f/11, gdzie notujemy wartości odpowiednio 11% i 9%.
W środku zakresu ogniskowych panuje najlepsza sytuacja. Dla f/2.8 winietowanie sięga 34% (−1.22 EV) i spada do 20% (−0.63 EV) dla f/4.0. Problem znika dla f/5.6, gdzie winietowanie wynosi już tylko 9%.
Na maksymalnej ogniskowej i maksymalnym otworze względnym spadek jasności w rogach kadru sięga 38% (−1.36 EV). Przymknięcie przysłony o 1 EV powoduje zmniejszenie poziomu tej wady do wartości 23% (−0.77 EV). Problem znika praktycznie całkowicie dla f/5.6, gdzie sięga tylko 11%.
Wartości winietowania prezentowane przez Nikkora na pełnej klatce nie są może małe, ale nie powinniśmy tutaj grymasić. To jasny obiektyw zmiennoogniskowy, który daje nam kąt widzenia ponad 80 stopni. Próba całkowitego wyeliminowania winietowania w tego typu konstrukcji skończyłaby się znacznym powiększeniem jego wagi i gabarytów, a wtedy wszyscy narzekaliby, że jest za ciężki.