Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
"Zalety: dobra transmisja sięgająca 96%" Ten zapis niewiele mi mówi bez obejrzenia wykresu. 96% jest dla światła czerwonego. Dla innych kolorów są inne procenty. Mam sugestię: może celowe byłoby podawać również wyliczoną średnią transmisję (transmitancję) w całym paśmie widzialnym, tj. od 380 do 700nm. To by lepiej mówiło ile faktycznie obiektyw puszcza użytecznego światła do matrycy. Co na to Optyczne i Czytelnicy?
Ciekawus: co rozumiesz przez "średnią"? Można to scałkować i wyznaczyć średnią, ale co tak na prawdę to by dało? Wykres daje np. informację np. o tym, jakiego zafarbu na zdjęciach można się spodziewać. Jak już, to ja bym wolał kilka "średnich" dla fragmentów widma, które przybliżałyby właśnie tą cechę. Ale wykres mi wystarcza.
Szczerze powiedziawszy nie powalił mnie na kolana test tego szkła. Porównując wykresy MTF, Sigma 50/1.4 wypada lepiej od Nikkora, zwłaszcza na dużych otworach. Pytanie, czy decydując się na zakup nowej pięćdziesiątki (AF-S), nie lepiej dopłacić te 300 PLN do Sigmy...
Ten AF troszkę niepokoi. Canon w warunkach studyjnych myli się poniżej 5% a nikon 10-12%. A co będzie w słabym świetle gdzie głównie się korzysta z takiej optyki. Po doświadczeniach z 50 1.8 aż boję się nikona.
Chcesz mieć małe winietowanie to trzeba kupić Olympusa, tak samo jak w miarę równe zachowanie na całej matrycy. Jeśli chcesz mieć większą matrycę to trzeba się pogodzić z winietowaniem i gorszą ostrością na brzegach kadru.
11 maja 2009, 20:21
AF w obiektywie 135/2 DC pracuje szybciej niż ten AF-S w nowym 50/1.4, z tego prostego powodu nie widzę potrzeby, żeby Nikon robił jakiegoś "135/1.8 AF-S". Co do porównania starszej wersji 50-tki z nową to zdania będą pewnie podzielone, te szkła są bardzo do siebie podobne (zdumiewające, prawda?...). Jak dla mnie istotna różnica jest tylko jedna: pierścień przysłon. Dlatego do F4 wolę mieć starą 50-tkę, a do nowych cyfrówek - nową. Niektórzy też będą woleli mieć 9 listków przysłony, zamiast starych siedmiu, ale nie jestem pewien czy to aż tak będzie widać na zdjęciach.
Drodzy fachowcy.Od niedawna jestem posiadaczem D90 i nie jestem jeszcze zdecydowany,ktora 50tka bedzie lepsza.Czytalem chyba po 10 razy test 50 1.4D i 50 1.4G i mam dylemat.Prosze o pomoc.
Daremny jest ten obiektyw. Mam go od ponad roku, jeszcze dobrego zdjęcia nie zrobił. Podpięty do D90 bardzo średnio radzi sobie z AF, tym bardziej że liczyłem tutaj na AF-S... Może gdybym w życiu nie miał innej "50" to bym go polubił, ale jak założę ZD50/2.0 na E-3 to naprawdę nie mam ochoty wracać do tego Nikkora. Co innego Nikkor 18-135AF-S, żeby nie było że jestem stronniczy - tego wprost uwielbiam. Słowem-przeciętny przeciętniak, poza światłem nie ma niczego, co mogłoby pozytywnie zaskoczyć. Pozdrawiam!
tank_driver - Chyba nie powinieneś porównywać 50mmZD z 50mm 1.4G to są całkowicie inne szkła... Na E-3 masz przelicznik x2 co daje szkło o kącie widzenia jak 100mm...
