Sony Alpha SLT-A58 - test aparatu
3. Użytkowanie i ergonomia
A58 nie jest szczególnie dużym aparatem, jednak dzięki dobrze wyprofilowanej rękojeści, trzyma się go całkiem pewnie. Dodatkowo, pewność chwytu poprawia gumowa okleina obecna na „gripie”.
Generalnie aparat nie sprawia problemów w obsłudze. Liczba zastosowanych elementów sterujących powinna być wystarczająca dla początkujących fotoamatorów, do których jest adresowany ten model. Mamy dostęp do najważniejszych parametrów ekspozycji, ponadto można się posiłkować menu funkcyjnym. W tym ostatnim, chętnie widzielibyśmy możliwość choćby częściowej jego personalizacji, bowiem zmiana np. formatu filmu wymaga zaglądania do głównego menu.
Niewątpliwym plusem testowanej Alphy jest obecność uchylnego wyświetlacza. Zakres jego ruchu pozwala na wygodniejsze kadrowanie, choć naszym zdaniem mechanizm mocowania LCD działa dość topornie. Producent nie zdecydował się natomiast wyposażyć go w dotykowy interfejs, jak ma to miejsce w niektórych modelach NEX-ów.
Obiektywy
Obiektywy systemu Alpha firmowane są przez Sony i niemiecką firmę Carl Zeiss. Ich asortyment można przejrzeć zaglądając do naszej bazy obiektywów. System Sony cały czas się rozwija, a dodatkowo posiłkować się można obiektywami produkowanymi wcześniej przez Konica-Minolta.
Jak zawsze należy przypomnieć o niezależnych producentach obiektywów. Wśród produktów takich firm jak Sigma, Tamron czy Samyang na pewno znajdzie się wiele ciekawych pozycji na mocowaniu Sony Alpha.
Szybkość
Szybkość pracy Alphy A58 można uznać za zadowalającą. Aparat szybko się włącza, nie natrafimy także na żadne irytujące opóźnienia podczas nawigacji w menu, przeglądania zdjęć, czy wyświetlania miniaturek. Również składanie HDR-ów i panoram odbywa się bez większej zwłoki.
Zdjęcia seryjne
W A58 znajdziemy trzy tryby zdjęć seryjnych: szybki (H – 5 kl/s), wolny (L – 2.5 kl/s) oraz T8 – zdjęcia tele-zoom (8 kl/s) o rozdzielczości 5 megapikseli i dwukrotnie zmniejszonym kącie widzenia.
Test szybkości wykonaliśmy z kartą SanDisk SDHC 16GB Extreme Pro 633x class 10. Zdjęcia wykonywane były przy czułości ISO 1600 i migawce 1/1000 sekundy. Rezultaty dla serii trwającej 30 sekund są następujące:
- seria HI JPEG – 68 zdjęć (2.27 kl/s),
- seria HI RAW – 32 zdjęcia (1.07 kl/s),
- seria T8 JPEG (5MPix) – 137 zdjęć (4.57 kl/s).
Spójrzmy na rozkłady czasowe powyższych trybów:
Deklarowana prędkość zapisu plików JPEG utrzymuje się przez ok. 2 sekundy. Po tym czasie, spada do ok. 2 kl/s. W przypadku RAW-ów, zapełnienie bufora nastąpiło po wykonaniu sześciu zdjęć. Jest to raczej typowy wynik jak na tę klasę sprzętu.
Spójrzmy jeszcze na osiągi trybu zdjęć tele-zoom. Szybka seria trwa nieco ponad 2 sekundy, po czym zdjęcia wykonywane są w nierównych odstępach czasu. Średnia prędkość na tym etapie wyniosła ok. 4 kl/s. Warto jednak przypomnieć, że rozdzielczość plików została ograniczona do 5 megapikseli, a kąt widzenia obiektywu jest dwukrotnie mniejszy od standardowego.
Stabilizacja obrazu
Testując stabilizację obrazu, dla różnych wartości czasu ekspozycji wykonujemy serię minimum 20 zdjęć na każdym czasie ekspozycji z szerokiego zakresu czasów. Serię robimy raz z włączoną, a drugi raz z wyłączoną stabilizacją. Następnie sprawdzamy, ile zdjęć w danej serii jest poruszonych. Otrzymane wyniki prezentujemy w formie procentowego stosunku liczby zdjęć poruszonych do całkowitej liczby zdjęć w serii. Odległość między dwoma krzywymi na wykresie jest miarą skuteczności stabilizacji. Zero na skali poziomej odpowiada najkrótszej ekspozycji, czyli czasowi 1/160 sekundy. Test wykonywany był z obiektywem Sony DT 18–55 mm f/3.5–5.6 SAM II ustawionym na 55 mm.
Według naszych obserwacji i przy przyjętych wyżej parametrach, skuteczność stabilizacji wyniosła ok. 2 EV. Podobną wartość zarejestrowaliśmy testując Alphę A55, chociaż w przypadku A57 było to niemal 3 EV.
Czyszczenie matrycy
Przed zabrudzeniami matrycę chroni powłoka antystatyczna i elektromagnetyczny mechanizm wibracyjny, który uruchamia się przy każdorazowym wyłączeniu aparatu. W razie potrzeby można dodatkowo uruchomić czyszczenie, wybierając odpowiednią opcję w menu. Podczas testów zauważyliśmy kilka drobin kurzu widocznych na zdjęciach jasnej powierzchni przy dużej wartości przysłony, a zatem funkcja czyszczenia nie sprawdza się w pełni.
