Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Zalety - jak napisano w teście. Wady - dużą wadą jest znaczne pogorszenie ostrości, kontrastu na zdjęciach, w porównaniu do D70, nadal zbyt duże szumy pogarszające jakość obrazu. Utrata ostrości jest spowodowana ponoć? zainstalowaniem filtra niwelującego efekt mory (morę mogłem scierpieć ale braku ostrości NIE!!!) Kiedy Nikon coś z tym zrobi?
Przeczytajcie na forum Nikon - w rozdziale dotyczącym D100, D200 i D2Hs następujący wątek, cyt.:"czy D200 można zrobić 100% ostre zdjęcie". Dochodzę do wniosku, że wcale nie jest to takie oczywiste, tym bardziej, że nikt z biorących udział w dyskusji nie pokazał takiego zdjęcia. Czy mam go sprzedać ? - kupiłem go 2 miesiące temu. I mam duże zastrzeżenia do ostrości.
Do "Jeszcze go mam". Czytając forum Nikona można dostać obłędu. Mało które posty są rzeczowe. Głównie panuje tam maksimum słów i zero informacji. Jest to kąt dla "badaczy" mających "żelazne" tematy. Na szczęście rzadko bo rzadko, ale trafiają się tam czasem ludzie pokazujący fajne foty, od których można się czegoś nauczyć.
Można się więc zastanowić, dlaczego Canonierzy nie mają tego typu dylematów. Ta dyskusja w ogóle nie powinna mieć miejsca. I tak by było, gdyby D200 spisywał się tak jak należy. A pomijam już kwestię szumów - bo tutaj to jest już zupełne nieporozumienie (praktycznie od 400 w górę). Ciekawe, czy inżynierowie Nikona mają dobre samopoczucie. Ludzie, zamiast focić i się cieszyć, to się zastanawiają, czy nie zamienić go na np. 30D. Ech...
Jeszcze go mam.... hehe, niezłą dałeś sobie tutaj ksywkę drogi kolego. Przykro mi to pisać, ale większość uwag krytycznych w/w kolegi wynikała z błędów tzw. obsługowych. Robiłem zdjęcia tym konkretnym aparatem na kitowym szkle 18070 DX i udowodniłem przedmówcy, że jego aparat jest całkiem niezły. Niestety do szumów Canona 5D to dzielą go lata świetlne (na moje szczęście) :)
Jesli przez 2 miesiace nie zrobiles d200 ostrego zdjecia, to proponuje spakowac sprzecik do pudeleczka, wystawic na alegro, a sobie kupic grabie albo miotle. Nie badzcie smieszmni mowiac ze ten aparat nie robi ostrych zdjec, albo poczytajcie co zrobic zeby robil ostrzejsze.
Ad testu D50 i opinii. U hu hu hu spolecznosc nikonowa sie oburzyla, dlaczego teraz? jakos po D200 nie bylo takich placzow... Widac, nie mozna krytykowac żólnet nacji. Najlepszej nacji. :>
Ad testu D50 i opinii. U hu hu hu spolecznosc nikonowa sie oburzyla, dlaczego teraz? jakos po D200 nie bylo takich placzow... Widac, nie mozna krytykowac żólnet nacji. Najlepszej nacji. :>
mam jakiś czas nikona d200+nikkora 18-200 i pierwszy raz od półroku zajrzałam co tu się wypisuje,bo robię w wolnej chwili cudne zdjecia, cieszę się z d200 kazdego dnia, bo to cudo jest, ludzie ja nie mam czasu na takie jak wy "MUCHY W NOSIE" zdjecia są ostre "ZYLETY", szybka migawka jak diabli, nawet gupia bateryjka działa cały dzień bez zmiany, aparat ma wszystko co potrzeba,a manualem poprawiam ten świat jak ja chcę, troche cięzki jak na dychawiczna damę ale z radosci i podziwu do przepięknie wykonanych zdjęc jakie robi stał się dla mnie od jakiegoś czasu ...lekki jak piórko, to lustrzanka dla profesjonalistów.Ide spać bo mam jutro wyjazd w plener o 7;00, szkoda czasu.
jestem amatorem, więc zakładam, że ja nie potrafię czegoś zrobić dobrze. np. ostrego zdjęcia D200. Obejrzałem kilka testów tego aparatu i innych aparatów również (np. Canon 20/30d, że nie wspomnę o 5d,bo to już kosmos). Za każdym razem odnosiłem wrażenie, że D200 w temacie ostrości brakuje powiedzmy 5% tego właśnie - niestety o co najmniej o 4% za dużo. Oglądając fotki wymienionych wyżej Canonów - takiego wrażenia nie odniosłem, po prostu te zdjęcia były ostre 100%. Koleś o ksywie do pajacy, poza tym, że ma chamskie odzywy, to może niech zaprezentuje gdzieś choćby jednego NEF-a z D200 - chętnie obejrze to cudo. Szczekać chłopcze potrafi prawie każdy - zaprezentuj swoją wiedzę i umiejętności obrazem, a nie pajacowaniem, mając poczucie anonimowości, a prze to pewność, że nie zarobisz od kogoś za takiego pajaca - pajacu.
Z innej beczki, ale idąc tropem Hłep'a, miałem sobie Canona 10D i TAKKITIOBIEKTYWEK... sprzedałem bo zdjęcia nieostre. Kolega kupił, podłączył co trzeba (czyt. stałkę 50mm) i wyszło, ostre, ostre, ostre... ostre. Jeszcze go mam - sugestia -podejdź do komisu foto i pozwól sprzedawcy (że niby chcesz kupić) podłączyć coś z górnej;) połki.
