Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
"EOS R10 bez trudu osiąga deklarowane tempo fotografowania, natomiast bufor zapełnia się szybko i nie pozwala na długie serie. W naszym teście w buforze zmieściło się 28 JPEG-ów lub 12 RAW-ów, czyli stosunkowo niewiele. /.../Oprócz klasycznych trybów seryjnych, EOS-a R10 wyposażono w tryb 30 kl/s, wykorzystujący migawkę elektroniczną."
W specyfikacji jest: "Serie zdjęć: Maks. około 15 kl./s z migawką mechaniczną/migawką elektroniczną 1. kurtyny, szybkość utrzymywana dla 460 obrazów JPEG lub 29 obrazów RAW Maks. około 23 kl./s z migawką elektroniczną, szybkość utrzymywana dla 70 obrazów JPEG lub 21 obrazów RAW"
-Coś duża różnica między deklarowanymi 460 / 29 zdjęć w serii a 28 / 12 zdjęć w teście.
W R7 szybkość serii jpg zależy trochę od jakości pliku. Przy najgorszej chyba nawet nie ma ograniczeń, a przy najwyższej robi niewiele więcej niż RAW. Oczywiście dla migawki elektronicznej. Mechanicznej nie katuję. Ciekawe czy mechaniczna ma programowe ograniczenie, bo w końcu mogłaby się przegrzać przy 15 kłapnięciach na sekundę i braku limitu.
Taki sobie aparat. W tej cenie w kategorii APS-C bez dwóch zdań brałbym Fuji X-S10 a nie tego Canona (ani konkurencyjnego Nikona Z50), ze względu na IBIS i nieporównywalnie większy wybór obiektywów.
Ziggy, zgoda, ale: ♪♫ Gdybym miał gitarę, to bym na niej grał...♫♪, ale ponieważ mam obiektywy EF, to zamiast Fuji wybrałbym coś z R. Myślę, że dopóki u Fuji i Nikonowi liczba klientów nie podwoi się lub nie potroi (proporcjonalnie do wysiłków ich inżynierów), to samo Sony Canona do większego wysiłku raczej nie przekona... (no bo żeby kutwić na powiększeniu w EVF, to jest jakiś buchalteryjno-merkantylny stan umysłu - ale skoro "u nich działa"...).
Do Redakcji: Str. 1 link "Zobaczmy zatem, jak wypadnie aktualnie drugi (po R50) pod względem zaawansowania aparat w systemie EOS RF-S – model R10."
Jeśli drugi pod względem zaawansowania, to "(po R7) " albo "(przed R50)"?
ems, ale jak miałbym tam podpiąć MP-E 65 (z MT-24) albo TS-E 17*?
Jasne, że to niszowe szkła, ale - z drugiej strony - jeśli gdziekolwiek upatrywać *widocznej* przewagi nad zdjęciami i filmami z telefonów, to właśnie w nieosiągalnej dla nich optyce - takiej jak te dziwolągi**?
------------------- * Swoją drogą, to da się tutaj Scheimpfluga jakoś zaprząc do filmowania (oprócz np. zrobienia "makiety osiedla" na filmie z drona)? ** I super-tele!
Pewien komentarz do zakupów aparatów spadków,brania na nowe modele i okolic innowacji. link link Koty jak moje koty. Właśnie wczoraj i dziś opracowane. Różnią się niuansami, jak mi kto powie, że bez najmniejszego sensu, nie będę protestował. Ćwiczę się, nawet eksperymentuję ryzykownie w metodach obróbki. Jeden niuans. Focie z 28 października 2021 roku. Łatwość pstrykania, przepaścistość archiwów. Pomijam, że nie sprzedaję starych korpusów.Bo nie :-) Lecz po prostu w obecnej technologii bez trudu natrzaskamy foci. Jeśli chcemy jakiejś sensowności działania, to przed odpowiedzią na pytanie po co nowy korpus , trzeba przynajmniej skasować jeśli nie opracować już napstrykane stare focie. Po co nowe focie, skoro mamy stare dobrze nie obejrzane?!
szukam używki do 3tys już jakiś czas i nie ma.. spóźniłem się trochę po nieudanych prezentach z black friday :( aparat miałem w rękach, fajny, jeden duży minus to ta bateria - nie mogę stosowac wymiennie z tymi co mam do R6
@PDamian Moim zdaniem to Canon EOS R10 w porównaniu z OM-5 i E-M5 jest bezużyteczny, bo nie ma IBIS, a mech. migawka tylko 1/4000 s. Pajacowałeś pod OM-5 ze względu na USB 2.0, a co mamy w R10? :P
@3xn żaden z aparatów konkurencji czy to z testu czy komentarzy nie ma 4k/60, więc dla mnie to one są bezużyteczne, a fuji nie ma nawet normalnego gripu, nie mówiąc o tym, że nie podepnę do żadnego z nich moich szkieł :P
@3xN "Canon EOS R10 w porównaniu z OM-5 i E-M5 jest bezużyteczny, bo nie ma IBIS, a mech. migawka tylko 1/4000 s." Skrajna opinia z której mam wywnioskować, że R10 nie da się robić zdjęć? @ems Te Olympusy to dobre aparaty, ale jeśli amator dla którego jest kierowany R10 kupi go że stabilizowanym obiektywem, to stabilizacja matrycy ma zaletę jedynie dla małego procenta użytkowników kombinujacych z obiektywami bez IS. Gdyby R10 miał IBIS, duża część użytkowników narzekała by, że musi dopłacić do stabilizacji choć mają ją w obiektywie. Prawdopodobnie też bym wybrał E-M5, choć raczej X-S10, ale R10 wcale nie wypada aż tak niekorzystnie. Szkoda wizjera, bo jest to ewidentnie zabieg marketingowy aniżeli cięcie kosztów - ten sam OLED co w R7.
@Maciox napisał: „Te Olympusy to dobre aparaty, ale jeśli amator dla którego jest kierowany R10 kupi go że stabilizowanym obiektywem, to stabilizacja matrycy ma zaletę jedynie dla małego procenta użytkowników kombinujacych z obiektywami bez IS. Gdyby R10 miał IBIS, duża część użytkowników narzekała by, że musi dopłacić do stabilizacji choć mają ją w obiektywie.”
