Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
A może by tak pod testem pod obiektywu, którego nie zamierzam kupić przeznaczonym do systemów, których nie zamierzam używać narobić bałaganu w komentarzach wymyślając bzdurne argumenty od czapy i bijąc pianę kompletnie rozwalić dyskusję na temat testowanego szkła?
Eeee, jednak nie. Brawo Samyang, świetny obiektyw. Równy, użyteczny od pełnej dziury, bez większych wpadek. Brałbym.
wlasciwiwe komentowanie wspolczesnych obiektywow jest nudne - nie ma co komentowac. kazdy kolejny jest lepszy od poprzednika i nie bardzo jest sie o co przyczepic.
to co przed 10 laty bylo chwalone jako rekordowe , dzisiaj by nie przeszlo.
co najwyzej mozna ponazekac na ceny , ale nie w tym wypadku.
Wow! Cieszę się, że Samyang kontrast trzyma i dodatkowo odblaski nie masakrują rejestrowanego obrazu. Jest moc! :-)
Kurde! Jak tak dalej pójdzie to w mojej torbie foto dla małego obrazka będą tylko Sigmy i Samyangi. Kiedyś żal było "systemówkę" sprzedawać. Teraz - "systemówki" idą na sprzedaż, bo człowiek zbiera grosz na "kundelka". Świat zwariował! ;-) Hehehe! :D :D :D
@sadrax - manuale to manuale więc brak AFu to nie minus tylko ich cecha (równie dobrze można pisać przy szkłach AF że się nimi słabo ostrzy ręcznie), a są już styki, po f1.2 też trzeba spodziewać sie odpowiednich gabarytów i wagi i wśród konkurencji nie są to specjalnie gorsze parametry, uszczelnienia ma mało jaki obiektyw i jeszcze mniej body, a stabilizacji w manualach to raczej nie standard;) Natomiast szkła poszły do przodu. Manuale powinny mieć blokowanie pierścienia ostrzenia, osłony PS okienko do kręcenia filtrami itp. Kilka fajnych rozwiązań pokazały irixy. Ale samyang i tak kolejny raz zasługuje na gratulacje:)
Trochę potroluję. Mamy AD 2017. Dlaczego w wadach nie ma: - brak AF, - brak stabilizacji, - brak uszczelnień, - duże rozmiary i waga. ---------------------------------
cos czego nie ma , nie moze byc czymkolwiek - ani wada , ani zaleta , gdyz to nie istnieje. Dopiero gdyby istnialo , mozna sie zastanawiac , czy to wada , czy zaleta?
Porownujac wyniki testow Samyanga i Sigmy A i zestawiajac je z przykladowymi zdjeciami po raz kolejny dochodzi sie do wniosku, ze testy Optycznych to wylacznie suche liczby, nijak majace sie do urody obrazka. Gdyby test robila osoba znajaca sie na fotografii, podsumowanie byloby bardzo obszernym opisem tego problemu - ujeciem w slowa tego co calkowicie ucieka liczbom. Tymczasem mamy cos jakby rzeznik sprawdzal instrumenty chirurgiczne.
To w zasadzie obiektyw dla Sony i innych systemów z focuspeakingiem a jest testowany na Canonie. Pewnie to ma jakiś sens ( techniczny ;) ale podejrzewam że większość egzemplarzy i tak wczesniej cyz pózniej wyląduje na jakimś bezlusterkowcu. No chyba że wczesniej C lub N wprowadzą FP do swoich puszek ( w C to w zasadzie tylko kwestia firmwaru )
@Rotpil Pomyliłeś portale. Jest w sieci wiele miejsc, w których ludzie piszą na temat zdjęć zrobionych testowanym przez siebie obiektywem. Tego co potrafią nim zrobić albo czego zrobić nie potrafią. Tam poczytasz o niesamowitej plastyce, cudownych nieostrościach albo magii obrazu. Co ci to da, to nie wiem. Tu poznasz właściwości optyczne, wady, zalety, pracę od światło i cechy użytkowe, jak praca pierścienia ostrości itp. A jak i do czego te obiektywy wykorzystać musisz sobie sam dopowiedzieć.
Masz rację, tu są suche liczby. A gdyby test robiła osoba znająca się na fotografii podsumowanie byłoby bardzo obszernym opisem własnych, subiektywnych odczuć testującego.
Wyrazy dużego uznania należą się konstruktorom tego obiektywu. Ale... ... przykładowe zdjęcia na ephotozine dowodzą (w każdym razie mnie przekonują), że kombinacja ogniskowej 85 mm i otworu względnego 1,2 daje na zdjęciach efekt nienaturalny - względem tego, jak oko i mózg ludzki rejestruje/odbiera otaczającą rzeczywistość. Fakt - jest to efektowne. Ale tego rodzaju efekt - fetyszyzowany przez orędowników papierowej głębi ostrości - dosyć szybko się może się "przejeść". Znamiennym jest, że zdjęcia zrobione w erze kiedy tego rodzaju efekty nie były możliwe są "kultowe" do dzisiaj i pozytywnie odbierane - przez to, że charakterystyczne przez temat, a nie techniczną ekwilibrystykę. Dla mnie nie mają tego waloru zdjęcia z tłem rozmemłanym ponad granicę normalnego ludzkiego postrzegania, gdzie to rozmycie często konkuruje z głównym motywem fotografii, lub de facto jest od niego ważniejsze.
Chwila, tego typu efekty właśnie "kiedyś" były łatwiejsze do uzyskania - na kliszy 8x10 (cali...) to byle szkło portretowe f/8 dawało podobną GO, przy czym strefa przejścia była inna, bo i ogniskowa dłuższa (w cholerę dłuższa...), a można było się jeszcze pobawić pokłonami...
Pokoradlasztuki cos czego nie ma , nie moze byc czymkolwiek - ani wada , ani zaleta , gdyz to nie istnieje. Dopiero gdyby istnialo , mozna sie zastanawiac , czy to wada , czy zaleta?
...jeśli w kabinie nie ma powietrza i nie masz czym oddychac to co teraz.... hy hy hy hy śmieszni są tacy pseudo filozofowie jak Ty.... piszesz i piszesz...... i nic z teg o nie wynika chłopie...
noob - żeby się sesja opłacała zawsze staramy się mieć na niej kilka testowanych sprzetów. Ja miałem Fujinona i Samyanga, ale koledzy z redkacji jeszcze trzy aparaty męczyli :)
@ sloma_p: "... typu efekty właśnie "kiedyś" były łatwiejsze do uzyskania - na kliszy 8x10 (cali...)..."
Może było łatwiejsze, ale nie robiono z tej możliwości maniery - jak to obecnie się obserwuje. Tutaj link można znaleźć setki (jeśli nie tysiące) zdjęć wykonanych na negatywach wielkiego formatu, ale udział portretów z ostrością ograniczoną do źrenicy oka jest niewielki.
... co ciekawe: obiekty w tle w wielu zdjęciach (nie tylko portetowych) są w większym stopniu odwzorowane miękko niż nieostro - przez co te zdjęcia są tak przyjemnie w odbiorze.
Jak można pisać przy tym obiektywie, ze bardzo dobra jakość w centrum kadru jak do takiej Sigmy to nawet startu nie ma, a mamy juz 2017rok. Nie komentuje nawet zachowania na brzegu FF, gdzie obiektyw wychodzi ledwo na użyteczną wartość przy F4. Zdjęcia modelki na 1.2 chyba tylko do oglądania na komórce, bo w 100% widać, że obiektyw nie daje rady. Typowo marketingowe swiatło 1.2 użyteczność od 2 i do tego jeszcze premium w nazwie. Ceny nie komentuje ale na pewno lepiej dopłacić niż kupować, coś na co się będzie potem narzekać. Nie rozumiem tych dotychczasowych zachwytów na tym szkłem.
@Z_photo - na miniaturce w necie to niestety mało co widać. W realu GO na tych zdjęciach była nieduża - przy szkle typu 360 mm lub więcej nawet f/14 dawało stosunkowo małą GO, a to przecież nie jest ekwiwalent 85mm...mało tego, wiele portretów robiono całosylwetkowo, więc raz krótszymi szkłami, dwa na większych odległościach. Poza tym jak piszesz oddanie nieostrości jest zupełnie inne - wg. mnie również przyjemniejsze w odbiorze.
Czy dziś mamy manierę? Może i tak, chciałbym tylko uniknąć porównywania w stylu "a kiedyś było lepiej". Było inaczej, z różnych względów, technicznie to tam były inne problemy...
@ słoma_p: "na miniaturce w necie to niestety mało co widać"
Po kliknięciu na miniaturkę, zdjęcie otwiera się w większej skali - nieodbiegającej od formatów typowych odbitek (wszak stykówka z negatywu 8x10" to obrazek ok. 20x25 cm).
to co wcześniej opisywali ludzie a ja uważałem że trochę przesadzają coraz bardziej zaczyna bić po oczach .
Ja rozumiem że laik piszący tekst może pominąć kilka istotnych faktów , rozumiem że sa firmy które zwyczajnie w świecie więcej się reklamują etc. bo inaczej tej stronniczości nie potrafię zrozumieć . Nigdy chyba tego tak dosłownie wam nie zarzucałem ale tym tekstem robicie 1. jaja z czytelników po 2 wykazujecie się nieprofesjonalizmem. Piętnujecie z reguły pewne marki za jakieś totalne pierdoły albo zwyczajnie piszecie że coś jest złe . A co tu mamy ? Sielanka , Panowie zdają sobie chyba sprawę że spora cześć nie czyta całości i w "tabelkach" i podsumowaniu to juz jest czyste bajkopisarstwo . Gdzie jest Sigma w podsumowaniu ? Gdzie jest wzmianka o tym że rekordy tego szkła Sigma osiąga na maxymalnie otwartej przysłownie ? Samyang link Sigma link mało tego Sigma wartości rekordowe z centrum Samyanga osiąga na brzegu FF !!! gdzie i na starcie i przez cały zakres na brzegu Samyang jest na granicy użyteczności . Winietowanie u Sigmy które jest mniejsze niż w tym obiektywie opisaliście "za duże winietowanie na pełnej klatce." a w Samyangu "wyraźne winietowanie na pełnej klatce." , czyli wg waszego słownieka wyraźne znaczy gorsze niż za duże? :D
i to chyba pojawiło sie pierwszy raz "ładny wygląd nieostrości" jak to zostało zmierzone? i dlaczego u innych producentów nie widzę takich wisienek ?
Ktoś pisze że brak AF nie można uznać za wadę ....BZDURA skoro optyczni z premedytacją uznają za wadę brak stabilizacji w aparatach Canona i Nikona to tak samo można uznać za wadę brak AF w tym obiektywnie , szczególnie że Samyang AF stosuje w swoich konstrukcjach ! To samo tyczy się stabilizacji . Cena ? W ogóle temat wyjątkowo nie poruszony , bo chyba optyczni uznali że obiektyw 85mm ze światłem 1.2 bez AF to okazja i genialny pomysł , skoro nic nie pisze w podsumowaniu o uznanym przez bardzo dużą grupę portali branżowych , magazynów etc na całym świecie za NAJLEPSZY OBIEKTYW EVER czyli o Sigmie Art 85mm 1.4 to to musi być super okazja .
Kolejna kwestia na rynku jest jeszcze w tej samej cenie co Samyang poprzednia Sigma 85 F1.4 EX DG HSM która optycznie jest prawie identyczna i z AF :) o której testerzy zapomnieli .
@kris@79 Zgadza się, punktacja i brak minusów za brak AF pokazuje jak nierzetelne są testy... może nie w kwestiach technicznych, ale w kwestiach zebrania tego do kupy i usystematyzowania. Ale przyczepię się jeszcze do jednej kwestii, gdzie tu są ładne nieostrości????? Przecież bokeh jest totalnie denny i jałowy, na poziomie zoomów 70-200 2.8, bez charakteru, jakiegoś lekkie efektu swirl, niuansów itp. Mi się osobiście zupełnie nie podoba, kupować manualne drogie szkło tylko dla ultra płytkiej GO, która jest mocno nudna... dobre chyba tylko dla onanistów sprzętowych.
Ja się za bardzo nie znam, ale mam takie pytanie odnośnie zdjęcia nr 10. Gdzie tam jest coś ostrego? Na twarzy dziewczyny ciężko, suwak kurtki cały mydlany, na kostce też trudno mi znaleźć choćby i "papierową" GO.. Przecież nawet jeśli ktoś by nie trafił w oko, czy w nos MF, to na tej kostce gdzieś powinna się ostrość znaleźć, a ja tam tylko produkty firmy Luksja widzę... Ja jestem amatorem, mam 2 body i 4 obiektywy, na jednym biegunie ostrości moich włości siedzi Sony E16mm, a na drugim Sigma A35, no i te obrazki z Samyanga to zdecydowanie bliżej soniaka widzę....
Pokoradlasztuki cos czego nie ma , nie moze byc czymkolwiek - ani wada , ani zaleta , gdyz to nie istnieje. Dopiero gdyby istnialo , mozna sie zastanawiac , czy to wada , czy zaleta?
...jeśli w kabinie nie ma powietrza i nie masz czym oddychac to co teraz.... hy hy hy hy śmieszni są tacy pseudo filozofowie jak Ty.... piszesz i piszesz...... i nic z teg o nie wynika chłopie... -----------------------------------------------------
po to sie ksztalcimy zeby uzywac okreslonych pojec w tym samym znaczeniu. po to, zeby moc sie porozumiec. lepiej wyksztalcone spoleczenstwo jest w stanie stworzyc lepsze prawa , dzieki czemu takie spoleczenstwa sprawniej funkconuja , a tym samym lepiej sie rozwijaja.
poczytaj sobie definicje i znaczenie pojecia "wada" - jest do znalezienia w sieci. ja linkow szukal nie bede.
wada jest niezgodnosc z umowa lub bledne , nieprawidlowe dzialanie.
ten obiektyw nie ma w specyfikacji , umowie przewidzianego AF.
o wadzie moznaby mowic , gdyby producent sprzedawal ten obiektyw z af a okazalo sie , ze go nie ma. lub blednie funcjonowal ( np zbyt wolno i niedokladnie)
przyklad jaki uzyles z brakiem powietrza.
jesli kabine skonstruowano po to , zyby ograniczyc do niej dostep tlenu , to jego brak nie jest wada. Jesli ktos wchodzi do takiej kabiny , zeby sobie pooddychac , to nie swiadczy to o wadliwej kabinie , tylko wadliwym umysle osobnika.
Czytajac argumentacje jakiej uzywasz latwo zauwazac , ze masz wadliwie dzialajacy umysl. Nalezysz do tej grupy spoleczenstwa , ktora z jakis powowdow zostala gorzej wyksztalcona , a przy tym jest pyskata ( czym stara sie kompensowac brak wiedzy i umiejetnosci wnioskowania).
od pewnego czasu podane przyklady zdjec przez optyczne sa paskudnie zazolcone. czy panowie nie uzywacie aby laptopa ? To bylby typowy skutek. wprawdzie takie zdjecia nie przeszkadzaja w ocenie np ostrosci pracy obiektywu ( czego i tak nie da sie zrobic ale z innego z innego powodu ) , ale takich zdjec sie nie oglada , tak jak nie slucha sie dysco polo. Nalezy unikac ogladania zdjec nieprawidlowo zrobionych, gdyz to psuje smak , manieruje .
na jpegu nie da sie tego rzczywiscie dobrze zrobic , ale roznice widac.
ma innych zdjeciach dziewczyna ma zolte zeby i bialka oczu . nie robie korekty , zeby pokazac , gdyz wychodza takie przepaly na twarzy , ze lepiej nie patrzec.
sugerowalbym popracowac na balansem bieli.
to sa bledy powyzej granicy akceptowalnosci dla wyrobionego oka.
@Arek ... Taki pomysł do przemyślenia. Czy przy testach obiektywów nie można by było zastosować tabelarycznej oceny podobnej do stosowanej przy ocenie lornetek?
@Pokoradlasztuki może i zażółcone, ale ... na bazie Twojego przykładu, na "firmowym" laptopie zażółcony obraz jest wg mnie ciekawszy ... głównie ze względu tonację/kolor skóry.
Rotpil 10 kwietnia 2017, 19:55 . Gdyby test robila osoba znajaca sie na fotografii, podsumowanie byloby bardzo obszernym opisem tego problemu - ujeciem w slowa tego co calkowicie ucieka liczbom. Tymczasem mamy cos jakby rzeznik sprawdzal instrumenty chirurgiczne.
opisac fotografie to tak jak fotografowac literature - nie da sie.
mozesz wyslac aparat do oceny do zwiazku literatow polskich albo jakiegos poety , dostaniesz piekny opis poetycko - literacki , ktory co najwyzej moze okazac sie dzielem literatury , ale nie bedzie stanowil w zadnym stopniu o wartosci sprzetu fotograficznego. Tak jak moznaby wyslac ksiazke do oceny do jakiegos fotografa , zeby ja sfotografowal. Dobre zdjecie tej ksiazki , nie bedzie swiadczyc ze jest to wartosciowe dzielo literatury. Trudno zrozumiec , ale tak jest. Po to sie ocenia przy uzyciu liczb , gdyz one pozwalaja zobiektywizowac a jesli chcesz ocene subiektywna i sluszna z twojego punktu wiodzenia , to musisz to zrobic sam.
@Pokoradlasztuki może i zażółcone, ale ... na bazie Twojego przykładu, na "firmowym" laptopie zażółcony obraz jest wg mnie ciekawszy ... głównie ze względu tonację/kolor skóry. -------------------
moj przyklad to jest sciagniety jpg , zrobiony WB , downsampling i jeszcze raz jpg. utrata jakosci jest niesamowita , dlatego podalem wartosci RGB.
tutaj nie ma dyskusji - na oryginalach widac , ze jest to blad . nie ma usprawieliwien dla bledow. jesli zobaczylbys to zdjecie prawidlowo zbalansowane , to byloby o wiele lepsze , przede wszystkiem wszystkie kolory zostaja wyczyszczone. Osoby ktore nie potrafia zrobic WB zawsze mowia, ze tak jest lepiej i tak chcialy, dopiero po wyczyszczeniu kolorow widac o ile jest lepiej. u mnie na monitorze w skali 100% nawet na jpeg widac duza roznice. dziewczyna nie moze miec tak zoltych zebow jak kon , a oczy jak w ostatnim stadiu zoltaczki. to sa rzeczy oczywiste.
taki wynik dostaje sie czesto poslugujac sie laptopem z niebieskawym monitrem , nie wiem czy tak tu jest , ale to moze byc przyczyna. W kazdym razie wczesniej takich zazolcen nie bylo.
Jesli jako przyklady sa podawane zdjecia z podstawowymi bledami , to rodzi sie pytanie o umiejetnosci testujacego, czy aby jest to test na podstawie ktorego mozna wyciagnac jpewne wnioski.
Jak piszę "ładny wygląd nieostrości" mam na myśli tylko i wyłącznie to, że w rozogniskowanych krążkach światła nie dzieje się nic niepokojącego. Na tym portalu nie było i będzie poetyckiego opisywania bokehu.
Odnośnie WB, jak niebo jest zachmurzone i robię na WB Auto to często zdjęcia wychodzą zimne. Przestawiam sobie wtedy na chmurkę lub na cień, wtedy są cieplejsze (dla mnie milsze dla oka), ale przez to z większą żółtą dominantą. I nie jest to efekt laptopa, bo pracuje na dobrym Eizo, ale efekt zamierzony, bo mi się podoba.
