Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Szkoda tylko, że ta uniwersalność jest taka nie do końca uniwersalna. 18mm przy cropie Canona czyni niezbyt szeroki kąt, a konkurencja ma tu przewagę wynikającą z wielkości matrycy. Przy szerokim kącie każdy milimetr jest ważny.
To BYŁ obiektyw na wyjazdy. Zabierany łącznie z C 10-22. Komplet mieścił się w bagażu podręcznym i pozwalał w zasadzie na sfotografowanie na wycieczce wszystkiego. Teraz jest już po wszystkim. Canon odpowiedniego body już nie ma. Matryce w APSC są do bólu podobne do tych historycznych. Druga wersja 7D jest tak usportowiona i pancerna oraz tyle waży, iż jedynie atlecie będzie się chciało coś takiego wozić np na "plaże Chorwacji" FF jest nadal dobry, ale to już dziadek ze stryjkiem. Nieatrakcyjni. Najnowsze są niszowe i wyspecjalizowane. Z pół setką Mpikseli produkcje są dla "chłopca z plakatu" albo do produkcji plakatów, te 0.1 Gigapikseli dla paparacci aby łatwo dojrzeli czy przypadkiem jakiś celebryta nie włożył majtek na lewą stronę. Drogie Optyczne przeciętny masowy klient nie będzie nosił lustrzanki jak kosztem kilku lub kilkunastu procentowego pogorszenia będzie nosił objętości i kilogramów o połowę mniej. Interesujące będzie więc mikro 43, Fuji i nadspodziewanie dobrze sobie radzące mimo zdychającego budżetu Sony.
Bez przesady jeszcze Canon będzie sporo lustrzanek APSC sprzedawał. Fuji nadal jest niszowe, a do mikro 43 trzeba mięc trochę lepsze szkła ( i jedno szkło może kosztować tyle co cały zestaw w Canonie czy Nikonie)
Dobrze, że canon poprawił ten obiektyw, bo to jeden z popularniejszych wyborów zamiast 18-55. Ogólnie obiektywy STM układają się w ładną całość. 10-18 + 18-135 to moim zdaniem świetny zestaw wyjazdowy - duży zakres, mała masa, jedna średnica filtra i niewygórowana cena. Gdybym miał nadmiary pieniędzy... :-)
Całkiem ok szkiełko bardzo dobre nie jest ale i złe nie jest. Przyzwoity spacer zoom. Trochę ucieknę od tematu: Arku czy i kiedy będziecie testować szkła sony?
@+tof: Rozumowanie opiera się na założeniu jak zareaguje klient masowy. Co ja wiem na temat masowego klienta w Polsce? Po pierwsze chyba, takie mam wrażenie min z plenerów, to ktoś, kto nie jest pewien jaką kasę chce władować w fotografię. Zazwyczaj jak mu się pokaże obiektyw Canon 50 mm f/1,4 i powie że kosztuje półtora koła, prawie tyle co korpus, albo i więcej, to mu szczęka opada. Po drugie, ten klient czuje się zdezorientowany. Skąd ma wiedzieć, co jest dobre, co złe, co mu się opłaci, co nie i co on z tym sprzętem będzie robił? Jeśli chce coś lepszego niż kompakt, to Nie waga i objętość, ale kasa i wybór możliwie uniwersalnego, nieprzywiązującego do konkretnej fotograficzne niszy, ale też do firmy. Canon w tej konkurencji jest z pewnością lepszy od tego co wymieniłeś. Po pierwsze zestaw 10-18 mm (chyba to miałeś na myśli) plus 18-135 jest dramatycznie lepszy od kompaktów w szerokim kącie. 18-135 jest odpowiednikiem 28,8 -216 mm i jak znam życie to faktycznie za mało dla wycieczkowiczów. Ale jakość z Canona 1200d, zwłaszcza możliwość używania wysokiego iso mogą człowieka zachęcić. Moje obserwacje są takie, że zainteresowany fotografią będzie po pierwsze wybierał pomiędzy jakimś kompaktem, a resztą i ta reszta to ma być mało ryzykowna inwestycja niewielkich pieniędzy. Żaden system nie może konkurować z Canonem pod względem osprzętu, i to nie produkowanego przez bezpośrednio Canona ale i Chińczyków. Dlatego wystarczy, że Canon da coś pod segment "beginers" i ma znacznie większe szanse niż konkurencja. A obiektyw fajny lecz plastykowy. Raczej poza moim zainteresowaniem, bo ten zakres ogniskowych mam załatwiony lepiej. Plastyki wytrzymują naprawdę dużo, ale trzeba sobie powiedzieć, że to szkło na jakiś czas i się w końcu rozjustuje.
@pawelpiotrm Obecnie można spokojnie kupić zestaw mikro 4/3 który zaspokoi potrzeby przeciętnego Kowalskiego w cenie przeciętnej lustrzanki apsc z jednym obiektywem. Jakość zdjęć będzie nierozróżnialna. Raczej pokutuje jeszcze mit, że zdjęcia z lustrzanki są bardziej "pro" niż z tego czegoś podobnego do "małpki". Zresztą, przeciętny Kowalski nigdy nie wymieni kitowego obiektywu na coś lepszego. Sam przesiadłem się z amatorskiego lustra apsc, do którego nawet kupiłem obiektywy lepsze od kitowych, na m4/3 z kitowymi obiektywami. Ten zestaw wystarcza mi w zupełności, jakością zdjęć bije większość kompaktów na rynku i niewiele ustępuje lustrzankom apsc. Za to jest bez porównania wygodniejszy w noszeniu na długich dystansach, zwłaszcza w górach. Zaś ten obiektyw canona, pretenduje do bycia spacerzoomem, tyle, że jest dosyć wąski na szerokim końcu. Takie rzeczy to w "kicie" a nie obiektywie kupowanym osobno.
@pawelpiotrm chyba nie sprzedawał a rozdawał pracownikom zamiast zapłaty w gotówce. Mam już troszkę więcej lat i widziałem to i owo, fakt, iż firma jest duża wcale jej nie ratowało, wręcz odwrotnie. Microsoft nie uznał internetu za rzecz potrzebną kupującym ich system operacyjny. Nokia i BlackBerry to następne przykłady. Młodzież z którą mam kontakt czasem pyta mnie gdzie jeszcze kupuję filmy do aparatu, bo mam takiego dużego Canona i muszę patrzę przez wizjer żeby zrobić zdjęcie. Specjalnie dla tych samych 20 latków musiałem kupić telefon z rysikiem, by im udowodnić, że umiem robić zdjęcia normalnie (tj obrabiać je jeszcze w telefonie). Ja sam nie czuję presji pozbywania się pierwszej wersji 7D. A jak mi Canon zaśpiewa za następcę 6D coś około 10 patoli to też mu serdecznie podziękuję.
Ach, no i jeszcze to chyba stajnia C N powinna zazdrościć np stałek M43, a nie odwrotnie. A i olympusowe 12-40 i 40-150 niczego sobie.
@+tof W systemie Nikona jest alternatywa dla ciężkich lustrzanek i obiektywów - w postaci lekkich lustrzanek i lekkich obiektywów. Jeżeli nie chce mi się taszczyć paru liko sprzętu, to zabieram D5300 + DX18-55GVRII + DX35, który dla mnie jest mały i lekki jak piórko w porównaniu ze sprzętem, którego używam na co dzień. Praktycznie niczego mi nie brakuje, chociaż nie obraziłbym się gdyby Nikon wypuścił kilka naleśników DX, np. 20 mm f/2,8 albo 70 mm f/3,5. Zainteresowałoby mnie też lekkie tele, ale naprawdę małe i lekkie.
Drogi @baron13 ależ Canonowi zależy na kliencie masowym właśnie. Albo na tak wydumanym, wydziwianym, że finansowo tego masowego zastąpi. Polska mimo prawie 40 milionów obywateli nie jest klientem żadnym. Absolutnie nie jest masowa. I wszystkie lokalne obserwacje jak wiesz mają znaczenie marginalne. Kompakty już mentalnie zostały zastąpione smartfonami mimo, iż te produkują gorszej jakości zdjęcia. Jakoś niewielu syryjskich uchodźców przedziera się z kompaktem. Dla ich dzieci (a często mają po siódemce) aparat kompaktowy będzie jak dla Ciebie nie przymierzając patefon. Albo się Canon do tego przystosuje i w prowadzi np, styl fotograficzny "piękny meczet", albo po prostu zbankrutuje. Koniecznością jest uważam ruchoma matryca i do kompensacji drgań i do tilt shift i do bracketingu ogniskowej. Ile miliardów Canon musiałby zainwestować, żeby zbudować to wszystko od początku? Ile stracić, by wytłumaczyć ludziom, że to co robił do tej pory było z poprzedniej epoki i teraz będzie tylko lepiej? Wg mnie to Canon chce tylko zepchnąć swoje obiektywy w stronę militarną, medyczną, przemysłową a przede wszystkim w stronę przemysłu filmowego. Ale ten ostatni też zaczyna tanieć.
Jeśli chodzi o często przywoływany przykład nokii, która prawie wyleciała z rynku, to moim zdaniem do sytuacji w fotografii to nie bardzo pasuje. Nokia wstrzeliła się w produkt który był w fazie bardzo szybkiej ewolucji. Po drugie, ta ewolucja szła w kierunku nieprzewidywalnych zmian gadżetowych. To, co można było wymyślić, jako rozsądną funkcjonalność telefonu, przegrało z radosną odpustową innowacyjnością której kierunek jest raczej dyktowany modą jak jakimś przemyśleniem. W przypadku aparatów fotograficznych, to zapis cyfrowy powiedziałbym stanowi mniej niż 1/4 problemów technologicznych. Jak sobie popatrzymy na analogowe lustrzanki canona, to niewiele się różnią od cyfry. Na przykład Canon 300C i 300 D. Mechanika, znaczna część elektroniki, w tym czujniki AF i pomiaru światła, wszystko to zostało z czasów analogowych, łącznie z całymi obiektywami z konstrukcją napędu AF. Wykurzenie NiC, jak widać, jest o wiele trudniejsze, niż nam się zdawało. Owszem różne Samyangi i Yongnuo odbierają kawały rynku, ale metodą robienia osprzętu pod Canona. Przez co marka jeszcze mocniej się trzyma.
Każdy pasażer* może wnieść na pokład jedną torbę podręczną o wadze do 10 kg i maksymalnych wymiarach 55 x 40 x 20 cm
Lada dzień WizzAir ma ogłosić zmianę polityki co do rozmiaru bagażu podręcznego. Maksymalny rozmiar to 42x32x25 cm
rozumiem, że chcesz do takiej torby wejść z całym tym Nikonem, zmianą bielizny i innymi najpotrzebniejszymi rzeczami. Jak może wiesz na czas odprawy aparatu nie wolno mieć na szyi tylko trzeba go wcisnąć na chwilę do walizki i udowodnić, że się zamyka. A może jesteś zdeklarowanym patriotą, albo wszędzie dojedziesz autobusem?
Co oznacza termin - "rozsądny wygląd nieostrości"? Dla kogo rozsądny? Dla autora testu? Czy też mamy wszyscy przytaknąć? Czemu w wadach obiektywu nie wymieniono braku stabilizacji? Bo aparat ją ma? To czemu odwrotność takiego rozwiązania jest wadą?
18 września 2015, 11:36
Narzeczona ma poprzedni model. Zabiera tego kloca na wyjazdy razem z C450D oraz dodatkowo 50/1.8. Teraz pewnie zmieni lustro na nowszy model, choć usilnie przekonuję ją do przejścia na m4/3. Uniwersalny zoom w m4/3 (a propos, bardzo przydałby się test 14-150 Olka i 14-140 Panasa...) jest mniejszy i ma lepszy zakres. Dorzucamy jeszcze 25/1.8 do portretów i spacerów wieczorem, polar, szarą połówkę i razem z jakimś OM-D czy Gx mamy dużo lepszy zestaw wyjazdowy niż w Canonie. A w domu można bawić się ciekawszymi szkłami, które szkoda brać na wakacje.
@baron13 - Nokia wstrzeliła się w produkt który był w fazie bardzo szybkiej ewolucji w fotografii tej ewolucji nie ma?? co u mnie w szafce robi zatem Zorka, Zenit, Minolta 7Hi (już zabytek!), co robi świetnie jeszcze działający Canon 350D i nie wiadomo dlaczego kosztujący na rynku coś niecałą stówkę dolarów? -ewolucja szła w kierunku nieprzewidywalnych zmian gadżetowych ta ewolucja to teraz opłaty za firmware: zapłacisz: masz RAW, nie zapłacisz nie masz, zapłacisz masz PASM, nie to nie itd - zapis cyfrowy powiedziałbym stanowi mniej niż 1/4 problemów technologicznych czyżby?? jak się usuwa winietę? programowo, jak aberrację chromatyczną? programowo, jak zniekształcenia? tak samo, felerność matrycy? programowo HDR'ami, nie długo wady systemu autofokusa będzie się "usuwało" bracketingiem tegoż ostatniego. Wg mnie właśnie oprogramowanie stanowi 70% kosztów aparatu. Dlatego te proste lustrzanki potrafią być tak tanie.
+tof: Obawiam się, że na wstępie przyjmujesz założenia, z których ma wyjść teza. Po pierwsze obserwowałem ludzi nie Polsce, ale w Monachium i okolicach. Czym się fotografuje zamek Neuschwanstein ? link A z czym jedzie się do Wrocka? link Jak widać w tym ostatnim przypadku, sprawy są dużo bardziej zawiłe do interpretacji. Czym ludzie fotografują w Bawarii? Moim zdaniem ok 70% tego co widziałem, liczyłem nawet dla sportu, to są kompakty. Nie M4/3, nie jakieś j1 (widziałem , tak ze dwa) ale kompakty. Z lepszych aparatów Canony, Nikony i czasami Sony. Praktycznie codziennie łażę we Wrocku przez Ostrów Tumski i obserwuję tłumy turystów moim zdaniem jest bardzo podobnie, z tymże tych telefonami trudno wyłapać. Bo jak nie fotografuje to trzyma w kieszeni. Ale mam zdjęcia na których widać, że cała wycieczka jest zaaparatowana. Szkolna młódź zazwyczaj ma lustrzanki. Co to oznacza? Nie wiem. Obawiam się, że rynkowych trendach zwyczajnie mało wiemy. Mogę powiedzieć, że gdybym miał firmę i dział badania rynku, to wyniki trzymałbym pod kluczem. A jeśli bym publikował, to ogólniki, rżnąłbym głupa, byle by konkurencja się nie dowiedziała, co mi wyszło. Canon chyba dobrze wie, jak ciąć klienta na kasie. Nikon ma kłopoty, Sony ma kłopoty, Canon robi dziwne rzeczy, spuszcza na drzewo modne bezlusterkowce i ma cały czas dochód ze swej produkcji. My radzimy i prorokujemy, wieszczymy upadek firmy, ale chyba głównie dla tego, że nie bardzo wiemy jak jest naprawdę.
@baron13, ach tu masz świętą i niepodważalną rację, świętą powtarzam. Nic nie wiemy i próbujemy tylko zgadywać. Pokazałeś fantastyczny przykład też mam wrażenie, że Azjaci noszą jakieś strasznie duże ciężary lustrzankowe. Kompleks jakiś czy co? Zachodnioeuropejczycy korzystają z tego co mają w szufladzie czasem sprzed 5 lub 10 lat. Młodzież polska jak i fotografowie ślubni szpanują wydaną kasą. I wszyscy noszą w kieszeniach smartfony jako fotograficzny backup.
Tyle, że się to przekłada na nas. Coś trzeba kupić w końcu i ile może taki fanboy Canona czekać na 6D MK II ??