Przede wszystkim - trzeba robić zdjęcia i cieszyć się tym! Potem dobierać coraz lepsze szkła. Jednak trzeba pamiętać, że sprzęt sam nie robi zdjęć - najważniejsza jest koncepcja fotografa i przez to siła wyrazu powstałego obrazka. Dzięki temu nie ma co płakać nad pikselami po brzegach czy gdzieś tam. Pozdrawiam serdecznie...
W kwestii ostrości : proponuję wydrukować zdjęcia 15x21 (wystarczy)w formacie jpg z Canona i Nikona w fotolabie i obejrzeć wyniki. Proszę nie brać pod uwagę balansu bieli, nie to kryterium sprawdzamy.
Pytanie : poproszę otworzyć sobie w osobnych oknach przeglądarki zdjęcia testowe aparatów obu firm; proponuję np. stronę link Z reguły Autorzy testów hojnie obdarowują pochwałami obie firmy. Aparaty są zbalansowane, kolorystyka jednak zupełnie inna. Który wierniej odwzorowuje rzeczywistość ? A ostrość, bo przecież o nią nam idzie ? Niech przemówią obrazy. Pozdrawiam.
hmm to ja juz nic nie rozumiem, w D50 jego menu bylo ocenione jako toporne, w D200 jest przejzyste i wymieniane wsrod plusow. A przeciez one sa "prawie" takie same...Optycznym.pl gratulujemy Testerow
no panowie to patrze ze dajecie po robocie jezeli chodzi o moje cudko(d200) skromnie chcialbym zaznaczyc ze co prawda jak na tak malo budzetowy sprzet jaki oferuje canon mozna z niego cos tam wycis'nac tak jezeli chodzi o nikona to uwazam ze techniczne rozwiazania oraz jakosc dostarczanych obrazow kosztuja juz pare zlotowek bez urzazy panie jeszcze go mam ale poki co nie zdazylo mi sie nigdy uklonic ku jakiemu kolwiek canonowi ze wzgledu na upirdliwosc konstrukcji i falsz obrazu (takie gowno w blyszczacym papierku) natomiast mysle ze pan nie wycisnal by nawet ostrosci z d2xs jezeli ma pan problem z nikonem d200 aha i prosze sobie sprawic porzadne lensy bo przez butelke od mleka nikt jeszcze nie zrobil porzadnego zdjecia
Panowie Drodzy! Tak się spieracie o ostrość zdjęć z D200 i o inne tam rzeczy, tak się podniecacie techniką cyfrową w fotografii. Powiem tak : po pierwsze - szkło, a po drugie posłuchajcie : żadna matryca nie jest w stanie dać takiej jakości i rozdzielczości, czyli również ostrości, jak klisza filmowa (135). Z matrycy 10mln (np.D200) możemy raptem wyciągnąć max. odbitkę 30x20cm! I to koniec niestety. To tu widać przewagę filmu nad tzw. cyfrą, bo ja fotografując analogowo na slajdach (och jak ja nie lubię tego słowa - wolę mówić : fotografując naturalnie) mogę śmiało rzucić sobie na ścianę powiększenie np. 100x66cm i jeszcze nie widzieć ziarna, mieć wszystko ostro. A już nie wspomnę o oddaniu barw i naturalności właśnie. Ilość punktów, które może 'zarejestrować'film małoobrazkowy sięga ponad 22 miliony (!)więc matrycom cyfrowym jeszcze bardzo daleko do tego wyniku. Wiem, że fotografia cyfrowa też ma swoje plusy (choć jest ich mało), przede wszystkim błyskawiczny wynik robienia zdjęcia ale ja wciąż wolę poczekać na ten wynik w imię jakości i naturalności czyli prawdziwości niż mieć przed sobą efekt cyfrowego przetworzenia i nic więcej. To tyle w zasadzie. I wciąż mam mojego Nikona F100 bo to najlepsza, po F6 oczywiście, maszyna na świecie i za żadne skarby nie pozbędę się go.
LUDZIE !!!! Zacznijcie ROBIĆ zdjęcia, a nie podniecać się wyimaginowanymi rzeczami. Nikona D200 mam od prawie roku i zrobiłem nim około 30 tys. fotek... Ten aparat to cudo. Wywoływałem nawet foty o wymiarach 127x190cm. Bez zastrzeżeń. No i uwaga do tych co "ostro nie widzą" - najpierw go sobie kupcie, a później oceniajcie ;-)... idę robić zdjęcia...
Panowie wychodzi na to ze NIKON i jego inzynierowie to banda spod budki z piwem i sami nieudacznicy ktorzy wypuszczaja na rynek bubel za 5 000 niby dla PROFESJONALISTOW. Ciekaw jestem ilu z komentujacych tutaj Panow jest chocby zaawansowanym amatorem. Kazdy kto choc troche liznal fotografii wie ze dobre zdjecie to nie aparat ale szklo (obiektyw) i umiejetnosci. Istnieje bledne pojecie ze jak kupimy lustro za 5 000 to zdjecia zawsze bedzie piekne ostre i nadajace sie od razu na wystawe World Press Photo. Ludzie jak inwestujecie w aparat kilka tysiecy to kupcie choc jeden obiektyw za nie mniejsze pieniadze niz wasz aparat. Gwarantuje mile was zaskoczy efekt koncowy. Jak myslicie dlaczego ktos produkuje obiektywy za kilkadziesiat tysiakow ??
eos 5d robi lepsze zdjecia bo ma wieksza matryce (35mm) i jest mnostwo obiektywow ktore sa w dobrej cenie i przyzwoitej jakosci - jeden problem - sam korpus to okolo 8000zl. nikon d200 robi bardzo dobre zdjecia mino mniejszego rozmiaru matrycy (DX) ale za to ma bardzo korzystna cene okolo 5000 zlotych. wiec najlepiej zrobic tak: jak stac cie na body eos'a 5d to kup nikona d200 a to co ci zostanie w kieszeni doloz i kup sobie jakis porzadny obiektyw. d200 to bardzo dobry korpus duzo bardziej ergonomiczny od eosa 5d . ma wiekszy chwyt i sam uklad przyciskow mnie bardziej pasuje. eos 5d jest duzo lepszy ale to jak porownywac mercedesa do wolksvagena......................
