Samsung NX100 - test aparatu
6. Jakość obrazu JPEG
Za pomocą tzw. Kreatora obrazu sterować można zabarwieniem obrazu, nasyceniem, ostrością oraz kontrastem (w skali ±4 jednostki). Do dyspozycji są również predefiniowane style (ich ustawienia zmieniać można za pomocą powyżej wymienionych parametrów): Standard, Żywe, Portret, Pejzaż, Las, Retro, Chłodny, Spokojny, Klasyczny (czarno-biały) oraz trzy ustawienia własne. Jak już było wspominane w poprzednich rozdziałach, istnieje również opcja wyłączenia odszumiania oraz automatycznego korygowania zniekształceń wprowadzanych przez obiektyw.
Poza powyżej wymienionymi, standardowymi opcjami, Samsung NX100 nie oferuje bogactwa funkcji dodatkowych. Nie znajdziemy tu ani funkcji HDR, wykonywania panoram 2D i 3D czy funkcji podobnej do „Z ręki o zmierzchu”, znanych z Sony NEX-5. Nie ma również efektów specjalnych (typu winietowanie, miniatura, ziarnisty film) znanych szczególnie z bezlusterkowców Olympusa. By być ścisłym - efekty takie (winietowanie, miniatura, rybie oko, szkic, przeciwmgłowy, raster oraz miękki) są dostępne jako tzw. Inteligentne filtry ale tylko w trakcie edycji zdjęć już wykonanych. Jedynie niektóre z trybów scen pozwalają na nieco bardziej zaawansowaną zabawę – np. tryb sceny „Upiększ” pozwala określić stopień retuszu twarzy i pożądany odcień skóry. W kwestii dodatków NX100 jest zatem dość ubogi i z bardziej zaawansowanych funkcji obróbki oferuje jedynie „Inteligentny zasięg” czyli funkcję polegającą na poprawie dynamiki tonalnej zdjęć (tak jak np. D-Range znany z aparatów Nikona).
Nie mając zatem szczególnych funkcji do testowania, przejdźmy do standardowego porównania jakości zdjęć JPEG przy ustawieniach neutralnych i minimalnym odszumianiu. W zestawieniu umieściliśmy przetestowanych przez nas reprezentantów poszczególnych producentów.
Wracając natomiast do podstawowych funkcjonalności, poniżej przedstawiamy porównanie jakości zdjęć JPEG przy ustawieniach neutralnych i minimalnym odszumianiu. W zestawieniu znajdują się reprezentanci wszystkich obecnie dostępnych bezlusterkowców o kompaktowych rozmiarach: Sony NEX-5, Panasonic GF-1, Olympus E-PL1 oraz Samsung NX10.
ISO 100 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 200 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 400 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 800 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 1600 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
ISO 3200 | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
6400 ISO | |||
|
|
||
|
|
12800 ISO | |
|
|
Wycinki z Samsunga NX100 bardzo przypominają to, co mogliśmy zobaczyć w teście Samsunga NX10. Silne odszumianie (mimo że w opcjach było wyłączone) sprawia, że na fragmentach z tego aparatu szum co prawda jest mały, ale już od najniższego ISO zdjęcie wyraźnie traci szczegóły. Dobrze widać to dla fragmentu z najwyższą czułością ISO 6400, gdzie praktycznie nie występuje szum kolorowy ale zdjęcie niestety bardziej przypomina efekt fotografowania komórką niż nowoczesnym aparatem. Daleko mu do efektu odszumiania, jaki widzimy dla tej samej czułości w Sony NEX-5. Proces generowania JPEG w NX100 i zastosowane odszumianie jest tak niedopracowane, że znacznie lepiej wyglądają fragmenty zdjęć pochodzące z dużo bardziej upakowanego pikselami Olympusa E-PL1 – doskonale widać to dla czułości takich jak ISO 800 i 1600.
Pliki JPEG są na tyle niezadowalające, że postanowiliśmy przyjrzeć się temu zagadnieniu bliżej. Wiele osób ocenia skuteczność aparatu właśnie przez pryzmat zdjęć produkowanych prosto z puszki, nie wdając się w dywagacje nad realną jakością możliwą do uzyskania z plików RAW. Tymczasem to, co generuje Samsung z pewnością nie przysparza mu fanów, gdyż choćby powyższa tabelka wyraźnie ukazuje, jak bezsensownie przegrywa on z konkurencją. Bezsensownie – trudno bowiem wytłumaczyć tak niezadowalającą jakość plików JPG inaczej, niż jakimiś zbyt nieostrożnie zaprojektowanymi algorytmami ich produkowania. Na wielu portalach porównujących JPG-i oraz na wielu forach, gdzie użytkownicy prezentują sample w tym formacie – Samsung NX100 sam skazuje się na przegraną.
Postanowiliśmy zatem przeprowadzić prosty eksperyment, mający pokazać czy generowanie plików JPG mogłoby odbywać się lepiej. W tym celu zasymulujemy odszumianie programami zewnętrznymi. Porównamy fragmenty trzech zdjęć: JPG prosto z puszki NX100, surowy plik SRW wywołany programem dcraw i w średnim stopniu odszumiony programem Gimp oraz ten sam surowy plik SRW wywołany oprogramowaniem dołączonym do aparatu – Samsung RAW Converter 4 – również z włączonym odszumianiem na średnim poziomie. Wyniki owego eksperymentu dla dwóch czułości ISO prezentujemy poniżej.
ISO 100 | ISO 1600 | |
|
||
|
||
|
Każda metoda dla obu czułości okazuje się produkować zauważalnie lepsze rezultaty niż JPG prosto z puszki. Zarówno dla ISO 100 jak i 1600 poziom szczegółów jest dla obu metod wyraźnie lepszy, przy jednoczesnym w pełni akceptowalnym poziomie szumu. Czemu zatem Samsung zdecydował się na tak nieskuteczną implementację odszumiania w swoich aparatach i brnie w tej decyzji już od czasów Samsunga NX10? Z pewnością istotnie rzutuje to negatywnie na odbiór tego aparatu, więc nam taką decyzję trudno zrozumieć.
W Samsungu NX100 dostępnych jest aż dziewięć poziomów wyostrzania regulowanych w zakresie od −4 do 4 ze skokiem jednostkowym. Jak pokazaliśmy w rozdziale dotyczącym rozdzielczości, najniższy poziom −4 oznacza praktyczny brak wyostrzania i pliki wynikowe są bardzo podobne do niewyostrzanych plików RAW. Najwyższe poziomy wyostrzania generują natomiast obrazy przeostrzone wręcz przesadnie. Cała skala wydaje się więc zatem pokrywać potrzeby każdego możliwego użytkownika. Poniżej prezentujemy fragmenty tej samej sceny dla wszystkich poziomów wyostrzania.
Samsung NX100 , ISO 100 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|