Ekhem panowie... Może się mylę, ale to są jotpegi z puszki. Więc zażółcenie jak typowy objaw stosowania laptopa jest rodzajem specjalnego rodzaju wybuchu hiperbarycznego. Ciekawe skąd aparat może wiedzieć, że gdzieś po drodze będzie laptop, żeby obrobić zdjęcia na żółto? No i co, ten sam algorytm wykonujący te same obliczenia ma dać różne wyniki na różnych maszynach? Raz 2x2=4 a raz 2x2=5? A co może oznaczać różny kolor na dwóch zdjęciach tej samej skrzynki? A nie czasem to, że pora była inna inna temperatura barwowa światła i WB ustawił się inaczej? Chcecie mieć ten sam kolor skrzynki? Trzeba ustawić WB przynajmniej na białą kartkę, manualnie w konwerterze plików raw.
chłopie zwróć uwagę ile poświęcasz czasu na pisanie swoich prze prze przenudnych dyrdymałów, piszesz więcej niż sama redakcja, widać, że jesteś samotnikiem... bez rodziny, dzieci... skąd bierzesz tyle czasu na trollowanie tego porządnego portalu.... zrób coś pożytecznego, wysil się, załóż, stwórz podobny, konkurencyjny, lepszy portal i tam się wysil pseudo samotny filozofffku...
chłopie zwróć uwagę ile poświęcasz czasu na pisanie swoich prze prze przenudnych dyrdymałów, piszesz więcej niż sama redakcja, widać, że jesteś samotnikiem... bez rodziny, dzieci... skąd ----------------------------------------------
pierd....
pisze mniej od redakcji , zreszta to moja sprawa ile pisze. masz rzeczywiscie wadliwy umysl , gdyz mam rodzine , dzieci i nie jestem samotnikiem . po raz kolejny wyciagasz absolutnie absurdalne i glupie wnioski.Wlasciwie czesto mi dokucza nadmiar kontaktow w realu , chetnie bym od tego odpoczal.
poczytaj sobie co to jest wada - a potem zabieraj glos, bo wynurzenia nieuka sa malo interesujace.
Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).
" jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego,"
zaden z tych warunkow w przypadku samyanga , ktory nie ma AF nie zachodzi. w umowie/specyfikacji nie ma AF.
Jeśli chodzi o wady i zalety, wielokrotnie o tym rozmawialiśmy. Zdania nie zmieniłem. Brak AF w obiektywie manualnym nie jest wadą, bo jest rzeczą pożądaną przez użytkowników tego typu sprzętu. Jeśli więc w obiektywie AF nie wypisuje jako wady pierścienia do manualnego ostrzenia o małym zakresie pracy, nie będę wpisywał braku AF jako wady obiektywu manualnego. To po prostu inny system i inne podejście do fotografowania.
Brak stabilizacji matrycy to wada, bo wymaga wydawania większej ilości pieniędzy na obiektywy ze stabilizacją. Co więcej, możliwe jest połączenie stabilizacji matrycy i obiektywu, tak aby dawały lepszy sumaryczny efekt. Takie mamy podejście od początku, rozumiemy argumenty adwersarzy, ale się z nimi nie do końca zgadzamy więc pozostaniemy przy swoim :)
Jak piszę "ładny wygląd nieostrości" mam na myśli tylko i wyłącznie to, że w rozogniskowanych krążkach światła nie dzieje się nic niepokojącego. Na tym portalu nie było i będzie poetyckiego opisywania bokehu.
Odnośnie WB, jak niebo jest zachmurzone i robię na WB Auto to często zdjęcia wychodzą zimne. Przestawiam sobie wtedy na chmurkę lub na cień, wtedy są cieplejsze (dla mnie milsze dla oka), ------------------------------------
i to widac na zdjeciach
temperatura barwowo w rzeczywistosci nie jest tak niska jaka zaklada program chmurki - stad zazolcenie. pisalem juz o tym przy okazji F 50 2.0 WR
tam bylo tez to zazolcenie bodaj po raz pierwszy w takim stopniu. nastawic na AUTO i bedzie lepiej , albo balansowac recznie prawidlowo.
kris@79 Sigma Ah, Sigma Oh, Sigma Genialna, Sigma najlepsza. Testy testami, a życie życiem, tu np porównanie z Otusem: Sigma Art 85: link Zeiss Otus: link Obie fotki na 1.4
O ile Sigma rzeczywiście w SAMYM rogu jest ostrzejsza od Otusa, to spojrz co się dzieje (paradoksalnie) z ostrością idąc od rogu w kierunku środka. Już kawałek dalej Otus bez ogródek bije Sigme (porównaj budynki w prawej, górnej częsci - np. ten z napisem "gerd ortner werbung", albo dalej "jeep service". Zobacz sobie jak to wygląda u Sigmy.
A teraz dokładnie pooglądaj samo zdjęcie z Sigmy - zwróć uwagę na ostrość w samym rogu (np. prawy górny róg - framugi okien w tym budynku z dwoma okrągłymi okienkami), i porównaj ją do ostrości właśnie w okolicach stacji jeep service bliżej w kierunku środka - popatrz na okna budynków za tą stacją - nie jest lapiej, a na moje oko nawet jest gorzej (sic!), i o wiele gorzej od Otusa, który niby w testach wypadł gorzej.
Nie jest to jakiś odosobniony przypadek - identyczne zachowanie potwierdza już kilku innych poważnych testerów, w tym jeden, który nawet zestawił ją pod tym kątem z Milvusem i te same konkluzje - Sigma ostrzejsza w samym rogu, by z kretesem przegrać z Milvusem już kawałek bliżej w kierunku środka. Jaki z tego morał? Sigma coś nakombinowała by osiągnąć ekstremalnie dobry róg klatki FF, i to wystarczyło żeby uśpić wszystkich dookoła.
@Pokoradlasztuki "...tutaj nie ma dyskusji - na oryginalach widac , ze jest to blad . nie ma usprawieliwien dla bledow. jesli zobaczylbys to zdjecie prawidlowo zbalansowane , to byloby o wiele lepsze , przede wszystkiem wszystkie kolory zostaja wyczyszczone." Wg mnie błędem jest trzymanie się absolutów w tym doskonałego balansu bieli. Nie raz nie dwa zdarzyło mi się, iż po paru godzinach wywoływaniu RAWa, ustawianiu balansu, wyciąganiu z cieni, poprawianiu nieba itd itd ... zrobiłem technicznie doskonałego "gniota". Gniota, którego skasowałem zaraz po porównaniu z jpg bezpośrednio z puszki.
Na Twoim przykładzie z modelką, widzę podobny problem, szczególnie jak spojrzę na dłonie modelki na poprawionym zdjęciu. (zastrzegam, iż teraz patrzę poprzez LCD laptopa, którego kalibracja pewnie jest daleka od poprawnej)
Betelgeuse - traktujesz poważnie ten "test"??? Przecież te fotki są wykonane o innych porach roku, z innym położeniem słońca, innym oświetleniem i przede wszystkim inną przejrzystością powietrza, która przy robieniu zdjęć obiektów tak dalekich jak w tym przykładzie jest kluczowa dla oceny. Zdjęcie z Sigmy jest na dodatek z zimy, gdzie całe to miasteczko na zdjęciu pali w piecach...
A jeśli chodzi o ostrość, to my nie mierzymy w samym rogu i tam też Sigma jest ostrzejsza od Otusa i Milvusa.
@Arek - do kazdej nieudolnosci monzna znalezc jakies usprawiedliwienie. Sprowadzanie wartosci artystycznego obiektywu do wynikow suchych testow to swiadectwo co najmniej ignorancji. Nie ma jednego kryterium ocen do optyki roznego typu - to tak jakby wrzucic Land Crusiera i F485 do tej samej tabelki. I gwoli scislosci- Ty nie piszesz artykulow- tworzysz jedynie rodzaj komentarza (czesto metoda kopiuj-wklej) do wynikow swoich testow. Artykul wymagalby prawdziwej znajomosci rzeczy i opisania istoty sprawy, wlasciwej i pelnej oceny przetestowanego sprzetu- a to bardzo dalece wykracza poza Twoja waska specjalizacje.
"Zeiss pewnie teraz nieźle zgrzyta zębami ze złości. Firma wymyśliła sobie serię Otus, która miała pokazywać, że w iście astronomicznej cenie można zrobić obiektywy wybitne optycznie, pozbawione praktycznie wszystkich wad. Tymczasem Sigma w cenie ponad trzy razy mniejszej prezentuje swoją 85-kę, która w najważniejszych kategoriach wygrywa pojedynek z Otusem 1.4/85, a Otusowi 1.4/28 odbiera rekord rozdzielczości na matrycy Canona EOS-a 5D Mark III. Nic dodać nic ująć. W pełni zasłużony laur „Wybór Redakcji Optyczne.pl”."
Betelgeuse i teraz kilka kluczowych informacji , Otus jest wg wszystkich chyba testów słabszy a mimo to to obiektyw który kosztuje.............wait for it.............wait for it....16900 pln i jest w pełni manualny , a Sigma z genialnym autofocusem ,a nie jest to obiektyw sportowy czy stricte reporterski kosztuje niespełna 5000 pln ! czyli w cenie Otusa kupujesz sobie 3 Sigmy i zostaje Ci jeszcze 2k na wycieczkę ! Mało? To test Samyanga a nie Otusa . Mało ?
Idz do sklepu i przykręć sobie Sigmę do Body i wykonaj 1 zdjęcie nie musisz robić 100 zrób jedno i zobacz jak działa i potem efekt gwarantuję Ci że będziesz szukał szczęki na podłodze i pisze Ci to ja osoba która dość mocno krytykowała Sigmę .
Pokoradlasztuki - na nic Twoje linki do słowników i . § na tym portalu nie mają mocy prawnej, zwyczajnie nimi sie nie posługują. Więc próby implementacji zewnętrznych schematów/przepisów na pole w którym nie są stosowane mija sie z celem i jest błędne. Problem nie dotyczy tego co w świecie zewnętrznym jest uznane lub uznawane za wadę wg definicji , ale jak to tej kwestii stosuje sie niestety wybiórczo redakcja tego portalu . Skoro jest za wade uznawanie brak systemów w które producenci celowo od lat prowadząc taka a nie inną politykę nie wprowadzają to wg tego co piszesz tego też za wadę uznać nie można . Jednak tak sie dzieje choćby w przypadku stabilizacji matrycy . Ale to nie jedyny przykład , bo wymienia się słabe wyposażenie itp .
Do redakcji Arek - Arek możemy dyskutować długo , ale na szybko , tak od drugiej strony , wymieniasz w wadach wielu obiektywów wolny AF albo jak ma ileś tam pomyłek piszecie że słaby , nieskuteczny itp. ktoś czyta o ten produkt jest ostry ale nim nie zrobię dobrej foty bo nie trafię , a fakt jest taki że ten błąd jak wystąpi to np w 15% zdjęć... do czego biję ? policz mi na ilu zdjęciach przykładowych z tego Samynaga jest trafiona ostrość tam gdzie miała być ? ile z tych zdjęć w ogóle jest ostrych ? I na jakiej podstawie oceniliście skuteczność tego systemu skoro wg mojej opinii na 7 "portretów" na przysłonie 1.2 tylko 3 można uznać za trafione z czego jeden w studiu . Skuteczność wynosi 42% ( proszę mi skazać obiektyw z AF z taka skutecznością chętnie przeczytam opis jego AF w podsumowaniu ) kiedy przy takiej Sigmie każde ze zdjęć jest w punkt ! Odnoszę wrażenie że założyliście że skoro macie wiedzę bo przeczytaliście dużo książek to macie rację, ale to się kłóci z podstawową logiką ! Wyjścia są 2 system ustawiania ostrości jest niesprawny albo wy skoro nie potraficie obsłużyć obiektywu , niestety jeden i drugi przypadek dyskwalifikuje ten obiektyw pod tym względem , bo laikami nie jesteście a skoro wam się nie udało pomimo wad , system powinien zadziałać a nie działa wiec jest nie skuteczny . I do tych obrońców , kłótników itd. Nie dyskwalifikuję obiektywu, ciesze się że jest , oceniam pracę redakcji która w ewidentny sposób poraz kolejny w podsumowaniach w dziwny sposób pomija konkurencję i wady produktu , albo przynajmniej przy pomocy specyficznej zabawy językiem je rozmywa , i używa określeń typu "rozsądna praca " "akceptowalna jakość" i co lepsze okazuje się że to zalety , nie że coś jest wybitne ale wystarczy że akceptowalne , pytanie przez kogo? Można tu dac wiele linków gdzie podobne albo lepsze osiągi lądowały w wadach .
Ta rażąca niekonsekwencja bije po oczach i przyznam z przykrością jest to kolejny aspekt po braku reakcji na wulgaryzmy i personalne ataki po których odechciewa się podchodzenia do kolejnej lektury . Mam nadzieje że jednak sobie weźmiecie to do serca . Nie chodzi mi o odnoszenie się w komentarzach . Ale przyjrzenie się z dystansu którego ewidentnie zaczyna brakować .
Rotpil - ten portal jest wąsko wyspecjalizowany. Optykę konstruują optycy i inżynierowie. Naszym zadaniem od zawsze było i wciąż jest po inżyniersku sprawdzić jak wywiązali się ze swojego zadania. Tylko tyle i aż tyle. Chcesz poezji, magii i plastyki, trafiłeś pod niewłaściwy adres.
I nie chcę aby to było odebrane jako atak na portal czy coś . Jednak większość materiałów jest w mojej opinii w punkt że sie tak wysłowię .
Tu jednak w skrócie mam do czynienia z testem dla którego ma się wrażenie wyznacznikiem jakości i odniesieniem była konstrukcja sprzed 20 lat ,tak jakby nie istniały inne nowe obiektywy w/w Sigma A 85mm która jest właśnie obecnym wyznacznikiem jakości i precyzji / powinna być .
ps. zapomniałem dodać że ten obiektyw jeżeli chodzi o rozdzielczość to prezentuje prawie identyczny poziom co Nikkor AF-S 85 mm f/1.8G który jest prawie 2 razy tańszy więc tym bardziej nie rozumiem zachwytów link :(
kris@79 - zapominasz o jednej rzeczy, o czym przypomniał szafir. Zrobienie obiektywu f/1.2 jest dużo trudniejsze niż f/1.4 czy f/1.8. I warto o tym pamiętać. Gdybym miał wybierać dla siebie, zamiast tego Samyanga wziąłbym Sigmę. A tak naprawdę nie wziąłbym żadnego, bo mam w torbie 1.8/85, który zaspokaja moje potrzeby. Wole mieć całe oko ostre, a nie tylko źrenicę, a rzęsy już nie :)
@Arek "Brak stabilizacji matrycy to wada, bo wymaga wydawania większej ilości pieniędzy na obiektywy ze stabilizacją. Co więcej, możliwe jest połączenie stabilizacji matrycy i obiektywu, tak aby dawały lepszy sumaryczny efekt."
-Stabilizacja w obiektywach do lustrzanek to zaleta, bo daje stabilizowany obraz także podczas obserwacji w wizjerze optycznym. Stabilizacja matrycy tego nie zapewnia. Dodatkowo stabilizacja w obiektywach do lustrzanek stabilizuje obraz analizowany przez czujniki detekcji fazowej AF.
Argument o niższej cenie niestabilizowanych obiektywów jest mocno wydumany, a to co napisałeś zaraz potem o lepszym sumarycznym efekcie połączenia obu stabilizacji stoi z tym w sprzeczności. Jeżeli bowiem "Dual IS" działa tak dobrze, to trzeba wymagać stosowania stabilizacji zarówno w korpusach, jak i obiektywach -na równi.
Fujifilm w wywiadzie "The diameter of our mount was designed for the image circle without IBIS." link -więc brak stabilizacji w obiektywach Fujinon powinien być wymieniany jako wada. (dotyczy to wszystkich stałek Fuji)
@Rotpil: Stworzyłeś kategorię "obiektywu artystycznego". Stworzyłeś, nie ma czegos takiego. Są ludzie, którzy wipusują dudy smalone z powodu kompletnej ignorancji w optyce. Jak nie wiem o co chodzi , piszę "plastyka" i jestem artycha. Nie ma w tym nic, prócz taniego i zabawnego pozerstwa. Wystarczy takiemu artyście powiedzieć, żeby zrobił na fotobloga zdjęcia, które wygrają liczbą wejść, a leży kwiczy. Zacznie bełkotać o prawdziwej sztuce i niezrozumieniu, a prawda jest taka, że nie panuje nad warsztatem. Przykro mi, ale przez kilkadziesiąt lat życia spotkałem się tylko z mierzalnymi wynikami eksperymentu, gdy chodzi o sprzęt fotograficzny. Jeśli czegoś się nie da zmierzyć, jest kitem dla naiwnych. @kris@79: "wg mojej opinii na 7 "portretów" na przysłonie 1.2 tylko 3 można uznać za trafione" Kluczowe słowo, wg mojej opinii :-) Wg mojej opinii nie ma zdjęć z nietrafioną ostrością. Widać tylko efekty braku wyostrzania sampli. Temat ćwiczony na tym forum od zawsze. Ktoś kto robił, robi zdjęcia na filmach ma to w pamięci. Tak wygląda surówka nie zajechana obróką cyfrową. Cała dalsza część filipiki jest także "wedle mojego subiektywnego widzimisia". Sorry.
baron - poza tym ludzie często chcą żeby oko umieszczone w rogu kadru było tak samo ostre jak w centrum. Choć sam test, do którego podłączone są zdjęcia jasno pokazuje, że to niemożliwe :) Ale to nie przeszkadza marudzić, że "ostrość jest nietrafiona"...
@Arek - ale ja również proszę o sprawdzenie pojedynczego zdjęcia z Sigmy pod kątem "sam róg" i "róg bliżej centrum" - różnica jest wyraźna. Po drugie są też inne testy wykonywane w identycznych warunkach i Sigma przegrywa tam z Milvusem (jest test Siemensa i zwykłe zdjęcia z górskiej scenerii i inne). Linka nie będę podawał, gdyż jest to płatna subskrybcja (myślę, że mogę co najwyżej wysłać zainteresowanym screenshoty ze strony porównawczej, albo jpgi) Wrzucić mogę jeszcze kawałek opisówki: "The Milvus 85/1.4 shows much superior micro contrast at f/1.4 to either of the two Sigma 85/1.4A samples, including color aliasing from Bayer demosaicing—a sign that high micro contrast is being achieved. The Milvus is clearly out-resolving the sensor, whereas the Sigma samples have a slight hazy blur overlay that kills off the aliasing effects (just like an anti-aliasing filter). This blur can be seen as a slight haze overlay on the wider black bars. Note that Sigma sample #1 finally shows aliasing stopped down to f/4" Odnośnie zdjęcia z gór:
At f/1.4, the Milvus offers a good but not great image, with very weak corners. The Sigma is much worse, except it has extremely sharp extreme corner just as in the Beaver Pond series.
Jeszcze odnośnie Milvusa: As in the Beaver Ponds series, the Zeiss Milvus 85/1.4 shows consistent excellence across the entire frame starting right at f/1.4, with the exception of the extreme corners. The Milvus 85/1.4 is an all spherical design (no aspherics), so that makes it all the more remarkable (and helps explain the weak extreme corners).
I naprawdę na udostępnionych zdjęciach różnica jest porażająca - Milvus chlaszcze tą Sigmę z góry do dołu z wyjątkiem rogów (Sigma rzeczywiście tam wygląda imponująco) no i centrum gdzie są właściwie całkiem podobne.
Betelgeuse - nie wypowiadam się o testach, których widziałem. To co podlinkowałeś testem nie jest. To dwa pstryki wykonane w zupełnie nieporównywalnych warunkach. Nasz egzemplarz Sigmy był ostrzejszy od Milvusa i na brzegu APS-C i na brzegu FF.