Tak więc droga redakcjo Optycznych wytyczne: Testy kompaktów : zero Testy C i N tylko przełomowe wydarzenia (starocie porzucić) Bezlusterkowce: tak Egzotyczne obiektywy: nie
@+tof Chyba mam problem ze zrozumieniem Twoich priorytetów. Ktoś Ci narzuca konkretny kierunek podróży i konkretnego przewoźnika? W takim razie współczuję, bo rzeczywiście masz problem, który u mnie nie występuje i nigdy nie wystąpił. Moje priorytety wyglądają mniej-więcej tak: 1. Muszę zabrać ulubiony sprzęt fotograficzny. 2. Wybieram taki cel podróży i takiego przewoźnika, który pozwoli mi na realizację punku 1. 3. Jeżeli nie stać mnie na realizację punktu 2. to zostaję w domu :)
Natomiast gdyby, teoretycznie, szef wysłał mnie na konferencję konkretnymi liniami, to pewnie próbowałbym dopłacić za nadbagaż albo nie zabrałbym wielu potrzebnych rzeczy, byleby zmieścić aparat. Ale tylko gdybam bo, jak pisałem, nie mam takich problemów :)
18 września 2015, 12:21
@wzrokowiec, każdy ma swoje priorytety... Ja ulubionego sprzętu nie zabieram - choć akurat w m4/3 to nie byłby problem jeśli chodzi o wymiary - bo 1) nie chcę ryzykować utraty grubych tysięcy złotych, 2) na wakacjach i tak często nie ma czasu ani warunków na żonglowanie szkłami i cyzelowanie kadru. Uniwersalny zoom, jedna jasna stałka - w sumie podobny zestaw jak Twój, tylko mniejszy :)
@wzrokowiec jest mi niezmiernie przykro, ale tak właśnie jak piszesz jest. Nie ma się wielkiego (o ile jakikolwiek) wyboru. Oczywiście można pojechać na wycieczkę zwiedzać Warszawę, ale ona najprawdopodobniej do końca naszego życia postoi. Za żadne skarby nie chciałbym wyjść tutaj na zadufanego mądralińskiego, ale parę miejsc na świecie jest pięknych i już niedostępnych lub za chwilę znikną. Niestety właściwie nigdzie tam nie masz możliwości dotarcia tak jakbyś Ty chciał i sobie wymarzył (np bez samolotu) Tak więc polecałbym Ci skromnie (aczkolwiek pewnie trochę złośliwie): Palmirę w Syrii, Meczet Omajadów w Damaszku. Teraz są ostatnie miesiące zobaczenia starego Teheranu (zbliżające się uwolnienie ropy w Iranie). Ostatnie chwile Buthanu państwa jeszcze bez samochodów na ulicach. Ostatni moment zobaczenia starej pustej Hawany. Na Mongolię niestety już jest trochę za późno, stolica zaczyna zabudowywać się wieżowcami. Turkmenistan już jest zamknięty, a i zobaczenie w El Jam w Tunezji jak w starożytności wyglądało rzymskie koloseum będzie wyzwaniem. Niestety tego są tysiące i wszystko to właśnie umiera na naszych oczach. Bardzo Ci zazdroszczę, że nie masz takich problemów.
@wzrokowiec zapomniałem napisać: wybierz się z Optycznymi na własnooczne podziwianie zorzy polarnej. Od wracających wiadomo, iż przeżycie jest (dosłownie) nieziemskie. Ten sezon już się powoli kończy,, a następna okazja na naprawdę wielkie wybuchy będzie za dekadę. To jest tak długi okres czasu, że możesz (czego Ci absolutnie nie życzę) przestać być wzrokowcem w jakimkolwiek sensie.
wzrokowiec, Trochę się obawiam, że jeśli ktoś za priorytet wycieczkowy stawia możliwość zabrania ulubionego sprzętu foto, to uzasadnione staje się pytanie, czy nie jest sprzętowym onanistą. Rozumiem, że celem wycieczki może być fotografowanie, ale potrafiłbym dobrać środki, a nawet powiem, że dokupiłem sobie owe środki, żeby w razie potrzeby mieć wybór - wybór między niepojechaniem a pojechaniem. Inna rzecz, że ostatnio na wycieczce byłem dość dawno i w miejscu dość oklepanym, ale jeśli czegoś żałuję, to A) że tak krótko B) że tak krótko C) patrz poniżej +tof, niestety już kilka lat temu doszedłem do wniosku, że w wielu ciekawych miejscach na ziemi zrobiło się zbyt niebezpiecznie, by zabierać tam aparat, nie mówiąc już o własnych czterech literach ...
@+tof Dzięki za polecenie. Domyślam się, że oglądanie zorzy musi być niezapomnianym przeżyciem. A jednak zostanę w domu i obejrzę zdjęcia. Tak, zdjęcia mają ogromną wartość zachowywania obrazów. Niestety tak wielu rzeczy już nigdy nie zobaczymy. Na przykład jak wyglądał Zamek Krzyżacki w Toruniu przed zburzeniem. Niestety nie zachowały się nawet plany, rysunki, ani opisy :(
@leszek3 Pomyliłeś kolejność ;) Priorytetem jest fotografowanie, które sprawia mi największą przyjemność. Potem są dobre zdjęcia, a te zapewni mi tylko sprzęt, którego obsługę opanowałem do perfekcji. Dopiero na trzecim miejscu jest wycieczka, z której nie będę zadowolony, jeżeli nie będę fotografował i nie przywiozę najlepszych w moim przekonaniu zdjęć. Onanizmu nie widzę tutaj żadnego. Sprzęt, to narzędzie, które ma nie przeszkadzać w realizacji celu.
...no i leci jak zawsze. Z 27 kometarzy, całe 5 albo 6 dotyczy testowanego objektywu, a resza to religijna krucjata różnych wyznań.
+tof tryb "piękny meczet" nie jest chyby konieczny. Bywałem często na dłuższy czas w okolicach, gdzie są tylko meczety i miejscowi fotografowali bez tego programu - najczęściej dużymi i ciężkimi CanNikonami. Tam te trzy-czwarte albo 4/3 czy jak to przezwali, po prostu nie istnieje.
18-135 uważam za dobrą i potrzebną alternatywę na rynku, nawet jeśli nie pasuje do Olka :)
18 września 2015, 14:55
Pewnie, że to fajny obiektyw. Z testu wynika, że lepszy i niewiele droższy od poprzednika, więc warto dołożyć. Ja mam jednak porównanie z alternatywą w innym systemie, więc chyba mogę się wypowiedzieć?
A to czym większość robi zdjęcia podczas wyjazdów turystycznych mówi tylko tyle, że różne są potrzeby. Ktoś może siedzieć w jakimś systemie i tylko dokupi szkło, zamiast zmieniać aparat, innemu nie będzie się chciało poznawać nowego sprzętu (znajoma mi marudzi, że nie wie gdzie jej bezlusterkowiec ostrzy, a w Nikonie to było takie proste - tylko, że nie chciało jej się nawet pogrzebać w ustawieniach AF i pracowała na automatycznym wyborze pola ostrości, nie wiedziała też, że ma korekcję dioptrii w wizjerze), są mody i nawyki...
Jeśli chodzi o religijność poglądów, to nie tylko moim zdaniem, warto odróżniać te poglądy od faktów. Brawa dla +tof, że poniekąd się zgodził (lub nie :-) ) ze mną . Albowiem fakt jest taki, że na temat rynku mamy fragmentaryczne dane i subiektywne poglądy. A naprawdę, diabli wiedzą, czy się np Canon na swej polityce nie wyłoży. Obstawiam, że nie, ale tylko na tej zasadzie, że nie widzę jakiś ewidentnych objawów korporacyjnej paranoi. Może jej nie ma może ja nie widzę. Na temat tego, co jest priorytetem w fotografii, a już na pewno co jest onanizmem sprzętowym można mieć tylko poglądy. Technicznym faktem jest to, że takie obiektywy, jak ten testowany tu stają się coraz lepsze i pada nie tylko zasada "lepszości stałek" ale nawet "klasycznych" zoomów. Gdybym w tej chwili kompletował szklarnię, z taką wiedzą jaką mam dziś, pomimo całej "kitowości", wziąłbym właśnie ten obiektyw jako podstawowy (standard zoom) ewentualnie nawet 18-200. To nie jest pogląd, to sprawdzone, skoro trudno odróżnić zdjęcie z kompakta od zdjęcia z dobrej lustrzanki, to powoli przestaje być sensowne noszenie ze sobą szklarni. Być może taka jest intencja Canona: możemy aparat skonfigurować na "wycieczkowo", jeden obiektyw ze średnią jakością, lekki nieobjętościowy zestaw, a można np studyjnie, ze stałką, można ptasiarsko, z potężnym tele. Dwie pierwsze opcje były, doszła trzecia coś użytkowo podchodzące pod kompakta.
Mam ten obiektyw od 4 lat, bez STM, rzecz jasna. Jeśli najnowszy jest lepszy od pierwowzoru, to brać w ciemno !!! ... :). Mój ma za sobą grubo ponad 30 tys zadziałań i nic się nie rozjustowało. Nie powstały też jakieś luzy czy inne usterki, mimo że był użytkowany w kurzu, deszczu i na mrozie. Lustrzankę zamienię na bezlustro lub kompakta wtedy kiedy tamte będą się swobodnie mieściły w kieszonce koszuli.
18 września 2015, 15:44
Taka jest intencja każdego producenta aparatów z wymienną optyką. Ja już nie pamiętam kiedy ostatnio miałem w torbie jednocześnie wszystkie posiadane obiektywy i akcesoria. Co innego na wakacje, na miasto, na imprezę, na krajobrazy... Tylko korpus ten sam ;)
W komentarzach klasyka - kilkadziesiąt z nich już jest, a na temat testowanego szkła ino kilka... Mam 18-135 stm od ponad roku i używam jako obiektywu wakacyjno-podróżniczego z oczywistych względów, też w różnych warunkach. Obiektyw jest świetny i zdecydowanie wart 1200 zł. Nie za duży, zakres prawie idealny, bardzo ostry, AF celny i szybki, jak to stm. Uważam, że stm`y są nową jakością w canonie. Mam jeszcze 50 1.8 stm i jest jeszcze lepszy. Żeby sprawa była jasna używam też 24-105 L, więc mam jakościowe porównanie. Nie jestem canonowym fanatykiem (używałem i używam też innych firm, np. tamrona) - ale ten 18-135 stm jest na prawdę godny polecenia. Oczywiście nie na śluby, studio czy profesjonalne sesje. To jest obiektyw na wakacje, zwłaszcza jak zależy nam na ograniczeniu zabieranego sprzętu. Ja biorę C10-22 i 18-135stm na zagraniczne wakacje i jestem zadowolony z wagi zabranego sprzętu i jakości zdjęć. Jestem zwolennikiem tezy, że każde szkło ma swoje przeznaczenie i stosunek jakość/cena, a poza tym każdy używa szkieł wg własnego uznania i potrzeb. Warto to po prostu zrozumieć, a nie toczyć wojenki jak o niepodległość. Jeśli ktoś się waha czy kupić testowany obiektyw - to w celach wakacyjno-podróżniczych, lub żeby po prostu mieć dość uniwersalny spacerzoom - zdecydowanie warto.
Polecam też obejrzeć testy na you tube. Większość, które widziałem są zgodne z prawdą i potwierdzam ich wyniki. Aha - dorzucę jeszcze, żeby nie zostać tu zjedzonym żywcem - oczywiście 24-105L jest lepszy :) ...choć nie na podróże.
TESTY kompaktowych aparatow = jak najwiecej ,,,, testy obiektywowo mniej glupie d preview nie testuje praktycznie wcale kompaktow i traci wizyty kosztem hotographyblog lub ephotozine gdzie masa testow kompaktow - i na optyczne pl . ma byc wiecej testow kompaktow
Arek Rzeczywiście, nie wiem czemu po przeczytaniu testu zapytałem o stabilizację, za co najmocniej przepraszam. Natomiast co do przytakiwania to raczej się powstrzymam zadowalając się merytoryczną głębią Twojej wypowiedzi.
Test teraz to już musztarda po obiedzie, wiadomo wszystkie STMy są dobre i tyle. No ale satysfakcjonuje to że nieuzasadniony upór red. w końcu po latach się załamał. Może następnym razem będzie lepiej i obiektyw o którym z góry wiadomo że będzie hitem potraktujecie bez fochów.
Miałem kontakt z tym szkłem, poprzednikiem, 24-105Ly, większością (ciekawych) szkieł m43, d5100 18-105 itp itd. Ten obiektyw wymiata (70d), poprzednik mocno ssał (7d). Kumpel, który zawodowo MUSI używać G1 Panasa, ostatnio kupił dla siebie zdartego 1200d z jakimś stalowym szkłem dla miszczuf za parę stówek. Nie wyobrażam sobie wakacji bez 12/2 (85%) 25T.95 (5%) 100-300 (2%) i 14-150 (8%). Jako cyfrowego notatnika używam padaczki w 1320. Gdybym miał kasę kupiłbym sobie A7s z manualami ultra jasnymi do filmików. O czym to świadczy nie wiem. Pozdrawiam Chinkę z muzeum historii naturalnej z 18-135@7d na karku oraz Japończyka z żonką pstrykającego fotki w tym muzeum ajpadem. Według ludzi najlepsze zdjęcia robiłem LX3, przez przypadek. Na drugim miejscu GF1 i PL25/1.4. Z sentymentu jeszcze ich nie sprzedałem.
Ale komentarz wymodzę :D Jeszcze chyba takiego na tym portalu nie popełniłem, no ale żona pozwoliła się wyspać do 9h, pół butelki rieslinga jeszcze jest, Kazik/Oldfield śpiewa/gra, można se w guziki postukać na zakończenie tygodnia ;) @Optyczne "Kwota 1200 zł, jaką musimy zapłacić za Canona, nie jest może mała" Jest. Pierwsza Sigma 18-200 też wypadła w Waszych testach bardzo dobrze, wyskoczyłem po nich z prawie 2k, do dzisiaj nie mogę patrzeć na te zdjęcia. @Matt "Przy szerokim kącie każdy milimetr jest ważny." To kup se FF, podepnij 11-24 tudzież 8-15 i nie marudź :) @+tof "Specjalnie dla tych samych 20 latków musiałem kupić telefon z rysikiem, by im udowodnić, że umiem robić zdjęcia normalnie (tj obrabiać je jeszcze w telefonie)." Też mam telefon z rysikiem (Note 3), ale nawet nie pomyślałem, że te smarkfonowe wyplujki można jeszcze jakoś obrabiać ;) "A jak mi Canon zaśpiewa za następcę 6D coś około 10 patoli to też mu serdecznie podziękuję." Ja już wezmę w ciemno. Pożałowałem na 5DMk3 bo za drogi, pożałowałem na 6D, bo AF nieteges, pożałowałem na D750 bo bliki, dzieciak dorasta, a momenty uciekają (no nie zupełnie, bo męczę się z 17-55 na APS-C - no ale się męczę). "no i jeszcze to chyba stajnia C N powinna zazdrościć np stałek M43" Niby których? "Kompakty już mentalnie zostały zastąpione smartfonami mimo, iż te produkują gorszej jakości zdjęcia." Smarka masz zawsze przy sobie. Ze smarka masz zdjęcie od razu w sensie na wazapie, instantgramie, pejsdupku, czy gdzie tam jeszcze chcesz udostępnić. Wszyscy oglądają je na ekranie wielkości znaczka pocztowego. Kompakt to zaszłość. @baron13 "Nokia wstrzeliła się w produkt który był w fazie bardzo szybkiej ewolucji" No właśnie się nie wstrzeliła. @+tof "Każdy pasażer* może wnieść na pokład jedną torbę podręczną [...] chcesz do takiej torby wejść z całym tym Nikonem, zmianą bielizny i innymi najpotrzebniejszymi rzeczami." Nie wiem jak Ty, ale ja do samolotu wchodzę z fotoplecakiem, reszta ląduje w luku bagażowym albo jest 2 dni wcześniej wysłana "tanią paczką" jeśli ma mi to kto odebrać po drugiej stronie. @+tof "Wg mnie właśnie oprogramowanie stanowi 70% kosztów aparatu. Dlatego te proste lustrzanki potrafią być tak tanie." Dwuzdaniowy oksymoron. Hint: soft w przemyśle kosztuje nic (zero, null). @Wzrokowiec "Natomiast gdyby, teoretycznie, szef wysłał mnie na konferencję konkretnymi liniami, to pewnie" To firma pokrywa wszelkie moje wydatki związane z podróżą służbową. Próba udowodnienia mi, że ewentualnie mógłbym zmieścić się w bagaż podręczny oznacza zmianę firmy :) @pawelpiotrm "trochę to przypomina nadejście Armagedonu i niszczenia naszej historii" Za pi*oko 5 mld lat Słońce też spali Ziemię i szlag trafi historię wszystkiego - i co z tego? @wzrokowiec "18 września 2015, 13:44" 100% zgoda. @all57 "a resza to religijna krucjata różnych wyznań." No a gdzie mamy se pogadać jak nie tu? :D @Marek B "Lustrzankę zamienię na bezlustro lub kompakta wtedy kiedy tamte będą się swobodnie mieściły w kieszonce koszuli." Smark się mieści - zamieniaj! @tomizary "na optyczne pl . ma byc wiecej testow kompaktow" Jak tu będzie więcej testów kompaktów, to zamiast 2x na tydzień, będę właził 2x na miesiąc. Dziękuję :D
@kubsztal "Nie wiem jak Ty, ale ja do samolotu wchodzę z fotoplecakiem, reszta ląduje w luku bagażowym" Też tak to widzę i praktykuję. "No a gdzie mamy se pogadać jak nie tu?" - do tego przydał by się stały rozdział "off topic", tak aby nie zaśmiecać wątków dotyczących konkretnych produktów.
