Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
"posiadacze bardzo dobrych skądinąd lustrzanek Nikona będą podpinać do nich Sigmy, Tamrony, Tokiny, a jak nie będą bali się „manuali”, to również Zeissy i Samyangi… "
I pod tym się akurat podpisuję, bo już od dawna do Nikona podpinam Zeissy i Voightlandery dające lepszą jakość niż "profesjonalne" Nikkory.
Bo tego typu obiektyw, to zawsze kompromis. Mam Canona 24-70 2.8 II i też nie jestem zachwycony, choć to całkiem przyzwoite szkło. Zoom jest praktyczny, ale ja też chciałbym mieć zestaw elek stałoogniskowych. Niestety nie jestem na tyle zamożny by dla mojej fanaberii dokupić zestaw bardzo drogich stałek.
Panowie Optyczni, moglibyście zrobić jeszcze jeden test. Porównanie MTF przy włączonej i wyłączonej stabilizacji. Czas dać taki, żeby nie było poruszeń, a jednocześnie byłaby informacja czy zmiana położenia soczewki stabilizującej wpływa na rozdzielczość?
"nie miałbym wątpliwości, żeby wybrać starszy model." - nawet jak chce traktowac optycznych powaznie, to takie teksty skutecznie wybijaja mi to z glowy.
komisarz_ryba - zrób jakiś test i go opublikuj, to zobaczymy, co będzie wart. Dla mnie Optyczni są na razie najbardziej wiarygodnymi testerami, mimo, że nie przepadają za "moim" pentax'em ;-)
szkła puchną jak na drożdżach , plus jak za tym idzie skok jakości jak u Sigmy i np w ostatniej 35 Canona , ale smuci jak wychodzą takie komedie jak wyżej z pracą pod światło :( ps. Ten Nikkorek jest 4cm dłuższy od C24-70 i wcale nie taki lepszy no i 3k droższy . Przeraża mnie kierunek w jakim zmierza nikon , pisze to jako użytkownik systemu :(
Ale przynajmniej Nikon nie robi takiego bubla z osłoną p-słoneczną, jak Canon. W Nikonie osłona jest przymocowana do nieruchomej części obiektywu, dzięki czemu może być głęboka, no i solidniej się trzyma.
kuba nowak - skoro ja nie moge krytykowac to ty tym bardziej chwalic. Idac sladem twojej sladowej logiki, chcialbym zapytac, ilez to testow napisales ze chcesz oceniac moje testy? I ilu ludzi reprezentujesz ze wypowiadasz sie w liczbie mnogiej? Chcialbym tez wiedziec, czy napisanie testu zrobi ze mnie eksperta i czy optyczni sa wg. ciebie dobrzy bo napisali duzo testow? moze powinni sami konstruowac obiektywy, zeby je oceniac? A moze wystarczyloby, gdyby robili zdjecia inne niz testowe? Bo moim zdaniem byloby niezle gdyby sami czytali swoje testy, a szczegolnie koncowe przemyslenia.
Nie wiem jak to jest ale często teoria nieco się rozmija z praktyką. Mam ten obiektyw od miesiąca. Korzystałem z niego przez ponad tydzień w Tatrach, w trakcie wielu spacerów wysokogórskich połączonych z próbami uchwycenia krajobrazów. Z uwagi na egzystencjalny bagaż statyw został na parkingu w Palenicy Białczańskiej. VR sprawdza się świetnie, pokonuje zmęczenie rąk kijami trekingowymi i wysiłkiem, zdjęcia w moim odczuciu są bardziej plastyczne niż w wersji starszej obiektywu nie tracąc nic na swojej ostrości. Zdjęcia przypominają efekt Distagonów. Lubię to :-) Jeszcze raz podkreślę bardzo przyjemna ostrość przechodząca miękko na granicy głębi ostrości. Co do oceny podobnych obiektywów polecam ostatnie zdania z z testu konkurenta Canona 24-70: link Być może taki jest los nowych wersji.
Co jakiś czas pojawia się wzmianka o Nikkorze 58 1.4. Moi Drodzy Optyczni i Forumowicze, czy kiedykolwiek przeczytaliście tekst - artykuł o idei korekty tego obiektywu na etapie projektu? Czy zapoznaliście się z instrukcją jak należy wydobywać efekty z jego historycznego pierwowzoru? Polecam. Mimo kiepskiej znajomości angielskiego kilka rad zastosowałem dwa lata temu na pokazach w Bydgoszczy i byłem bardzo zadowolony. Oczywiście wszystko rzecz gustu ale dla mnie w testach brakuje fotografii tj. zabawy kształtem i światłem. Żadne zdjęcie skrzynki na listy, ławki, czy trawnika nie przybliżyło mnie nigdy do zakupu sprzętu. Bardzo żałuję, że aby się spotkać z fotografią trzeba się skierować na zagraniczne portale. Zupełnie tak jak byśmy nie mieli artystów, fotografów, krytyków sztuki, naprawdę ciekawych ludzi mogących opowiedzieć o kadrach. Może im warto by wypożyczyć na chwilę sprzęt? Być może mógłby to być nowy punkt odniesienia w tej dyskusji. Paradoksem jest to, że mimo braku ogólnego braku pieniędzy w portfelach czytelników większość artykułów jest o sprzęcie zamiast o efektach, które można osiągnąć być może na wiele sposobów, również za pomocą otworka wydłubanego w dekielku i przytwierdzonego do aparatu. Bawmy się i fotografujmy :-)
Ale Arek nigdy nie krył, że jest fizykiem, i że obiektywy testuje jak fizyk. Nie rozumiem oburzenia, że testy są mało "artystyczne" :D Myślę, że są możliwie najbardziej rzetelne, i nie obarczone gustami testującego.
Nikon zmierza w dobrym kierunku - w korpusach tegoroczne premiery powinny być wyraźnie lepsze od Canona. Obiektywy to szczegół - skoro wszyscy najwięksi robią takie z bagnetem F no i AF z nimi raczej działa :) Pytanie jednak czy nie za późno - bo dla Nikona niepostrzeżenie ale wyraźnie wyzwaniem nie jest już Canon ale Sony do którego też podepniemy wszystkie te nowe i stare obiektywy. Dlatego też czekam z ciekawością czekam na rozwój sytuacji w tym roku bo może on być decydujący dla branży.
@pablotura - dla Polaka zakup obiektywu to w stosunku do dochodów znacznie większy wydatek niż dla mieszkańca Europy Zachodniej, Amerykanina czy Japończyka. Więc każdy zbiera więcej informacji, żeby nie wtopić pieniędzy.
Trochę smutne, że Nikon idzie w plastik w obiektywach. Przy takich rozwiązaniach nie spodziewałbym się realnej walki o pozycję lidera branży i to mimo lepszych ocen w testach aparatów.
@pablotura Czy w tych 'instrukcjach' jest zapis o tym, żeby nie wykonywać zdjęć z odległości mniejszej niż N metrów? (za N wstaw jakąkolwiek liczbę) Testy (szczególnie na Optycznych) mają to do siebie, że żeby wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski trzeba rozumieć procedury testowe i wiedzieć, kiedy i jakie znaczenie mają poszczególne wyniki. Ja wiem, czego po obiektywie oczekuję i jak to stwierdzić na podstawie tutejszych testów (czasami informacji w teście jest za mało, ale nie można mieć wszystkiego). W ten sposób wybrałem dwa obiektywy i nie żałuję.
Ogólnie ujmując: wyniki testu każdy widzi i ciężko z nimi dyskutować. Każdy ma też prawo mieć inne zdanie, co jednak wyników testu nie zmienia. Jeśli jednak umie się potwierdzić swoją tezę własnymi zdjęciami, to test można traktować jako ciekawostkę lub informację, że być może istnieją obiektywy lepsze (i całkiem możliwe, że tańsze).
