Czy ktoś mi może wyjaśnić dlaczego Sigma zamiast wypuszczać DP1M, DP2M i DP3M nie stworzyła bezlusterkowego body i 3 dedykowanych obiektywów?

Brak trybów tematycznych, panoramy i HDR jako wada :)
No dajcie spokój to nie jest aparat dla Pani jadzi do torebki :)

Albo w zaletach zapis plików w Formacie RAW :)
Przecież to dzisiaj standard w każdym zaawansowanym kompakcie.

30/2.8 - zaleta jasny obiektyw? Hmmm...

Ta matryca jest boska.
Zapewne w kolejnych modelach poprawią wysokie czułości oraz zmniejszą apetyt na energię.
Tak, czy siak, seria dp fajna jest :)

taaaaaa fajny jest, szkoda tylko ze zapomnieli o korbie aby go nieco przyspieszyc :)

Po przeczytaniu obstawiam, że przyszłość należy do rozwiązań tego typu, jakie zastosował Aple.

Raczej aparat dla fotofilów. Niedzielny i sobotni fotopstrykacz raczej nie nie kupi takiego wynalazku.

Sigma ma do dyspozycji świetną matrycę ale powinien ją odsprzedać firmie która potrafi aparaty robić bo sigma tylko potencjał marnuje a czas leci.

@Dominika - w rzeczy samej..


"...teście tego ciekawego aparatu, do lektury którego serdecznie zapraszamy."
Przyszła baba do sklepu fotograficznego:
- Panie sprzedawco poproszę jakiś ciekawy aparat, nieważne jakie zdjęcia robi i jak,
ważne żeby był ciekawy.

Z nieco innej beczki, teraz ten obiektyw jest za długi,
poprzednio był 42, niby tylko 3 mm ale to już za blisko 50.

swietna matryca ale... cena, bateria...

Świetny obiektyw, dobra matryca, ale reszta... brak kulturalnych słów :)

łomatko.. w życiu nie widziałem takich flar, jakby kto przez sitko swiecił laserami z dyskoteki :D

Miałem kiedyś sigmę DP-1 i byłem z niej więcej niż zadowolony. Nie miała jednak konkurencji. Pisało się i mówiło, że sigma znalazła sobie niszę. Potem w tej niszy wylądowały aparaty systemu micro 4/3, Samsung NX i sony NEX, a teraz to już chyba wszyscy. Sigma jakby tego nie zauważyła i dalej robi od strony użytkowej wolny aparat jak w 2006 roku, gdzie w większości podsumowań widniało, że szumy powyżej ISO 400 są wysokie. Hello sigma! Mamy 2013! Czas się obudzić!

Sigma DP2 Merrill ?
nie kupię bo i po co
jest brzydki i paskudnie wykonany...jak zabawka dla dziecka

Sigma nie ma know-how jak zrobić dobry aparat. Ma unikalną technologię matrycy którą rozwija w ślimaczym tempie, a minimalne ilości produkowanych Sigm z tą matrycą nie pomagają w jej rozwoju. W efekcie pogrąża technologię Foevon.

Własny bezlusterkowy autorski system Sigmy z własnym bagnetem nie ma sensu. Wystarczy porównać popularność jej systemu lustrzankowego z innymi. Jakieś ułamki promila rynku.

Gdyby zrobiła to samo co robi z obiektywami - wypuściła takie body z serii DP, ale wersjach z bagnetem w każdym z bezlusterkowych systemów (micro43, Sony NEX, Fuji, Canon EOS M, Samsung NX...) albo chociaż w tych bardziej otwartych (micro43, NEX) to niektórzy ludzie by to kupili jako drugie body.
Wolne, niedopracowane, kiepskie do wyskich ISO, ale dające unikalny obrazek na niskim ISO (choć może nie we wszystkich warunkach oświetleniowych). Mieliby normalny aparat do wszyskiego, oraz drugi - niszowy do specyficznych zadań. Ale obiektywy przypinaliby te same.

A tak? Sigma nawet swoich fanbojów doceniających urok Foevona i dla niego godzących się na mnóstwo niedoróbek body zmusza do kupowania za każdym razem nowego obiektywu z każdą generacją DP, albo 3 apratów żeby używać 3 ogniskowych.