@gietrzy - a co tobie poprzednik wyssał na 7D? i o jakiego porzednika chodzi -18-135 czy 24-105? Czytałem ten post dwa razy i ... "bez poł litra nie razbjerjosz"
Nie mi, ja wyleczyłem się ze srebrnej rodzinki po 18-200. 24-105 zakręcałem do fufu. Dzięki za uznanie. Starałem się dorównać poziomowi "dzisiejszej ofercie" tego kiedyś fajnego portalu.
@Matt w pełni popieram. Aby obiektywy Canona dla APS-C dorównywały uniwersalnością konkurencji to ich zakres powinien zaczynać się od 17mm, a nie 18. Zresztą w przypadku tych bardziej szerokich tak zrobili, bo jest 15-85, a nie 16-85. Ogólnie ten mnożnik 1,6 dla APS-C, to dla mnie spora wada,
"Nie mi, ja wyleczyłem się ze srebrnej rodzinki po 18-200. 24-105 zakręcałem do fufu. Dzięki za uznanie. Starałem się dorównać poziomowi "dzisiejszej ofercie" tego kiedyś fajnego portalu."
No i poszło nawet o niebo lepiej. Udało się przebić tak ten jak i inne poziomy. Tu coś o ssaniu, tam o srebrnej rodzince i fufu? Sorry, nie kumam. Z jakiej to bajki? Z jakie części świata ten dialekt? A może kolega coś właśnie palił? Ponoć marycha w małych ilościach zastępuje stabilizator, niestety w większych ma inne działanie
Testowany obiektyw to solidny średniak. Podoba mi się. Robię gorszym na wycieczkach i też daje się oglądać. Ale chyba zbliża się pora na zmianę. Prośba: może test kita stm ze stajni Canona? Wg innych portali kit jest nieprzyzwoicie dobry uwzględniając cenę i przebija aktualnie testowany obiektyw. I tu by się przydał test zrobiony przez Optycznych, tym bardziej, że w tekście jest odniesienie do kita, który ma być słabszy.
@ag Co do tych objektywów istnieją podzielone opinie i wyniki testów. Opierając się na wynikach portali niemiecko- i angielskojęzycznych trudno wybrać "lidera". Wg. jednych 135-ka ma być lepsza mechanicznie i nieco gorsza optycznie, wg. innych lepsza - zarówno mechanicznie jak i optycznie. Wyniki wg. tablic testowych wykazują porównywalne własności optyczne. Zarówno mechanika, jak i zakres ogniskowych, przemawiają jednak za 18-135.
all57 Dzięki. Ponieważ właśnie są takie opinie (jednak z przewagą dla kita przede wszystkim na brzegu), to test Optycznych byłby wskazany, bo znają się na rzeczy.
Nie mam nic przeciwko :-) Sam zastanawiam się nad kupnem pierwszego EF-S Mam w sumie tylko L-ki do pełnego formatu, ale do 7-ki mągłby się taki przydać. Do tej pory na dolnym końcu pracuje "niezależny" szeroki, a jako standard musi robić 24-105 albo 24-70. 18-135 pokryłby sporą część tego gdzie na cropie muszę obecnie zmieniać optykę aby obsłużyć zakres poniżej 24mm. Zobaczymy co na to Mikołaj (i żona)
Do m34 to też da się podłaczyć się - tyle że raczej nikt tego ie będzie próbował bo po co. Moim zdaniem jak kupować taniego travellzooma do lustrzanki to raczej nie tego - chyba że w kicie. A poważniej to 18mm na dole zwłaszcza w Canonie to jakiś żart jest ( obecnie) . Taki obiektyw powinien być uniwersalny - a jak mówić o uniwersalności jak nie nadaje się do żadnego szerszego ujęcia ?
Co do danych rynkowych to zapewne prawda - inaczej któryś z producentów by się nimi otwarcie pochwalił. Pewne trendy są jednak tak oczywiste że nie dają się ukryć. Lustrzanki APS-C sprzedają się jeszcze nieźle (skoro Canon robi takie obiektywy) ale IMHO to już zupełna końcówka a tak jak Nokii wystarczyło 2-3 lata gapiostwa i straciła pozycję którą zbudowała przez lat 10 tak koniec luster kropowanych jest już naprawdę blisko.
PS. Ta Japonka z fotki też jest dobrym przykładem. Biały wyróżniający się z tłumu kolor Lki słabo komponuje się z cropem.
@focjusz ochłoń ;) jak pojawiła się A850 to też wszyscy wieszczyli, że do dwóch lat wszyscy się przesiądą i FF na dobre trafi pod strzechy (sprawdz sobie kiedy miała premierę)
20 września 2015, 08:38
@focjusz, 18mm to żart powiadasz? Nie nadaje się do szerokiego ujęcia? Ile to stopni w poziomie?
M43 ma 17 mm po szerokim boku, to jak łatwo policzyć, 14 mm to odpowiednik 28 mm w małym obrazku, tak jak 18 mm. Kiedyś się mówiło, że 35 mm to standardowy szeroki kąt na małym obrazku. Bo jeszcze nie daje groteskowych efektów. 28 mm już łamie kąty. Z tęsknoty za bardzo szerokimi kątami wyleczyła mnie Sigma 12-24. Stosowana na małym obrazku daje jakieś 127 stopni kąta widzenia. Nie wiele mniej daje Samyang 14 mm, ok 114. Rybie oko daje ok 180 stopni. Mam i dawno zdążyłem się przekonać na własnej skórze, że dobrym pomysłem jest zatrzymać się w okolicy 35 mm. Bo znakomicie podbija perspektywę we wnętrzach a nie daje jeszcze komiksowych efektów i nie ma takiego horroru z bałaganem w kadrze. Ale, pamiętajmy, Canon ma w komplecie 10-18 mm równie świetny. Moim zdaniem dla przeciętnego amatora fotografii a nie sprzętu, takie dwa obiektywy, 10-18 i 18-135, to znakomity zestaw. Pobije możliwości kompaktów, które zwykle w szerokim kącie docierają do równoważnika 28mm. W tele kompakt wygrywa, ale nie ma tej możliwości manipulowania GO. Z jednej strony, już dawno sam sobie to powiedziałem, pożądanie obiektywów o krańcowych ogniskowych świadczy o o braku pomysłów na kadry i próbie zastąpienia ich prostymi efektami optycznymi, z drugiej zestaw tych dwóch obiektywów, może lepiej 18-200, załatwia właściwie wszystko, co ma jakiś sens w fotografii, jako foto-grafii sztuce tworzenia obrazków za pomocą światła. Sam wieszam psy na Canonie, ale muszę oddać sprawiedliwość, że firma działa w sposób przemyślany. Przy cenach 1200d ok 1220 zł i 1000 zł za 10-18 stm za kasę ~ 3,4 kzł entuzjasta fotografii w sferze chęci posiadania ogniskowych ma prawie wszystko. To jest kompletny system dla amatora z możliwościami dużo większymi niż dają kompakty (iso) za kasę która podejrzewam dla większości ludzi z Zachodu jest do wydania w chwili kaprysu.
"a tak jak Nokii wystarczyło 2-3 lata gapiostwa i straciła pozycję którą zbudowała przez lat 10 tak koniec luster kropowanych jest już naprawdę blisko. "
Aaaa ileż można powtarzać od lat te brednie. To jest jakaś straszliwa mantra którą słyszę od czasu pojawienia się pierwszych NEXów. Co najlepsze od tego czasu samo S przestało skupiać uwagę na swoich bezlusterkowcach APS-C, a para idzie w serię A7. Co zatem jeszcze pozostało? Fuji, sprzęt niemiłosiernie drogi, oraz Samusung, spoko, ale mniej popularny, mniej szkieł a te lepsze też bardzo drogie. O m43 nie ma co wspominać, bo to nie jest półka dla ambitnych ;) Podsumowując w lustrach cropowych mamy mnóstwo fajnych szkieł, szczególnie w Canonie dla amatorów (10-18, 50 1.8 STM) a jak tego jest mało to wielką pulę obiektywów od producentów niezależnych, w tym unikalne perełki typu 18-35 1.8. Są też świetne niedrogie jasne zoomy typu Sigma 17-50 2.8. Mając takie zaplecze oraz świetną ofertę w stosunku cena/możliwości lustrzanki aps-c wciąż są i będą najlepszym wyborem dla ambitniejszych pasjonatów z aspiracjami artystycznymi, a nie tych którzy kupują sprzęt żeby był lekki :D
... a koniec luster cropowych wcale nie jest bliski :)
20 września 2015, 11:36
@baron13, pamiętaj że ekwiwalent ogniskowej dla m43 podaje się dla kąta widzenia po przekątnej. Matryca m43 ma inne proporcje niż APS-C więc w poziomie kąt będzie inny nawet dla identycznych ekwiwalentów.
Dlatego zastanawiam się ile ma w poziomie 14mm na m43 (z takiego choćby 14-150)?
druid racja w kwestii oferty dla cropa zwłaszcza obecnie dla canona i tyle baron13 w canonie można stworzyć kompletny system za stosunkowo niewielkie pieniądze - masz racje. Nawet dla bardzo ambitnego amatora. Znajomy z dawnych lat zaczynał od 400D i podstawowych obiektywów, co nie przeszkodziło mu w wygrywaniu konkursów, z tymi national geographic włącznie (i publikacjami w NG). Dlatego prawda jest taka, że zwykłe apcs plus "zwykły" obiektyw lub dwa mogą w zupełności wystarczyć. Reszta to talent.
@MAF: Arcus tangens i wiesz :-) Dla boku 17,3mm i ogniskowej 14 mm jak się nie rąbnąłem jest arctang((17,3/2)/14)=63,4 stopnia (około) czyli około 64 stopnie i 24 minuty.
W kwestii końca czegokolwiek, a już luster cropowych w szczególności, to jak obserwuję, co się dzieje, koniec następuje w momencie kryzysu a nie obfitości. Musi być poważny powód by z czegoś rezygnować. W Linuksie jest np program Xpaint, napisany gdzie w połowie lat 90-tych. Kilka razy był już "porzucony", ale ciągle jest w użyciu. Jest editor vi (vim) napisany gdzieś w latach 70-tych. Jest miejsce na dyskach, można go mieć. W fotografii teoretycznie powinno już nie być filmów i aparatów analogowych. Owszem wielkie firmy się wycofują ale np Ilford nie. Ile lat pożyją aparaty apsc? Moim zdaniem jak na razie nie ma żadnych oznak regresu. Raczej system się rozwija.
Co do ogniskowej 18 mm, to dla amatora na APS-C jest wystarczająco szeroko. Na wycieczkach 18-135, lub 18-200 jest w zupełności wystarczające. Omawiany obiektyw jest w teście naprawdę niezły i będzie dawać obrazy lepsze od wszystkich dotychczasowych znanych mi spacerzoomów. Dodatkowo skuteczny AF. I stabilizacja. Przy tej cenie doszukiwanie się wad w odniesieniu do konkurencji nie wydaje mi się sensowne. Szkoda tylko, że Canon tak długo czekał ze swoimi konstrukcjami obiektywów STM. 5 lat temu wymordowałby konkurencję. A tak to konkurencja wymusiła na Canonie zmiany. I chwała konkurencji.
@ag A dlaczego uważasz, że amator nie chciałby trochę szerzej w podstawowym spacerzoomie, zwłaszcza, że aps-c Canona to x1,6, co jeszcze nieco zawęża pole widzenia?
"Omawiany obiektyw jest w teście naprawdę niezły i będzie dawać obrazy lepsze od wszystkich dotychczasowych znanych mi spacerzoomów."
Obiektyw nie jest zły, ale z pisaniem o jakiejś dominacji i wymordowywaniu konkurencji (nawet 5 lat temu) to cię poniosło. 7 lat temu były takie szkła jak świetny optycznie i śmiesznie tani Nikkor 18-105, gdzie Canon wtedy mógł pomarzyć o takim szkle pod cropa, zwłaszcza w relacji jakość/cena, więc spokojnie.
@skygge popieram, też chciałbym ten test zobaczyć. I porównać wyniki do tamrona SP 70-300 VC USD. Tego ostatniego posiadam i jestem ciekaw konkurencji.
@mate W zakresie szkieł i konkurencji to myślałem o tym, co można było wtedy podpiąć do Canona. I tak też napisałeś - Canon nie miał nic podobnego jakościowo do Nikona. Obiektywów do Nikona raczej do Canona podpiętych nie widziałem. Mimo, że podobno były przejściówki. A Canon miał wtedy lepsze matryce, a dziadowskie obiektywy dla amatorów. Zaraz usłyszę chór oburzonych - więc od razu piszę, że nie chodziło mi o L-ki, tylko o coś zwykłego dla amatora. Mało który ze znanych mi amatorów kupował wtedy (teraz też) obiektywy po 7 kPLN lub podobne. A co takiego świetnego oferowały wtedy firmy niezależne ze spacerzoomów do Canona? Sigma 18-200 z niedomagającym AF? Tamron 18-200 ledwo zipiący z masakrą na brzegu? Tamron 18-250 (mam, bo strzeliłem głupotę i kupiłem przed testem Optycznych) z zakresem powyżej 200 nie do użycia i AF-em w postaci loterii? Dalej uważam, że seria STM wyprodukowana 5 lat temu zlikwidowałaby konkurencję. Canon przespał swój czas, albo po prostu uznał, że ma większe zyski i dużo czasu i pozwolił wyrosnąć pod bokiem konkurencji. No nie wspomniałem o c 15-85 usm, bo taniocha to z niego nie była, a testowany obecnie STM jest lepszy i ponad 50% tańszy. Co do zakresu 18 mm, to nadal uważam, że jest wystarczający dla amatora. Chyba, że mamy imprezę przy stole w ciasnym pokoju. Wtedy każda ogniskowa szersza ma wzięcie. Teraz nie ma problemu z wykonaniem panoram, za wyjątkiem sytuacji opisanej powyżej. Pozdrawiam
Problem z konkurencją Canona mają użytkownicy Canona. Jest za kiepska. Gdyby Canon poczuł ją na plecach, dawno zrobił by body, jak Pentax, do którego można podpiąć dowolny obiektyw i działa potwierdzenie ostrości, ze stabilizacją w korpusie i choćby pełnym manualem lampy wbudowanej. Canon ma dziwną politykę innowacyjną, której nie rozumiem ja, lecz, coś mi się zdaje, doskonale rozumieją księgowi Canona.
@baron13 pomyliłeś Pentaxa z bezlusterkowcami, zresztą jak zwykle teoretyzujesz bo rzeczywistość z bagnetem K wcale nie jest usłana różami i w wielu przypadkach trzeba dobrze przyswajać słowo kompromis. Z kolei Nikon jest godną konkurencją dla Canona, a już na pewno w klasie apsc gdzie od chyba dekady jest zwykle ciekawszym wyborem.
