Olympus Zuiko Digital ED 50-200 mm f/2.8-3.5 SWD - test obiektywu
10. Autofokus
W średnio jasnym pomieszczeniu, gdzie jednocześnie bawiliśmy się zestawem E-3 plus 50-200 SWD oraz Nikon D200 i Tamron 18-270 VR, przy obu obiektywach ustawionych na maksymalne ogniskowe, to często Tamron był u celu szybciej niż Olympus, który lubił się "przejechać" raz lub dwa razy po całym zakresie, a Tamronowi nie zdarzało się to prawie wcale. Nie chcę być zrozumiany źle. Tamron wcale nie ma lepszego układu AF niż Olympus, bo choć nie błądził on w poszukiwaniu celu, rzadko docierał do niego z wymaganą precyzją. Olympus był precyzyjniejszy lecz gubił się i błądził w poszukiwaniu właściwego położenia zbyt często jak na nasz gust.
Poza opisanym wyżej przypadkiem "gubienia się" mechanizmu ustawiania ostrości, nie mamy żadnych zastrzeżeń co do celności autofokusa. Jeśli
Olympus już zdecydował się na nastawienie ostrości, to robił to w
zasadzie bezbłędnie. Liczba odnotowanych przez nas pomyłek sięgnęła
tylko 1%, a dodatkowo nie zaobserwowaliśmy żadnej tendencji do
ustawiania ostrości przed lub za właściwym obiektem.