Sigma robi specyficzne aparaty tak jak specyficzny jest właściciel tej marki Pan Yamaki. Wiem że to bardzo trudne w dzisiejszych czasach i wielu ludziom w głowach się nie mieści ale czytając wywiad z Panem Yamaki można wywnioskować SIGMA nie nastawia się na miliardowe zyski. Widocznie stwierdzili że małą łyżeczką też można się najeść. ;)
Wszyscy by chcieli mieć wszystko naj... a technologie mają swoje granice.
Uczmy się cierpliwości, jest jeszcze wiele odkryć przed mami, czym się będziemy fascynować jak już nam wszystko podadzą na talerzu? :)

Moim zdaniem to "nie tędy droga". Po pierwsze, matryca z filtrami ma szereg wad i jeśli robić coś innego, to po to, by te wady zlikwidować. Demozaikowanie, strata światła, wszystko to załatwia system z lustrami dichronicznymi i nie dorzuca zasadniczej wady matrycy trójwarstwowej, czyli wysokich szumów. Moje podejrzenia co do tego, dlaczego zwyciężyła matryca z filtrami są takie, ze nie zmuszała producentów aparatów do zasadniczej zmiany konstrukcji aparatów. Korpus Canona 300D był chyba identyczny jak 300V z drobnymi szczegółami. Ten sam wizjer, jedynie mniejsze lustro, zapewne zrobiono to na tej samej linii technologicznej. Bez zmiany maszyn. W przypadku aparatów kompaktowych, prawdopodobnie zadecydowała cena. Ktoś, kto uruchamiał produkcję, celował na klienta, któremu aprata jest niepotrzebny, trzeba mu go wcisnąć. Założył, ze jakość nie ma znaczenia, byle pojawił się jakiś obrazek podobny do tego, co było fotografowane. No i matryca bayerowska stała się standardem. Moim zdaniem aby to przełamać należało wypuścić coś w sprawdzonej technologii. Czyli luster dichronicznych. Taki aparat który mógł by mieć wyraźnie lepsze osiągi w tym na wysokich iso, wysoką rozdzielczość nie okupioną szumami wynikającymi z gęstości upakowania zapewne zdobyłby grono zwolenników i dopiero gdby się okazało, że ta technologia daje lepszy obraz "średnio rzecz biorąc" należało by się zastanowić nad jakimiś wariacjami. Potanienie produkcji poprzez wprowadzenie matrycy trójwarstwowej
Mogę się tylko domyślać, że Sigma miała na celowniku wprowadzenie na rynek matrycy, którą by sprzedawała innym producentom. Tak aby Canon czy Nikon bez zmiany linii technologicznej, kształtu korpusów, tylko zamieniając samą matrycę mógł produkować lepsze aparaty. Chyba nie wyszło i Sigma próbuje sprzedać jakoś tę technologię.

Zgadzam się z większością przedmówców - Sigma marnuje swój potenciał "matrycowy" Taki aparacik z mocowaniem dowolnego systemy wspieranego przez Sigme ( czyli niestety bez m4/3) miałby znacznie większe szanse na zawojowanie rynku.
A gdyby się dogadali i matryce kupi by Panas któremu brakuje własnie dobre matrycy to byłby przebój.

A w czym problem zrobić ten aparacik pod micro43?

Matryca crop x1,5 a nie x2 - żaden problem, soft wybierze odpowiedni fragment i opuści brzegi. Albo nawet wykorzysta to jako jakąś formę stabilizacji (obraz może przy drganiach przesuwać się na większej matrycy) albo jakąś opcję tilt/shift. Czemu by nie?
Byłoby nieco mniej MPix, ale i tak byłoby ich aż nadto.

IMO Sigma powinna przerobić tą serię DP na body pod każdy bezlusterkowy system.
Nie wiem jak z otwartością systemu Fuji, Canona M czy Samsunga NX ale micro43 i NEX są jakby mniej lub bardziej otwartymi systemami.

sigma przecież robi obiektywy pod różne systemy. Pod bezlusterkowce wypuściła 19/2.8, 30/2.8, 60/2.8 - są wersje z bagnetem do NEX i micro43, nie wiem czy do innych. Więc stosowną wiedzę posiada jak podpiąć obiektyw do konkretnego systemu, powinno więc być łatwo zrobić body do tego systemu. Mogłaby nawet oferować zestaw z opracowanymi już pod bezlusterkowce stałkami, oraz opcję samego body.