Już go nie mam - po pół roku zabawy z D200 po prostu zamieniłem go na 30D i 70-200 f/4 IS USM. Odzyskałem spokój - i to jest dla mnie najważniejsze. D200 to oczywiście wspaniała pucha, ale nie jego jak sądzę matryca. Za kolejne pół roku zamiana na 5D, bądź jego następcę. I wszystko w tym temacie. Miałem kiedyś F90X - byłem bardzo zadowolony - nie miałem w związku z nim nawet pół myślenia na nie - z D200 było inaczej - może się myliłem ? Ale już nie muszę oglądać fotek "przez pończoszkę". Pozdrawiam wszystkich - Romik
Romik sorki ale może ty zdjęć nie potrafisz robić a potem ich wywoływać? Bo jeśli przez pół roku męczyłeś się psychicznie a tu tylko pończoszka???? Panowie D200 też mam od pół roku i jak NEF obrabiam w NC to mam żyletę. A jak chcę mieć z D200 " super negatyw" to róbię HDR. Wcześniej F80 i negatyw i to są super foty. Z D200 uzyskuję normalnie format 50 na 70 - fota ostra, dynamiczne przejści tonalne i plastyka zależy tylko od obiektywu . Jestem studentem sztuki operatorskiej i po 11 godzin dziennie analizuję obraz z autorami zdjęć filmowych, fotografikami a wierzcie mi że to "negatywowi wyjadacze". No ale może się nie znam...
Al - na pewno się znasz. Ja jestem tylko amatorem i to zupełnie mało ambitnym. Ale lubię sobie pofocić - zwłaszcza z powietrza. Rzeczywiście - ja robiłem kitem 18-70 i 70-300VR. Dopiero na koniec stałeczką 50/1.8. Zdarzały się nawet fajne foty, zwłaszcza przy dobrym świetle. Stałka zaskoczyła mnie, nawet bardzo - żyletki, plastyka - super. Ale oglądając foty z mojego D200 - większość z nich odbierałem jakby przez delikatną mgiełkę - oglądając foty z Canona - odbierałem je jako "czyste". Bardzo możliwe, że to po prostu takie moje bardzo wydumane odczucia, ale mnie nie chciało się się już nad tym dłużej zastanawiać i postanowiłem kupić Canona. I tyle. Naoglądałem się zdjęć z D200 na różnych forach - i prawie zawsze odbierałem je "przez mgiełkę".Sorki - po prostu tak je postrzegam.
Al/Rofity - wpadłeś w lekką histerię na forum Nikona (tak odebrałem Twoje wywody - ach, te moje odbiory). Ale ciekawie się składa, bo okazuje się, że Ty z Łodzi, ja z Łodzi - więc spotkajmy się może - chętnie obejrzę jakąś super fotę z D200. Pozdr. - Romik
Romik Napisał: Naoglądałem się zdjęć z D200 na różnych forach - i prawie zawsze odbierałem je "przez mgiełkę".Sorki - po prostu tak je postrzegam.
Romik: Na monitorze nie powinno oceniać się zdjęć! Liczy się MATERIALNA odbitka a nie ekranik np: "przez mgiełkę".
Romik napisał: Al/Rofity - wpadłeś w lekką histerię na forum Nikona (tak odebrałem Twoje wywody - ach, te moje odbiory). Ale ciekawie się składa, bo okazuje się, że Ty z Łodzi, ja z Łodzi - więc spotkajmy się może - chętnie obejrzę jakąś super fotę z D200. Pozdr. - Romik
Romik sorki ale może ty zdjęć nie potrafisz robić a potem ich wywoływać? Bo jeśli przez pół roku męczyłeś się psychicznie a tu tylko pończoszka???? Panowie D200 też mam od pół roku i jak NEF obrabiam w NC to mam żyletę. A jak chcę mieć z D200 " super negatyw" to róbię HDR. Wcześniej F80 i negatyw i to są super foty. Z D200 uzyskuję normalnie format 50 na 70 - fota ostra, dynamiczne przejści tonalne i plastyka zależy tylko od obiektywu . Jestem studentem sztuki operatorskiej i po 11 godzin dziennie analizuję obraz z autorami zdjęć filmowych, fotografikami a wierzcie mi że to "negatywowi wyjadacze". No ale może się nie znam...
Mam pytanie do wszystkich tych od "nieostrych" zdjęć z D200 : jakie macie przypięte szkło do korpusu ? Bo jak ktoś kupuje korpus za 4-5 tyś, i zakłada do niego szkło typu "zoom" za 500 zł, to po prostu marnuje te "body". Tutaj niestety rządzi podobna zasada jak w sprzęcie audio : wartość kolumn głośnikowych powinna stanowić około połowy wartości sprzętu. Ja np. fotografie portretowe robię Nikor'em 50mm f/1.4D, ( wiem, wiem - trochę co prawda za "krótki" ale za to światło ma wręcz fenomenalne ) i zdjęcia wychodzą super. Tyle że to "stałe" szkło kosztuje tyle co nie jeden "zoom".
