Test drukarki fotograficznej Epson L800
7. Podsumowanie
Trzeba przyznać, że Epson L800 wywarł na nas bardzo dobre wrażenie. Potwierdziły się informacje o jego bardzo niskich kosztach eksploatacji. System stałego zasilania atramentem okazał się bardzo dobrym rozwiązaniem i do tego bezproblemowym w użytkowaniu. Nie można mieć też większych zastrzeżeń do jakości wydruków oferowanych przez testowany produkt, choć czujemy lekki niedosyt związany z koniecznością stosowania zaawansowanych aplikacji z możliwością podpinania profili ICC, jeżeli chcemy uzyskiwać zadowalające kolory na papierach nie produkowanych przez Epsona. Sam sterownik mógłby też być nieco bardziej dopracowany i nie proponować nam z uporem maniaka korzystania z funkcji, które nie do końca się sprawdzają. Lekki niepokój powoduje też informacja o przekazywaniu do producenta informacji o wykorzystywaniu nieoryginalnych atramentów.
Mimo tych kilku niedogodności, Epsona L800 trzeba uznać za bardzo udany produkt. Potrafi on być znakomitą alternatywą do nie zawsze profesjonalnych fotolabów, które potrafią robić z naszymi zdjęciami różne rzeczy. Drukarka Epsona daje nam pełną kontrolę nad procesem drukowania i do tego za niewielkie pieniądze.
Na koniec przedstawiamy listę zalet i wad:
- Zalety:
- bardzo niskie koszty eksploatacji,
- wygodne napełnianie zbiorników z tuszem,
- świetne odwzorowanie detali na wydrukach,
- dobra dynamika tonalna na wydrukach,
- bardzo ładne kolory na wydrukach,
- znakomita trwałość wydruków.
- Wady:
- nie nadaje się do wydruków czarno-białych,
- nie do końca dopracowany sterownik,
- mała liczba papierów do wyboru we właściwościach sterownika,
- problemy z używaniem atramentów innych producentów.