Nie zawsze tak jest, ale stabilizacja matrycy i ta w obiektywie mogą się razem "łączyć", dając naprawdę fenomenalne rezultaty. Poza tym, stabilizacja matrycy pozwala cieszyć się nieporuszonymi kadrami nawet wtedy, gdy korzystamy z manualnych obiektywów (a jest takich osób trochę- w tym i ja).
Errata do powyższego: Jest: „(a jest takich osób trochę- w tym i ja)” Powinno być : „(a jest sporo takich osób, które robią zdjęcia takimi obiektywami- w tym i ja)”
„OM-5 za 5880 zł i E-M5 III za 4399 zł są bezużyteczne w porównaniu z Canon EOS R10 za 4850 zł. Dlaczego? -Bo za 4850 kupimy Canon EOS R10 z obiektywem (18–45 mm), a podane ceny OM-5 i E-M5 III dotyczą samych aparatów. W zestawach z obiektywami kosztują kolejno od 7900 i 6000zł. 🤣”
W dyskusjach nad wyższością systemów jednych nad innymi,nie chce mi się brać już udziału. W każdym przypadku mamy plusy dodatnie i ujemne. Warto sobiez nich zdać sprawę. Plus dodatni systemy m4/3 to waga i rozmiar. Tyle, że to działa w pewnym zakresie ogniskowych i wymagań do sprzętu. Już w przypadku ptasiarzy usiłujących działać w gorszych warunkach oświetleniowych,jest nieza bardzo. Mniejszy format matrycy wymusza większą precyzję optyki. Mamy inne graniczne czułości. Osobiście stwierdziłem, że mnie limituje rozmiar plecaka, a nie waga sprzętu. I dlatego mam korpusy apsc i fufu. Powód min taki, że kiepskie lustrzane tele dają jakość, która jest w produkowanych plikach (1536x1024) nie do odróżnienia od tzw znakomitych obiektywów. Cecha,która jest zarówno plusem dodatnim,jak i ujemnym, to płytka GO. link Brak stabilizacji matrycy jest oczywistą wadą. Lecz powtórzę raz któryś, ze stabilizacja i obiektywu i matrycy to prawie zawsze ersatz statywu. To kusząca zabawka, zapewne spróbuję nabyć korpus z czymś takim, ale zabawka. Poza nielicznymi sytuacjami, który jak mi się zdaje zwłaszcza zawodowiec może łatwo uniknąć. Wolę poważnie wyższe iso w fufu, którego zastąpić się nie daje.
Napisze wady z mojego kilkumiesięcznego testowania a obecnie używania. W kolejności od największej:
- brak systemowego szkła APS-C zaczynającego się od 15mm mogącego służyć jako obiektyw uniwersalny. Z braku laku używam EF-S 15-85 - Za mały uchwyt
Koniec wad :-)
Dla mnie użytkownika 80d i mojej żony użytkowniczki 800d to są jedyne wady. - Brak ibis? Wcześniej go i tak nie miałem - mały wizjer? Taki sam jak w 80d i większy niż w 800d. - Szumy w wizjerze? W praktyce pojawiają się w takich warunkach gdy w lustrzankach AF już nie działa, a manualnie ustawić się nie da bo nic nie widać.
Kilka osób mnie pytało prywatnie więc może więcej osób chciałoby usłyszeć, dlaczego wybrałem R10 zamiast R7 po testach obu? Przeważyła ergonomia. R10 mimo małego uchwytu był dla mnie wygodniejszy w codziennym użytkowaniu bo w R7 dżojstik otoczony pierścieniem nawet po wielu godzinach używania nie przypadł mi do gustu.
Pozostałe zalety R7 w praktyce dla mnie miały małe znaczenie: - IBIS? Fotografując ptaki i tak nie mogę zejść z czasem poniżej 1/100 bo ptak będzie nieostry. Czyli IS w obiektywie w zupełności mi wystarcza, a mój jedyny obiektyw bez IS to 50/1.8 używany jako portretówka. - większy wizjer? Fajnie ale szkoda że nie bardziej rozdzielczy. - Uszczelnienia, dwa sloty - nie potrzebuję.
Co by mnie skłoniło by jednak wziąć R7? - możliwość podpięcia gripa - bardziej rozdzielczy wizjer
Wady R7 na tle R10? - Większa waga (większy rozmiar dla mnie nie jest wadą) - Droższy akumulator - Pierścień wokół dżojstika
Długo się wahałem. Czekałem na plotkowany model pomiędzy R7 a R10 liczyłem na lepszy wizjer i ewentualnie IBIS, ale bez uszczelnień, dwóch slotów, i z mniejsza baterią. Niestety plotki okazały się mylne i zamiast modelu pomiędzy pojawił się R50 poniżej R10.
P.S. Po przeczytaniu testu zrobiłem na szybko serię kilkudziesięciu zdjęć testowych i rzeczywiście u mnie też niektóre zdjęcia są minimalnie nieostre. Na pierwszy rzut oka wszystkie są ostre ale po obejrzeniu w powiększeniu 200% widać że niektóre są ostrzejsze od pozostałych.
P.S. 2. Szybkość serii wyszła redakcji podejrzanie niska. Nie mam szybkiej karty by ją przetestować, ale z tego co widziałem zależy od wielu ustawień menu, wiec dobrze byłoby to zweryfikować czy aparat był ustawiony optymalnie dla prędkości.
@Zawilec - Dokładnie tak, mam R6 kupiłem R10 i używam z 16mm/2,8 50mm f1.8 i 100-400 f/6,3-8. Nie mam żadnego obiektywu dedykowanego do apsc. Lekki zestaw jak trzeba dużo nosić lub na wyjazdy w bardziej niecywilizowane miejsca.
@leszek3 mam 80D i jedyne do czego mogę się przyczepić to to że potrafi dość często pudłować nawet z dedykowanymi obiektywami Canona. Trochę jest to dla mnie frustrujące. Na LCD jest super, ale strzały przez wizjer kończą się często jak to mówią żołnierze na strzelnicy którzy nie trafiają w tarczę "dziewicą"... Myślałem nad przesiadkę na M50mkII. Wybór obiektywów mały, ale jest wszystko co bym potrzebował - do tego są Sigmy. Do R10 nie ma niczego bo to serwuje obecnie Canon do nowego systemu APSC to kompromitacja w porównaniu do konkurencji. I jeśli Canon szybko nie ogarnie tematu to sukcesu mu nie wróżę, bo patrząc na politykę rozwoju to spodziewam się stałki 32 f8 :) Chyba za dużo czystego spirytu z przemytu i chłopakom się tam ściemnia w oczach po każdej wypitej butelce... Oby Sigma szybko za nich ogarnęła temat...