@jausmas: Co do teoretyzowania, to w korpusach Canona niestety nie tylko teoretycznie nie ma stabilizacji. Jak byś nie sprawdzał, a zwłaszcza praktycznie, to jej nie ma :-) Praktycznie, nie teoretycznie, Canon ma największe udziały w rynku foto. Nic nie mówiłem, że posiadanie Pentaksa jest najlepszym wyborem. Moim zdaniem jest obecnie dość fatalnym wyborem, bo przyszłość marki stoi cały czas pod znakiem zapytania. Pisałem tylko o tym, że gdyby Canon odczuwał nacisk rynku, to by odpuścił z nachalnego strzyżenia klienta. Nie odczuwa i dlatego jest drogo i wedle ich pomysłu na to jak ściągać kasę. Dlatego pewnie nie wchodzą w bezlusterkowce, bo dobrze zarabiają na lustrzankach i nie spodziewają się zysków z innych działów. Owszem weszli w kompakty, bo dawały zyski. Nikon jest pewnie godną konkurencją dla Canona ale to zupełnie inny temat. Mówiliśmy jakie szanse miał przespać Canon. Moim zdaniem ubolewanie nad firmą która trzęsie rynkiem jest zabawne. Niczego nie przespali wiedzą co mają robić i to ronią. Oczywiście, to nie jest dla dobra klienta, tylko dla zarobku. Ubolewać można nad Sony, która ma problemy finansowe.
Nie wiem czy zauważyłeś ale nie odwoływałem się do stabilizacji. Bajdurzeniem jest pisanie, że do Pentaxa wszystko sobie podepniesz i będzie cacy. Jeśli ktoś ma parcie na szkła z innym mocowaniem to bezlusterkowce są bezkonkurencyjne.
"dawno zrobił by body, jak Pentax, do którego można podpiąć dowolny obiektyw i działa potwierdzenie ostrości, ze stabilizacją w korpusie i choćby pełnym manualem lampy wbudowanej."
@jausmas: Wyobrażasz sobie, że Canon robiąc korpus wedle idei Pentaksa, takiej, że daje się podpinać do niego niefirmową szklarnię np samyanga, albo M42 przez przejściówki, zrobi korpus na bagnet K?
Że Canon zrobi korpus na bagnet K? Nie za bardzo odrywasz się od rzeczywistości?
Akurat Samyang robi szklarnię z praktycznie każdym mocowaniem, a m42 przez przejsciowki (chyba poza Nikonem, ktory o ile kojarze wymga soczewki na nieskonczosc) mozna z powodzeniem podpinac pod prawie kazdy wspolczesny bagnet. Jesli ktos naprawde ma ambicje zabawy rozniasta szklarnia to bezlusterkowieca, a nie Pentax.
@jausmas: Napisałem, że gdyby Canon miał jakieś kłopoty z konkurencją, to nie doił by tak bezczelnie klienta zamykając swój system. Zrobił by jak Pentax, korpus współpracujący z obcymi obiektywami. Ty zaś mi piszesz, że " jak zwykle teoretyzujesz bo rzeczywistość z bagnetem K wcale nie jest usłana różami...". Co miało by sens, gdyby Canon chcąc otworzyć system zrobiłby korpus na bagnet K. Obawiam się, że zwyczajnie nie zrozumiałeś, co napisałem. Nie chodzi tu o ambicje i zabawę, ale trafienie do klienta który np posiada jakieś egzotyczne obiektywy i kupiłby korpus, byle on z nimi współpracował. Jak widać Canonowi nie zależy na każdym kliencie. Pentax walczy o każdą niszę, koncern Canon najwyraźniej celuje na określony typ nadzianego gościa z wymaganiami. Chcesz jakości, my ją dajemy, ale bulisz za nią, aż trzeszczy. Szklarnia jest absurdalnie droga np 70-200 f/2,8 wersja II dwa razy droższy od Sigmy która jest odrobinę gorsza, tyle, że nikt nie zauważy w zdjęciach. Firma ma zwyczajnie bardzo mocną pozycję i to właśnie widać w takim postępowaniu, że system zmusza Cię do kupowania tylko ich osprzętu. Grip do lampy kosztuje ponad 7 stówek podczas gdy chiński dwie i działa świetnie. Tak nie robi firma, która jest czymkolwiek zagrożona. Oststnia lampa ponad dwa koła, a lampy Yongnuo funkcjonalnie takie same poniżej pięciu stówek. Canon nie rozwija bezlusterkowców, bo zysk jakiego się spodziewa najwyraźniej mu lotto. Jak Konkurencja wypuści na rynek coś ciekawszego, Canon wyciąga z szafy 50 megapikseli, albo jakieś soczewki organiczne i jest pozamiatane. A bagnet K nie ma z tym nic wspólnego.
Pentax otwartym systemem bo można tam podpiąć trochę złomu w standardzie m42 i jakiegoś Samyanga? Canon z bagnetem K? Ty to piszesz całkiem poważnie...
Do egzotycznych obiektywów są bezlusterkowce, i choć to systemy jak zwykłeś "nazywać" otwarte, to każdy z nich dba o to abyś miał powody do inwestowania w szkła z natywnym mocowaniem. Ceny? Popatrz na Otusy i Batisy. Czy najnowsze eL 70-200/2.8 jest przeszacowane? Patrzę na konkurencję - Nikkor kosztuje tyle samo, do Sony trzeba dołożyć trzy tysiące, a kundel Tamron jest tańszy, też o trzy. Sigma? Miałem, sprzedałem.
Czyżby ktoś pokazał Ci jak działa ten Twój lustrzany Samyang na Pentaxie? Bo tak coś czuję, że Cię ściska od paru komentarzy ;) Od dawna jestem zdania, że źle dobierasz sprzęt do własnych potrzeb.
@jausmas: " ...jak zwykle teoretyzujesz bo rzeczywistość z bagnetem K wcale nie jest usłana różami ..." Niestety, to Ty napisałeś coś, co sugeruje, że Canon robiąc system bardziej otwarty miałby się wpuścić w bagnet K. Nie wiem dlaczego mielibyśmy się zajmować kłopotami Pentaksa mówiąc o canonie? Powiedziałem tylko o pewnej idei zastosowanej w Pentaksie. Pojęcie idei jest platońskie, ale mimo wszystko chyba zrozumiałe?
Nie ma żadnego technicznego powodu by bezlusterkowce były otwarte a lustrzanki nie: bo korpusy Pentaksa są. A co do tego złomu, to jest takie zjawisko jak obiektywy np z ZSRR do których artyści z "" lub nie są przywiązani. Bo ten (to) bokeh, albo jakieś inne cudo. Nie ma znaczenia, czy obiektywnie ma to sens, czy nie. Nie jest sprawą sprzedawcy perswadować dziwactwa klienta, jak ma dobrze w głowie, to będzie chciał na nich zarobić. Chyba, że to za dużo dla niego zachodu, za małe pieniądze. Canon czuje się na tyle silny, że właśnie chce klientowi perswadować, że jesteś cool jak masz wszystko firmowe. A dlaczego w innych systemach pojawia się np focus peaking? No właśnie dlatego, że te dobre szkła tyle kosztują. I tym razem, coś mi się zdaje, nie jest to czysty zysk, tylko produkując w małych ilościach i mało sprzedając nie da się zejść z kosztów produkcji. Akurat jak działa Samyang na Pentaksie, to choć widziałem i wiele razy próbowałem, to za mało by mieć pewność, że jest dobrze. Za to jest szereg manualnych obiektywów, także Pentaksa, które z potwierdzeniem ostrości działają dobrze. Widzę też ile daje stabilizacja w korpusie. Dlaczego dla Canona takie rozwiązanie jest be? Technicznego powodu nie ma. Nie da się obronić pomysł, że nie potrafią zrobić stabilizacji w korpusie, tym bardziej niema powodu by nie dali bonusa w postaci potwierdzenia ostrości. Jeszcze łatwiej jest dać dla wbudowanej lampy błyskowej "pojedynczy błysk". Zlewają klienta, chcą go zmusić do używania wszystkiego canonowskiego. Sigma robi obiektywy jakich Canon najwyraźniej nie potrafi. Tak na marginesie, porównywałem 70-200 Canona i Sigmy i da się cokolwiek wypatrzyć, jak się podłączy konwerter x2 bo na 1,4 nic nie widać.
@baron13 heh tak właśnie myślałem, że żal Ci ściska zwieracze w temacie focus peakingu. zmartwię Cię, powiększenie fragmentu kadru przez EVF jest często jeszcze bardziej efektywne z manualami. m42 można przyjemnie i z pomiarem światła użytkować również w sonoltach i to nawet tych z bagnetem A. Pentax nie jest tu jakimś wybitnie otwartym systemem. zresztą jak kiedyś w końcu zdecydujesz się na ten system to zrozumiesz co pisałem wyżej nt kompromisów bo na razie żyjesz teorią i apetytem. technicznym powodem dla którego lustrzanki przegrywają w temacie adapterów do innych mocowań jest odległość bagnetu od matrycy. jakby nie spojrzeć to wypisujesz jakieś dyrdymały. nie stać Cię na systemową optykę? trzeba było tak dobrać sobie puchę abyś wygodniej zamęczał manualne szroty po kilka stówek, poszukując graala. miałbyś sporo radochy z takiej A6000 ale wolałeś (zgodnie z popularnym trendem) wejść w pełną klatkę Canona, która patrząc na Twoje fotograficzne zamiłowania, była Ci zupełnie na licho albo nawet nie po drodze. Masz teraz GPS kiedy siedzisz na dachu, a perspektywa z tym sensorem nagle jest nieco szersza i krótsza, co niekoniecznie sprzyja strzelaniu do gawronów ;) podpowiem, że z 6D można fajnie cropować ale to i tak nie przywróci snajperskiej frajdy kiedy przykładasz oko do wizjera. 70-200 na pelnej klacie to też stosunkowo mało abyś miał tyle radochy co przy ulubionych koreańskich 500 mm i to na kropie. A widać, że to Cię bardzo pociąga. Przy tym stylu i jakości mogłeś śmiało wejść w P900 byłbyś jak sądzę więcej niż zadowolony. A jeśli już koniecznie chciałeś lustrzankę (bo masz wstręt do EVF) to trzeba było sprawić sobie tego wielbionego Pentaxa z jakimś 70-300 USD od Tamrona, a na święta szukać taniego ruskiego złomu do kreatywnych zabaw (z bezkusterkowcem taka pasja daje o wiele więcej frajdy, przykład link ). wybrałeś inną drogę więc nie jęcz o niegodziwości Cwanona tylko... po prostu sprzedaj go. Ale to byłoby wyzwanie bo przecież upadłbyś w hierarchii ;)
@jausmas: Na przykład nigdzie nie pisałem że focus peaking dobrze działa :-) Napisałem, tylko, że go dają inne firmy. Coś mi się zdaje, że jest tak, jak napisał bodaj cube: trzeba powiększyć obraz, a jak się powiększy, to już nic nie potrzeba :-) Ale w części obiektywów GOI jest na tyle duża, że nie popełni się zasadniczego błędu. W każdym razie jak jest, to można w instrukcji napisać, że może się udać z tym ustawić ostrość. A cóż takiego we mnie, aby analizować po co mi 6D? Odpowiedź jest banalna: wysokie iso, szkła na pełną klatkę takie jak Sigma 12-24, działanie filtrów połówkowych. Cyfrowych korpusów mam kilka, często używam 450 D :-) A takie 70-200 f/2,8 to podstawa na imprezach nawet jak robię to wszystko za free. I nawet jeśli nie mogę opublikować. Nie p900 zdecydowanie bez sensu. Fotografuję nieostrości, potrzebuję fizycznej długiej ogniskowej. :-) Oczywiście mam kilka obiektywów z końcem na 300 mm oraz Tamrona 150-600. Ale chodzę z Samyangiem :-) I nie piszę ani nie narzekam na Canona. Piszę dokładnie o tym, że dawanie rad jak ma się uratować koncernowi, który ma się bardzo dobrze, nie ma sensu. Tak, Canon cwaniaczy, ale cwaniaczy, bo jest w bardzo dobrej sytuacji. Dlatego pisanie, że gdyby coś zrobił to by wykosił konkurencję jest zwyczajnie zabawne, bo to firma która radzi sobie najlepiej na świecie.
Zostałem wywołany, bo moja opinia jest śmieszna. Może. Ale każdy gigant w historii świata upadł, bo zlekceważył małych. Canon dał się zapędzić w róg. Co wymusiło STM-y? Możliwość filmowania lustrami, czyli konkurencja. Owszem, mają zyski, ale chyba zauważyli na horyzoncie kłopoty.
@ag: To było bodaj w lwowskim radiu "Na Wesołej Lwowskiej Fali". Spiker dramatycznym głosem relacjonuje "Dziś cudem udało się uniknąć bardzo groźnego wypadku. Na ulicy Majowej opiekunka oraz wózek z małą dziewczynką mogły się dostać pod koła pędzącej limuzyny hrabiego Czajkowskiego, który śpieszył się na pilnie zwołane zebranie rady miejskiej. Życie i zdrowie kilku osób uratowała przytomność umysłu opiekunki, panny Felicji z Ochojskich, która w tym dniu nie wyszła na spacer".
Jakość tych sampli żenua jak na luszcznkę- wyostrzanie też nie pomaga. Ktoś tu twierdził, żę jpgi NXa są kiepskie? to jak nazwać tą prawie smartfonową papkę? No ale napis Canon wygląda dumnie he he.
@leszek3 Pomyliłeś kolejność ;) Priorytetem jest fotografowanie, które sprawia mi największą przyjemność. Potem są dobre zdjęcia, a te zapewni mi tylko sprzęt, którego obsługę opanowałem do perfekcji. Dopiero na trzecim miejscu jest wycieczka, z której nie będę zadowolony, jeżeli nie będę fotografował i nie przywiozę najlepszych w moim przekonaniu zdjęć. Onanizmu nie widzę tutaj żadnego. Sprzęt, to narzędzie, które ma nie przeszkadzać w realizacji celu. =============== To tak dla humoru: Znajomi się spotykają z których jeden zapalony fotgrf wrócił z wakacji. Ciekawy kolega pyta: -Jak było na wycieczce? -- Nie wiem - jeszcze nie oglądałem zdjęć.....
Pytanie do Optycznych --- skoro już mamy porównanie najstarszej wersji 18-135 (bez STM) oraz tej 18-135 (z STM) - oba przetestowane przez Was, to może pora na test wzbudzającego równie duże zainteresowanie 18-135 NANO USM? Ciekawi mnie jak wypadnie w stosunku do starszego brata STM.
Szkoda ze do kulawego APSC canona nie zrobil jakiejs protezy w formie obiektywu zaczynajacego sie od 15mm a nie od 18 co w niedorobionym apsc canona jest smiesznie wasko. Sony potrafil zrobic swietny obiektyw do lustrzanki 16-105 zarownoi na szerokosc jak i na jakosc ogolna.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Szkoda tylko, że ta uniwersalność jest taka nie do końca uniwersalna. 18mm przy cropie Canona czyni niezbyt szeroki kąt, a konkurencja ma tu przewagę wynikającą z wielkości matrycy. Przy szerokim kącie każdy milimetr jest ważny.
Skoro redakcja spełnia prośby czytelników, to ja proszę o test pentax'a 16-85 :-)
To BYŁ obiektyw na wyjazdy. Zabierany łącznie z C 10-22. Komplet mieścił się w bagażu podręcznym i pozwalał w zasadzie na sfotografowanie na wycieczce wszystkiego.
Teraz jest już po wszystkim. Canon odpowiedniego body już nie ma. Matryce w APSC są do bólu podobne do tych historycznych. Druga wersja 7D jest tak usportowiona i pancerna oraz tyle waży, iż jedynie atlecie będzie się chciało coś takiego wozić np na "plaże Chorwacji"
FF jest nadal dobry, ale to już dziadek ze stryjkiem. Nieatrakcyjni. Najnowsze są niszowe i wyspecjalizowane. Z pół setką Mpikseli produkcje są dla "chłopca z plakatu" albo do produkcji plakatów, te 0.1 Gigapikseli dla paparacci aby łatwo dojrzeli czy przypadkiem jakiś celebryta nie włożył majtek na lewą stronę.