I jeszcze Arku jedna rzecz: o LoCA w tescie Sigmy piszesz, że na 1.4 daje się zauważyć jej "lekki wpływ" (jak dla mnie jest on porażający), ale już na 2.0 problemy kończą się praktycznie całkowicie. Otóż nie, nie kończa się (np. fiolet z przodu jest widoczny bardzo wyrażnie. Nie kończą się nawet na 2.8 (efekt okropny i wyraźnie widoczny nawet na obrazku na ćwierć monitora) link
Wg mnie błędem jest trzymanie się absolutów w tym doskonałego balansu bieli. Nie raz nie dwa zdarzyło mi się, iż po paru godzinach wywoływaniu RAWa, ustawianiu balansu, wyciąganiu z cieni, poprawianiu nieba itd itd ... zrobiłem technicznie doskonałego "gniota". Gniota, którego skasowałem zaraz po porównaniu z jpg bezpośrednio z puszki. --------------------------------------------------------------
zasadniczo masz racje. wlasciwie wszystko jest dozwolone. zrozumialym jest poszukiwanie odpowianiej kolorystyki , wedlug smaku autora, jego zamierzen - niekniecznie musi byc ona wiernie odpowiadajaca rzeczywistosci .
ale w banalnych zdjeciach wyrazny gliniany zafarb na calej powierzchni nie jest wynikiem swiadomego dzialania , a doboru przez autmat. Ja to widze natychmiast - to nie jest estetyczne , ani zusprawiedliwione wzgledami estetycznymi - to banalny wyrazny blad. Dyskutowac na ten temat maja zwyczaj poczatkujacy , ktorzy nie potrafia swiadomie balansowac kolor.. Nie mozna usprawiedliwiac skutku przyczyna - np " bo tak zrobil automat".
Nie , - kazdy kto potrafi -bez problemu balansuje to prawidlowo . gdyz to jest motyw pod tym wzgledem bardzo latwy..
@Arek - problem w tym, że to niewłaściwy adres dla każdego kto chciałby zapoznać się z prawdziwym testem. Najpierw wprowadzasz w błąd nazywając swoją pracę "testem obiektywu", podczas gdy jedyne co robisz to sprawdzenie kilku właściwości optycznych. Później komentarz do nich nazywasz "artykułem". Artykuł wnosiłby coś , tymczasem niemal całą Twoją pisaninę można usunąć bez żadnej realnej utraty treści - stratą jest czas jaki na nią poświęcasz. Na koniec zaś dajesz najdoskonalszy dowód swojej "wąskiej specjalizacji" - tak desperacko atakujesz, że w zapamiętaniu dyskredytujesz nawet efekty swojej pracy jakimi są zdjęcia przykładowe. No właśnie - "zdjęcia przykładowe" - jak nie pozwalają one na ocenę właściwości obiektywu to niby czym i po co mają być ? Gdybyś się nieco ogarnął zamiast histeryzować po każdym głosie krytyki, pewnie przyjąłbyś do wiadomości, że zdjęcia tym się różnią od suchych testów, że nie muszą być wykonywane w identycznych warunkach by osobom mającym pojęcie o fotografii dać możliwość porównania. Tak "wąsko się wyspecjalizowałeś, że można to wręcz nazwać szerokim ograniczeniem.
A swoją drogą do testów trzeba też podchodzić z pewną rezerwą. Piszesz Arku "nasz egzemplarz..." - no własnie egzemplarz - jeden jest taki, a drugi inny (w przypadku Sigmy to...aaaa wiadomo o co chodzi) Same testy też są różne: Wg tego to Otus to jakieś mydło: link i przegrywa z Milvusem, a Otus napewno nie ma takich rozbierznosci między środkiem, a rogiem. Konkluzja: 1. Ludzie z thedigitalpicture nie przyłożyły się do idealnego ustawienia matrycy względem plaszczyzny obrazu. 2. Ludzie z thedigitalpicture nie potrafią dobrze wyostrzyc (wcale nie takie nierealne, zaraz napiszę dlaczego) 3. Ferelna sztuka. Tutaj też porównanie Milvusa z Sigmą: link Wyniki ostrości minimalnie ze wskazaniem na Sigme (o dziwo w rogach porównywalnie), ale ja i tak wybrałbym Milvusa. Dlaczego? Bo czarne jest czarne, a nie w odcieniu głębokiego fioletu. Ciekawa jest ta kwestia ostrości w rogach (bardzo podobna u Milvusa i Sigmy)
Co do kwestii ostrzenia to jest to moim zdaniem jedna z dwóch najważniejszych części w testowaniu danego szkła (obok idealnego ustawienia matrycy do płaszczyzny). Widziałem kiedyś ziutka, który testował sobie szkielko na AF'ie :D Na moje pytanie dlaczego używa AF - wielkie zdziwienie i pytanie zwrotne - przecież nie będę ostrzył na oko :) Żadnej świadomości o błędach AF, losowości, krzywiźnie pola, zjawisku focus shift, nic. To wszystko trzeba brać pod uwagę, AF to tylko głupi AF, ustawi na środek, potwierdzi, że ostro i tyle. A ja podejde, przełącze na MF, przesunę ostrość minimalnie do tyłu, bez straty jakosci dla środka, ale ze znacznie lepszymi rezultatami dla brzegów - i kto ma racje?
Betelgeuse a durnie uważają że to najbezpieczniejsza marka samochodów ..... link . Mówię idź do salonu i zrób kilka zdjęć / jedno i przestań konfabulować. Twoje linki dowodzą jedynie że nie rozumiesz czym jest test a czym nie . Swoje założenia opierasz na przepuszczeniach bo A nie używałaś tych obiektywów B nie używałaś ich C nie przytaczasz wyników testów do których masz linki w komentarzach wcześniej. Słyszałeś o czymś takim jak wiarygodne źródło ? Chyba za dużo się naoglądałeś PODkomisji smoleńskiej i nabrałeś przekonania że jesteś expertem :D
baron13 albo udaj się do okulisty albo nie zabieraj głosu , wybacz ale ostrość jest na zdjęciach więc Twój wywód o braku wyostrzenia jest nietrafny jak AF którego ten obiektyw nie posiada ! Problem polega na tym że w większości przypadków ta ostrośc jest w ...d.......e że użyje kolokwializmu link jest link też jest lecz nie tam gdzie chyba była ustawiana , więc jest nietrafiona ! Jak spojrzysz na dół zdjęcia to zobaczysz gdzie jest ostrość
Arku ja o niczym nie zapominam - ale wg mnie jest prosta zasada nieostry obiektyw na 1.4 czy na 1.8 czy 1.2 jeżeli to jest dla nich pełna dziura to zawsze konkluzja jest ta sama od pełnej dziury nie jest ostry ? Chyba się rozumiemy ? Jeżeli ten obiektyw swoje rekordy notuje tam gdzie zaczyna się wykres Sigmy to wrzucanie tego na różnice w świetle jest nieporozumieniem . Pomijam coś takiego w takich przypadkach jak użyteczność , kij mnie obchodzi że producent sprzedaję obiektyw 2.8 skoro np jego użyteczność zaczyna sie od f/4 Wiem że się rozumiemy . Czytałem dziesiątki albo setki waszych podsumowań , nie mam problemów z pamięcią. Te podsumowanie jest nie obiektywne . Nie zawiera podstawowych informacji o tym co oferuje konkurencja . O której pisałem wyżej czyli 2 obiektywy Sigmy .
"A swoją drogą do testów trzeba też podchodzić z pewną rezerwą. Piszesz Arku "nasz egzemplarz..." - no właśnie egzemplarz - jeden jest taki, a drugi inny' Człowieku czytaj testy które masz linkowane wyżej. Poczytaj opinie z całego świata, przestań pidolić farmazony !
Betelgeuse a Twój wywód o błędach AF to już farsa, czy dobrze rozumiem że sugerujesz że Sigmy rekordowe wyniki mogą wynikać z błędu AF ? :D no cóż to ja w takim wypadku się ciesze że go tak spitolili bonie dość że wygenerował rekordy to jeszcze trafia bez pudła :D
Ależ kris@79, ja je wszystkie miałem w rękach i używałem :) I dlatego widząc Sigme Art zaczałem szukać głębiej w innych źródłach, by potwierdzić swoje obserwacje.
pozostaly kolory zostaly tym samym wyczszczone z glinianego ( sraczk--tego) zafarbu.
Wszysko mozna robic , o ile tylko swiadomie . tutaj zadecydowal przypadek. Przypadek rzadko prowadzi to zadawalajacego wyniku. Przypadek dazy do podniesienia entropi , czyli zwiekszenia nieuporzadkowania.
Komponujac obraz , staramy sie go porzadkowac , jak najmniej pozostawic przypadkowi.
Co ty biadolisz Kris? :) Piszę to w kontekscie tego, że raz wyjdzie i się wstrzeli, a drugi raz spitoli dokumentnie, i na tej podstawie ktos jest w stanie oprzeć swoj test. Co do samych testów i opinii z całego świata - podlinkuj proszę (poza zrzucikami wykresów MTF) prawdziwe zdjęcia z Sigmy Art 85 z wysokorozdzielczych puszek -zdjęcia w pełnej rozdzielczości na 1.4 i ISO 100 -tablic testowych, obiektów w "nieskończoności", obiektów typu "woda w słońcu" albo ciemne obiekty na bardzo jasnym tle, zdjęcia pod słońce itp. O tu mam jakis jeden: link Art versus Sony Dżi Masta :D (oba na 1.4) Popatrz na linie horyzontu, jest tam w środku, między masztami jakiś podłużny budynek - Dżi Masta ostrzejszy :) Potem masz centralnie ten biały blok - idź sobie od jego prawego górnego rogu w strone prawego górnego rogu zdjęcia. Tak w połowie drogi będą białe bloczki z niebieskimi balkonami. Nad tymi balkonami są jeszcze białe poręcze. W Dżi Masta można je policzyć, a w Sigmie mydło. Dalej w rogach porównywalnie. Poproszę o inne przykłady.
A swoja droga do testów trzeba tez podchodzic z pewna rezerwa. Piszesz Arku "nasz egzemplarz..." - no wlasnie egzemplarz - jeden jest taki, a drugi inny (w przypadku Sigmy to...aaaa wiadomo o co chodzi) Same testy tez sa rózne: Wg tego to Otus to jakies mydlo: ----------------------------------------------
masz racje , ale to nie jest li tylko kwestia egzemplarza. to sa bardzo uproszczone pomiary punktowe , ktore nie odzwierciedlaja calej prawdy o rozdzielczosci obiektywu.
obiektywy nie sa symetryczne !
zalezy gdzie dokonac pomiaru - taki bedzie wynik - zadecyduje przypadek,. jesli usrednic to dostaniemy wartosci usrednione , jakie w rzeczywistosci nie wystepuja.
Jesli chcemy poznac prawde o obiektywie to nalezy mierzyc jego cechy na calej powierzchni - przynajmniej rozdzileczosc / MTF - gdyz jest to najbardziej miarodajna cecha obiektywu.
aby nie byc goloslownym ( kto sie czuje zmeczony wstepem niech w tym miejscu przerwie czytanie ) : .
przykladowo jeden z pomiarow jaki zrobilem ongis , akurat tutaj dla c 100 2.0 na f 2.0
ostrosc zostala nastawiona dokladnie na centrum pola , pomierzona rozdzielczosc na celej powierzchni i przedstawiona na wykresie 3d widac niesymetrie
a teraz inny pomiar . dla kazdego punktu pomiarowego poszukiwanie najwyzszej mozliwej rozdzielczosci( czyli dla kazdego punktu moze byc inna nastawa odleglosci) .
te punkty najwiekszej rozdzielczosci nie wystepuja w jednej plaszczyznie ostrzenia . obiektyw osiaga najwyzsza rozdzielczosc w jakiejsc powierzchni pofalowanej.
i takie pomiary mozna zrobic dla kazdej przyslony.
pomiarow robionych tylko w centrum , na brzegi i posrodku nie mozna bryc zbyt doslownie.
na koniec jeszcze porownanie rozdzielczosci w plaszczyznie ostrzenia jesli ostzymy centralnie ( gorzej ) i jesli szukamy maksimum dla kazdego z punktow na plaszczyznie ( tablicy pomiarowej)
@kris@79: Argumentu "przecież widać", oraz, że trzeba pójść do okulisty równie dobrze mógłbym użyć i ja. Dlatego w poligrafii, w optyce używa się ciągle jakiś tablic do porównywania rozdzielczości, że włąśnie NIE WIDAĆ. A najczęściej na zdjęciach wydaje się że jest tak, czy inaczej. Zajmuję się różnymi pomiarami tak od 30 lat i choć nie wiem czy umiem mierzyć, nauczyłem się jednego: wrażenie to nie pomiar. W tym wrażenie ostrości. Nie, właśnie nie widać.
Baron :) Nie widziałem w Twoim wykonaniu jednej ostrej fotki. Następnym razem jak bedziesz wracał z roboty Karłowickim do domu to weź chociaż statyw :)
Betelgeuse człowieku po1 do twojego linku , naucz się czytac jak nie znasz angielskiego użyj translatora link jak masz obiekcje który jest ostry ustaw sobie na pionowy pas ciemnych okien w cieniu i zobacz co widać w pomieszczeniach gdzie z Sigmy jest żyleta a z Sony mydło, skończ pieprzyć. Linkujesz dodatkowo zdjęcie szerokiego kadru który jest robiony na 1.4 i oceniasz linię horyzontu która jest kilka km za punktem ostrości . Skoro je miałeś i używałeś wrzucaj sample a nie posiłkujesz się cudzymi w dodatku Twoja interpretacja jest tak samo celna jak lądowanie Tu 154 w Smoleńsku tudzież wywody pseudonaukowe podkomisji patałachów. Powtarzam sprawdzaj ostrość tam gdzie była ustawiana , rozumiesz? czyli na budynku w centrum kadru, dodatkowo polecam na tym co się dzieje za oknami bo to wyraźnie pokazuje jaka jest różnica .
to jest teks z twojego linku asie
"As with DxO's measurements, in our real world tests we see that the Sigma 85mm F1.4 is extremely sharp centrally, when shot wide-open at F1.4, but the Sony 85mm GM isn't too far behind. In the corners, the Sigma is a bit sharper than the Sony GM when shot wide open, which also cocorroborates the DxO data. The Sigma is sharpest when stopped down to F4 centrally and at F5.6 in the corners, which reflects what we saw in the test data as well. The Sony sharpens up nicely as well by F4, but still falls behind the Sigma in terms of overall sharpness.
The Sony is also a bit softer in the corners than the Sigma across all apertures and doesn't sharpen up quite as nicely, as you stop the lens down, as also confirmed by the DxO data. Diffraction starts to come into play by F8 in both lenses, with more dramatic fall-off in terms of sharpness occurring after F11.
The Sigma handles lateral CA a bit better wide-open when compared to the Sony 85mm, which is also reflected in the DxO data. The CA is completely eliminated in both lenses by F4, with a marked decrease by F2.8. Longitudinal CA is handled extremely well by both of these lenses in this widget, with purple fringes only really visible wide-open in high contrast regions.
In terms of vignetting; DxO reports a 1.9 stop falloff in the Sony and our real world example does see more vignetting when compared to the Sigma at F1.4. This vignetting improves as the lens is stopped down to F4, as the DxO data suggests, but the Sigma still performs a bit better than the Sony. This is a purely qualitative observation, but it does seem to correlate with the DxO data. "
Fajny i ważny jest akapit z drugiego linka, o tym jak to testuje się na tablicach obiektywy szerokątne, gdzie trzeba podejść do niej na kilka stóp i na tą odległosć ostrzyć obiektyw, który zupełnie inaczej zachowuje się ostrzony na nieskończoność. I potem takie kwiatki, że niby super, cacy, a w realu psia kupa i gawiedź ma swoje zdanie.
Od siebie dodam, że własnie Canon 14mm ma taką bolączkę - krzywizna pola jest tak znamienna, że ostrząc na nieskończoność, nawet na f/11, ostrość na bokach kadru przesunie się nam dosłownie na 1m, 1,5m od nas. Więc po bokach w nieskończoności na f/11 mydło, a chodnik pod nogami w rogu ostry :)
@Betelgeuse: "Nie widziałem w Twoim wykonaniu jednej ostrej fotki." Po pierwsze: co ma piernik do wiatraka? Po drugie, o ile potrafisz odróżniać zdjęcia ostre o nieostrych. Możesz powiedzieć "jak Boga kocham, że potrafię".
@kris ale o co chodzi - warunki dla tych samych obiektywów praktycznie te same - ta sama odległość do ostrzenia, to samo ujęcie, obiekty w tej samej odległosci - chyba mozna porównywać inne części kadru, zwłaszcza że z pobieżnej oceny wynikałoby, że obiektyw ostrzony na grubo powyżej 200 metrów, więc dla ogniskowej 85mm przy 1.4 jest to tak czy siak z grubsza "nieskończoność". Ja swoje przykłady podałem - nie ograniczm się jedynie do oceny centrum kadru. A co opisów ziutków z, jak to mówią wtajemniczeni, 'diaperreview' to wolę jednak mieć swoje zdanie (zobacz na następnej stronie w jakich warunkach oni testują LoCA - ręce same składają się do braw) - mi tam wystarczą fotki, które sam zrobie, ewentualnie pełnowymiarowe RAWy z netu, bez kombinowania (chyba że napisane co zostało suwakami posuwane)
PS co do mojego angielskiego to się nie martw - z powodzeniem używam go prawie od urodzenia
Czy ktoś może przetłumaczyć, co Baron ode mnie oczekuje pisząc "Po drugie, o ile potrafisz odróżniać zdjęcia ostre o nieostrych. Możesz powiedzieć "jak Boga kocham, że potrafię"." Ja mam coś teraz zrobić? Zatańczyć? Podać jakiegoś linka? link
Betelgeuse- napisz co chcesz udowodnić i jakbyś miał wątpliwości to użyj A innej przysłony B ściągnij RAWY które tam również są. Opisałem Ci co zresztą widać na zdjęciach. Wymyślasz głupoty, poza polem szukasz przewagi kiedy w polu masz nokaut w druga stronę :) Czego jeszcze nie rozumiesz?
Wrzuć już na luz, ja wiem że pełnia księżyca i ludziom odbija, ale naprawdę trzeba się pohamować ;) Zastanów się dwa razy jaki ma sens ta Twoja krucjata czy Sigma jest tu i tam mniej ostra od Otusa czy czegoś innego itp. Nikogo to nie obchodzi, a przynajmniej nikogo kto nie jest skrajnym onanistą sprzętowym. Zawiesiłeś się na jakieś abstrakcyjnej koncepcji, która jest zupełnie bez znaczenia.
