Sigma S 150-600 mm f/5-6.3 DG OS HSM - test obiektywu
10. Autofokus
Wszystkie te problemy znikają, gdy użyjemy limitera ograniczającego zakres pracy do przedziału od 10 metrów do nieskończoności. Ostrość jest wtedy ustawiana błyskawicznie (mniej niż 0.3 sekundy) i nawet na 600 mm wszystko wydaje się pracować jak należy. Warto przy tym pamiętać, że zakresy pracy autofokusa są w pełni konfigurowalne przez Sigma USB Dock, a dodatkowo odpowiednie konfiguracje można przywoływać z poziomu korpusu obiektywu.
Jeśli chodzi o pracę w statecznych warunkach studyjnych, to nie mamy żadnych zastrzeżeń. W dobrze oświetlonym pomieszczeniu obiektyw nie spudłował ani razu, na żadnym z użytych w teście korpusów.
Ponieważ Sigma będzie często używana w fotografii ptaków, samolotów czy zdjęciach sportowych, zdecydowaliśmy się na wykonanie kolejnego testu. Redakcyjnego EOS-a 5D MkIII ustawiliśmy w tryb zdjęć seryjnych, autofokus w tryb AF Servo i wybraliśmy centralny punkt autofokusa. Następnie w ocienionej uliczce aparat z obiektywem zostały ustawione na statywie. Moja córka i żona wykonały kilka kilkudziesięciometrowych biegów, zbliżając się do obiektywu w jego linii, a ja fotografowałem je używając długich ogniskowych.
Na ogniskowej 600 mm wykonałem 97 klatek i trzy z nich można uznać za nieudane – jedna była wyraźnie nietrafiona, a dwie kolejne zauważalnie mniej, ale wciąż nie można było ich uznać za ostre. Na ogniskowej 400 mm seria liczyła 66 klatek i jedna była wyraźnie nietrafiona, a kolejne 3 lekko nietrafione. Natomiast na ogniskowej 300 mm wykonałem 80 zdjęć w serii i 5 z nich uznałem za nieostre. Większość pomyłek pojawiła się jednak pod sam koniec serii, gdy fotografowana osoba nie mieściła się w kadrze i autofokus musiał ustawiać ostrość na jednolitej bluzce. Jak widać, wyniki na wszystkich ogniskowych są podobne i wyraźnie mniej niż 10% zdjęć jest spudłowanych. Podsumowując, moja żona i córka nie są co prawda sprinterkami, ale śmiało można uznać, że zestaw Sigma plus Canon 5D MkIII przeszedł ten test pozytywnie.
Sigma S 150–600 mm nie miała też tendencji do ustawiania ostrości przed lub za właściwym obiektem i to niezależnie od użytej ogniskowej oraz zastosowanego w teście korpusu. Widać to dobrze na poniższych zdjęciach.