"Rob Koz, a jakie twoim zdaniem ma R10 przewagi nad 80D? Szybkostrzelność i wykrywanie oka ptaków/ludzi, czy coś jeszcze?"
Dla mnie AF. To jest bez porównania. Głównie chodzi o wykrywanie oka ptaków. Jak ptak siedzi wśród gałęzi to lustrzankowy AF ma z tym problem. A zanim ustawię ostrość ręcznie to ptaka już nie ma. Gdy ptak leci po niebie to lustrzankowy AF ustawi ostrość na dowolną krawędź. Raz to będzie skrzydło, raz ogon, a raz głowa. R10 ustawia na oko.
Nie chodzi tylko o ptaki. Dziecko biegające po placu zabaw też łatwiej ustrzelić bezlustrem. Nie jest to może tak istotna różnica jak w przypadku ptaków, ale ilość udanych (pod względem ostrości) zdjęć rośnie z 50% do 90%.
Druga sprawa czułość AF. R10 potrafi ustawić ostrość nawet wtedy gdy 80d już tylko kręci obiektywem od końca do końca.
Pomijając AF zostają te same zalety co ma większość bezluster w stosunku do większości lustrzanek: Łatwiejsza praca ze starymi manualnymi szkłami różnych systemów. Migawka elektroniczna z podglądem w wizjerze. Opcjonalny tryb WYSIWYG w wizjerze.
Oczywiście R10 ma też wady typowe dla bezluster jak elektroniczny obraz w wizjerze zamiast naturalnego, krótszy czas pracy na baterii i tak dalej.
Więc większość zalet R10 w stosunku do 80d to ogólnie zalety bezluster w stosunku do lustrzanek.
To co jest szczególnego w R10 to, że Canon dał swój bardzo fajny AF na oczy ptaków do tak taniego aparatu. Gdyby nie to, to dalej bym używał 80d, bo stare bezlustra które ustawiały AF tylko na oczy ludzi, psów i kotów nie były dla mnie wystarczającym powodem do zmiany.
@zelik76 "I jeśli Canon szybko nie ogarnie tematu to sukcesu mu nie wróżę, bo patrząc na politykę rozwoju to spodziewam się stałki 32 f8 :)"
Dla mnie światło nie jest problemem. Problemem jest brak szerokiego kąta. Ale Canon ciągle dodaje gratis przejściówkę więc jak ktoś przechodzi z luster Canona to ma co podpiąć.
Ale mając inny system albo nie mając żadnego to jeśli ktoś nie foci ptaków to pewnie lepiej by kupił inny system.
Co do dyskusji z początku o wyższości X-S10 - nie wiem, ale się wypowiem - z X-S10 sam jestem niezwykle zadowolony. A argument, że ktoś ma szkła EF? No tak się składa, że mam EOSa 30 na film, i trzy obiektywy doń, w tym dziwnie udany 50 1.8 STM. Do tego chiński adapter z przeniesieniem elektroniki, EF-FX. Fakt, czasem nie działa jak powinien (z X-Pro1 w ogóle się nie komunikuje, na przykład), ale to kwestia mojej własnej cebuli. Gdybym wziął markowego Viltroxa, myslę że nie byłoby problemu.
Korzystałem przez moment z A7R3 z adapterem Metabones i tam obiektywy działały nawet lepiej niż na sprzęcie Canona. Więc takiego wyboru, nawet jeśli wziąć pod uwagę koszt przejściówki, bym wcale nie odrzucał. Jednocześnie możemy dostać bardziej otwarty bagnet, tańsze, jaśniejsze obiektywy w nowym systemie. Cwanon trochę za bardzo canonuje i na razie jadą chyba na inercji starych fanów marki.
@cauchy, 4 marca 2023, 15:23 „żaden z aparatów konkurencji czy to z testu czy komentarzy nie ma 4k/60, więc dla mnie to one są bezużyteczne.“
Ja nie filmuję, ale fajnie, że Tobie pasuje. Tylko ten nieszczęsny rolling shutter...
@Maciox, 4 marca 2023, 15:30 „Skrajna opinia z której mam wywnioskować, że R10 nie da się robić zdjęć?“
Patrz wypowiedz PDamiana z 4 marca 2023, 10:46 „OM-5 za 5880 zł i E-M5 III za 4399 zł są bezużyteczne w porównaniu z Canon EOS R10 za 4850 zł.“
@Zawilec, 4 marca 2023, 21:05 „Biorąc pod uwagę obiektywy 16mm 2.8 i 50mm 1.8 to Canon ma fajny zestaw startowy za niezłe pieniądze. Do tego 24mm ze stabilizacją“
Dla mnie 16 mm na APS-C Canona jest za wąsko (ekw. 25,6 mm), RF 24/1.8 IS kosztuje ponad 3000 PLN, a z niestabilizowanym 50/1.8 przy słabym świetle trzeba podbijać ISO, brak UWA (EF-S 10-18 ma duży rozrzut jakościowy i plastikowy bagnet, no i potrzebna proteza)
Poza tym: - seria/bufor R10 do spottingu/latającego drobiu to śmiech na sali - celność AF z topowym szkłem (RF 50/1.2) niewiele lepsza od Panasów MFT ze szkłami Olka - matryca (w tym rozdzielczość) gorsza od archaicznej, prawie 10-letniej Sony w A6000
Kurz trochę opadł więc jako (nie całkiem szczęśliwy) posiadacz R10 moje 3 grosze wtrącę . Inaczej niż optyczni oceniam pomiar światła . Tzn oceniam źle . Matrycowy jest nieprzewidywalny . Wolę już używać uśredniony , a tak naprawdę to najpewniejsza jest ..... ocena jasności w wizjerze . Co by nie pisać to pomiar jest gorszy niż w 500D . Za to AF jest dużo lepszy . Zgadzam się że może nie zawsze trafia w punkt ale w plenerze , przy korzystaniu z 18-150 albo podobnego obiektywu nie ma to znaczenia . Największą wadą aparatu jest nieprzewidywalna matryca . Zupełnie inaczej pracuje w temp ok 20st C inaczej przy -10 . Tak wiem że producent ograniczył użytkowanie aparatu do temp + ale chyba nikt nie traktuje tego poważnie . W każdym razie w zimie RAWy są obowiązkowe . A ogólnie rozdzielczość aparatu z obiektywem 18-150 nie jest rewelacyjna a plastyka jest gorsza niż w 500D+kit .