Ludzie jakiego wy sprzętu używacie? Nikon psuje się już na folderach, Canon pozostaje w epoce maszyn do pisania, Sony kombinuje jak koń pod górę, Pentax właśnie stara im się dorównać (ciekawe po co?). Mój H5D nigdy mnie nie zawiódł i nie słyszałem by ktokolwiek na niego narzekał. Może dlatego, że to tylko mój przyjaciel na niby i nie znam nikogo kto by go miał...;-(
komisarz_ryba - jednak zabolało? No widzisz jak to jest z takim "hejtaniem". Tak, uważam, że skoro optyczni napisali tyle testów, to już się trochę na tym znają, ale nie musisz tego czytać.
nie wiem z czego wynikają takie wpadki. O tym obiektywie pisano już wiele razy a opinie i wyniki testów z optycznych to potwierdzają. Gdyby nikon cenowo ustawił ten obiektyw w cenie starej wersji to nie byłoby tej dyskusji. O pierścieniach w obiektywach nikona też wszyscy wiedzą a nikon nic z tym nie robi (to pierdoła, ale inni producenci lepiej sobie radzą z takimi wpadkami).
W skali światowej Nikon sprzedaje dużo mniej od Canona i jest dużo mniejszą firmą z ograniczonym zakresem działania więc musi nadrabiać wysokimi cenami, oszczędnościami na materiałach i kontroli jakości (znowu wpadka tym razem z D750) aby wyjść na swoje. Np. D500 jest u nas dwa razy droższy od konkurencyjnego 7DII. Wierni klienci i tak kupią :)
Szkoda że przykładowych zdjęć z Nikona i Tokiny 24-70 nie ma jak porównać, jak już testujecie to przynajmniej fotografujcie to samo, widać będzie różnicę gołym okiem. Co do Nikona 24-70VR mam wrażenie że test ma uwidaczniać jego wady, a o zaletach mało piszecie, szybkość AF i VR jest podana, ale w podsumowaniu pastwicie się tylko porównując go do nie udanych stałek.
Bardzo dziękuję za test. Choć ze względów finansowych nie jestem zainteresowany zakupem,ale lubię poczytać testy. Dawniej było kilkanaście testów obiektywów w półroczu. Teraz mamy marzec i pojawił się trzeci test obiektywu. Mamy natomiast wysyp informacji od producentów pobieranych z ich stron,albo dynamicznie rozwijający się dział o telefonach komórkowych. Może znajdą się jakieś obiektywy do testowania? Jak jest problem z pozyskaniem to moze czytelnicy pomogą?
Apel do Sigmy - jak najszybciej prosze o adapter Nikon G do Sony E i innych w ktorych distance register na to pozwala bez elementow optycznych. Czyli poprosze o wariant Sigma MC-11.
@rasterus, 1 marca 2016, 22:22 ".. Porównanie MTF przy włączonej i wyłączonej stabilizacji. Czas dać taki, żeby nie było poruszeń, a jednocześnie byłaby informacja czy zmiana położenia soczewki stabilizującej wpływa na rozdzielczość? "
Takie porównanie w testach nie miałoby sensu, ponieważ nie dałoby się wyciągnąć wiążących wniosków w prosty sposób. Za dużo jest bowiem zmiennych, które wpływają na akcję stabilizatora. Fajnie by było gdyby wymyślono akustyczną sygnalizację intensywności jego działania. Zamiast bardzo złożonej teorii proponuję Ci prostą zabawę. Przyklej lub jakoś zamocuj wskaźnik laserowy do mocowania lampy. Jako ekran wykorzystaj arkusz papieru milimetrowego, ustaw czas ekspozycji na 1-2s, wyłącz stabilizator, podepnij dłuższy teleobiektyw i zrób zdjęcie z 3-5m tańczącej plamki, podpierając drugą ręką obiektyw w taki sposób, jak normalnie robisz zdjęcia takim obiektywem. Następnie włącz stabilizator i zrób następną serię zdjęć bez zmiany czasu. Znajdź czas, który daje akceptowalne rezultaty. Przerób tak całą szklarnię, użyj filtrów ściemniających ND i wyjdź na wiatr z założoną osłoną na obiektyw. Po tej zabawie będziesz mógł wykonać następną, już wg własnego planu i potrzeb.
Jak Nikon Nikkor AF-S 24-70 mm f/2.8E ED VR jest bardziej plastikowy to dlaczego jest cięższy link ? [może dociążają ołowiem :S }
Możecie powiedzieć jedynie, że na zewnątrz jest więcej elementów (pierścieni) plastikowych.
Trzeba poczekać na taką rozbiórkę jak konkurencji. link
Od Tamrona jest lepiej xzrobiony, więc: "Jak tak dalej pójdzie, wszyscy posiadacze bardzo dobrych skądinąd lustrzanek Nikona będą podpinać do nich Sigmy, Tamrony, Tokiny, ..." jest mocno na wyrost. [Sigma 24-70 zresztą jakaś dobra nie jest]
rekontra - może dlatego, że jest dłuższy, ma moduł VR i więcej soczewek? No ale skoro Tobie jako rozwiązanie przyszedł pomysł dociążania ołowiem, to nie mam pytań.
Nowy nikkor może być cięższy bo prawdopodobnie jest solidniejszy tam gdzie to jest istotne - blok optyczny. W poprzednim modelu było to rozwiązane beznadziejnie, uderzenie powodowało połamanie prowadnic w krzywkach bo były zrobione z delikatnego teflonu, sam tubus z krzywkami często się giął i przekaszał.
Śmieszy mnie przekonanie, że nowe obiektywy są gorsze od starych bo Z ZEWNĄTRZ są z tworzyw sztucznych. Te tworzywa często są lepsze pod względem wytrzymałościowym niż metal, będąc przy tym o wiele lżejsze.
Jak przeczytałem test to tym bardziej jestem przeciwny podobnej wersji w Canonie. Tylko oni i tak ją zrobią. Bo ludziska nie potrafią zrobić już zdjęcia bez stabilizacji...
Nie jestem fanem takich szkieł, bo w tych zakresach ogniskowych wolę stałki. N to nie mój system, ale w C też nigdy nie brałem pod uwagę zakupu jego odpowiednika.
Ale... Szczerze mówiąc jak zobaczyłem notkę z premiery tego obiektywu oraz jego sugerowaną cenę spodziewałem się rewelacji. Upgrade'owanego starego 24-70, który i tak byl i jest rewelacyjny.
Zamiast tego jestem zawiedziony, głównie aberracjami. Dobrą, ale nie rewelacyjną ostrością. Pracę pod ostre światło można usprawiedliwić, ze względu na samą skomplikowaną konstrukcję optyczną.
Mam wrażenie, że Nikon skoncentrował się bardziej na samej idei stabilizowanego obiektywu 24-70 niż na wykonaniu kolejnego kroku w dziejach produkcji swojej optyki. A na koniec zawołał sobie sporo kasy.
Nie piszę, że to zły obiektyw, bo to bardzo dobry obiektyw. Ale porównanie cena/jakość i fakt, że to następca legendy, z która przegrywa w niektorych kategoriach, budzą lekki niesmak.
@cedrys - nie chodzi o to jak pomaga stabilizacja, tylko pytanie jest czy dodatkowa soczewka i jej przesuwanie wpływa na rozdzielczość obrazu. Dla ogniskowej ok. 50 mm i czasu 1/250s. poruszenie nie powinno wpływać na uzyskane MTF, za to wpływ może mieć różne ustawienie soczewki.
oby tylko ten plasitk nie wpłynał na delikatność... no i cena też jeszcze dla wielu Polaków zaporowa, nawet po obniżce. Choć nie ukrywam, że gdybym miał to i tak bym go kupił, bo jednak co 2.8 to 2.8, a jeszcze teraz uśrednione zachowanie w całym zakresie i w centrum i rogach. Oczywiście, to są warunki testowe, w normalnej pracy, daleko jest do takich warunków, więc i działanie bedzie zupełnie inne w jakości i ostrości. Dobrze, że dali VR, bo brakowało mi tego w pierwszej wersji - teraz używam 24-120 f4 VR i powiem, że jestem bardzo zadowolony a przecież obiektyw ciemniejszy z większym zakresem ogniskowej a jest po prostu bajka, więc przypuszczam, że ta nowość będzie jeszcze lepsza.
