Canon PowerShot S3 IS - test aparatu
2. Wygląd i jakość wykonania
Obudowa aparatu posiada niewielkie gabaryty (jak na kompakt o tych parametrach) i wykonana jest z lekko połyskującego plastiku. Nie przeszkadza to jednak temu, by Canon S3 dobrze leżał w dłoni. Pomimo sporej ilości wbudowanych funkcji, z korpusu nie wystaje zbyt wielka liczba guzików. Pozwala to zachować przejrzysty i łatwy w obsłudze układ przycisków i przełączników.
Zasilanie
Aparat zasilany jest czterema akumulatorkami Ni-MH (opcjonalnie dołączane są NB4-300). Choć nazwa może na to nie wskazuje, są to typowe paluszki AA. Warto pochwalić Canona za to rozwiązanie. Nie trudno znależć się w sytuacji, gdy oryginalne akumulatorki zbyt szybko się rozładują lub w pośpiechu o nich zapomnimy. W takich momentach na próżno szukać w najbliższym kiosku specjalistycznych baterii, a standartowe paluszki AA kupimy nawet pobliskim w warzywniaku.
Żywotność aparatu w dużym stopniu zależy od rodzaju użytych baterii. Na oryginalnych paluszkach Canon NB4-300 aparat jest w stanie wykonać ponad 500 zdjęć lub nagrać 300 min. filmów. Jednak te osiągi ciężko jest powtórzyć na alternatywnych bateriach. Używając regenerowalnych ogniw o pojemności 2600 mAh udało nam się wykonać lekko ponad 450 zdjęć. Zastosowanie tanich baterii alkaicznych wystarczało na niecałe 100 ujęć.
W pudełku aparatu znajdziemy również ładowarkę (CBK4-300) oraz zasilacz sieciowy (CA-PS700).
Przyciski
Jak wspomniałem wcześniej, w Canonie, pomimo wielu dostępnych funkcji, ograniczono do minimum liczbę przycisków. Podlegają one "klasycznemu" podziałowi na trzy grupy. Są to (idąc od lewej):
Trzy przyciski służące do (idąc od góry):
|
Drugą grupę stanowią:
|
Trzecią grupą stanowią przyciski umieszczone na gripie aparatu:
|
Wyświetlacz
PowerShot S3 IS wyposażony został w dwucalowy wyświetlacz ciekłokrystaliczny o rozdzielczości 115 000 punktów. Nie jest to zbyt dużo jak na ta przekątną ekranu.
Panel wyświetlacza umieszczony został na obrotowym uchwycie. Pozwala to na obrót monitorka w trzech płaszczyznach. Trudno przecenić tę funkcję przy trudnych fotografiach makro, zdjęciach rodzinnych/grupowych, czy w ujęciach robionych z wyciągniętej ręki ponad głowami tłumu. Czytelność ekranu przy oglądaniu go przy ostrym świetle również zasługuje na pochwałę.