@Betelgeuse:Ach ta polska język :-) Trudna. Czy wiesz, że Kali, ten z "W pustyni i w puszczy" mówić kiswahili? Jakoś ustalono, że właśnie tak :-) Mniejsza. Więc gdybyś miał wątpliwości, to jest wiele danych na to, że na tym portalu nie wypowiadają się fachowi fotografowie. Tu jest jakaś trzecia liga i co raz mamy przykłady skrajnej niekompetencji, a nawet celowej dezinformacji spowodowanej skrajnym fanboystwem :-) I aby nie było, wiele razy pisałem, żem leszcz, ale pośród innych leszczy :-) Aliści powtórzę: nauczyłem się tego, że na oko to chłop i tak dalej. Dlatego, wybacz ale te analizy zdjęć w celu choćby tylko porównania rozdzielczości obiektywów wpisują się pięknie w ogólny poziom niekompetencji jaki się tu objawia przy właściwie każdej serii sampli robionych przez Optycznych. Ale też w innych okolicznościach. Dzielimy się na takich co udają, że się znają, nie wiedzą, że się nie znają, oraz kilku, co się przyznają, że są lejkami. Pozwolę sobie na ogólną refleksję: powstało coś takiego, jak onanizm sprzętowy kolekcjonerski. Może mniej romantycznie: kosztowne gadżeciarstwo. To nie jest koniecznie człowiek, który zbiera drogie obiektywy, bo go na nie nie stać, albo zona leje po łapach i nie pozwala. To człowiek, który zna legendarne marki i je wychwala. No i w ten zorganizowany świat, gdzie mamy ustalony system wartości, gdzie drogie jest lepsze wdzierają sie takie marki jak Sigma czy Samyang. Okazuje się, że za ułamek kwoty potrzebnej na zakup jedynie słusznego produktu, możemy dostać coś nawet lepszego. No i świat gadżeciarzowi się wali. A, niestety prawda jest taka że np Samyang 135 mm jest lepszy optycznie od Canona 135 mm i cóż że elki. Która to elka zresztą ma mieć zaletę w postaci nie (tylko) super-parametrów, ale zdolności do długiej pracy. Otóż, nieszczęście pojawia się jeszcze Sigma. Która ma (bez)czelność mieć i lepsze światło i wyższą cenę. Kundel pcha się na tron! Prawda jest prosta: wszystko się zmienia, a dobre nie zależy od logo czy innej czerwonej kropki, tylko dobre jest dobre, bo ma dobre parametry. Które najczęściej mierzymy. I tu robi się giewałt gadżeciarzy, gdy pomiary burzą ich świat, muszą wymyślić że centymetr ma krzywy nos, a linie na milimetr nie z tej parafii. Tymczasem dla osobnika który chce zwyczajnie dobrze wydać swoją kasę jest niezbędne, by się wyrzekł wszelkich ideologicznych uprzedzeń i choćby dobrze zrozumiał wyniki pomiarów. Sprzęt nie determinuje szans w fotografii, ale jest istotnym czynnikiem, gdy się dobrze rozumie jego parametry i ma jakieś niezłe pomysły, na ich użycie. Zwłaszcza amator który ma średnio rzecz biorąc ograniczony budżet musi umieć kupić nie to, co "powinno" być świetne, bo oferuje niezdefiniowany zeiss-look, ale to co jest dobre i pozwoli zrobić zdjęcia.
@ baron13: "... na tym portalu nie wypowiadają się fachowi fotografowie. Tu jest jakaś trzecia liga i co raz mamy przykłady skrajnej niekompetencji, a nawet celowej dezinformacji spowodowanej skrajnym fanboystwem :-)"
Analizując treść Twoich wypowiedzi zauważam, że nierzadko ten ostatni czynnik jest ich głównym źródłem - czego być może (i niestety) sam nie jesteś świadomy.
... ale skoro nie pamiętasz, to przypomnę Ci fragment jednej ze świeższych Twoich wypowiedzi:
"Klient Canona interesuje się, jak fotka będzie wyglądać w docelowej rozdzielczości, prawie zawsze przeskalowana ostro w dół. Dla matryc apsc wypadało by wypuścić obiektywy o rodzielczościach 70-80 l/pmm, ale klienci Canona nie oglądają zdjęć w 1:1"
Podkreślając, że dla klienta Canona ważne jest "jak fotka będzie wyglądać" i że "nie oglądają oni zdjęć w 1:1" sugerujesz, że użytkownicy innych systemów podchodzą do tego inaczej. Na jakiej podstawie tak sądzisz, jeśli nie liczyć Twojego "widzimisię"?
@Z_photo: Po pierwsze trzeba by jakoś pokazać, że tego typu wpis jest fanboystwem, a nie stwierdzeniem pewnego stanu. Nie, ocena nie musi być nawet prawdziwa ;-) A z czego biorę dane do tworzenia takich ocen? Choćby z zamieszczonej na Optycznych statystyki zdjęć stockowych. Zwłaszcza po rozbiciu na poszczególne modele aparatów, widać jaki jest profil działalności tych ludzi. Po drugie, można by wziąć się za wpisy na Optycznych. Swoją drogą w swoim otoczeniu nie spotkałem nigdy takich okazów jak tu :-) . Owszem widziałem jedną panienkę z odchyłem analogowym,ale to przypadek podobno dobrze znany i nie tak groźny, jak na pierwszy rzut oka wygląda. Mógłbym jeszcze dodać analizę techniczną. Klient coś kupuje, co zapewne lejkowi po czterdziestu latach pstrykania nie wydaje się rozsądne i ów klient usiłuje uzasadnić wybór np lżejszym korpusem. A ja tymczasem organizuję sesję z użyciem Sinara (tak, szajba), albo targam 3 kg Mamyii.
@ baron13: "A z czego biorę dane do tworzenia takich ocen? Choćby z zamieszczonej na Optycznych statystyki zdjęć stockowych."
Jasne - szczególnie jeśli zważyć, że nabywców Canona scharakteryzowałeś 6 kwietnia, a statystyka na którą się powołujesz pojawiła się tu 10 kwietnia. Z tych statystyk także wynika, że inni niż operujący Canonami fotografujący "oglądają zdjęcia w 1:1", czego "nabywcy Canona" nie robią. :)))
@Z_photo: Statystyki tyczące zachowań posiadaczy aparatów różnych marek były publikowane wielokrotnie. Sięgnąłem po ten przykład, bo jest pod ręką, ale masz inne łatwo sprawdzalne i dostępne na Optycznych linki do statystyk uczestników WPF, były takie zestawienia dla portalu Flickr. Z pewnością po jednym badaniu nie u kuł bym sobie opinii jak jest i nie tylko na czystej statystyce oparłem swoją opinię. Stwierdzam, że jak zwyczajnie nie rozumiem tłumaczeń tyczących wyboru sprzętu, to, przykro mi, mam dość złych doświadczeń, by twierdzić, że kryteria były pozamerytoryczne.
Jasne obiektywy powstały głównie po to, aby robić zdjęcia akceptowalnej jakości przy marnym świetle zastanym. Więc światłosiła obiektywu bliska 1.0 to była dobra informacja dla użytkownika. Bo widziały gały, co będą pstrykały. I to dosłownie. Ogniskowa 85 to krótkie tele. Może i jest to idealna portretówka ale dla mnie to bardziej obiektyw na imprezy (chociaż osobiście wolę jasne stałki 105mm-135mm). A na imprezach (szczególnie tych po 20:00) użyteczne światło 1.2 jest bezcenne. Szczególnie jak obiektyw przy pracy pod światło nie traci kontrastu. A obie te cechy ma rzeczony Samyang. Ostrzenie manualne przy słabym świetle zastanym nie jest specjalnym ograniczeniem. W wielu wypadkach, przy kiepskich warunkach oświetleniowych, AF aparatu i tak pudłuje na potęgę.
@ boorg: "... przy kiepskich warunkach oświetleniowych, AF aparatu i tak pudłuje na potęgę."
Jest na to prosty sposób - wystarczy użyć emitera podczerwieni w jaki wyposażone są nawet tanie bezprzewodowe wyzwalacze lamp błyskowych. Ja używałem Nikona SU-800 - aparat bezbłędnie ustawiał ostrość w zupełnej ciemności na pozbawioną widocznej faktury ścianę.
W takich warunkach nie ma potrzeby wspomagania się czymkolwiek, bo nie ma potrzeby używania AF. Tak więc "nie ma problemu w takich warunkach" :-)
Na marginesie: jaki jest odsetek zdjęć "ostrych", kiedy używasz manualnego Samyanga 2/135 mm w ciemnych pomieszczeniach, fotografując sceny niestatyczne? Przydałby się w takich warunkach sprzęt ze skutecznym AF? Wykorzystując urządzenia o których wspomniałem, jest to do osiągnięcia.
Ja używałem Nikona SU-800 - aparat bezbłędnie ustawiał ostrość w zupełnej ciemności na pozbawioną widocznej faktury ścianę. -------------------------------------------------------------------
IR jest inaczej ogniskowane od swiatla widzialnego , bialego. na niektorych obiektywach jest naniesiony nawet odnosnik skali odleglosci dla IR. to roznica odleglosci rzedu 10-20 %
AF w oparciu o pomiar w zakresei IR pracuje niedokladnie. Zalezy tez trochee od obiektywu - obiektywy o lepiej skorygowanej AC dadza blad nico mniejszy - w kazdym razie teoretycznie ma to prawo ostrzyc nieprawidlowo. Dla dluzszych ogniskowych blad jest wiekszy. Jakim cudem miales trafione zdjecia to nie wiem, chyba ze to byla krotka ogniskowa ?
Kiedys wiele aparatow mialo wbudowany reflektor AF wyswietlajacy jakis wzor w kolorze czerwonym w zakresie swiatla widzialnego. Nawet to dawalo slabe wyniki - prowadzilo do FF. producenci od tego odeszli - zmienili kolor swiatla na bialy.
Nie wiem czy jest to rada skuteczna , ale jesli dziala u Ciebie , to chetnie zobaczylbym jakis wynik kilku zdjec z ogniskowej ok 100 mm. byloby to dla mnie mile zaskoczenie.
@Z_photo: Jak sięczyta takie tejsty, to się człowiek zastanawia, czy pisarz kiedykoilwiek trzymał aparat w ręce. No więc, słucham, jak ustawiś aparat w takich warunkach aparat na ostrość? Możesz opisać czynności, jakie wykonasz?
@baron13 >>> Jak sięczyta takie tejsty, to się człowiek zastanawia, czy pisarz kiedykoilwiek trzymał aparat w ręce. ---- Słowa, słowa, słowa..... I jeszcze to >>> Ale tak bardziej konkretnie? ---- Baronie, czy przypomniałeś już sobie jakie to bezlusterkowce testowałeś w ilościach znacznych? Czy tez konkrety obowiązują tylko plebs? A szlachta, zwłaszcza z Wrocławskiego Klubu Fanbojów Canona, jest ponad to?
@ Pokoradlasztuki: "Nie wiem czy jest to rada skuteczna ..."
W tandemie Nikon D300s + sterownik SU-800 działa to świetnie - co piszę w oparciu o własne doświadczenia. Ostrość ustawiana jest bez zająknięcia i co najważniejsze - trafnie.
@ baron13: "No więc, słucham, jak ustawiś aparat w takich warunkach aparat na ostrość?"
Zasadniczo polega to na obracaniu pierścienia ostrości - znajdziesz takowy w niemal każdym obiektywie. Metoda jest uniwersalna - bez względu na warunki. :-)
@Z_photo: Coś mi się widzi, że reklamujesz urządzenie, które jest w każdej lampie błyskowej, czyli czerwoną diodę wspomagającą AF. To działa, trochę :-) W porywach do jakiś 8 metrów :-) I oczywiście bez problemu ustawia ostrość na gładkiej ścianie, (nawet lepiej ;-)) bo ostrzy się na wyświetlany wzór. Piknie, tylko wystarczy nieco większy dystans i to już nie działa. Ratunkiem w takich warunkach może być wskaźnik laserowy, ale to także nie ma rewelacyjnego zasięgu. Natomiast jasne szkła działają niezaleznie od dystansu. To także nie jest panaceum na wszelkie kłopoty z ostrością, ale zdecydowanie jasny obiektyw ułatwia, także zwiększa dystans współpracy z takimi wynalazkami jak czerwona dioda wspomagająca AF.
@Z_photo: "Zasadniczo polega to na obracaniu pierścienia ostrości - znajdziesz takowy w niemal każdym obiektywie. Metoda jest uniwersalna - bez względu na warunki. :-)" Czyli nie masz pojęcia. Problem polega na ty, że współczesne obiektywy nie mają położenia nieksończoność, a co gorzej nie zawsze przy krajobrazach ustawiamiamy na nieskończoność :-) Czasami jest fantazja trafienia z ostrością w jakiś przedplan, czasami ustawiamy tak, że maksimum ostrości jest nie wnieskończoności, tylko bliżej, ale jednocześnie nieskończoność nie wypada z GO. A obiektyw mozna przekręcic poza ustawienie nieskończoność z powodu min kompensacji temperaturowej. W dawnych konstrukcjach bez AF było inaczej, mozna było wykręcić obiektyw do oporu i było ostro... prawie :-) Aby nie było nieporozumień, tak masz na skali ostrości znaczek nieskończoność i w niektórych zwłaszcza krótkich obiektywach to prawie działa.
@ baron13: "Coś mi się widzi, że reklamujesz urządzenie, które jest w każdej lampie błyskowej,... Nie w każdej. I niczego nie reklamuję.
"... czyli czerwoną diodę wspomagającą AF. To działa, trochę :-) W porywach do jakiś 8 metrów :-)" SU-800 jest bardziej skuteczny pod tym względem niż oświetlacz wbudowany w lampę SB-700 (tylko z tą mogłem porównać). Prawdopodobnie wynika to z większej energii wiązki świetlnej emitowanej przez sterownik błysku. Zaletą jego wykorzystania jest to, że umożliwia ostawienie ostrości w trybie AF, ale nie uczestniczy w oświetleniu fotografowanej sceny w trakcie samej ekspozycji - jak to ma miejsce w przypadku lamp błyskowych. Można fotografować w świetle zastanym, a nie błyskowym.
"Piknie, tylko wystarczy nieco większy dystans i to już nie działa." Działa w zakresie wystarczającym to tego, by używać w wielu sytuacjach. W fotografii wrony śpiącej na czubku kościelnej wieży raczej się nie sprawdzi. ;-)
@ baron13: " Czyli nie masz pojęcia. Problem polega na ty, że współczesne obiektywy nie mają położenia nieksończoność..."
Wyobraź sobie że wiem i zdaję sobie sprawę jakie są tego konsekwencje.
Nie zmienia to jednak faktu, że ustawianie ostrości (w trybie manualnym) polega na obracaniu pierścienia ostrości - bez względu czy jest on wyposażony w skalę odległości, na ile jest ona "trafna", że obiektywy współczesne "nie mają położenia nieskończoność" - a w końcu, na jaki punkt chcesz tę ostrość ustawić.
Zważ przy tym, w odniesieniu do jakich sytuacji zasugerowałem wykorzystanie sterownika błysku jako urządzenia wspomagającego ustawianie ostrości - vide wczorajsza wypowiedź boorga z 18:39. W fotografii którą Ty uprawiasz to rozwiązanie się nie sprawdzi, podobnie jak nie sprawdzi się np. w astrofotografii.
Wątpliwości typu "czy pisarz kiedykolwiek trzymał aparat w ręce" czy uwagi typu "nie masz pojęcia", możesz sobie darować - chociażby z tego względu, że nie są one merytoryczne.
@Z_photo: Czyli podsumowując masz temacie do powiedzenia tyle, że jak jest ciemno, to zaświeca się dioda wspomagania AF. Drobiazg, czerwona a nie podczerwona, inne własciwości światła, ale wiem wiem, że to za trudne. Dodajmy, jeśli się nie naustawiasz, to zapala się SAMA z automatu. Oraz chciałeś zauważyć, że ostrość ustawia się zwykle kręcąc pierścieniem ostrości. Czasami są przyciski ;-) Tyle wiadomosci. Nie wiem, czy rozumiesz, ale nie masz do powiedzenia nic. Jeśli chcesz opowiadać banały, rzeczy które wiedzą wszyscy, to jest właśnie nic :-) Dobrze się tego nauczyć. Borg natomiast powiedział rzecz o wiele mniej trywialną: w ciemnicy AF nie działa i tak będziecie musieli sami kręcić, więc zdecydowanie dobrze jest mieć jaśniejszy, niestety w sensie transmisji, to osobna sprawa, obiektyw. Nie wiem, czy to wszyscy wiedzą, czy się z tym zgodzą,ale to już nie jest wieść typu, że ostrość (zmieniamy) pierścieniem ostrości. To trzeba wypraktykować i zauważ, praktykujemy wówczas gdy z jakiś powodów standardowe metody zawodzą. Np impreza odbywa się na większej sali.
Baronie - zapytam krótko: testowałeś praktycznie rozwiązanie o którym wspomniałem, czy też Twoje zastrzeżenia są takiej samej natury, jak te, które dotyczą możliwości wykorzystania celowników elektronicznych - tzn. że "nie da się", bo "nie widać"?
Albo inaczej: negujesz fakt, że wykorzystując np. SU-800 można ustawiać ostrość w trybie AF, w warunkach w których bez tego wsparcia nie byłoby to możliwe, bądź skutkujące dużym odsetkiem zdjęć nieostrych?
A o czym wg Ciebie było - skoro odniosłem się do fragmentu wypowiedzi boorga: "... przy kiepskich warunkach oświetleniowych, AF aparatu i tak pudłuje na potęgę" - sugerując wykorzystanie sterownika lamp błyskowych wyposażonych we własny oświetlacz, by celność AF istotnie zwiększyć?
"... szczerze mówiąc, rączki opadły" Fakt, opadają - kiedy się obserwuje jak próbujesz odwracać kota ogonem, teoretyzując - jeśli chodzi o efektywność proponowanych rozwiązań.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
A może by tak pod testem pod obiektywu, którego nie zamierzam kupić przeznaczonym do systemów, których nie zamierzam używać narobić bałaganu w komentarzach wymyślając bzdurne argumenty od czapy i bijąc pianę kompletnie rozwalić dyskusję na temat testowanego szkła?
Eeee, jednak nie. Brawo Samyang, świetny obiektyw. Równy, użyteczny od pełnej dziury, bez większych wpadek. Brałbym.
wlasciwiwe komentowanie wspolczesnych obiektywow jest nudne - nie ma co komentowac.
kazdy kolejny jest lepszy od poprzednika i nie bardzo jest sie o co przyczepic.
to co przed 10 laty bylo chwalone jako rekordowe , dzisiaj by nie przeszlo.
co najwyzej mozna ponazekac na ceny , ale nie w tym wypadku.
przyzwoity obiektyw o wywazonej cenie.
Nie ma co komentować?
Poczekajmy na test u4/3
Pokoradlasztuki, a gdzie dla ortografii?
Optyczne w ruinie. Nie chcą nawet komentować.
Arku, może dwa razy w tygodniu testy ortograficzne?
Wow! Cieszę się, że Samyang kontrast trzyma i dodatkowo odblaski nie masakrują rejestrowanego obrazu. Jest moc! :-)
Kurde! Jak tak dalej pójdzie to w mojej torbie foto dla małego obrazka będą tylko Sigmy i Samyangi. Kiedyś żal było "systemówkę" sprzedawać. Teraz - "systemówki" idą na sprzedaż, bo człowiek zbiera grosz na "kundelka". Świat zwariował! ;-) Hehehe! :D :D :D
Pozdrawiam. :-)
Trochę potroluję. Mamy AD 2017. Dlaczego w wadach nie ma:
- brak AF,
- brak stabilizacji,
- brak uszczelnień,
- duże rozmiary i waga.
Poza tym Heliosy i Soligory wyglądały lepiej ;)
Ciekawe, czy to kryje 44x33 mm ?
@sadrax - manuale to manuale więc brak AFu to nie minus tylko ich cecha (równie dobrze można pisać przy szkłach AF że się nimi słabo ostrzy ręcznie), a są już styki, po f1.2 też trzeba spodziewać sie odpowiednich gabarytów i wagi i wśród konkurencji nie są to specjalnie gorsze parametry, uszczelnienia ma mało jaki obiektyw i jeszcze mniej body, a stabilizacji w manualach to raczej nie standard;)
Natomiast szkła poszły do przodu. Manuale powinny mieć blokowanie pierścienia ostrzenia, osłony PS okienko do kręcenia filtrami itp. Kilka fajnych rozwiązań pokazały irixy.
Ale samyang i tak kolejny raz zasługuje na gratulacje:)
Trochę potroluję. Mamy AD 2017. Dlaczego w wadach nie ma:
- brak AF,
- brak stabilizacji,
- brak uszczelnień,
- duże rozmiary i waga.