Chyba najbardziej otwartym systemem jest micro43. Jest najdłużej na rynku bezlusterkowców i ma największy wybór optyki. I choć Olympus który robi body w tym systemie ma już dobre matryce od Sonego, to drugi wspierajacy sytem Panasonic nadal nie może dorobić się dobrej matrycy (choć chodzą plotki o opracowywaniu nowej wspólnie z Fuji). Sigma z Foveonem mogłaby to znaleźć swoje miejsce, z takim niedużym, ale wolnym, niewygodnym body ze świetną jakością zdjęć na niskim ISO. To i tak niszowe body, więc można by je wykastrować ze wszystkiego oprócz trybu M dla zbicia ceny. Szczególnie posiadający już body Panasonica mogliby mieć parcie na drugie unikalne body ze świetną rozpiętością (bo tego matrycom Pansonica brakuje).
Wejście Sigmy do micro43 dałoby już 4 różnych producentów matryc do tych systemów (Panasonic,

Ale nie tylko micro43 - Sigma ma wiedzę o komunikacji body z obiektywami do wszystkich systemów, powinna zrobić wersję DP dla każdego systemu z osobna.

Podobnie z lustrami - ma te swoje body z serii SD z ultraniszowym bagnetem Sigma. Jakby przerobić je na bagnety Canona, Nikona, Sonolty-Alfa i Pentaxa, to pewnie byłoby więcej na nie klientów.
Byle by tylko jeszcze Sigma zeszła z ceny, to przy wielokrotnym zwiększeniu sprzedaży mogłaby na tych body więcej zarobić.

Podejrzewam że już nie byłoby chętnych ma gołe matryce Foevona. Nowy producent musiałby się uczyć od zera oprogramowania tego - miną lata. Inni już nie myślą o Foevonie. Nowe technologie matryc pewnie niedługo wejdą. Sony robi dobre matryce i zdominowało już dużą część rynku (Sony, Nikon, Pentax, Olympus), Canon pracuje nad nowymi bo dziś został z tyłu, Panasonic opracowuje jakieś ograniczne razem z Fuji... W pewnym momencie Foevon straci wszystkie atuty. Na szybko nowe body na Foevonie jest w stanie zrobić dziś tylko Sigma. Przy obecnej jednak strategii schodzi w coraz ciaśniejszą niszę. W końcu, rozwijąc Foveona w obecnym tempie, pogrzebie tą dobrze zapowiadającą się kiedyś technologię.

Foveon już dziś stracił swoje atuty. Powtórzę któryś raz - te matryce X3 to powinny się pojawić 5 lat temu.

Mądrze prawicie, piękne marzenia.
Oby nie skończyło się tylko na nich.
Od siebie (zawiedzionego fanboya Foveona) dodam też parę gorzkich przemyśleń.

Niedawno dzwoniłem do polskiego dystrybutora Sigmy, popytać jakie są dostępne
obiektywy z mocowaniem Sigma SA (bagnet lustrzanek Sigmy), bo chciałbym coś
dokupić do SD15.
Okazało się, że dostępny jest tylko jeden obiektyw Sigma 18-200 DC ... !
Nie ma nawet nowego modelu lampy błyskowej EF-610 do Sigmy, ani USB Dock ...
Trzeba czekać na ekstra sprowadzenie z Japonii ...

Czy ktoś chce zakupić lustrzankę Sigma SD1 Merrill na polskiej gwarancji?
U Dystrybutora jest tylko jedna sztuka za 9990 zł, w 40 mln państwie ...!

Nic dziwnego, że sprzedaż leży.
Niekonkurencyjne ceny z kosmosu, brak promocji.
Brak rabatów dla potencjalnych polskich klientów, którzy są przecież mniej zamożni od zachodnich sąsiadów.
Mam wrażenie, że polski Dystrybutor nic nie robi w tej sprawie.
A Prezes Yamaki dziwi się, że sprzedaż jest słaba.

Pozostaje znowu czekać aż cena spadnie w Niemczech do akceptowalnego
poziomu 4000 - 5000 zł (za SD1M, obecnie chcą 1700 EUR), ale ileż można ...?
Takie podejście kusi do zerwania z Sigmą. Szkoda.

@ Marcin71

A po co mają sprowadzać skoro praktycznie nie ma zainteresowanych zakupem?