@rasterus, Wyobraź sobie teraz, że ten papier milimetrowy przesuwałby się jak w sejsmografie, wtedy plamka Twojego wskaźnika wykreśliłaby krzywą cykliczną zbliżoną do sinusoidy (jeśli masz nerwy łokciowe w porządku). Znając prędkość przesuwu taśmy mógłbyś wyznaczyć częstotliwość i amplitudę plamki a po przeliczeniu kątów obiektywu oraz odległości przedmiotowej określiłbyś jak to wygląda na matrycy - czy oscylacja zawiera się w obrębie jednego rzędu pikseli czy więcej. Jeśli więcej, to będziesz miał spadek rozdzielczości układu obiektyw-matryca dla parametrów czas-ogniskowa jakie chcesz - przy wyłączonej stabilizacji. Powiedzmy, że z testu wyszła Ci oscylacja 3Hz. 1/250s odpowiada częstotliwości 250Hz, czyli takich cykli migawki zmieści się w jednej połówce oscylacji ponad 40. W zależności od tego w które miejsce się wstrzelisz, taka będzie amplituda. Jeśli blisko osi to stabilizator nie skontruje, a jeśli dalej, zadziała. Nie mam wątpliwości, że soczewka w ruchu pogarsza rozdzielczość w stosunku do wyłączonej stabilizacji, gdzie soczewka jest zaparkowana w stałej i powtarzalnej pozycji, jednak per saldo działanie stabilizatora daje statystycznie więcej zdjęć udanych. Jeśli grasz czasem w tenisa to zrób sobie miografię nerwów łokciowych (ja robiłem, choć nie gram). Z wiekiem nerwy obsługujące mięśnie pogarszają swoje własności w rejonie synaps wskutek gorszej podaży neurotransmiterów. Spada wtedy szybkość reakcji a wraz z nią częstotliwość oscylacji mięśniowej. Rośnie natomiast amplituda.
gnieciuch, bo Arek powinien napisać: "nie miałbym wątpliwości, żeby wybrać Samsunga NX" :-P A obiektyw tego typu powinien być uniwersalny, w miarę równy w całym kadrze, świetnie wykonany i z celnym i szybkim AF. Jest to narzędzie pracy dla reportera i zdjęcia nim wykonane nie będą raczej miały wartości artystycznej tylko dokumentalną. Ten Nikkor te warunki spełnia.
Mam poprzednika i rozważałem wymianę na nowszy model ze względu na VR, której mi brakuje w użyciu z D810. Ale odpuszczę sobie. Poprzednik nie był wybitny a następca jest w większości kategorii gorszy. Poczekam aż może niezależni coś ciekawego wypuszczą. Gdyby nowy model przebił poprzednika w kilku kategoriach + VR, wszyscy rozpływaliby się w zachwytach a chętnych do wymiany byłoby wielu.
Obawiam się, że działanie stabilizatora obrazu jest takie, jak każdego mechanicznego układu i nie za bardzo nadaje się do mierzenia za pomocą fotograficznych jednostek w tym za pomocą miary ustawień aparatu czyli EV. To działa tak, ze jest w stanie skompensować zmianę położenia obiektywu o pewien kąt. Ma tez pewną stałą czasową. Za pomocą Canona 18-55 siedząc z podpartymi rękami jestem w stanie robić zdjęcia z czasami do jakiś 3 sekund. Dzieje się tak bo zapewne ten obiektyw w zakresie niewielkich kątów kompensuje całkowicie ruchy korpusu dopiero po przekroczeniu granicznej wartości moduł stabilizatora się poddaje. Na mojego czuja np w 70-300 Canona jest inaczej: stabilizator zaczyna podążać za ruchem korpusu już od najmniejszych kątów, tylko że stała czasowa jest dłuższa. Po mojemu, należało by badać odpowiedź układu na ruch, "skok prostokątny" np obrót korpusu o 1 stopień w czasie 1/50 , 1/10 sekundy itd. Ewentualnie kiwać aparatem sinusoidalnie z kontrolowaną amplitudą z różnymi częstościami i zrobi klasyczny wykres dla filtra dolnoprzepustowego pamiętając, że układ pewnie jest nieliniowy. Wtedy dostalibyśmy obiektywne wyniki, Tyle, że całkiem nieprzydatne. :-)
@baron13, Jaką stałą czasową masz na myśli? W stabilizatorach obrazu mamy do czynienia z automatyczną regulacją nadążną. Ta nazwa nie oznacza, że jest stosowana jakaś zwłoka celowo. Opóźnienie wynika tylko z histerezy cyklu regulacji. Sygnał podaje żyroskop i/lub czujnik przyspieszenia. Każdy z nich ma wartość progową zadziałania, poniżej której nie wysyła sygnału regulacyjnego. Gdy wyśle sygnał, ten jest wzmocniony i odwrócony w fazie po czym idzie na cewki odchylające soczewkę, a ta ma ograniczniki wychylenia, co limituje maksymalną amplitudę ruchu korpusu wg danej osi. Nic nie dzieje się natychmiast, stąd histereza regulacji. Po włączeniu aparatu bączek żyroskopu potrzebuje 1-2s na rozpędzenie się. Jeśli naciśniemy spust za prędko nie wyśle pełnego sygnału regulacyjnego i skuteczność może być za mała - ale nie musi, bo wszystko zależy od ogniskowej, czasu, techniki fotografowania i innych rzeczy, o których wspominałem wcześniej. Dlatego test uniwersalny nie ma sensu. Ja wyłączam stabilizację tylko do statywu jak nie ma wiatru. Zdjęć z ręki nie robię wcale, 99% robię z monopodu. Od 2005 r. zużyłem już 3 monopody i czwarty też pewnie wkrótce pójdzie. Wysiadają zaciski a w jednym śruba z miękkiego materiału. Monopod jest świetnym spowalniaczem w pstrykaniu i zaoszczędza później wzrok przy kompie. Niestety raczej nie nadaje się do wnętrz.
Po mojemu, inaczej jest to zrobione w obiektywach typu 18-55, a inaczej w droższych konstrukcjach. W 18-55 masz pewien zakres kątów, który jest kompensowany przez "dowolnie długi czas". Ile nie wiem, ale działa to tak, że jak obracasz nieznacznie obiektyw, to obraz jest nieruchomy do pewnego granicznego kąta. Po jego przekroczeniu wygląda na to, że stabilizator dobił do ogranicznika. W 70-300 zapewne też 70-200 Canona (ale z krótko oglądałem) jest tak, że stabilizator działa na ruchy jak filtr dolno przepustowy, albo amortyzator w samochodzie. Czyli obraz się porusza nawet dla bardzo małych wychyleń, ale tym mniej, im szybszy ruch . Dla czasów w okolicy 1/30 sekundy przesunięcia są pomijalne. No i chodziło by o wyznaczenie stałej czasowej tego układu. Swoją drogą, nie mam pojęcia jak działają stabilizacje w tanich obiektywach Canona. W 10-18 robiłem zdjęcia na 1/6 sekundy. Nic tam nie bzyczy, obraz się trzyma w miejscu i wygląda to roizwiązanie prawie nie pobierające prądu. W starym 18-55 miałem stabilizację włączoną cały czas, obiektyw dalej działa. Czasem wieszam psy na Canonie, ale to im chyba wyszło.
