Canon PowerShot S3 IS - test aparatu
6. Podsumowanie
Ergonomia obsługi oraz ilość funkcji w które wyposażony został PowerShot zasługują na uznanie. Po pierwsze, posiada on w miarę lekką, niewielką (jak na aparat tej klasy) i poręczną obudowę. Wyposażony został w obrotowy wyświetlacz ułatwiający zdjęcia makro, fotografie grupowe lub pracę w niewygodnych pozycjach. Zaimplementowano do niego mechaniczną stabilizację obrazu, która sprawuje się raczej przeciętnie, ale wyraźnie poprawia jakość zdjęć przy dłuższych ogniskowych. Dopracowano i rozbudowano tryb video, który działa bardzo sprawnie i pozwala na rejestrację dźwięku stereo. Oprócz tego aparat posiada funkcję dyktafonu. Osoby ceniące wygodę i szybkość docenią opcję automatycznego obracania obrazu na wyświetlaczu, gdy trzymamy aparat pionowo. Z ciekawszych funkcji można dodać jeszcze tryb zdjęć poklatkowych, w którym aparat jest w stanie wykonać do 100 ujęć w odstępach od 1 do 100 minut. To wszystko sprawia, że produkt Canona, w kategorii użytkowanie, dostaje od nas 6!
Obiektyw testowanego aparatu posiada 12-sto krotny zoom optyczny i charakteryzuje się dobrym światłem. Rozdzielczość uzyskiwanego przez niego obrazu jest dobra. Choć ustępuje nieznacznie swoim najsilniejszym konkurentom, to należy pochwalić go za brak dużych różnic pomiędzy różnymi kombinacjami ogniskowych i wartości przysłon. Niestety jego "piętą Achillesową" jest korekcja aberracji chromatycznej, która jest niezauważalna tylko w okolicach 150 mm, a swoje maksimum osiąga przy maksymalnej ogniskowej, bijąc wszelkie niechlubne rekordy. Wady pozaosiowe, takie jak koma i astygmatyzm korygowane są dobrze. Zniekształcenie pola oraz pociemnienie w rogach kadru jest na niewielkim poziomie. Nie najwybitniej wygaszane są odblaski powstające w obiektywie, które przy zdjęciach pod słońce dają się zauważyć. Dużą zaletą aparatu jest tryb makro, który pozwala robić zdjęcia nawet obiektom dotykającym przedniej soczewki. Ogólna ocena za optykę wynosi solidne 4.
Matryca CCD zastosowana w PowerShot'cie niestety nie zasługuje na nadmiar pochwał. Jej zaletami jest bardzo dobre oddawanie barw i tonów oraz rozsądne szumy, ale tylko gdy nie przekraczamy ISO 200. Dzięki jasnemu obiektywowi, w typowych sytuacjach, rzadko zdarza się sięgać czułości rzędu ISO 400 czy ISO 800, dla których szumy są nad wyraz wysokie. Tak wysokie szumy wpływają na pogorszenie się zakresu tonalnego oraz wyraźne zmniejszenie rozdzielczości, przez co gdy jesteśmy zmuszeni fotografować w półmroku, nie liczmy na zbyt dobre efekty. Aparat pochwalić należy natomiast za dobry automatyczny balans bieli. Za matrycę Canon dostaje więc tylko 3.
Oceną końcową dla Canona PowerShot S3 IS jest solidne 4+. Jest to uniwersalny aparat w pełnym tego słowa znaczeniu i trudno być niezadowolonym po jego zakupie, choć
trzeba być świadomym jego ograniczeń.
Zalety:
- użyteczny megazoom o równej pracy w całym zakresie ogniskowych,
- dobre odwzorowanie kolorów,
- obrotowy panel LCD,
- duża ilość wbudowanych użytecznych funkcji,
- łatwośc i ergonomia obsługi,
- bardzo zaawansowany tryb video,
- bardzo mały astygmatyzm,
- dość dobrze kontrolowana aberracja chromatyczna (poza maksymalną ogniskową),
- świetny tryb makro,
- szybka i cicha praca autofokusa,
- dobra lampa błyskowa,
- stabilizacja obrazu sprawdzająca się przy zdjęciach i w trybie wideo
Wady:
- duże szumy powyżej ISO 200,
- niezbyt solidna obudowa,
- duża aberracja chromatyczna dla maksymalnej ogniskowej,
- słaba rozpiętość tonalna przy czułościach powyżej ISO 200,
- zbyt częste pomyłki autofokusa w zakresie tele,
- brak formatu RAW.
Przykładowe zdjęcia