Kto wyda prawie 10 tys zł na przestarzała technologicznie lustrzankę (bez LV co w dzisiejszych czasach jest kpiną), która ma funkcjonalność gorsza niż większość body entry level dostępnych na rynku. W dodatku lustrzankę, do której nie bardzo mamy co podłączyć poza słabo dostępnym osprzętem sigmy.

Po co zajmować się dystrybucją czegoś co będzie leżeć w magazynie skoro można zarabiać na sprzedaży obiektywów do Canona czy Nikona?

nowa lustrzanka SD1 M jest świetna, ale bardzo droga, biorąc pod uwagę konkurencję,
według ceneo 7300 bez obiektywu, to bardzo drogo jak za ten aps-c.

@Borat, nie pisz bzdur, SD1 ma LV

Ta bateria to niewątpliwie taki sobie żarcik producenta, jak dla mnie jednak eliminująca aparat na starcie. Flara podobnie…
Nawet pomijając jednak te tematy i inne babole, to patrząc na ostatnią fotę (@ISO6400, 8.7MB), która imo nie nadaje się nawet oglądana jako miniaturka ze strony w rozdzielczości 120x180 pix (czyli zawrotne 0,0216 MPix), to zastanawiam się jaki tupet trzeba mieć by prosić za takie cudo prawie 4 kawałki. Ok kapuję, na niskim ISO jest cacy, ale ktoś umieszczając nastawę ISO 6400 w aparacie daje nam do zrozumienia że też i to ma być ok…
Na pewno są szczególne zastosowania dla tego aparatu, takie gdzie ta matryca błyszczy i daje więcej niż bardziej typowe sprzęty, ale jak na mój (całkowicie subiektywny) gust to jeden z najmniej praktycznych i najmniej wszechstronnych produktów na swojej półce cenowej; zgaduję że akceptowalny wyłącznie dla co bardziej zdeklarowanych amatorów marki lub osób o dość szczególnych potrzebach sprzętowych…

Kochana redakcyjo,

Ja wiem, ze pokazujecie w galerii jpgi i to na kompletnie minusowych ustawieniach ale to co widac dramatycznie dyskwalifikuje niektorych producentow. Czytaja was tysiace, zapewne i jaka taki Kowalski czy inny Nowak moze miec opinie o danym sprzecie po takim tescie.

Kryteria kryteriami ale moglibyscie dolaczyc po rawie, albo obrobionym rawie do galerii.
Bajery robione na jakichs tam dcrawach czy insze LR, co tam macie, owe programy maja profile do puszek, jak nie maja, to moze je potraktowac jeden czlowiek mimo wlasnego uznania jako wykladnie, wtedy moze pokazecie, co mozna z danej puszki uzyskac, a tak wychodzi, ze owa Sigma, to dno totalne, bez ostrosci, bez kolorow i bez sensu.

Troche to niesprawiedliwe, tak sobie glosno mysle.
Nie kazdy robi jpgi.
Nie kazdy jest mistrzem obrobki ale tu sigma daje banalny program, ktory nie powoduje oczoplasu od suwakow.
Nie kazdy jest zaawansowanym (ba! wiekszosc to pewnie amatorzy wybierajacy jakis 1-2 aparat) fotografem, by wiedziec o co chodzi...

mozna mnozyc, jednakze generalnie to nie fair nie tylko wobec sigmy.
Ogladam czasem sample z waszych testow i wszystkie sa dramatyczne, jaka ja moge miec opinie po przejrzeniu?

ot uciekam do INNYCH stron by pobrac sobie rawa, tylko po co skoro u was mogloby byc to od reki...

pozdrowionka

Kolejna ślepa uliczka w fotografii echhh......

Będzie foveon FF z mocowaniem Canona - biorę :-P

Widziałbym inne rozwiązanie: korpus z wymiennymi matrycami. Jedna cz-b. inna z małą ilością pikseli ale 100000 iso, trzecia foveon.

... najlepiej do wydrukowania w domu na drukarce 3D

Jeśli ktoś chce dokładnie poznać znaczenie słowa - ambiwalentny, to powinien sobie sprawić jedną z sigm. Miałem sd i 2xdp i jak już pisałem, lat temu ze 4, pomysł fajny ale nie w wykonaniu sigmy. I przez ten czas sigma dalej katuje onanistów obrazkowych swoją wizją ciekawej technologii w koszmarnym opakowaniu.
Z innej beczki, mam kilka zdjęć które bardzo mi się podobają, właśnie z uwagi na to, że powstały na foveonie, tylko...co z tego. Wszelkie różnice monitorowe znikają przy wydrukach do formatu A3, ergo... przyzwoity kompakt, nawet z sensorem 1:1,7 jest wystarczający żeby zachwycić odbitkami niejednego oglądającego.