W kwietniowym numerze FVD uznanie zdobyło zdjęcie Witolda Ośko. Recenzował je Wojciech Tkaczyński (fotograf i pedagog): ----------------------------------------------------------------------------------------------------------- "Kwietniowe Zdjęcie miesiąca to fotografia przedstawiająca ślady bielika na piasku. Stanowi przykład doskonałego połączenia pomysłu z jego realizacją i jest dowodem na to, że oprócz nowoczesnej techniki (vide korpus Nikon D200) w fotografii nadal liczą się tradycyjny statyw i filtr polaryzacyjny. Dzięki zastosowaniu krótkiej ogniskowej Pan Witold Ośko zaakcentował tropy ptaka, a konsekwentne, oszczędne kadrowanie pozwoliło otrzymać zdjęcie proste w formie i mocne w treści. Gratulacje. Wojciech Tkaczyński"
Aparat Nikon D200 Obiektyw 18-70 DX Przysłona f/16 Czas naświetlania 1/20s ISO 100
W podsumowaniu autor pisze, że przy wyższych czułościach obraz jest zżerany przez szumy... hmmm.... Autor powinien pisać powieści, a nie opracowania testów. Szumy nie zżerają obrazu. Świadomie lub nie - dajesz dowód, że nie jesteś obiektywny. Proponuję zapoznać się z szerokim opracowaniem na www.kenrockwell.com.
nie bede pisal o ostrosci a raczej o awaryjnosci d 70, mam d 70 prawie 4 lata, byl juz w naprawie 3 razy, ostatnio wyminilem LCD bo przestal dzialac, za naprawe zaplacilem 500 zl, uzywam aparat amatorsko lecz dbam o niego, bo jak kazdy z Was ciezko na ten sprzet pracowalem, nigdy w zyciu nie kupie juz Nikona ze wzgledu na extremalnie drogi i' ospaly ' serwis. nie wiem jak jest w Polsce z serwisem ale poza granicami drogo i dlugo sie czeka na naprawe.
Koledzy, którzy widzicie nieostre zdjęcia z D200. Po pierwsze najlepiej oglądać zdjęcia wydrukowne, jeżeli chcecie oglądać zdjęcia na monitorze to: monitor powinien być dobrej jakośći, powinien obsługiwać profile, przydało by się, aby był wyjustowany (aparaturą nie okiem) i zdjęcia należy oglądać w programach graficznych obsługujących profile i Z POWIĘKSZENIEM 100%. W ten sposób można ocenić ostrość zdjęcia. I panmiętajcie Canony podnoszą kontrast symulatyczny, przez co zdjęcia są subiektywnie ostre, Nikon tak nie robi, ale po niewielkim nakładzie pracy w PHS NEFy wychodzą pięknie i nie ma problemu z A3
3 października 2008, 10:22
Jak dotąd mój ulubiony aparat. Przebił nawet moje stare analogowe miłości Canona EOS 5 i Nikona F100. Skoro dało się D70 obfotografować całą Islandię i przywieźć świetne foty, to tym bardziej nie można narzekać na D200. Fakt, zdjęcia są jakby "miękkie" w porównaniu z D70. Kupowałem go z tą świadomością, bo zanim kupiłem, to testowałem i porównywałem z D70 i innymi. Cóż, mi to akurat się podoba, a na pewno wolę to, niż (z)morę z D70 (z którą zresztą da się walczyć, jak ktoś chce i umie). Jakoś nie widzę, żeby na tym traciły szczegóły. Przynajmniej z moimi obiektywami... Jeśli potrafi to to wydobyć różnego koloru włoski na brwiach mojego psa, którego głowa na zdjęciu nie zajmuje wiele więcej niż połowę kadru, to ja przepraszam, ale czego ci maruderzy od (nie)ostrości jeszcze chcą? Żeby było widać aktywne cząsteczki od psiego szamponu? Takie cuda to tylko w reklamach Laboratoir Garnier Paris. Z innej beczki - D300 mnie nie rzucił na kolana, chociaż parę fajności też ma, zwłaszcza pracę w wyższych czułościach, ale nie aż tak, żeby się przesiadać. Patrzę z pożądaniem na D700, ale zaczynam podejrzewać, że dopiero jego następca mnie skusi do przesiadki z D200 na pełną klatkę (chociaż mam obiektywy do pełnej już). Gorąco polecam początkującym zapaleńcom używane D200. Aczkolwiek jeśli ktoś właśnie kupuje aparat i zwłaszcza jeśli musi mieć jak najlepszą jakość w wysokich czułościach, no i ma szmal, no to jednak polecam D300 lub D700. Tylko pamiętajcie, że i tak decyduje para puszka + obiektyw, a nie sam aparat... Zamieńcie chociaż kitowy 18-55 na 18-70/3,5-4,5 AF-S, niektórym to wystarczy do 99% fotek. Na szczęście Nikon niewiele badziewnych wypuścił szkieł, więc jazda robić zdjęcia i nie marudzić, że nie widać pryszcza na na tej części ciała psiej pchły, gdzie jej plecy tracą swą szlachetną nazwę :-)
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Zalety - jak napisano w teście.
Wady - dużą wadą jest znaczne pogorszenie ostrości, kontrastu na zdjęciach, w porównaniu do D70, nadal zbyt duże szumy pogarszające jakość obrazu.
Utrata ostrości jest spowodowana ponoć? zainstalowaniem filtra niwelującego efekt mory (morę mogłem scierpieć ale braku ostrości NIE!!!) Kiedy Nikon coś z tym zrobi?
Przeczytajcie na forum Nikon - w rozdziale dotyczącym D100, D200 i D2Hs następujący wątek, cyt.:"czy D200 można zrobić 100% ostre zdjęcie".