A to że nie zrobiłeś nim żadnego dobrego zdjęcia to świadczy tylko o Tobie a nie o obiektywie. M asa ludzi robi nim genialne zdjęcia.
jestem bardzo zdziwiony powyższym testem . Mam to szkło i uważam że jest piekielnie ostre już od 1,4 . Prawdą jest że wybierałem z dwóch i były różnice
W rozdziale "Rozdzielczość" zaprezentowano "rysunki" tj. wykresy osiągów tego obiektywu: pierwszy dla aparatu z matrycą DX (Nikon D200), a drugi dla aparatu z matrycą FX (Nikon D3x). W dziwny sposób osiągi rozdzielczości "w centrum" dla matrycy FX są wyraźnie niższe niż rozdzielczość uzyskana "w centrum" dla matrycy DX. To oczywisty nonsens czyli nierzetelne dokonanie pomiarów bowiem wartości te powinny być w zasadzie identyczne (dopuszczalne minimalne różnice ze względu na testy dokonane po podczepieniu obiektywu do różnych body). W przypadku zauważenia (uczciwość testu tego wymaga) tych różnic nie wolno było testującemu opublikować tych wyników, a szybciutko : albo powtórzyć błędne pomiary, albo zmienić body (aparat) na pozbawione wad. W tej sytuacji: chcąc dowiedzieć się jaka jest prawdziwa rozdzielczość tego obiektywu "w centrum" należy pominąć wyniki otrzymane tutaj z Nikona D3x, a przyjąć za właściwe te otrzymane z Nikona D200 ("w centrum").
Daremny jest ten obiektyw. Mam go od ponad roku, jeszcze dobrego zdjęcia nie zrobił. Podpięty do D90 bardzo średnio radzi sobie z AF, tym bardziej że liczyłem tutaj na AF-S... Może gdybym w życiu nie miał innej "50" to bym go polubił, ale jak założę ZD50/2.0 na E-3 to naprawdę nie mam ochoty wracać do tego Nikkora ------------------------------- D90 nie jest aparatem na podstawie kórego można oceniać ten obiektyw nie ma matrycy FX wiec to co rejestrujesz to jest crop i z D90 to masz ekwiwalent 75/F2. ZD50/F2 też nie jest obiektywm, który należy porównywać (bo to ekwiwalent 100/F5,6) do tego obiektywu. Rekordy ostrości to nie jest jedyna rzecz jaką się ocenia w obiektywie. Czasem po prostu lepiei zrobić zdjęcia i powiedzieć czy rezultat nam się podoba czy nie. Kiedy chcesz cos adekwatnego porównać to zrobić zdjecia tej samej sceny w identycznych warunkach w określonej konfiguracji i potem zrobić"ślepy test" bo efekt placebo może być mocno mylący.
Nieźle, nieźle ... Facet porównuje bardzo jasną stałkę do ciemnego, zmiennoświetlnego zooma x7,5 - tak, bo to dokładnie to samo. A całe wypisywanie bredni wyłącznie po to żeby podeprzeć własne ego nadszarpnięte posiadaniem aparatu , którego linii producent zdecydował się nie kontynuować, bo nie był w stanie sprostać konkurencji.
28 listopada 2015, 01:46
Właśnie sprzedałem ten obiektyw 50mm F1.4G, porażka, przy 1.4 wszystko rozmyte. Teraz ciesze oczy Olympusem, odzyskałem wzrok.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Wniosek? Brać 1,4/50 D kto może :)
A Sigma 24-70 kiedy?
"Zalety: dobra transmisja sięgająca 96%" Ten zapis niewiele mi mówi bez obejrzenia wykresu. 96% jest dla światła czerwonego. Dla innych kolorów są inne procenty. Mam sugestię: może celowe byłoby podawać również wyliczoną średnią transmisję (transmitancję) w całym paśmie widzialnym, tj. od 380 do 700nm. To by lepiej mówiło ile faktycznie obiektyw puszcza użytecznego światła do matrycy. Co na to Optyczne i Czytelnicy?
ciekawus,
pełną informację tak czy inaczej daje tylko wykres ;)
Szczerze to spodziewałem się czegoś lepszego. Prawdę mówiąc jest bardzo podobny do 50mm f/1.4 D...
Dzięki chłopaki za test! ;)
Ciekawus: co rozumiesz przez "średnią"? Można to scałkować i wyznaczyć średnią, ale co tak na prawdę to by dało? Wykres daje np. informację np. o tym, jakiego zafarbu na zdjęciach można się spodziewać. Jak już, to ja bym wolał kilka "średnich" dla fragmentów widma, które przybliżałyby właśnie tą cechę. Ale wykres mi wystarcza.