@baron13, A wydawałoby się, że już wszystko wiemy o stabilizatorach... Ja nie robiłem takich porównań, ale ponieważ często fotografuję architekturę, używam szerokokątnych obiektywów Canona EF 16-35/2.8 oraz EF 16-35/4 IS. Chyba każdy kto fotografuje w zakresie ogniskowych 20 mm zauważył, że gdy przemiatamy obraz poziomo (stabilizacja wyłączona) poszczególne jego fragmenty "uciekają" z różną prędkością względem osi optycznej a perspektywa ulega zniekształceniu. Żeby sfotografować fasadę budynku trzeba stanąć w środku jego długości i starać się tak ustawić górną krawędź wizjera względem dachu, by uzyskać równoległość. W obu obiektywach jest to samo - bardzo duża wrażliwość na nieprostopadłość do fasady. Po włączeniu IS (naciśnięciem spustu do połowy) w tym stabilizowanym nic nie ulega zmianie wizualnie, nawet gdy szybko prowadzę obiektyw. To samo jest na 24 mm w EF 24-70/4 IS. Stabilizatory nie wydają żadnego dźwięku a reagują tylko na drgania w pewnym zakresie częstotliwości. Przy pewnych krytycznych czasach EF 16-35/2.8 daje bardziej rozmydlony obraz na brzegach, jakby winę za to ponosiła wyłącznie optyka. Wystarczy postawić go na statyw i od razu widać różnicę. Więc jak mi ktoś truje, że dla takich ogniskowych stabilizacja jest niepotrzebna a Canon jest głupi i chodzi mu tylko o kasę to zapraszam do sprawdzenia o czym piszę. Nawet jak ktoś jest młody, ma system nerwowy w porządku, uzupełnia witaminy B1, B6 i B12 oraz magnez i potas, to różnice można wykryć od razu na miejscu. W Canonach wyeksponowana wielkość pliku RAW jest natychmiastowym czujnikiem uzyskanej ostrości (jeśli kadr i oświetlenie nie uległy zmianie).
@Józef Szwejk Osobiście z d750 używam Tamrona 24-70 i mój egzemplarz (wiadomo - trzeba przebierać, żeby trafić na odpowiedni model) jest super ostry na 2.8 na każdej ogniskowej. Porównywałem z tym Nikkorem, którego ty posiadasz (tu oczywiście też może być wariancja egzemplarzowa) i Tamron był ostrzejszy. Jedyna wada to brzydka "wąsowata" dystorsja na szerokim kącie, która jest problematyczna w trybie video (bo w LR to jeden klik). Z perspektywy fotografa który znalazł dobry egzemplarz Tamrona zamiana na nowego Nikkora (nie mówiąc o starym) nie ma kompletnie sensu, nawet gdyby różnica w cenie wynosiła 1/5 tego, co jest teraz.
Tamron 24-70 to co najwyżej obiektyw porównywalny ze starym nikkorem 24-70 (dyskusja na temat trwa od lat i końca nie widać...), a mi marzy się obiektyw lepszy od starego nikkora 24-70 + VR. Zwłaszcza ostrzejszy na dłuższej ogniskowej i f2.8. Tamrona 24-70 miałem przez chwilę podpiętego i wydał mi się jeszcze miększy na kombinacji 70 mm i 2.8 niż nikkor, ale fakt że nie miałem możliwości pobawić się nim dłużej i zrobić zdjęć w kontrolowanych warunkach. Optycznym w tamronie wyszedł focus shift, ale ja go nie zauważyłem w realu, może trzeba zrobić zdjęcia tablicy z małej odległości. O nowym modelu nikkkora można zapomnieć przez 7-10 lat, więc muszę czekać na nowe ruchy niezależnych.
Ech, nie dość, że obiektywy i puchy drożeją to jeszcze przez dyplomatołków złoty słabnie do euro. Ten obiektyw jeszcze długo nie stanieje, osobiście liczę na wersję nr 2, która wyjdzie pewnie za rok albo dwa. Może parametrami podciągną do wersji bez stabilizacji.
4 marca 2016, 12:18
A kiedy będą testy porównawcze z ____Nikon D5____ vs np d3x z tym samy,m obiektywem i starymi, gdyż D3x już myszka śmierdzi. podobnie jak w photozone.de
Kolega w Podsumowaniu nie dopal wagi która jest pewnie wiesza od starego, o "50 kg". Mnie co prawda testy Olympusa interesują.
Przeglądając liczne zdjęcia zrobione przez znanych fotografów nie widzę w czym miałby być gorszy od starej wersji moim zdaniem wiele spraw się poprawiło , dopiero praca z D5 myślę ,że pokaże prawdziwą jego wartość . Więc co można powiedzieć o obiektywie testując go w 2-3 godziny ,kiedy konstruktorom zajęło to 2-3 lata .......
Test pełnoklatkowego zooma zajmuje mi około 2 tygodni. Jeśli jesteś w stanie zrobić tak samo dobry w 2-3 godziny to zapraszam na rozmowę kwalifikacyjną. Będzie raczej formalnością.
Co miałby zmienić test na D5, który ma przecież mniej pikseli niż D3x? Jedyna różnica jaka mogłaby się pojawić, może dotyczyć AF. Ale to też wcale nie jest przesądzone.
Panie Arku nie piszę o Panu bezpośrednio tylko piszę o osobach i komentarzach na tym forum -NP Józef Szwejk
@matzll @MatthiasWro
Tamron 24-70 to co najwyżej obiektyw porównywalny ze starym nikkorem 24-70 (dyskusja na temat trwa od lat i końca nie widać...), a mi marzy się obiektyw lepszy od starego nikkora 24-70 + VR. Zwłaszcza ostrzejszy na dłuższej ogniskowej i f2.8. Tamrona 24-70 miałem przez chwilę podpiętego i wydał mi się jeszcze miększy na kombinacji 70 mm i 2.8 niż nikkor, ale fakt że nie miałem możliwości pobawić się nim dłużej i zrobić zdjęć w kontrolowanych warunkach. Optycznym w tamronie wyszedł focus shift, ale ja go nie zauważyłem w realu, może trzeba zrobić zdjęcia tablicy z małej odległości. O nowym modelu nikkkora można zapomnieć przez 7-10 lat, więc muszę czekać na nowe ruchy niezależnych
I jeszcze jedna sprawa jeśli ten obiektyw jest lepszy w choćby jednym aspekcie to jest to wielki postęp jak wielki i czy cena jest tego warta te pytanie pozostaje zawsze bez odpowiedzi dla malkontentów . To tak jak można zadać pytanie czemu ludzie kupują samochody Porsche przecież NP. Fiatem czy Oplem też można jeździć.
Juz wczesniej o tym pisalem, to mnie skasowano moj coment, Jednym slowem badziewie ! Nokon kombinowal 8 lat i wykombinowal, szkoda kasy na to szklo i odradzam. Zostaje prz versji 1.
No cóż, od razu można poznać, że wnikliwie, w całości i z pełnym zrozumieniem przeczytałeś ten test.
A trzymając się Twoich motoryzacyjnych porównań: NP. opel corsa jest lepszy od porsche 911 nie w jednym, ale nawet dwóch aspektach - pojemność bagażnika oraz spalanie. Śmiało bierz corsę!
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
A gdzie w podsumowaniu nawiązanie do ceny ? Jest beznadziejnie zawyżona...
Ps. O, widze ze spadla z 11900 na 9900. Czyżby sie nie chciał sprzedawać ? :)
Jakoś mnie to nie dziwi.
Poza tym jest wyraźnie napisane w podsumowaniu, że jest 3000 zł droższy od poprzednika i w większości aspektów od niego gorszy.
W ogóle dziwna sprawa, na allegro nie ma ani starych, ani nowych. Albo źle szukam...
"posiadacze bardzo dobrych skądinąd lustrzanek Nikona będą podpinać do nich Sigmy, Tamrony, Tokiny, a jak nie będą bali się „manuali”, to również Zeissy i Samyangi… "
I pod tym się akurat podpisuję, bo już od dawna do Nikona podpinam Zeissy i Voightlandery dające lepszą jakość niż "profesjonalne" Nikkory.
Skrzynka jeszcze jest w teście, pewnie jeden z ostatnich ze skrzynką.
Za te cene można mieć 3 dowolne stałki Sigmy z serii Art lub analogicznego Tamrona za 1/3 ceny. Nieźle.
Nikon coraz więcej badziewia robi.
Nie jestem z tego zadowolony bo to mój "system".
Bo tego typu obiektyw, to zawsze kompromis. Mam Canona 24-70 2.8 II i też nie jestem zachwycony, choć to całkiem przyzwoite szkło. Zoom jest praktyczny, ale ja też chciałbym mieć zestaw elek stałoogniskowych. Niestety nie jestem na tyle zamożny by dla mojej fanaberii dokupić zestaw bardzo drogich stałek.
