Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Nikon Nikkor AF-S DX 10-24 mm f/3.5-4.5G ED - test obiektywu

24 sierpnia 2009

6. Dystorsja

Obiektywy w stylu Nikkora 10-24 mm, wykorzystują takie odwzorowanie (zwane rektalinearnym), które stara się nie zakrzywiać linii prostych, przez co przy danej ogniskowej daje mniejsze pole widzenia, niż odwzorowanie zastosowane w "rybim oku", a jednocześnie powoduje silne przerysowania w rogach kadru. Warto tutaj cofnąć się do lekcji geografii ze szkoły podstawowej i przypomnieć sobie mapę świata stworzoną w odwzorowaniu gnomonicznym, w którym wszystkie południki i równoleżniki są liniami prostymi. O ile w okolicach równika i zwrotników zniekształcenia powierzchni kontynentów i państw były niewielkie, to zawsze raziły monstrualne rozmiary położonej blisko bieguna Grenlandii, która na zwykłym globusie wyglądała inaczej.

Nasze testy pokazują, że ultraszerokokątne zoomy nie dają nigdy jakiejś wyjątkowo dużej dystorsji. Łatwiej jest je skorygować pod względem tej wady, bo zwykle mają niewielki zoom (na poziomie 2x) i zawsze operują na szerokich kątach. Tymczasem dystorsja sprawia najwięcej problemów w obiektywach, które muszą pracować jednocześnie jako szeroki kąt i jako tele, co powoduje dużą krotność zooma.

Nikkor 10-24 mm niestety, w tej kategorii, nie wypada dobrze na tle konkurentów. W jego przypadku, na najkrótszej ogniskowej, odnotowaliśmy wyraźną dystorsję beczkową o wartości -3.77%. Dla porównania Tamron 10-24 mm notował wynik -2.78%, Canon 10-22 mm docierał do -2.4%, a Sigma 10-20 mm nie przekraczała nawet -1%. Na tym tle Nikkor prezentuje się więc bardzo słabo. Gorzej od Nikkora wypada tutaj tylko, kiepsko przez nas oceniony, Tamron 11-18 mm.

----- R E K L A M A -----

Na szczęście po wydłużeniu ogniskowej problem przestaje nam doskwierać. Dla 17 mm dystorsja spada do niezauważalnego poziomu 0.48%, a dla maksymalnej ogniskowej lekko wzrasta, osiągając wartość 0.74%. To zupełnie inna sytuacja niż u obdarzonego tymi samymi parametrami Tamrona 10-24 mm, który w całym zakresie ogniskowych pokazywał dystorsję beczkową o wartościach na poziomie od ponad 1% do niespełna 3%.


Nikon Nikkor AF-S DX 10-24 mm f/3.5-4.5G ED - Dystorsja

Nikon Nikkor AF-S DX 10-24 mm f/3.5-4.5G ED - Dystorsja

Nikon Nikkor AF-S DX 10-24 mm f/3.5-4.5G ED - Dystorsja