Sigma 70-200 mm f/2.8 EX APO DG HSM Macro - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna
Bardzo interesujące jest zachowanie dla 200 mm, gdzie aberracja bardzo
szybko rośnie wraz z przymykaniem przysłony. Dla f/2.8 można ją nawet
określić mianem niewielka. Tam jednak, na brzegu kadru obraz cierpi
na skutek innych wad pozaosiowych, więc jego jakość nie jest dobra.
Gdy przymykamy przysłonę owe wady maleją, ale obraz się nie polepsza
bo szybko narasta chromatyzm. I to jest wyjaśnienie kiepskich MTFów
na brzegu kadru, szczególnie widocznych dla ogniskowej 200 mm.
To bardzo ciekawy wynik, bo poprzedni model nie miał takiego problemu z aberracją chromatyczną. Widać jednak, że robienie na siłę zooma do wszystkiego, nie wychodzi nikomu na dobre. Trzeba było pozostać z większą odległością minimalnego ostrzenia i lepszą jakością obrazu, niż zmniejszać tą odległość, komplikować konstrukcję i wprowadzać znaczący chromatyzm. A jak on jest duży można przekonać się patrząc na poniższe wycinki tablicy testowej.
Tak więc, podsumowując, w tej kategorii Sigma przegrywa z Canonem 70-200
f/4L z kretesem...