Jeśli matryca zostanie mocniej zabrudzona, proces jej czyszczenia można przeprowadzić samodzielnie. Po odłączeniu obiektywu należy zwolnić blokadę lustra umieszczoną przy jego dolnej krawędzi, a podniesie się ono automatycznie. Po zakończeniu czynności, lustro należy opuścić, tak żeby zatrzasnęła się dźwignia je blokująca.
Lampa błyskowa
Sony A58 ma wbudowaną lampę błyskową o liczbie przewodniej 10 m (ISO 100). Czas ładowania wynosi około 4 sekund, a siłę błysku możemy regulować w przedziale od −2 do +2 EV ze skokiem 1/3 EV. Najkrótszy czas synchronizacji wynosi 1/160 s. Zewnętrzną lampę błyskową podłączamy do stopki Multi Interface. W przypadku lamp ze stopką typu „minoltowskiego” należy użyć odpowiedniego adaptera. Wbudowany flesz w A58 może pracować w następujących trybach:
- błysk automatyczny,
- błysk wypełniający,
- redukcja efektu czerwonych oczu,
- synchronizacja z długimi czasami ekspozycji,
- synchronizacja z tylną kurtyną migawki,
- sterowanie zewnętrzną lampą błyskową.
A58 (M) | D5200 (M) | ||
A58 (P) | D5200 (P) |
Lampa w Nikonie charakteryzuje się nieco większą liczbą przewodnią, nic więc dziwnego, że doświetliła większy obszar w trybie manualnym niż ta w Sony. W trybie P porównanie także wypadło na korzyść D5200.
Autofokus
W Sony A58 zastosowano 15-punktowy autofokus (z trzema punktami krzyżowymi), działający na zasadzie pomiaru TTL z detekcją fazy. Jego zakres czułości zawiera się w przedziale od −1 do 18 EV (przy ISO 100). Wspomaganie autofokusa umożliwia wbudowana lampa błyskowa, której zasięg wynosi od 1 do 5 metrów. Czujniki znajdujące się przy wizjerze powodują, że autofokus może automatycznie ustawiać ostrość po przyłożeniu oka do wizjera (funkcja Eye Start AF). Punkty AF zostały zgrupowane w trzy strefy: centralną (7 punktów) i dwie boczne (po cztery punkty).
Na dole lewej ścianki obudowy znajduje się przełącznik AF/MF. Wyboru trybu pracy autofokusa dokonujemy natomiast w menu funkcyjnym. Do dyspozycji mamy: autofokus pojedynczy, automatyczny oraz ciągły. W tym samym menu znajdziemy również opcje dotyczące wyboru punktu AF. Wybierać możemy spośród następujących opcji:
- Szeroki – aparat sam wybiera, które z piętnastu punktów zostaną użyte,
- Strefa – po ręcznym wyborze jednej z trzech stref, aparat automatycznie ustawia ostrość w obrębie wybranej strefy,
- Punktowy – użycie tylko centralnego punktu AF,
- Lokalny – możliwość ręcznego wyboru punktu spośród wszystkich 15.
Automatyczne ustawianie ostrości działa na tyle szybko, że trudno mieć jakieś większe zastrzeżenia. Dopiero w warunkach niedostatecznego oświetlenia obserwujemy spadek sprawności układu. Jego skuteczność oceniamy wykonując standardową w naszych testach serię 40 zdjęć. Na zastosowanym obiektywie, którym w tym przypadku był Sony Carl Zeiss Vario Sonnar 24–70 mm f/2.8 T* SSM, ustawiamy przysłonę f/2.8 i fotografujemy tablicę rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.
Skuteczność autofokusa okazała się gorsza niż u konkurentów. Liczba zdjęć charakteryzujących się co najmniej 10-procentową odchyłką stanowiła aż 60% wszystkich próbek.
Zobaczmy jeszcze jak zastosowany w testowanej lustrzance moduł radzi sobie przy świetle żarowym.
Celność w świetle o temperaturze 3000K okazała się minimalnie gorsza niż w 5500K. Nie zanotowaliśmy natomiast problemów w postaci front lub back-fokusa.
Pomiar światła
W aparatach SLT pomiar odbywa się na głównej matrycy aparatu. Tutaj zastosowano 1200-segmentowy system pomiaru światła o zakresie pracy zawierającym się w przedziale od −2 do 17 EV (dla odpowiednika ISO 100 i obiektywu F1.4). Kompensacji ekspozycji można dokonywać w przedziale od −3 do +3 EV ze skokiem 1/3 EV. Dostępny jest także bracketing ekspozycji (3 klatki), a pracuje on zakresie ±1/3, ±2/3, 1, 2 lub 3 EV.
Aparat posiada trzy metody pomiaru światła, które można zmienić w menu funkcyjnym:
- pomiar wielosegmentowy,
- pomiar centralnie ważony,
- pomiar punktowy.
Nie mamy zastrzeżeń do pracy systemu pomiaru światła w A58. W typowych warunkach oświetleniowych nie były konieczne korekty ekspozycji.