Dochodzę do wniosku, że wcale nie jest to takie oczywiste, tym bardziej, że nikt z biorących udział w dyskusji nie pokazał takiego zdjęcia. Czy mam go sprzedać ? - kupiłem go 2 miesiące temu. I mam duże zastrzeżenia do ostrości.
Do "Jeszcze go mam". Czytając forum Nikona można dostać obłędu. Mało które posty są rzeczowe. Głównie panuje tam maksimum słów i zero informacji. Jest to kąt dla "badaczy" mających "żelazne" tematy. Na szczęście rzadko bo rzadko, ale trafiają się tam czasem ludzie pokazujący fajne foty, od których można się czegoś nauczyć.
mory nie moglem scierpiec! podostrzyc moge USM ;)
Można się więc zastanowić, dlaczego Canonierzy nie mają tego typu dylematów. Ta dyskusja w ogóle nie powinna mieć miejsca. I tak by było, gdyby D200 spisywał się tak jak należy. A pomijam już kwestię szumów - bo tutaj to jest już zupełne nieporozumienie (praktycznie od 400 w górę). Ciekawe, czy inżynierowie Nikona mają dobre samopoczucie. Ludzie, zamiast focić i się cieszyć, to się zastanawiają, czy nie zamienić go na np. 30D. Ech...
A mnie ciekawi kiedy Nikon przejdzie z CCD na CMOS, takze w tych tanszych modelach typu D50 czy D70?
Jeszcze go mam.... hehe, niezłą dałeś sobie tutaj ksywkę drogi kolego. Przykro mi to pisać, ale większość uwag krytycznych w/w kolegi wynikała z błędów tzw. obsługowych. Robiłem zdjęcia tym konkretnym aparatem na kitowym szkle 18070 DX i udowodniłem przedmówcy, że jego aparat jest całkiem niezły. Niestety do szumów Canona 5D to dzielą go lata świetlne (na moje szczęście) :)
Jesli przez 2 miesiace nie zrobiles d200 ostrego zdjecia, to proponuje spakowac sprzecik do pudeleczka, wystawic na alegro, a sobie kupic grabie albo miotle.
Nie badzcie smieszmni mowiac ze ten aparat nie robi ostrych zdjec, albo poczytajcie co zrobic zeby robil ostrzejsze.
Ad testu D50 i opinii.
U hu hu hu spolecznosc nikonowa sie oburzyla, dlaczego teraz? jakos po D200 nie bylo takich placzow...
Widac, nie mozna krytykowac żólnet nacji. Najlepszej nacji. :>
Ad testu D50 i opinii.
U hu hu hu spolecznosc nikonowa sie oburzyla, dlaczego teraz? jakos po D200 nie bylo takich placzow...
Widac, nie mozna krytykowac żólnet nacji. Najlepszej nacji. :>
Pomiędzy 10 a 8,5 mln pikseli jest 5% różnicy? Niestety ale Nikon słabo przędzie.
mam jakiś czas nikona d200+nikkora 18-200 i pierwszy raz od półroku zajrzałam co tu się wypisuje,bo robię w wolnej chwili cudne zdjecia, cieszę się z d200 kazdego dnia, bo to cudo jest, ludzie ja nie mam czasu na takie jak wy "MUCHY W NOSIE" zdjecia są ostre "ZYLETY", szybka migawka jak diabli, nawet gupia bateryjka działa cały dzień bez zmiany, aparat ma wszystko co potrzeba,a manualem poprawiam ten świat jak ja chcę, troche cięzki jak na dychawiczna damę ale z radosci i podziwu do przepięknie wykonanych zdjęc jakie robi stał się dla mnie od jakiegoś czasu ...lekki jak piórko, to lustrzanka dla profesjonalistów.Ide spać bo mam jutro wyjazd w plener o 7;00, szkoda czasu.
jestem amatorem, więc zakładam, że ja nie potrafię czegoś zrobić dobrze. np. ostrego zdjęcia D200. Obejrzałem kilka testów tego aparatu i innych aparatów również (np. Canon 20/30d, że nie wspomnę o 5d,bo to już kosmos). Za każdym razem odnosiłem wrażenie, że D200 w temacie ostrości brakuje powiedzmy 5% tego właśnie - niestety o co najmniej o 4% za dużo. Oglądając fotki wymienionych wyżej Canonów - takiego wrażenia nie odniosłem, po prostu te zdjęcia były ostre 100%. Koleś o ksywie do pajacy, poza tym, że ma chamskie odzywy, to może niech zaprezentuje gdzieś choćby jednego NEF-a z D200 - chętnie obejrze to cudo. Szczekać chłopcze potrafi prawie każdy - zaprezentuj swoją wiedzę i umiejętności obrazem, a nie pajacowaniem, mając poczucie anonimowości, a prze to pewność, że nie zarobisz od kogoś za takiego pajaca - pajacu.
Panowie i Panie - wy róbcie zdjęcia a nie zachowujcie się jak ONANIZATORZY. Pozdrawiam.
Gość maracje jak używacie szkiełek typu 18-200 to czego się spodziewacie hahahaha.
Z innej beczki, ale idąc tropem Hłep'a, miałem sobie Canona 10D i TAKKITIOBIEKTYWEK... sprzedałem bo zdjęcia nieostre. Kolega kupił, podłączył co trzeba (czyt. stałkę 50mm) i wyszło, ostre, ostre, ostre... ostre. Jeszcze go mam - sugestia -podejdź do komisu foto i pozwól sprzedawcy (że niby chcesz kupić) podłączyć coś z górnej;) połki.
Przede wszystkim - trzeba robić zdjęcia i cieszyć się tym! Potem dobierać coraz lepsze szkła. Jednak trzeba pamiętać, że sprzęt sam nie robi zdjęć - najważniejsza jest koncepcja fotografa i przez to siła wyrazu powstałego obrazka. Dzięki temu nie ma co płakać nad pikselami po brzegach czy gdzieś tam. Pozdrawiam serdecznie...
