Nikon D780 - test aparatu
4. Rozdzielczość
W testowanym aparacie jednym z trybów wyzwalania migawki jest wstępne podnoszenie lustra. Pierwsze wciśnięcie spustu powoduje podniesienie lustra i dopiero kolejne wyzwala migawkę. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, pozwalające wyeliminować drgania aparatu spowodowane pracą lustra i jest przez nas wykorzystywane między innymi podczas testowania rozdzielczości. Oprócz tego mamy funkcję elektronicznej pierwszej kurtyny migawki oraz migawki całkowicie elektronicznej, działającej oczywiście w trybie live view.
Rozdzielczość układu jako całości
Zakres wyostrzania w D780, jest – podobnie jak w Nikonach Z6 i Z7 – rozszerzony względem starszych aparatów tej firmy. Obecnie najniższą możliwą wartością jest −3. W teście Z7 wykazaliśmy, że najpewniej przy takim ustawieniu obraz jest rozmywany. Z tego względu skorzystaliśmy ze stopnia zerowego i wyznaczyliśmy rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50), obliczając ją w programie Imatest. Wartości zostały wyrażone w liniach na wysokość obrazu. Zdjęcia pomiarowe zostały wykonane z obiektywem Nikkor AF-S 24–70 mm f/2.8G.
Wyniki stoją na niższym poziomie niż w Sony A7 III, czy Panasoniku S1. U obu konkurentów zauważyliśmy jednak wyostrzanie JPEG-ów, które wyraźnie poprawia wyniki w tej kategorii. W Nikonie z kolei nie zauważamy śladów wyostrzania, o czym świadczą poniższe wykresy, wygenerowane w Imateście.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy wyznaczamy w oparciu o funkcję MTF50, a pomiarów dokonujemy standardowo na niewyostrzonych plikach RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. Aby uciec od aberracji optycznych, mierzymy wartości MTF50 tylko dla zakresu przysłon f/4.0–f/16, w którym głównym czynnikiem ograniczającym osiągi obiektywu jest dyfrakcja. Warto również przypomnieć, że na każdej przysłonie wykonujemy od kilkunastu do kilkudziesięciu zdjęć (zarówno z autofokusem, jak i z ręcznym ustawianiem ostrości), po czym wybieramy najlepsze. W tej części testu wykorzystaliśmy trzy obiektywy: Sigma A 35 mm f/1.4, Nikkor 50 mm f/1.8G oraz Nikkor 24–70 mm f/2.8G ED. Najwyższe wyniki otrzymane przy pomocy tych obiektywów prezentujemy na poniższym wykresie.
Nowy Nikon wypadł w naszym teście bardzo korzystnie. Zauważamy jego wyraźną przewagę nie tylko względem poprzednika, ale także konkurencji. Co ciekawe, nawet w siostrzanym Nikonie Z6 nie zanotowaliśmy tak wysokich wyników – notabene testowanym także z obiektywem 2.8/24–70, podłączonym przez przejściówkę FTZ.
Podobnie natomiast jak w Z6, wygląda kwestia filtra antyaliasingowego. Spójrzmy na wykresy z Imatestu, wygenerowane dla przykładowego pliku RAW.
Na koniec rozdziału warto jeszcze sprawdzić, czy na zdjęciach z testowanego aparatu można dostrzec efekt mory.