Szczerze powiedziawszy nie powalił mnie na kolana test tego szkła. Porównując wykresy MTF, Sigma 50/1.4 wypada lepiej od Nikkora, zwłaszcza na dużych otworach. Pytanie, czy decydując się na zakup nowej pięćdziesiątki (AF-S), nie lepiej dopłacić te 300 PLN do Sigmy...
Ten AF troszkę niepokoi. Canon w warunkach studyjnych myli się poniżej 5% a nikon 10-12%. A co będzie w słabym świetle gdzie głównie się korzysta z takiej optyki. Po doświadczeniach z 50 1.8 aż boję się nikona.
Kiedy test Sigmy 24-70?
Ostrość na pełnym otworze nie zachwyca. SMC Takumar 1.4 daje ostrzejsze zdjęcia.
"podobnie jak brak portretowego AF-S 1.8/135 każdemu fotografowi studyjnemu posiadającemu D3x. " - a 135/2.0 DC?
docxxx -- 24-70 tutaj masz test :) ale Sony ;) Jak dla mnie te Sony to jak KIT tylko to że ze stałym światłem.
link
sorki że nie na temat ;)
Bilbo, rozumiem, ze sam doszedles do takch wnioskow i nie opierasz ich wylacznie na lekturze tego marnego tekstu.
Panowie, o teście Sony gadajcie na forum fotopolis albo tutaj: link
A laleczki na fot. 2 ułożono tak przypadkowo czy z premedytacją? ;D
Ken męczy Barbie aż się zgarbi... ;-)
"W ogóle sytuacja dla Nikona, jako potentata rynkowego i firmę znaną z dobrej optyki, zrobiła się nieciekawa"
Co za dramatyzm :P
Juz pedze do sklepu i wymieniam moj system!!!
Rzeczywiście, szału nie ma, choć to nowe szkło i chciałoby się czegoś więcej. Póki co wolę obstawać przy 24-70/2.8 a brak światła jakoś przebolę.
A co na drugim zdjęciu modelka ma na prawym barku, a blon Barbie nad kolanem? Czyżby brokat?
blond Barbie, nie glon Barbie, ani błąd Barbie, trzeba czasem móc edytować te głupie teksty, które tu wklepujemy
"Duze winietowanie" - to zdaje sie bedzie glowny problem dla wiekszosci obiektywow jak wejdzie pod "strzechy" pelna klatka
Chcesz mieć małe winietowanie to trzeba kupić Olympusa, tak samo jak w miarę równe zachowanie na całej matrycy. Jeśli chcesz mieć większą matrycę to trzeba się pogodzić z winietowaniem i gorszą ostrością na brzegach kadru.
AF w obiektywie 135/2 DC pracuje szybciej niż ten AF-S w nowym 50/1.4, z tego prostego powodu nie widzę potrzeby, żeby Nikon robił jakiegoś "135/1.8 AF-S".
Co do porównania starszej wersji 50-tki z nową to zdania będą pewnie podzielone, te szkła są bardzo do siebie podobne (zdumiewające, prawda?...). Jak dla mnie istotna różnica jest tylko jedna: pierścień przysłon. Dlatego do F4 wolę mieć starą 50-tkę, a do nowych cyfrówek - nową. Niektórzy też będą woleli mieć 9 listków przysłony, zamiast starych siedmiu, ale nie jestem pewien czy to aż tak będzie widać na zdjęciach.
Drodzy fachowcy.Od niedawna jestem posiadaczem D90 i nie jestem jeszcze zdecydowany,ktora 50tka bedzie lepsza.Czytalem chyba po 10 razy test 50 1.4D i 50 1.4G i mam dylemat.Prosze o pomoc.
Sigma 50/1.4 - szybki i cichy AF
Nikkor 5-/1.4 - szybki i cichy AF
I tu widać miarodajność Waszych opinii...
Sigma jest 3 razy szybsza od Nikkora, z czego wynika że Nikkor jest bardzo wolny a nie szybki.