W kwestii ostrości : proponuję wydrukować zdjęcia 15x21 (wystarczy)w formacie jpg z Canona i Nikona w fotolabie i obejrzeć wyniki.
Proszę nie brać pod uwagę balansu bieli, nie to kryterium sprawdzamy.
Pytanie : poproszę otworzyć sobie w osobnych oknach przeglądarki zdjęcia testowe aparatów obu firm; proponuję np. stronę link
Z reguły Autorzy testów hojnie obdarowują pochwałami obie firmy. Aparaty są zbalansowane, kolorystyka jednak zupełnie inna. Który wierniej odwzorowuje rzeczywistość ? A ostrość, bo przecież o nią nam idzie ? Niech przemówią obrazy. Pozdrawiam.
A ja mam Canona 5D i to żadem kosmos. Zdjęcia ostre powstają tylko dzięki ostremu szkiełku. To obiektyw rysuje obraz!
hmm to ja juz nic nie rozumiem, w D50 jego menu bylo ocenione jako toporne, w D200 jest przejzyste i wymieniane wsrod plusow. A przeciez one sa "prawie" takie same...Optycznym.pl gratulujemy Testerow
no panowie to patrze ze dajecie po robocie jezeli chodzi o moje cudko(d200) skromnie chcialbym zaznaczyc ze co prawda jak na tak malo budzetowy sprzet jaki oferuje canon mozna z niego cos tam wycis'nac tak jezeli chodzi o nikona to uwazam ze techniczne rozwiazania oraz jakosc dostarczanych obrazow kosztuja juz pare zlotowek bez urzazy panie jeszcze go mam ale poki co nie zdazylo mi sie nigdy uklonic ku jakiemu kolwiek canonowi ze wzgledu na upirdliwosc konstrukcji i falsz obrazu (takie gowno w blyszczacym papierku) natomiast mysle ze pan nie wycisnal by nawet ostrosci z d2xs jezeli ma pan problem z nikonem d200 aha i prosze sobie sprawic porzadne lensy bo przez butelke od mleka nikt jeszcze nie zrobil porzadnego zdjecia
Dudee, naucz ty się, stary, pisać. Bez obrazy -- ale nie sposób domyśleć się, co właściwie chcesz powiedzieć.
Panowie Drodzy!
Tak się spieracie o ostrość zdjęć z D200 i o inne tam rzeczy, tak się podniecacie techniką cyfrową w fotografii. Powiem tak : po pierwsze - szkło,
a po drugie posłuchajcie : żadna matryca nie jest w stanie dać takiej jakości i rozdzielczości, czyli również ostrości, jak klisza filmowa (135). Z matrycy 10mln (np.D200) możemy raptem wyciągnąć max. odbitkę 30x20cm! I to koniec niestety. To tu widać przewagę filmu nad tzw. cyfrą, bo ja fotografując analogowo na slajdach (och jak ja nie lubię tego słowa - wolę mówić : fotografując naturalnie) mogę śmiało rzucić sobie na ścianę powiększenie np. 100x66cm i jeszcze nie widzieć ziarna, mieć wszystko ostro. A już nie wspomnę o oddaniu barw i naturalności właśnie. Ilość punktów, które może 'zarejestrować'film małoobrazkowy sięga ponad 22 miliony (!)więc matrycom cyfrowym jeszcze bardzo daleko do tego wyniku. Wiem, że fotografia cyfrowa też ma swoje plusy (choć jest ich mało), przede wszystkim błyskawiczny wynik robienia zdjęcia ale ja wciąż wolę poczekać na ten wynik w imię jakości i naturalności czyli prawdziwości niż mieć przed sobą efekt cyfrowego przetworzenia i nic więcej. To tyle w zasadzie.
I wciąż mam mojego Nikona F100 bo to najlepsza, po F6 oczywiście, maszyna na świecie i za żadne skarby nie pozbędę się go.
ostre zdjecia z d200 link
uczyc sie uczyc i jeszcze raz uczyc W.I.Lenin
LUDZIE !!!! Zacznijcie ROBIĆ zdjęcia, a nie podniecać się wyimaginowanymi rzeczami. Nikona D200 mam od prawie roku i zrobiłem nim około 30 tys. fotek... Ten aparat to cudo. Wywoływałem nawet foty o wymiarach 127x190cm. Bez zastrzeżeń. No i uwaga do tych co "ostro nie widzą" - najpierw go sobie kupcie, a później oceniajcie ;-)... idę robić zdjęcia...
Panie "MinT" - ciekawi mnie jak Pan przeniósł 3872x2592 pikseli na tak duże powiększenie ???
Panowie wychodzi na to ze NIKON i jego inzynierowie to banda spod budki z piwem i sami nieudacznicy ktorzy wypuszczaja na rynek bubel za 5 000 niby dla PROFESJONALISTOW. Ciekaw jestem ilu z komentujacych tutaj Panow jest chocby zaawansowanym amatorem. Kazdy kto choc troche liznal fotografii wie ze dobre zdjecie to nie aparat ale szklo (obiektyw) i umiejetnosci. Istnieje bledne pojecie ze jak kupimy lustro za 5 000 to zdjecia zawsze bedzie piekne ostre i nadajace sie od razu na wystawe World Press Photo. Ludzie jak inwestujecie w aparat kilka tysiecy to kupcie choc jeden obiektyw za nie mniejsze pieniadze niz wasz aparat. Gwarantuje mile was zaskoczy efekt koncowy. Jak myslicie dlaczego ktos produkuje obiektywy za kilkadziesiat tysiakow ??
