Nikon Nikkor AF-S 24-85 mm f/3.5-4.5G ED VR - test obiektywu
8. Winietowanie
Na trudnej kombinacji najkrótszej ogniskowej i maksymalnego otworu względnego winietowanie sięga zauważalnego, ale jeszcze nie uciążliwego poziomu 29% (−0.98 EV). Wada ta zmniejsza się tylko o 3%, gdy przymkniemy przysłonę do f/4.0. Problem robi się niewielki dla f/5.6, gdzie winietowanie sięga 18% (−0.57 EV). Co ciekawe, dalsze przymykanie przysłony nie powoduje już zmniejszania tej wady.
W środku zakresu ogniskowych winietowanie jest tylko odrobinę mniejsze. Na maksymalnym otworze względnym wynosi ono 27% (−0.91 EV) i spada do 16% (−0.50 EV) dla f/5.6. Znów, dalsze przymykanie przysłony nie powoduje spadku tej wady większego niż 1%, a więc w granicach błędów pomiarowych jest takie samo.
Nieznacznie inna sytuacja panuje na maksymalnej ogniskowej. W jej przypadku, na maksymalnym otworze względnym spadek jasności w rogach kadru wynosi 25% (−0.84 EV). Tutaj przymykanie przysłony działa wydajniej, bo na f/5.6 wada ta zmniejsza się do 13% (−0.55 EV), a na f/8.0 spada do praktycznie niezauważalnego poziomu 10% (−0.31 EV).
Prawdziwym wyzwaniem dla tego typu obiektywów jest zawsze pełna klatka. Zobaczmy jak wyglądają tutaj wyniki Nikkora AF-S 24–85 mm f/3.5–4.5G ED VR.
Od razu widać, że problemów jest dużo, a potwierdzają to nasze pomiary. Na kombinacji ogniskowej 24 mm i światła f/3.5 winietowanie sięga bardzo dużego poziomu 54% (−2.26 EV). Przymknięcie przysłony do f/4.0 pomaga nieznacznie, bo winietowanie wciąż wynosi 48% (−1.87 EV). Zastosowanie otworu względnego f/5.6 pozwala sprowadzić tę wadę do wielkości 33% (−1.15 EV). Na przysłonie f/8.0 winietowanie jest wciąż zauważalne i wynosi 25% (−0.84 EV). Dalsze przymykanie nie powoduje już żadnych mierzalnych zmian.
Problem jest trochę mniejszy w środku zakresu ogniskowych. Na maksymalnym otworze względnym spadek jasności w rogach kadru wynosi bowiem 36% (−1.28 EV) i spada do 26% (−0.88 EV) na przysłonie f/5.6. Przymknięcie o kolejne 1 EV zmniejsza poziom tej wady do wartości 19% (−0.61 EV), a po dalszym przymknięciu możemy zyskać co najwyżej dodatkowy 1%.
Winietowanie znów rośnie na maksymalnej ogniskowej. W jej przypadku zastosowanie maksymalnego otworu względnego da nam spadek jasności w rogach wynoszący aż 43% (−1.65 EV). Winietowanie spada jednak do wartości 33% (−1.16 EV) i 19% (−0.61 EV) dla wartości przysłony odpowiednio f/5.6 i f/8.0. Dopiero przymknięcie do f/11 powoduje, że wada ta robi się na granicy zauważalności (12%).
Ponownie, porównanie do kuzyna o zakresie ogniskowych 24–120 mm nie wypada tutaj dobrze. Pomimo większego zakresu ogniskowych i lepszego światła w większej części zakresu (model 24–85 mm już od ogniskowej 31 mm ma światło f/4.0) winietowanie tego obiektywu nie przekraczało poziomu 46% na najkrótszej ogniskowej i 37% na maksymalnej ogniskowej.