Sony NEX-6 - test aparatu
8. Zakres tonalny
Dla czułości ISO 100 i najlepszej jakości obrazu, maksymalny wynik zakresu tonalnego, jaki zanotował NEX-6, wyniósł niemal 6.7 EV. Jest to wartość porównywalna z osiągami NEX-ów 7 czy 5N, a także aparatów SLT Sony, np. A35, A55, A65 i A57. Porównując ją do innych modeli bezlusterkowców, NEX-6 generalnie wypadł podobnie, dynamika tonalna na takim poziomie nie powinna być powodem do narzekań. Dla wspomnianej wyżej najlepszej jakości obrazu ustępuje on jednak np. Pentaksowi K-01, który może się pochwalić wynikiem 7.5 EV. Biorąc pod uwagę pozostałe kryteria (dobra, średnia i niska jakość), aparat Sony wypadł nieco lepiej niż K-01, ale tylko w zakresie czułości ISO 100–400. Olympus OM-D E-M5 oraz Fuji X-Pro1 (podobnie jak modele Sony), uzyskały maksymalny wynik w granicach 6.6 EV dla stosunku sygnału do szumu równego 10, przy czym należy pamiętać, iż w obydwu tych modelach minimalna wartość ISO wynosi 200.
Warto podkreślić wysoką jakość dynamiki (11.8 EV) NEX-6 przy stosunku sygnału do szumu wynoszącym 1, czyli dla najniższej jakości zdjęć. W tej kategorii, Olympus OM-D E-M5 zanotował maksymalnie 10.8 EV, Samsung NX-20 10.5 EV, a Fujifilm X-Pro1 – 11.1 EV, zatem przewaga NEX-a jest zauważalna. Generalnie osiągi NEX-6 są najbliższe modelowi NEX-5N w całym zakresie czułości oraz dla wszystkich kryteriów jakości obrazu.
Zakres tonalny na plikach zapisanych w formacie JPEG możemy ocenić wizualnie na wycinkach zdjęć tablicy Stouffer T4110. Odległość pomiędzy sąsiednimi polami szarości wynosi 0.3 EV.
ISO | Granica bieli | |||
100 | ||||
200 | ||||
400 | ||||
800 | ||||
1600 | ||||
3200 | ||||
6400 | ||||
12800 | ||||
25600 | ||||
ISO | Granica czerni | |||
100 | ||||
200 | ||||
400 | ||||
800 | ||||
1600 | ||||
3200 | ||||
6400 | ||||
12800 | ||||
25600 |
Przy omawianiu zakresu tonalnego pokazujemy tradycyjnie, jak zachowują się zdjęcia przy obróbce komputerowej, kiedy rozjaśniamy je lub przyciemniamy. Zdjęcia wykonujemy przy czułości ISO 100 i 1600, przysłonie f/16 i czasach odpowiednio 30 i 2 s (w przypadku Nikona D90 dłuższa ekspozycja została wykonana przy ISO 200 i przysłonie f/22). Następnie wywołujemy je jako 48-bitowe TIFF-y dcrawem i w Lightroomie rozjaśniamy o +4 EV oraz przyciemniamy o −4 EV, po czym zapisujemy jako zdjęcia 24-bitowe.
100 ISO | |||
|
|
|
|
|
|||
200 ISO | |||
|
|||
1600 ISO | |||
|
|||
|
Dla natywnych wartości ISO efekt rozjaśnienia o 4EV wygląda nieco lepiej w NEX-6. Niebieska składowa szumu, która przeważa w przypadku obydwu aparatów, w Sony jest jednak słabiej dostrzegalna. Przy ISO 1600 różnica pomiędzy porównywanymi aparatami praktycznie zanika, ponieważ w obu przypadkach szum jest na tyle duży, że po rozjaśnieniu szczegóły obrazu są ledwie widoczne. Na żadnym z powyższych wycinków nie zauważamy natomiast bandingu.
Efekty przyciemniania jasnych partii obrazu widać poniżej. W tej kategorii oba aparaty wypadają bardzo podobnie i trudno jednoznacznie stwierdzić, który z nich poradził sobie lepiej. Ilość odzyskanych szczegółów jest bowiem minimalna.
100 ISO | |||
|
|
|
|
|
|||
200 ISO | |||
|
|||
1600 ISO | |||
|
|||
|