Olympus Tough TG-5 - test aparatu
7. Jakość zdjęć i filmów na powierzchni
Jakość zdjęć na powierzchni
W celu oceny jakości zdjęć na powierzchni wykonujemy fotografie dwóch scen na różnych czułościach. Oglądając odpowiednie ich wycinki w skali 1:1 jesteśmy w stanie na oko ocenić, jak radzi sobie aparat. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z faktu, że ocena „na oko” jest zawsze obarczona pewną dozą subiektywizmu. Dlatego też oglądając poniższe wycinki każdy może samodzielnie zweryfikować przyznane przez nas noty i dokonać ich korekty wedle własnych upodobań.Zaczynamy od scenki wykonanej na dworze w trybie „P” i przy czułościach ISO 100 (w przypadku Nikona ISO 125), 200, 400 oraz 800 i ogniskowej ustawionej na szerokim kącie. Do porównania wybraliśmy fragmenty z centrum oraz z brzegu kadru i zestawiliśmy je z analogicznymi wycinkami z Olympusa TG-4 i Nikona AW130.
ISO 100/125 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 200 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 400 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 800 | |||
|
|||
|
|||
|
Pierwsze starcie od razu pokazuje, ile można zyskać w małym kompakcie zmniejszając liczbę pikseli z 16 na 12 milionów. Obrazy generowane przez TG-5 wyglądają zdecydowanie najlepiej, gdyż cechuje je najlepsze odwzorowanie detali. Jest to spowodowane faktem, że nie było tu konieczności stosowania tak agresywnych algorytmów odszumiających, jak ma to miejsce w przypadku TG-4 i AW130. Dzięki temu zdjęcia z najnowszego Olympusa są bogate w szczegóły. Trochę niepokojące są wycinki z brzegu kadru, bowiem widać, że w TG-5 jakość obrazu dość mocno tam spada, jednak mimo to model ten wychodzi zwycięsko z pierwszej potyczki.
Kolejne wycinki z tej samej sceny to przede wszystkim sprawdzian dla optyki aparatów. Pierwszy fragment pozwoli nam ocenić poziom aberracji chromatycznej oraz sposób radzenia sobie oprogramowania aparatu z automatycznym korygowaniem tej wady. Drugi wycinek to niemal skrajny róg kadru, gdzie uwidacznia się największy spadek rozdzielczości i winietowanie spowodowane niedoskonałościami toru optycznego.
ISO 100/125 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 200 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 400 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 800 | |||
|
|||
|
|||
|
Trzeba przyznać, że wszystkie aparaty radzą sobie doskonale z eliminowaniem aberracji chromatycznej, gdyż wada ta jest praktycznie niewidoczna. Jednak wycinki z rogu kadru potwierdziły nasze wcześniejsze obawy dotyczące spadku w TG-5 jakości obrazu na brzegach. Widać to wyraźnie, gdy porównamy do wycinków z TG-4, który trzymał przyzwoity poziom jakości zdjęć daleko od centrum kadru. W tej kwestii nowemu Olympusowi dużo bliżej do Nikona AW130, który również cierpi na tę przypadłość.
Trzecia próba została przeprowadzona na wycinkach zdjęć scenki wykonanych w studio na czułościach ISO 400–6400, przy ogniskowej ustawionej na odpowiedniku ok. 100 mm. Pozwoli nam to ocenić stopień degradacji obrazu na wysokich czułościach oraz właściwości optyki na drugim skraju zakresu ogniskowych.
ISO 400 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 800 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 1600 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 3200 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 6400 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 12800 | |||
|
Okazuje się, że na dłuższej ogniskowej aparat nie ma już problemów ze spadkiem jakości obrazu na brzegu kadru i zarówno w centrum, jak i w rogu zdecydowanie góruje nad konkurentami. Zdjęcia z nowego Olympusa są najmniej zaszumione, a algorytmy odszumiające działają na tyle delikatnie, że nie degradują szczegółów. Dzięki temu nawet przy czułości ISO 3200 fotografie zachowują bardzo przyzwoity poziom jakości.
Na koniec warto wspomnieć o jeszcze jednym problemie związanym z obiektywem. Jego konstrukcja powoduje, iż idealnie w centrum kadru pojawia się odblask powodujący spadek kontrastu. W poprzednich modelach też to zjawisko miało miejsce, ale nie dostrzegliśmy go, gdyż staje się ono widoczne przy dłuższych ogniskowych, a nasila podczas fotografowania pod światło. Zwrócił nam jednak na nie uwagę Pan Eugeniusz – jeden z naszych Czytelników i testy przeprowadzone na TG-4 potwierdziły ten problem. Niestety w nowym modelu nie został on wyeliminowany, a to, jak się on objawia, można zobaczyć na poniższych zdjęciach.
Ogniskowa 25 mm |
Ogniskowa 50 mm |
Ogniskowa 75 mm |
Ogniskowa 100 mm |
Jakość filmów na powierzchni
Poniżej prezentujemy przykładowe filmy zarejestrowane testowanym aparatem. W pierwszym przypadku rejestrowaliśmy scenę przy świetle dziennym. Podczas nagrywania aparat przesuwaliśmy w kierunku słońca, aby sprawdzić, jak poradzi sobie w scenach o dużej rozpiętości tonalnej. W drugiej przykładowej scenie możemy dość dobrze ocenić odwzorowanie detali. Zarówno rozbryzgująca się woda, jak i ceglasta struktura na murach cukrowni stwarzają ku temu idealne warunki. Trzecia próba ma na celu sprawdzenie, jak aparat poradzi sobie w słabych warunkach oświetleniowych, przy świetle żarowym.Oglądając filmy zarejestrowane na powierzchni nowym Olympusem od razu rzuca się oczy ich znakomita rozdzielczość i odwzorowanie szczegółów. Widać, że Full HD od 4K dzieli przepaść. Zastrzeżenia można jedynie mieć do płynności ruchomych obrazów. Skakanie krawędzi daje się już zauważyć przy szybszym kadrowaniu. Na szczęście nie możemy mieć zastrzeżeń do kolorystyki rejestrowanych obrazów, a także kontrastu. TG-5 także świetnie poradził sobie w ujęciach pod słońce, gdzie doskonale dobrał parametry ekspozycji, dzięki czemu zarówno jasne partie kadru, jak i te zacienione, są prawidłowo naświetlone.
Niestety wciąż doskwierają problemy z ostrością przy zmianie ogniskowej, a dodatkowo podczas zoomowania rejestrowane jest bzyczenie mechanizmu wewnątrz obiektywu, co powoduje przyciszanie się pozostałych dźwięków na filmie. W scenach o bardzo niskim poziomie światła autofokus lubi zgubić się nie tylko przy zmianie ogniskowej. W tym przypadku na plus należy jednak zaliczyć niskie zaszumienie obrazu, co nie powoduje znacznej degradacji szczegółów na filmach.
Olympus Tough TG-5 |
|
Olympus Tough TG-5 |
|
Olympus Tough TG-5 |
|