@Maciox W R7 szybkość serii jpg zależy trochę od jakości pliku. Przy najgorszej chyba nawet nie ma ograniczeń, a przy najwyższej robi niewiele więcej niż RAW. Oczywiście dla migawki elektronicznej
Miałem okazję potestować R10. Punktem wyjścia były następujące informacje:
1) recenzja z Digital Picture link w której autor na bardzo szybkiej karcie uzyskuje nieskończoną serię cRAWów. ALE tematem zdjęcia jest czarny prostokąt.
2) recenzje kart pamięci, z których wynika, że oba Canony (R10 i R7) mają ogromną przepustowość interfejsu do SDXC (ponad 250 MB/s) link ale akurat karta użyta przez optyczne do testowania jest "felerna" i na tych korpusach uzyskuje wyjątkowo czerstwe transfery. Stąd szybkie przepełnienie bufora i bardzo marny obraz w teście optycznych.
3) stronka z (2) pokazuje tym niemniej, że Panasonic GH5 -- który potrafi robić serię 6K (~18Mpix) 30fps bez końca -- osiąga z dobrymi kartami transfery rzędu 90 MB/s, a więc znacznie niższe -- i to mu wystarcza (!).
Zrobiłem więc taki test ad hoc, mało sformalizowany, i dla R10 na karcie SDXC Kingston Canvas React Plus 64GB uzyskałem dla elektronicznej migawki i 15kl/s: - przy mało kontrastowym motywie (rośliny w donicach we wnętrzu na tle ścian) dla formatu jpg Large-LowRes praktycznie nieskończoną serię (ponad 30s bez przerwy i przestałem dalej) - przy mało kontrastowym motywie w parku (krzewy w całej klatce) udawało mi się (ale nie zawsze) uzyskać nieprzerwaną serię ponad 30s, ale dopiero dla jpg Medium-LowRes. - przy bardzo kontrastowym motywie (słońce, niebo i głębokie cienie, scena pełna szczegółów - trawa, liście, gałęzie) seria M-LowRes przerywała się po ok. 5s, ale aparat nie dostaje takiej obstrukcji jak w teście optycznych (przerwy prawie sekundowe), tylko jakby "potyka się" omijając klatkę czy dwie (czasem więcej), generalnie jednak utrzymuje wysoką liczbę klatek na sekundę bez długich przerw.
To był taki test ad-hoc, nie mam też rejestracji klatek na s., ale wyniki te wydają mi się bardzo fajne. Sprawdzę jeszcze przy następnej okazji, co się dzieje z cRAW i jakiej wielkości są wynikowe pliki w trzech przedstawionych przypadkach.
Nie całkiem rozumiem, dlaczego -- mając taką przepustowość interfejsu -- R10 się dławi, a GH5 nie. Na pewno znaczenie ma rozmiar pliku wynikowego (nie wiem, jak mocno kompresuje pliki 6K algorytm w GH5). Ale wygląda też na to, że procesor w R10 wolniej obrabia pliki niż ten w GH5 (chyba to nie zaskakuje, jeśli się uwzględni, jaką maszyną do filmowania jest GH5). No szkoda, że interfejs się marnuje... Niemniej przy tej cenie to akurat nie transfer i nie fps będzie moją największą pretensją do Canona, tylko zmiękczanie obrazów.
Pobieżne testy kilku obiektywów EF i EF-S (C10-22efs, C15-85is efs, C16-35/4isL, Sigma 100-400 sama i z TC 1.4x kenko Pro300 DG) na prostej przejściówce Commlite wykazały bardzo dużą szybkość i pewność AF w prostej konfiguracji. Zwłaszcza działanie Sigmy z TC wzbudziło moje uznanie (jasność ok. f/8.8 przecież) -- nie spodziewam się jednak, by nadążała za ptakami w locie, pomijając bociany, czaple czy żurawie tudzież kołujące sępy ... Rozpoznawania oczu ludzi, ssaków czy ptaków nie miałem szansy sprawdzić.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
"EOS R10 bez trudu osiąga deklarowane tempo fotografowania, natomiast bufor zapełnia się szybko i nie pozwala na długie serie. W naszym teście w buforze zmieściło się 28 JPEG-ów lub 12 RAW-ów, czyli stosunkowo niewiele.
/.../Oprócz klasycznych trybów seryjnych, EOS-a R10 wyposażono w tryb 30 kl/s, wykorzystujący migawkę elektroniczną."
W specyfikacji jest: "Serie zdjęć:
Maks. około 15 kl./s z migawką mechaniczną/migawką elektroniczną 1. kurtyny, szybkość utrzymywana dla 460 obrazów JPEG lub 29 obrazów RAW
Maks. około 23 kl./s z migawką elektroniczną, szybkość utrzymywana dla 70 obrazów JPEG lub 21 obrazów RAW"
-Coś duża różnica między deklarowanymi 460 / 29 zdjęć w serii
a 28 / 12 zdjęć w teście.
To tylko Canon. Ciągle im się wydaje że są numer 1.
W R7 szybkość serii jpg zależy trochę od jakości pliku. Przy najgorszej chyba nawet nie ma ograniczeń, a przy najwyższej robi niewiele więcej niż RAW. Oczywiście dla migawki elektronicznej. Mechanicznej nie katuję.
Ciekawe czy mechaniczna ma programowe ograniczenie, bo w końcu mogłaby się przegrzać przy 15 kłapnięciach na sekundę i braku limitu.
Taki sobie aparat. W tej cenie w kategorii APS-C bez dwóch zdań brałbym Fuji X-S10 a nie tego Canona (ani konkurencyjnego Nikona Z50), ze względu na IBIS i nieporównywalnie większy wybór obiektywów.
W epoce lustrzanek nawet 350d miał gripa w opcji.
Ziggy, zgoda, ale: ♪♫ Gdybym miał gitarę, to bym na niej grał...♫♪, ale ponieważ mam obiektywy EF, to zamiast Fuji wybrałbym coś z R. Myślę, że dopóki u Fuji i Nikonowi liczba klientów nie podwoi się lub nie potroi (proporcjonalnie do wysiłków ich inżynierów), to samo Sony Canona do większego wysiłku raczej nie przekona... (no bo żeby kutwić na powiększeniu w EVF, to jest jakiś buchalteryjno-merkantylny stan umysłu - ale skoro "u nich działa"...).