Drogie Optyczne przeciętny masowy klient nie będzie nosił lustrzanki jak kosztem kilku lub kilkunastu procentowego pogorszenia będzie nosił objętości i kilogramów o połowę mniej.
Interesujące będzie więc mikro 43, Fuji i nadspodziewanie dobrze sobie radzące mimo zdychającego budżetu Sony.
Bez przesady jeszcze Canon będzie sporo lustrzanek APSC sprzedawał. Fuji nadal jest niszowe, a do mikro 43 trzeba mięc trochę lepsze szkła ( i jedno szkło może kosztować tyle co cały zestaw w Canonie czy Nikonie)
Dobrze, że canon poprawił ten obiektyw, bo to jeden z popularniejszych wyborów zamiast 18-55. Ogólnie obiektywy STM układają się w ładną całość.
10-18 + 18-135 to moim zdaniem świetny zestaw wyjazdowy - duży zakres, mała masa, jedna średnica filtra i niewygórowana cena. Gdybym miał nadmiary pieniędzy... :-)
Całkiem ok szkiełko bardzo dobre nie jest ale i złe nie jest. Przyzwoity spacer zoom. Trochę ucieknę od tematu:
Arku czy i kiedy będziecie testować szkła sony?
@+tof: Rozumowanie opiera się na założeniu jak zareaguje klient masowy. Co ja wiem na temat masowego klienta w Polsce? Po pierwsze chyba, takie mam wrażenie min z plenerów, to ktoś, kto nie jest pewien jaką kasę chce władować w fotografię. Zazwyczaj jak mu się pokaże obiektyw Canon 50 mm f/1,4 i powie że kosztuje półtora koła, prawie tyle co korpus, albo i więcej, to mu szczęka opada. Po drugie, ten klient czuje się zdezorientowany. Skąd ma wiedzieć, co jest dobre, co złe, co mu się opłaci, co nie i co on z tym sprzętem będzie robił? Jeśli chce coś lepszego niż kompakt, to Nie waga i objętość, ale kasa i wybór możliwie uniwersalnego, nieprzywiązującego do konkretnej fotograficzne niszy, ale też do firmy. Canon w tej konkurencji jest z pewnością lepszy od tego co wymieniłeś. Po pierwsze zestaw 10-18 mm (chyba to miałeś na myśli) plus 18-135 jest dramatycznie lepszy od kompaktów w szerokim kącie. 18-135 jest odpowiednikiem 28,8 -216 mm i jak znam życie to faktycznie za mało dla wycieczkowiczów. Ale jakość z Canona 1200d, zwłaszcza możliwość używania wysokiego iso mogą człowieka zachęcić. Moje obserwacje są takie, że zainteresowany fotografią będzie po pierwsze wybierał pomiędzy jakimś kompaktem, a resztą i ta reszta to ma być mało ryzykowna inwestycja niewielkich pieniędzy. Żaden system nie może konkurować z Canonem pod względem osprzętu, i to nie produkowanego przez bezpośrednio Canona ale i Chińczyków. Dlatego wystarczy, że Canon da coś pod segment "beginers" i ma znacznie większe szanse niż konkurencja.
A obiektyw fajny lecz plastykowy. Raczej poza moim zainteresowaniem, bo ten zakres ogniskowych mam załatwiony lepiej. Plastyki wytrzymują naprawdę dużo, ale trzeba sobie powiedzieć, że to szkło na jakiś czas i się w końcu rozjustuje.
@pawelpiotrm
Obecnie można spokojnie kupić zestaw mikro 4/3 który zaspokoi potrzeby przeciętnego Kowalskiego w cenie przeciętnej lustrzanki apsc z jednym obiektywem. Jakość zdjęć będzie nierozróżnialna. Raczej pokutuje jeszcze mit, że zdjęcia z lustrzanki są bardziej "pro" niż z tego czegoś podobnego do "małpki". Zresztą, przeciętny Kowalski nigdy nie wymieni kitowego obiektywu na coś lepszego. Sam przesiadłem się z amatorskiego lustra apsc, do którego nawet kupiłem obiektywy lepsze od kitowych, na m4/3 z kitowymi obiektywami. Ten zestaw wystarcza mi w zupełności, jakością zdjęć bije większość kompaktów na rynku i niewiele ustępuje lustrzankom apsc. Za to jest bez porównania wygodniejszy w noszeniu na długich dystansach, zwłaszcza w górach. Zaś ten obiektyw canona, pretenduje do bycia spacerzoomem, tyle, że jest dosyć wąski na szerokim końcu. Takie rzeczy to w "kicie" a nie obiektywie kupowanym osobno.
@pawelpiotrm chyba nie sprzedawał a rozdawał pracownikom zamiast zapłaty w gotówce. Mam już troszkę więcej lat i widziałem to i owo, fakt, iż firma jest duża wcale jej nie ratowało, wręcz odwrotnie. Microsoft nie uznał internetu za rzecz potrzebną kupującym ich system operacyjny. Nokia i BlackBerry to następne przykłady.
Młodzież z którą mam kontakt czasem pyta mnie gdzie jeszcze kupuję filmy do aparatu, bo mam takiego dużego Canona i muszę patrzę przez wizjer żeby zrobić zdjęcie.
Specjalnie dla tych samych 20 latków musiałem kupić telefon z rysikiem, by im udowodnić, że umiem robić zdjęcia normalnie (tj obrabiać je jeszcze w telefonie).
Ja sam nie czuję presji pozbywania się pierwszej wersji 7D. A jak mi Canon zaśpiewa za następcę 6D coś około 10 patoli to też mu serdecznie podziękuję.
Ach, no i jeszcze to chyba stajnia C N powinna zazdrościć np stałek M43, a nie odwrotnie. A i olympusowe 12-40 i 40-150 niczego sobie.
@+tof
W systemie Nikona jest alternatywa dla ciężkich lustrzanek i obiektywów - w postaci lekkich lustrzanek i lekkich obiektywów. Jeżeli nie chce mi się taszczyć paru liko sprzętu, to zabieram D5300 + DX18-55GVRII + DX35, który dla mnie jest mały i lekki jak piórko w porównaniu ze sprzętem, którego używam na co dzień. Praktycznie niczego mi nie brakuje, chociaż nie obraziłbym się gdyby Nikon wypuścił kilka naleśników DX, np. 20 mm f/2,8 albo 70 mm f/3,5. Zainteresowałoby mnie też lekkie tele, ale naprawdę małe i lekkie.
Drogi @baron13 ależ Canonowi zależy na kliencie masowym właśnie. Albo na tak wydumanym, wydziwianym, że finansowo tego masowego zastąpi.
Polska mimo prawie 40 milionów obywateli nie jest klientem żadnym. Absolutnie nie jest masowa. I wszystkie lokalne obserwacje jak wiesz mają znaczenie marginalne. Kompakty już mentalnie zostały zastąpione smartfonami mimo, iż te produkują gorszej jakości zdjęcia. Jakoś niewielu syryjskich uchodźców przedziera się z kompaktem. Dla ich dzieci (a często mają po siódemce) aparat kompaktowy będzie jak dla Ciebie nie przymierzając patefon.
Albo się Canon do tego przystosuje i w prowadzi np, styl fotograficzny "piękny meczet", albo po prostu zbankrutuje.
Koniecznością jest uważam ruchoma matryca i do kompensacji drgań i do tilt shift i do bracketingu ogniskowej. Ile miliardów Canon musiałby zainwestować, żeby zbudować to wszystko od początku? Ile stracić, by wytłumaczyć ludziom, że to co robił do tej pory było z poprzedniej epoki i teraz będzie tylko lepiej?
Wg mnie to Canon chce tylko zepchnąć swoje obiektywy w stronę militarną, medyczną, przemysłową a przede wszystkim w stronę przemysłu filmowego.
Ale ten ostatni też zaczyna tanieć.
Jeśli chodzi o często przywoływany przykład nokii, która prawie wyleciała z rynku, to moim zdaniem do sytuacji w fotografii to nie bardzo pasuje. Nokia wstrzeliła się w produkt który był w fazie bardzo szybkiej ewolucji. Po drugie, ta ewolucja szła w kierunku nieprzewidywalnych zmian gadżetowych. To, co można było wymyślić, jako rozsądną funkcjonalność telefonu, przegrało z radosną odpustową innowacyjnością której kierunek jest raczej dyktowany modą jak jakimś przemyśleniem. W przypadku aparatów fotograficznych, to zapis cyfrowy powiedziałbym stanowi mniej niż 1/4 problemów technologicznych. Jak sobie popatrzymy na analogowe lustrzanki canona, to niewiele się różnią od cyfry. Na przykład Canon 300C i 300 D. Mechanika, znaczna część elektroniki, w tym czujniki AF i pomiaru światła, wszystko to zostało z czasów analogowych, łącznie z całymi obiektywami z konstrukcją napędu AF. Wykurzenie NiC, jak widać, jest o wiele trudniejsze, niż nam się zdawało. Owszem różne Samyangi i Yongnuo odbierają kawały rynku, ale metodą robienia osprzętu pod Canona. Przez co marka jeszcze mocniej się trzyma.
@wzrokowiec pozwól, że zacytuję klasyków:
Każdy pasażer* może wnieść na pokład jedną torbę podręczną o wadze do 10 kg i maksymalnych wymiarach 55 x 40 x 20 cm
Lada dzień WizzAir ma ogłosić zmianę polityki co do rozmiaru bagażu podręcznego. Maksymalny rozmiar to 42x32x25 cm
rozumiem, że chcesz do takiej torby wejść z całym tym Nikonem, zmianą bielizny i innymi najpotrzebniejszymi rzeczami.
Jak może wiesz na czas odprawy aparatu nie wolno mieć na szyi tylko trzeba go wcisnąć na chwilę do walizki i udowodnić, że się zamyka.
A może jesteś zdeklarowanym patriotą, albo wszędzie dojedziesz autobusem?
Co oznacza termin - "rozsądny wygląd nieostrości"? Dla kogo rozsądny? Dla autora testu? Czy też mamy wszyscy przytaknąć?
Czemu w wadach obiektywu nie wymieniono braku stabilizacji? Bo aparat ją ma? To czemu odwrotność takiego rozwiązania jest wadą?
Narzeczona ma poprzedni model. Zabiera tego kloca na wyjazdy razem z C450D oraz dodatkowo 50/1.8. Teraz pewnie zmieni lustro na nowszy model, choć usilnie przekonuję ją do przejścia na m4/3. Uniwersalny zoom w m4/3 (a propos, bardzo przydałby się test 14-150 Olka i 14-140 Panasa...) jest mniejszy i ma lepszy zakres. Dorzucamy jeszcze 25/1.8 do portretów i spacerów wieczorem, polar, szarą połówkę i razem z jakimś OM-D czy Gx mamy dużo lepszy zestaw wyjazdowy niż w Canonie. A w domu można bawić się ciekawszymi szkłami, które szkoda brać na wakacje.
@baron13
- Nokia wstrzeliła się w produkt który był w fazie bardzo szybkiej ewolucji
w fotografii tej ewolucji nie ma?? co u mnie w szafce robi zatem Zorka, Zenit, Minolta 7Hi (już zabytek!), co robi świetnie jeszcze działający Canon 350D i nie wiadomo dlaczego kosztujący na rynku coś niecałą stówkę dolarów?
-ewolucja szła w kierunku nieprzewidywalnych zmian gadżetowych
ta ewolucja to teraz opłaty za firmware: zapłacisz: masz RAW, nie zapłacisz nie masz, zapłacisz masz PASM, nie to nie itd
- zapis cyfrowy powiedziałbym stanowi mniej niż 1/4 problemów technologicznych
czyżby?? jak się usuwa winietę? programowo, jak aberrację chromatyczną? programowo, jak zniekształcenia? tak samo, felerność matrycy? programowo HDR'ami, nie długo wady systemu autofokusa będzie się "usuwało" bracketingiem tegoż ostatniego.
Wg mnie właśnie oprogramowanie stanowi 70% kosztów aparatu. Dlatego te proste lustrzanki potrafią być tak tanie.
+tof: Obawiam się, że na wstępie przyjmujesz założenia, z których ma wyjść teza. Po pierwsze obserwowałem ludzi nie Polsce, ale w Monachium i okolicach. Czym się fotografuje zamek Neuschwanstein ?
link
A z czym jedzie się do Wrocka?
link
Jak widać w tym ostatnim przypadku, sprawy są dużo bardziej zawiłe do interpretacji. Czym ludzie fotografują w Bawarii? Moim zdaniem ok 70% tego co widziałem, liczyłem nawet dla sportu, to są kompakty. Nie M4/3, nie jakieś j1 (widziałem , tak ze dwa) ale kompakty. Z lepszych aparatów Canony, Nikony i czasami Sony. Praktycznie codziennie łażę we Wrocku przez Ostrów Tumski i obserwuję tłumy turystów moim zdaniem jest bardzo podobnie, z tymże tych telefonami trudno wyłapać. Bo jak nie fotografuje to trzyma w kieszeni. Ale mam zdjęcia na których widać, że cała wycieczka jest zaaparatowana. Szkolna młódź zazwyczaj ma lustrzanki. Co to oznacza? Nie wiem.
Obawiam się, że rynkowych trendach zwyczajnie mało wiemy. Mogę powiedzieć, że gdybym miał firmę i dział badania rynku, to wyniki trzymałbym pod kluczem. A jeśli bym publikował, to ogólniki, rżnąłbym głupa, byle by konkurencja się nie dowiedziała, co mi wyszło.
Canon chyba dobrze wie, jak ciąć klienta na kasie. Nikon ma kłopoty, Sony ma kłopoty, Canon robi dziwne rzeczy, spuszcza na drzewo modne bezlusterkowce i ma cały czas dochód ze swej produkcji. My radzimy i prorokujemy, wieszczymy upadek firmy, ale chyba głównie dla tego, że nie bardzo wiemy jak jest naprawdę.
@baron13, ach tu masz świętą i niepodważalną rację, świętą powtarzam. Nic nie wiemy i próbujemy tylko zgadywać.
Pokazałeś fantastyczny przykład też mam wrażenie, że Azjaci noszą jakieś strasznie duże ciężary lustrzankowe. Kompleks jakiś czy co?
Zachodnioeuropejczycy korzystają z tego co mają w szufladzie czasem sprzed 5 lub 10 lat. Młodzież polska jak i fotografowie ślubni szpanują wydaną kasą.
I wszyscy noszą w kieszeniach smartfony jako fotograficzny backup.
Tyle, że się to przekłada na nas. Coś trzeba kupić w końcu i ile może taki fanboy Canona czekać na 6D MK II ??
Tak więc droga redakcjo Optycznych
wytyczne:
Testy kompaktów : zero
Testy C i N tylko przełomowe wydarzenia (starocie porzucić)
Bezlusterkowce: tak
Egzotyczne obiektywy: nie
(please)
@+tof
Chyba mam problem ze zrozumieniem Twoich priorytetów. Ktoś Ci narzuca konkretny kierunek podróży i konkretnego przewoźnika? W takim razie współczuję, bo rzeczywiście masz problem, który u mnie nie występuje i nigdy nie wystąpił.
