Sony Alpha SLT-A55 - test aparatu
4. Rozdzielczość
Jak wiadomo A55 posiada półprzepuszczalne lustro, które nie podnosi się w trakcie wykonywania zdjęć. Przy teście rozdzielczości znika zatem problem ewentualnych drgań aparatu wywołanych pracą lustra, z jakimi mieliśmy do czynienia na przykład podczas testowania lustrzanek Sony A550 czy A450.
Rozdzielczość układu jako całości
Używając plików JPEG, z wyostrzaniem ustawionym na najmniejszą możliwą wartość, wyznaczyliśmy rozdzielczość (MTF50) układu aparat plus obiektyw, obliczając ją w programie Imatest. Wartości wyrażone w liniach na wysokość obrazu pozwalają na porównanie z analogicznymi wykresami dla aparatów kompaktowych oraz ocenę stopnia wyostrzania zastosowanego przez producenta. Zdjęcia pomiarowe zostały wykonane z obiektywem Sony 50 mm f/1.4.
Jeśli porównamy powyższy wykres z analogicznym z testów A550 czy A450 zauważymy wyraźną różnicę. Lepsze wyniki A55 są zapewne po części zasługą matrycy o większej rozdzielczości. Nie bez znaczenia jest również fakt, że w przypadku A55 nie występują drgania związane z pracą lustra, z którymi mieliśmy do czynienia w poprzednich modelach lustrzanek Sony. Na podstawie JPEG-ów nie warto jednak wyciągać daleko idących wniosków. Ostateczną oceną możliwości matrycy pod względem rozdzielczości będziemy w stanie wykonać dopiero na podstawie pomiarów wykonanych na surowych plikach.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy (a tak naprawdę rozdzielczość układu matryca plus odcięty od wpływu aberracji optycznych dobrej klasy obiektyw) wyznaczamy w oparciu o funkcję MTF50, a pomiary dokonujemy na niewyostrzonych plikach RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. Zdjęcia wykonujemy przy użyciu obiektywu Sigma 30 mm f/1.4 EX DC, który jest produkowany ze wszystkimi bagnetami lustrzanek dostępnych na rynku. Uzyskane przez nas wyniki prezentujemy na poniższym wykresie. Warto wspomnieć, że kontrolne pomiary z obiektywem Sony 50 mm f/1.4 dały porównywalne, w granicy błędu, wartości.
Trzeba przyznać, że osiągnięty przez A55 wynik jest imponujący. Jest on wyraźnie wyższy od tego, który otrzymaliśmy dla A450. Co więcej zanotowane wartości są porównywalne do tych otrzymanych Canonem 60D, który posiada matrycę o jeszcze wyższej rozdzielczości, a to już jest trochę podejrzane. Ponieważ wyniki przedstawione na powyższym wykresie powstały poprzez uśrednienie wartości MTF50 uzyskanych dla granic pionowych i poziomych, warto zwrócić uwagę na przebieg funkcji MTF dla poszczególnych składowych, żeby sprawdzić czy aby przypadkiem nie mamy do czynienia z procesami sztucznie powyższającymi kontrast krawędziowy.
składowa pozioma | składowa pionowa |
Okazuje się, że dla składowej poziomej obserwujemy wyraźnie wyższą wartość MTF50 oraz odpowiedź w częstotliwości Nyquista niż ma to miejsce w przypadku składowej pionowej. O ile nie jest to efektem wyostrzania, może być spowodowane na przykład osłabieniem lub usunięciem filtra AA. Jeśli weźmiemy pod uwagę jedynie składową pionową, wówczas dla przysłony f/5.6 dostajemy wartość 53 lpmm, co w świetle wyników A450 i 60D wydaje się być bardziej rozsądną wartością.
Obiektywy Sigma 30 mm f/1.4 EX DC wykorzystywane w pomiarze rozdzielczości otrzymaliśmy od: