Olympus XZ-1 to kolejny przedstawiciel powoli rosnącej w siłę grupy zaawansowanych aparatów kompaktowych z niewielkim zoomem, ale za to ze stosunkowo jasnym obiektywem. W minionych miesiącach testowaliśmy dwóch przedstawicieli tej kategorii – Samsunga EX-1 oraz Panasonika LX5. Aparaty tej grupy przeznaczone są dla bardziej zaawansowanych lub raczej bardziej wymagających użytkowników. Niektóre z nich były nawet reklamowane jako przeznaczone dla zawodowców jako mały aparat zapasowy.

Materiały rozpowszechniane przez firmę Olympus określają XZ-1 mianem modelu flagowego. Kierowany jest do „ambitnych fotoamatorów, jak i profesjonalistów rozglądających się za drugim aparatem”. Postęp technologiczny pozwala coraz lepiej łączyć małe wymiary kieszonkowego aparatu z jakością zdjęć, która do niedawna była zarezerwowana dla lustrzanek. Producent podkreśla wysoką jakość zdjęć i filmów High Definition uzyskiwanych tym aparatem dzięki jasnemu obiektywowi iZUIKO, który zachowuje jasność w całym zakresie pracy i pozwala wykonywać zdjęcia makro już od 1 cm. Do tego dochodzi matryca CCD o dużych jak na tę klasę aparatów rozmiarach 1/1.63” i efektywnej liczbie 10 megapikseli. Całość pracuje pod kontrolą wydajnego procesora TruePic V. Port akcesoriów umożliwia współpracę XZ-1 z szeroką gamą akcesoriów, co pozwala przystosować aparat do własnych potrzeb. W poniższym teście postaramy się sprawdzić na ile prawdziwe są opinie prezentowane w materiałach reklamowych i jak XZ-1 prezentuje się na tle bezpośrednich konkurentów.

Aparat już przy pierwszym kontakcie robi bardzo dobre wrażenie solidności i wysokiej jakości wykonania. W oczy rzuca się obiektyw o dużej średnicy przedniej soczewki oraz 3-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości 610 tysięcy punktów, o głębokiej czerni i dużym kontraście. Dodatkową zaletą ekranu jest dobra widoczność przy patrzeniu nawet pod dużymi kątami. Nie zastąpi to ruchomego wyświetlacza ale w niektórych sytuacjach, jakie zdarzają się przy fotografowaniu, może się sprawdzić. Z elementów związanych ze sterowaniem i obsługą spodobał się nam od razu mechaniczny pierścień wokół obiektywu umożliwiający zmianę przysłony, szybkości migawki albo innych funkcji poprzez jego obracanie. Menu w języku polskim wzbogacone o porady, ułatwia szybki start. Początkującym fotografom przyda się system podpowiedzi Live Guide w trybie i-Auto wskazujący jak dobierać ustawienia zdjęcia w różnych sytuacjach.

Opis naszych procedur testowych można znaleźć w artykule „Jak testujemy cyfrowe aparaty kompaktowe”. Jeśli w trakcie czytania pojawią się wątpliwości, zachęcamy do lektury artykułu „Często zadawane pytania”.

Aparat do testów otrzymaliśmy dzięki uprzejmości firmy Olympus Polska.

Porównanie danych technicznych aparatu Olympus-XZ-1 do konkurencyjnych modeli dostępne jest tutaj.