---------------------------------
cos czego nie ma , nie moze byc czymkolwiek - ani wada , ani zaleta , gdyz to nie istnieje.
Dopiero gdyby istnialo , mozna sie zastanawiac , czy to wada , czy zaleta?
@Arek ale się sprzętu na przerzucałeś tego dnia :) na ile testów masz jeszcze fotek z tej sesji?
sa i sample:
link
Porownujac wyniki testow Samyanga i Sigmy A i zestawiajac je z przykladowymi zdjeciami po raz kolejny dochodzi sie do wniosku, ze testy Optycznych to wylacznie suche liczby, nijak majace sie do urody obrazka. Gdyby test robila osoba znajaca sie na fotografii, podsumowanie byloby bardzo obszernym opisem tego problemu - ujeciem w slowa tego co calkowicie ucieka liczbom. Tymczasem mamy cos jakby rzeznik sprawdzal instrumenty chirurgiczne.
To w zasadzie obiektyw dla Sony i innych systemów z focuspeakingiem a jest testowany na Canonie. Pewnie to ma jakiś sens ( techniczny ;) ale podejrzewam że większość egzemplarzy i tak wczesniej cyz pózniej wyląduje na jakimś bezlusterkowcu.
No chyba że wczesniej C lub N wprowadzą FP do swoich puszek ( w C to w zasadzie tylko kwestia firmwaru )
@Rotpil
Pomyliłeś portale. Jest w sieci wiele miejsc, w których ludzie piszą na temat zdjęć zrobionych testowanym przez siebie obiektywem. Tego co potrafią nim zrobić albo czego zrobić nie potrafią.
Tam poczytasz o niesamowitej plastyce, cudownych nieostrościach albo magii obrazu. Co ci to da, to nie wiem.
Tu poznasz właściwości optyczne, wady, zalety, pracę od światło i cechy użytkowe, jak praca pierścienia ostrości itp. A jak i do czego te obiektywy wykorzystać musisz sobie sam dopowiedzieć.
Masz rację, tu są suche liczby. A gdyby test robiła osoba znająca się na fotografii podsumowanie byłoby bardzo obszernym opisem własnych, subiektywnych odczuć testującego.
Wyrazy dużego uznania należą się konstruktorom tego obiektywu.
Ale...
... przykładowe zdjęcia na ephotozine dowodzą (w każdym razie mnie przekonują), że kombinacja ogniskowej 85 mm i otworu względnego 1,2 daje na zdjęciach efekt nienaturalny - względem tego, jak oko i mózg ludzki rejestruje/odbiera otaczającą rzeczywistość.
Fakt - jest to efektowne. Ale tego rodzaju efekt - fetyszyzowany przez orędowników papierowej głębi ostrości - dosyć szybko się może się "przejeść".
Znamiennym jest, że zdjęcia zrobione w erze kiedy tego rodzaju efekty nie były możliwe są "kultowe" do dzisiaj i pozytywnie odbierane - przez to, że charakterystyczne przez temat, a nie techniczną ekwilibrystykę. Dla mnie nie mają tego waloru zdjęcia z tłem rozmemłanym ponad granicę normalnego ludzkiego postrzegania, gdzie to rozmycie często konkuruje z głównym motywem fotografii, lub de facto jest od niego ważniejsze.
Chwila, tego typu efekty właśnie "kiedyś" były łatwiejsze do uzyskania - na kliszy 8x10 (cali...) to byle szkło portretowe f/8 dawało podobną GO, przy czym strefa przejścia była inna, bo i ogniskowa dłuższa (w cholerę dłuższa...), a można było się jeszcze pobawić pokłonami...
Pokoradlasztuki
cos czego nie ma , nie moze byc czymkolwiek - ani wada , ani zaleta , gdyz to nie istnieje.
Dopiero gdyby istnialo , mozna sie zastanawiac , czy to wada , czy zaleta?
...jeśli w kabinie nie ma powietrza i nie masz czym oddychac to co teraz.... hy hy hy hy śmieszni są tacy pseudo filozofowie jak Ty.... piszesz i piszesz...... i nic z teg o nie wynika chłopie...
noob - żeby się sesja opłacała zawsze staramy się mieć na niej kilka testowanych sprzetów. Ja miałem Fujinona i Samyanga, ale koledzy z redkacji jeszcze trzy aparaty męczyli :)
@ sloma_p: "... typu efekty właśnie "kiedyś" były łatwiejsze do uzyskania - na kliszy 8x10 (cali...)..."
Może było łatwiejsze, ale nie robiono z tej możliwości maniery - jak to obecnie się obserwuje.
Tutaj link można znaleźć setki (jeśli nie tysiące) zdjęć wykonanych na negatywach wielkiego formatu, ale udział portretów z ostrością ograniczoną do źrenicy oka jest niewielki.
... co ciekawe:
obiekty w tle w wielu zdjęciach (nie tylko portetowych) są w większym stopniu odwzorowane miękko niż nieostro - przez co te zdjęcia są tak przyjemnie w odbiorze.
Jak można pisać przy tym obiektywie, ze bardzo dobra jakość w centrum kadru jak do takiej Sigmy to nawet startu nie ma, a mamy juz 2017rok. Nie komentuje nawet zachowania na brzegu FF, gdzie obiektyw wychodzi ledwo na użyteczną wartość przy F4. Zdjęcia modelki na 1.2 chyba tylko do oglądania na komórce, bo w 100% widać, że obiektyw nie daje rady. Typowo marketingowe swiatło 1.2 użyteczność od 2 i do tego jeszcze premium w nazwie. Ceny nie komentuje ale na pewno lepiej dopłacić niż kupować, coś na co się będzie potem narzekać. Nie rozumiem tych dotychczasowych zachwytów na tym szkłem.
Bo 100 lat temu te jasne obiektywy do większych wielkich formatów to tak powszechne nie były.
link
link
link
link
link
link
link
@Z_photo - na miniaturce w necie to niestety mało co widać. W realu GO na tych zdjęciach była nieduża - przy szkle typu 360 mm lub więcej nawet f/14 dawało stosunkowo małą GO, a to przecież nie jest ekwiwalent 85mm...mało tego, wiele portretów robiono całosylwetkowo, więc raz krótszymi szkłami, dwa na większych odległościach. Poza tym jak piszesz oddanie nieostrości jest zupełnie inne - wg. mnie również przyjemniejsze w odbiorze.
Czy dziś mamy manierę? Może i tak, chciałbym tylko uniknąć porównywania w stylu "a kiedyś było lepiej". Było inaczej, z różnych względów, technicznie to tam były inne problemy...
Kiedy będzie z bagnetem do Nikosia?
GO już MF wygląda tak, że z odejściem od obszaru ostrości rozmycie powiększa się powoli. To efekt skali i stosunkowo dużych przysłon.
@ słoma_p: "na miniaturce w necie to niestety mało co widać"
Po kliknięciu na miniaturkę, zdjęcie otwiera się w większej skali - nieodbiegającej od formatów typowych odbitek (wszak stykówka z negatywu 8x10" to obrazek ok. 20x25 cm).
To ile on będzie kosztował?
A, znalazłem: 3599 zł
Nawet za 3 469 zł
link
to co wcześniej opisywali ludzie a ja uważałem że trochę przesadzają coraz bardziej zaczyna bić po oczach .
Ja rozumiem że laik piszący tekst może pominąć kilka istotnych faktów , rozumiem że sa firmy które zwyczajnie w świecie więcej się reklamują etc. bo inaczej tej stronniczości nie potrafię zrozumieć . Nigdy chyba tego tak dosłownie wam nie zarzucałem ale tym tekstem robicie 1. jaja z czytelników po 2 wykazujecie się nieprofesjonalizmem.
Piętnujecie z reguły pewne marki za jakieś totalne pierdoły albo zwyczajnie piszecie że coś jest złe . A co tu mamy ?
Sielanka , Panowie zdają sobie chyba sprawę że spora cześć nie czyta całości i w "tabelkach" i podsumowaniu to juz jest czyste bajkopisarstwo . Gdzie jest Sigma w podsumowaniu ?
Gdzie jest wzmianka o tym że rekordy tego szkła Sigma osiąga na maxymalnie otwartej przysłownie ?
Samyang link
Sigma link
mało tego Sigma wartości rekordowe z centrum Samyanga osiąga na brzegu FF !!! gdzie i na starcie i przez cały zakres na brzegu Samyang jest na granicy użyteczności . Winietowanie u Sigmy które jest mniejsze niż w tym obiektywie opisaliście "za duże winietowanie na pełnej klatce." a w Samyangu "wyraźne winietowanie na pełnej klatce." , czyli wg waszego słownieka wyraźne znaczy gorsze niż za duże? :D
i to chyba pojawiło sie pierwszy raz "ładny wygląd nieostrości" jak to zostało zmierzone? i dlaczego u innych producentów nie widzę takich wisienek ?
Ktoś pisze że brak AF nie można uznać za wadę ....BZDURA
skoro optyczni z premedytacją uznają za wadę brak stabilizacji w aparatach Canona i Nikona to tak samo można uznać za wadę brak AF w tym obiektywnie , szczególnie że Samyang AF stosuje w swoich konstrukcjach ! To samo tyczy się stabilizacji . Cena ? W ogóle temat wyjątkowo nie poruszony , bo chyba optyczni uznali że obiektyw 85mm ze światłem 1.2 bez AF to okazja i genialny pomysł , skoro nic nie pisze w podsumowaniu o uznanym przez bardzo dużą grupę portali branżowych , magazynów etc na całym świecie za NAJLEPSZY OBIEKTYW EVER czyli o Sigmie Art 85mm 1.4 to to musi być super okazja .
Kolejna kwestia na rynku jest jeszcze w tej samej cenie co Samyang poprzednia Sigma 85 F1.4 EX DG HSM która optycznie jest prawie identyczna i z AF :) o której testerzy zapomnieli .
@kris@79
Zgadza się, punktacja i brak minusów za brak AF pokazuje jak nierzetelne są testy... może nie w kwestiach technicznych, ale w kwestiach zebrania tego do kupy i usystematyzowania.
Ale przyczepię się jeszcze do jednej kwestii, gdzie tu są ładne nieostrości?????
Przecież bokeh jest totalnie denny i jałowy, na poziomie zoomów 70-200 2.8, bez charakteru, jakiegoś lekkie efektu swirl, niuansów itp. Mi się osobiście zupełnie nie podoba, kupować manualne drogie szkło tylko dla ultra płytkiej GO, która jest mocno nudna... dobre chyba tylko dla onanistów sprzętowych.
Ja się za bardzo nie znam, ale mam takie pytanie odnośnie zdjęcia nr 10. Gdzie tam jest coś ostrego? Na twarzy dziewczyny ciężko, suwak kurtki cały mydlany, na kostce też trudno mi znaleźć choćby i "papierową" GO..
Przecież nawet jeśli ktoś by nie trafił w oko, czy w nos MF, to na tej kostce gdzieś powinna się ostrość znaleźć, a ja tam tylko produkty firmy Luksja widzę...
Ja jestem amatorem, mam 2 body i 4 obiektywy, na jednym biegunie ostrości moich włości siedzi Sony E16mm, a na drugim Sigma A35, no i te obrazki z Samyanga to zdecydowanie bliżej soniaka widzę....
wielkiwaldemar
10 kwietnia 2017, 21:21
Pokoradlasztuki
cos czego nie ma , nie moze byc czymkolwiek - ani wada , ani zaleta , gdyz to nie istnieje.
Dopiero gdyby istnialo , mozna sie zastanawiac , czy to wada , czy zaleta?
...jeśli w kabinie nie ma powietrza i nie masz czym oddychac to co teraz.... hy hy hy hy śmieszni są tacy pseudo filozofowie jak Ty.... piszesz i piszesz...... i nic z teg o nie wynika chłopie...
-----------------------------------------------------
po to sie ksztalcimy zeby uzywac okreslonych pojec w tym samym znaczeniu.
po to, zeby moc sie porozumiec.
lepiej wyksztalcone spoleczenstwo jest w stanie stworzyc lepsze prawa , dzieki czemu takie spoleczenstwa sprawniej funkconuja , a tym samym lepiej sie rozwijaja.
poczytaj sobie definicje i znaczenie pojecia "wada" - jest do znalezienia w sieci.
ja linkow szukal nie bede.
wada jest niezgodnosc z umowa lub bledne , nieprawidlowe dzialanie.
ten obiektyw nie ma w specyfikacji , umowie przewidzianego AF.
o wadzie moznaby mowic , gdyby producent sprzedawal ten obiektyw z af a okazalo sie , ze go nie ma. lub blednie funcjonowal ( np zbyt wolno i niedokladnie)
przyklad jaki uzyles z brakiem powietrza.
jesli kabine skonstruowano po to , zyby ograniczyc do niej dostep tlenu , to jego brak nie jest wada. Jesli ktos wchodzi do takiej kabiny , zeby sobie pooddychac , to nie swiadczy to o wadliwej kabinie , tylko wadliwym umysle osobnika.
Czytajac argumentacje jakiej uzywasz latwo zauwazac , ze masz wadliwie dzialajacy umysl. Nalezysz do tej grupy spoleczenstwa , ktora z jakis powowdow zostala gorzej wyksztalcona , a przy tym jest pyskata ( czym stara sie kompensowac brak wiedzy i umiejetnosci wnioskowania).
od pewnego czasu podane przyklady zdjec przez optyczne sa paskudnie zazolcone.
czy panowie nie uzywacie aby laptopa ?
To bylby typowy skutek.
wprawdzie takie zdjecia nie przeszkadzaja w ocenie np ostrosci pracy obiektywu ( czego i tak nie da sie zrobic ale z innego z innego powodu ) , ale takich zdjec sie nie oglada , tak jak nie slucha sie dysco polo.
Nalezy unikac ogladania zdjec nieprawidlowo zrobionych, gdyz to psuje smak , manieruje .
To zazolcenie na portretach jest paskudne.
o przyklad :
ten akurat byl jeszcze mniej zazolcony
link
na jpegu nie da sie tego rzczywiscie dobrze zrobic , ale roznice widac.
ma innych zdjeciach dziewczyna ma zolte zeby i bialka oczu .
nie robie korekty , zeby pokazac , gdyz wychodza takie przepaly na twarzy , ze lepiej nie patrzec.
sugerowalbym popracowac na balansem bieli.
to sa bledy powyzej granicy akceptowalnosci dla wyrobionego oka.
@Arek ... Taki pomysł do przemyślenia.
Czy przy testach obiektywów nie można by było zastosować tabelarycznej oceny podobnej do stosowanej przy ocenie lornetek?
@Pokoradlasztuki
może i zażółcone, ale ...
na bazie Twojego przykładu, na "firmowym" laptopie zażółcony obraz jest wg mnie ciekawszy ... głównie ze względu tonację/kolor skóry.
Rotpil
10 kwietnia 2017, 19:55
. Gdyby test robila osoba znajaca sie na fotografii, podsumowanie byloby bardzo obszernym opisem tego problemu - ujeciem w slowa tego co calkowicie ucieka liczbom. Tymczasem mamy cos jakby rzeznik sprawdzal instrumenty chirurgiczne.
-------------------------------------------------------------------------------------
opisac fotografie to tak jak fotografowac literature - nie da sie.
mozesz wyslac aparat do oceny do zwiazku literatow polskich albo jakiegos poety , dostaniesz piekny opis poetycko - literacki , ktory co najwyzej moze okazac sie dzielem literatury , ale nie bedzie stanowil w zadnym stopniu o wartosci sprzetu fotograficznego. Tak jak moznaby wyslac ksiazke do oceny do jakiegos fotografa , zeby ja sfotografowal. Dobre zdjecie tej ksiazki , nie bedzie swiadczyc ze jest to wartosciowe dzielo literatury.
Trudno zrozumiec , ale tak jest.
Po to sie ocenia przy uzyciu liczb , gdyz one pozwalaja zobiektywizowac a jesli chcesz ocene subiektywna i sluszna z twojego punktu wiodzenia , to musisz to zrobic sam.
Zorr
11 kwietnia 2017, 08:39
@Pokoradlasztuki
może i zażółcone, ale ...
na bazie Twojego przykładu, na "firmowym" laptopie zażółcony obraz jest wg mnie ciekawszy ... głównie ze względu tonację/kolor skóry.
-------------------
moj przyklad to jest sciagniety jpg , zrobiony WB , downsampling i jeszcze raz jpg.
utrata jakosci jest niesamowita , dlatego podalem wartosci RGB.
tutaj nie ma dyskusji - na oryginalach widac , ze jest to blad . nie ma usprawieliwien dla bledow. jesli zobaczylbys to zdjecie prawidlowo zbalansowane , to byloby o wiele lepsze , przede wszystkiem wszystkie kolory zostaja wyczyszczone. Osoby ktore nie potrafia zrobic WB zawsze mowia, ze tak jest lepiej i tak chcialy, dopiero po wyczyszczeniu kolorow widac o ile jest lepiej.
u mnie na monitorze w skali 100% nawet na jpeg widac duza roznice.
dziewczyna nie moze miec tak zoltych zebow jak kon , a oczy jak w ostatnim stadiu zoltaczki.
to sa rzeczy oczywiste.
taki wynik dostaje sie czesto poslugujac sie laptopem z niebieskawym monitrem , nie wiem czy tak tu jest , ale to moze byc przyczyna. W kazdym razie wczesniej takich zazolcen nie bylo.
Jesli jako przyklady sa podawane zdjecia z podstawowymi bledami , to rodzi sie pytanie o umiejetnosci testujacego, czy aby jest to test na podstawie ktorego mozna wyciagnac jpewne wnioski.
Jak już tak bardzo chcecie porównywac to chyba lepiej klasycznie ze skrzynką...widać dobrze problem z WB:
sigma
link
samyang
link
pkt 2 link
Jak piszę "ładny wygląd nieostrości" mam na myśli tylko i wyłącznie to, że w rozogniskowanych krążkach światła nie dzieje się nic niepokojącego. Na tym portalu nie było i będzie poetyckiego opisywania bokehu.
Odnośnie WB, jak niebo jest zachmurzone i robię na WB Auto to często zdjęcia wychodzą zimne. Przestawiam sobie wtedy na chmurkę lub na cień, wtedy są cieplejsze (dla mnie milsze dla oka), ale przez to z większą żółtą dominantą. I nie jest to efekt laptopa, bo pracuje na dobrym Eizo, ale efekt zamierzony, bo mi się podoba.
Ekhem panowie... Może się mylę, ale to są jotpegi z puszki. Więc zażółcenie jak typowy objaw stosowania laptopa jest rodzajem specjalnego rodzaju wybuchu hiperbarycznego. Ciekawe skąd aparat może wiedzieć, że gdzieś po drodze będzie laptop, żeby obrobić zdjęcia na żółto? No i co, ten sam algorytm wykonujący te same obliczenia ma dać różne wyniki na różnych maszynach? Raz 2x2=4 a raz 2x2=5? A co może oznaczać różny kolor na dwóch zdjęciach tej samej skrzynki? A nie czasem to, że pora była inna inna temperatura barwowa światła i WB ustawił się inaczej? Chcecie mieć ten sam kolor skrzynki? Trzeba ustawić WB przynajmniej na białą kartkę, manualnie w konwerterze plików raw.
