Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Czyli odgrzewany kotlet? Szkoda, że nawet nie chciało im się złącza USB odświeżyć, bo już na prawdę dużo sprzętów korzysta z USB C. Co prawda i tak panuje okres przejściowy, że trzeba z dwoma kabelkami chodzić, ale to nowy aparat! Dobrze, że chociaż nazwę chciało im się przemalować.
Tydzień temu intensywna dyskusja o m43, w ostatnich Plotkach dyskusja o m43, tu znowu m43, no i w kolejnych Plotkach też pojawi się m43.... Czy już zostało powiedziane wszystko, czy w komentarzach znowu sporo emocji? Kto pierwszy napisze o pękających gnieździe statywowym? :-)
Zdjęcia seryjne 10 kl/s JPEG E-M5 III: pełna prędkość przez 30 sekund OM-5: pełna prędkość przez 2 sekundy [potem 3.6 kl/s] RAW E-M5 III: pełna prędkość przez 6 sekund [potem 7.8 kl/s] OM-5: pełna prędkość przez 2 sekundy [potem 3.7 kl/s]
@Amator79 Albo jest mało precyzyjnie napisane, albo źle zinterpretowałem sformułowanie 'złącze USB-C w standardzie 2.0' :-). Jakkolwiek to ująć, to USB-C brakuje ;-)
Słabo. Pomijając porównania do aparatów z większymi matrycami to nawet w porównaniu ze swoim poprzednikiem wydanym jeszcze przez Olympusa najbardziej zyskała tylko cena. Oceniając działania OM zastanawiam się czy chodzi tylko o "golenie" użytkowników, bo przecież trudno ten model ze zmienionym logo uznać za istotnie unowocześniony.
@deel77 Odnośnie 'golenia' to udało mi się przed chwilą zauważyć cashback 1.350 zł...
Wobec E-M5 mk III poprawiono faktycznie niewiele, cytując Optycznych 'dostajemy np. ulepszoną o zdjęcia wykonywane z ręki funkcję Hi-Res Shot, czy symulację filtra neutralnego Live ND. Widać poprawę uszczelnień, czy wykrywania twarzy i oczu.'
@deel77 Z podsumowania test 'Aktualnie OM-5 kosztuje ok. 5400 zł (sam korpus). Decydując się na jego poprzednika, czyli Olympusa OM-D E-M5 Mark III, oszczędzimy nieco ponad 1000 zł'. Cashback na OM-5 wynosi 1.350, więc po odjęciu tegoż casbhacku OM-5 jest tańszy od poprzednika. Nie wiem, czy cena jest dobra, ale obecny nabywca OM-5 nie może się czuć 'golony', jeżeli trochę lepszy aparat (pomijając uroczo wypunktowane powyżej 'kastrowanie') kupuje (obecnie) taniej.
"Widać poprawę uszczelnień, czy wykrywania twarzy i oczu."
To zdanie jest oparte na deklaracjach producenta. -Lepszych uszczelnień nie widać i nie były testowane. -skuteczność AF na oczy i twarz też nie została objęta testem.
@JarekB Krytykowałem cashbacki wielokrotnie. Uważam, że w wielu przypadkach tzw. normalna cena jest zbyt wysoka, bo ma miejsce na takie akcje - ostatecznie ta niższa cena też musi być opłacalna dla sprzedawcy. Dotyczy to większości producentów. Na starego Olka też były cashbacki. Jednak ostatecznie masz rację - obecnie można kupić OM-5 za nieco ponad 4000 zł (no chyba że kupujesz na firmę). Czy to jest "golenie"? Moim zadaniem tak, może teraz nieco mniejsze, ale tak i niechciałbym być klientem który kupił ten aparat 30 listopada :)
W przeszłości fotografowałem E-M1 (2 i 3). To były i są całkiem ciekawe aparaty, ale dziś raczej bym nie wszedł w ten system pod marką OM. Na dziś w moim odczuciu ten producent nie pokazał nic ciekawego z wyjątkiem zmiany logo. Ceny są wysokie (z wyłączeniem okresowych promocji), a plany na przyszłość nieznane. Uważam, że w przypadku OM ich prezentacja mogłaby mieć duże znaczenie dla ewentualnych, nowych klientów w szczególności mając w pamięci ciszę Canona odnośnie bagnetu M.
"Autofokus Podobnie jak Olympus E-M5 Mark III, także nowy OM-5 także został wyposażony w hybrydowy system automatycznego ustawiania ostrości. W testowanym modelu mamy ich 121. Wszystkie są krzyżowe i bazują na detekcji fazy, aczkolwiek autofokus korzysta również z detekcji kontrastu."
PDamian jest bezkonkurencyjny ("Wykastrowany E-M5 III"), nawet nie można powiedzieć, że jak zawsze, bo tym razem poszedł dale, nie ma gość cnoty umiaru, za grosz;
> Tydzień temu intensywna dyskusja o m43, w ostatnich Plotkach dyskusja o m43, tu znowu m43, [JarekB]
tym razem nie ma wyjścia - po prostu jest o m4/3, bo taki sprzęt jest właśnie testowany;
OM-5 od początku nie miał dobrej prasy, logicznie nawet nie da się określić dlaczego? na pewno nie pomogło mu, że obudowę ma taką jak poprzednik (wyjąwszy napisy), więc wszyscy mówią, że taki sam; ale to nieprawda, w środku przecież poważnie się różni od poprzednika i gdybym miał kupować, to wybrałbym zdecydowanie OM-5, nie Mk III;
ma lepszy przede wszystkim procesor obrazu stąd też tryb HiRes "z reki", bardzo fajny "ficzer", z którego czasem warto skorzystać i dla którego warto nieco więcej zapłacić za OM-5; ten sam tryb w wydaniu "statywowym" jest znacznie mniej ponętny, właśnie z powodu statywu; Live ND też jest całkiem "smaczny"; jako "wędrowny" fotograf statywu nie używam z zasady, więc dla mnie OM-5 ma zdecydowaną przewagę nad Mk III;
aparat ten (nawet E-M-5 Mk III) ma przecież dobrą specyfikację, nie ustępuje nawet wiele "profesjonalnym" konstrukcjom NiC (w rodzaju Z 6-7, czy R 6-7; wyjąwszy rozdzielczość matrycy, mniejszą wyraźnie), w końcu ma wnętrzności po E-M1 Mk III (tylko pamięci ma raczej sporo mniej), a takie rozwiązania jak "pro capture", które Olympus jako pierwszy wprowadził już dawno temu (chyba w 2016), dopiero obecnie są implementowane w aparatach liderów rynku;
aparat nagminnie krytykowano za wizjer (choć rozdzielczość jak "topowym" E-M1 III, a ten dobry jest) i port USB bez gniazda C i w standardzie USB2;
no, fajnie by było, żeby to był USB3, ale takie gniazdo ma inną specyfikację elektryczną, więc poza przekonstruowaniem niektórych części obudowy trzeba by i inne rzeczy przebudować; bateria - nb. zupełnie dobra, taka jak w innych, tańszych Olympusach(!), też może by okazała się nie wystarczająca; w każdym razie złącze mikro "jeszcze nie zginęło", więc to problem bardzo umiarkowany, kabelki po prostu wciąż jeszcze są, a dostępne są też różne przejściówki;
zresztą, w fotografii na ogół nie ma jakiejś wielkiej potrzeby korzystania z tego portu; ja używam USB tylko w starym E-M5, w którym zepsuło się gniazdo karty i w ten sposób ściągam z niego zdjęcia; a do ładowania baterii wtyczka mikro w USB2 jest tak samo dobra jak C;
ale ciekawe jest, że fotograficzny test OM-5 ukazuje się grubo po roku od premiery, niemal w rocznicę testu filmowego; m4/3 to widać nośny temat.
> Ceny są wysokie (z wyłączeniem okresowych promocji), [deel77]
5 tys. PLNto wysoka cena (PDamian też jest tego zdania), no ale jakiego NIkona za tyle kupisz?
> a plany na przyszłość nieznane.
przyszłość w ogóle ma to do siebie, że jest trudna do przewidzenia w momentach, kiedy świat nie jest zbyt spokojny, jak obecnie np.
natomiast taki aparat foto to trwały dość przedmiot; ja nie zepsuł się w okresie gwarancji, to pewnie latami będzie działał; czasem może nawet przeżyje fotografa; teraz już nawet aparaty foto nie są takie wieczno-trwałe jak ongiś (te lepsze, of course, bo dawniej też był sprzęt szybkiego zużycia), ale jednak, jak nimi nie rzucać, to z 10 lat mogą działać;
zmartwienie mają tylko ci, którzy muszą błyszczeć najnowszym sprzętem, a le tacy to raczej wybiorą coś za duże pieniądze z NiC (hipsterów od Leiki pomijam).
Jakbym czytał recenzje aparatu o możliwościach/specyfikacji sprzed jakichś 8 lat wstecz.
@JdG napisał „ aparat ten (nawet E-M-5 Mk III) ma przecież dobrą specyfikację, nie ustępuje nawet wiele "profesjonalnym" konstrukcjom NiC (w rodzaju Z 6-7, czy R 6-7; wyjąwszy rozdzielczość matrycy, mniejszą wyraźnie), w końcu ma wnętrzności po E-M1 Mk III (tylko pamięci ma raczej sporo mniej), a takie rozwiązania jak "pro capture", które Olympus jako pierwszy wprowadził już dawno temu (chyba w 2016), dopiero obecnie są implementowane w aparatach liderów rynku;” 😂
No fakt Z5 kosztuje taniej niż ten OM-5, jak wiadomo "wykastrowany E-M5 III"; staniał od premiery prawie o połowę, choć to dumny "pełnoklatkowiec"; nic tylko pędzić do sklepu i brać póki ta atrakcja jest dostępna.
NB. ten Z5 wg Optycznych ma w dodatku lepszą stabilizację od OM-5 o ca 1EV! więcej! ten super aparat ma nawet lepszą stabilizację niż Olympus E-M1 III (też wg testu Optycznych) a to już spora sztuka;
widać ta fama o wyższości Olympusów w zakresie stabilizacji jest mocno przesadzona, albo są lepsi, jak ten Nikon Z5; dziś robiłem zdjęcia przy czasie 3,5" z ręki E-M1 i wyszły, to pewnie ten Z5 dałby rade z 5 i więcej sekundami; i to za jedne 4,5 tys. PLN! PDamian! jesteś super akwizytorem!
@JdG „…dziś robiłem zdjęcia przy czasie 3,5" z ręki E-M1 i wyszły…”
Rozumiem że pod pojęciem „wyszły” to masz na myśli zdjęcia z „rozmazem” :) czyli poruszone ? Bo kto ci uwierzy w takie bajki że zrobiłeś ostre zdjęcia z ręki na 3,5s? Takie rzeczy to w smartfonach.
> Bo kto ci uwierzy w takie bajki że zrobiłeś ostre zdjęcia z ręki na 3,5s?
byli tacy, co twierdzili, że zrobili tym Olympusem zdjęcia z ręki przy czasie 8"; ja tam skromnie, chyba do 5" doszedłem;
co do tych wczorajszych, to przesadziłem - po sprawdzeniu czasy są 2,5-3,2"; no i skoro przy kadrze 84 stopnie poszczególne gałązki na drzewach są ostre, to chyba można uznać te fotki za dobre?
Co ciekawe, to była seria 14 zdjęć zrobionych w czasach od 1-3,2", głównie z powodu jednego drzewa na górze i świetlistego prześwitu w innych zaroślach i w zasadzie wszystkie wyszły ostre; przynajmniej po powiększeniu w aparacie 14x tak wyglądają;
rzadka sprawa, bo zwykle w takich ciemnych okolicznościach, jak się robi zdjęcia jednak niezbyt jasnym obiektywem (F/4), to mało co widać i trudno ostrość ustawić, więc i nieostre zdjęcia się zdarzają; a tu akurat wszystkie, w ciągu OK; stabilizacja to jednak piękny wynalazek.
@vulkanwawa 'Jakbym czytał recenzje aparatu o możliwościach/specyfikacji sprzed jakichś 8 lat wstecz.'
Możesz podać przykład aparatu sprzed 8 lat z którym kojarzy się Tobie OM-5? Ja przy recenzji Z5 (w DPR) przeczytałem, że jego matryca kojarzy się kolegom z D750, czyli aparatem z 2014. Niedawno sprawdzałem na e-bay'u ceny NX1, czyli doskonałego aparatu z systemu, który nie żyje od 8 lat. W Amerykach i Europie ca.25% sprzedaży w 2023 stanowią luszczanki, które są (wg. kryteriów 'aparatu o możliwościach/specyfikacji sprzed 8 lat') sprzętem w całości zmurszałym... A jednak się kręci.
@deel77 Piszesz, że nie wszedłbyś teraz w m43... Ostatni nowy aparat w tym systemie kupiłem w 2010, potem już tylko używki, min. roku temu E-M1x z 8k przebiegu za 900 ojro...
Pozyskiwanie nowych klientów? Mam wrażenie, że każda firma foto chciałaby pozyskiwać nowych klientów, a de facto są może w stanie utrzymać obecnych. Roczna sprzedaż aparatów z wymiennymi obiektywami to 6-7 mln sztuk, przecież to są śmieszne ilości...
@vulkanwawa 'Jakbym czytał recenzje aparatu o możliwościach/specyfikacji sprzed jakichś 8 lat wstecz.'
W podsumowaniu dot. RAW 'Fujifilm X-S20 notuje nieco niższy poziom szumu niż OM-5, a różnicę (wg pomiarów w Imateście) oceniamy na ok. 1/2 EV dla ISO 6400. W przypadku EOS-a R7 jest odwrotnie i generuje on wyższe zakłócenia od testowanego aparatu OM System o ok. 2/3 EV.'
Czyli XS-20 jest sprzed 7 lat (a może 6?), a R7 sprzed 9? :-)
Ten aparat można oceniać rożnie, ale tylko w kategorii jego przeznaczenia. Chyba wszyscy/większość(?) użytkowników systemu micro43 oczekiwała .."nowego otwarcia" w serii "5" i "10" i ....."pen" i...moim zdaniem nadal oczekuje. Formalnie temu aparatowi niczego nie brakuje, ale ....moim zdaniem, nie jest tak "fajny", jak był jego poprzednik w chwili premiery. To bezpieczny wybór, ale ja oczekiwałem "Ryzyka" przez "R".
Oszczędność na buforze jest dziwna. Przy 30kl/s przepustowość pamięci nie musi być duża - karty pamięci nawet tyle osiągają - więc cena układów jest śmiesznie niska.
Niestety, ale po wyjściu na rynek OM-1 wszyscy mieli nadzieję, że OM-5 będzie czymś więcej, a dostaliśmy odgrzewany kotlet. Osobiście mam E-M5 Mk III i nie widzę najmniejszego sensu za zmianą na OM-5, który dodatkowo strasznie podrożał (obecnie przy przecenach aparatów innych producentów, w tym FF, jest to jeszcze bardziej odczuwalne). Rozwiązania techniczne, stosowane w tym aparacie zdążyły się już zestarzeć (np. AF). Dlatego właśnie wiele osób chciałoby zobaczyć wersję MK II (nową lepszą matrycą, lepszy AF, lepszy EVF itp.).
A tymczasem plotka głosi, że dostaniemy tak samo podgrzanego kotleta pod postacią OM-10 - czyli E-M10 Mk IV ze zmienionym logo. Mam nadzieję, że do tego jednak nie dojdzie i zmiany będą większe, bo inaczej będziemy mieć drugiego Pentax'a i M4/3 naprawdę upadnie.
Po pierwsze nie jestem wyznawcą i fotografuję różnymi aparatami. W E-PL8 (miałem do niedawna) AF kontrastowy miał swoje wady, ale za ten aparat płaciłem, w zestawie z obiektywem, 900pln za nowy. Natomiast jak masz wydać 5k za body to zaczynasz porównywać co kto oferuje ;) AF w E-M5 Mk III nie jest zły, ale przydałby mu się już upgrade - więcej punktów i porządny tracking, bo w tej chwili na rynku konkurencja oferuje już lepsze rozwiązania, w tańszych aparatach.
@wena2k432 Drugiego Pentaxa? Chyba jeszcze nie upadł ;-) M43 upadnie z powodu OMDS? Chyba nie, wszakże jest jeszcze Panas. Nawet jeżeli upadnie… Nie pierwszy, nie ostatni, a nawet po upadku sprzęt będzie działał, więc - cieszmy się i róbmy zdjęcia.
BTW - OM-10 będzie z pewnością tylko drobnym retuszem, tu nawet USB-C byłoby niespodzianką. Według mojej wiedzy odgrzewane kotlety są jadalne :-)
PDamian "To ciekawe, bo wyznawcom...." Ech Kolego, ja jestem wyznawcą ...szczególnie aparatu E-M1m2, ponieważ tym właśnie modelem mogłem robić zdjęcia, kiedy nawet kamerka sportowa nie dawała rady. nawet obecnie kiedy wszystkie body i obiektywy są uszczelniane, combo Olympus/OM-D, ze względu na możliwość trzymania w jednym ręku, jest ....TOPOS do zdjęć np: na raftingu, na jachcie, w skokach ze spadochron. Spróbuj to zrobić z ....Nikonem Z9 ... :)
Pentax niby jeszcze żyje, ale co to za życie - cień dawnej świetności.
Niby odgrzewane kotlety jeść można, tylko po co? Skoro inne firmy poszły do przodu, to albo oferujesz coś lepszego, albo sprzedajesz taniej. A tutaj, ani lepiej, ani taniej.
Panasonic pokazał G9 Mk II i to super, ale M4/3 to dla mnie głównie mniejsze body i bardzo brakuje następców GX80/GX8/GX9. O aparatach dla filmowców nic nie piszę, bo mnie to nie kręci, ale widać, że Panasonic coraz więcej poświęca kasy i czasu na opracowywanie i promowanie FF, a coraz mniej M4/3.
@JarekB „Ta z Z5 jest (w swojej zabytkowości) tak samo zmurszała jak z OM-5, ale - o dziwo! - każda z nich robi zdjęcia :-)” i tak to przeważnie wygląda ta rzeczowa dyskusja?
@vulkanwawa Czy napisałem, że jest gorsza? Nie napisałem (zacytowałem dpr), że jest tak samo stara… Spoko, nikt nie podważa, że FF rządzi :-) Daj jakieś poważne argumenty.
@vulkanwawa Czy napisałem, że jest gorsza? Nie napisałem (zacytowałem dpr), że jest tak samo stara… Spoko, nikt nie podważa, że FF rządzi :-) Daj jakieś poważne argumenty.
Proponuję kupić ww aparacik z obiektywem 17 mm/f1.2 i wówczas podyskutować. Według mnie olek jest skończonym projektem i doskonałym. Zanim inni zaczęli produkować cyfrówki, Olympus już miał kilka modeli. Były drogie, ale zwróciły się po kwartale. Dziś używam podróżując i w teatrze. Warunek! Musi być najwyższe szkło, a to i tak połowa cenowo do FF. Sprzęt niezawodny
Pozdrawiam matrycę z Z5, szumy z R7 i się zbierał będę. Czeka mnie night shooting, szkoda czasu na czytanie opowieści. Czeka na mnie E-M1x, czyli napompowany E-M1 m 2,5, strasznie stary, technika sprzed ca. 7 lat, czyli może mniej, a może więcej. Good light (cytując forumowicza z dpr)
@1backspace65 16 grudnia 2023, 13:00 "Proponuję kupić ww aparacik z obiektywem 17 mm/f1.2 i wówczas podyskutować. Według mnie olek jest skończonym projektem i doskonałym. Zanim inni zaczęli produkować cyfrówki, Olympus już miał kilka modeli. Były drogie, ale zwróciły się po kwartale. Dziś używam podróżując i w teatrze. Warunek! Musi być najwyższe szkło, a to i tak połowa cenowo do FF. Sprzęt niezawodny"
OM System OM-5 + 17 mm f/1.2 = ~ 10 tyś zł Sony A7 III lub Z5 + 35mm f/1.8 = ~ 8-9 tyś zł gdzie ta niby nisza cena zestawu Olympusa? no i zgadnij który da ci lepsze zdjęcia? pomimo że 35 ma FF ma "tylko" f/1.8
Vulkanwawa Z5 mam też i jednak nie da się porównać. Pierwsze, przesłona większa w olku i przez to większa średnica szła, a to daje większe natężenie wpadającego światła. Przy f1.2 zdjęcie jest ostre i polecam sprawdzić, później pisać. Natomiast praca z Z5, owszem przyjemna ale dziś szkieł brakuje. Mi brakuje i posiłkuję się Sigmami art ze światłem 1.4. Powinienem kupić nikkora z 50 mm f1.2 ale to 10 000, 35 jeszcze nie ma. Tak więc Nikon droższy przy jasnych stałkach. Lżejszy i niezawodny
a Z5 oprócz imponującej stabilizacji i imponująco niskiej ceny ma jeszcze tryb seryjny aż 4,5 fps!
> bo wyznawcom do 2020 roku to nie przeszkadzało w E-M5 i E-M5 II gdy cała, z wyjątkiem Panasonic, konkurencja miała fazowy AF. [PDamian]
co więcej, dalej nie przeszkadza, bo ten AF jest całkiem dobry; ja tam sobie chwalę nawet AF w Penie E-PL8, tylko trzeba unikac obiektywów ciemniejszych niż F/4,5 (najlepiej nie przekraczać F/4);
> Proponuję kupić ww aparacik z obiektywem 17 mm/f1.2 i wówczas podyskutować. [1backspace65]
odkryłem ostatnio obiektyw M.Z. 20 mm, jest deczko ciemniejszy, ale kąt widzenia ma optymalnie uniwersalny, lepszy balans w tym zakresie niż 17 mm' piękny obiektyw IMHO, mimo pewnych wad; tylko MF ma tandetny, niestety; ale za to o połowę lżejszy i tańszy niż 17 mm.
@1backspace65 16 grudnia 2023, 13:52 "Z5 mam też i jednak nie da się porównać. Pierwsze, przesłona większa w olku i przez to większa średnica szła, a to daje większe natężenie wpadającego światła. Przy f1.2 zdjęcie jest ostre i polecam sprawdzić, później pisać."
kolego wychodzi Ci brak podstaw fotografii i jakie natężenie światła i co tam jeszcze napisałeś ? 🥹
Mały, lekki, uszczelniony z dobrą stabilizacją i wieloma fajnymi ficzerami typu Live Time, Live Composite czy Live ND. Do tego bardzo bogata baza różnorakich obiektywów, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Cena, jak na dzisiejsze czasy, całkiem rozsądna. Idealny aparat dla obierzyświatów. Czego chcieć więcej ?
Jestem użytkownikiem między innymi OM-D10 mk1, mk2 i mk3. W życiu żadnego z nich nie przykręciłem do żadnego statywu więc opowieści o wyłamanym gnieździe statywowym w przypadku tego aparatu zupełnie mnie nie interesują. Nigdy w żadnym aparacie nie korzystałem z portu USB, więc specyfikacja tego portu jest mi zupełnie obojętna. Jak dla mnie - super aparacik na wyprawy.
> Niczym to się nie rozni od serii omd em5 /1 klasyczny odgrzewany kotlet nie polecam [Dartixon]
Dartixon a wygląda zupełnie jak PDamian/vulkanwawa, czyli klasyczne pi...lenie (powiedzmy: "pitolenie"); "od serii omd em5 /1" różni się jednak fundamentalnie, wiem, bo mam 1. OMD (wciąż działa);
bo, wiadomo, taki Cwanon, czy Nikon to co model to rewolucja technologiczna - weźmy np. wspomniany Z5 - super sprawa;
Ja byłem obejrzeć w sklepie OM-5 celem robienia filmów (tematyka rodzinna).
Na plus dobra stabilizacja.
Na minus: - AF - śledzenie obiektów, oraz zaznaczając obiekt na wyświetlaczu i naciskając do połowy migawkę strasznie szarpana fokusowanie (ok - w sklepie mało czasu, nie można ze spokojem się pobawić więc może moja wina) - wyświetlacz dotykowy ale menu dotykowe nie działa - najlepsza jakość tylko w klatkażu 24 - w 25 i 30 klatkach jakość gorsza (czemu!!!) - jest profil LOG, ale tylko 8 bit
Gdyby poprawili AF, żeby śmigał jak w Canonie, gdyby zrobili taką samą jakość w 24, 25, 30 klatkach, gdyby było 10-bitowy profil LOG - to byłby jeszcze interesujący, ale tak to niezbyt dla mnie.
Gdyby Canon R8 miał stabilizację to byłby też bdb...
Ja liczę, że Panas coś zrobi w m43, bo na OM System w ogóle nie liczę, bo oni będą odgrzewać chyba tylko kotlety, aż staną pod ścianą.
Do zdjęć ten aparat się nadaje jak każdy generalnie. Ale jak kogoś interesują zwykłe ogniskowe typu 24-70, to wg mnie zdecydowanie lepiej mieć FF. Jak ktoś robi długimi tele, to rozumiem wybór m43 nad FF.
@gamma napisał: „Ja byłem obejrzeć w sklepie OM-5 celem robienia filmów (tematyka rodzinna)”
Do robienia filmów to chyba nie OM-5. Do bezwysiłkowego robienia filmów to np. DJI Osmo Pocket 3. A jak chcesz trochę więcej kontroli nad parametrami i zoom to np. Sony ZV-1 (strasznie powalone menu).
@gamma napisał: „Do zdjęć ten aparat się nadaje jak każdy generalnie. Ale jak kogoś interesują zwykłe ogniskowe typu 24-70, to wg mnie zdecydowanie lepiej mieć FF. Jak ktoś robi długimi tele, to rozumiem wybór m43 nad FF”
Z reguły (czyli zawsze) na wyjazdy zabieram m4/3 stałkę 15 mm (30mm ekw. na FF). Absolutnie nie zamieniłbym tego na 30mm FF. Ja wiem- GO, ISO itp, itd, ale rozmiar ma dla mnie na wyjazdach znaczenie. Poza tym zdarza mi się zabrać na wyjazd inne obiektywy. Ale tu też zwracam uwagę na wielkość i wagę. Te duże zostają w domu. Do długiego tele ? I tak, i nie. OM-5 chyba nie do tego zostało stworzone.
@Jarun To, że Ty w E-M10 nie używasz statywu i złącza USB oznacza tylko tyle, że Ty ich nie używasz, nic więcej. Nie ma obowiązku używania tych podzespołów - jeżeli Twoja przygoda fotograficzna tego nie wymaga, to nie ma w tym niczego złego. Ja przez 3,5 roku od kupienia A7III ani razu nie użyłem ładowarki, a ładowanie realizuję wyłącznie przez USB-C. Fakt zamontowania w OM-5 złącza mikro USB woła o pomstę do nieba, świadczy jedynie o tym, że aparat był projektowany przez księgowego.
Odnośnie mocowania statywowego, to problem nie dotyczy połączenia złącze statywowe - statyw, lecz złącze statywowe - uchwyt PD (choć może kolega PDamian ma jeszcze 1 link świadczący, że również przy czymś innym). Można oczywiście ukuć tezę, że może akcesorium jest zbyt agresywnie zaprojektowane, ale - gdzież tam! - winny jest zawsze producent aparatu, a użytkownik może sobie podpiąć pod aparat cokolwiek tylko sobie wymyśli, a potem jest krzyk i wołanie o gwarancję. Proponuję w prywatnym samochodzie zamontować coś nieautoryzowanego przez producenta tegoż samochodu... Anyway - dolna część korpusu jest fatalnie zaprojektowana (znowu - przez księgowego), niezgodnie ze sztuką inżynierską, a najgorsze jest, że typki z OMDS zarzekali się, że złącze zostało przeprojektowane. Średnio inteligentny entuzjasta fotografii (a takim jest dedykowany OM-5) czyta różne fora i gdyby dowiedział się, że OM-5 nie jest przeprojektowany, to korzystałby z innego paska i problem byłby mniej głośny, bo na paskach PD zaiste świat się nie kończy,
@1backspace65 Nie, moja uwaga o porównywaniu napompowanego APS-C FE 1.8/35 z mZuiko 1.2/17 skierowana była do kol. @vulkanwawa, który uraczył nas jakimiś zestawieniami cenowymi OM-5 z A7III, z których to aparatów A7III ma lepszą matrycę, ale i 'takie se' uszczelnienia, no i teoretyczną stabilizację. Nie w tym rzecz - porównywanie solidnego średniaka Sony z wybitnym obiektywem Olka to zbyt natarczywe szukanie faktów pod z góry określoną tezę.
@wena2k432 Z Twojej uwagi, że dla Ciebie M43 to głównie małe body wynika tylko tyle, że taki jest Twój priorytet, natomiast nie musi być on uniwersalnym. Producent może mieć w tej kwestii zupełnie inne zdanie, no i to on wie jak się rynek rozwija, wie jak się poszczególne modele sprzedają... Może te mniejsze aparaty się pojawią? W końcu G9 był z tego towarzystwa najstarszy, a nowy model pojawił się dopiero niedawno. Może te małe aparaty się nadal sprzedają? Może rynek dla nich się skończył? Wielu producentów ma na sumieniu linie modelowe, które nagle zniknęły...Nikon miał nawet kompakty, które zniknęły zanim się pojawiły ;-)
Kompletnie nie uznaję argumentu 'inni mają lepiej i taniej'... Tak to nie działa. Nie ma darmowych obiadów - aparat to także obiektywy, a obiektywów m43 nie da się podpiąć do tych 'lepszych i tańszych'. Istnieje też coś takiego jak 'brand loyality', przejście do innego systemu kosztuje, bo musisz sprzedać używany sprzęt, który jest 'droższy i gorszy', więc w krótkiej perspektywie koszty Tobie rosną. Producent pozycjonuje swój sprzęt wobec konkurencji, porównuje cechy poszczególnych modeli i ustala cenę, która przecież może się zmienić... Skoro ukazują się kolejne modele, to znaczy, że ten proces działa...
"Obszar mocowania statywu ugina się po zamontowaniu na statywie podczas obsługi obiektywu makro 60 i obiektywu kitowego 14-150. Ten ruch został zgłoszony przez kilku właścicieli i przeze mnie na tydzień przed awarią mojego. Niezwykła ilość ruchu wskazuje na słabość projektu." link
"Ktoś zauważył, że aparat wygina się nawet po zamontowaniu na statywie. Czy to wystarczy, żeby płyta bazowa aparatu uległa uszkodzeniu, nie wiem. Jednak ciężki obiektyw umieszczony z przodu..." link
"Będziesz także potrzebować miejsca o słabym wietrze i wibracjach, ponieważ E-M5 III będzie się chwiał i odbijał na statywie ze względu na elastyczną plastikową podstawę E-M5 III, do której przykręcane jest mocowanie statywu." link
"Mamy raporty (nawet klip wideo), że ten aparat nadmiernie ugina się na statywie. ..." link
@JarekB "roku temu E-M1x z 8k przebiegu za 900 ojro..."
Drogo :)
"Piszesz, że nie wszedłbyś teraz w m43... Ostatni nowy aparat w tym systemie kupiłem w 2010, potem już tylko używki, min."
Czyli miałem rację. W m43 nie pokazało się nic co zachęcałby do zakupu nowego sprzętu, albo ceny są zaporowe nawet dla lojalnych klientów.
"Pozyskiwanie nowych klientów? Mam wrażenie, że każda firma foto chciałaby pozyskiwać nowych klientów, a de facto są może w stanie utrzymać obecnych. Roczna sprzedaż aparatów z wymiennymi obiektywami to 6-7 mln sztuk, przecież to są śmieszne ilości..."
Przesiadka z E-M5 III na ten aparat jest pozbawiona sensu. Takim drogim, odgrzewanym kotletem raczej nie spodziewałbym się nawet utrzymania obecnej liczny klientów.
"Mam pierścień statywowy firmy Roesch na moim najdłuższym obiektywie (Pana 100-300 II), ale zamontowałem go na aparacie kilka razy, aby zobaczyć, co zobaczę, i okazało się, że dolna płyta ma zdecydowanie większą elastyczność niż w moim E-M5 II lub inne plastikowe korpusy Pana. Wolałbym nie kusić losu E-M5 III mówiąc szczerze” link
"Użyłem mojego 5.3 z chwytem podobnym do powyższego, ale z dodaną opaską do uchwytu, aby zapobiec zginaniu się dolnej płyty." link
@deel77 'Czyli miałem rację. W m43 nie pokazało się nic co zachęcałby do zakupu nowego sprzętu, albo ceny są zaporowe nawet dla lojalnych klientów'
Zdajesz sobie sprawę, że zanim aparat stał się używany, to ktoś go kiedyś kupił jako nowy? Ergo - dla kogoś cena nie była zaporowa. A dla mnie? No cóż, pochodzę z Poznania, my tu oszczędni jesteśmy ;-)
JarekB 16 grudnia 2023, 20:48 "Odnośnie mocowania statywowego, to problem nie dotyczy połączenia złącze statywowe - statyw, lecz złącze statywowe - uchwyt PD (choć może kolega PDamian ma jeszcze 1 link świadczący, że również przy czymś innym). Można oczywiście ukuć tezę, że może akcesorium jest zbyt agresywnie zaprojektowane, ale - gdzież tam! - winny jest zawsze producent aparatu, a użytkownik może sobie podpiąć pod aparat cokolwiek tylko sobie wymyśli, a potem jest krzyk i wołanie o gwarancję. /.../ Średnio inteligentny entuzjasta fotografii (a takim jest dedykowany OM-5) czyta różne fora i gdyby dowiedział się, że OM-5 nie jest przeprojektowany, to korzystałby z innego paska i problem byłby mniej głośny, bo na paskach PD zaiste świat się nie kończy,"
➖Co ma wspólnego Peak Design z przedstawionym przeze mnie wyginaniem mocowania statywowego❓
@PDamian Zauważyłeś dodatek w nawiasie '(choć może kolega PDamian ma jeszcze 1 link świadczący, że również przy czymś innym)'? Napisałem (i to nie raz), że mocowanie jest do du*y, ale Ty chyba naprawdę szukasz publiki...
@JarekB "Zdajesz sobie sprawę, że zanim aparat stał się używany, to ktoś go kiedyś kupił jako nowy? Ergo - dla kogoś cena nie była zaporowa. A dla mnie? No cóż, pochodzę z Poznania, my tu oszczędni jesteśmy ;-)"
No. Mnie też - podobnie jak Ciebie zdziwiło, że ktoś kupił taki aparat w tak wysokiej cenie. Gdyby się trochę bardziej nad tym zastanowić to wychodzi, że topowy model Olympusa dla kogoś kto wydał na niego "fortune" nie był tak dobry aby go zachować i trzeba było się go pozbyć za 900 euro. Idąc dalej - skoro model EM-1X nie miał następcy to może został zamieniony aparatem innego producenta - może nawet jakimś FF :) Skoro Ty zdecydowałeś się na używany model w takiej cenie to znaczyło, że 900 euro było odpowiednią ceną, ale Olympus zbyt wysoko wyceniał swoje sprzęty :)
Po to powstał. Użytkownik E-M1X przyzwyczaja się do większego korpusu i lepszej ergonomii, ...a potem przesiada się na dający lepszą jakość zdjęć aparat pełnoklatkowy -ale mniejszy i tańszy.
@deel77 Tak właśnie jest jak piszesz, tak właśnie wygląda prawidłowa diagnoza. Powszechnie wiadomo, że Olek zbyt wysoko wycenia swoje produkty i jest tym ewenementem w gospodarce kapitalistycznej, bo wszyscy inni jadą z marżą po tzw. bandzie. To jest też powodem dla którego zbyt drogie dzieła techniczne Olka tanieją jak szalone, a reszta trzyma Panie ceny po wszelkie czasy, a czasami nawet o jeden dzień dłużej. Gdybyż ten Olek zagłębić chciał się kiedykolwiek analizy forumowych speców od gospodarki i pozycjonowania cenowego produktów...
To jest bardzo przekonywujące i dlatego z tym wątkiem dyskusji się rozstaje.
No! tu po staremu, troll wciska jakiś filmik sprzed 3 lat; siłą rzeczy dotyczy on E-M5 III, w którym kilka gniazd faktycznie wyłamano; cóż zrobić, nawet jak mu się faktycznie to denko wygina to problem staje się powoli historyczny, bo nowy sprzęt można już tylko w 3 sklepach nabyć, w dodatku w takiej cenie jak ten Nikon Z5 z super stabilizacją;
> Niestety, ale po wyjściu na rynek OM-1 wszyscy mieli nadzieję, że OM-5 będzie czymś więcej, a dostaliśmy odgrzewany kotlet. [wena2k432]
z tym kotletem to jednak przesada, bo co by nie mówić producent dodał nowe, użyteczne "ficzery' i aparat jest całkiem OK, nie był to tylko prosty rebranding;
ale faktem jest, że wszyscy liczyli, że dostanie co najmniej nową matrycę i tu zawód był powszechny i głęboki, bo choć na dotychczasowe matryce nie można narzekać, to jednak od 2016 są one z grubsza te same, co wszystkim słusznie wydaje się nudne;
nie jest to duża firma (choć podaje, że zatrudnia 2 tys. pracowników!) i widać wyraźnie, że na szybszy postęp nie może sobie pozwolić; sama matryc nie produkuje przecież, a tych, które stosuje Panasonic albo nie che, albo nie może używać; zobaczymy co będzie w nowym roku;
> A tymczasem plotka głosi, że dostaniemy tak samo podgrzanego kotleta pod postacią OM-10 - czyli E-M10 Mk IV ze zmienionym logo.
po OM-5 i P7 chyba nikt nie liczy, że w przypadku tego modelu będzie co innego niż prosty rebranding; firma musi zmienić logo w nowo produkowanym sprzęcie i systematycznie to robi; skoro sprzęt się sprzedaje to byłoby mało roztropne wstrzymać dalszą produkcję;
- wyświetlacz dotykowy ale menu dotykowe nie działa[gamma]
ściśle rzecz biorąc działa w tzw. control panel, ale palcem można tylko wybrać pozycję, zmieniać trzeba pokrętłem sterującym i to jest (IMHO) bardzo dobre rozwiązanie;
Olympus ma jeszcze inne podręczne menu i ono faktycznie też mogło by być dotykowe, bo jego "klawisze" są większe więc operowanie ręką byłoby też prostsze; ale menu główne? wątpię, żeby był to dobry pomysł; podejrzewam, że gdyby było ono dotykowe, to raczej mogłyby być z tego dodatkowe problemy;
z tym menu problem jest inny - jest ono bardzo tradycjonalistyczne i mimo dość klarownej konstrukcji w takich skomplikowanych urządzeniach jak E-M1 jest po prostu wielkie; te wspomniane dwa podręczne menu powinny być podstawą do regulacji parametrów aparatu i przycisk "menu" właśnie je powinien przywoływać; teraz robi to "OK" w wybieraku 4-kier., co jest upierdliwe, a w rękawiczkach bardzo utrudnione; a to główne dopiero w dalszej kolejności, np. po dwukrotnym naciśnięciu; nb. tylko w E-M1 II/III i OM-1 przycisk "menu" jest w dobrym miejscu, w pozostałych modelach to porażka;
jednak generalnie, dotykowy ekran w Olympusach jest super, dotykowe wyzwalanie migawki jest równie szybkie jak przyciskiem a odpada manipulacja joystickiem, czy czymś takim;
"No! tu po staremu, troll wciska jakiś filmik sprzed 3 lat; siłą rzeczy dotyczy on E-M5 III, w którym kilka gniazd faktycznie wyłamano; cóż zrobić, nawet jak mu się faktycznie to denko wygina to problem staje się powoli historyczny, bo nowy sprzęt można już tylko w 3 sklepach nabyć"
"OM System OM-5 + 17 mm f/1.2 = ~ 10 tyś zł Sony A7 III lub Z5 + 35mm f/1.8 = ~ 8-9 tyś zł "
Mam aparaty wielu systemów i producentów ale cenię Olympusa za jego odporność na warunki atmosferyczne. Zaszalałem i kupiłem sobie wycieczkę po Stanach z wyprawą miedzy innymi nad wodospad Niagarę. Byliśmy jakieś 30-40 metrów od głównego wodospadu, na stateczkach. Woda praktycznie wszędzie, mglisto, wrażenie tak jakby padał dość ulewny deszcz i to ze wszystkich kierunków, my w kapokach. A ja spoko robię zdjęcia Olympusem i normalnie przetrwał bez żadnych problemów. Nie odważyłbym się zabrać na takie spotkanie z wodospadem aparatu Sony.
Pod względem możliwość fotograficznych to mamy np. testy tu na optyczne czy innych wielu serwisach side by side. To jeżeli @waldi72 napisałeś że Sony to byś nie zabrał to dlaczego i jaki model?
Dobrze by było żeby podać jakiś test z wodo/bryzgoszczelnosci aparatu a nie podawanie informacji na zasadzie „wydaje mi się” itp. stwierdzeniach bo to pusta, informacja nie poparta żadnymi danymi, testami itd. Np smartfony mają certyfikaty IP, dużo testów użytkowników itp. a z tradycyjnymi aparatami?
OM-1 osiąga stopień ochrony IP53, gdzie „5” oznacza bardzo wysoki poziom odporności na kurz (6 oznacza całkowitą pyłoszczelność), a „3” oznacza, że kamera może wytrzymać co najmniej trzy minuty w wodzie natryskiwane pod kątem 60 stopni.
@JarekB "Tak właśnie jest jak piszesz, tak właśnie wygląda prawidłowa diagnoza. Powszechnie wiadomo, że Olek zbyt wysoko wycenia swoje produkty i jest tym ewenementem w gospodarce kapitalistycznej, bo wszyscy inni jadą z marżą po tzw. bandzie. To jest też powodem dla którego zbyt drogie dzieła techniczne Olka tanieją jak szalone, a reszta trzyma Panie ceny po wszelkie czasy, a czasami nawet o jeden dzień dłużej. Gdybyż ten Olek zagłębić chciał się kiedykolwiek analizy forumowych speców od gospodarki i pozycjonowania cenowego produktów...
To jest bardzo przekonywujące i dlatego z tym wątkiem dyskusji się rozstaje."
Dlatego też dziś testowany jest aparat z logo OM System a nie Olympus.
OM sam pisze: "OM-5 to aparat o stopniu ochrony IP53 – jest odporny na pył, kurz, zachlapania oraz mróz." link
-Zachlapania, a nie deszcz.
"The IP53 protection class dustproof and splashproof performance... This model is designed with dustproof, splashproof and -10°C freezeproof"
"Splashproof Type / Dustproof IEC Standard publication 60529 IP53 (applies when the body is used with our splashproof lens. When used an IP53 lens, performance is IP53, When used with an IPX1 lens, performance becomes IPX1.) / Dustproof" link
-czyli aparat traci swoją odporność gdy używasz obiektywów bez IP53, a są tylko 4 obiektywy z IP53...
PDamian :) tylko 4 ...a cały zakres od 12 do 400 Brawo Olympus! :))) chyba się sam zaorałeś?
A ile certyfikowanych aparatów i obiektywów o właściwościach IP53 jest w systemie...Canona, Nikona, ...Sony? Podaj jakiś punkt odniesienia, bo Twój wpis wynosi Om-D/Olympus na nieosiągalne da innych poziomy. A przecież Tego byś chyba nie chciał? :)
PDamian nie ma definicja "zachlapanie" to taki niedookreślony słowny "wytrych" , podasz definicję?
Nikt się tym nie jara, oprócz Ciebie, użytkownicy Olympusa po prostu robią zdjęcia, nawet kiedy pada deszcz i nie boją się "zachlapania", a mam wrażenie że ten stan mocno ...stresuje Ciebie..
....a i Norma IP53 określa " 3 jako -"Protection against spraying water up to angle of 60° from vertical" Natomiast "spraying water" to rozpylona woda o kroplach >2,5mm
Olympus daje IP53 czyli: Pył - ochrona przed dostępem do części niebezpiecznych drutem oraz ochrona przed pyłem Woda - ochrona przed natryskiwaniem wodą pod dowolnym kątem do 60° od pionu z każdej strony
@vulkanwawa Nie spamuj tu chłopie, to wszystko już dzisiaj nam PDamian 'zapodał' w piętnastu odcinkach. Straszne lęki w Tobie wzbudza ta mikro-matryca, to się zdarza - niestety muszę Ciebie zmartwić, że w najbliższych Plotkach będzie znowu o m43 w wykonaniu OMDS. Musisz być silny!
> Wejdę tylko w słowo, cały czas dyskusja jest o fotografii? No i trochę nuda..
tu przecież dyskutuje się o sprzęcie, fotograficznym, co prawda, no i o tym właśnie jest dyskusja;
trochę bez sensu może ona jest bo generuje ją PDamian a to szczególny przypadek, jeśli idzie o Olympusa; trochę jak sławny poseł Braun;
co do oznaczeń szczelności i odporności, to przecież inni producenci w ogóle unikają ich podawania, przezorni są, trzeba przyznać; więc, gdyby OMDS podał nawet IP42, to i tak byłoby to lepiej niż w przypadku innych (z wyjątkiem Leiki); taka deklaracja to podstawa do ewentualnych roszczeń przecież; jak widać Olympus/OMDS się nie boi; o procesach w sprawie wyłamanego gwintu też nie słychać.
@r2mdi Doceniam to, że po raz pierwszy od miesięcy nie użyłeś w komentarzu słowa 'tęczowy'. BrawoTy!
BTW 1 - gdybyś dokładnej analizy dokonał, to zobaczyłbyś, że część moich ważnych wpisów ukazała się podwójnie. Nie uczyniłem tego z zamiarem wzmocnienia przekazu, lecz była to techniczna 'niesprawność' powstała na połączeniu edytora komentarzy w Optycznych i faktu wysyłania ich via telefon.
BTW 2- w 25 postach udało mi się rozprawić z 40 wpisami PDamiana/vulkanwawa... To trzeba chłopie umieć!
@JdG ' o procesach w sprawie wyłamanego gwintu też nie słychać.' W instrukcji obsługi jest stosowny zapis - zarówno w E-M5.3, jak i OM-1, więc od strony prawnej koledzy są 'kryci', choć gdyby ktoś się w Stanach uparł ...
mark III 'Before transporting the camera, remove a tripod and all other non-OLYMPUS accessories'
OM-5 Before transporting the camera, remove a tripod and all other accessories made by other companies.
„To, że Ty w E-M10 nie używasz statywu i złącza USB oznacza tylko tyle, że Ty ich nie używasz, nic więcej. Nie ma obowiązku używania tych podzespołów - jeżeli Twoja przygoda fotograficzna tego nie wymaga, to nie ma w tym niczego złego.”
Masz rację, opisałem MOJE doświadczenia z użytkowania małych aparatów i podzieliłem się MOJĄ opinią na temat testowanego OM-5. Ktokolwiek inny może mieć tego typu doświadczenia zupełnie inne, a co za tym idzie zupełnie inne oczekiwania dotyczące kupowanego sprzętu. Nie zmienia to faktu, że DLA MNIE, opowieści PDamiana o wyłamanym gnieździe statywowym w tym aparacie nie mają jakiegokolwiek znaczenia.
Ten om5, to największy Crap tego roku. Najbardziej bezsensowna premiera, najbardziej chamsko odgrzany kotlet. Nawet się z tym nie ukrywali zbytnio. Premiera odbyła się nagle, po cichu, bez większej sensacji itd. zwykły skok na kasę ludzi, którzy nie są zorientowani technologicznie, a jedynie sugerują się "nowością" przy zakupie pierwszego aparatu.' Ponoć w 2024 ma się odbyć premiera OM10... Nie oczekujcie niczego! Będzie to kolejny odgrzany kotlet, czyli Em10 mk IV z przemalowanym logo na wizjerze na OM system. Fajerwerków nie będzie. Om to martwy system, jak titanic już w połowie zatopiony, ale orkiestra jeszcze coś tam brzdęka. Szkoda czasu na rozpisywanie się w ogóle nt. tych gniotów, to już 100 razy lepiej zainteresować się panasoniciem, bo oni rzadko kiedy, ale chociaż coś robią, coś tam jeszcze działa... Co prawda użytkownicy fujifilm dostają więcej nowości w aktualizacji oprogramowania niż daje OM system w nowych body, ale Panasonic się stara także chociażby G9 II
@r2mdi żeż ten edytor znaki ucinający, muszę z pamięci cenny wpis odtwarzać ...
Nie odczytałeś ironii mojego BTW1 ;-) Pod testem OM-5 znajduje się mniej niż 5 wpisów wnoszących cokolwiek do czegokolwiek. Gdyby Admin usunął ten wątek w całości, to świat byłby ociupinkę lepszy ...
Pamiętam jak 20 lat temu system 4/3 był wielką nowością, pierwszy ustandaryzowany system cyfrowy .Wtedy wszystko było otwarte , różne formaty i typy matryc , zaawansowane kompakty , pierwsze lustrzanki cyfrowe i wiele bardzo oryginalnych konstrukcji.Dzisiaj jakby brakuje tej różnorodności i poszukiwań. Wszystkie konstrukcje tak naprawdę niewiele się różnią, a najważniejszą wytyczną ma być poprawna nikoszumiaca matryca , z w miarę wysokim użytecznym ISO , w trybie life view. Będę dalej powtarzał że to nie są aparaty do fotografii - to są kamery wideo o wyglądzie aparatów. Wg mnie największym błędem Olympusa , było wycofanie się z technologii CCD , bo pod takie matryce ten system był stworzony, wchodząc w CMOS przyjął wszystkie wady tej technologii a niewiele zalet że wzgledu na mniejszy czujnik.
Mnie się ten Olek E-M5 III / OM-5 od początku podobał jako świetny sprzęt dla przyrodnika-terenowca i makrofotografa-dokumentalisty. Lekki i nieduży, uszczelniony, z zamykanym wyświetlaczem i dobrą stabilizacją. Brakuje mi w nim tylko wbudowanej lampy błyskowej (tak, jest zaskakująco przydatna w makrofotografii, jeśli się użyje odpowiedniego dyfuzora) i automatycznego składania zdjęć w panoramę (oszczędność czasu przy komputerze). Obie te rzeczy ma E-M10 IV, ale z kolei jest pozbawiony uszczelnień, ma niezamykalny wyświetlacz i małe powiększenie obrazu w wizjerze. Gdyby OM-D połączyła najlepsze cechy obu tych modeli to byłbym pierwszy w kolejce do zakupu. A tak to na razie pozostanę z moim Panasem G80, który ma wszystkie wymienione cechy tylko jest nieco za duży i ciężki jak na moje oczekiwania wobec sprzętu do targania w terenie...
Mam też G80 obok Sony Full Frame. Panasonic ma najlepsze Menu i jest najlepiej przemyślanym i wygodnym dla użytkownika aparatem, nigdy nie lubiłem menu w Olympusie i jest jednym z najmniej przyjaznych. G80 w rozmiarze uważam znajlepszych kompromis rozmiarów i użytkowania. Tylko dlaczego te dziwne proporcje w całym m4/3 a już szczególnie widoczne jak się przesiadam z FF.
> choć gdyby ktoś się w Stanach uparł ... [JarekB]
prawem każdego wolnego człowieka jest zgłoszenie swoich roszczeń w sądzie; gdyby ten gwint faktycznie tak łatwo się wyłamywał, to firmę zalałaby rzeka reklamacji, a pewnie i jakieś pozwy zbiorowe by były; ale nic o tym nie wiadomo;
każdy gwint można wyłamać, pewnie nawet w Nikonie Z5, znakomitym przecież, jak powszechnie na Optycznych wiadomo - kwestia przyłożonej siły, to przecież nie przeciwpancerny czołg Abrams; a Olympus ma sporo fanów negatywnych (cf. PDamian);
> Ten om5, to największy; Crap tego roku ...[boa ksztusiciel]
no cóż, Boa się zakrztusił :( bywa, spuśćmy zasłonę milczenia nad jego wydalinami; pomijając już drobny szczegół, że OM-5 ponad rok temu się światu objawił, więc świat chyba już zdążył się z tym pogodzić (wyjąwszy *boa* i *PDamiana*, oczywiście);
> Wtedy wszystko było otwarte , różne formaty i typy matryc , zaawansowane kompakty , pierwsze lustrzanki cyfrowe i wiele bardzo oryginalnych konstrukcji.Dzisiaj jakby brakuje tej różnorodności i poszukiwań. [janbezziemi]
dziś ten segment rynku raczej się zwija niż rozwija, więc nic dziwnego; ale nie jest tak źle - w nowym Sony wchodzi globalna migawka, parametry ma przeważnie (jeśli idzie o szybkość) lepsze niż matryce CCD, więc jest postęp w technologii;
> Wg mnie największym błędem Olympusa , było wycofanie się z technologii CCD , bo pod takie matryce ten system był stworzony, ...[janbezziemi]
system był raczej tworzony w epoce CCD niż pod CCD; pierwsze CMOS i to od razu fufu, pokazały się razem z Olympusem E-1; CMOS jest po prostu tańszy, więc wygrał; różnice między rozmiarami matryc w mm oczywiście istnieją, choć wielkie nie są i są fetyszyzowane z powodów marketingowych; główna zaleta m4/3 to rozmiar pola obrazowego, który ładnie się przekłada na "wagomiar" optyki; i tyle;
> Gdyby OM-D połączyła najlepsze cechy obu tych modeli to byłbym pierwszy w kolejce do zakupu. [ziggy]
to najwyraźniej kwestia subiektywna, bo moim zdaniem Peny i E-M10 mają lepiej rozwiązany ekranik; ten rozkładany (jak w E-M1 np.) jest do bani, bo aparaty Olympus to jednak urządzenia do szybkiej akcji a rozkładanie takiego ekranika to trochę zbyt skomplikowany problem;
takie patenty jak w niektórych FujiFilm, czy nadchodzącym Sony a9 III to jest naprawdę dobre rozwiązanie; ewentualnie można by część produkcji robić z ekranikiem typu vlog a resztę, dla fotograficznie zorientowanych, tradycyjnie w wersji uchylnej; to nie powinno nadmiernie podnieść kosztów;
co do lamp błyskowych, to oczywiście E-M10 ma przewagę, ale tym Olympusom, które jej nie miały dołączano dawniej osobną lampkę, od jakiegoś czasu całkiem ambitną (obracany reflektor), szkoda, że z tego zrezygnowano (koszty).
> G80 w rozmiarze uważam znajlepszych kompromis rozmiarów i użytkowania. Tylko dlaczego te dziwne proporcje w całym m4/3 [vulkanwawa]
proporcje w m4/3 są po prostu klasyczne, mnie zawsze wkurzały proporcje małego obrazka; a co do G90, to (IMHO), najlepszym kompromisem jest raczej GX80/85 (w serii 9 nie ma jeszcze następcy) - to faktycznie aparat o dobrej specyfikacji (aczkolwiek z 2016 r.), może nawet kupię, żeby sprawdzić, czy faktycznie taki dobry.
@JdG, napisał: "no, fajnie by było, żeby to był USB3, ale takie gniazdo ma inną specyfikację elektryczną, więc poza przekonstruowaniem niektórych części obudowy trzeba by i inne rzeczy przebudować"
Innym to się udało i jakoś sobie z tym poradzili, widać JIP wyciska stary dział obrazowania Olka jak cytrynę i niespecjalnie coś się zmieniło w specyfikacji.
@1backspace65, napisał: "Według mnie olek jest skończonym projektem i doskonałym. Zanim inni zaczęli produkować cyfrówki, Olympus już miał kilka modeli."
Na szczęscie to produkt doskonały i nie trzeba nic w nim zmieniać, wystarczy tylko nazwe produktu a OM-5 jest najlepszy, bo dawno temu olympus miał kilka modeli zanim inni w ogóle zaczęli robić aparaty cyfrowe :)
Level fanatyk = hard :)
a ja narzekam na canony, nikony i beznadziejne menu w sony, nie mówiąc już o kilkunastu innych sprawach :) Wystarczy przejść do OM System i wszystko jest doskonałe, jak w bajce :)
No widzisz! Działa jak waleriana. Kupujesz produkt OM System i widzisz (:)) poprawę jakości snu, zmniejszenie stresu oraz znikają objawy Twojej depresji.:)
@janbezziemi „Wg mnie największym błędem Olympusa , było wycofanie się z technologii CCD , bo pod takie matryce ten system był stworzony, wchodząc w CMOS przyjął wszystkie wady tej technologii a niewiele zalet że wzgledu na mniejszy czujnik.” Olympus nie produkował sensorów, nie mógł się więc wycofać z technologii CCD. To rynek, a co za tym idzie producenci sensorów przeszli z CCD na CMOS. Olympus tylko za tym podążał. System 4/3 miał pod górkę już od E1, na dzień dobry aparat 5mpix musiał walczyć z konkurencją 8mpix.Moim zdaniem cała historia aparatów z matrycami 4/3 to pasmo świetnych aparatów z odbiegającymi od konkurencji matrycami.
> Moim zdaniem cała historia aparatów z matrycami 4/3 to pasmo świetnych aparatów z odbiegającymi od konkurencji matrycami. [Rafiki]
to pewnie trafna opinia; aczkolwiek do pewnego stopnia tylko;
faktem jest, że używane przez producentów z rynku foto matryce m4/3 (bo 4/3 skończyło się w praktyce 10 lat temu) odbiegają poważnie parametrami od mainstream'u - przetwornik ADC tylko 12 bit, matryce najpierw 12, potem 16, w końcu 20-25 MPx - kiedy np. w fufu (pomijam najambitniejsze rozwiązania kojarzone z MF) to zwykle 14 bit i do 60 MPx; nie wiem, czy wynika to z ograniczeń narzucanych przez producentów (to przecież Sony głównie, który wspiera fufu), czy z życzeń producentów sprzetu m4/3, może byc tak i tak;
w każdym razie już taki sprzęt zapewnia dość przyzwoitą jakość obrazowania, odpowiednią do większości fotograficznych zastosowań (pomijając może wojskowe, w części też naukowe), bo praktycznym ogranicznikiem jest jakość optyki a przy tej do 10 tys. PLN i 16 MPx może być dobre, szczególnie, że jest już dostępna technologia HiRes;
używam m4/3 jako największy w mm format i to daje dobre rezultaty, daleko lepsze niż mały i średni obrazek w epoce analogowej;
zdjęcia z fufu tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że m4/3 jest wystarczające a może nawet lepsze; bo co Ci z matrycy 60 MPx, skoro przez poruszenie albo słaby obiektyw zrobisz gorsze jakościowo zdjęcie niż z 20 MPx na m4/3? tylko przepłacisz (fufu generalnie jest droższe, może nawet z przelicznikiem 2x) i zaśmiecisz sobie dyski;
fufu, to tylko mały obrazek, system foto do fotografii mobilnej, sławna Leica wyznacza tu granice; na statywie możesz zamontować dowolny aparat, nawet rozmiaru domku jednorodzinnego (ongiś były takie próby) ale system przenośny powyżej 2 kg jest już męczący dla pojedynczego człowieka (pomijając hoplitów, którzy mają do tego niewolników);
optyka do tego sytemu jednak, jak pokazały produkty Sigmy, czy Nikona, trochę jednak przerasta pierwotną, mobilną formułę tego systemu - taka Sigma Art 40/1,4 (1,2 kg), czy Noct 58/0,95 Nikona (ca 2kg) to jednak już waga ciężka, instrumenty zdążające do doskonałości, ale mało praktyczne w zastosowaniach "mobilnych";
pewnie dlatego powstał koncept 4/3 i potem jego modyfikacja - m4/3; choc może i on jest za duży, bo np. relatywnie mały/duży (zależy jak patrzeć) korpus typu E-M1 i uniwersalny zoom 12-100/4 do tego to jednak ca 1,25 kg i to już, mimo doskonałości obu przyrządów, dla jednej reki fotografa, nawet sporego, całkiem duże wyzwanie;
może zatem Nikon ze swoim nieudacznym Nikonem 1 miał rację? tylko mu nie wyszło, bo przyzwyczajony był do lustrzanek fufu?
> Acha. Czyli małoobrazkowego 60 megapikseli nie da się stabilizować, ale ułamkowe 20 mega zrywa berety z głów? to Twoje głebolie refleksje, Szabla;
> JdG, naprawdę wierzysz w to, co piszesz czy tylko nabijasz komentarze?
gdybym w to nie wierzył (choć poprawniej powinno być: gdybym o tym nie był przekonany), to bym nie pisał; ja akurat fotografuję trochę nadmiernie, kompulsywnie nawet, więc czasem zdarzają mi się jakieś ogólniejsze wnioski z tą działalnością związane;
poza tym, to, co w moim poście powyżej, jest chyba logicznie poprawne, nawet w oderwaniu od fotograficznej praktyki, chyba z samej logiki wynika: jak poruszysz zdjęcie aparatem z matrycą 60 MPx, to stosownie do tego, jak bardzo to zrobisz, będzie to malarski obrazek - w zakresie od realizmu do Malewicza; a jak użyjesz kiepskiego, plastikowego obiektywu, to będziesz co prawda miał również 60 MPx na zdjęciu ale w szczegółach może ono nie być bardzo różne od zdjęcia ze smartfona z 8-12 MPx (takie chyba są najpowszechniejsze).
> Czyli małoobrazkowego 60 megapikseli nie da się stabilizować, ale ułamkowe 20 mega zrywa berety z głów?
gdyby tu były wątpliwości, to jednak w tym "ułamkowym 20 mega" masz w przypadku wyrobów firmy Olympus/OMDS całkiem skuteczną stabilizację matrycy, która powoduje, że nawet jak nieco się poruszysz, to jednak komputer finalnie zrobi poprawne zdjęcie na tych "20 mega";
akurat mam 3 aparaty w rozpiętości możliwości IBIS od 0 (stary E-M5, w którym ją wyłączyłem) przez E-PL8 (IBIS okrojony, tylko 3-osiowy) do E-M1 (tutaj pełnia mocy na poziomie tego modelu, w tym kooperacja IBIS+OIS) i widać wyraźnie moc tego systemu - w tym ostatnim przypadku możesz robić perfekcyjne (w kwestii rozdzielczości) zdjęcia nawet przy ekspozycjach rzędu kilku sekund;
z 0 stabilizacji zejście poniżej 1/60" jest już wyzwaniem (masz pewną rękę, albo stabilny sprzęt - ciężar ma tu swoje znaczenie - to możesz zejść do 1/2, z migawką elektroniczną nawet do 2"); ale z E-M1 III możesz nawet zrobić poprawne zdjęcie HiRes z ekspozycją 1" i wyżej (ale nie dużo) - to 16 zdjęć, jak je w miarę utrzymasz (chyba tylko drżące ręce mogą przeszkadzać), to to zdjęcie wyjdzie i będzie lepsze od takiego jednorazowego; oczywiście przy tym czasie motyw musi być stabilny, ale to zrozumiałe samo z siebie;
no, a bardzo szczegółowe zdjęcie w typowych warunkach (pomijam szpiegostwo satelitarne) to już wystarczy jak ma 12 MPx; oczywiście wszystko zależy od optyki w takiej sytuacji; może nawet narzekania Optycznych na wyostrzanie w Olympusach biorą się ze skuteczności IBIS?
rozumiem dlaczego Cię one wzburzają, a np. posty PDamiana, Negatywa, vulkanwawa, lorda, RobKoza itd. zupełnie nie, ale akurat te moje oparte są na własnych, praktycznych doświadczeniach;
zapisałem się na to forum w nadziei dyskusji, dowiedzenia się czegoś więcej - nie jestem guru fotografii, raczej praktykiem nie wnikającym w szczegóły sztuki;
niegdyś zdarzały się tu ciekawe dyskusje, na co miałem nadzieję, a przyszło mi bronić m4/3 przed absurdalną propagandą; a to przecież (IMHO) całkiem sensowny system, jakoś tam realizujący to, co wydawała się obiecać epoka cyfrowa, czyli , zmniejszenie systemów i uczynienie ich wygodniejszymi w użyciu; ale okazało się, że zamiast dyskusji panuje tu tania propaganda.
@JdG, napisał: "a przyszło mi bronić m4/3 przed absurdalną propagandą;"
To co robisz to nie obrona, najczęściej dyskusję doprowadzasz do absurdu do tego jeszcze otwarcie powtarzając kłamstwa gdzie często dowody dostajesz na tacy.
Całkowity brak wiedzy podstawowej(*1) i powszechnie dostępnej, brak zdolności dostrzegania związków przyczynowych, myślenie życzeniowe(*2), niezdolność do analizy konsekwencji własnych pomysłów(*3), niespójność tych pomysłów, ich wewnętrzna sprzeczność, utrzymywanie wiary pomimo znajomości dowodów podważających(*4), głębokie błędy poznawcze(*5).
Irracjonalna niechęć do nauki(*6) oraz do ludzi posiadających specjalistyczną wiedzę. Niechęć do instytucji naukowych, fałszowanie i fabrykowanie dowodów(*7)
żeby nie było, że coś jest na wyrost:
*1 - tu można podać tyle przykładów, że głowę urywa :) ale mnie rozbawił ten jak się okazało, że nie umiesz obsługiwać własnego aparatu z focus peaking :) *2 - jest tego cała masa, z tego tygodnia to np. sytuacja, w której próbujesz udowadnia używając słowa "materialnie" kto jest właścicielem starego działu obrazowania i rejestratorów olympusa *3 - tu @lordowi13 częściej się chciało zgłębiać twoje pomysły, jak choćby ten o tym dlaczego plastik z nikonów jest gorszy od plastiku z olympusów. *4 - a tu zabrakło by czasu na wszystkie ale najlepszy był ten jak lepiej od ceo Olympusa wiedziałeś co jest w ich aparatach lub jak twierdziłeś, że sony kradnie patenty olympusa albo o matrycach live MOS. Nie wspominając jak długo upierałeś się, że olympus nie ma matryc od sony. *5 - podważanie falowej natury światła *6 - najobrzydliwsze to, przekreślenie całego dorobku i pracy Niels'a Bohr'a przy datowaniu fizyki kwantowej, to już nawet kłócenie się z historią nauki. *7 - jak kulawo udowadniałeś, że matryce w olympusach są oparte o inną architekturę niż CMOS. Gorsze od fałszowania jest przepisywanie tych samych bzdur na zmęczenie i liczenie na to, że nikt nie zuważy.
@JdG System m4/3 to miał sens ale kilkanaście lat temu jak miał konkurencyjne ceny a bezlusterkowce full frame czy aps-c dopiero zaczynały swoją przygodę z rozwojem systemu. Później gdy już systemy z większymi matrycami zyskiwały to Panasonic przyłożył się do filmowania i to jakoś było jeszcze dobre, gdzie Olympus się nie nadawał. Dzisiaj m4/3 to taki kaprys dla użytkownika z nieaktualną wiedzą i … sentymentami do tego systemu.
Najmniej wartości wnoszą takie ogólne komentarze, które wrzucają cały system do śmietnika i bedące jedynie nieznośnym patrzeniem na innych użytkowników (czyli kolegów-fotografów) z góry, traktowanie ich jako dzieci we mgle lub i*iotów, którzy kierują się tylko sentymentem, kaprysem i mają braki w wiedzy! Co to za sformułowanie? Czy to na tym forum są też osoby korzystające z fotografii analogowej, z obiektywów manualnych (starych i nowych)? Oni też tylko z sentymentu i braku w wiedzy?
@JarekB Krytyka aparatu OM-5 i dalej - co jest głównie zasługą Twoją i JdG - systemu m43 to nie jest brak szacunku do fotografów. Ci ostatni doskonale znają swoje potrzeby i wiedzą jakie narzędzia wybierają do konkretnych zadań. Robią to w miarę swoich możliwości.
@deel77 Zgadzam się z Tobą, ale odnosisz się do tezy, której nie napisałem. Kolega nie krytykował OM-5, lecz wyrzucił na śmietnik cały system i przy okazji lekceważąco potraktował swoich kolegów-fotografów.
Krytyka OM-5 jest moją zasługą? Masz talent do stawiania tez opartych na niczym, można to też nazwac manipulacją. BTW - w ani jednym zdaniu pod tym testem nie pochwaliłem OM-5. Zajmowałem się (bez przyjemności...) podważaniem rozmaitytch bzdur i tzw.komunałów.
@Szabla 'Fotografia analogowa tylko z sentymentu, no bo z czego?'
Mógłbym zacytować Twój komentarz pod adresem JdG ' naprawdę wierzysz w to, co piszesz czy tylko nabijasz komentarze?' :-) Ale to tylko w formie ad vocem i niewinnego żarciku.
Nigdy nie rozumiałem zachwytu nad winylami, które podobno mają cieplejszy/lepszy dźwięk niż płyty CD - tak jakby nie dało się cyfrowo ustawić 'ciepłego' dźwięku na wzmacniaczu. Najwyraźniej tak to nie działa, bo płyty CD odchodzą w niebyt zabite przez streamingi, a winyle się mają coraz lepiej, choć są drogie, duże i po 20-25 minutach trzeba przekładać na drugą stronę. Słuchanie winyli jest wprawdzie czynnością odtwórczą, a fotografia (w tym analogowa) czynnością również kreatywną, ale to może być podobny mechanizm. Fotografia (no i - przepraszam za słowo - sztuka) nie składa się tylko ze sterylnych zdjęć zrealizowanych matrycą 60 mpix i obiektywem o rozdzielczości 100 lpmm w całym kadrze, ale i z różnych innych środków wyrazu, np.fotografii analogowej. Proces fotograficzny nie składa się tylko z globalnej migawki walącej zdjęcia jak karabin maszynowy, ale i ze slow fotografii, gdzie zastanawiasz się nad kadrem, bo na błonie/kliszy jest jednak tylko 36 klatek. Sorry za truizmy, ale skoro pytałeś...
kol. deel77, jak się wydaje, należy do tych tutaj krytyków "systemu m43", którzy odznaczają się dłuższym stażem w tym zbożnym dziele niż np. ja;
> Fotografia analogowa tylko z sentymentu, no bo z czego? [Szabla]
Fotografia zalicz się do sztuk plastycznych i niektórzy fotografowie zajmują się sztuką a w tym zastosowaniu film i związane z nim technologie tworzenia fotogramów mają swoje specyficzne właściwości;
zaletą "cyfry" jest tylko radykalne obniżenie kosztów uzyskania fotogramu; zresztą fotografia analogowa też z tego bonusu korzysta w pewnym stopniu (jak kto chce);
poza tym dobre zdjęcie nie musi być zrobione fufu z właściwym logo i matrycą 60 MPx; w zasadzie nie musi być nawet dobre technicznie (i niektóre sławne zdjęcia nawet ostre nie są); dobre zdjęcie musi po prostu przyciągać uwagę, czyli mieć w sobie "coś"; rzadko jest to doskonałość fotografii reklamującej kosztowny zegarek, czy biżuterię.
@JarekB, najbardziej szkodzą ci, którzy doprowadzają dyskusje do absurdu :) Tu ogólnie nie padają stwierdzenia, że m43 nie da się robić zdjęć. To, że @JdG nie robi zdjęć, nie oznacza, że się nie da. To, że większość z nas woli większe formaty nie oznacza, że ten jest zły. Nie spełnia kogoś oczekiwań i tyle, pewnie bym nawet głosu nie zabierał gdybym nie przeczytał tej bzdurnej obrony braku usb-c. Reakcja na level hard fanatyk i prostowanie kłamstw powtarzanych na zmęczenie to nie jest "wrzucanie systemu na śmietnik". Największym szkodnikiem, który robi tu czarny PR jest wyżej wspomniany.
@JarekB,napisał: " w ani jednym zdaniu pod tym testem nie pochwaliłem OM-5."
Bo co tu chwalić, to znowu nie jest premiera czegoś nowego. Wiesz ile było/jest takich odgrzewanych "premier" u canona czy sony? Czytałeś tu komentarze jak wychodził jeden kastrat canona za drugim albo jak sony naprodukowało kilka modeli slt?
@JarekB Moda na winyle nie wynika z pogoni za lepszym dźwiękiem, to raz. Od fotografowania na materiałach halogenkosrebrowych do sztuki droga jest równie daleka jak z fotografii cyfrowej.
@Szabla Moda na winyle jest wieloparametrowa, jednym z nich jest dźwięk.
'Od fotografowania na materiałach halogenkosrebrowych do sztuki droga jest równie daleka jak z fotografii cyfrowej.' 100% zgody. Droga jest daleka, ale istnieje i nie jest wybrukowana jedynie sentymentem :-)
@sanescobar Skoro nie ma czego chwalić, to i nie chwaliłem ;-) Skoro aparat jest sprzedawany, to jednak był rynkowi potrzebny (oczywiście zgodnie z udziałem OMDS w całości rynku). Nie w tym rzecz - odpowiedziałem jedynie na nadmiernie śmiałą tezę kolegi jakoby krytyka OM-5 była moją zasługą. Aż tak wielkiej mocy sprawczej sobie nie przypisuję :-)
BTW - to nie Ty wyrzuciłeś system na śmietnik. Odniosłem się jedynie do komentarza pewnego kolegi, że ten system to tylko sentyment i efekt nieaktualnej wiedzy fotografów (z niego korzystających). To dosyć słaba konstatacja na forum fotograficznym, gdzie jednak łączy nas pewna pasja. Ładnie zabrzmiało :-)
> Od fotografowania na materiałach halogenkosrebrowych do sztuki droga jest równie daleka jak z fotografii cyfrowej. [Szabla]
dzięki za głęboką refleksję starego fachowca; dobrze, że o tych halogenkach wspomniałeś, bo to jednak jakby zupełnie inna materia artystyczna niż cyferki 0 i 1;
a ze sztuką tak jest, że tworzą ją ci, którzy mają do tego talent, zatem nie każdemu posiadaczowi Nikona fufu, czy Soniego w tym formacie, będzie to dane;
Wydaje mi się że wy @JarekB i @JdG (a może to jedna osoba) 😶 odbieracie nasze komentarze jako jakiś atak na Was ale przecież każdy tu podaje konkretne przykłady, własne doświadczenia, suche dane techniczne itd. i dalej nic ? no ileż można ? to jak mamy prowadzić dyskusje skoro zamiast konkretów zaczynacie personalnie atakować innych i wprowadzać jakieś banały.
Fotografowałem analogiem i nie tęskno mi do ograniczeń 36/24 klatki, do chemii w ciemni itp. pierdół ale niektórzy to robią bo lubią, ludzie też kiedyś żyli w jaskiniach i nikt nie widzi sensu powrotu do nich.
Napisałem cyt. "Dzisiaj w każdej dziedzinie fotografii od m4/3 znajdzie cenowo-jakościowo lepszy system." Następnie kolega @JarekB tworzysz sobie historię typu cyt. fragm. "Najmniej wartości wnoszą takie ogólne komentarze, które wrzucają cały system do śmietnika ..." itp itd. no i po co Tworzysz te "filozoficzne" tezy i przemyślenia bez pokrycia? jak już to napisz coś w stylu... w kwocie tej i z tym aparatem i obiektywem mogę np w fotografii krajobrazu osiągnąć lepsze rezultaty niż ... itd. Po cholerę tę populistyczne fanatyczne poglądy i ataki.
@vulkanawawa Masz strasznie krótką pamięć, ew. pamięć wybiórczą. Poniższy (dzisiejszy) cytat pochodzi od Ciebie: 'System m4/3 to miał sens ale kilkanaście lat temu [...] Dzisiaj m4/3 to taki kaprys dla użytkownika z nieaktualną wiedzą i … sentymentami do tego systemu.
To nie są dane techniczne, własne doświadczenia czy konkretny przykład, tylko pogardliwa opinia, która lekceważąco się wypowiada o innych fotografach. To jest wyjątkowo słabe.
Komentarzy (poza Twoją skrajnie [...] wypowiedzią z niedzieli) nie mogę brać do siebie, bo nadmierna ilość komentarzy (pod tym akurat testem) ma wartość merytoryczną zbliżoną do klasycznego trolowania.
Na filmach fotografowałem 25 lat. Nie ma w nich sztuki, tak samo jak w matrycach. To tylko nośniki. [Szabla]
to tak samo jak z farbami, czy płytkami miedzianymi lub z innego materiału, nic, poza technologią (wyjąwszy może drewno); ale jak kto potrafi tego użyć właściwie, to mamy wtedy m.in. sztukę;
> Wydaje mi się że wy @JarekB i @JdG (a może to jedna osoba) 😶 odbieracie nasze komentarze jako jakiś atak na Was ale przecież każdy tu podaje konkretne przykłady, własne doświadczenia [troll]
"nasze komentarze" - mamy tu więc wspólnotę w propagandzie! ataki na osoby - w tym faktycznie macie osiągnięcia niebagatelne, widać sam trolling w kwestii m43 nie wystarcza, jak brak argumentów to atakuje się "ad personam", taktyka stara jak świat;
tak w kwestii tych "konkretnych przykładów", to odnośnie tego tutaj najgłówniejszego jest ciekawy być może materiał na 43rumors - o gościu, który poratował swój E-M10 II, któremu ekranik zaczął szwankować;
przy tej okazji rozebrał on ten aparat i w ten sposób można zobaczyć, że denko od tego urządzenia, tak efektownie rozrywane na fotkach powielanych przez Was (ściśle: PDamiana) nie ma żadnego mocowania z tym gwintem statywowym, zatem może być wykonane z dowolnego materiału, nawet dowolnie cienkiego i wiotkiego, więc plastikowa obudowa OM-5 jest tu bez znaczenia;
w Mk II denko jest chyba metalowe (albo plastikowe, choć aparat uchodził za metalowy), dość delikatne, jak widać; zaś gwint mocowany jest wewnątrz korpusu, bo zdjąwszy denko, dalej pozostaje na swoim miejscu; czyli, żeby go wyrwać trzeba jakieś inne mocowania przełamać niż plastikowa obudowa korpusu; zatem całe to PDamianowe trollowanie to ściema;
@vulkanawawa Musisz zdecydowanie trzymać na wodzy własną agresję i używanie słów, których nie rozumiesz. Takim tonem nie będziesz się do mnie byku odzywał, w takim tonie to sobie pisz na Berdyczów.
Odniosłem się do Twojego komentarza lekceważącego innych fotografów. Brzydko się chwytasz, bardzo brzydko. Dla mnie EOT.
Filmik 👉 link w tym filmiku wystarczyło wkręcić śrubę lub cokolwiek innego włożyć żeby klej nie dostał się do mocowania. Nigdy mi się nie zdarzyło ani znajomym fotografom wyłamać mocowania statywowego pomimo ostrej reporterki w terenie. Ze zdjęć tej wady może to być kruchy słaby stop albo nienajlepsze tworzywo sztuczne.
"materiał na 43rumors - o gościu, który poratował swój E-M10 II/.../ w ten sposób można zobaczyć, że denko od tego urządzenia, tak efektownie rozrywane na fotkach powielanych przez Was (ściśle: PDamiana) nie ma żadnego mocowania z tym gwintem statywowym, zatem może być wykonane z dowolnego materiału, nawet dowolnie cienkiego i wiotkiego, więc plastikowa obudowa OM-5 jest tu bez znaczenia;"
E-M10 II link link -dolna płyta JEST PRZYKRĘCONA DWIEMA ŚRUBKAMI do gniazda statywowego ❗
> Nigdy mi się nie zdarzyło ani znajomym fotografom wyłamać mocowania statywowego pomimo ostrej reporterki w terenie.
reporterka ze statywem, ciekawe..., też zajmowałem się reporterką ale jakoś nie przyszło mi do głowy używać przy tym statywu;
no i nie zdarzyło mi sie nigdy wyłamać gniazda statywu, nawet w Pen E-PL8, który czasem do statywu przykręcałem a to przecież raczej w większości plastikowy, tani, przyrząd; zawiasek od klapki bateryjnej się ułamał, więc plastik raczej przeciętny;
> dolna płyta JEST PRZYKRĘCONA DWIEMA ŚRUBKAMI do gniazda statywowego
@JdG słyszałeś o takich wynalazkach jak klatki do aparatu albo systemy mocowania do pasków, szelek itp ? jak myślisz gdzie się to wszystko mocuje? No chyba nie do sanek na lampę.
"Moda na winyle jest wieloparametrowa, jednym z nich jest dźwięk. "
Można też grabować winyle i to wcale nie jest rzadki proceder.
@JdG, nie będę Cię już cytował jak narzekasz, że są ataki na twoją osobę. Jedyne z czym polemizuje, to kłamstwa jakie wypisujesz na zmęczenie, gdybyś chociaż raz przeprosił za jedną bzdurę, nie byłby tematu.
Krótka pamięć, szczególnie tego etapu jak wyzywałeś ludzi od młotków, chamów, i tego drugiego na "ch"?
@JdG, napisał: "reporterka ze statywem, ciekawe..., też zajmowałem się reporterką ale jakoś nie przyszło mi do głowy używać przy tym statywu"
Nie ma sensu, żebyś jeszcze kłamał, że robisz zdjęcia, bo tu się nikt nie nabierze. Tak, reporterke sportową robi się często ze statywem, szczególnie tą, która wymaga dłuższych luf. Tak, fotografię reportażową z pokazów lotniczych też można robić ze statywem i z nim, nawet się przemieszczać.
Nie wiem czy robi się ją m43 bo nigdy na zawodach sportowych czy pokazach lotniczych nie widziałem ale jest to możliwe :)
Kurczę. Tak sobie czytam te komentarze i dochodzę do wniosku, iż godny głębszej analizy socjologiczno-psychologicznej jest fakt, ile zaangażowania, czasu i energii są w stanie poświęcić co niektórzy na zabieraniu nadzwyczaj intensywnego udziału w dyskusji na temat sprzętu, który absolutnie nie leży w kręgu ich zainteresowania.
> na zabieraniu nadzwyczaj intensywnego udziału w dyskusji na temat sprzętu, który absolutnie nie leży w kręgu ich zainteresowania
to zupełnie błędna refleksja - skoro tyle czasu na to trawią, to widać mają poważne powody; niektórzy (nie wskazując paluchem - PDamian) robią to nawet od lat, z podobną zaciekłością jak tu w przypadku tych gwintów od OM-5 widzimy; zatem można wręcz przypuszczać, ze to ich profesja.
Cześć, od wielu lat jestem "psychofanem" tej witryny, testów różnorakiego sprzętu oraz bardzo interesujących opracowań. Gratulacje dla Twórców! Zawsze czytam komentarze, co jest bardzo pouczającym doświadczeniem. Czasem bardziej, czasem mniej... Wiem czego potrzebuję, co mi wystarcza i nikogo nie przekonuję, że jest najlepsze na świecie. Nadal mam Pentaxa K-01 i bardzo mile wspominam spędzone razem chwile. Teraz mam starego Olympusa E-1M i jest to udany związek. Często zabieram go w plener. link Jestem amatorem, lubię fotografię i daje mi ona dużo radości. Droga Redakcji, drodzy Czytelnicy, życzę wszystkim dużo dobrego zdrowia, Radosnych Świąt oraz Pomyślności w Nowym Roku!
@Radek Jagielski, bardzo ładne te Twoje zimowe pejzaże :-) Miło wiedzieć, że są tutaj jeszcze "tacy amatorzy", którzy w fotografii widzą radość z robienia zdjęć, a nie ze spierania się o to, czyj sprzęt jest "najlepszejszy". Pozdrawiam i życzę Spokojnych i Radosnych Świąt :-)
Nie widzę powodów by wykluczać z dyskusji osoby nie zainteresowane zakupem omawianego sprzętu. To jest forum techniczne i nie na tym ma polegać dyskusja, żeby się tylko móc chwalić przyszłym zakupem.
ciekawe, czy Negatyw to inne wcielenie sanescobar? pojawili się w miejscach, gdzie wspomina się o m4/3 dziś po 11-tej (i może nigdzie więcej) a i logika wypowiedzi jakby bliźniacza, czyli brak logiki.
@JdG, ja wiem, że wg. Ciebie wykluczanie innych z dyskusji to pozytyw. Poza tym ja nie pojawiłem się w tym temacie dlatego, że dyskusja jest o m4/3, tylko dlatego, że w regulaminie Forum nie ma takiego zapisu, że w dyskusji na temat m4/3 mogą brać udział tylko ci co chcą kupić ten sprzęt. Właśnie stawianie sprawy tak, że ci co nie chcą kupić tego sprzętu nie powinni brać udziału w dyskusji jest pozbawione logiki i nie ma odniesienia w regulaminie.
Aby usatysfakcjonować Kolegę JaDużoGadam trzeba byłoby wprowadzić pewnie skalę zainteresowania zakupem. Wstęp wzbroniony dla tych co deklarują poniżej 8 gwiazdek w skali na 10. :)
@ems, tam jest słowo: "raczej". Gdybym nie przeczytał przynajmniej setki wypowiedzi gdzie @JdG nazywany jest trollem to bym tak nie napisał. Żeby nie było niedomówień nazywany trollem nie przeze mnie, bo nigdy tak go nie nazwałem.
@JdG, napisał: "ciekawe, czy Negatyw to inne wcielenie sanescobar?"
Specjalisto od radia "Jerewań", musiałby się wydarzyć dwie rzeczy i to niestety jednocześnie. Pierwsza, musiałbyś przestać popijać tabletki, które bierzesz alkoholem, no i druga jednakowo trudna, musiałbyś zacząć od siebie.
Czyli przestać w każdym wątku siać propagande i czarny PR o m43, np. chociażby w tym o astro foto gdzie akurat m43 to rzeczywiście margines.
Co ciekawe @JdG, zwolennik by osoby nie zainteresowane zakupem omawianego sprzętu nie wypowiadały się w tych wątkach bierze aktywny udział w dyskusji na temat różnych innych sprzętów, gdzie nie wykazuje chęci jego zakupu. Przykład: "Nikon Z8 - test trybu filmowego" @JdG 30 grudnia 2023, 13:07 napisał: "nb. taki Z8 nadaje się lepiej na prezent niż OM-5 - od razu widać, że to duże i bardzo "profesjonalne", więc faktycznie pora roku mogła tu grac rolę" link
Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się uzyskać odpowiedź.
Jak to jest możliwe, że OM-5, ma znacznie gorsze wyniki w teście AF niż np. E-M5 II, który jest 8 lat starszym korpusem? Wszędzie goni się za poprawieniem AF, mówi o SI, wykrywaniu wszystkiego, a w serii 40 zdjęć 25 trafień, gdzie E-M5 II łapał 35.
Zmieniła się metodologia pomiaru czy jest inny powód, który to tłumaczy? Pytanie w zasadzie do Redakcji.
> Jak to jest możliwe, że OM-5, ma znacznie gorsze wyniki w teście AF niż np. E-M5 II, który jest 8 lat starszym korpusem? [10kamil]
no właśnie, o tyle to zabawna zagwozdka, że aparat ma matrycę po E-M1 III, czyli z fazowym AF; trzeba przyjąć, że jak pomierzyli tak im wyszło, stabilizacja też im wyszła na 3,3 EV, czyli gorzej niż w Mk II, a wiadomo, że ogólnie Olympus/OM ma bardzo dobrą stabilizację matrycy, jedną z lepszych w branży; pewnie tajemnica tkwi w metodologii tych pomiarów i ich praktycznej realizacji;
pewnie zauważyłeś, że ten portal ma dość szczególny stosunek do m4/3 i Olympusa w szczególności, zatem najprostszym rozwiązaniem byłoby znalezienie jakiegoś innego testu, też może być interesujący.
> i od pewnego czasu zastanawiam się czy wato wymienić korpus - głównie, że względu na dual AF.
"dual AF", czyli AF kontrastowy i fazowy? tak z ciekawości, czy AF nie działa właściwie? bo jak z ciekawości, to szkoda kasy; chyba, że korpus jest już stary to wtedy warto, bo zwykle oznacza to szybszy procesor, więc i lepszą sprawność AF;
a fazowy AF najbardziej się pewnie sprawdza przy obiektach szybko poruszających się, jak bardzo szybko, to w połączeniu z inteligentnym rozpoznawaniem modela i śledzeniem jego oczu; nb. fazowy AF też zależy od kontrastu motywu.
Działa ale nie zawsze, szczególnie w lesie, między gałęziami. Tryby śledzenia u mnie są, znaczy twarzy i tracking. W praktyce zwykle lecę na AFS i zmieniam ręcznie punkty. Nie ma możliwości wyboru twarzy, jeśli osób jest kilka.
Korpus swoje lata ma, jest z 2015 roku, sam go mam jakieś 5 lat.
OM 5 ostatecznie odpada, przegapiłem moment, w którym "5-ki" przestały obsługiwać tethering, więc w zasadzie (jeśli miałbym zmieniać) zostaje EM1 III, OM1 (cena spadła) lub Lumix G9. Ten ostatni bazuje wyłącznie na kontraście i też nie jest pierwszej młodości ale ciągle dostępny, wygląda ciekawie i jest najtańszy... Jedynie brakuje mi w nim LiveComp.
jest także Lumix G9 II, który ma pewnie także to, czego Ci brakuje; na razie pewnie dość drogi, ale obstawiałbym, że będzie podobnie jak z poprzednikiem i korzystnie stanieje;
> Działa ale nie zawsze, szczególnie w lesie, między gałęziami
w takich warunkach to zawsze bywają problemy; zależy oczywiście od samego lasu i pory dnia; w lesie, nawet w zwyczajnym parku, po zmroku to chyba żaden znany aparat samą swoją automatyką nie poradzi sobie lepiej niż sprawny fotograf; z gałązkami to AI ponoć sobie już radzi, ale pewnie też nie w każdym przypadku;
po prostu trzeba mieć szybki aparat (las, rozumiem, z powodu jego mieszkańców, nie np. kwiatków, czy grzybów itp.) i dobry obiektyw; wszystkie, które wymieniłeś są dość dobre.
> i tak, chodzi o mieszkańców lasu, grzyby zawsze można manualnie wyostrzyć :)
to za bardzo nie mogę nic doradzić, bo ani OM1 ani G9II w ręku nie miałem, generalnie jednak, oba są chwalone; dla mnie OM1 jest interesujący z tego powodu, że ma szybki komputer i składanie np. 16 zdjęć zajmuje mu dużo mniej czasu niż E-M1 III, któremu to zajmuje kilkanaście sekund, co jest nieco irytujące; powinien mieć też lepszy AF, aczkolwiek Robin Wong narzekał na jego AF;
jeśli idzie o zwierzątka, u nas jednak z reguły drobne albo płochliwe (wyjąwszy niedźwiedzia i żubra), to doradzałbym taką optykę jak np. M.Z. 100-400/5-6,3 - w porze dziennej powinien być OK, obrazek bardzo dobry, ma też bardzo dobrą stabilizację optyczną, która jednak nie kooperuje z korpusem, ale jest faktycznie dobra (jak korpus w ogóle jest bez stabilizacji, to jakby doznał poważnego wzmożenia, bo można nim niespodziewanie w bardzo wąskim pola widzenia robić dobre zdjęcia nawet w okolicy 1/10"), no i waży tylko 1 kg (bez mocowania statywowego), co jest rozsądnym maksimum, które amator fotografii skłonny jest dźwigać od czasu do czasu; no i czasem można go nabyć taniej niż standardowe 5K PLN;
poza tym M.Z. 40-150/2,8 PRO (+ ew. telekonwerter), to już droższe rozwiązanie, ale obiecujące skuteczność nawet w kiepskim świetle; no i M.Z. 300/4 PRO, obiektyw topowy, nieco kosztowny kosztowne, wadą jest, że nie jest to zoom; do tego obiektywy Pana-Leica: 50-200, 200/2,8 (chyba jeszcze dostępny) a nawet tani 100-300/4-5,6 II (uszczelniony, ze stabilizacją), w dobrym świetle sprawdzi się nawet M.Z. 75-300 mm, całkiem dobry obiektyw, choć plastikowy, za to lekki (ca 400g) i mały.
Panasa 100-300/4-5.6 kiedyś miałem, bardzo kompaktowy i jaśniejszy niż odpowiednik Olka. Z G9 prawdopodobnie stabilizacja szkła będzie działać wraz z tą z obiektywu. Prawdę mówiąc przy wbudowanej w korpus Olka, nie miałem problemu, żeby utrzymać zdjęcie, szczególnie, że i tak prawie wszystko leci na krótkich czasach.
W porównaniu Oly 100-400 do Pana 100-400 bardziej podoba mi się jednak Panas i możliwe, że to argumentem.
> W porównaniu Oly 100-400 do Pana 100-400 bardziej podoba mi się jednak Panas i możliwe, że to argumentem.
jak decydujesz się na G9, to prawdopodobnie będzie to lepszy wybór - w sumie nieco lżejszy i mniejszy (chyba) i trochę jaśniejszy; za to droższy;
nigdy nie używałem, ale przeglądałem różne testy i wynika z nich, że powyżej 300 mm obrazek mu słabnie, i tu M.Zuiko (ponoć zresztą Sigma Sport) może mieć pewną przewagę;
najlepszym rozwiązaniem jest wersja Mk II tego obiektywu, droższa, niestety, ponieważ kooperuje ona z telekonwerterem, wersja 1. nie dawała takiej możliwości;
poza tym, jak nastawiasz się na ambitne wyczyny z AI i bardzo szybkim fotografowaniem, to miej na uwadze, że niektóre tylko obiektywy będą współpracowały z trybem seryjnym szybszym niż 25 fps, a zwłaszcza z tym superszybkim; niektóre starsze obiektywy mają po prostu też stare i dość powolne silniki napędzające AF.
10kamil, jestem w podobnej sytuacji, bo mam od 8 lat E-M5 II i jedyne na co mogę narzekać, to AF. Korzystając więc z wyprzedażowych cen wziąłem tego OM-1 (I).
Nie chciałem OM-5 (choć kusił rozmiarami i ceną), bo jest zbyt plastikowy, a do tego w paru miejscach jak wizjer czy USB jest trąci myszką. Z tego co czytałem to AF na pewno jest lepszy niż w E-M5 II, ale w moim wypadku jak już zmieniam sprzęt, to wolę konkretny postęp.
A w stosunku do G9 II bardziej podoba mi się OM-1 i jest tańszy, więc Panasa nie wybrałem, choć to głównie jego obiektywów używam.
@JdG Dziękuje za wszystkie rady. @_Tomek_ - wszedłem tu dzisiaj, by napisać, że zamówiłem OM1. W promocji z 8-25/f4, którego planowałem kupić, korpus wychodzi 4700 zł (z uwzględnieniem cashbaku na 8-25). To było decydujące.
cashbacki i inne promocje to super sprawa, trzeba z tego korzystać, jak okazja; ja natomiast zamówiłem sobie Pena E-P7, niestety bez cashbacku, ale wygląda na to, że wkrótce w ogóle zniknie ze sklepów, więc szansa na promocje niespecjalnie duża; no to kupiłem;
rozważałem różne opcje, w tym i OM1, bo jednak zdjęcia HiRes robi dużo szybciej; ale, że dwa z używanych korpusów zbliżają mi się najwyraźniej do swojego naturalnego końca, więc w dość dziwnej sytuacji na rynku m4/3, jaka teraz panuje, zdecydowałem się na taki krok, póki jeszcze można coś z gwarancją nabyć;
znalazłem nawet ofertę Lumiksa GX80, którego przeoczyłem, jak można było go nabyć za nieduże pieniądze, w dodatku z obiektywem, który zawsze wydawał mi się interesujący - Panasonic G VARIO 14-140 mm f/3.5-5.6, jednak okazało się, że to mistyfikacja i sprzedają z tym obiektywem G80. nie GX80, w sumie spora różnica; ten ostatni, z 2016 r. ma taką specyfikację, że w zasadzie do dziś można go uznać za nowoczesny; szkoda, że tak późno zainteresowałem się tym modelem Panasonica, jakoś nie ma następcy, niestety.
Odnoszę wrażenie, że mówienie o śmierci MFT może stać się jej powodem. Coraz więcej osób się z tego systemu wycofują, nawet byli ambasadorzy. Z drugiej strony - mam komplet rewelacyjnych szkieł, jak bym chciał kupić podobne do na bagnet L lub Z to musiałbym wydać jakieś 30tys. Wydajny korpus to kolejne 10-15 tys. Bez sensu wychodzić.
Komercyjnie robię zdjęcia zwykle na wyjazdach, w jeden, średni plecak zmieszcze 2 korpusy, 5 szkieł, 2 reporterki, aku, cplki itp.
Ogólnie ta sytuacja, dziwna jak to powiedziesz była jedną z przyczyn kupna nowego korpusu. Wiem, że posłuży mi kolejne 5-6 lat, a EM5 II to dobry zapas i korpus "rekreacyjny" :)
PS. PEN to fajny korpsu. Miałem kiedyś, krótko (wtedy byłem na Sony i nie wiedziałem, że wyładuje w MFT). Sprawdź GX9.
sprawdziłem - Ceneo wykazuje GX8 z bardzo dobrym obiektywem typu zoom za jedne 5 790 PLN, nieco drogo; gdyby to był inny obiektyw (np. 14-140), to ewentualnie rozważyłbym zakup na raty, ale tak, to wolę już kupić choćby OM-5, bo mój starodawny E-M5 (rocznik 2012 lub 13) już wyraźnie słabuje (nie wspominając już o tym, że E-PL8, z dolnej zdecydowanie półki, ale z 2016 r., czasem jest wyraźnie lepszy);
Amazon w ogóle żadnego Lumiksa GX nie pokazuje; po prostu ten sprzęt już tylko na rynku wtórnym, którego nie sprawdzałem i nie ma zamiaru tego robić, bo jakość sprzętu AD. 2024 jest taka, że bez oficjalnej gwarancji szkoda kasy;
zresztą już zapłaciłem za Pena P7 - nie ma EVF :(, ale przy odrobinie wprawy, wyobraźni i doświadczenia można sobie nawet w słoneczny dzień poradzić z ekranikiem LCD; a ten dobry, uchylny;
cóż, trzeba liczyć, ze Pananasonic, skoro się ocknął na okazje FZ80D, to może i na przypadek GX90 też dozna otrzeźwienia?
NB. Leica ostatnio wrzuciła na rynek klon Lumiksa LX100 (OIDP) z zupełnie dobrym wizjerem EVF (bo te lumiksowe nie były ponoć nadzwyczajne), więc możliwości technologiczne z pewnością dalej istnieją.
10kamil, fajnie że trafiłeś ofertę z obiektywem, który akurat potrzebujesz. Ja mam w miarę ustabilizowana szklarnie. Autofokus OM-1 to inna bajka. Teraz jestem na wakacjach z rodziną, wziąłem OM-1 i dwie Panaleiki: 35-100/2.8 i 25/1.4. Foto ganiających dzieciaków czy ogolniej w ruchu, np. zjazdy na linie w parku linowym) jest dużo łatwiejsze. Ale EM-5 II zostawiam, niby niedużo mniejszy, ale z 25/1.4 czy 12-60/2.8-4 różnica jest odczuwalna i jak będę musiał się ograniczyć z bagażem, to taki zestaw piątki z jednym szkłem będzie ze mną jechał zamiast OM-1. Tak że nadal czekam na maly i zaawansowany korpus m4/3, który zastąpi piątkę, ale już bez nerwów, że zostanę beż aparatu.
@JdG Prawdę mówiąc na mft ze strony Panasa liczę bardziej.
@_Tomek_ Miałem/mam Panasa 7-14/4 ale chciałbym go wymienić, ze względu na bliki, które powstają na korpusie Olka. 8-25/f4 planowałem kupić przy okazji obecnego cashbacku. Świetnie się złożyło :)
10kamil, czy masz juz OM-1, jak pracuje spust migawki? U mnie jest bardziej wrazliwy (lżejszy nacisk) niż w E-M5 II. Wszystko prawidłowo, pollruch - pomiar, pełne naciśnięcie - zdjęcie, ale idzie to lżej niż w piatce i parę razy zdarzyły mi się podwójne zdjęcia w trybie pojedynczym. Kiedys tak miałem w Panasie G2, potem się przyzwyczaiłem.
Dzięki, bo miałem cień wątpliwości, że może tylko u mnie tak jest. Ale czytam, że w E-M1 II/III spust też jest bardziej czuły niż w E-M5 II czy PEN F, bo podobno tak lepiej przy fotografowaniu akcji. W każdym razie w Panasie G2 szybko się przyzwyczaiłem.
Tak, kółka sterujące są w E-M5 II łatwiej dostępne, ale też łatwiej przypadkowo ruszyć, zwłaszcza przednie mi się zdażało. Tu trzeba przesunąć palce poza naturalny chwyt, więc to nie grozi. Na pewno się przyzwyczaisz, ja po tygodniu trafiam palcem od razu :)
Co do OM 5. Myślę, że to dobry aparat, który najbardziej cierpi na tym, że posiada stare menu. Nie, że jest tragiczne ale chyba wszyscy oczekiwali, że OM System ujednolici oprogramowanie aparatów - to wydaje się logiczne. Szkoda, że poszli "po taniości".
Menu OM-1 jest bardzo intuicyjne, w E-M5 II ciagle zapominalem co jest gdzie (a OM-5 ma chyba to samo).
Co do ciecia kosztow - szkoda, i to mnie właśnie najbardziej irytuje w OM-5. Do mojej fotografii byłby pewnie nawet lepiej dopasowany niż OM-1, ale te cięcia kosztów mi nie pasują. Zdaje sobie sprawę, że to moje fanaberie, że plastik w obudowie nie musi być zły, że wizjer i ekran mają gorsze parametry, ale nadal są w pełni użyteczne, itd, ale lubię dopieszczone aparaty, nawet jeśli są droższe.
Uważam, że nowe menu zmieniłoby zupełnie sposób patrzenia na ten aparat. Byłby to jasny sygnał, że OM robi coś swojego. Nawet jeśli od strony sprzętowej byłby to EM1 III (Olympus zawsze tak robił, EM5 II to EM1 z HiRes). Tylko tutaj zabrakło czegoś nowego, a zamiast nowości jest wolneijszy tryb seryjny.
Mimo wszystko bym go kupił, gdyby miał thetering (i nie było promocji na OM1)
> chyba wszyscy oczekiwali, że OM System ujednolici oprogramowanie aparatów - to wydaje się logiczne.
najbardziej to "wszyscy" oczekiwali, że po OM-1 następne aparaty będą miały już nowe matryce i procesory, tymczasem do OM-5 użyto podzespołów z E-M1 III, co było rozczarowujące, choć faktycznie stanowiło pewien postęp wobec E-M5 III i było zgodne z dotychczasową polityką firmy - model M5 bywał nieco uproszczoną wersją "flagowca" z poprzedzającej edycji; tak sobie to ustawili i najwyraźniej dalej się trzymają tego;
problem w tym jest taki, że OM-1 to nie tylko nowa matryca ale i nowy procesor, czyli w praktyce nowy komputer, 64-bitowy w dodatku (poprzednie były 32-bitowe), zatem nie dało się w sposób prosty przenieść oprogramowania z OM-1 do modeli z komputerem 32-bitowym, najwyraźniej proste przepisanie i przekompilowanie softu nie wchodziło w rachubę;
IMHO, sytuacja firmy stanie się klarowniejsza, kiedy pojawi się na rynku model niższy od OM-1 z nową matrycą i nowym komputerem, wtedy będzie to sygnał, że wracają do sił; a tak, z OM-1 i odcinaniem kuponów od dawnej produkcji, wciąż dobrze się prezentującej, dodajmy, ale jednak trochę w stylu sławnego notebooka Sony Vaio, którym firma JIP też się opiekuje.
NB. & IMHO: menu w "starych" Olympusach" jest całkiem klarowne; cały problem z nim polega na tym, że ma - siłą rzeczy - w modelach bardziej zaawansowanych takie mnóstwo różnych opcji, że żadne uporządkowanie w istniejącym układzie nie czyni go specjalnie przyjaznym dla kogoś, kto ad hoc próbuje zmienić coś, czym dotąd się nie zajmował.
Trudno się, nie zgodzić. Nowsze menu jest bardziej intuicyjne.
"problem w tym jest taki, że OM-1 to nie tylko nowa matryca ale i nowy procesor, czyli w praktyce nowy komputer, 64-bitowy w dodatku (poprzednie były 32-bitowe), zatem nie dało się w sposób prosty przenieść oprogramowania z OM-1 do modeli z komputerem 32-bitowym, najwyraźniej proste przepisanie i przekompilowanie softu nie wchodziło w rachubę;"
Tu się nie zgodzę, akurat zajmuje m.in. interfejsami zawodowo; nie uważam, żeby ograniczenia sprzętowe miały wpływ na wygląd i układ menu.
> nie uważam, żeby ograniczenia sprzętowe miały wpływ na wygląd i układ menu.
ograniczenia sprzętowe zawsze mają duże znaczenie - soft musi jednak pasować do sprzętu, na którym się go uruchamia; spróbuj odpalić Windowsa 11 na maszynie z 32-bitowym CPU, to się przekonasz;
w każdym razie, w tym wypadku mamy różne architektury komputerów, więc trudno oczekiwać, że oprogramowanie 64-bitowego OM1 zadziała w jeszcze 32-bitowym OM5; oczywiście, z wyglądem może jest prościej, ale i tak trzeba by przepisać nieco firmware w OM5, co kosztuje nieco i zajmuje czas, a każdy przecież widzi, że w przypadku tego modelu oszczędność kosztów była ważnym wskaźnikiem.
> nie uważam, żeby ograniczenia sprzętowe miały wpływ na wygląd i układ menu.
ograniczenia sprzętowe zawsze mają duże znaczenie - soft musi jednak pasować do sprzętu, na którym się go uruchamia; spróbuj odpalić Windowsa 11 na maszynie z 32-bitowym CPU, to się przekonasz;
w każdym razie, w tym wypadku mamy różne architektury komputerów, więc trudno oczekiwać, że oprogramowanie 64-bitowego OM1 zadziała w jeszcze 32-bitowym OM5; oczywiście, z wyglądem może jest prościej, ale i tak trzeba by przepisać nieco firmware w OM5, co kosztuje nieco i zajmuje czas, a każdy przecież widzi, że w przypadku tego modelu oszczędność kosztów była ważnym wskaźnikiem.
> ograniczenia sprzętowe zawsze mają duże znaczenie - soft musi jednak pasować do sprzętu, na którym się go uruchamia; spróbuj odpalić Windowsa 11 na maszynie z 32-bitowym CPU, to się przekonasz;
Core może i nie uruchomisz, ale skórkę, która zmieni UI już bez problemu :) Mało tego - wiele systemów działa zarówno na 64, jak i 32 bit.
> w każdym razie, w tym wypadku mamy różne architektury komputerów, więc trudno oczekiwać, że oprogramowanie 64-bitowego OM1 zadziała w jeszcze 32-bitowym OM5; oczywiście, z wyglądem może jest prościej, ale i tak trzeba by przepisać nieco firmware w OM5, co kosztuje nieco i zajmuje czas, a każdy przecież widzi, że w przypadku tego modelu oszczędność kosztów była ważnym wskaźnikiem.
To jest tylko i wyłącznie kwestia oszczędności, pozornych moim zdaniem, które kończą się strzałem w kolano... niestety...
> Mało tego - wiele systemów działa zarówno na 64, jak i 32 bit.