eos 5d robi lepsze zdjecia bo ma wieksza matryce (35mm) i jest mnostwo obiektywow ktore sa w dobrej cenie i przyzwoitej jakosci - jeden problem - sam korpus to okolo 8000zl. nikon d200 robi bardzo dobre zdjecia mino mniejszego rozmiaru matrycy (DX) ale za to ma bardzo korzystna cene okolo 5000 zlotych. wiec najlepiej zrobic tak: jak stac cie na body eos'a 5d to kup nikona d200 a to co ci zostanie w kieszeni doloz i kup sobie jakis porzadny obiektyw. d200 to bardzo dobry korpus duzo bardziej ergonomiczny od eosa 5d . ma wiekszy chwyt i sam uklad przyciskow mnie bardziej pasuje. eos 5d jest duzo lepszy ale to jak porownywac mercedesa do wolksvagena......................
Już go nie mam - po pół roku zabawy z D200 po prostu zamieniłem go na 30D i 70-200 f/4 IS USM. Odzyskałem spokój - i to jest dla mnie najważniejsze. D200 to oczywiście wspaniała pucha, ale nie jego jak sądzę matryca. Za kolejne pół roku zamiana na 5D, bądź jego następcę. I wszystko w tym temacie. Miałem kiedyś F90X - byłem bardzo zadowolony - nie miałem w związku z nim nawet pół myślenia na nie - z D200 było inaczej - może się myliłem ? Ale już nie muszę oglądać fotek "przez pończoszkę". Pozdrawiam wszystkich - Romik
Romik sorki ale może ty zdjęć nie potrafisz robić a potem ich wywoływać? Bo jeśli przez pół roku męczyłeś się psychicznie a tu tylko pończoszka???? Panowie D200 też mam od pół roku i jak NEF obrabiam w NC to mam żyletę. A jak chcę mieć z D200 " super negatyw" to róbię HDR. Wcześniej F80 i negatyw i to są super foty. Z D200 uzyskuję normalnie format 50 na 70 - fota ostra, dynamiczne przejści tonalne i plastyka zależy tylko od obiektywu . Jestem studentem sztuki operatorskiej i po 11 godzin dziennie analizuję obraz z autorami zdjęć filmowych, fotografikami a wierzcie mi że to "negatywowi wyjadacze". No ale może się nie znam...
Al - na pewno się znasz. Ja jestem tylko amatorem i to zupełnie mało ambitnym. Ale lubię sobie pofocić - zwłaszcza z powietrza. Rzeczywiście - ja robiłem kitem 18-70 i 70-300VR. Dopiero na koniec stałeczką 50/1.8. Zdarzały się nawet fajne foty, zwłaszcza przy dobrym świetle. Stałka zaskoczyła mnie, nawet bardzo - żyletki, plastyka - super. Ale oglądając foty z mojego D200 - większość z nich odbierałem jakby przez delikatną mgiełkę - oglądając foty z Canona - odbierałem je jako "czyste". Bardzo możliwe, że to po prostu takie moje bardzo wydumane odczucia, ale mnie nie chciało się się już nad tym dłużej zastanawiać i postanowiłem kupić Canona. I tyle. Naoglądałem się zdjęć z D200 na różnych forach - i prawie zawsze odbierałem je "przez mgiełkę".Sorki - po prostu tak je postrzegam.
Al/Rofity - wpadłeś w lekką histerię na forum Nikona (tak odebrałem Twoje wywody - ach, te moje odbiory). Ale ciekawie się składa, bo okazuje się, że Ty z Łodzi, ja z Łodzi - więc spotkajmy się może - chętnie obejrzę jakąś super fotę z D200.
Pozdr. - Romik
Romik Napisał: Naoglądałem się zdjęć z D200 na różnych forach - i prawie zawsze odbierałem je "przez mgiełkę".Sorki - po prostu tak je postrzegam.
Romik: Na monitorze nie powinno oceniać się zdjęć! Liczy się MATERIALNA odbitka a nie ekranik np: "przez mgiełkę".
Romik napisał: Al/Rofity - wpadłeś w lekką histerię na forum Nikona (tak odebrałem Twoje wywody - ach, te moje odbiory). Ale ciekawie się składa, bo okazuje się, że Ty z Łodzi, ja z Łodzi - więc spotkajmy się może - chętnie obejrzę jakąś super fotę z D200. Pozdr. - Romik
Romik sorki ale może ty zdjęć nie potrafisz robić a potem ich wywoływać? Bo jeśli przez pół roku męczyłeś się psychicznie a tu tylko pończoszka???? Panowie D200 też mam od pół roku i jak NEF obrabiam w NC to mam żyletę. A jak chcę mieć z D200 " super negatyw" to róbię HDR. Wcześniej F80 i negatyw i to są super foty. Z D200 uzyskuję normalnie format 50 na 70 - fota ostra, dynamiczne przejści tonalne i plastyka zależy tylko od obiektywu . Jestem studentem sztuki operatorskiej i po 11 godzin dziennie analizuję obraz z autorami zdjęć filmowych, fotografikami a wierzcie mi że to "negatywowi wyjadacze". No ale może się nie znam...
Mam pytanie do wszystkich tych od "nieostrych" zdjęć z D200 : jakie macie przypięte szkło do korpusu ? Bo jak ktoś kupuje korpus za 4-5 tyś, i zakłada do niego szkło typu "zoom" za 500 zł, to po prostu marnuje te "body". Tutaj niestety rządzi podobna zasada jak w sprzęcie audio : wartość kolumn głośnikowych powinna stanowić około połowy wartości sprzętu. Ja np. fotografie portretowe robię Nikor'em 50mm f/1.4D, ( wiem, wiem - trochę co prawda za "krótki" ale za to światło ma wręcz fenomenalne ) i zdjęcia wychodzą super. Tyle że to "stałe" szkło kosztuje tyle co nie jeden "zoom".
