Canon EOS M3 - test aparatu
7. Szumy i jakość obrazu w RAW
Skoro mówimy o odszumianiu, to w testowanym Canonie mamy do dyspozycji pięciostopniową skalę redukcji szumu: wyłączona, poziom słaby, standardowy, mocny oraz tzw. wieloklatkowa redukcja szumu. Ta ostatnia opcja polega na wykonaniu czterech ekspozycji i połączeniu ich w jedno zdjęcie o zmniejszonym zaszumieniu. Efekt działania każdego z tych stopni przedstawiamy na przykładzie trzech wartości czułości: ISO 6400, 12800 oraz 25600.
ISO 6400 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 12800 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 25600 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
Efekty działania procesu odszumiania w EOS-ie M3 wyglądają całkiem rozsądnie. W miarę wzrostu stopnia intensywności tego procesu zauważalne staje się obniżenie poziomu szumu, a jednocześnie nie odbija się to drastycznie na utracie szczegółów obrazu. Również wieloklatkowa redukcja szumu daje zadowalające efekty. W wyraźnym stopniu pozwala zmniejszyć szum przy jednoczesnym zachowaniu nieco większej ilości szczegółów obrazu niż odszumianie na poziomie mocnym.
Przyjrzyjmy się teraz zdjęciom zapisanym w surowym formacie. RAW-y z EOS-a M3 wywołaliśmy programem dcraw i zapisaliśmy jako 24-bitowe TIFF-y. Podobnie jak w poprzednim rozdziale, porównania dokonujemy z Sony A5100 oraz Samsungiem NX500. Przypominamy jednocześnie, że na rozwijanej liście znajdują się także inne modele dostępne na dzień dzisiejszy w naszej bazie.
Pod względem ilości widocznych szczegółów przy niższych ISO obraz z surowych plików M3 prezentuje się całkiem dobrze. Widać co prawda, że obraz w przypadku Sony A5100 jest ostrzejszy, ale skąd bierze się ta różnica wyjaśnialiśmy już w rozdziale czwartym. Na wyższych czułościach, w okolicach ISO 3200 i 6400 można dopatrywać się nieznacznej przewagi M3 nad Sony A5100 . W tym zakresie na prowadzenie zdaje się wysuwać NX500. Na dwóch najwyższych ISO wszystkie trzy aparaty szumią już w stopniu bardzo wyraźnym, a wyłonienie lidera w tym przypadku staje się kłopotliwe.
Obraz na plikach RAW w M3 prezentuje zadowalający poziom mniej więcej do czułości ISO 3200, gdzie szum choć już z łatwością zauważalny, nie degraduje obrazu w istotnym stopniu. Pod tym względem, sytuację dla ISO 6400 można jeszcze określić jako akceptowalną. Użyteczność ISO 12800 jest jednak mocno dyskusyjna, a ISO 25600 można w zasadzie uznać za bezużyteczne.
Sprawdźmy teraz, co do aktualnego obrazu sytuacji wniosą konkretne liczby. Wyniki pomiarów poziomu szumu na surowych zdjęciach tablicy Kodaka Q-14, przekonwertowanych wcześniej do 24-bitowych TIFF-ów prezentujemy poniżej.
Na pierwszy rzut oka w przebiegu wykresu nie widać nic niepokojącego, a wzrost szumu wydaje się być wykładniczy. Przyglądając się jednak dokładniej okolicom ISO 800 i 1600, można dopatrzyć się minimalnego załamania. To mogłoby wskazywać na odszumianie surowych plików, aczkolwiek wyniki testów nie dają wyraźnych przesłanek za tą tezą. Struktura szumu widoczna na zdjęciach nie wzbudza naszych podejrzeń, a ponadto rezultaty pomiarów dynamiki tonalnej nie noszą śladów żadnych podejrzanych zachowań.
Rzućmy teraz okiem na poniższy wykres, który prezentuje porównanie składowej luminancji dla testowanego bezlusterkowca, omawianych do tej pory aparatów konkurencji oraz Olympusa E-PL7.
Jak widać, EOS M3 utrzymuje w tej kategorii całkiem dobry poziom. Do ISO 6400 zachowuje się porównywalnie z Samsungiem NX500. W przedziale czułości ISO 1600–6400 można także zauważyć jego przewagę nad Sony A5100, którą możemy oszacować na około 2/3 EV. Dla dwóch najwyższych ISO ulega ona zmniejszeniu. Co ciekawe, pomiary wskazują, że w tym zakresie na ostatnie miejsce spada NX500 notując wyższy szum w składowej Y niż M3 oraz A5100.
Na zakończenie omawiania szumu prezentujemy jeszcze wykres uzyskany dla Canona EOS M3 w przypadku pracy na plikach 48-bitowych.
Darki
Jak wspominaliśmy już wcześniej, Canon EOS M3 zapisuje RAW-y w postaci 14-bitowej. Taka wartość odpowiada maksymalnemu poziomowi zliczeń równemu 16384. Średni poziom sygnału oscyluje w okolicach 2048, w związku z czym w poniższych przykładach ograniczyliśmy sygnał do przedziału 1535–2559, czyli o szerokości 1024. Pliki zostały wcześniej wywołane programem dcraw (bez interpolacji), zapisane jako 48-bitowe TIFF-y i dopiero ograniczone do wyżej wymienionego przedziału, aby lepiej zobrazować strukturę szumu matrycy. Oś pozioma histogramów odpowiada temu samemu przedziałowi (1535:2559) a pionowa, pokazująca liczbę zliczeń pikseli, ma zakres od 0 do 200 tysięcy.
RAW | |||
ISO | Dark Frame | Crop | Histogram |
100 | |||
200 | |||
400 | |||
800 | |||
1600 | |||
3200 | |||
6400 | |||
12800 | |||
25600 |
W tej kategorii EOS M3 zachowuje się podobnie do lustrzanek Canona. Histogramy stworzone na podstawie darków wyglądają dość dobrze, choć kształtem zdają się nieco odbiegać od typowego rozkładu Poissona. Statystyka sygnału zaprezentowana poniżej nie daje jednak powodów do narzekań, bowiem w całym zakresie czułości średnie wartości sygnału są większe od odchylenia standardowego. Do wyglądu darków na najwyższych czułościach można mieć jednak pewne zastrzeżenia. Nie widać wyraźnych oznak bandingu, ale rozkład szumu na matrycy charakteryzuje się pewnymi niejednorodnościami. Pas przy górnym brzegu kadru jest nieco ciemniejszy niż jego pozostały obszar, co wskazuje na nierównomierne nagrzewanie się matrycy.
ISO | średni poziom sygnału | odchylenie standardowe |
100 | 2050 | 9.954 |
200 | 2049 | 11.37 |
400 | 2051 | 21.91 |
800 | 2050 | 31.33 |
1600 | 2051 | 45.68 |
3200 | 2058 | 112.6 |
6400 | 2062 | 165.1 |
12800 | 2088 | 335.6 |
25600 | 2121 | 596.2 |
Na darkach w formacie JPEG na najwyższych czułościach również można zauważyć opisaną wcześniej niejednorodność.
JPEG | |||
ISO | Dark Frame | Crop | |
100 | |||
200 | |||
400 | |||
800 | |||
1600 | |||
3200 | |||
6400 | |||
12800 | |||
25600 |