Samyang XP 85 mm f/1.2 - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Aberracja chromatyczna
Samyang 85 mm f/1.2 Premium ma zauważalne problemy z podłużną aberracją chromatyczną. Co więcej, wada ta jest widoczna nawet po przymknięciu przysłony o 2 EV. To nie są dobre wiadomości. Konkurencyjny Mitakon, na maksymalnym otworze względnym, notował podobne wyniki, ale lepiej reagował na przymykanie i w okolicach przysłony f/2.5 był już praktycznie wolny od tej wady.
Zobaczmy teraz, jak wygląda korygowanie poprzecznej aberracji chromatycznej. Odpowiedni wykres znajduje się poniżej.
Widać, że wada ta bardzo szybko zmniejsza się wraz z przymykaniem przysłony. W efekcie, dla okolic f/2.8, jest już praktycznie niezauważalna. Najwyższe wyniki notujemy w okolicach maksymalnego otworu względnego, ale nawet tam możemy uznać je za co najwyżej średnie. Tutaj nie możemy mieć więc zastrzeżeń, tym bardziej, że konkurencyjny Mitakon wypadał tutaj gorzej.
Canon 5D III, f/1.2 | Canon 5D III, f/5.6 |
Aberracja sferyczna
Pierwsze zdjęcia w niniejszym rozdziale nie pokazują wyraźnego efektu „pływania” ogniska. Dodatkowo rozkład światła w krążkach uzyskanych przed i za ogniskiem jest podobny. Oba te fakty dobrze świadczą o korygowaniu aberracji sferycznej przez Samyanga.
Ciekawym efektem jest winietowanie mechaniczne widoczne przed i za ogniskiem. Otwór względny f/1.2 sprawia więc zauważalne problemy w tej klasie ogniskowych. Ścięcie krążka znika dopiero wtedy, gdy ustawimy pierścień w okolicach minimalnego dystansu ogniskowania. W środku skali i przy nieskończoności efekt ten jest widoczny i daje o sobie znać w pomiarach winietowania, o czym przekonamy się w odpowiednim rozdziale.
Canon 5D III, f/1.2, przed | Canon 5D III, f/1.2, za |