No i Arek w międzyczasie wyjaśnił :-) Żółte z powodu ustawienia na żółte, jest całkiem możliwe. :-)
Pokoradlasztuki
chłopie zwróć uwagę ile poświęcasz czasu na pisanie swoich prze prze przenudnych dyrdymałów, piszesz więcej niż sama redakcja, widać, że jesteś samotnikiem... bez rodziny, dzieci... skąd bierzesz tyle czasu na trollowanie tego porządnego portalu.... zrób coś pożytecznego, wysil się, załóż, stwórz podobny, konkurencyjny, lepszy portal i tam się wysil pseudo samotny filozofffku...
wielkiwaldemar
11 kwietnia 2017, 09:12
Pokoradlasztuki
chłopie zwróć uwagę ile poświęcasz czasu na pisanie swoich prze prze przenudnych dyrdymałów, piszesz więcej niż sama redakcja, widać, że jesteś samotnikiem... bez rodziny, dzieci... skąd
----------------------------------------------
pierd....
pisze mniej od redakcji , zreszta to moja sprawa ile pisze.
masz rzeczywiscie wadliwy umysl , gdyz mam rodzine , dzieci i nie jestem samotnikiem . po raz kolejny wyciagasz absolutnie absurdalne i glupie wnioski.Wlasciwie czesto mi dokucza nadmiar kontaktow w realu , chetnie bym od tego odpoczal.
poczytaj sobie co to jest wada - a potem zabieraj glos, bo wynurzenia nieuka sa malo interesujace.
PWN
wada
1. «ujemna cecha charakteru»
2. «brak, uszkodzenie obniżające wartość jakiegoś przedmiotu, systemu»
3. «niedorozwój lub nieprawidłowa budowa jakiegoś narządu żywego organizmu»
Panowie, wyluzujcie proszę, bo będę musiał moderować. A wolę pisać kolejny fajny test :)
o tutaj masz pojecie wady
art 556 $1
DZIAŁ II
Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).
" jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego,"
zaden z tych warunkow w przypadku samyanga , ktory nie ma AF nie zachodzi.
w umowie/specyfikacji nie ma AF.
i tyle w temacie.
Jeśli chodzi o wady i zalety, wielokrotnie o tym rozmawialiśmy. Zdania nie zmieniłem. Brak AF w obiektywie manualnym nie jest wadą, bo jest rzeczą pożądaną przez użytkowników tego typu sprzętu. Jeśli więc w obiektywie AF nie wypisuje jako wady pierścienia do manualnego ostrzenia o małym zakresie pracy, nie będę wpisywał braku AF jako wady obiektywu manualnego. To po prostu inny system i inne podejście do fotografowania.
Brak stabilizacji matrycy to wada, bo wymaga wydawania większej ilości pieniędzy na obiektywy ze stabilizacją. Co więcej, możliwe jest połączenie stabilizacji matrycy i obiektywu, tak aby dawały lepszy sumaryczny efekt.
Takie mamy podejście od początku, rozumiemy argumenty adwersarzy, ale się z nimi nie do końca zgadzamy więc pozostaniemy przy swoim :)
Arek
11 kwietnia 2017, 08:59
Jak piszę "ładny wygląd nieostrości" mam na myśli tylko i wyłącznie to, że w rozogniskowanych krążkach światła nie dzieje się nic niepokojącego. Na tym portalu nie było i będzie poetyckiego opisywania bokehu.
Odnośnie WB, jak niebo jest zachmurzone i robię na WB Auto to często zdjęcia wychodzą zimne. Przestawiam sobie wtedy na chmurkę lub na cień, wtedy są cieplejsze (dla mnie milsze dla oka),
------------------------------------
i to widac na zdjeciach
temperatura barwowo w rzeczywistosci nie jest tak niska jaka zaklada program chmurki - stad zazolcenie.
pisalem juz o tym przy okazji F 50 2.0 WR
tam bylo tez to zazolcenie bodaj po raz pierwszy w takim stopniu.
nastawic na AUTO i bedzie lepiej , albo balansowac recznie prawidlowo.
to robi bardzo przykre wrazenie. zle dobrany WB.
kris@79
Sigma Ah, Sigma Oh, Sigma Genialna, Sigma najlepsza.
Testy testami, a życie życiem, tu np porównanie z Otusem:
Sigma Art 85: link
Zeiss Otus: link
Obie fotki na 1.4
O ile Sigma rzeczywiście w SAMYM rogu jest ostrzejsza od Otusa, to spojrz co się dzieje (paradoksalnie) z ostrością idąc od rogu w kierunku środka. Już kawałek dalej Otus bez ogródek bije Sigme (porównaj budynki w prawej, górnej częsci - np. ten z napisem "gerd ortner werbung", albo dalej "jeep service". Zobacz sobie jak to wygląda u Sigmy.
A teraz dokładnie pooglądaj samo zdjęcie z Sigmy - zwróć uwagę na ostrość w samym rogu (np. prawy górny róg - framugi okien w tym budynku z dwoma okrągłymi okienkami), i porównaj ją do ostrości właśnie w okolicach stacji jeep service bliżej w kierunku środka - popatrz na okna budynków za tą stacją - nie jest lapiej, a na moje oko nawet jest gorzej (sic!), i o wiele gorzej od Otusa, który niby w testach wypadł gorzej.
Nie jest to jakiś odosobniony przypadek - identyczne zachowanie potwierdza już kilku innych poważnych testerów, w tym jeden, który nawet zestawił ją pod tym kątem z Milvusem i te same konkluzje - Sigma ostrzejsza w samym rogu, by z kretesem przegrać z Milvusem już kawałek bliżej w kierunku środka.
Jaki z tego morał? Sigma coś nakombinowała by osiągnąć ekstremalnie dobry róg klatki FF, i to wystarczyło żeby uśpić wszystkich dookoła.
@Pokoradlasztuki
"...tutaj nie ma dyskusji - na oryginalach widac , ze jest to blad . nie ma usprawieliwien dla bledow. jesli zobaczylbys to zdjecie prawidlowo zbalansowane , to byloby o wiele lepsze , przede wszystkiem wszystkie kolory zostaja wyczyszczone."
Wg mnie błędem jest trzymanie się absolutów w tym doskonałego balansu bieli.
Nie raz nie dwa zdarzyło mi się, iż po paru godzinach wywoływaniu RAWa, ustawianiu balansu, wyciąganiu z cieni, poprawianiu nieba itd itd ... zrobiłem technicznie doskonałego "gniota". Gniota, którego skasowałem zaraz po porównaniu z jpg bezpośrednio z puszki.
Na Twoim przykładzie z modelką, widzę podobny problem, szczególnie jak spojrzę na dłonie modelki na poprawionym zdjęciu. (zastrzegam, iż teraz patrzę poprzez LCD laptopa, którego kalibracja pewnie jest daleka od poprawnej)
Betelgeuse - traktujesz poważnie ten "test"??? Przecież te fotki są wykonane o innych porach roku, z innym położeniem słońca, innym oświetleniem i przede wszystkim inną przejrzystością powietrza, która przy robieniu zdjęć obiektów tak dalekich jak w tym przykładzie jest kluczowa dla oceny. Zdjęcie z Sigmy jest na dodatek z zimy, gdzie całe to miasteczko na zdjęciu pali w piecach...
A jeśli chodzi o ostrość, to my nie mierzymy w samym rogu i tam też Sigma jest ostrzejsza od Otusa i Milvusa.
@Arek - do kazdej nieudolnosci monzna znalezc jakies usprawiedliwienie.
Sprowadzanie wartosci artystycznego obiektywu do wynikow suchych testow to swiadectwo co najmniej ignorancji. Nie ma jednego kryterium ocen do optyki roznego typu - to tak jakby wrzucic Land Crusiera i F485 do tej samej tabelki.
I gwoli scislosci- Ty nie piszesz artykulow- tworzysz jedynie rodzaj komentarza (czesto metoda kopiuj-wklej) do wynikow swoich testow. Artykul wymagalby prawdziwej znajomosci rzeczy i opisania istoty sprawy, wlasciwej i pelnej oceny przetestowanego sprzetu- a to bardzo dalece wykracza poza Twoja waska specjalizacje.
Betelgeuse - link
"Zeiss pewnie teraz nieźle zgrzyta zębami ze złości. Firma wymyśliła sobie serię Otus, która miała pokazywać, że w iście astronomicznej cenie można zrobić obiektywy wybitne optycznie, pozbawione praktycznie wszystkich wad. Tymczasem Sigma w cenie ponad trzy razy mniejszej prezentuje swoją 85-kę, która w najważniejszych kategoriach wygrywa pojedynek z Otusem 1.4/85, a Otusowi 1.4/28 odbiera rekord rozdzielczości na matrycy Canona EOS-a 5D Mark III. Nic dodać nic ująć. W pełni zasłużony laur „Wybór Redakcji Optyczne.pl”."
link
link
link
Betelgeuse i teraz kilka kluczowych informacji , Otus jest wg wszystkich chyba testów słabszy a mimo to to obiektyw który kosztuje.............wait for it.............wait for it....16900 pln i jest w pełni manualny , a Sigma z genialnym autofocusem ,a nie jest to obiektyw sportowy czy stricte reporterski kosztuje niespełna 5000 pln ! czyli w cenie Otusa kupujesz sobie 3 Sigmy i zostaje Ci jeszcze 2k na wycieczkę ! Mało?
To test Samyanga a nie Otusa . Mało ?
Idz do sklepu i przykręć sobie Sigmę do Body i wykonaj 1 zdjęcie nie musisz robić 100 zrób jedno i zobacz jak działa i potem efekt gwarantuję Ci że będziesz szukał szczęki na podłodze i pisze Ci to ja osoba która dość mocno krytykowała Sigmę .
Pokoradlasztuki - na nic Twoje linki do słowników i . § na tym portalu nie mają mocy prawnej, zwyczajnie nimi sie nie posługują. Więc próby implementacji zewnętrznych schematów/przepisów na pole w którym nie są stosowane mija sie z celem i jest błędne. Problem nie dotyczy tego co w świecie zewnętrznym jest uznane lub uznawane za wadę wg definicji , ale jak to tej kwestii stosuje sie niestety wybiórczo redakcja tego portalu . Skoro jest za wade uznawanie brak systemów w które producenci celowo od lat prowadząc taka a nie inną politykę nie wprowadzają to wg tego co piszesz tego też za wadę uznać nie można . Jednak tak sie dzieje choćby w przypadku stabilizacji matrycy . Ale to nie jedyny przykład , bo wymienia się słabe wyposażenie itp .
Do redakcji Arek - Arek możemy dyskutować długo , ale na szybko , tak od drugiej strony , wymieniasz w wadach wielu obiektywów wolny AF albo jak ma ileś tam pomyłek piszecie że słaby , nieskuteczny itp. ktoś czyta o ten produkt jest ostry ale nim nie zrobię dobrej foty bo nie trafię , a fakt jest taki że ten błąd jak wystąpi to np w 15% zdjęć... do czego biję ?
policz mi na ilu zdjęciach przykładowych z tego Samynaga jest trafiona ostrość tam gdzie miała być ? ile z tych zdjęć w ogóle jest ostrych ? I na jakiej podstawie oceniliście skuteczność tego systemu skoro wg mojej opinii na 7 "portretów" na przysłonie 1.2 tylko 3 można uznać za trafione z czego jeden w studiu . Skuteczność wynosi 42% ( proszę mi skazać obiektyw z AF z taka skutecznością chętnie przeczytam opis jego AF w podsumowaniu ) kiedy przy takiej Sigmie każde ze zdjęć jest w punkt ! Odnoszę wrażenie że założyliście że skoro macie wiedzę bo przeczytaliście dużo książek to macie rację, ale to się kłóci z podstawową logiką ! Wyjścia są 2 system ustawiania ostrości jest niesprawny albo wy skoro nie potraficie obsłużyć obiektywu , niestety jeden i drugi przypadek dyskwalifikuje ten obiektyw pod tym względem , bo laikami nie jesteście a skoro wam się nie udało pomimo wad , system powinien zadziałać a nie działa wiec jest nie skuteczny . I do tych obrońców , kłótników itd.
Nie dyskwalifikuję obiektywu, ciesze się że jest , oceniam pracę redakcji która w ewidentny sposób poraz kolejny w podsumowaniach w dziwny sposób pomija konkurencję i wady produktu , albo przynajmniej przy pomocy specyficznej zabawy językiem je rozmywa , i używa określeń typu "rozsądna praca " "akceptowalna jakość" i co lepsze okazuje się że to zalety , nie że coś jest wybitne ale wystarczy że akceptowalne , pytanie przez kogo? Można tu dac wiele linków gdzie podobne albo lepsze osiągi lądowały w wadach .
Ta rażąca niekonsekwencja bije po oczach i przyznam z przykrością jest to kolejny aspekt po braku reakcji na wulgaryzmy i personalne ataki po których odechciewa się podchodzenia do kolejnej lektury . Mam nadzieje że jednak sobie weźmiecie to do serca . Nie chodzi mi o odnoszenie się w komentarzach . Ale przyjrzenie się z dystansu którego ewidentnie zaczyna brakować .
Rotpil - ten portal jest wąsko wyspecjalizowany. Optykę konstruują optycy i inżynierowie. Naszym zadaniem od zawsze było i wciąż jest po inżyniersku sprawdzić jak wywiązali się ze swojego zadania. Tylko tyle i aż tyle. Chcesz poezji, magii i plastyki, trafiłeś pod niewłaściwy adres.
I nie chcę aby to było odebrane jako atak na portal czy coś . Jednak większość materiałów jest w mojej opinii w punkt że sie tak wysłowię .
Tu jednak w skrócie mam do czynienia z testem dla którego ma się wrażenie wyznacznikiem jakości i odniesieniem była konstrukcja sprzed 20 lat ,tak jakby nie istniały inne nowe obiektywy w/w Sigma A 85mm która jest właśnie obecnym wyznacznikiem jakości i precyzji / powinna być .
ps. zapomniałem dodać że ten obiektyw jeżeli chodzi o rozdzielczość to prezentuje prawie identyczny poziom co Nikkor AF-S 85 mm f/1.8G który jest prawie 2 razy tańszy więc tym bardziej nie rozumiem zachwytów link
:(
"wartość artystycznego obiektywu" :) Lubię to!
kris@79
próbowałeś otworzyć Nikkora 85/1.8 do f/1.2?
kris@79 - zapominasz o jednej rzeczy, o czym przypomniał szafir. Zrobienie obiektywu f/1.2 jest dużo trudniejsze niż f/1.4 czy f/1.8. I warto o tym pamiętać. Gdybym miał wybierać dla siebie, zamiast tego Samyanga wziąłbym Sigmę. A tak naprawdę nie wziąłbym żadnego, bo mam w torbie 1.8/85, który zaspokaja moje potrzeby. Wole mieć całe oko ostre, a nie tylko źrenicę, a rzęsy już nie :)
@Arek
"Brak stabilizacji matrycy to wada, bo wymaga wydawania większej ilości pieniędzy na obiektywy ze stabilizacją. Co więcej, możliwe jest połączenie stabilizacji matrycy i obiektywu, tak aby dawały lepszy sumaryczny efekt."
-Stabilizacja w obiektywach do lustrzanek to zaleta, bo daje stabilizowany obraz także podczas obserwacji w wizjerze optycznym. Stabilizacja matrycy tego nie zapewnia.
Dodatkowo stabilizacja w obiektywach do lustrzanek stabilizuje obraz analizowany przez czujniki detekcji fazowej AF.
Argument o niższej cenie niestabilizowanych obiektywów jest mocno wydumany, a to co napisałeś zaraz potem o lepszym sumarycznym efekcie połączenia obu stabilizacji stoi z tym w sprzeczności. Jeżeli bowiem "Dual IS" działa tak dobrze, to trzeba wymagać stosowania stabilizacji zarówno w korpusach, jak i obiektywach -na równi.
Fujifilm w wywiadzie "The diameter of our mount was designed for the image circle without IBIS." link -więc brak stabilizacji w obiektywach Fujinon powinien być wymieniany jako wada. (dotyczy to wszystkich stałek Fuji)
@Rotpil: Stworzyłeś kategorię "obiektywu artystycznego". Stworzyłeś, nie ma czegos takiego. Są ludzie, którzy wipusują dudy smalone z powodu kompletnej ignorancji w optyce. Jak nie wiem o co chodzi , piszę "plastyka" i jestem artycha. Nie ma w tym nic, prócz taniego i zabawnego pozerstwa. Wystarczy takiemu artyście powiedzieć, żeby zrobił na fotobloga zdjęcia, które wygrają liczbą wejść, a leży kwiczy. Zacznie bełkotać o prawdziwej sztuce i niezrozumieniu, a prawda jest taka, że nie panuje nad warsztatem. Przykro mi, ale przez kilkadziesiąt lat życia spotkałem się tylko z mierzalnymi wynikami eksperymentu, gdy chodzi o sprzęt fotograficzny. Jeśli czegoś się nie da zmierzyć, jest kitem dla naiwnych.
@kris@79: "wg mojej opinii na 7 "portretów" na przysłonie 1.2 tylko 3 można uznać za trafione" Kluczowe słowo, wg mojej opinii :-) Wg mojej opinii nie ma zdjęć z nietrafioną ostrością. Widać tylko efekty braku wyostrzania sampli. Temat ćwiczony na tym forum od zawsze. Ktoś kto robił, robi zdjęcia na filmach ma to w pamięci. Tak wygląda surówka nie zajechana obróką cyfrową. Cała dalsza część filipiki jest także "wedle mojego subiektywnego widzimisia". Sorry.
baron - poza tym ludzie często chcą żeby oko umieszczone w rogu kadru było tak samo ostre jak w centrum. Choć sam test, do którego podłączone są zdjęcia jasno pokazuje, że to niemożliwe :) Ale to nie przeszkadza marudzić, że "ostrość jest nietrafiona"...
@Arek - ale ja również proszę o sprawdzenie pojedynczego zdjęcia z Sigmy pod kątem "sam róg" i "róg bliżej centrum" - różnica jest wyraźna.
Po drugie są też inne testy wykonywane w identycznych warunkach i Sigma przegrywa tam z Milvusem (jest test Siemensa i zwykłe zdjęcia z górskiej scenerii i inne). Linka nie będę podawał, gdyż jest to płatna subskrybcja (myślę, że mogę co najwyżej wysłać zainteresowanym screenshoty ze strony porównawczej, albo jpgi)
Wrzucić mogę jeszcze kawałek opisówki:
"The Milvus 85/1.4 shows much superior micro contrast at f/1.4 to either of the two Sigma 85/1.4A samples, including color aliasing from Bayer demosaicing—a sign that high micro contrast is being achieved. The Milvus is clearly out-resolving the sensor, whereas the Sigma samples have a slight hazy blur overlay that kills off the aliasing effects (just like an anti-aliasing filter). This blur can be seen as a slight haze overlay on the wider black bars. Note that Sigma sample #1 finally shows aliasing stopped down to f/4"
Odnośnie zdjęcia z gór:
At f/1.4, the Milvus offers a good but not great image, with very weak corners. The Sigma is much worse, except it has extremely sharp extreme corner just as in the Beaver Pond series.
Jeszcze odnośnie Milvusa:
As in the Beaver Ponds series, the Zeiss Milvus 85/1.4 shows consistent excellence across the entire frame starting right at f/1.4, with the exception of the extreme corners. The Milvus 85/1.4 is an all spherical design (no aspherics), so that makes it all the more remarkable (and helps explain the weak extreme corners).
I naprawdę na udostępnionych zdjęciach różnica jest porażająca - Milvus chlaszcze tą Sigmę z góry do dołu z wyjątkiem rogów (Sigma rzeczywiście tam wygląda imponująco) no i centrum gdzie są właściwie całkiem podobne.
Betelgeuse - nie wypowiadam się o testach, których widziałem. To co podlinkowałeś testem nie jest. To dwa pstryki wykonane w zupełnie nieporównywalnych warunkach. Nasz egzemplarz Sigmy był ostrzejszy od Milvusa i na brzegu APS-C i na brzegu FF.
I jeszcze Arku jedna rzecz: o LoCA w tescie Sigmy piszesz, że na 1.4 daje się zauważyć jej "lekki wpływ" (jak dla mnie jest on porażający), ale już na 2.0 problemy kończą się praktycznie całkowicie. Otóż nie, nie kończa się (np. fiolet z przodu jest widoczny bardzo wyrażnie.
