Sony FE 85 mm f/1.4 GM - test obiektywu
8. Winietowanie
A7R II, APS-C, f/1.4 | A7R II, APS-C, f/2.0 |
Duży rozmiar obiektywu pozwala na osiągnięcie tutaj bardzo dobrych wyników. Winietowanie możemy zauważyć tylko na maksymalnym otworze względnym, gdzie sięga ono 23% (−0.75 EV). Na przysłonach f/2.0 i f/2.8 znika ono praktycznie całkowicie i wynosi tam odpowiednio 7% (−0.20 EV) i 2% (−0.07 EV).
Po przejściu na większą matrycę pełnoklatkową problemów jest znacznie więcej i wyraźnie widać to na poniższych zdjęciach.
A7R II, FF, f/1.4 | A7R II, FF, f/2.0 |
A7R II, FF, f/2.8 | A7R II, FF, f/4.0 |
Na maksymalnym otworze względnym spadek jasności w rogach kadru wynosi 54% (−2.24 EV). To duża wartość, ale i tak jest to wynik minimalnie lepszy niż u ogromnego Otusa 1.4/85 oraz zauważalnie lepszy niż u Milvusa 1.4/85. Z drugiej strony Sigma 1.4/85 HSM pokazywała winietowanie wynoszące tylko 37%.
W przypadku Sony FE 1.4/85 GM przymykanie przysłony zmniejsza winietowanie w sposób mniej efektywny niż u konkurentów. Na f/2.0 mamy wynik 36% (−1.27 EV), a na f/2.8 wciąż 30% (−1.05 EV). U Otusa było to już tylko 15%, a u Milvusa 24%.
Winietowanie wciąż dojrzymy na przysłonach f/4.0 i f/5.6, gdzie wynosi ono odpowiednio 26% (−0.87 EV) i 21% (−0.67 EV). O prawie niezauważalnym poziomie tej wady możemy mówić dopiero dla przysłon f/8 i f/11, gdzie odnotowane przez nas wyniki to odpowiednio 15% (−0.47 EV) i 10% (−0.29 EV).
Poniżej pokazujemy uśredniony w koncentrycznych kręgach przebieg spadku jasności wraz z oddalaniem się od centrum kadru. Wartość liczbowa podana w procentach na każdym rysunku mówi nam, jaką powierzchnię ma obszar ograniczony od góry i z prawej strony wartością 100%, a z dołu prezentowaną krzywą. Mówi nam ona tym samym, ile całościowo światła jest traconego przez efekt winietowania. Proszę nie mylić tych procentów z procentami podawanymi na początku niniejszego rozdziału, bo nie są one ze sobą bezpośrednio powiązane.