To nie jest aparat do wszystkiego, tak jak film Velvia nie jest do wszystkiego, co nie dyskwalifikuje go przecież.
Wymienność optyki tu nie ma sensu. Główną zaletą jest rozdzielczość na małej czułości, co pogorszyłby system zabezpieczenia matryc przed kurzem, i migawka szczelinowa. Możliwe też, że tak wysoką jakość uzyskano dzięki specjalnej modyfikacji obiektywu do Foveona - jest różnica w budowie podobnych Sigm do Nexa i 4/3. (1 soczewka) Wymienne obiektywy z migawką centralną to dodatkowe utrudnienie i pewno każda alternatywa skutkuje za wysoką ceną jak na sprzęt o wąskim zastosowaniu. A tak - jest tani i malutki sprzęt zastępujący w pewnych warunkach średni format. Nawet 3 takie Sigmy kosztują ułamek Pentaxa 645 i jak ktoś trzaska reprodukcje czy dokumentacje przedmiotów, to wystarczą z powodzeniem.

Weź stacjonarną wiertarkę stołową o tolerancji 0,0025 mm i skrytykuj, że dziury w ścianie nie wywierci, bo czterech chłopa jej nie podniesie i w ogóle nie ma udaru, że kto ma w domu trójfazowe gniazda a na dodatek żeliwny korpus kolorystycznie nie pasuje do wieży stereo.
W takim duchu z grubsza wszyscy testujący oceniają te Sigmy.
To nie jest sprzęt dla każdego i nie jest do wszystkiego.
To jest aparat dla amatora lub pracującego indywidualnie artysty czy innego "wolnego strzelca", którego nie stać (lub nie potrzebuje) na drogi sprzęt, jaki mają studia i na ludzi do noszenia tegoż.
Ma służyć do zdjęć raczej na statywie, jest na tyle lekki, że razem ze statywem, jakimś przenośnym sprzętem oświetleniowym czy ekranami oraz bardziej uniwersalnym aparatem zmieści się w plecaku.
Kiedyś noszono po kilka kaset z kliszami. Sigma z dwoma bateriami po ok. 50 zdjęć to już i tak wielokrotny zapas na zaplanowaną sesję, której wynikiem ma być kilka obrazów.
Dlatego test takiego wyspecjalizowanego urządzenia powinien uwzględniać to, co w nim jest istotne.
Podstawowe porównanie parametrów sensora - o.k. Daje ogólne wyobrażenie. Ale dalej testujący powinni się zająć współpracą ze sprzętem oświetleniowym, mocowaniem statywów, możliwościami zdalnego sterowania, osłonami i filtrami, zdolnością do pracy na statywie w niskich temperaturach, precyzyną kolorymetrią przy tych użytecznych 100 do 200 ISO, czyli tym, co interesuje potencjalnego użytkownika a nie cechami właściwymi dla 99% pozostałych aparatów, bo tych jest na rynku dostatek.

Dalszy ciąg;
Cenne info - jakby mimochodem - że być może duży rozrzut parametrów. Zamiast sprawdzać, co aparat potrafi na 1600 (jak wiadomo, że byle jaki inny potrafi więcej) - w tym przypadku trzeba by przebadać kilka na 100 do 200 oraz czy nie zmienia właściwości obrazu w czasie sesji (nagrzewanie) - a jeżeli tak, to w jakim stopniu i jak tego unikać.
Czy trzyma raz ustawioną ostrość w kolejnych zdjęciach przy MF, czy ostrość przestraja
Czy ekspozycja jest powtarzalna (łączenie obrazów)
Jaka jest "kultura" pracy - jakość sterowania jakimś typowym zestawem błyskowym - z czym dobrze współpracuje.
Takie i podobne niuanse będą stanowić o tym, czy jest to dobre profesjonalne narzędzie, czy niewypał.
Wyszła już trzecia wersja z obiektywem 2,8/60, cena spada, warto by mieć jakieś obiektywne dane zanim będzie za późno na decyzję o zakupie.