Canon EF 35 mm f/2 IS USM - test obiektywu
7. Koma, astygmatyzm i bokeh

Chwalić za to możemy korygowanie astygmatyzmu. Średnia różnica pomiędzy poziomymi i pionowymi wartościami funkcji MTF50 wyniosła tylko 3% i jest to wynik bardzo dobry.
Jeśli chodzi o wygląd rozogniskowanych krążków światła, to nie mamy poważnych zastrzeżeń. W okolicach maksymalnego otworu względnego rozkład światła w krążku jest równomierny. Wyjątkiem jest sam róg kadru matrycy pełnoklatkowej, gdzie krańce są wyraźnie jaśniejsze od centrum. Od przysłony f/4.0 widzimy też rosnące natężenie obwiedni krążka.