Moje priorytety wyglądają mniej-więcej tak:
1. Muszę zabrać ulubiony sprzęt fotograficzny.
2. Wybieram taki cel podróży i takiego przewoźnika, który pozwoli mi na realizację punku 1.
3. Jeżeli nie stać mnie na realizację punktu 2. to zostaję w domu :)
Natomiast gdyby, teoretycznie, szef wysłał mnie na konferencję konkretnymi liniami, to pewnie próbowałbym dopłacić za nadbagaż albo nie zabrałbym wielu potrzebnych rzeczy, byleby zmieścić aparat. Ale tylko gdybam bo, jak pisałem, nie mam takich problemów :)
@wzrokowiec, każdy ma swoje priorytety... Ja ulubionego sprzętu nie zabieram - choć akurat w m4/3 to nie byłby problem jeśli chodzi o wymiary - bo 1) nie chcę ryzykować utraty grubych tysięcy złotych, 2) na wakacjach i tak często nie ma czasu ani warunków na żonglowanie szkłami i cyzelowanie kadru. Uniwersalny zoom, jedna jasna stałka - w sumie podobny zestaw jak Twój, tylko mniejszy :)
@wzrokowiec jest mi niezmiernie przykro, ale tak właśnie jak piszesz jest. Nie ma się wielkiego (o ile jakikolwiek) wyboru. Oczywiście można pojechać na wycieczkę zwiedzać Warszawę, ale ona najprawdopodobniej do końca naszego życia postoi. Za żadne skarby nie chciałbym wyjść tutaj na zadufanego mądralińskiego, ale parę miejsc na świecie jest pięknych i już niedostępnych lub za chwilę znikną. Niestety właściwie nigdzie tam nie masz możliwości dotarcia tak jakbyś Ty chciał i sobie wymarzył (np bez samolotu)
Tak więc polecałbym Ci skromnie (aczkolwiek pewnie trochę złośliwie):
Palmirę w Syrii, Meczet Omajadów w Damaszku.
Teraz są ostatnie miesiące zobaczenia starego Teheranu (zbliżające się uwolnienie ropy w Iranie). Ostatnie chwile Buthanu państwa jeszcze bez samochodów na ulicach. Ostatni moment zobaczenia starej pustej Hawany. Na Mongolię niestety już jest trochę za późno, stolica zaczyna zabudowywać się wieżowcami. Turkmenistan już jest zamknięty, a i zobaczenie w El Jam w Tunezji jak w starożytności wyglądało rzymskie koloseum będzie wyzwaniem. Niestety tego są tysiące i wszystko to właśnie umiera na naszych oczach. Bardzo Ci zazdroszczę, że nie masz takich problemów.
tof trochę to przypomina nadejście Armagedonu i niszczenia naszej historii ;-(
Pytanie nie brzmi czy tylko jak szybko.
@wzrokowiec zapomniałem napisać: wybierz się z Optycznymi na własnooczne podziwianie zorzy polarnej. Od wracających wiadomo, iż przeżycie jest (dosłownie) nieziemskie. Ten sezon już się powoli kończy,, a następna okazja na naprawdę wielkie wybuchy będzie za dekadę. To jest tak długi okres czasu, że możesz (czego Ci absolutnie nie życzę) przestać być wzrokowcem w jakimkolwiek sensie.
wzrokowiec,
Trochę się obawiam, że jeśli ktoś za priorytet wycieczkowy stawia możliwość zabrania ulubionego sprzętu foto, to uzasadnione staje się pytanie, czy nie jest sprzętowym onanistą. Rozumiem, że celem wycieczki może być fotografowanie, ale potrafiłbym dobrać środki, a nawet powiem, że dokupiłem sobie owe środki, żeby w razie potrzeby mieć wybór - wybór między niepojechaniem a pojechaniem. Inna rzecz, że ostatnio na wycieczce byłem dość dawno i w miejscu dość oklepanym, ale jeśli czegoś żałuję, to A) że tak krótko B) że tak krótko C) patrz poniżej
+tof,
niestety już kilka lat temu doszedłem do wniosku, że w wielu ciekawych miejscach na ziemi zrobiło się zbyt niebezpiecznie, by zabierać tam aparat, nie mówiąc już o własnych czterech literach ...
@+tof
Dzięki za polecenie. Domyślam się, że oglądanie zorzy musi być niezapomnianym przeżyciem. A jednak zostanę w domu i obejrzę zdjęcia. Tak, zdjęcia mają ogromną wartość zachowywania obrazów. Niestety tak wielu rzeczy już nigdy nie zobaczymy. Na przykład jak wyglądał Zamek Krzyżacki w Toruniu przed zburzeniem. Niestety nie zachowały się nawet plany, rysunki, ani opisy :(
i niestety może to oznaczać, że nigdy ich nie zobaczymy
@leszek3
Pomyliłeś kolejność ;)
Priorytetem jest fotografowanie, które sprawia mi największą przyjemność.
Potem są dobre zdjęcia, a te zapewni mi tylko sprzęt, którego obsługę opanowałem do perfekcji.
Dopiero na trzecim miejscu jest wycieczka, z której nie będę zadowolony, jeżeli nie będę fotografował i nie przywiozę najlepszych w moim przekonaniu zdjęć.
Onanizmu nie widzę tutaj żadnego. Sprzęt, to narzędzie, które ma nie przeszkadzać w realizacji celu.
...no i leci jak zawsze. Z 27 kometarzy, całe 5 albo 6 dotyczy testowanego objektywu, a resza to religijna krucjata różnych wyznań.
+tof tryb "piękny meczet" nie jest chyby konieczny. Bywałem często na dłuższy czas w okolicach, gdzie są tylko meczety i miejscowi fotografowali bez tego programu - najczęściej dużymi i ciężkimi CanNikonami. Tam te trzy-czwarte albo 4/3 czy jak to przezwali, po prostu nie istnieje.
18-135 uważam za dobrą i potrzebną alternatywę na rynku, nawet jeśli nie pasuje do Olka :)
Pewnie, że to fajny obiektyw. Z testu wynika, że lepszy i niewiele droższy od poprzednika, więc warto dołożyć. Ja mam jednak porównanie z alternatywą w innym systemie, więc chyba mogę się wypowiedzieć?
A to czym większość robi zdjęcia podczas wyjazdów turystycznych mówi tylko tyle, że różne są potrzeby. Ktoś może siedzieć w jakimś systemie i tylko dokupi szkło, zamiast zmieniać aparat, innemu nie będzie się chciało poznawać nowego sprzętu (znajoma mi marudzi, że nie wie gdzie jej bezlusterkowiec ostrzy, a w Nikonie to było takie proste - tylko, że nie chciało jej się nawet pogrzebać w ustawieniach AF i pracowała na automatycznym wyborze pola ostrości, nie wiedziała też, że ma korekcję dioptrii w wizjerze), są mody i nawyki...
Jeśli chodzi o religijność poglądów, to nie tylko moim zdaniem, warto odróżniać te poglądy od faktów. Brawa dla +tof, że poniekąd się zgodził (lub nie :-) ) ze mną . Albowiem fakt jest taki, że na temat rynku mamy fragmentaryczne dane i subiektywne poglądy. A naprawdę, diabli wiedzą, czy się np Canon na swej polityce nie wyłoży. Obstawiam, że nie, ale tylko na tej zasadzie, że nie widzę jakiś ewidentnych objawów korporacyjnej paranoi. Może jej nie ma może ja nie widzę. Na temat tego, co jest priorytetem w fotografii, a już na pewno co jest onanizmem sprzętowym można mieć tylko poglądy. Technicznym faktem jest to, że takie obiektywy, jak ten testowany tu stają się coraz lepsze i pada nie tylko zasada "lepszości stałek" ale nawet "klasycznych" zoomów. Gdybym w tej chwili kompletował szklarnię, z taką wiedzą jaką mam dziś, pomimo całej "kitowości", wziąłbym właśnie ten obiektyw jako podstawowy (standard zoom) ewentualnie nawet 18-200. To nie jest pogląd, to sprawdzone, skoro trudno odróżnić zdjęcie z kompakta od zdjęcia z dobrej lustrzanki, to powoli przestaje być sensowne noszenie ze sobą szklarni. Być może taka jest intencja Canona: możemy aparat skonfigurować na "wycieczkowo", jeden obiektyw ze średnią jakością, lekki nieobjętościowy zestaw, a można np studyjnie, ze stałką, można ptasiarsko, z potężnym tele. Dwie pierwsze opcje były, doszła trzecia coś użytkowo podchodzące pod kompakta.
Mam ten obiektyw od 4 lat, bez STM, rzecz jasna.
Jeśli najnowszy jest lepszy od pierwowzoru, to brać w ciemno !!! ... :).
Mój ma za sobą grubo ponad 30 tys zadziałań i nic się nie rozjustowało.
Nie powstały też jakieś luzy czy inne usterki, mimo że był użytkowany
w kurzu, deszczu i na mrozie.
Lustrzankę zamienię na bezlustro lub kompakta wtedy kiedy tamte będą się
swobodnie mieściły w kieszonce koszuli.
Taka jest intencja każdego producenta aparatów z wymienną optyką. Ja już nie pamiętam kiedy ostatnio miałem w torbie jednocześnie wszystkie posiadane obiektywy i akcesoria. Co innego na wakacje, na miasto, na imprezę, na krajobrazy... Tylko korpus ten sam ;)
W komentarzach klasyka - kilkadziesiąt z nich już jest, a na temat testowanego szkła ino kilka... Mam 18-135 stm od ponad roku i używam jako obiektywu wakacyjno-podróżniczego z oczywistych względów, też w różnych warunkach. Obiektyw jest świetny i zdecydowanie wart 1200 zł. Nie za duży, zakres prawie idealny, bardzo ostry, AF celny i szybki, jak to stm. Uważam, że stm`y są nową jakością w canonie. Mam jeszcze 50 1.8 stm i jest jeszcze lepszy. Żeby sprawa była jasna używam też 24-105 L, więc mam jakościowe porównanie. Nie jestem canonowym fanatykiem (używałem i używam też innych firm, np. tamrona) - ale ten 18-135 stm jest na prawdę godny polecenia. Oczywiście nie na śluby, studio czy profesjonalne sesje. To jest obiektyw na wakacje, zwłaszcza jak zależy nam na ograniczeniu zabieranego sprzętu. Ja biorę C10-22 i 18-135stm na zagraniczne wakacje i jestem zadowolony z wagi zabranego sprzętu i jakości zdjęć. Jestem zwolennikiem tezy, że każde szkło ma swoje przeznaczenie i stosunek jakość/cena, a poza tym każdy używa szkieł wg własnego uznania i potrzeb. Warto to po prostu zrozumieć, a nie toczyć wojenki jak o niepodległość. Jeśli ktoś się waha czy kupić testowany obiektyw - to w celach wakacyjno-podróżniczych, lub żeby po prostu mieć dość uniwersalny spacerzoom - zdecydowanie warto.
Polecam też obejrzeć testy na you tube. Większość, które widziałem są zgodne z prawdą i potwierdzam ich wyniki. Aha - dorzucę jeszcze, żeby nie zostać tu zjedzonym żywcem - oczywiście 24-105L jest lepszy :) ...choć nie na podróże.
Groszek - możesz mi przytakiwać. Nie obrażę się :)
A braku stabilizacji nie ma w wadach z tej prostej przyczyny, że ten obiektyw ma stabilizację.
TESTY kompaktowych aparatow = jak najwiecej ,,,, testy obiektywowo mniej
glupie d preview nie testuje praktycznie wcale kompaktow i traci wizyty kosztem
hotographyblog lub ephotozine gdzie masa testow kompaktow - i na optyczne pl . ma byc wiecej testow kompaktow
potwierdzam dobrze działającą stabilizację i też ładnie af nadąża przy af servo :)
Arek
Rzeczywiście, nie wiem czemu po przeczytaniu testu zapytałem o stabilizację, za co najmocniej przepraszam.
Natomiast co do przytakiwania to raczej się powstrzymam zadowalając się merytoryczną głębią Twojej wypowiedzi.
Test teraz to już musztarda po obiedzie, wiadomo wszystkie STMy są dobre i tyle.
No ale satysfakcjonuje to że nieuzasadniony upór red. w końcu po latach się załamał. Może następnym razem będzie lepiej i obiektyw o którym z góry wiadomo że będzie hitem potraktujecie bez fochów.
Miałem kontakt z tym szkłem, poprzednikiem, 24-105Ly, większością (ciekawych) szkieł m43, d5100 18-105 itp itd.
Ten obiektyw wymiata (70d), poprzednik mocno ssał (7d). Kumpel, który zawodowo MUSI używać G1 Panasa, ostatnio kupił dla siebie zdartego 1200d z jakimś stalowym szkłem dla miszczuf za parę stówek. Nie wyobrażam sobie wakacji bez 12/2 (85%) 25T.95 (5%) 100-300 (2%) i 14-150 (8%). Jako cyfrowego notatnika używam padaczki w 1320. Gdybym miał kasę kupiłbym sobie A7s z manualami ultra jasnymi do filmików. O czym to świadczy nie wiem.
Pozdrawiam Chinkę z muzeum historii naturalnej z 18-135@7d na karku oraz Japończyka z żonką pstrykającego fotki w tym muzeum ajpadem. Według ludzi najlepsze zdjęcia robiłem LX3, przez przypadek. Na drugim miejscu GF1 i PL25/1.4. Z sentymentu jeszcze ich nie sprzedałem.
Kiedy test Panasowego 30 makro?
Ale komentarz wymodzę :D Jeszcze chyba takiego na tym portalu nie popełniłem, no ale żona pozwoliła się wyspać do 9h, pół butelki rieslinga jeszcze jest, Kazik/Oldfield śpiewa/gra, można se w guziki postukać na zakończenie tygodnia ;)
@Optyczne "Kwota 1200 zł, jaką musimy zapłacić za Canona, nie jest może mała" Jest. Pierwsza Sigma 18-200 też wypadła w Waszych testach bardzo dobrze, wyskoczyłem po nich z prawie 2k, do dzisiaj nie mogę patrzeć na te zdjęcia. @Matt "Przy szerokim kącie każdy milimetr jest ważny." To kup se FF, podepnij 11-24 tudzież 8-15 i nie marudź :) @+tof "Specjalnie dla tych samych 20 latków musiałem kupić telefon z rysikiem, by im udowodnić, że umiem robić zdjęcia normalnie (tj obrabiać je jeszcze w telefonie)." Też mam telefon z rysikiem (Note 3), ale nawet nie pomyślałem, że te smarkfonowe wyplujki można jeszcze jakoś obrabiać ;) "A jak mi Canon zaśpiewa za następcę 6D coś około 10 patoli to też mu serdecznie podziękuję." Ja już wezmę w ciemno. Pożałowałem na 5DMk3 bo za drogi, pożałowałem na 6D, bo AF nieteges, pożałowałem na D750 bo bliki, dzieciak dorasta, a momenty uciekają (no nie zupełnie, bo męczę się z 17-55 na APS-C - no ale się męczę). "no i jeszcze to chyba stajnia C N powinna zazdrościć np stałek M43" Niby których? "Kompakty już mentalnie zostały zastąpione smartfonami mimo, iż te produkują gorszej jakości zdjęcia." Smarka masz zawsze przy sobie. Ze smarka masz zdjęcie od razu w sensie na wazapie, instantgramie, pejsdupku, czy gdzie tam jeszcze chcesz udostępnić. Wszyscy oglądają je na ekranie wielkości znaczka pocztowego. Kompakt to zaszłość. @baron13 "Nokia wstrzeliła się w produkt który był w fazie bardzo szybkiej ewolucji" No właśnie się nie wstrzeliła. @+tof "Każdy pasażer* może wnieść na pokład jedną torbę podręczną [...] chcesz do takiej torby wejść z całym tym Nikonem, zmianą bielizny i innymi najpotrzebniejszymi rzeczami." Nie wiem jak Ty, ale ja do samolotu wchodzę z fotoplecakiem, reszta ląduje w luku bagażowym albo jest 2 dni wcześniej wysłana "tanią paczką" jeśli ma mi to kto odebrać po drugiej stronie. @+tof "Wg mnie właśnie oprogramowanie stanowi 70% kosztów aparatu. Dlatego te proste lustrzanki potrafią być tak tanie." Dwuzdaniowy oksymoron. Hint: soft w przemyśle kosztuje nic (zero, null). @Wzrokowiec "Natomiast gdyby, teoretycznie, szef wysłał mnie na konferencję konkretnymi liniami, to pewnie" To firma pokrywa wszelkie moje wydatki związane z podróżą służbową. Próba udowodnienia mi, że ewentualnie mógłbym zmieścić się w bagaż podręczny oznacza zmianę firmy :) @pawelpiotrm "trochę to przypomina nadejście Armagedonu i niszczenia naszej historii" Za pi*oko 5 mld lat Słońce też spali Ziemię i szlag trafi historię wszystkiego - i co z tego? @wzrokowiec "18 września 2015, 13:44" 100% zgoda. @all57 "a resza to religijna krucjata różnych wyznań." No a gdzie mamy se pogadać jak nie tu? :D @Marek B "Lustrzankę zamienię na bezlustro lub kompakta wtedy kiedy tamte będą się swobodnie mieściły w kieszonce koszuli." Smark się mieści - zamieniaj! @tomizary "na optyczne pl . ma byc wiecej testow kompaktow" Jak tu będzie więcej testów kompaktów, to zamiast 2x na tydzień, będę właził 2x na miesiąc.
