Tamron SP 24-70 mm f/2.8 VC USD G2 - test obiektywu
7. Koma, astygmatyzm i bokeh
Tamron wypada tutaj podobnie do Sigmy 24–70 mm OS, wyraźnie lepiej od Tokiny, ale musi uznać wyższość najnowszych modeli Canona i Nikona.
Centrum, 24 mm, f/2.8 | Róg APS-C, 24 mm, f/2.8 | Róg FF, 24 mm, f/2.8 |
Centrum, 45 mm, f/2.8 | Róg APS-C, 45 mm, f/2.8 | Róg FF, 45 mm, f/2.8 |
Centrum, 70 mm, f/2.8 | Róg APS-C, 70 mm, f/2.8 | Róg FF, 70 mm, f/2.8 |
Astygmatyzm, rozumiany jako średnia różnica pomiędzy poziomymi i pionowymi wartościami funkcji MTF50 wyniósł 5.4% i jest to wartość uznawana za średnią, a jednocześnie w granicach błędów taka sama jak u poprzednika.
W przypadku rozogniskowanych krążków światła, widać zauważalne różnice w stosunku do pierwsze wersji tego modelu. O ile duże i charakterystyczne ścięcie krążka w rogu matrycy pozostało takie samo, to zmieniła się struktura wewnątrz samych krążków. W poprzednim modelu widzieliśmy bardzo wyraźne koncentryczne kręgi, których intensywność rosła jeszcze wraz z przymykaniem przysłony. A ponieważ za kręgi te odpowiedzialne są najprawdopodobniej soczewki asferyczne (których głównym zadaniem jest też korygować aberrację sferyczną), ich znacznie mniejsze nasilenie w modelu G2 możemy próbować interpretować jako zmianę owych soczewek w nowym modelu. Fakt, że zmniejszeniu uległa też aberracja sferyczna, zdaje się potwierdzać tę hipotezę.
Centrum, 70 mm, f/2.8 | Róg APS-C, 70 mm, f/2.8 | Róg FF, 70 mm, f/2.8 |
Centrum, 70 mm, f/4.0 | Róg APS-C, 70 mm, f/4.0 | Róg FF, 70 mm, f/4.0 |
Centrum, 70 mm, f/5.6 | Róg APS-C, 70 mm, f/5.6 | Róg FF, 70 mm, f/5.6 |