Samyang XP 85 mm f/1.2 - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy więc, jak na tym tle prezentują się wyniki testowanego Samyanga. Rezultaty, jakie uzyskał on w centrum kadru, na brzegu matrycy APS-C/DX i na brzegu pełnej klatki zaprezentowane są na poniższym wykresie.
Pierwsza wiadomość jest bardzo dobra. W centrum kadru, na maksymalnym otworze względnym MTF-y minimalnie przekraczają poziom 30 lpmm, a więc mamy tam obraz, który można uznać za w pełni użyteczny. Jest wiele ciemniejszych stałek o ogniskowej 85 mm, które miały problem by uzyskać taki wynik. Wraz przymykaniem przysłony jakość obrazu poprawia się i osiąga swoje maksimum dla przysłon f/4.0–5.6, gdzie dociera do wysokiego poziomu 44 lpmm. Wysokiego, ale nie rekordowego. Do osiągów Sigmy A 1.4/85 trochę tutaj brakuje. Trochę lepiej prezentował się tutaj Mitakon 1.2/85. Z drugiej strony, porównanie z Canonem 1.2/85 wypada remisowo – na poszczególnych przysłonach raz Samayang, raz Canon wypadają lepiej, a różnice między nimi są na poziomie błędów pomiarowych.
Jeśli chodzi o brzeg kadru, Samyang zadbał tutaj o jakość obrazu wyraźnie lepiej niż jego konkurenci o świetle f/1.2. Przewaga jest szczególnie widoczna na maksymalnym otworze względnym, ale po przymknięciu przysłony MTF-y Samyanga też wypadają lepiej niż u Canona i Mitakona.
Podsumowanie nasze musi być więc jednoznaczne. Samyang 85 mm f/1.2 Premium w centrum kadru wypada bardzo dobrze i to już od maksymalnego otworu względnego, a na brzegu kadru daje wyniki lepsze niż jego bezpośredni konkurenci o świetle f/1.2. Byłoby więc trochę szukaniem dziury w całym narzekanie, że w okolicach przysłony f/4.0 brakuje mu małych kilku lpmm do najostrzejszych 85-tek na rynku. Nasze odczucia po analizie wyników rozdzielczości są więc jak najbardziej pozytywne.
Na zakończenie tego rozdziału, tradycyjnie prezentujemy wycinki zdjęć naszej tablicy do testowania rozdzielczości pobrane z plików JPEG.
Canon 5D MkIII, JPEG, 85 mm, f/1.2 |
Canon 5D MkIII, JPEG, 85 mm, f/4.0 |