Dziękuję :D
@kubsztal
"Nie wiem jak Ty, ale ja do samolotu wchodzę z fotoplecakiem, reszta ląduje w luku bagażowym"
Też tak to widzę i praktykuję.
"No a gdzie mamy se pogadać jak nie tu?" - do tego przydał by się stały rozdział "off topic", tak aby nie zaśmiecać wątków dotyczących konkretnych produktów.
@gietrzy - a co tobie poprzednik wyssał na 7D? i o jakiego porzednika chodzi -18-135 czy 24-105?
Czytałem ten post dwa razy i ... "bez poł litra nie razbjerjosz"
Nie mi, ja wyleczyłem się ze srebrnej rodzinki po 18-200. 24-105 zakręcałem do fufu. Dzięki za uznanie. Starałem się dorównać poziomowi "dzisiejszej ofercie" tego kiedyś fajnego portalu.
@Matt w pełni popieram. Aby obiektywy Canona dla APS-C dorównywały uniwersalnością konkurencji to ich zakres powinien zaczynać się od 17mm, a nie 18. Zresztą w przypadku tych bardziej szerokich tak zrobili, bo jest 15-85, a nie 16-85. Ogólnie ten mnożnik 1,6 dla APS-C, to dla mnie spora wada,
@kubsztal: "soft w przemyśle kosztuje nic (zero, null)." - absolutnie nieprawda.
"Nie mi, ja wyleczyłem się ze srebrnej rodzinki po 18-200. 24-105 zakręcałem do fufu. Dzięki za uznanie. Starałem się dorównać poziomowi "dzisiejszej ofercie" tego kiedyś fajnego portalu."
No i poszło nawet o niebo lepiej. Udało się przebić tak ten jak i inne poziomy. Tu coś o ssaniu, tam o srebrnej rodzince i fufu? Sorry, nie kumam. Z jakiej to bajki? Z jakie części świata ten dialekt? A może kolega coś właśnie palił? Ponoć marycha w małych ilościach zastępuje stabilizator, niestety w większych ma inne działanie
Testowany obiektyw to solidny średniak. Podoba mi się. Robię gorszym na wycieczkach i też daje się oglądać. Ale chyba zbliża się pora na zmianę. Prośba: może test kita stm ze stajni Canona? Wg innych portali kit jest nieprzyzwoicie dobry uwzględniając cenę i przebija aktualnie testowany obiektyw. I tu by się przydał test zrobiony przez Optycznych, tym bardziej, że w tekście jest odniesienie do kita, który ma być słabszy.
@ag
Co do tych objektywów istnieją podzielone opinie i wyniki testów. Opierając się na wynikach portali niemiecko- i angielskojęzycznych trudno wybrać "lidera".
Wg. jednych 135-ka ma być lepsza mechanicznie i nieco gorsza optycznie, wg. innych lepsza - zarówno mechanicznie jak i optycznie.
Wyniki wg. tablic testowych wykazują porównywalne własności optyczne. Zarówno mechanika, jak i zakres ogniskowych, przemawiają jednak za 18-135.
all57
Dzięki.
Ponieważ właśnie są takie opinie (jednak z przewagą dla kita przede wszystkim na brzegu), to test Optycznych byłby wskazany, bo znają się na rzeczy.
Nie mam nic przeciwko :-)
Sam zastanawiam się nad kupnem pierwszego EF-S
Mam w sumie tylko L-ki do pełnego formatu, ale do 7-ki mągłby się taki przydać.
Do tej pory na dolnym końcu pracuje "niezależny" szeroki, a jako standard musi robić 24-105 albo 24-70. 18-135 pokryłby sporą część tego gdzie na cropie muszę obecnie zmieniać optykę aby obsłużyć zakres poniżej 24mm. Zobaczymy co na to Mikołaj (i żona)
@Marek B
nie będą się mieściły w kieszeni koszuli, ale weź takie A6000 raz na wycieczkę to nie oddasz
Do m34 to też da się podłaczyć się - tyle że raczej nikt tego ie będzie próbował bo po co.
Moim zdaniem jak kupować taniego travellzooma do lustrzanki to raczej nie tego - chyba że w kicie.
A poważniej to 18mm na dole zwłaszcza w Canonie to jakiś żart jest ( obecnie) . Taki obiektyw powinien być uniwersalny - a jak mówić o uniwersalności jak nie nadaje się do żadnego szerszego ujęcia ?
Co do danych rynkowych to zapewne prawda - inaczej któryś z producentów by się nimi otwarcie pochwalił. Pewne trendy są jednak tak oczywiste że nie dają się ukryć. Lustrzanki APS-C sprzedają się jeszcze nieźle (skoro Canon robi takie obiektywy) ale IMHO to już zupełna końcówka a tak jak Nokii wystarczyło 2-3 lata gapiostwa i straciła pozycję którą zbudowała przez lat 10 tak koniec luster kropowanych jest już naprawdę blisko.
PS. Ta Japonka z fotki też jest dobrym przykładem. Biały wyróżniający się z tłumu kolor Lki słabo komponuje się z cropem.
@focjusz
ochłoń ;) jak pojawiła się A850 to też wszyscy wieszczyli, że do dwóch lat wszyscy się przesiądą i FF na dobre trafi pod strzechy (sprawdz sobie kiedy miała premierę)
@focjusz, 18mm to żart powiadasz? Nie nadaje się do szerokiego ujęcia? Ile to stopni w poziomie?
Ile stopni w poziomie daje 14mm w m43?
M43 ma 17 mm po szerokim boku, to jak łatwo policzyć, 14 mm to odpowiednik 28 mm w małym obrazku, tak jak 18 mm. Kiedyś się mówiło, że 35 mm to standardowy szeroki kąt na małym obrazku. Bo jeszcze nie daje groteskowych efektów. 28 mm już łamie kąty. Z tęsknoty za bardzo szerokimi kątami wyleczyła mnie Sigma 12-24. Stosowana na małym obrazku daje jakieś 127 stopni kąta widzenia. Nie wiele mniej daje Samyang 14 mm, ok 114. Rybie oko daje ok 180 stopni. Mam i dawno zdążyłem się przekonać na własnej skórze, że dobrym pomysłem jest zatrzymać się w okolicy 35 mm. Bo znakomicie podbija perspektywę we wnętrzach a nie daje jeszcze komiksowych efektów i nie ma takiego horroru z bałaganem w kadrze.
Ale, pamiętajmy, Canon ma w komplecie 10-18 mm równie świetny. Moim zdaniem dla przeciętnego amatora fotografii a nie sprzętu, takie dwa obiektywy, 10-18 i 18-135, to znakomity zestaw. Pobije możliwości kompaktów, które zwykle w szerokim kącie docierają do równoważnika 28mm. W tele kompakt wygrywa, ale nie ma tej możliwości manipulowania GO. Z jednej strony, już dawno sam sobie to powiedziałem, pożądanie obiektywów o krańcowych ogniskowych świadczy o o braku pomysłów na kadry i próbie zastąpienia ich prostymi efektami optycznymi, z drugiej zestaw tych dwóch obiektywów, może lepiej 18-200, załatwia właściwie wszystko, co ma jakiś sens w fotografii, jako foto-grafii sztuce tworzenia obrazków za pomocą światła.
Sam wieszam psy na Canonie, ale muszę oddać sprawiedliwość, że firma działa w sposób przemyślany. Przy cenach 1200d ok 1220 zł i 1000 zł za 10-18 stm za kasę ~ 3,4 kzł entuzjasta fotografii w sferze chęci posiadania ogniskowych ma prawie wszystko. To jest kompletny system dla amatora z możliwościami dużo większymi niż dają kompakty (iso) za kasę która podejrzewam dla większości ludzi z Zachodu jest do wydania w chwili kaprysu.
@focjusz
"a tak jak Nokii wystarczyło 2-3 lata gapiostwa i straciła pozycję którą zbudowała przez lat 10 tak koniec luster kropowanych jest już naprawdę blisko. "
Aaaa ileż można powtarzać od lat te brednie. To jest jakaś straszliwa mantra którą słyszę od czasu pojawienia się pierwszych NEXów. Co najlepsze od tego czasu samo S przestało skupiać uwagę na swoich bezlusterkowcach APS-C, a para idzie w serię A7. Co zatem jeszcze pozostało? Fuji, sprzęt niemiłosiernie drogi, oraz Samusung, spoko, ale mniej popularny, mniej szkieł a te lepsze też bardzo drogie. O m43 nie ma co wspominać, bo to nie jest półka dla ambitnych ;)
Podsumowując w lustrach cropowych mamy mnóstwo fajnych szkieł, szczególnie w Canonie dla amatorów (10-18, 50 1.8 STM) a jak tego jest mało to wielką pulę obiektywów od producentów niezależnych, w tym unikalne perełki typu 18-35 1.8. Są też świetne niedrogie jasne zoomy typu Sigma 17-50 2.8.
Mając takie zaplecze oraz świetną ofertę w stosunku cena/możliwości lustrzanki aps-c wciąż są i będą najlepszym wyborem dla ambitniejszych pasjonatów z aspiracjami artystycznymi, a nie tych którzy kupują sprzęt żeby był lekki :D
... a koniec luster cropowych wcale nie jest bliski :)
@baron13, pamiętaj że ekwiwalent ogniskowej dla m43 podaje się dla kąta widzenia po przekątnej. Matryca m43 ma inne proporcje niż APS-C więc w poziomie kąt będzie inny nawet dla identycznych ekwiwalentów.
Dlatego zastanawiam się ile ma w poziomie 14mm na m43 (z takiego choćby 14-150)?
Canon 18-135 ma na 18mm w poziomie: 64°30'.
druid
racja w kwestii oferty dla cropa zwłaszcza obecnie dla canona i tyle
baron13
w canonie można stworzyć kompletny system za stosunkowo niewielkie pieniądze - masz racje. Nawet dla bardzo ambitnego amatora.
Znajomy z dawnych lat zaczynał od 400D i podstawowych obiektywów, co nie przeszkodziło mu w wygrywaniu konkursów, z tymi national geographic włącznie (i publikacjami w NG). Dlatego prawda jest taka, że zwykłe apcs plus "zwykły" obiektyw lub dwa mogą w zupełności wystarczyć. Reszta to talent.
@MAF: Arcus tangens i wiesz :-) Dla boku 17,3mm i ogniskowej 14 mm jak się nie rąbnąłem jest arctang((17,3/2)/14)=63,4 stopnia (około) czyli około 64 stopnie i 24 minuty.
W kwestii końca czegokolwiek, a już luster cropowych w szczególności, to jak obserwuję, co się dzieje, koniec następuje w momencie kryzysu a nie obfitości. Musi być poważny powód by z czegoś rezygnować. W Linuksie jest np program Xpaint, napisany gdzie w połowie lat 90-tych. Kilka razy był już "porzucony", ale ciągle jest w użyciu. Jest editor vi (vim) napisany gdzieś w latach 70-tych. Jest miejsce na dyskach, można go mieć. W fotografii teoretycznie powinno już nie być filmów i aparatów analogowych. Owszem wielkie firmy się wycofują ale np Ilford nie. Ile lat pożyją aparaty apsc? Moim zdaniem jak na razie nie ma żadnych oznak regresu. Raczej system się rozwija.
Co do ogniskowej 18 mm, to dla amatora na APS-C jest wystarczająco szeroko. Na wycieczkach 18-135, lub 18-200 jest w zupełności wystarczające. Omawiany obiektyw jest w teście naprawdę niezły i będzie dawać obrazy lepsze od wszystkich dotychczasowych znanych mi spacerzoomów. Dodatkowo skuteczny AF. I stabilizacja. Przy tej cenie doszukiwanie się wad w odniesieniu do konkurencji nie wydaje mi się sensowne. Szkoda tylko, że Canon tak długo czekał ze swoimi konstrukcjami obiektywów STM. 5 lat temu wymordowałby konkurencję. A tak to konkurencja wymusiła na Canonie zmiany. I chwała konkurencji.
@ag
A dlaczego uważasz, że amator nie chciałby trochę szerzej w podstawowym spacerzoomie, zwłaszcza, że aps-c Canona to x1,6, co jeszcze nieco zawęża pole widzenia?
"Omawiany obiektyw jest w teście naprawdę niezły i będzie dawać obrazy lepsze od wszystkich dotychczasowych znanych mi spacerzoomów."
Obiektyw nie jest zły, ale z pisaniem o jakiejś dominacji i wymordowywaniu konkurencji (nawet 5 lat temu) to cię poniosło. 7 lat temu były takie szkła jak świetny optycznie i śmiesznie tani Nikkor 18-105, gdzie Canon wtedy mógł pomarzyć o takim szkle pod cropa, zwłaszcza w relacji jakość/cena, więc spokojnie.
Ciekawe czy się doczekam kiedyś na test 55-250 IS STM :)
@skygge
popieram, też chciałbym ten test zobaczyć. I porównać wyniki do tamrona SP 70-300 VC USD. Tego ostatniego posiadam i jestem ciekaw konkurencji.
@mate
W zakresie szkieł i konkurencji to myślałem o tym, co można było wtedy podpiąć do Canona. I tak też napisałeś - Canon nie miał nic podobnego jakościowo do Nikona. Obiektywów do Nikona raczej do Canona podpiętych nie widziałem. Mimo, że podobno były przejściówki. A Canon miał wtedy lepsze matryce, a dziadowskie obiektywy dla amatorów. Zaraz usłyszę chór oburzonych - więc od razu piszę, że nie chodziło mi o L-ki, tylko o coś zwykłego dla amatora. Mało który ze znanych mi amatorów kupował wtedy (teraz też) obiektywy po 7 kPLN lub podobne. A co takiego świetnego oferowały wtedy firmy niezależne ze spacerzoomów do Canona? Sigma 18-200 z niedomagającym AF? Tamron 18-200 ledwo zipiący z masakrą na brzegu? Tamron 18-250 (mam, bo strzeliłem głupotę i kupiłem przed testem Optycznych) z zakresem powyżej 200 nie do użycia i AF-em w postaci loterii?
Dalej uważam, że seria STM wyprodukowana 5 lat temu zlikwidowałaby konkurencję. Canon przespał swój czas, albo po prostu uznał, że ma większe zyski i dużo czasu i pozwolił wyrosnąć pod bokiem konkurencji. No nie wspomniałem o c 15-85 usm, bo taniocha to z niego nie była, a testowany obecnie STM jest lepszy i ponad 50% tańszy.
Co do zakresu 18 mm, to nadal uważam, że jest wystarczający dla amatora. Chyba, że mamy imprezę przy stole w ciasnym pokoju. Wtedy każda ogniskowa szersza ma wzięcie. Teraz nie ma problemu z wykonaniem panoram, za wyjątkiem sytuacji opisanej powyżej.
Pozdrawiam
Sony już w tamtych czasach wypuściło bardzo przyzwoity 16-105 i jakoś nie zwojowało tym wiele. nawiasem mówiąc taki zakres wydaje mi się najciekawszy.
Problem z konkurencją Canona mają użytkownicy Canona. Jest za kiepska. Gdyby Canon poczuł ją na plecach, dawno zrobił by body, jak Pentax, do którego można podpiąć dowolny obiektyw i działa potwierdzenie ostrości, ze stabilizacją w korpusie i choćby pełnym manualem lampy wbudowanej. Canon ma dziwną politykę innowacyjną, której nie rozumiem ja, lecz, coś mi się zdaje, doskonale rozumieją księgowi Canona.