Amen
W kwietniowym numerze FVD uznanie zdobyło zdjęcie Witolda Ośko. Recenzował je Wojciech Tkaczyński (fotograf i pedagog):
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Kwietniowe Zdjęcie miesiąca to fotografia przedstawiająca ślady bielika na piasku. Stanowi przykład doskonałego połączenia pomysłu z jego realizacją i jest dowodem na to, że oprócz nowoczesnej techniki (vide korpus Nikon D200) w fotografii nadal liczą się tradycyjny statyw i filtr polaryzacyjny. Dzięki zastosowaniu krótkiej ogniskowej Pan Witold Ośko zaakcentował tropy ptaka, a konsekwentne, oszczędne kadrowanie pozwoliło otrzymać zdjęcie proste w formie i mocne w treści. Gratulacje. Wojciech Tkaczyński"
Aparat Nikon D200
Obiektyw 18-70 DX
Przysłona f/16
Czas naświetlania 1/20s
ISO 100
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zdjęcie jest wydrukowane na 6 stronie FVD w formacie 20 na 30 i jest ostre.
W podsumowaniu autor pisze, że przy wyższych czułościach obraz jest zżerany przez szumy... hmmm.... Autor powinien pisać powieści, a nie opracowania testów. Szumy nie zżerają obrazu. Świadomie lub nie - dajesz dowód, że nie jesteś obiektywny. Proponuję zapoznać się z szerokim opracowaniem na www.kenrockwell.com.
I czochraj niedźwiedzia!!!
nie bede pisal o ostrosci a raczej o awaryjnosci d 70, mam d 70 prawie 4 lata, byl juz w naprawie 3 razy, ostatnio wyminilem LCD bo przestal dzialac, za naprawe zaplacilem 500 zl, uzywam aparat amatorsko lecz dbam o niego, bo jak kazdy z Was ciezko na ten sprzet pracowalem, nigdy w zyciu nie kupie juz Nikona ze wzgledu na extremalnie drogi i' ospaly ' serwis. nie wiem jak jest w Polsce z serwisem ale poza granicami drogo i dlugo sie czeka na naprawe.
Seb temat dotyczy Nikona D200 :)
Koledzy, którzy widzicie nieostre zdjęcia z D200.
Po pierwsze najlepiej oglądać zdjęcia wydrukowne, jeżeli chcecie oglądać zdjęcia na monitorze to: monitor powinien być dobrej jakośći, powinien obsługiwać profile, przydało by się, aby był wyjustowany (aparaturą nie okiem) i zdjęcia należy oglądać w programach graficznych obsługujących profile i Z POWIĘKSZENIEM 100%. W ten sposób można ocenić ostrość zdjęcia. I panmiętajcie Canony podnoszą kontrast symulatyczny, przez co zdjęcia są subiektywnie ostre, Nikon tak nie robi, ale po niewielkim nakładzie pracy w PHS NEFy wychodzą pięknie i nie ma problemu z A3
Jak dotąd mój ulubiony aparat. Przebił nawet moje stare analogowe miłości Canona EOS 5 i Nikona F100. Skoro dało się D70 obfotografować całą Islandię i przywieźć świetne foty, to tym bardziej nie można narzekać na D200. Fakt, zdjęcia są jakby "miękkie" w porównaniu z D70. Kupowałem go z tą świadomością, bo zanim kupiłem, to testowałem i porównywałem z D70 i innymi. Cóż, mi to akurat się podoba, a na pewno wolę to, niż (z)morę z D70 (z którą zresztą da się walczyć, jak ktoś chce i umie). Jakoś nie widzę, żeby na tym traciły szczegóły. Przynajmniej z moimi obiektywami... Jeśli potrafi to to wydobyć różnego koloru włoski na brwiach mojego psa, którego głowa na zdjęciu nie zajmuje wiele więcej niż połowę kadru, to ja przepraszam, ale czego ci maruderzy od (nie)ostrości jeszcze chcą? Żeby było widać aktywne cząsteczki od psiego szamponu? Takie cuda to tylko w reklamach Laboratoir Garnier Paris. Z innej beczki - D300 mnie nie rzucił na kolana, chociaż parę fajności też ma, zwłaszcza pracę w wyższych czułościach, ale nie aż tak, żeby się przesiadać. Patrzę z pożądaniem na D700, ale zaczynam podejrzewać, że dopiero jego następca mnie skusi do przesiadki z D200 na pełną klatkę (chociaż mam obiektywy do pełnej już). Gorąco polecam początkującym zapaleńcom używane D200. Aczkolwiek jeśli ktoś właśnie kupuje aparat i zwłaszcza jeśli musi mieć jak najlepszą jakość w wysokich czułościach, no i ma szmal, no to jednak polecam D300 lub D700. Tylko pamiętajcie, że i tak decyduje para puszka + obiektyw, a nie sam aparat... Zamieńcie chociaż kitowy 18-55 na 18-70/3,5-4,5 AF-S, niektórym to wystarczy do 99% fotek. Na szczęście Nikon niewiele badziewnych wypuścił szkieł, więc jazda robić zdjęcia i nie marudzić, że nie widać pryszcza na na tej części ciała psiej pchły, gdzie jej plecy tracą swą szlachetną nazwę :-)
I tylko tytułem ciekawostki. Nikon D200 jest "bohaterem" serialu CSI Las Vegas. Znakomicie produkt ten "ulokowano" w 4 odc. 7 serii.