Panowie Optyczni, moglibyście zrobić jeszcze jeden test. Porównanie MTF przy włączonej i wyłączonej stabilizacji. Czas dać taki, żeby nie było poruszeń, a jednocześnie byłaby informacja czy zmiana położenia soczewki stabilizującej wpływa na rozdzielczość?
"nie miałbym wątpliwości, żeby wybrać starszy model." - nawet jak chce traktowac optycznych powaznie, to takie teksty skutecznie wybijaja mi to z glowy.
"W ogóle dziwna sprawa, na allegro nie ma ani starych, ani nowych. Albo źle szukam... "
Nowych nie ma, bo "jeszcze" nie ma, a starych nie ma, bo mało kto się chce pozbywać takich szkieł. :-)
"nawet jak chce traktowac optycznych powaznie, to takie teksty skutecznie wybijaja mi to z glowy"
Ja poważnie traktuję surowe dane z testów. A opinie - są po prostu opiniami, nie muszę się z nimi zgadzać (z tą akurat jestem skłonny się zgodzić).
komisarz_ryba - zrób jakiś test i go opublikuj, to zobaczymy, co będzie wart.
Dla mnie Optyczni są na razie najbardziej wiarygodnymi testerami, mimo, że nie przepadają za "moim" pentax'em ;-)
szkła puchną jak na drożdżach , plus jak za tym idzie skok jakości jak u Sigmy i np w ostatniej 35 Canona , ale smuci jak wychodzą takie komedie jak wyżej z pracą pod światło :( ps. Ten Nikkorek jest 4cm dłuższy od C24-70 i wcale nie taki lepszy no i 3k droższy . Przeraża mnie kierunek w jakim zmierza nikon , pisze to jako użytkownik systemu :(
Ale przynajmniej Nikon nie robi takiego bubla z osłoną p-słoneczną, jak Canon.
W Nikonie osłona jest przymocowana do nieruchomej części obiektywu, dzięki czemu może być głęboka, no i solidniej się trzyma.
kuba nowak - skoro ja nie moge krytykowac to ty tym bardziej chwalic. Idac sladem twojej sladowej logiki, chcialbym zapytac, ilez to testow napisales ze chcesz oceniac moje testy? I ilu ludzi reprezentujesz ze wypowiadasz sie w liczbie mnogiej? Chcialbym tez wiedziec, czy napisanie testu zrobi ze mnie eksperta i czy optyczni sa wg. ciebie dobrzy bo napisali duzo testow? moze powinni sami konstruowac obiektywy, zeby je oceniac? A moze wystarczyloby, gdyby robili zdjecia inne niz testowe? Bo moim zdaniem byloby niezle gdyby sami czytali swoje testy, a szczegolnie koncowe przemyslenia.
Witajcie!
Nie wiem jak to jest ale często teoria nieco się rozmija z praktyką. Mam ten obiektyw od miesiąca. Korzystałem z niego przez ponad tydzień w Tatrach, w trakcie wielu spacerów wysokogórskich połączonych z próbami uchwycenia krajobrazów. Z uwagi na egzystencjalny bagaż statyw został na parkingu w Palenicy Białczańskiej. VR sprawdza się świetnie, pokonuje zmęczenie rąk kijami trekingowymi i wysiłkiem, zdjęcia w moim odczuciu są bardziej plastyczne niż w wersji starszej obiektywu nie tracąc nic na swojej ostrości. Zdjęcia przypominają efekt Distagonów. Lubię to :-) Jeszcze raz podkreślę bardzo przyjemna ostrość przechodząca miękko na granicy głębi ostrości. Co do oceny podobnych obiektywów polecam ostatnie zdania z z testu konkurenta Canona 24-70: link
Być może taki jest los nowych wersji.
Co jakiś czas pojawia się wzmianka o Nikkorze 58 1.4. Moi Drodzy Optyczni i Forumowicze, czy kiedykolwiek przeczytaliście tekst - artykuł o idei korekty tego obiektywu na etapie projektu? Czy zapoznaliście się z instrukcją jak należy wydobywać efekty z jego historycznego pierwowzoru? Polecam. Mimo kiepskiej znajomości angielskiego kilka rad zastosowałem dwa lata temu na pokazach w Bydgoszczy i byłem bardzo zadowolony. Oczywiście wszystko rzecz gustu ale dla mnie w testach brakuje fotografii tj. zabawy kształtem i światłem. Żadne zdjęcie skrzynki na listy, ławki, czy trawnika nie przybliżyło mnie nigdy do zakupu sprzętu. Bardzo żałuję, że aby się spotkać z fotografią trzeba się skierować na zagraniczne portale. Zupełnie tak jak byśmy nie mieli artystów, fotografów, krytyków sztuki, naprawdę ciekawych ludzi mogących opowiedzieć o kadrach. Może im warto by wypożyczyć na chwilę sprzęt? Być może mógłby to być nowy punkt odniesienia w tej dyskusji. Paradoksem jest to, że mimo braku ogólnego braku pieniędzy w portfelach czytelników większość artykułów jest o sprzęcie zamiast o efektach, które można osiągnąć być może na wiele sposobów, również za pomocą otworka wydłubanego w dekielku i przytwierdzonego do aparatu. Bawmy się i fotografujmy :-)
Kiedy test Nikkor 200-500 ? :)
Ale Arek nigdy nie krył, że jest fizykiem, i że obiektywy testuje jak fizyk. Nie rozumiem oburzenia, że testy są mało "artystyczne" :D Myślę, że są możliwie najbardziej rzetelne, i nie obarczone gustami testującego.
Nikon zmierza w dobrym kierunku - w korpusach tegoroczne premiery powinny być wyraźnie lepsze od Canona. Obiektywy to szczegół - skoro wszyscy najwięksi robią takie z bagnetem F no i AF z nimi raczej działa :)
Pytanie jednak czy nie za późno - bo dla Nikona niepostrzeżenie ale wyraźnie wyzwaniem nie jest już Canon ale Sony do którego też podepniemy wszystkie te nowe i stare obiektywy.
Dlatego też czekam z ciekawością czekam na rozwój sytuacji w tym roku bo może on być decydujący dla branży.
@pablotura - dla Polaka zakup obiektywu to w stosunku do dochodów znacznie większy wydatek niż dla mieszkańca Europy Zachodniej, Amerykanina czy Japończyka. Więc każdy zbiera więcej informacji, żeby nie wtopić pieniędzy.
Trochę smutne, że Nikon idzie w plastik w obiektywach. Przy takich rozwiązaniach nie spodziewałbym się realnej walki o pozycję lidera branży i to mimo lepszych ocen w testach aparatów.
@pablotura
Czy w tych 'instrukcjach' jest zapis o tym, żeby nie wykonywać zdjęć z odległości mniejszej niż N metrów? (za N wstaw jakąkolwiek liczbę)
Testy (szczególnie na Optycznych) mają to do siebie, że żeby wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski trzeba rozumieć procedury testowe i wiedzieć, kiedy i jakie znaczenie mają poszczególne wyniki.
Ja wiem, czego po obiektywie oczekuję i jak to stwierdzić na podstawie tutejszych testów (czasami informacji w teście jest za mało, ale nie można mieć wszystkiego). W ten sposób wybrałem dwa obiektywy i nie żałuję.
Ogólnie ujmując: wyniki testu każdy widzi i ciężko z nimi dyskutować. Każdy ma też prawo mieć inne zdanie, co jednak wyników testu nie zmienia.
Jeśli jednak umie się potwierdzić swoją tezę własnymi zdjęciami, to test można traktować jako ciekawostkę lub informację, że być może istnieją obiektywy lepsze (i całkiem możliwe, że tańsze).
Poprzednią wersję mogę tylko chwalić. Szkoda, że i w szkłach dają obecnie ciała.
Patrząc na testy i opinie dotychczasowe o tym szkle spodziewałem się, że wypadnie tu znacznie gorzej...