Do Redakcji: Str. 1 link "Zobaczmy zatem, jak wypadnie aktualnie drugi (po R50) pod względem zaawansowania aparat w systemie EOS RF-S – model R10."
Jeśli drugi pod względem zaawansowania, to "(po R7) " albo "(przed R50)"?
@Bahrd
Zamiast się cieszyć, że joystick dali, narzekają ;)
W serii M chyba nie było nigdy? A w lustrzanych aps-c dopiero w 90d, prawda?
Niewarty zainteresowania.
Zdecydowanie wolę zainwestować w OM-5 ( 5880 zł) który go deklasuje właściwie pod każdym względem.
A jak troszkę za drogi to E-M5 III za 4399 zł, który będzie o klasę lepszy.
ems, ale jak miałbym tam podpiąć MP-E 65 (z MT-24) albo TS-E 17*?
Jasne, że to niszowe szkła, ale - z drugiej strony - jeśli gdziekolwiek upatrywać *widocznej* przewagi nad zdjęciami i filmami z telefonów, to właśnie w nieosiągalnej dla nich optyce - takiej jak te dziwolągi**?
-------------------
* Swoją drogą, to da się tutaj Scheimpfluga jakoś zaprząc do filmowania (oprócz np. zrobienia "makiety osiedla" na filmie z drona)?
** I super-tele!
janek_w: "Zamiast się cieszyć, że joystick dali, narzekają ;)"
Niby tak, ale do np. AF lepiej chyba jednak dotykowo na LCD.
OM-5 za 5880 zł i E-M5 III za 4399 zł są bezużyteczne
w porównaniu z Canon EOS R10 za 4850 zł.
Dlaczego?
-Bo za 4850 kupimy Canon EOS R10 z obiektywem (18–45 mm),
a podane ceny OM-5 i E-M5 III dotyczą samych aparatów.
W zestawach z obiektywami kosztują kolejno od 7900 i 6000zł.
🤣
Pewien komentarz do zakupów aparatów spadków,brania na nowe modele i okolic innowacji.
link
link
Koty jak moje koty. Właśnie wczoraj i dziś opracowane. Różnią się niuansami, jak mi kto powie, że bez najmniejszego sensu, nie będę protestował. Ćwiczę się, nawet eksperymentuję ryzykownie w metodach obróbki. Jeden niuans. Focie z 28 października 2021 roku. Łatwość pstrykania, przepaścistość archiwów. Pomijam, że nie sprzedaję starych korpusów.Bo nie :-) Lecz po prostu w obecnej technologii bez trudu natrzaskamy foci. Jeśli chcemy jakiejś sensowności działania, to przed odpowiedzią na pytanie po co nowy korpus , trzeba przynajmniej skasować jeśli nie opracować już napstrykane stare focie. Po co nowe focie, skoro mamy stare dobrze nie obejrzane?!
@PDamian
Słabo szukasz.
EM-5 III z obiektywem 14-42 EZ, kosztuje 5299 zł.
OM-5 z obiektywem 12-45 f4.0 Pro, kosztuje 7880 zł + cashback 675 zł.
szukam używki do 3tys już jakiś czas i nie ma.. spóźniłem się trochę po nieudanych prezentach z black friday :( aparat miałem w rękach, fajny, jeden duży minus to ta bateria - nie mogę stosowac wymiennie z tymi co mam do R6
@ems
Daj link do tego EM-5 III z 14-42 EZ za 5299 zł.
😆
@PDamian
Moim zdaniem to Canon EOS R10 w porównaniu z OM-5 i E-M5 jest bezużyteczny, bo nie ma IBIS, a mech. migawka tylko 1/4000 s.
Pajacowałeś pod OM-5 ze względu na USB 2.0, a co mamy w R10? :P
Fajny aparacik dla amatora żeby sobie popykać w dobrych warunkach. 3.5K bym dał.
> Dlaczego? -Bo za 4850 kupimy Canon EOS R10 z obiektywem (18–45 mm),
a podane ceny OM-5 i E-M5 III dotyczą samych aparatów.
PDamian osiągnął tu nowy, niski poziom swojej propagandy; jest już "lepszy" niż media rządowe.
BTW: ta migawka 1/4000 w R10 to w sumie na wyrost - z tą ciemnicą (raptem dwóch obiektywów f/6.3*), to i 1/1000 by starczyła ;-)
* Tak, wiem, zaraz Cwanon przerobi szkła M...i będziej jaśniej, taniej i w ogóle "głośno i radośnie" :D
@PDamian
Chcesz, masz.
link
@PDamian
OM-5 z obiektywem 12-45 f4 PRO.
link
@3xN
USB 2.0 ?
Cicho szaaaa, nie wolno krytykować bo to przecież Caaaanon ... :):):)
Reasumując :
1. nieuszczelniony korpus
2. brak stabilizacji matrycy
3. brzydkie szumy
4. ciemny obiektyw z plastikowym bagnetem
Gdyby był w cenie EM-10 z obiektywem 14-42 EZ ...
link
... ale nie jest. I to jest jego największa wada.
@3xn
żaden z aparatów konkurencji czy to z testu czy komentarzy nie ma 4k/60, więc dla mnie to one są bezużyteczne, a fuji nie ma nawet normalnego gripu, nie mówiąc o tym, że nie podepnę do żadnego z nich moich szkieł :P
Ten sklep teraz nie wysyła.
Nie sztuką jest przelać pieniądze. Daj do takiego, który wyśle towar.
@3xN
"Canon EOS R10 w porównaniu z OM-5 i E-M5 jest bezużyteczny, bo nie ma IBIS, a mech. migawka tylko 1/4000 s."
Skrajna opinia z której mam wywnioskować, że R10 nie da się robić zdjęć?
@ems
Te Olympusy to dobre aparaty, ale jeśli amator dla którego jest kierowany R10 kupi go że stabilizowanym obiektywem, to stabilizacja matrycy ma zaletę jedynie dla małego procenta użytkowników kombinujacych z obiektywami bez IS.
Gdyby R10 miał IBIS, duża część użytkowników narzekała by, że musi dopłacić do stabilizacji choć mają ją w obiektywie.
Prawdopodobnie też bym wybrał E-M5, choć raczej X-S10, ale R10 wcale nie wypada aż tak niekorzystnie.
Szkoda wizjera, bo jest to ewidentnie zabieg marketingowy aniżeli cięcie kosztów - ten sam OLED co w R7.
Gdzie testy szkieł RF?
@Maciox napisał:
„Te Olympusy to dobre aparaty, ale jeśli amator dla którego jest kierowany R10 kupi go że stabilizowanym obiektywem, to stabilizacja matrycy ma zaletę jedynie dla małego procenta użytkowników kombinujacych z obiektywami bez IS. Gdyby R10 miał IBIS, duża część użytkowników narzekała by, że musi dopłacić do stabilizacji choć mają ją w obiektywie.”
Nie zawsze tak jest, ale stabilizacja matrycy i ta w obiektywie mogą się razem "łączyć", dając naprawdę fenomenalne rezultaty.
Poza tym, stabilizacja matrycy pozwala cieszyć się nieporuszonymi kadrami nawet wtedy, gdy korzystamy z manualnych obiektywów (a jest takich osób trochę- w tym i ja).
Errata do powyższego:
Jest: „(a jest takich osób trochę- w tym i ja)”
Powinno być : „(a jest sporo takich osób, które robią zdjęcia takimi obiektywami- w tym i ja)”
@PDamian napisał:
„OM-5 za 5880 zł i E-M5 III za 4399 zł są bezużyteczne w porównaniu z Canon EOS R10 za 4850 zł. Dlaczego? -Bo za 4850 kupimy Canon EOS R10 z obiektywem (18–45 mm), a podane ceny OM-5 i E-M5 III dotyczą samych aparatów. W zestawach z obiektywami kosztują kolejno od 7900 i 6000zł. 🤣”
link
A tak szczerze, to konkurencją dla EOS R10 jest raczej E-M10 a nie E-M5.
W dyskusjach nad wyższością systemów jednych nad innymi,nie chce mi się brać już udziału. W każdym przypadku mamy plusy dodatnie i ujemne. Warto sobiez nich zdać sprawę. Plus dodatni systemy m4/3 to waga i rozmiar. Tyle, że to działa w pewnym zakresie ogniskowych i wymagań do sprzętu. Już w przypadku ptasiarzy usiłujących działać w gorszych warunkach oświetleniowych,jest nieza bardzo. Mniejszy format matrycy wymusza większą precyzję optyki. Mamy inne graniczne czułości. Osobiście stwierdziłem, że mnie limituje rozmiar plecaka, a nie waga sprzętu. I dlatego mam korpusy apsc i fufu. Powód min taki, że kiepskie lustrzane tele dają jakość, która jest w produkowanych plikach (1536x1024) nie do odróżnienia od tzw znakomitych obiektywów. Cecha,która jest zarówno plusem dodatnim,jak i ujemnym, to płytka GO.
link
Brak stabilizacji matrycy jest oczywistą wadą. Lecz powtórzę raz któryś, ze stabilizacja i obiektywu i matrycy to prawie zawsze ersatz statywu. To kusząca zabawka, zapewne spróbuję nabyć korpus z czymś takim, ale zabawka. Poza nielicznymi sytuacjami, który jak mi się zdaje zwłaszcza zawodowiec może łatwo uniknąć. Wolę poważnie wyższe iso w fufu, którego zastąpić się nie daje.
Napisze wady z mojego kilkumiesięcznego testowania a obecnie używania. W kolejności od największej:
- brak systemowego szkła APS-C zaczynającego się od 15mm mogącego służyć jako obiektyw uniwersalny. Z braku laku używam EF-S 15-85
- Za mały uchwyt
Koniec wad :-)
Dla mnie użytkownika 80d i mojej żony użytkowniczki 800d to są jedyne wady.
- Brak ibis? Wcześniej go i tak nie miałem
- mały wizjer? Taki sam jak w 80d i większy niż w 800d.
- Szumy w wizjerze? W praktyce pojawiają się w takich warunkach gdy w lustrzankach AF już nie działa, a manualnie ustawić się nie da bo nic nie widać.
Kilka osób mnie pytało prywatnie więc może więcej osób chciałoby usłyszeć, dlaczego wybrałem R10 zamiast R7 po testach obu? Przeważyła ergonomia. R10 mimo małego uchwytu był dla mnie wygodniejszy w codziennym użytkowaniu bo w R7 dżojstik otoczony pierścieniem nawet po wielu godzinach używania nie przypadł mi do gustu.
Pozostałe zalety R7 w praktyce dla mnie miały małe znaczenie:
- IBIS? Fotografując ptaki i tak nie mogę zejść z czasem poniżej 1/100 bo ptak będzie nieostry. Czyli IS w obiektywie w zupełności mi wystarcza, a mój jedyny obiektyw bez IS to 50/1.8 używany jako portretówka.
- większy wizjer? Fajnie ale szkoda że nie bardziej rozdzielczy.
- Uszczelnienia, dwa sloty - nie potrzebuję.
Co by mnie skłoniło by jednak wziąć R7?
- możliwość podpięcia gripa
- bardziej rozdzielczy wizjer
Wady R7 na tle R10?
- Większa waga (większy rozmiar dla mnie nie jest wadą)
- Droższy akumulator
- Pierścień wokół dżojstika
Długo się wahałem. Czekałem na plotkowany model pomiędzy R7 a R10 liczyłem na lepszy wizjer i ewentualnie IBIS, ale bez uszczelnień, dwóch slotów, i z mniejsza baterią. Niestety plotki okazały się mylne i zamiast modelu pomiędzy pojawił się R50 poniżej R10.
P.S. Po przeczytaniu testu zrobiłem na szybko serię kilkudziesięciu zdjęć testowych i rzeczywiście u mnie też niektóre zdjęcia są minimalnie nieostre. Na pierwszy rzut oka wszystkie są ostre ale po obejrzeniu w powiększeniu 200% widać że niektóre są ostrzejsze od pozostałych.
P.S. 2. Szybkość serii wyszła redakcji podejrzanie niska. Nie mam szybkiej karty by ją przetestować, ale z tego co widziałem zależy od wielu ustawień menu, wiec dobrze byłoby to zweryfikować czy aparat był ustawiony optymalnie dla prędkości.