Daremny jest ten obiektyw. Mam go od ponad roku, jeszcze dobrego zdjęcia nie zrobił. Podpięty do D90 bardzo średnio radzi sobie z AF, tym bardziej że liczyłem tutaj na AF-S... Może gdybym w życiu nie miał innej "50" to bym go polubił, ale jak założę ZD50/2.0 na E-3 to naprawdę nie mam ochoty wracać do tego Nikkora. Co innego Nikkor 18-135AF-S, żeby nie było że jestem stronniczy - tego wprost uwielbiam. Słowem-przeciętny przeciętniak, poza światłem nie ma niczego, co mogłoby pozytywnie zaskoczyć. Pozdrawiam!
tank_driver - Chyba nie powinieneś porównywać 50mmZD z 50mm 1.4G to są całkowicie inne szkła... Na E-3 masz przelicznik x2 co daje szkło o kącie widzenia jak 100mm...
A to że nie zrobiłeś nim żadnego dobrego zdjęcia to świadczy tylko o Tobie a nie o obiektywie. M asa ludzi robi nim genialne zdjęcia.
jestem bardzo zdziwiony powyższym testem . Mam to szkło i uważam że jest piekielnie ostre już od 1,4 . Prawdą jest że wybierałem z dwóch i były różnice
W rozdziale "Rozdzielczość" zaprezentowano "rysunki" tj. wykresy osiągów tego obiektywu: pierwszy dla aparatu z matrycą DX (Nikon D200), a drugi dla aparatu z matrycą FX (Nikon D3x). W dziwny sposób osiągi rozdzielczości "w centrum" dla matrycy FX są wyraźnie niższe niż rozdzielczość uzyskana "w centrum" dla matrycy DX. To oczywisty nonsens czyli nierzetelne dokonanie pomiarów bowiem wartości te powinny być w zasadzie identyczne (dopuszczalne minimalne różnice ze względu na testy dokonane po podczepieniu obiektywu do różnych body). W przypadku zauważenia (uczciwość testu tego wymaga) tych różnic nie wolno było testującemu opublikować tych wyników, a szybciutko : albo powtórzyć błędne pomiary, albo zmienić body (aparat) na pozbawione wad. W tej sytuacji: chcąc dowiedzieć się jaka jest prawdziwa rozdzielczość tego obiektywu "w centrum" należy pominąć wyniki otrzymane tutaj z Nikona D3x, a przyjąć za właściwe te otrzymane z Nikona D200 ("w centrum").
tank_driver | 2011-06-22 22:17:44
Daremny jest ten obiektyw. Mam go od ponad roku, jeszcze dobrego zdjęcia nie zrobił. Podpięty do D90 bardzo średnio radzi sobie z AF, tym bardziej że liczyłem tutaj na AF-S... Może gdybym w życiu nie miał innej "50" to bym go polubił, ale jak założę ZD50/2.0 na E-3 to naprawdę nie mam ochoty wracać do tego Nikkora
-------------------------------
D90 nie jest aparatem na podstawie kórego można oceniać ten obiektyw nie ma matrycy FX wiec to co rejestrujesz to jest crop i z D90 to masz ekwiwalent 75/F2.
ZD50/F2 też nie jest obiektywm, który należy porównywać (bo to ekwiwalent 100/F5,6) do tego obiektywu.
Rekordy ostrości to nie jest jedyna rzecz jaką się ocenia w obiektywie.
Czasem po prostu lepiei zrobić zdjęcia i powiedzieć czy rezultat nam się podoba czy nie.
Kiedy chcesz cos adekwatnego porównać to zrobić zdjecia tej samej sceny w identycznych warunkach w określonej konfiguracji i potem zrobić"ślepy test" bo efekt placebo może być mocno mylący.
Nieźle, nieźle ... Facet porównuje bardzo jasną stałkę do ciemnego, zmiennoświetlnego zooma x7,5 - tak, bo to dokładnie to samo. A całe wypisywanie bredni wyłącznie po to żeby podeprzeć własne ego nadszarpnięte posiadaniem aparatu , którego linii producent zdecydował się nie kontynuować, bo nie był w stanie sprostać konkurencji.
Właśnie sprzedałem ten obiektyw 50mm F1.4G, porażka, przy 1.4 wszystko rozmyte. Teraz ciesze oczy Olympusem, odzyskałem wzrok.
Super ostrość przy F4.0 taaaa... Ale nie poto kupuję jasny obiektyw by go przymykać.