Ludzie jakiego wy sprzętu używacie? Nikon psuje się już na folderach, Canon pozostaje w epoce maszyn do pisania, Sony kombinuje jak koń pod górę, Pentax właśnie stara im się dorównać (ciekawe po co?).
Mój H5D nigdy mnie nie zawiódł i nie słyszałem by ktokolwiek na niego narzekał.
Może dlatego, że to tylko mój przyjaciel na niby i nie znam nikogo kto by go miał...;-(
Mam pomysł, niech firmy Canon i Nikon się połączą :-D. Nikon będzie robił aparaty, a canon szkiełka, wtedy wszyscy będą zadowoleni ;-)
komisarz_ryba - jednak zabolało? No widzisz jak to jest z takim "hejtaniem".
Tak, uważam, że skoro optyczni napisali tyle testów, to już się trochę na tym znają, ale nie musisz tego czytać.
suso - a pentax niech się połączy z sigmą ;-)
Skoro są ludzie co za szkło zapłacą 10 tyś. to czemu im za tyle tego nie sprzedać? Brawo producenci!
Kuba Nowak. Dobry pomysł byłaby fajna konkurencja ;-)
nie wiem z czego wynikają takie wpadki. O tym obiektywie pisano już wiele razy a opinie i wyniki testów z optycznych to potwierdzają. Gdyby nikon cenowo ustawił ten obiektyw w cenie starej wersji to nie byłoby tej dyskusji. O pierścieniach w obiektywach nikona też wszyscy wiedzą a nikon nic z tym nie robi (to pierdoła, ale inni producenci lepiej sobie radzą z takimi wpadkami).
W skali światowej Nikon sprzedaje dużo mniej od Canona i jest dużo mniejszą firmą z ograniczonym zakresem działania więc musi nadrabiać wysokimi cenami, oszczędnościami na materiałach i kontroli jakości (znowu wpadka tym razem z D750) aby wyjść na swoje. Np. D500 jest u nas dwa razy droższy od konkurencyjnego 7DII. Wierni klienci i tak kupią :)
Szkoda że przykładowych zdjęć z Nikona i Tokiny 24-70 nie ma jak porównać, jak już testujecie to przynajmniej fotografujcie to samo, widać będzie różnicę gołym okiem.
Co do Nikona 24-70VR mam wrażenie że test ma uwidaczniać jego wady, a o zaletach mało piszecie, szybkość AF i VR jest podana, ale w podsumowaniu pastwicie się tylko porównując go do nie udanych stałek.
Bardzo dziękuję za test. Choć ze względów finansowych nie jestem zainteresowany zakupem,ale lubię poczytać testy. Dawniej było kilkanaście testów obiektywów w półroczu. Teraz mamy marzec i pojawił się trzeci test obiektywu.
Mamy natomiast wysyp informacji od producentów pobieranych z ich stron,albo dynamicznie rozwijający się dział o telefonach komórkowych.
Może znajdą się jakieś obiektywy do testowania? Jak jest problem z pozyskaniem to moze czytelnicy pomogą?
komisarz_ryba - rozumiem, że Ty byś wybrał obiektyw droższy, gorszy optycznie, bardziej plastikowy i większy. Twór wybór. Ja obstaję przy swoim.
AlfredN - nie ma problemów z pozyskaniem. Problem jest z czasem redaktorów, którzy też czasami chcą wyjechać na urlop/ferie z rodziną.
Apel do Sigmy - jak najszybciej prosze o adapter Nikon G do Sony E i innych w ktorych distance register na to pozwala bez elementow optycznych.
Czyli poprosze o wariant Sigma MC-11.
@rasterus, 1 marca 2016, 22:22
".. Porównanie MTF przy włączonej i wyłączonej stabilizacji. Czas dać taki, żeby nie było poruszeń, a jednocześnie byłaby informacja czy zmiana położenia soczewki stabilizującej wpływa na rozdzielczość? "
Takie porównanie w testach nie miałoby sensu, ponieważ nie dałoby się wyciągnąć wiążących wniosków w prosty sposób. Za dużo jest bowiem zmiennych, które wpływają na akcję stabilizatora. Fajnie by było gdyby wymyślono akustyczną sygnalizację intensywności jego działania.
Zamiast bardzo złożonej teorii proponuję Ci prostą zabawę. Przyklej lub jakoś zamocuj wskaźnik laserowy do mocowania lampy. Jako ekran wykorzystaj arkusz papieru milimetrowego, ustaw czas ekspozycji na 1-2s, wyłącz stabilizator, podepnij dłuższy teleobiektyw i zrób zdjęcie z 3-5m tańczącej plamki, podpierając drugą ręką obiektyw w taki sposób, jak normalnie robisz zdjęcia takim obiektywem. Następnie włącz stabilizator i zrób następną serię zdjęć bez zmiany czasu. Znajdź czas, który daje akceptowalne rezultaty. Przerób tak całą szklarnię, użyj filtrów ściemniających ND i wyjdź na wiatr z założoną osłoną na obiektyw. Po tej zabawie będziesz mógł wykonać następną, już wg własnego planu i potrzeb.
Jak Nikon Nikkor AF-S 24-70 mm f/2.8E ED VR jest bardziej plastikowy
to dlaczego jest cięższy link ?
[może dociążają ołowiem :S }
Możecie powiedzieć jedynie, że na zewnątrz jest więcej elementów (pierścieni) plastikowych.
Trzeba poczekać na taką rozbiórkę jak konkurencji. link
Od Tamrona jest lepiej xzrobiony, więc:
"Jak tak dalej pójdzie, wszyscy posiadacze bardzo dobrych skądinąd lustrzanek Nikona będą podpinać do nich Sigmy, Tamrony, Tokiny, ..."
jest mocno na wyrost.
[Sigma 24-70 zresztą jakaś dobra nie jest]
a Tamron link
rekontra - może dlatego, że jest dłuższy, ma moduł VR i więcej soczewek?
No ale skoro Tobie jako rozwiązanie przyszedł pomysł dociążania ołowiem, to nie mam pytań.
Nowy nikkor może być cięższy bo prawdopodobnie jest solidniejszy tam gdzie to jest istotne - blok optyczny. W poprzednim modelu było to rozwiązane beznadziejnie, uderzenie powodowało połamanie prowadnic w krzywkach bo były zrobione z delikatnego teflonu, sam tubus z krzywkami często się giął i przekaszał.
Śmieszy mnie przekonanie, że nowe obiektywy są gorsze od starych bo Z ZEWNĄTRZ są z tworzyw sztucznych. Te tworzywa często są lepsze pod względem wytrzymałościowym niż metal, będąc przy tym o wiele lżejsze.
Jak przeczytałem test to tym bardziej jestem przeciwny podobnej wersji w Canonie. Tylko oni i tak ją zrobią. Bo ludziska nie potrafią zrobić już zdjęcia bez stabilizacji...
Nie jestem fanem takich szkieł, bo w tych zakresach ogniskowych wolę stałki. N to nie mój system, ale w C też nigdy nie brałem pod uwagę zakupu jego odpowiednika.
Ale... Szczerze mówiąc jak zobaczyłem notkę z premiery tego obiektywu oraz jego sugerowaną cenę spodziewałem się rewelacji. Upgrade'owanego starego 24-70, który i tak byl i jest rewelacyjny.
Zamiast tego jestem zawiedziony, głównie aberracjami. Dobrą, ale nie rewelacyjną ostrością. Pracę pod ostre światło można usprawiedliwić, ze względu na samą skomplikowaną konstrukcję optyczną.
Mam wrażenie, że Nikon skoncentrował się bardziej na samej idei stabilizowanego obiektywu 24-70 niż na wykonaniu kolejnego kroku w dziejach produkcji swojej optyki. A na koniec zawołał sobie sporo kasy.
Nie piszę, że to zły obiektyw, bo to bardzo dobry obiektyw. Ale porównanie cena/jakość i fakt, że to następca legendy, z która przegrywa w niektorych kategoriach, budzą lekki niesmak.