Biorąc pod uwagę obiektywy 16mm 2.8 i 50mm 1.8 to Canon ma fajny zestaw startowy za niezłe pieniądze. Do tego 24mm ze stabilizacją
@Zawilec - Dokładnie tak, mam R6 kupiłem R10 i używam z 16mm/2,8 50mm f1.8 i 100-400 f/6,3-8. Nie mam żadnego obiektywu dedykowanego do apsc. Lekki zestaw jak trzeba dużo nosić lub na wyjazdy w bardziej niecywilizowane miejsca.
@zdebik
"Gdzie testy szkieł RF?"
Nie ma i nie będzie. Optyczni zdecydowali, że ich nie potrzebujemy :P
Jest to fenomenalny sukces konstruktorów Canona: tak dobrać osłabienie filtra AA, by wprowadzić morę, a nie poprawić rozdzielczości.
Dla mnie R10 to pomyłka, mimo że mam sporo sprzętu EF, w tym IS od 15 do 400mm.
Rob Koz, a jakie twoim zdaniem ma R10 przewagi nad 80D? Szybkostrzelność i wykrywanie oka ptaków/ludzi, czy coś jeszcze?
@leszek3
To zgrabny unik Canona przed testami obiektywów na optyczne. 😉
@leszek3 mam 80D i jedyne do czego mogę się przyczepić to to że potrafi dość często pudłować nawet z dedykowanymi obiektywami Canona. Trochę jest to dla mnie frustrujące. Na LCD jest super, ale strzały przez wizjer kończą się często jak to mówią żołnierze na strzelnicy którzy nie trafiają w tarczę "dziewicą"... Myślałem nad przesiadkę na M50mkII. Wybór obiektywów mały, ale jest wszystko co bym potrzebował - do tego są Sigmy. Do R10 nie ma niczego bo to serwuje obecnie Canon do nowego systemu APSC to kompromitacja w porównaniu do konkurencji. I jeśli Canon szybko nie ogarnie tematu to sukcesu mu nie wróżę, bo patrząc na politykę rozwoju to spodziewam się stałki 32 f8 :) Chyba za dużo czystego spirytu z przemytu i chłopakom się tam ściemnia w oczach po każdej wypitej butelce... Oby Sigma szybko za nich ogarnęła temat...
@leszek
"Rob Koz, a jakie twoim zdaniem ma R10 przewagi nad 80D? Szybkostrzelność i wykrywanie oka ptaków/ludzi, czy coś jeszcze?"
Dla mnie AF. To jest bez porównania. Głównie chodzi o wykrywanie oka ptaków. Jak ptak siedzi wśród gałęzi to lustrzankowy AF ma z tym problem. A zanim ustawię ostrość ręcznie to ptaka już nie ma. Gdy ptak leci po niebie to lustrzankowy AF ustawi ostrość na dowolną krawędź. Raz to będzie skrzydło, raz ogon, a raz głowa. R10 ustawia na oko.
Nie chodzi tylko o ptaki. Dziecko biegające po placu zabaw też łatwiej ustrzelić bezlustrem. Nie jest to może tak istotna różnica jak w przypadku ptaków, ale ilość udanych (pod względem ostrości) zdjęć rośnie z 50% do 90%.
Druga sprawa czułość AF. R10 potrafi ustawić ostrość nawet wtedy gdy 80d już tylko kręci obiektywem od końca do końca.
Pomijając AF zostają te same zalety co ma większość bezluster w stosunku do większości lustrzanek: Łatwiejsza praca ze starymi manualnymi szkłami różnych systemów. Migawka elektroniczna z podglądem w wizjerze. Opcjonalny tryb WYSIWYG w wizjerze.
Oczywiście R10 ma też wady typowe dla bezluster jak elektroniczny obraz w wizjerze zamiast naturalnego, krótszy czas pracy na baterii i tak dalej.
Więc większość zalet R10 w stosunku do 80d to ogólnie zalety bezluster w stosunku do lustrzanek.
To co jest szczególnego w R10 to, że Canon dał swój bardzo fajny AF na oczy ptaków do tak taniego aparatu. Gdyby nie to, to dalej bym używał 80d, bo stare bezlustra które ustawiały AF tylko na oczy ludzi, psów i kotów nie były dla mnie wystarczającym powodem do zmiany.
@zelik76
"I jeśli Canon szybko nie ogarnie tematu to sukcesu mu nie wróżę, bo patrząc na politykę rozwoju to spodziewam się stałki 32 f8 :)"
Dla mnie światło nie jest problemem. Problemem jest brak szerokiego kąta. Ale Canon ciągle dodaje gratis przejściówkę więc jak ktoś przechodzi z luster Canona to ma co podpiąć.
Ale mając inny system albo nie mając żadnego to jeśli ktoś nie foci ptaków to pewnie lepiej by kupił inny system.
W ogóle mnie ten aparat nie podniecił. A przede wszystkim - polityka Canona jeśli chodzi o szkła R-FS jest bardzo bardzo dziwna.
Co do dyskusji z początku o wyższości X-S10 - nie wiem, ale się wypowiem - z X-S10 sam jestem niezwykle zadowolony. A argument, że ktoś ma szkła EF? No tak się składa, że mam EOSa 30 na film, i trzy obiektywy doń, w tym dziwnie udany 50 1.8 STM. Do tego chiński adapter z przeniesieniem elektroniki, EF-FX. Fakt, czasem nie działa jak powinien (z X-Pro1 w ogóle się nie komunikuje, na przykład), ale to kwestia mojej własnej cebuli. Gdybym wziął markowego Viltroxa, myslę że nie byłoby problemu.
Korzystałem przez moment z A7R3 z adapterem Metabones i tam obiektywy działały nawet lepiej niż na sprzęcie Canona. Więc takiego wyboru, nawet jeśli wziąć pod uwagę koszt przejściówki, bym wcale nie odrzucał. Jednocześnie możemy dostać bardziej otwarty bagnet, tańsze, jaśniejsze obiektywy w nowym systemie. Cwanon trochę za bardzo canonuje i na razie jadą chyba na inercji starych fanów marki.
@cauchy, 4 marca 2023, 15:23
„żaden z aparatów konkurencji czy to z testu czy komentarzy nie ma 4k/60, więc dla mnie to one są bezużyteczne.“
Ja nie filmuję, ale fajnie, że Tobie pasuje. Tylko ten nieszczęsny rolling shutter...