Nie kończą się nawet na 2.8 (efekt okropny i wyraźnie widoczny nawet na obrazku na ćwierć monitora)
link
Zorr
11 kwietnia 2017, 10:37
Wg mnie błędem jest trzymanie się absolutów w tym doskonałego balansu bieli.
Nie raz nie dwa zdarzyło mi się, iż po paru godzinach wywoływaniu RAWa, ustawianiu balansu, wyciąganiu z cieni, poprawianiu nieba itd itd ... zrobiłem technicznie doskonałego "gniota". Gniota, którego skasowałem zaraz po porównaniu z jpg bezpośrednio z puszki.
--------------------------------------------------------------
zasadniczo masz racje.
wlasciwie wszystko jest dozwolone.
zrozumialym jest poszukiwanie odpowianiej kolorystyki , wedlug smaku autora, jego zamierzen - niekniecznie musi byc ona wiernie odpowiadajaca rzeczywistosci .
ale w banalnych zdjeciach wyrazny gliniany zafarb na calej powierzchni nie jest wynikiem swiadomego dzialania , a doboru przez autmat.
Ja to widze natychmiast - to nie jest estetyczne , ani zusprawiedliwione wzgledami estetycznymi - to banalny wyrazny blad. Dyskutowac na ten temat maja zwyczaj poczatkujacy , ktorzy nie potrafia swiadomie balansowac kolor..
Nie mozna usprawiedliwiac skutku przyczyna - np " bo tak zrobil automat".
Nie , - kazdy kto potrafi -bez problemu balansuje to prawidlowo . gdyz to jest motyw pod tym wzgledem bardzo latwy..
@Arek - problem w tym, że to niewłaściwy adres dla każdego kto chciałby zapoznać się z prawdziwym testem. Najpierw wprowadzasz w błąd nazywając swoją pracę "testem obiektywu", podczas gdy jedyne co robisz to sprawdzenie kilku właściwości optycznych. Później komentarz do nich nazywasz "artykułem". Artykuł wnosiłby coś , tymczasem niemal całą Twoją pisaninę można usunąć bez żadnej realnej utraty treści - stratą jest czas jaki na nią poświęcasz. Na koniec zaś dajesz najdoskonalszy dowód swojej "wąskiej specjalizacji" - tak desperacko atakujesz, że w zapamiętaniu dyskredytujesz nawet efekty swojej pracy jakimi są zdjęcia przykładowe. No właśnie - "zdjęcia przykładowe" - jak nie pozwalają one na ocenę właściwości obiektywu to niby czym i po co mają być ? Gdybyś się nieco ogarnął zamiast histeryzować po każdym głosie krytyki, pewnie przyjąłbyś do wiadomości, że zdjęcia tym się różnią od suchych testów, że nie muszą być wykonywane w identycznych warunkach by osobom mającym pojęcie o fotografii dać możliwość porównania. Tak "wąsko się wyspecjalizowałeś, że można to wręcz nazwać szerokim ograniczeniem.
A swoją drogą do testów trzeba też podchodzić z pewną rezerwą. Piszesz Arku "nasz egzemplarz..." - no własnie egzemplarz - jeden jest taki, a drugi inny (w przypadku Sigmy to...aaaa wiadomo o co chodzi)
Same testy też są różne:
Wg tego to Otus to jakieś mydło:
link
i przegrywa z Milvusem, a Otus napewno nie ma takich rozbierznosci między środkiem, a rogiem. Konkluzja:
1. Ludzie z thedigitalpicture nie przyłożyły się do idealnego ustawienia matrycy względem plaszczyzny obrazu.
2. Ludzie z thedigitalpicture nie potrafią dobrze wyostrzyc (wcale nie takie nierealne, zaraz napiszę dlaczego)
3. Ferelna sztuka.
Tutaj też porównanie Milvusa z Sigmą:
link
Wyniki ostrości minimalnie ze wskazaniem na Sigme (o dziwo w rogach porównywalnie), ale ja i tak wybrałbym Milvusa. Dlaczego? Bo czarne jest czarne, a nie w odcieniu głębokiego fioletu.
Ciekawa jest ta kwestia ostrości w rogach (bardzo podobna u Milvusa i Sigmy)
Co do kwestii ostrzenia to jest to moim zdaniem jedna z dwóch najważniejszych części w testowaniu danego szkła (obok idealnego ustawienia matrycy do płaszczyzny). Widziałem kiedyś ziutka, który testował sobie szkielko na AF'ie :D Na moje pytanie dlaczego używa AF - wielkie zdziwienie i pytanie zwrotne - przecież nie będę ostrzył na oko :)
Żadnej świadomości o błędach AF, losowości, krzywiźnie pola, zjawisku focus shift, nic.
To wszystko trzeba brać pod uwagę, AF to tylko głupi AF, ustawi na środek, potwierdzi, że ostro i tyle. A ja podejde, przełącze na MF, przesunę ostrość minimalnie do tyłu, bez straty jakosci dla środka, ale ze znacznie lepszymi rezultatami dla brzegów - i kto ma racje?
Betelgeuse a durnie uważają że to najbezpieczniejsza marka samochodów ..... link . Mówię idź do salonu i zrób kilka zdjęć / jedno i przestań konfabulować. Twoje linki dowodzą jedynie że nie rozumiesz czym jest test a czym nie . Swoje założenia opierasz na przepuszczeniach bo A nie używałaś tych obiektywów B nie używałaś ich C nie przytaczasz wyników testów do których masz linki w komentarzach wcześniej. Słyszałeś o czymś takim jak wiarygodne źródło ? Chyba za dużo się naoglądałeś PODkomisji smoleńskiej i nabrałeś przekonania że jesteś expertem :D
baron13 albo udaj się do okulisty albo nie zabieraj głosu , wybacz ale ostrość jest na zdjęciach więc Twój wywód o braku wyostrzenia jest nietrafny jak AF którego ten obiektyw nie posiada ! Problem polega na tym że w większości przypadków ta ostrośc jest w ...d.......e że użyje kolokwializmu
link jest
link też jest lecz nie tam gdzie chyba była ustawiana , więc jest nietrafiona ! Jak spojrzysz na dół zdjęcia to zobaczysz gdzie jest ostrość
Arku ja o niczym nie zapominam - ale wg mnie jest prosta zasada nieostry obiektyw na 1.4 czy na 1.8 czy 1.2 jeżeli to jest dla nich pełna dziura to zawsze konkluzja jest ta sama od pełnej dziury nie jest ostry ? Chyba się rozumiemy ?
Jeżeli ten obiektyw swoje rekordy notuje tam gdzie zaczyna się wykres Sigmy to wrzucanie tego na różnice w świetle jest nieporozumieniem . Pomijam coś takiego w takich przypadkach jak użyteczność , kij mnie obchodzi że producent sprzedaję obiektyw 2.8 skoro np jego użyteczność zaczyna sie od f/4 Wiem że się rozumiemy . Czytałem dziesiątki albo setki waszych podsumowań , nie mam problemów z pamięcią. Te podsumowanie jest nie obiektywne . Nie zawiera podstawowych informacji o tym co oferuje konkurencja . O której pisałem wyżej czyli 2 obiektywy Sigmy .
Co do noszenia w torbie się zgadzamy w 100% ;)
Betelgeuse ad wyżej B nie testowałeś
ps.
"A swoją drogą do testów trzeba też podchodzić z pewną rezerwą. Piszesz Arku "nasz egzemplarz..." - no właśnie egzemplarz - jeden jest taki, a drugi inny'
Człowieku czytaj testy które masz linkowane wyżej. Poczytaj opinie z całego świata, przestań pidolić farmazony !
Betelgeuse a Twój wywód o błędach AF to już farsa, czy dobrze rozumiem że sugerujesz że Sigmy rekordowe wyniki mogą wynikać z błędu AF ? :D no cóż to ja w takim wypadku się ciesze że go tak spitolili bonie dość że wygenerował rekordy to jeszcze trafia bez pudła :D
Ależ kris@79, ja je wszystkie miałem w rękach i używałem :)
I dlatego widząc Sigme Art zaczałem szukać głębiej w innych źródłach, by potwierdzić swoje obserwacje.
@zorr
znalazlem inne zdjecie
oryginal , tym razem nie robilem downsamplingu, roznica troche lepiej widoczna.
link
wartosci RGB w pochmurny dzien na bialej lampie 160, 157 , 142
wyrazny niedobor skladowej B
i po zbalansowaniu na jpg-u ( naturalnie na tifie lub z rawu wynik bylby wyraznie lepszy)
link
RGB = 225, 226 , 224.
pozostaly kolory zostaly tym samym wyczszczone z glinianego ( sraczk--tego) zafarbu.
Wszysko mozna robic , o ile tylko swiadomie . tutaj zadecydowal przypadek.
Przypadek rzadko prowadzi to zadawalajacego wyniku. Przypadek dazy do podniesienia entropi , czyli zwiekszenia nieuporzadkowania.
Komponujac obraz , staramy sie go porzadkowac , jak najmniej pozostawic przypadkowi.
Co ty biadolisz Kris? :) Piszę to w kontekscie tego, że raz wyjdzie i się wstrzeli, a drugi raz spitoli dokumentnie, i na tej podstawie ktos jest w stanie oprzeć swoj test. Co do samych testów i opinii z całego świata - podlinkuj proszę (poza zrzucikami wykresów MTF) prawdziwe zdjęcia z Sigmy Art 85 z wysokorozdzielczych puszek -zdjęcia w pełnej rozdzielczości na 1.4 i ISO 100 -tablic testowych, obiektów w "nieskończoności", obiektów typu "woda w słońcu" albo ciemne obiekty na bardzo jasnym tle, zdjęcia pod słońce itp.
O tu mam jakis jeden:
link
Art versus Sony Dżi Masta :D (oba na 1.4)
Popatrz na linie horyzontu, jest tam w środku, między masztami jakiś podłużny budynek - Dżi Masta ostrzejszy :)
Potem masz centralnie ten biały blok - idź sobie od jego prawego górnego rogu w strone prawego górnego rogu zdjęcia. Tak w połowie drogi będą białe bloczki z niebieskimi balkonami. Nad tymi balkonami są jeszcze białe poręcze. W Dżi Masta można je policzyć, a w Sigmie mydło. Dalej w rogach porównywalnie.
Poproszę o inne przykłady.
Betelgeuse
11 kwietnia 2017, 12:56
A swoja droga do testów trzeba tez podchodzic z pewna rezerwa. Piszesz Arku "nasz egzemplarz..." - no wlasnie egzemplarz - jeden jest taki, a drugi inny (w przypadku Sigmy to...aaaa wiadomo o co chodzi)
Same testy tez sa rózne:
Wg tego to Otus to jakies mydlo:
----------------------------------------------
masz racje , ale to nie jest li tylko kwestia egzemplarza.
to sa bardzo uproszczone pomiary punktowe , ktore nie odzwierciedlaja calej prawdy o rozdzielczosci obiektywu.
obiektywy nie sa symetryczne !
zalezy gdzie dokonac pomiaru - taki bedzie wynik - zadecyduje przypadek,.
jesli usrednic to dostaniemy wartosci usrednione , jakie w rzeczywistosci nie wystepuja.
Jesli chcemy poznac prawde o obiektywie to nalezy mierzyc jego cechy na calej powierzchni - przynajmniej rozdzileczosc / MTF - gdyz jest to najbardziej miarodajna cecha obiektywu.
aby nie byc goloslownym ( kto sie czuje zmeczony wstepem niech w tym miejscu przerwie czytanie ) :
.
przykladowo jeden z pomiarow jaki zrobilem ongis , akurat tutaj dla c 100 2.0 na f 2.0
ostrosc zostala nastawiona dokladnie na centrum pola , pomierzona rozdzielczosc na celej powierzchni i przedstawiona na wykresie 3d
widac niesymetrie
link
tak wyglada dopasowana powierzchnia regresji wielorakiej - mozna ja wygodnie analizowac
link
wspolczynnik asymetrii = 14,6% - dosyc wysoki.
dla obiektywow idealnie symetrycznych W.A.=0
a teraz inny pomiar .
dla kazdego punktu pomiarowego poszukiwanie najwyzszej mozliwej rozdzielczosci( czyli dla kazdego punktu moze byc inna nastawa odleglosci) .
te punkty najwiekszej rozdzielczosci nie wystepuja w jednej plaszczyznie ostrzenia . obiektyw osiaga najwyzsza rozdzielczosc w jakiejsc powierzchni pofalowanej.
wynik pomiaru w 3 d
link
i to samo w rzucie z gory , rysunek warstwicowy ( czy ktos pamieta jeszcze nazwisko prof Romera i co to jest izohelia?)
link
nawet w takim przypadku nie ma mowy o pelnej symetrii , ale asymetria jest mniejsza WA = 6,9%
do tych pomiarow dopasowuje powierzchnie regresji:
link
mozna ja wygodnie analizowac , przykladowo szybko i dokladnie wyliczyc srednia rozdzielczosc:
link
ta sama plaszczyzna regresji w rzucie prostopadlym warstwowym
link
nie ma idealnej symetrii.
i takie pomiary mozna zrobic dla kazdej przyslony.
pomiarow robionych tylko w centrum , na brzegi i posrodku nie mozna bryc zbyt doslownie.
na koniec jeszcze porownanie rozdzielczosci w plaszczyznie ostrzenia jesli ostzymy centralnie ( gorzej ) i jesli szukamy maksimum dla kazdego z punktow na plaszczyznie ( tablicy pomiarowej)
link
@kris@79: Argumentu "przecież widać", oraz, że trzeba pójść do okulisty równie dobrze mógłbym użyć i ja. Dlatego w poligrafii, w optyce używa się ciągle jakiś tablic do porównywania rozdzielczości, że włąśnie NIE WIDAĆ. A najczęściej na zdjęciach wydaje się że jest tak, czy inaczej. Zajmuję się różnymi pomiarami tak od 30 lat i choć nie wiem czy umiem mierzyć, nauczyłem się jednego: wrażenie to nie pomiar. W tym wrażenie ostrości. Nie, właśnie nie widać.
Baron :)
Nie widziałem w Twoim wykonaniu jednej ostrej fotki.
Następnym razem jak bedziesz wracał z roboty Karłowickim do domu to weź chociaż statyw :)
"w optyce używa się ciągle jakiś tablic do porównywania rozdzielczości"
link
link
link
link
link
Betelgeuse człowieku po1 do twojego linku , naucz się czytac jak nie znasz angielskiego użyj translatora link
jak masz obiekcje który jest ostry ustaw sobie na pionowy pas ciemnych okien w cieniu i zobacz co widać w pomieszczeniach gdzie z Sigmy jest żyleta a z Sony mydło, skończ pieprzyć. Linkujesz dodatkowo zdjęcie szerokiego kadru który jest robiony na 1.4 i oceniasz linię horyzontu która jest kilka km za punktem ostrości . Skoro je miałeś i używałeś wrzucaj sample a nie posiłkujesz się cudzymi w dodatku Twoja interpretacja jest tak samo celna jak lądowanie Tu 154 w Smoleńsku tudzież wywody pseudonaukowe podkomisji patałachów. Powtarzam sprawdzaj ostrość tam gdzie była ustawiana , rozumiesz? czyli na budynku w centrum kadru, dodatkowo polecam na tym co się dzieje za oknami bo to wyraźnie pokazuje jaka jest różnica .
to jest teks z twojego linku asie
"As with DxO's measurements, in our real world tests we see that the Sigma 85mm F1.4 is extremely sharp centrally, when shot wide-open at F1.4, but the Sony 85mm GM isn't too far behind. In the corners, the Sigma is a bit sharper than the Sony GM when shot wide open, which also cocorroborates the DxO data. The Sigma is sharpest when stopped down to F4 centrally and at F5.6 in the corners, which reflects what we saw in the test data as well. The Sony sharpens up nicely as well by F4, but still falls behind the Sigma in terms of overall sharpness.
The Sony is also a bit softer in the corners than the Sigma across all apertures and doesn't sharpen up quite as nicely, as you stop the lens down, as also confirmed by the DxO data. Diffraction starts to come into play by F8 in both lenses, with more dramatic fall-off in terms of sharpness occurring after F11.
The Sigma handles lateral CA a bit better wide-open when compared to the Sony 85mm, which is also reflected in the DxO data. The CA is completely eliminated in both lenses by F4, with a marked decrease by F2.8. Longitudinal CA is handled extremely well by both of these lenses in this widget, with purple fringes only really visible wide-open in high contrast regions.
In terms of vignetting; DxO reports a 1.9 stop falloff in the Sony and our real world example does see more vignetting when compared to the Sigma at F1.4. This vignetting improves as the lens is stopped down to F4, as the DxO data suggests, but the Sigma still performs a bit better than the Sony. This is a purely qualitative observation, but it does seem to correlate with the DxO data. "
Fajny i ważny jest akapit z drugiego linka, o tym jak to testuje się na tablicach obiektywy szerokątne, gdzie trzeba podejść do niej na kilka stóp i na tą odległosć ostrzyć obiektyw, który zupełnie inaczej zachowuje się ostrzony na nieskończoność. I potem takie kwiatki, że niby super, cacy, a w realu psia kupa i gawiedź ma swoje zdanie.
Od siebie dodam, że własnie Canon 14mm ma taką bolączkę - krzywizna pola jest tak znamienna, że ostrząc na nieskończoność, nawet na f/11, ostrość na bokach kadru przesunie się nam dosłownie na 1m, 1,5m od nas. Więc po bokach w nieskończoności na f/11 mydło, a chodnik pod nogami w rogu ostry :)
@Betelgeuse: "Nie widziałem w Twoim wykonaniu jednej ostrej fotki." Po pierwsze: co ma piernik do wiatraka? Po drugie, o ile potrafisz odróżniać zdjęcia ostre o nieostrych. Możesz powiedzieć "jak Boga kocham, że potrafię".
@kris
ale o co chodzi - warunki dla tych samych obiektywów praktycznie te same - ta sama odległość do ostrzenia, to samo ujęcie, obiekty w tej samej odległosci - chyba mozna porównywać inne części kadru, zwłaszcza że z pobieżnej oceny wynikałoby, że obiektyw ostrzony na grubo powyżej 200 metrów, więc dla ogniskowej 85mm przy 1.4 jest to tak czy siak z grubsza "nieskończoność".
Ja swoje przykłady podałem - nie ograniczm się jedynie do oceny centrum kadru.
A co opisów ziutków z, jak to mówią wtajemniczeni, 'diaperreview' to wolę jednak mieć swoje zdanie (zobacz na następnej stronie w jakich warunkach oni testują LoCA - ręce same składają się do braw) - mi tam wystarczą fotki, które sam zrobie, ewentualnie pełnowymiarowe RAWy z netu, bez kombinowania (chyba że napisane co zostało suwakami posuwane)
PS co do mojego angielskiego to się nie martw - z powodzeniem używam go prawie od urodzenia
Czy ktoś może przetłumaczyć, co Baron ode mnie oczekuje pisząc "Po drugie, o ile potrafisz odróżniać zdjęcia ostre o nieostrych. Możesz powiedzieć "jak Boga kocham, że potrafię"."
Ja mam coś teraz zrobić? Zatańczyć? Podać jakiegoś linka?
link
@ Arek: " Wole mieć całe oko ostre, a nie tylko źrenicę, a rzęsy już nie :) "
Jedyny konkretny i sensowny wniosek - biorąc pod uwagę jakieś 25-30 ostatnich wypowiedzi.