@cedrys - nie chodzi o to jak pomaga stabilizacja, tylko pytanie jest czy dodatkowa soczewka i jej przesuwanie wpływa na rozdzielczość obrazu. Dla ogniskowej ok. 50 mm i czasu 1/250s. poruszenie nie powinno wpływać na uzyskane MTF, za to wpływ może mieć różne ustawienie soczewki.
@komisarz_ryba a co w tym tekście jest nie halo? tak w prosty sposób.
"nie miałbym wątpliwości, żeby wybrać starszy model."
oby tylko ten plasitk nie wpłynał na delikatność... no i cena też jeszcze dla wielu Polaków zaporowa, nawet po obniżce. Choć nie ukrywam, że gdybym miał to i tak bym go kupił, bo jednak co 2.8 to 2.8, a jeszcze teraz uśrednione zachowanie w całym zakresie i w centrum i rogach. Oczywiście, to są warunki testowe, w normalnej pracy, daleko jest do takich warunków, więc i działanie bedzie zupełnie inne w jakości i ostrości. Dobrze, że dali VR, bo brakowało mi tego w pierwszej wersji - teraz używam 24-120 f4 VR i powiem, że jestem bardzo zadowolony a przecież obiektyw ciemniejszy z większym zakresem ogniskowej a jest po prostu bajka, więc przypuszczam, że ta nowość będzie jeszcze lepsza.
@rasterus,
Wyobraź sobie teraz, że ten papier milimetrowy przesuwałby się jak w sejsmografie, wtedy plamka Twojego wskaźnika wykreśliłaby krzywą cykliczną zbliżoną do sinusoidy (jeśli masz nerwy łokciowe w porządku). Znając prędkość przesuwu taśmy mógłbyś wyznaczyć częstotliwość i amplitudę plamki a po przeliczeniu kątów obiektywu oraz odległości przedmiotowej określiłbyś jak to wygląda na matrycy - czy oscylacja zawiera się w obrębie jednego rzędu pikseli czy więcej. Jeśli więcej, to będziesz miał spadek rozdzielczości układu obiektyw-matryca dla parametrów czas-ogniskowa jakie chcesz - przy wyłączonej stabilizacji.
Powiedzmy, że z testu wyszła Ci oscylacja 3Hz. 1/250s odpowiada częstotliwości 250Hz, czyli takich cykli migawki zmieści się w jednej połówce oscylacji ponad 40. W zależności od tego w które miejsce się wstrzelisz, taka będzie amplituda. Jeśli blisko osi to stabilizator nie skontruje, a jeśli dalej, zadziała. Nie mam wątpliwości, że soczewka w ruchu pogarsza rozdzielczość w stosunku do wyłączonej stabilizacji, gdzie soczewka jest zaparkowana w stałej i powtarzalnej pozycji, jednak per saldo działanie stabilizatora daje statystycznie więcej zdjęć udanych.
Jeśli grasz czasem w tenisa to zrób sobie miografię nerwów łokciowych (ja robiłem, choć nie gram). Z wiekiem nerwy obsługujące mięśnie pogarszają swoje własności w rejonie synaps wskutek gorszej podaży neurotransmiterów. Spada wtedy szybkość reakcji a wraz z nią częstotliwość oscylacji mięśniowej. Rośnie natomiast amplituda.
gnieciuch, bo Arek powinien napisać:
"nie miałbym wątpliwości, żeby wybrać Samsunga NX" :-P
A obiektyw tego typu powinien być uniwersalny, w miarę równy w całym kadrze, świetnie wykonany i z celnym i szybkim AF. Jest to narzędzie pracy dla reportera i zdjęcia nim wykonane nie będą raczej miały wartości artystycznej tylko dokumentalną. Ten Nikkor te warunki spełnia.
Ciekawe to czasy gdy 24/70 f/2.8, czyli dla wielu podstawowy obiektyw, jest nie tylko znacznie cięższy ale i dłuższy (!) od 300 f/4.0.
Mam poprzednika i rozważałem wymianę na nowszy model ze względu na VR, której mi brakuje w użyciu z D810. Ale odpuszczę sobie. Poprzednik nie był wybitny a następca jest w większości kategorii gorszy. Poczekam aż może niezależni coś ciekawego wypuszczą. Gdyby nowy model przebił poprzednika w kilku kategoriach + VR, wszyscy rozpływaliby się w zachwytach a chętnych do wymiany byłoby wielu.
@Józef Szwejk
jest przecież stabilizowany Tamron 24-70/2.8.
Obawiam się, że działanie stabilizatora obrazu jest takie, jak każdego mechanicznego układu i nie za bardzo nadaje się do mierzenia za pomocą fotograficznych jednostek w tym za pomocą miary ustawień aparatu czyli EV. To działa tak, ze jest w stanie skompensować zmianę położenia obiektywu o pewien kąt. Ma tez pewną stałą czasową. Za pomocą Canona 18-55 siedząc z podpartymi rękami jestem w stanie robić zdjęcia z czasami do jakiś 3 sekund. Dzieje się tak bo zapewne ten obiektyw w zakresie niewielkich kątów kompensuje całkowicie ruchy korpusu dopiero po przekroczeniu granicznej wartości moduł stabilizatora się poddaje. Na mojego czuja np w 70-300 Canona jest inaczej: stabilizator zaczyna podążać za ruchem korpusu już od najmniejszych kątów, tylko że stała czasowa jest dłuższa. Po mojemu, należało by badać odpowiedź układu na ruch, "skok prostokątny" np obrót korpusu o 1 stopień w czasie 1/50 , 1/10 sekundy itd. Ewentualnie kiwać aparatem sinusoidalnie z kontrolowaną amplitudą z różnymi częstościami i zrobi klasyczny wykres dla filtra dolnoprzepustowego pamiętając, że układ pewnie jest nieliniowy. Wtedy dostalibyśmy obiektywne wyniki, Tyle, że całkiem nieprzydatne. :-)
@baron13,
Jaką stałą czasową masz na myśli?
W stabilizatorach obrazu mamy do czynienia z automatyczną regulacją nadążną. Ta nazwa nie oznacza, że jest stosowana jakaś zwłoka celowo. Opóźnienie wynika tylko z histerezy cyklu regulacji. Sygnał podaje żyroskop i/lub czujnik przyspieszenia. Każdy z nich ma wartość progową zadziałania, poniżej której nie wysyła sygnału regulacyjnego. Gdy wyśle sygnał, ten jest wzmocniony i odwrócony w fazie po czym idzie na cewki odchylające soczewkę, a ta ma ograniczniki wychylenia, co limituje maksymalną amplitudę ruchu korpusu wg danej osi. Nic nie dzieje się natychmiast, stąd histereza regulacji. Po włączeniu aparatu bączek żyroskopu potrzebuje 1-2s na rozpędzenie się. Jeśli naciśniemy spust za prędko nie wyśle pełnego sygnału regulacyjnego i skuteczność może być za mała - ale nie musi, bo wszystko zależy od ogniskowej, czasu, techniki fotografowania i innych rzeczy, o których wspominałem wcześniej. Dlatego test uniwersalny nie ma sensu.
Ja wyłączam stabilizację tylko do statywu jak nie ma wiatru. Zdjęć z ręki nie robię wcale, 99% robię z monopodu. Od 2005 r. zużyłem już 3 monopody i czwarty też pewnie wkrótce pójdzie. Wysiadają zaciski a w jednym śruba z miękkiego materiału. Monopod jest świetnym spowalniaczem w pstrykaniu i zaoszczędza później wzrok przy kompie. Niestety raczej nie nadaje się do wnętrz.