@Maciox, 4 marca 2023, 15:30
„Skrajna opinia z której mam wywnioskować, że R10 nie da się robić zdjęć?“
Patrz wypowiedz PDamiana z 4 marca 2023, 10:46
„OM-5 za 5880 zł i E-M5 III za 4399 zł są bezużyteczne
w porównaniu z Canon EOS R10 za 4850 zł.“
@Zawilec, 4 marca 2023, 21:05
„Biorąc pod uwagę obiektywy 16mm 2.8 i 50mm 1.8 to Canon ma fajny zestaw startowy za niezłe pieniądze. Do tego 24mm ze stabilizacją“
Dla mnie 16 mm na APS-C Canona jest za wąsko (ekw. 25,6 mm), RF 24/1.8 IS kosztuje ponad 3000 PLN, a z niestabilizowanym 50/1.8 przy słabym świetle trzeba podbijać ISO, brak UWA (EF-S 10-18 ma duży rozrzut jakościowy i plastikowy bagnet, no i potrzebna proteza)
Poza tym:
- seria/bufor R10 do spottingu/latającego drobiu to śmiech na sali
- celność AF z topowym szkłem (RF 50/1.2) niewiele lepsza od Panasów MFT ze szkłami Olka
- matryca (w tym rozdzielczość) gorsza od archaicznej, prawie 10-letniej Sony w A6000
@zelik76, 5 marca 2023, 14:20
Dobre :)
+1
Kurz trochę opadł więc jako (nie całkiem szczęśliwy) posiadacz R10 moje 3 grosze wtrącę .
Inaczej niż optyczni oceniam pomiar światła . Tzn oceniam źle . Matrycowy jest nieprzewidywalny . Wolę już używać uśredniony , a tak naprawdę to najpewniejsza jest ..... ocena jasności w wizjerze . Co by nie pisać to pomiar jest gorszy niż w 500D . Za to AF jest dużo lepszy . Zgadzam się że może nie zawsze trafia w punkt ale w plenerze , przy korzystaniu z 18-150 albo podobnego obiektywu nie ma to znaczenia .
Największą wadą aparatu jest nieprzewidywalna matryca . Zupełnie inaczej pracuje w temp ok 20st C inaczej przy -10 . Tak wiem że producent ograniczył użytkowanie aparatu do temp + ale chyba nikt nie traktuje tego poważnie .
W każdym razie w zimie RAWy są obowiązkowe .
A ogólnie rozdzielczość aparatu z obiektywem 18-150 nie jest rewelacyjna a plastyka jest gorsza niż w 500D+kit .
@Maciox
W R7 szybkość serii jpg zależy trochę od jakości pliku. Przy najgorszej chyba nawet nie ma ograniczeń, a przy najwyższej robi niewiele więcej niż RAW. Oczywiście dla migawki elektronicznej
Miałem okazję potestować R10. Punktem wyjścia były następujące informacje:
1) recenzja z Digital Picture link w której autor na bardzo szybkiej karcie uzyskuje nieskończoną serię cRAWów. ALE tematem zdjęcia jest czarny prostokąt.
2) recenzje kart pamięci, z których wynika, że oba Canony (R10 i R7) mają ogromną przepustowość interfejsu do SDXC (ponad 250 MB/s) link ale akurat karta użyta przez optyczne do testowania jest "felerna" i na tych korpusach uzyskuje wyjątkowo czerstwe transfery. Stąd szybkie przepełnienie bufora i bardzo marny obraz w teście optycznych.
3) stronka z (2) pokazuje tym niemniej, że Panasonic GH5 -- który potrafi robić serię 6K (~18Mpix) 30fps bez końca -- osiąga z dobrymi kartami transfery rzędu 90 MB/s, a więc znacznie niższe -- i to mu wystarcza (!).
Zrobiłem więc taki test ad hoc, mało sformalizowany, i dla R10 na karcie SDXC Kingston Canvas React Plus 64GB uzyskałem dla elektronicznej migawki i 15kl/s:
- przy mało kontrastowym motywie (rośliny w donicach we wnętrzu na tle ścian) dla formatu jpg Large-LowRes praktycznie nieskończoną serię (ponad 30s bez przerwy i przestałem dalej)
- przy mało kontrastowym motywie w parku (krzewy w całej klatce) udawało mi się (ale nie zawsze) uzyskać nieprzerwaną serię ponad 30s, ale dopiero dla jpg Medium-LowRes.
- przy bardzo kontrastowym motywie (słońce, niebo i głębokie cienie, scena pełna szczegółów - trawa, liście, gałęzie) seria M-LowRes przerywała się po ok. 5s, ale aparat nie dostaje takiej obstrukcji jak w teście optycznych (przerwy prawie sekundowe), tylko jakby "potyka się" omijając klatkę czy dwie (czasem więcej), generalnie jednak utrzymuje wysoką liczbę klatek na sekundę bez długich przerw.
To był taki test ad-hoc, nie mam też rejestracji klatek na s., ale wyniki te wydają mi się bardzo fajne. Sprawdzę jeszcze przy następnej okazji, co się dzieje z cRAW i jakiej wielkości są wynikowe pliki w trzech przedstawionych przypadkach.
Nie całkiem rozumiem, dlaczego -- mając taką przepustowość interfejsu -- R10 się dławi, a GH5 nie. Na pewno znaczenie ma rozmiar pliku wynikowego (nie wiem, jak mocno kompresuje pliki 6K algorytm w GH5). Ale wygląda też na to, że procesor w R10 wolniej obrabia pliki niż ten w GH5 (chyba to nie zaskakuje, jeśli się uwzględni, jaką maszyną do filmowania jest GH5). No szkoda, że interfejs się marnuje... Niemniej przy tej cenie to akurat nie transfer i nie fps będzie moją największą pretensją do Canona, tylko zmiękczanie obrazów.
Pobieżne testy kilku obiektywów EF i EF-S (C10-22efs, C15-85is efs, C16-35/4isL, Sigma 100-400 sama i z TC 1.4x kenko Pro300 DG) na prostej przejściówce Commlite wykazały bardzo dużą szybkość i pewność AF w prostej konfiguracji. Zwłaszcza działanie Sigmy z TC wzbudziło moje uznanie (jasność ok. f/8.8 przecież) -- nie spodziewam się jednak, by nadążała za ptakami w locie, pomijając bociany, czaple czy żurawie tudzież kołujące sępy ... Rozpoznawania oczu ludzi, ssaków czy ptaków nie miałem szansy sprawdzić.