Nikon Nikkor AF-S 180-400 mm f/4E TC1.4 FL ED VR - test obiektywu
8. Winietowanie
Nikon D500, 180 mm, f/4.0 | Nikon D500, 180 mm, f/5.6 |
Nikon D500, 300 mm, f/4.0 | Nikon D500, 300 mm, f/5.6 |
Nikon D500, 400 mm, f/4.0 | Nikon D500, 400 mm, f/5.6 |
Nikon D500, 550 mm (TC), f/5.6 | Nikon D500, 550 mm (TC), f/8.0 |
Na krótszych ogniskowych wada ta nie będzie zupełnie zauważalna. Na 180 mm i świetle f/4.0 wynosi ona tylko 8% (−0.23 EV), a na 300 mm i f/4.0 sięga 16% (−0.50 EV), by spaść do 3% (−0.09 EV) po przymknięciu przysłony do f/5.6. Na 400 mm i na maksymalnym otworze względnym winietowanie sięga 22% (−0.71 EV) i spada do tylko 6% (−0.19 EV) po zastosowaniu przysłony f/5.6. Bardzo podobne wyniki obserwujemy na 550 mm, gdzie na f/5.6 odnotowaliśmy wynik 21% (−0.67 EV), a na f/8.0 już tylko 3% (−0.10 EV).
Zobaczmy teraz, jak sytuacja zmienia się po przejściu na pełną klatkę. Miniaturki zdjęć wykonanych aparatem Nikon D3x znajdują się poniżej.
Nikon D3x, 180 mm, f/4.0 | Nikon D3x, 180 mm, f/5.6 |
Nikon D3x, 300 mm, f/4.0 | Nikon D3x, 300 mm, f/5.6 |
Nikon D3x, 400 mm, f/4.0 | Nikon D3x, 400 mm, f/5.6 |
Nikon D3x, 550 mm (TC), f/5.6 | Nikon D3x, 550 mm (TC), f/8.0 |
W przypadku ogniskowej 180 mm i maksymalnego otworu względnego nie będziemy mieli problemów z dojrzeniem winietowania, bo wynosi ono 39% (−1.45 EV). Wraz z przymykaniem przysłony wada ta maleje, więc na f/5.6 mamy do czynienia z umiarkowanym poziomem 24% (−0.79 EV), a na f/8.0 z wartością 15% (−0.46 EV). Wada to robi się niezauważalna dla przysłon f/11 i f/16, gdzie sięga odpowiednio 11% (−0.33 EV) i 6% (−0.19 EV).
Wyniki uzyskane na 300 mm są bardzo podobne do tego, co widzieliśmy na najkrótszej ogniskowej. Na f/4.0 mamy do czynienia ze spadkiem jasności wynoszącym 39% (−1.43 EV), a na f/5.6 z wartością 22% (−0.73 EV). Na f/8.0 winietowanie wynosi 12% (−0.36 EV), a na f/11 już tylko 7% (−0.20 EV).
Praktycznie nic nie zmienia się po przejściu do ogniskowej 400 mm. Na f/4.0 znów mamy do czynienia z wartością 39% (−1.42 EV), a na f/5.6 z poziomem 21% (−0.69 EV). Winietowanie zmniejsza się do 11% (−0.32 EV) po zastosowaniu przysłony f/8 i robi się niezauważalne dla f/11 (5% i −0.16 EV).
Po wprowadzeniu do układu telekonwertera winietowanie spada do 33% (−1.16 EV) na maksymalnym otworze względnym i do 14% (−0.43 EV) po zastosowaniu przysłony f/8.0. Na f/11.0 wada ta robi się całkowicie niezauważalna, bo sięga już tylko 4% (−0.13 EV).
Ciekawe, jest to, że na wszystkich standardowych ogniskowych, czyli w zakresie 180–400 mm, i na maksymalnym otworze względnym, odnotowaliśmy taki sam wynik 39%. Widać jednak, po co pokazujemy miniaturki i poniższe izofoty. Owe 39% w samych rogach może być bowiem uzyskiwane w zupełnie inny sposób i tak jest w tym przypadku. Na 180 mm mamy duży obszar prawie całkowicie wolny od winietowania, a wada ta zaczyna bardzo szybko narastać w okolicy samych rogów kadru. Dla odmiany, na 400 mm winietowanie pojawia się bliżej centrum i przez to narasta wolniej wraz z oddalaniem się od niego.
Nikon D3x, 180 mm, f/4.0 |
Nikon D3x, 300 mm, f/4.0 |
Nikon D3x, 400 mm, f/4.0 |
Nikon D3x, 550 mm (TC), f/5.6 |