Po mojemu, inaczej jest to zrobione w obiektywach typu 18-55, a inaczej w droższych konstrukcjach. W 18-55 masz pewien zakres kątów, który jest kompensowany przez "dowolnie długi czas". Ile nie wiem, ale działa to tak, że jak obracasz nieznacznie obiektyw, to obraz jest nieruchomy do pewnego granicznego kąta. Po jego przekroczeniu wygląda na to, że stabilizator dobił do ogranicznika. W 70-300 zapewne też 70-200 Canona (ale z krótko oglądałem) jest tak, że stabilizator działa na ruchy jak filtr dolno przepustowy, albo amortyzator w samochodzie. Czyli obraz się porusza nawet dla bardzo małych wychyleń, ale tym mniej, im szybszy ruch . Dla czasów w okolicy 1/30 sekundy przesunięcia są pomijalne. No i chodziło by o wyznaczenie stałej czasowej tego układu. Swoją drogą, nie mam pojęcia jak działają stabilizacje w tanich obiektywach Canona. W 10-18 robiłem zdjęcia na 1/6 sekundy. Nic tam nie bzyczy, obraz się trzyma w miejscu i wygląda to roizwiązanie prawie nie pobierające prądu. W starym 18-55 miałem stabilizację włączoną cały czas, obiektyw dalej działa. Czasem wieszam psy na Canonie, ale to im chyba wyszło.
@baron13,
A wydawałoby się, że już wszystko wiemy o stabilizatorach...
Ja nie robiłem takich porównań, ale ponieważ często fotografuję architekturę, używam szerokokątnych obiektywów Canona EF 16-35/2.8 oraz EF 16-35/4 IS. Chyba każdy kto fotografuje w zakresie ogniskowych 20 mm zauważył, że gdy przemiatamy obraz poziomo (stabilizacja wyłączona) poszczególne jego fragmenty "uciekają" z różną prędkością względem osi optycznej a perspektywa ulega zniekształceniu. Żeby sfotografować fasadę budynku trzeba stanąć w środku jego długości i starać się tak ustawić górną krawędź wizjera względem dachu, by uzyskać równoległość. W obu obiektywach jest to samo - bardzo duża wrażliwość na nieprostopadłość do fasady. Po włączeniu IS (naciśnięciem spustu do połowy) w tym stabilizowanym nic nie ulega zmianie wizualnie, nawet gdy szybko prowadzę obiektyw. To samo jest na 24 mm w EF 24-70/4 IS. Stabilizatory nie wydają żadnego dźwięku a reagują tylko na drgania w pewnym zakresie częstotliwości. Przy pewnych krytycznych czasach EF 16-35/2.8 daje bardziej rozmydlony obraz na brzegach, jakby winę za to ponosiła wyłącznie optyka. Wystarczy postawić go na statyw i od razu widać różnicę. Więc jak mi ktoś truje, że dla takich ogniskowych stabilizacja jest niepotrzebna a Canon jest głupi i chodzi mu tylko o kasę to zapraszam do sprawdzenia o czym piszę.
Nawet jak ktoś jest młody, ma system nerwowy w porządku, uzupełnia witaminy B1, B6 i B12 oraz magnez i potas, to różnice można wykryć od razu na miejscu. W Canonach wyeksponowana wielkość pliku RAW jest natychmiastowym czujnikiem uzyskanej ostrości (jeśli kadr i oświetlenie nie uległy zmianie).
@Józef Szwejk
Osobiście z d750 używam Tamrona 24-70 i mój egzemplarz (wiadomo - trzeba przebierać, żeby trafić na odpowiedni model) jest super ostry na 2.8 na każdej ogniskowej. Porównywałem z tym Nikkorem, którego ty posiadasz (tu oczywiście też może być wariancja egzemplarzowa) i Tamron był ostrzejszy. Jedyna wada to brzydka "wąsowata" dystorsja na szerokim kącie, która jest problematyczna w trybie video (bo w LR to jeden klik).
Z perspektywy fotografa który znalazł dobry egzemplarz Tamrona zamiana na nowego Nikkora (nie mówiąc o starym) nie ma kompletnie sensu, nawet gdyby różnica w cenie wynosiła 1/5 tego, co jest teraz.
@matzll
@MatthiasWro
Tamron 24-70 to co najwyżej obiektyw porównywalny ze starym nikkorem 24-70 (dyskusja na temat trwa od lat i końca nie widać...), a mi marzy się obiektyw lepszy od starego nikkora 24-70 + VR. Zwłaszcza ostrzejszy na dłuższej ogniskowej i f2.8. Tamrona 24-70 miałem przez chwilę podpiętego i wydał mi się jeszcze miększy na kombinacji 70 mm i 2.8 niż nikkor, ale fakt że nie miałem możliwości pobawić się nim dłużej i zrobić zdjęć w kontrolowanych warunkach. Optycznym w tamronie wyszedł focus shift, ale ja go nie zauważyłem w realu, może trzeba zrobić zdjęcia tablicy z małej odległości.
O nowym modelu nikkkora można zapomnieć przez 7-10 lat, więc muszę czekać na nowe ruchy niezależnych.
Ech, nie dość, że obiektywy i puchy drożeją to jeszcze przez dyplomatołków złoty słabnie do euro. Ten obiektyw jeszcze długo nie stanieje, osobiście liczę na wersję nr 2, która wyjdzie pewnie za rok albo dwa. Może parametrami podciągną do wersji bez stabilizacji.
A kiedy będą testy porównawcze z ____Nikon D5____ vs np d3x z tym samy,m obiektywem i starymi, gdyż D3x już myszka śmierdzi. podobnie jak w photozone.de
Kolega w Podsumowaniu nie dopal wagi która jest pewnie wiesza od starego, o "50 kg".
Mnie co prawda testy Olympusa interesują.
Przeglądając liczne zdjęcia zrobione przez znanych fotografów nie widzę w czym miałby być gorszy od starej wersji moim zdaniem wiele spraw się poprawiło , dopiero praca z D5 myślę ,że pokaże prawdziwą jego wartość .
Więc co można powiedzieć o obiektywie testując go w 2-3 godziny ,kiedy konstruktorom zajęło to 2-3 lata .......
Test pełnoklatkowego zooma zajmuje mi około 2 tygodni. Jeśli jesteś w stanie zrobić tak samo dobry w 2-3 godziny to zapraszam na rozmowę kwalifikacyjną. Będzie raczej formalnością.
Co miałby zmienić test na D5, który ma przecież mniej pikseli niż D3x? Jedyna różnica jaka mogłaby się pojawić, może dotyczyć AF. Ale to też wcale nie jest przesądzone.
Panie Arku nie piszę o Panu bezpośrednio tylko piszę o osobach i komentarzach na tym forum -NP
Józef Szwejk
@matzll
@MatthiasWro
Tamron 24-70 to co najwyżej obiektyw porównywalny ze starym nikkorem 24-70 (dyskusja na temat trwa od lat i końca nie widać...), a mi marzy się obiektyw lepszy od starego nikkora 24-70 + VR. Zwłaszcza ostrzejszy na dłuższej ogniskowej i f2.8. Tamrona 24-70 miałem przez chwilę podpiętego i wydał mi się jeszcze miększy na kombinacji 70 mm i 2.8 niż nikkor, ale fakt że nie miałem możliwości pobawić się nim dłużej i zrobić zdjęć w kontrolowanych warunkach. Optycznym w tamronie wyszedł focus shift, ale ja go nie zauważyłem w realu, może trzeba zrobić zdjęcia tablicy z małej odległości.
O nowym modelu nikkkora można zapomnieć przez 7-10 lat, więc muszę czekać na nowe ruchy niezależnych
I jeszcze jedna sprawa jeśli ten obiektyw jest lepszy w choćby jednym aspekcie to jest to wielki postęp jak wielki i czy cena jest tego warta te pytanie pozostaje zawsze bez odpowiedzi dla malkontentów .
To tak jak można zadać pytanie czemu ludzie kupują samochody Porsche przecież NP. Fiatem czy Oplem też można jeździć.
Juz wczesniej o tym pisalem, to mnie skasowano moj coment, Jednym slowem badziewie ! Nokon kombinowal 8 lat i wykombinowal, szkoda kasy na to szklo i odradzam. Zostaje prz versji 1.
@antON2
No cóż, od razu można poznać, że wnikliwie, w całości i z pełnym zrozumieniem przeczytałeś ten test.
A trzymając się Twoich motoryzacyjnych porównań: NP. opel corsa jest lepszy od porsche 911 nie w jednym, ale nawet dwóch aspektach - pojemność bagażnika oraz spalanie. Śmiało bierz corsę!