Test nr 3 - Lornetki na cenzurowanym
5. Wnioski
Podstawową zaletą lornetek typu dachowego były ich małe rozmiary i
mniejsza waga. Na pewno ma to duże znaczenie w przypadku instrumentów o
obiektywach 30 czy 40 mm, nie ma już żadnego znaczenia dla obiektywów
60-milimetrowych. W ich wypadku lornetka dachowa jest ma pewno węższa,
ale także i wyraźnie dłuższa niż lornetka typu Porro. Instrumenty tej
klasy ważą już wyraźnie powyżej kilograma więc zysk około 50-100 gramów
jaki oferuje lornetka dachowa w porównaniu z Porro jest bardzo mały i
na pewno nie warty dwukrotnie większej ceny. Dziwi więc taktyka
Swarovskiego, który największe lornetki typu Porro robi z obiektywami
42-milimetrowymi. Godne pochwały jest natomiast postępowanie Doctera i
Steinera, u których największe lornetki posiadają pryzmaty typu Porro.
Tam gdzie można, należy przecież dążyć do prostoty, tym bardziej, że
w tym przypadku idzie ona w parze z lepszą i łatwiejszą do wykonania
oraz tańszą optyką.
Kolejny mit, który pokutuje pośród myśliwych to kultowe rozmiary lornetek czyli: 8x56, 9x63 lub ostatecznie 7x50. Wszystkie one mają teoretyczną źrenicę wyjściową wynoszącą 7 milimetrów. Nasze pomiary pokazują, że tak naprawdę większość lornetek ma troszkę mniejsze powiększenia niż te podane w specyfikacjach, a przez to ich źrenice wyjściowe sięgają 7.5 milimetra. Problem w tym, że źrenicę oka o rozmiarach na poziomie 7 czy 7.5 milimetra ma tylko młoda osoba, która całkowicie zaadaptuje wzrok do kompletnej ciemności. Optymalnie wykorzystać taką lornetkę są w zasadzie w stanie tylko miłośnicy astronomii, którzy potrafią siedzieć przy lornetce podczas bezksiężycowej nocy przez kilka godzin i mieć wzrok optymalnie zaadoptowany do ciemności.
Jakie są rzeczywiste rozmiary naszych źrenic? W słoneczny dzień nie przekraczają one średnicy 2 mm, a w pochmurny dzień lub w półmroku są na poziomie 4-5 mm. W typowych warunkach polowań źrenice naszych oczu nie przekraczają 6-7 milimetrów, a u osób po 45-50 roku życia tylko 5 mm. Używając więc lornetki o parametrach 8x56 i mając źrenicę oka o rozmiarach 5 mm uzyskamy TAKIE SAME efekty jak lornetką 8x40! Dotyczy to zarówno ilości zbieranego światła jak i rozdzielczości naszego instrumentu!
Jeśli ktoś chce więc kupić w miarę uniwersalną lornetkę to nie powinien
decydować się na sprzęt o źrenicy wyjściowej 7 mm, który nadaje się
tylko do obserwacji nocnych i to dla ludzi młodych oraz w średnim wieku.
Doświadczony 40-letni myśliwy, kupując sprzęt renomowanego producenta,
który ma mu posłużyć przez następne kilkadziesiąt lat powinien wręcz
unikać lornetek 7x50, 8x56 i 9x63 bo i tak nigdy nie wykorzysta ich
możliwości!
Dla mnie wniosek jest jeden. Nie ma jeszcze na rynku takiej lornetki, którą chciałbym kupić. Moim ideałem byłaby wysokiej klasy lornetka w systemie Porro o powiększeniu 10-12 razy i obiektywie 56-63 mm. Może Docter zdecyduje się na produkcję takiego modelu w ramach serii Nobilem. Steiner oferuje Night Huntera 12x56 ale z niewiadomych przyczyn tylko w Stanach Zjednoczonych. Nowa seria Zeissa o nazwie Victory też ma model 10x56, ale niestety nie dane było nam go przetestować, a poza tym jest on w systemie dachowym (czyli wyraźnie droższym niż Porro). Nie możemy więc go w ciemno polecać.
To co z obecnie dostępnych na rynku modeli najbardziej zbliża się do
mojego ideału to Docter Nobilem 10x50. Jeśli model ten odpowiada
jakością testowanym przez nas lornetkom o obiektywach 56 i 60 milimetrów
jest na pewno warty swoich pieniędzy.