A jednak "inna konstrukcja optyczna", oj Arku a tak się śmiałeś i zarzekałeś przy 18-135 IS, że STM to, to samo...
@baron13
pomyliłeś Pentaxa z bezlusterkowcami, zresztą jak zwykle teoretyzujesz bo rzeczywistość z bagnetem K wcale nie jest usłana różami i w wielu przypadkach trzeba dobrze przyswajać słowo kompromis. Z kolei Nikon jest godną konkurencją dla Canona, a już na pewno w klasie apsc gdzie od chyba dekady jest zwykle ciekawszym wyborem.
@jausmas: Co do teoretyzowania, to w korpusach Canona niestety nie tylko teoretycznie nie ma stabilizacji. Jak byś nie sprawdzał, a zwłaszcza praktycznie, to jej nie ma :-) Praktycznie, nie teoretycznie, Canon ma największe udziały w rynku foto. Nic nie mówiłem, że posiadanie Pentaksa jest najlepszym wyborem. Moim zdaniem jest obecnie dość fatalnym wyborem, bo przyszłość marki stoi cały czas pod znakiem zapytania. Pisałem tylko o tym, że gdyby Canon odczuwał nacisk rynku, to by odpuścił z nachalnego strzyżenia klienta. Nie odczuwa i dlatego jest drogo i wedle ich pomysłu na to jak ściągać kasę. Dlatego pewnie nie wchodzą w bezlusterkowce, bo dobrze zarabiają na lustrzankach i nie spodziewają się zysków z innych działów. Owszem weszli w kompakty, bo dawały zyski.
Nikon jest pewnie godną konkurencją dla Canona ale to zupełnie inny temat. Mówiliśmy jakie szanse miał przespać Canon. Moim zdaniem ubolewanie nad firmą która trzęsie rynkiem jest zabawne. Niczego nie przespali wiedzą co mają robić i to ronią. Oczywiście, to nie jest dla dobra klienta, tylko dla zarobku. Ubolewać można nad Sony, która ma problemy finansowe.
Nie wiem czy zauważyłeś ale nie odwoływałem się do stabilizacji. Bajdurzeniem jest pisanie, że do Pentaxa wszystko sobie podepniesz i będzie cacy. Jeśli ktoś ma parcie na szkła z innym mocowaniem to bezlusterkowce są bezkonkurencyjne.
@jausmas: Nie pisałem o tym co zrobił Pentax, dobrze czy źle, ale co mógłby zrobić Canon, gdyby zależało mu kliencie. Wiem, skomplikowane...
nie pisałeś, aha...
"dawno zrobił by body, jak Pentax, do którego można podpiąć dowolny obiektyw i działa potwierdzenie ostrości, ze stabilizacją w korpusie i choćby pełnym manualem lampy wbudowanej."
to nie Twoje odwołanie do...?
@jausmas: Wyobrażasz sobie, że Canon robiąc korpus wedle idei Pentaksa, takiej, że daje się podpinać do niego niefirmową szklarnię np samyanga, albo M42 przez przejściówki, zrobi korpus na bagnet K?
Że Canon zrobi korpus na bagnet K? Nie za bardzo odrywasz się od rzeczywistości?
Akurat Samyang robi szklarnię z praktycznie każdym mocowaniem, a m42 przez przejsciowki (chyba poza Nikonem, ktory o ile kojarze wymga soczewki na nieskonczosc) mozna z powodzeniem podpinac pod prawie kazdy wspolczesny bagnet. Jesli ktos naprawde ma ambicje zabawy rozniasta szklarnia to bezlusterkowieca, a nie Pentax.
@jausmas: Napisałem, że gdyby Canon miał jakieś kłopoty z konkurencją, to nie doił by tak bezczelnie klienta zamykając swój system. Zrobił by jak Pentax, korpus współpracujący z obcymi obiektywami. Ty zaś mi piszesz, że " jak zwykle teoretyzujesz bo rzeczywistość z bagnetem K wcale nie jest usłana różami...". Co miało by sens, gdyby Canon chcąc otworzyć system zrobiłby korpus na bagnet K. Obawiam się, że zwyczajnie nie zrozumiałeś, co napisałem. Nie chodzi tu o ambicje i zabawę, ale trafienie do klienta który np posiada jakieś egzotyczne obiektywy i kupiłby korpus, byle on z nimi współpracował. Jak widać Canonowi nie zależy na każdym kliencie. Pentax walczy o każdą niszę, koncern Canon najwyraźniej celuje na określony typ nadzianego gościa z wymaganiami. Chcesz jakości, my ją dajemy, ale bulisz za nią, aż trzeszczy. Szklarnia jest absurdalnie droga np 70-200 f/2,8 wersja II dwa razy droższy od Sigmy która jest odrobinę gorsza, tyle, że nikt nie zauważy w zdjęciach. Firma ma zwyczajnie bardzo mocną pozycję i to właśnie widać w takim postępowaniu, że system zmusza Cię do kupowania tylko ich osprzętu. Grip do lampy kosztuje ponad 7 stówek podczas gdy chiński dwie i działa świetnie. Tak nie robi firma, która jest czymkolwiek zagrożona. Oststnia lampa ponad dwa koła, a lampy Yongnuo funkcjonalnie takie same poniżej pięciu stówek. Canon nie rozwija bezlusterkowców, bo zysk jakiego się spodziewa najwyraźniej mu lotto. Jak Konkurencja wypuści na rynek coś ciekawszego, Canon wyciąga z szafy 50 megapikseli, albo jakieś soczewki organiczne i jest pozamiatane. A bagnet K nie ma z tym nic wspólnego.
Pentax otwartym systemem bo można tam podpiąć trochę złomu w standardzie m42 i jakiegoś Samyanga? Canon z bagnetem K? Ty to piszesz całkiem poważnie...
Do egzotycznych obiektywów są bezlusterkowce, i choć to systemy jak zwykłeś "nazywać" otwarte, to każdy z nich dba o to abyś miał powody do inwestowania w szkła z natywnym mocowaniem. Ceny? Popatrz na Otusy i Batisy. Czy najnowsze eL 70-200/2.8 jest przeszacowane? Patrzę na konkurencję - Nikkor kosztuje tyle samo, do Sony trzeba dołożyć trzy tysiące, a kundel Tamron jest tańszy, też o trzy. Sigma? Miałem, sprzedałem.
Czyżby ktoś pokazał Ci jak działa ten Twój lustrzany Samyang na Pentaxie? Bo tak coś czuję, że Cię ściska od paru komentarzy ;) Od dawna jestem zdania, że źle dobierasz sprzęt do własnych potrzeb.
@jausmas: " ...jak zwykle teoretyzujesz bo rzeczywistość z bagnetem K wcale nie jest usłana różami ..." Niestety, to Ty napisałeś coś, co sugeruje, że Canon robiąc system bardziej otwarty miałby się wpuścić w bagnet K. Nie wiem dlaczego mielibyśmy się zajmować kłopotami Pentaksa mówiąc o canonie? Powiedziałem tylko o pewnej idei zastosowanej w Pentaksie. Pojęcie idei jest platońskie, ale mimo wszystko chyba zrozumiałe?
Nie ma żadnego technicznego powodu by bezlusterkowce były otwarte a lustrzanki nie: bo korpusy Pentaksa są. A co do tego złomu, to jest takie zjawisko jak obiektywy np z ZSRR do których artyści z "" lub nie są przywiązani. Bo ten (to) bokeh, albo jakieś inne cudo. Nie ma znaczenia, czy obiektywnie ma to sens, czy nie. Nie jest sprawą sprzedawcy perswadować dziwactwa klienta, jak ma dobrze w głowie, to będzie chciał na nich zarobić. Chyba, że to za dużo dla niego zachodu, za małe pieniądze. Canon czuje się na tyle silny, że właśnie chce klientowi perswadować, że jesteś cool jak masz wszystko firmowe.
A dlaczego w innych systemach pojawia się np focus peaking? No właśnie dlatego, że te dobre szkła tyle kosztują. I tym razem, coś mi się zdaje, nie jest to czysty zysk, tylko produkując w małych ilościach i mało sprzedając nie da się zejść z kosztów produkcji.
Akurat jak działa Samyang na Pentaksie, to choć widziałem i wiele razy próbowałem, to za mało by mieć pewność, że jest dobrze. Za to jest szereg manualnych obiektywów, także Pentaksa, które z potwierdzeniem ostrości działają dobrze. Widzę też ile daje stabilizacja w korpusie. Dlaczego dla Canona takie rozwiązanie jest be? Technicznego powodu nie ma. Nie da się obronić pomysł, że nie potrafią zrobić stabilizacji w korpusie, tym bardziej niema powodu by nie dali bonusa w postaci potwierdzenia ostrości. Jeszcze łatwiej jest dać dla wbudowanej lampy błyskowej "pojedynczy błysk". Zlewają klienta, chcą go zmusić do używania wszystkiego canonowskiego.
Sigma robi obiektywy jakich Canon najwyraźniej nie potrafi. Tak na marginesie, porównywałem 70-200 Canona i Sigmy i da się cokolwiek wypatrzyć, jak się podłączy konwerter x2 bo na 1,4 nic nie widać.
@baron13
heh tak właśnie myślałem, że żal Ci ściska zwieracze w temacie focus peakingu. zmartwię Cię, powiększenie fragmentu kadru przez EVF jest często jeszcze bardziej efektywne z manualami. m42 można przyjemnie i z pomiarem światła użytkować również w sonoltach i to nawet tych z bagnetem A. Pentax nie jest tu jakimś wybitnie otwartym systemem. zresztą jak kiedyś w końcu zdecydujesz się na ten system to zrozumiesz co pisałem wyżej nt kompromisów bo na razie żyjesz teorią i apetytem. technicznym powodem dla którego lustrzanki przegrywają w temacie adapterów do innych mocowań jest odległość bagnetu od matrycy. jakby nie spojrzeć to wypisujesz jakieś dyrdymały. nie stać Cię na systemową optykę? trzeba było tak dobrać sobie puchę abyś wygodniej zamęczał manualne szroty po kilka stówek, poszukując graala. miałbyś sporo radochy z takiej A6000 ale wolałeś (zgodnie z popularnym trendem) wejść w pełną klatkę Canona, która patrząc na Twoje fotograficzne zamiłowania, była Ci zupełnie na licho albo nawet nie po drodze. Masz teraz GPS kiedy siedzisz na dachu, a perspektywa z tym sensorem nagle jest nieco szersza i krótsza, co niekoniecznie sprzyja strzelaniu do gawronów ;) podpowiem, że z 6D można fajnie cropować ale to i tak nie przywróci snajperskiej frajdy kiedy przykładasz oko do wizjera. 70-200 na pelnej klacie to też stosunkowo mało abyś miał tyle radochy co przy ulubionych koreańskich 500 mm i to na kropie. A widać, że to Cię bardzo pociąga. Przy tym stylu i jakości mogłeś śmiało wejść w P900 byłbyś jak sądzę więcej niż zadowolony. A jeśli już koniecznie chciałeś lustrzankę (bo masz wstręt do EVF) to trzeba było sprawić sobie tego wielbionego Pentaxa z jakimś 70-300 USD od Tamrona, a na święta szukać taniego ruskiego złomu do kreatywnych zabaw (z bezkusterkowcem taka pasja daje o wiele więcej frajdy, przykład link ). wybrałeś inną drogę więc nie jęcz o niegodziwości Cwanona tylko... po prostu sprzedaj go. Ale to byłoby wyzwanie bo przecież upadłbyś w hierarchii ;)
@jausmas: Na przykład nigdzie nie pisałem że focus peaking dobrze działa :-) Napisałem, tylko, że go dają inne firmy. Coś mi się zdaje, że jest tak, jak napisał bodaj cube: trzeba powiększyć obraz, a jak się powiększy, to już nic nie potrzeba :-) Ale w części obiektywów GOI jest na tyle duża, że nie popełni się zasadniczego błędu. W każdym razie jak jest, to można w instrukcji napisać, że może się udać z tym ustawić ostrość. A cóż takiego we mnie, aby analizować po co mi 6D? Odpowiedź jest banalna: wysokie iso, szkła na pełną klatkę takie jak Sigma 12-24, działanie filtrów połówkowych. Cyfrowych korpusów mam kilka, często używam 450 D :-) A takie 70-200 f/2,8 to podstawa na imprezach nawet jak robię to wszystko za free. I nawet jeśli nie mogę opublikować. Nie p900 zdecydowanie bez sensu. Fotografuję nieostrości, potrzebuję fizycznej długiej ogniskowej. :-) Oczywiście mam kilka obiektywów z końcem na 300 mm oraz Tamrona 150-600. Ale chodzę z Samyangiem :-) I nie piszę ani nie narzekam na Canona. Piszę dokładnie o tym, że dawanie rad jak ma się uratować koncernowi, który ma się bardzo dobrze, nie ma sensu. Tak, Canon cwaniaczy, ale cwaniaczy, bo jest w bardzo dobrej sytuacji. Dlatego pisanie, że gdyby coś zrobił to by wykosił konkurencję jest zwyczajnie zabawne, bo to firma która radzi sobie najlepiej na świecie.
ale to Ty bawisz się w CEO
A co to takiego?
dyrektor generalny (CEO)
Zostałem wywołany, bo moja opinia jest śmieszna. Może. Ale każdy gigant w historii świata upadł, bo zlekceważył małych. Canon dał się zapędzić w róg. Co wymusiło STM-y? Możliwość filmowania lustrami, czyli konkurencja. Owszem, mają zyski, ale chyba zauważyli na horyzoncie kłopoty.
@ag: To było bodaj w lwowskim radiu "Na Wesołej Lwowskiej Fali". Spiker dramatycznym głosem relacjonuje "Dziś cudem udało się uniknąć bardzo groźnego wypadku. Na ulicy Majowej opiekunka oraz wózek z małą dziewczynką mogły się dostać pod koła pędzącej limuzyny hrabiego Czajkowskiego, który śpieszył się na pilnie zwołane zebranie rady miejskiej. Życie i zdrowie kilku osób uratowała przytomność umysłu opiekunki, panny Felicji z Ochojskich, która w tym dniu nie wyszła na spacer".
Jakość tych sampli żenua jak na luszcznkę- wyostrzanie też nie pomaga.
Ktoś tu twierdził, żę jpgi NXa są kiepskie? to jak nazwać tą prawie smartfonową papkę?
No ale napis Canon wygląda dumnie he he.
wzrokowiec
18 września 2015, 13:44
@leszek3
Pomyliłeś kolejność ;)
Priorytetem jest fotografowanie, które sprawia mi największą przyjemność.
Potem są dobre zdjęcia, a te zapewni mi tylko sprzęt, którego obsługę opanowałem do perfekcji.
Dopiero na trzecim miejscu jest wycieczka, z której nie będę zadowolony, jeżeli nie będę fotografował i nie przywiozę najlepszych w moim przekonaniu zdjęć.
Onanizmu nie widzę tutaj żadnego. Sprzęt, to narzędzie, które ma nie przeszkadzać w realizacji celu.
===============
To tak dla humoru:
Znajomi się spotykają z których jeden zapalony fotgrf wrócił z wakacji.
Ciekawy kolega pyta:
-Jak było na wycieczce?
-- Nie wiem - jeszcze nie oglądałem zdjęć.....
Pytanie do Optycznych --- skoro już mamy porównanie najstarszej wersji 18-135 (bez STM) oraz tej 18-135 (z STM) - oba przetestowane przez Was, to może pora na test wzbudzającego równie duże zainteresowanie 18-135 NANO USM? Ciekawi mnie jak wypadnie w stosunku do starszego brata STM.
Szkoda ze do kulawego APSC canona nie zrobil jakiejs protezy w formie obiektywu zaczynajacego sie od 15mm a nie od 18 co w niedorobionym apsc canona jest smiesznie wasko. Sony potrafil zrobic swietny obiektyw do lustrzanki 16-105 zarownoi na szerokosc jak i na jakosc ogolna.
Coooo??? A świetny optycznie i mechanicznie 15-85 USM to co???
kiedy test wersji nano USM?
@+tof ty ale głupoty gadasz :DD