Betelgeuse- napisz co chcesz udowodnić i jakbyś miał wątpliwości to użyj A innej przysłony B ściągnij RAWY które tam również są. Opisałem Ci co zresztą widać na zdjęciach. Wymyślasz głupoty, poza polem szukasz przewagi kiedy w polu masz nokaut w druga stronę :) Czego jeszcze nie rozumiesz?
@Betelgeuse
Wrzuć już na luz, ja wiem że pełnia księżyca i ludziom odbija, ale naprawdę trzeba się pohamować ;)
Zastanów się dwa razy jaki ma sens ta Twoja krucjata czy Sigma jest tu i tam mniej ostra od Otusa czy czegoś innego itp. Nikogo to nie obchodzi, a przynajmniej nikogo kto nie jest skrajnym onanistą sprzętowym. Zawiesiłeś się na jakieś abstrakcyjnej koncepcji, która jest zupełnie bez znaczenia.
@Betelgeuse:Ach ta polska język :-) Trudna. Czy wiesz, że Kali, ten z "W pustyni i w puszczy" mówić kiswahili? Jakoś ustalono, że właśnie tak :-)
Mniejsza. Więc gdybyś miał wątpliwości, to jest wiele danych na to, że na tym portalu nie wypowiadają się fachowi fotografowie. Tu jest jakaś trzecia liga i co raz mamy przykłady skrajnej niekompetencji, a nawet celowej dezinformacji spowodowanej skrajnym fanboystwem :-) I aby nie było, wiele razy pisałem, żem leszcz, ale pośród innych leszczy :-) Aliści powtórzę: nauczyłem się tego, że na oko to chłop i tak dalej. Dlatego, wybacz ale te analizy zdjęć w celu choćby tylko porównania rozdzielczości obiektywów wpisują się pięknie w ogólny poziom niekompetencji jaki się tu objawia przy właściwie każdej serii sampli robionych przez Optycznych. Ale też w innych okolicznościach. Dzielimy się na takich co udają, że się znają, nie wiedzą, że się nie znają, oraz kilku, co się przyznają, że są lejkami.
Pozwolę sobie na ogólną refleksję: powstało coś takiego, jak onanizm sprzętowy kolekcjonerski. Może mniej romantycznie: kosztowne gadżeciarstwo. To nie jest koniecznie człowiek, który zbiera drogie obiektywy, bo go na nie nie stać, albo zona leje po łapach i nie pozwala. To człowiek, który zna legendarne marki i je wychwala. No i w ten zorganizowany świat, gdzie mamy ustalony system wartości, gdzie drogie jest lepsze wdzierają sie takie marki jak Sigma czy Samyang. Okazuje się, że za ułamek kwoty potrzebnej na zakup jedynie słusznego produktu, możemy dostać coś nawet lepszego. No i świat gadżeciarzowi się wali.
A, niestety prawda jest taka że np Samyang 135 mm jest lepszy optycznie od Canona 135 mm i cóż że elki. Która to elka zresztą ma mieć zaletę w postaci nie (tylko) super-parametrów, ale zdolności do długiej pracy. Otóż, nieszczęście pojawia się jeszcze Sigma. Która ma (bez)czelność mieć i lepsze światło i wyższą cenę. Kundel pcha się na tron!
Prawda jest prosta: wszystko się zmienia, a dobre nie zależy od logo czy innej czerwonej kropki, tylko dobre jest dobre, bo ma dobre parametry. Które najczęściej mierzymy. I tu robi się giewałt gadżeciarzy, gdy pomiary burzą ich świat, muszą wymyślić że centymetr ma krzywy nos, a linie na milimetr nie z tej parafii.
Tymczasem dla osobnika który chce zwyczajnie dobrze wydać swoją kasę jest niezbędne, by się wyrzekł wszelkich ideologicznych uprzedzeń i choćby dobrze zrozumiał wyniki pomiarów. Sprzęt nie determinuje szans w fotografii, ale jest istotnym czynnikiem, gdy się dobrze rozumie jego parametry i ma jakieś niezłe pomysły, na ich użycie. Zwłaszcza amator który ma średnio rzecz biorąc ograniczony budżet musi umieć kupić nie to, co "powinno" być świetne, bo oferuje niezdefiniowany zeiss-look, ale to co jest dobre i pozwoli zrobić zdjęcia.
@ baron13: "... na tym portalu nie wypowiadają się fachowi fotografowie. Tu jest jakaś trzecia liga i co raz mamy przykłady skrajnej niekompetencji, a nawet celowej dezinformacji spowodowanej skrajnym fanboystwem :-)"
Analizując treść Twoich wypowiedzi zauważam, że nierzadko ten ostatni czynnik jest ich głównym źródłem - czego być może (i niestety) sam nie jesteś świadomy.
@Z_photo: Ale tak bardziej konkretnie?
Bardziej konkretnie to wskazałem na to we wcześniejszych moich wypowiedziach, nawiązujących do fragmentów wypowiedzi Twoich.
@baron13: czyli konkretów nie będzie :-)
Konkrety są - wystarczy spojrzeć retrospektywnie.
... ale skoro nie pamiętasz, to przypomnę Ci fragment jednej ze świeższych Twoich wypowiedzi:
"Klient Canona interesuje się, jak fotka będzie wyglądać w docelowej rozdzielczości, prawie zawsze przeskalowana ostro w dół. Dla matryc apsc wypadało by wypuścić obiektywy o rodzielczościach 70-80 l/pmm, ale klienci Canona nie oglądają zdjęć w 1:1"
Podkreślając, że dla klienta Canona ważne jest "jak fotka będzie wyglądać" i że "nie oglądają oni zdjęć w 1:1" sugerujesz, że użytkownicy innych systemów podchodzą do tego inaczej. Na jakiej podstawie tak sądzisz, jeśli nie liczyć Twojego "widzimisię"?
@Z_photo: Po pierwsze trzeba by jakoś pokazać, że tego typu wpis jest fanboystwem, a nie stwierdzeniem pewnego stanu. Nie, ocena nie musi być nawet prawdziwa ;-) A z czego biorę dane do tworzenia takich ocen? Choćby z zamieszczonej na Optycznych statystyki zdjęć stockowych. Zwłaszcza po rozbiciu na poszczególne modele aparatów, widać jaki jest profil działalności tych ludzi. Po drugie, można by wziąć się za wpisy na Optycznych. Swoją drogą w swoim otoczeniu nie spotkałem nigdy takich okazów jak tu :-) . Owszem widziałem jedną panienkę z odchyłem analogowym,ale to przypadek podobno dobrze znany i nie tak groźny, jak na pierwszy rzut oka wygląda. Mógłbym jeszcze dodać analizę techniczną. Klient coś kupuje, co zapewne lejkowi po czterdziestu latach pstrykania nie wydaje się rozsądne i ów klient usiłuje uzasadnić wybór np lżejszym korpusem. A ja tymczasem organizuję sesję z użyciem Sinara (tak, szajba), albo targam 3 kg Mamyii.
@ baron13: "A z czego biorę dane do tworzenia takich ocen? Choćby z zamieszczonej na Optycznych statystyki zdjęć stockowych."
Jasne - szczególnie jeśli zważyć, że nabywców Canona scharakteryzowałeś 6 kwietnia, a statystyka na którą się powołujesz pojawiła się tu 10 kwietnia.
Z tych statystyk także wynika, że inni niż operujący Canonami fotografujący "oglądają zdjęcia w 1:1", czego "nabywcy Canona" nie robią. :)))
@Z_photo: Statystyki tyczące zachowań posiadaczy aparatów różnych marek były publikowane wielokrotnie. Sięgnąłem po ten przykład, bo jest pod ręką, ale masz inne łatwo sprawdzalne i dostępne na Optycznych linki do statystyk uczestników WPF, były takie zestawienia dla portalu Flickr. Z pewnością po jednym badaniu nie u kuł bym sobie opinii jak jest i nie tylko na czystej statystyce oparłem swoją opinię. Stwierdzam, że jak zwyczajnie nie rozumiem tłumaczeń tyczących wyboru sprzętu, to, przykro mi, mam dość złych doświadczeń, by twierdzić, że kryteria były pozamerytoryczne.
Jasne obiektywy powstały głównie po to, aby robić zdjęcia akceptowalnej jakości przy marnym świetle zastanym. Więc światłosiła obiektywu bliska 1.0 to była dobra informacja dla użytkownika. Bo widziały gały, co będą pstrykały. I to dosłownie.
Ogniskowa 85 to krótkie tele. Może i jest to idealna portretówka ale dla mnie to bardziej obiektyw na imprezy (chociaż osobiście wolę jasne stałki 105mm-135mm). A na imprezach (szczególnie tych po 20:00) użyteczne światło 1.2 jest bezcenne. Szczególnie jak obiektyw przy pracy pod światło nie traci kontrastu. A obie te cechy ma rzeczony Samyang. Ostrzenie manualne przy słabym świetle zastanym nie jest specjalnym ograniczeniem. W wielu wypadkach, przy kiepskich warunkach oświetleniowych, AF aparatu i tak pudłuje na potęgę.
Pozdrawiam. :-)
@ boorg: "... przy kiepskich warunkach oświetleniowych, AF aparatu i tak pudłuje na potęgę."
Jest na to prosty sposób - wystarczy użyć emitera podczerwieni w jaki wyposażone są nawet tanie bezprzewodowe wyzwalacze lamp błyskowych.
Ja używałem Nikona SU-800 - aparat bezbłędnie ustawiał ostrość w zupełnej ciemności na pozbawioną widocznej faktury ścianę.
No proszę prosta rada Z_photo i nie ma problemu w takich warunkach:
link
:-)
W takich warunkach nie ma potrzeby wspomagania się czymkolwiek, bo nie ma potrzeby używania AF. Tak więc "nie ma problemu w takich warunkach" :-)
Na marginesie: jaki jest odsetek zdjęć "ostrych", kiedy używasz manualnego Samyanga 2/135 mm w ciemnych pomieszczeniach, fotografując sceny niestatyczne? Przydałby się w takich warunkach sprzęt ze skutecznym AF?
Wykorzystując urządzenia o których wspomniałem, jest to do osiągnięcia.
Z_photo
12 kwietnia 2017, 19:50
Ja używałem Nikona SU-800 - aparat bezbłędnie ustawiał ostrość w zupełnej ciemności na pozbawioną widocznej faktury ścianę.
-------------------------------------------------------------------
IR jest inaczej ogniskowane od swiatla widzialnego , bialego.
na niektorych obiektywach jest naniesiony nawet odnosnik skali odleglosci dla IR. to roznica odleglosci rzedu 10-20 %
AF w oparciu o pomiar w zakresei IR pracuje niedokladnie.
Zalezy tez trochee od obiektywu - obiektywy o lepiej skorygowanej AC dadza blad nico mniejszy - w kazdym razie teoretycznie ma to prawo ostrzyc nieprawidlowo. Dla dluzszych ogniskowych blad jest wiekszy. Jakim cudem miales trafione zdjecia to nie wiem, chyba ze to byla krotka ogniskowa ?
Kiedys wiele aparatow mialo wbudowany reflektor AF wyswietlajacy jakis wzor w kolorze czerwonym w zakresie swiatla widzialnego. Nawet to dawalo slabe wyniki - prowadzilo do FF.
producenci od tego odeszli - zmienili kolor swiatla na bialy.
Nie wiem czy jest to rada skuteczna , ale jesli dziala u Ciebie , to chetnie zobaczylbym jakis wynik kilku zdjec z ogniskowej ok 100 mm. byloby to dla mnie mile zaskoczenie.
@Z_photo: Jak sięczyta takie tejsty, to się człowiek zastanawia, czy pisarz kiedykoilwiek trzymał aparat w ręce. No więc, słucham, jak ustawiś aparat w takich warunkach aparat na ostrość? Możesz opisać czynności, jakie wykonasz?
sorry , dla krotszych ogniskowych poprawka jest wieksza ale i GO wieksze
@baron13
>>>
Jak sięczyta takie tejsty, to się człowiek zastanawia, czy pisarz kiedykoilwiek trzymał aparat w ręce.
----
Słowa, słowa, słowa.....
I jeszcze to
>>>
Ale tak bardziej konkretnie?
----
Baronie, czy przypomniałeś już sobie jakie to bezlusterkowce testowałeś w ilościach znacznych?
Czy tez konkrety obowiązują tylko plebs? A szlachta, zwłaszcza z Wrocławskiego Klubu Fanbojów Canona, jest ponad to?
@ Pokoradlasztuki: "Nie wiem czy jest to rada skuteczna ..."
W tandemie Nikon D300s + sterownik SU-800 działa to świetnie - co piszę w oparciu o własne doświadczenia. Ostrość ustawiana jest bez zająknięcia i co najważniejsze - trafnie.
@ baron13: "No więc, słucham, jak ustawiś aparat w takich warunkach aparat na ostrość?"
Zasadniczo polega to na obracaniu pierścienia ostrości - znajdziesz takowy w niemal każdym obiektywie. Metoda jest uniwersalna - bez względu na warunki. :-)
@Z_photo: Coś mi się widzi, że reklamujesz urządzenie, które jest w każdej lampie błyskowej, czyli czerwoną diodę wspomagającą AF. To działa, trochę :-) W porywach do jakiś 8 metrów :-) I oczywiście bez problemu ustawia ostrość na gładkiej ścianie, (nawet lepiej ;-)) bo ostrzy się na wyświetlany wzór. Piknie, tylko wystarczy nieco większy dystans i to już nie działa. Ratunkiem w takich warunkach może być wskaźnik laserowy, ale to także nie ma rewelacyjnego zasięgu. Natomiast jasne szkła działają niezaleznie od dystansu. To także nie jest panaceum na wszelkie kłopoty z ostrością, ale zdecydowanie jasny obiektyw ułatwia, także zwiększa dystans współpracy z takimi wynalazkami jak czerwona dioda wspomagająca AF.
@Z_photo: "Zasadniczo polega to na obracaniu pierścienia ostrości - znajdziesz takowy w niemal każdym obiektywie. Metoda jest uniwersalna - bez względu na warunki. :-)" Czyli nie masz pojęcia. Problem polega na ty, że współczesne obiektywy nie mają położenia nieksończoność, a co gorzej nie zawsze przy krajobrazach ustawiamiamy na nieskończoność :-) Czasami jest fantazja trafienia z ostrością w jakiś przedplan, czasami ustawiamy tak, że maksimum ostrości jest nie wnieskończoności, tylko bliżej, ale jednocześnie nieskończoność nie wypada z GO. A obiektyw mozna przekręcic poza ustawienie nieskończoność z powodu min kompensacji temperaturowej. W dawnych konstrukcjach bez AF było inaczej, mozna było wykręcić obiektyw do oporu i było ostro... prawie :-) Aby nie było nieporozumień, tak masz na skali ostrości znaczek nieskończoność i w niektórych zwłaszcza krótkich obiektywach to prawie działa.
@ baron13: "Coś mi się widzi, że reklamujesz urządzenie, które jest w każdej lampie błyskowej,...
Nie w każdej. I niczego nie reklamuję.
"... czyli czerwoną diodę wspomagającą AF. To działa, trochę :-) W porywach do jakiś 8 metrów :-)"
SU-800 jest bardziej skuteczny pod tym względem niż oświetlacz wbudowany w lampę SB-700 (tylko z tą mogłem porównać). Prawdopodobnie wynika to z większej energii wiązki świetlnej emitowanej przez sterownik błysku.
Zaletą jego wykorzystania jest to, że umożliwia ostawienie ostrości w trybie AF, ale nie uczestniczy w oświetleniu fotografowanej sceny w trakcie samej ekspozycji - jak to ma miejsce w przypadku lamp błyskowych. Można fotografować w świetle zastanym, a nie błyskowym.
"Piknie, tylko wystarczy nieco większy dystans i to już nie działa."
Działa w zakresie wystarczającym to tego, by używać w wielu sytuacjach. W fotografii wrony śpiącej na czubku kościelnej wieży raczej się nie sprawdzi. ;-)
@ baron13: " Czyli nie masz pojęcia. Problem polega na ty, że współczesne obiektywy nie mają położenia nieksończoność..."
Wyobraź sobie że wiem i zdaję sobie sprawę jakie są tego konsekwencje.
Nie zmienia to jednak faktu, że ustawianie ostrości (w trybie manualnym) polega na obracaniu pierścienia ostrości - bez względu czy jest on wyposażony w skalę odległości, na ile jest ona "trafna", że obiektywy współczesne "nie mają położenia nieskończoność" - a w końcu, na jaki punkt chcesz tę ostrość ustawić.
Zważ przy tym, w odniesieniu do jakich sytuacji zasugerowałem wykorzystanie sterownika błysku jako urządzenia wspomagającego ustawianie ostrości - vide wczorajsza wypowiedź boorga z 18:39. W fotografii którą Ty uprawiasz to rozwiązanie się nie sprawdzi, podobnie jak nie sprawdzi się np. w astrofotografii.
Wątpliwości typu "czy pisarz kiedykolwiek trzymał aparat w ręce" czy uwagi typu "nie masz pojęcia", możesz sobie darować - chociażby z tego względu, że nie są one merytoryczne.
@Z_photo: Czyli podsumowując masz temacie do powiedzenia tyle, że jak jest ciemno, to zaświeca się dioda wspomagania AF. Drobiazg, czerwona a nie podczerwona, inne własciwości światła, ale wiem wiem, że to za trudne. Dodajmy, jeśli się nie naustawiasz, to zapala się SAMA z automatu. Oraz chciałeś zauważyć, że ostrość ustawia się zwykle kręcąc pierścieniem ostrości. Czasami są przyciski ;-) Tyle wiadomosci. Nie wiem, czy rozumiesz, ale nie masz do powiedzenia nic. Jeśli chcesz opowiadać banały, rzeczy które wiedzą wszyscy, to jest właśnie nic :-) Dobrze się tego nauczyć. Borg natomiast powiedział rzecz o wiele mniej trywialną: w ciemnicy AF nie działa i tak będziecie musieli sami kręcić, więc zdecydowanie dobrze jest mieć jaśniejszy, niestety w sensie transmisji, to osobna sprawa, obiektyw. Nie wiem, czy to wszyscy wiedzą, czy się z tym zgodzą,ale to już nie jest wieść typu, że ostrość (zmieniamy) pierścieniem ostrości. To trzeba wypraktykować i zauważ, praktykujemy wówczas gdy z jakiś powodów standardowe metody zawodzą. Np impreza odbywa się na większej sali.
Baronie - zapytam krótko: testowałeś praktycznie rozwiązanie o którym wspomniałem, czy też Twoje zastrzeżenia są takiej samej natury, jak te, które dotyczą możliwości wykorzystania celowników elektronicznych - tzn. że "nie da się", bo "nie widać"?
Albo inaczej: negujesz fakt, że wykorzystując np. SU-800 można ustawiać ostrość w trybie AF, w warunkach w których bez tego wsparcia nie byłoby to możliwe, bądź skutkujące dużym odsetkiem zdjęć nieostrych?
@Z_photo: Oczwyiście, że dioda wspomagająca AF wspomaga go. Ale to nie o tym było i szczerze mówiąc, rączki opadły.
@ baron13: "Ale to nie o tym było ..."
A o czym wg Ciebie było - skoro odniosłem się do fragmentu wypowiedzi boorga:
"... przy kiepskich warunkach oświetleniowych, AF aparatu i tak pudłuje na potęgę" - sugerując wykorzystanie sterownika lamp błyskowych wyposażonych we własny oświetlacz, by celność AF istotnie zwiększyć?
"... szczerze mówiąc, rączki opadły"
Fakt, opadają - kiedy się obserwuje jak próbujesz odwracać kota ogonem, teoretyzując - jeśli chodzi o efektywność proponowanych rozwiązań.
Drobna korekta: ... wykorzystanie sterownika lamp błyskowych wyposażonego we własny oświetlacz...