Samyang XP 85 mm f/1.2 - test obiektywu
3. Budowa i jakość wykonania
Na poniższym zdjęciu testowany obiektyw stoi obok Canona EF 85 mm f/1.8 USM.
Samyang 85 mm f/1.2 Premium rozpoczyna się metalowym bagnetem, który zawiera styki. To miła wiadomość, że wreszcie pojawiły się one na mocowaniu Canona. Co ważne, styków tych nie naklejono na soczewkę, jak to jest w przypadku Canona 1.2/85. Tylna soczewka ma więc okrągły przekrój i średnicę 36 mm. Znajduje się ona na równi ze stykami dla ostrości ustawionej na nieskończoność. Gdy przechodzimy do minimalnego dystansu ustawiania ostrości, chowa się ona około 1 cm w obudowie, odsłaniając bardzo ładnie wyczernione i zmatowione wnętrze, bez żadnych wyraźnych szpar.
Właściwy korpus obiektywu rozpoczyna się czarnym i metalowym pierścieniem, który powiększa swoją średnicę wraz z oddalaniem się od bagnetu. Znajdziemy tam napis „MADE IN KOREA” oraz drobne karbowanie. Nie znajdziemy za to pierścienia przysłon, bo przysłoną sterujemy z poziomu aparatu.
Nie znajdziemy też skali głębi ostrości, co jak na manualny obiektyw stałoogniskowy jest dość dziwne. Dobrze dobrana skala głębi ostrości bywa użyteczna i zwykle manualne stałki są w nią wyposażone.
Kolejnym elementem obudowy jest wąski, srebrny i nieruchomy pierścień, za którym znajduje się następny pierścień – tym razem ruchomy, bo służący do ustawiania ostrości. Ma on szerokość aż 36 mm i jego część zajmuje skala odległości wyrażona w stopach i w metrach, a drugą część gumowanie, które ma ułatwić uchwyt. Wygląda to bardzo podobnie do Zeissów z serii Otus oraz Milvus i ma tę samą przypadłość – łatwo łapie zanieczyszczenia. Funkcjonuje jednak bez zarzutu, bo pierścieniem operuje się płynnie i sprawnie. Przebieg całego zakresu odległości wymaga obrotu pierścieniem o kąt prawie 200 stopni. To mniej niż 270 stopni oferowane przez Mitakona 1.2/85, Milvusa i Otusa 1.4/85. Tę różnicę naprawdę czuć, bo na f/1.2 minimalne ruchy pierścienia powodują zauważalne przesunięcia głębi ostrości.
Idąc dalej natrafiamy na kolejny, czarny, metalowy i nieruchomy pierścień, na którym znajdziemy oznaczenie średnicy filtrów 86 mm, logo firmy i parametry 1.2/85. Pierścień ów przechodzi płynnie w bagnet do mocowania osłony przeciwsłonecznej.
Przednia soczewka ma średnicę prawie 7 cm i jest otoczona przez nierotujące mocowanie filtrów o średnicy 86 mm. Soczewka ta jest ruchoma. Znajduje się prawie na równi z mocowaniem osłony dla ostrości ustawionej na 0.8 metra, a chowa się około 2 cm wgłębi tubusu dla ostrości ustawionej na nieskończoność.
Jeśli chodzi o konstrukcję optyczną, mamy tutaj do czynienia z 10 soczewkami ustawionymi w 7 grupach. Zastosowano jeden element asferyczny, a dwie soczewki wykonano ze szkła HR o wysokim współczynniku załamania. Wewnątrz znajdziemy jeszcze kołową przysłonę o dziewięciu listkach, którą możemy domknąć maksymalnie do wartości f/16.
Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki oraz osłonę przeciwsłoneczną.