OK, tylko to jest inny kod maszynowy dla każdego systemu, tzn. po skompilowaniu nie jest zamienny; zaś system menu to przecież nie "skórka", tylko całkiem poważny interfejs;
co do "strzału w kolano", to zostawmy firmie to zmartwienie, czas pokaże, czym to było.
Bardzo uproszczę - interfejs to odpowiednio ułożone, zrozumiałe dla człowieka skróty, do funkcji, które rozumie aparat. To o czym rozmawiamy, to ostatnia warstwa, czubeczek góry lodowej. Nie widzę powodu, dla którego nie dałoby się tego zrobić (cały czas mówię o poziomie wizualnym).
Nie zmienia to faktu, że z moich aparatów jestem b. zadowolony :)
P.S. Korzystaliście z Lumixa 20 1.7 na Olku? Jak to faktycznie jest z tym AF? Znośny/wolny/tragiczny?
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Czyli odgrzewany kotlet?
Szkoda, że nawet nie chciało im się złącza USB odświeżyć, bo już na prawdę dużo sprzętów korzysta z USB C. Co prawda i tak panuje okres przejściowy, że trzeba z dwoma kabelkami chodzić, ale to nowy aparat!
Dobrze, że chociaż nazwę chciało im się przemalować.
@Optyczni
Errata - w 'Podsumowaniu' w wadach piszecie o USB-C, a tu przecież jest nieszczęsne micro USB.
Tydzień temu intensywna dyskusja o m43, w ostatnich Plotkach dyskusja o m43, tu znowu m43, no i w kolejnych Plotkach też pojawi się m43.... Czy już zostało powiedziane wszystko, czy w komentarzach znowu sporo emocji? Kto pierwszy napisze o pękających gnieździe statywowym? :-)
@JarekB - no wada, że nie ma USB C :)
Wykastrowany E-M5 III.
Zdjęcia seryjne
10 kl/s
JPEG
E-M5 III: pełna prędkość przez 30 sekund
OM-5: pełna prędkość przez 2 sekundy [potem 3.6 kl/s]
RAW
E-M5 III: pełna prędkość przez 6 sekund [potem 7.8 kl/s]
OM-5: pełna prędkość przez 2 sekundy [potem 3.7 kl/s]
@Amator79
Albo jest mało precyzyjnie napisane, albo źle zinterpretowałem sformułowanie 'złącze USB-C w standardzie 2.0' :-). Jakkolwiek to ująć, to USB-C brakuje ;-)
Słabo. Pomijając porównania do aparatów z większymi matrycami to nawet w porównaniu ze swoim poprzednikiem wydanym jeszcze przez Olympusa najbardziej zyskała tylko cena. Oceniając działania OM zastanawiam się czy chodzi tylko o "golenie" użytkowników, bo przecież trudno ten model ze zmienionym logo uznać za istotnie unowocześniony.
@deel77
Odnośnie 'golenia' to udało mi się przed chwilą zauważyć cashback 1.350 zł...
Wobec E-M5 mk III poprawiono faktycznie niewiele, cytując Optycznych 'dostajemy np. ulepszoną o zdjęcia wykonywane z ręki funkcję Hi-Res Shot, czy symulację filtra neutralnego Live ND. Widać poprawę uszczelnień, czy wykrywania twarzy i oczu.'
@JarekB
Sądzisz że cena tego aparatu dobra?
Więcej ulepszeń dostawali użytkownicy Fujifilm w darmowych aktualizacjach oprogramowania :)
@deel77
Z podsumowania test 'Aktualnie OM-5 kosztuje ok. 5400 zł (sam korpus). Decydując się na jego poprzednika, czyli Olympusa OM-D E-M5 Mark III, oszczędzimy nieco ponad 1000 zł'. Cashback na OM-5 wynosi 1.350, więc po odjęciu tegoż casbhacku OM-5 jest tańszy od poprzednika. Nie wiem, czy cena jest dobra, ale obecny nabywca OM-5 nie może się czuć 'golony', jeżeli trochę lepszy aparat (pomijając uroczo wypunktowane powyżej 'kastrowanie') kupuje (obecnie) taniej.
Teraz już zajmę się piąteczkiem :-)
"Widać poprawę uszczelnień, czy wykrywania twarzy i oczu."
To zdanie jest oparte na deklaracjach producenta.
-Lepszych uszczelnień nie widać i nie były testowane.
-skuteczność AF na oczy i twarz też nie została objęta testem.
@JarekB
Krytykowałem cashbacki wielokrotnie. Uważam, że w wielu przypadkach tzw. normalna cena jest zbyt wysoka, bo ma miejsce na takie akcje - ostatecznie ta niższa cena też musi być opłacalna dla sprzedawcy. Dotyczy to większości producentów. Na starego Olka też były cashbacki. Jednak ostatecznie masz rację - obecnie można kupić OM-5 za nieco ponad 4000 zł (no chyba że kupujesz na firmę). Czy to jest "golenie"? Moim zadaniem tak, może teraz nieco mniejsze, ale tak i niechciałbym być klientem który kupił ten aparat 30 listopada :)
W przeszłości fotografowałem E-M1 (2 i 3). To były i są całkiem ciekawe aparaty, ale dziś raczej bym nie wszedł w ten system pod marką OM. Na dziś w moim odczuciu ten producent nie pokazał nic ciekawego z wyjątkiem zmiany logo. Ceny są wysokie (z wyłączeniem okresowych promocji), a plany na przyszłość nieznane. Uważam, że w przypadku OM ich prezentacja mogłaby mieć duże znaczenie dla ewentualnych, nowych klientów w szczególności mając w pamięci ciszę Canona odnośnie bagnetu M.
"Autofokus
Podobnie jak Olympus E-M5 Mark III, także nowy OM-5 także został wyposażony w hybrydowy system automatycznego ustawiania ostrości. W testowanym modelu mamy ich 121. Wszystkie są krzyżowe i bazują na detekcji fazy, aczkolwiek autofokus korzysta również z detekcji kontrastu."
Chyba jedno zdanie zostało gdzieś zjedzone.
PDamian jest bezkonkurencyjny ("Wykastrowany E-M5 III"), nawet nie można powiedzieć, że jak zawsze, bo tym razem poszedł dale, nie ma gość cnoty umiaru, za grosz;
> Tydzień temu intensywna dyskusja o m43, w ostatnich Plotkach dyskusja o m43, tu znowu m43, [JarekB]
tym razem nie ma wyjścia - po prostu jest o m4/3, bo taki sprzęt jest właśnie testowany;
OM-5 od początku nie miał dobrej prasy, logicznie nawet nie da się określić dlaczego? na pewno nie pomogło mu, że obudowę ma taką jak poprzednik (wyjąwszy napisy), więc wszyscy mówią, że taki sam; ale to nieprawda, w środku przecież poważnie się różni od poprzednika i gdybym miał kupować, to wybrałbym zdecydowanie OM-5, nie Mk III;
ma lepszy przede wszystkim procesor obrazu stąd też tryb HiRes "z reki", bardzo fajny "ficzer", z którego czasem warto skorzystać i dla którego warto nieco więcej zapłacić za OM-5; ten sam tryb w wydaniu "statywowym" jest znacznie mniej ponętny, właśnie z powodu statywu; Live ND też jest całkiem "smaczny"; jako "wędrowny" fotograf statywu nie używam z zasady, więc dla mnie OM-5 ma zdecydowaną przewagę nad Mk III;
aparat ten (nawet E-M-5 Mk III) ma przecież dobrą specyfikację, nie ustępuje nawet wiele "profesjonalnym" konstrukcjom NiC (w rodzaju Z 6-7, czy R 6-7; wyjąwszy rozdzielczość matrycy, mniejszą wyraźnie), w końcu ma wnętrzności po E-M1 Mk III (tylko pamięci ma raczej sporo mniej), a takie rozwiązania jak "pro capture", które Olympus jako pierwszy wprowadził już dawno temu (chyba w 2016), dopiero obecnie są implementowane w aparatach liderów rynku;
aparat nagminnie krytykowano za wizjer (choć rozdzielczość jak "topowym" E-M1 III, a ten dobry jest) i port USB bez gniazda C i w standardzie USB2;
no, fajnie by było, żeby to był USB3, ale takie gniazdo ma inną specyfikację elektryczną, więc poza przekonstruowaniem niektórych części obudowy trzeba by i inne rzeczy przebudować; bateria - nb. zupełnie dobra, taka jak w innych, tańszych Olympusach(!), też może by okazała się nie wystarczająca; w każdym razie złącze mikro "jeszcze nie zginęło", więc to problem bardzo umiarkowany, kabelki po prostu wciąż jeszcze są, a dostępne są też różne przejściówki;
zresztą, w fotografii na ogół nie ma jakiejś wielkiej potrzeby korzystania z tego portu; ja używam USB tylko w starym E-M5, w którym zepsuło się gniazdo karty i w ten sposób ściągam z niego zdjęcia; a do ładowania baterii wtyczka mikro w USB2 jest tak samo dobra jak C;
ale ciekawe jest, że fotograficzny test OM-5 ukazuje się grubo po roku od premiery, niemal w rocznicę testu filmowego; m4/3 to widać nośny temat.
> Ceny są wysokie (z wyłączeniem okresowych promocji), [deel77]
5 tys. PLNto wysoka cena (PDamian też jest tego zdania), no ale jakiego NIkona za tyle kupisz?
> a plany na przyszłość nieznane.
przyszłość w ogóle ma to do siebie, że jest trudna do przewidzenia w momentach, kiedy świat nie jest zbyt spokojny, jak obecnie np.
natomiast taki aparat foto to trwały dość przedmiot; ja nie zepsuł się w okresie gwarancji, to pewnie latami będzie działał; czasem może nawet przeżyje fotografa; teraz już nawet aparaty foto nie są takie wieczno-trwałe jak ongiś (te lepsze, of course, bo dawniej też był sprzęt szybkiego zużycia), ale jednak, jak nimi nie rzucać, to z 10 lat mogą działać;
zmartwienie mają tylko ci, którzy muszą błyszczeć najnowszym sprzętem, a le tacy to raczej wybiorą coś za duże pieniądze z NiC (hipsterów od Leiki pomijam).
Jakbym czytał recenzje aparatu o możliwościach/specyfikacji sprzed jakichś 8 lat wstecz.
@JdG napisał „ aparat ten (nawet E-M-5 Mk III) ma przecież dobrą specyfikację, nie ustępuje nawet wiele "profesjonalnym" konstrukcjom NiC (w rodzaju Z 6-7, czy R 6-7; wyjąwszy rozdzielczość matrycy, mniejszą wyraźnie), w końcu ma wnętrzności po E-M1 Mk III (tylko pamięci ma raczej sporo mniej), a takie rozwiązania jak "pro capture", które Olympus jako pierwszy wprowadził już dawno temu (chyba w 2016), dopiero obecnie są implementowane w aparatach liderów rynku;”
😂
"5 tys. PLNto wysoka cena (PDamian też jest tego zdania), no ale jakiego NIkona za tyle kupisz?"
-np. Z5 link
link
vs
link
No fakt Z5 kosztuje taniej niż ten OM-5, jak wiadomo "wykastrowany E-M5 III"; staniał od premiery prawie o połowę, choć to dumny "pełnoklatkowiec"; nic tylko pędzić do sklepu i brać póki ta atrakcja jest dostępna.
NB. ten Z5 wg Optycznych ma w dodatku lepszą stabilizację od OM-5 o ca 1EV!
więcej! ten super aparat ma nawet lepszą stabilizację niż Olympus E-M1 III (też wg testu Optycznych) a to już spora sztuka;
widać ta fama o wyższości Olympusów w zakresie stabilizacji jest mocno przesadzona, albo są lepsi, jak ten Nikon Z5; dziś robiłem zdjęcia przy czasie 3,5" z ręki E-M1 i wyszły, to pewnie ten Z5 dałby rade z 5 i więcej sekundami; i to za jedne 4,5 tys. PLN! PDamian! jesteś super akwizytorem!
@JdG „…dziś robiłem zdjęcia przy czasie 3,5" z ręki E-M1 i wyszły…”
Rozumiem że pod pojęciem „wyszły” to masz na myśli zdjęcia z „rozmazem” :) czyli poruszone ?
Bo kto ci uwierzy w takie bajki że zrobiłeś ostre zdjęcia z ręki na 3,5s?
Takie rzeczy to w smartfonach.
> Bo kto ci uwierzy w takie bajki że zrobiłeś ostre zdjęcia z ręki na 3,5s?
byli tacy, co twierdzili, że zrobili tym Olympusem zdjęcia z ręki przy czasie 8"; ja tam skromnie, chyba do 5" doszedłem;
co do tych wczorajszych, to przesadziłem - po sprawdzeniu czasy są 2,5-3,2"; no i skoro przy kadrze 84 stopnie poszczególne gałązki na drzewach są ostre, to chyba można uznać te fotki za dobre?
Co ciekawe, to była seria 14 zdjęć zrobionych w czasach od 1-3,2", głównie z powodu jednego drzewa na górze i świetlistego prześwitu w innych zaroślach i w zasadzie wszystkie wyszły ostre; przynajmniej po powiększeniu w aparacie 14x tak wyglądają;
rzadka sprawa, bo zwykle w takich ciemnych okolicznościach, jak się robi zdjęcia jednak niezbyt jasnym obiektywem (F/4), to mało co widać i trudno ostrość ustawić, więc i nieostre zdjęcia się zdarzają; a tu akurat wszystkie, w ciągu OK; stabilizacja to jednak piękny wynalazek.
@vulkanwawa
'Jakbym czytał recenzje aparatu o możliwościach/specyfikacji sprzed jakichś 8 lat wstecz.'
Możesz podać przykład aparatu sprzed 8 lat z którym kojarzy się Tobie OM-5? Ja przy recenzji Z5 (w DPR) przeczytałem, że jego matryca kojarzy się kolegom z D750, czyli aparatem z 2014. Niedawno sprawdzałem na e-bay'u ceny NX1, czyli doskonałego aparatu z systemu, który nie żyje od 8 lat. W Amerykach i Europie ca.25% sprzedaży w 2023 stanowią luszczanki, które są (wg. kryteriów 'aparatu o możliwościach/specyfikacji sprzed 8 lat') sprzętem w całości zmurszałym... A jednak się kręci.
@deel77
Piszesz, że nie wszedłbyś teraz w m43... Ostatni nowy aparat w tym systemie kupiłem w 2010, potem już tylko używki, min. roku temu E-M1x z 8k przebiegu za 900 ojro...
Pozyskiwanie nowych klientów? Mam wrażenie, że każda firma foto chciałaby pozyskiwać nowych klientów, a de facto są może w stanie utrzymać obecnych. Roczna sprzedaż aparatów z wymiennymi obiektywami to 6-7 mln sztuk, przecież to są śmieszne ilości...
Zadziwiająco obszerne podsumowanie testu.
@vulkanwawa
'Jakbym czytał recenzje aparatu o możliwościach/specyfikacji sprzed jakichś 8 lat wstecz.'
W podsumowaniu dot. RAW
'Fujifilm X-S20 notuje nieco niższy poziom szumu niż OM-5, a różnicę (wg pomiarów w Imateście) oceniamy na ok. 1/2 EV dla ISO 6400. W przypadku EOS-a R7 jest odwrotnie i generuje on wyższe zakłócenia od testowanego aparatu OM System o ok. 2/3 EV.'
Czyli XS-20 jest sprzed 7 lat (a może 6?), a R7 sprzed 9? :-)
NiC ante portas. ;)
Ten aparat można oceniać rożnie, ale tylko w kategorii jego przeznaczenia. Chyba wszyscy/większość(?) użytkowników systemu micro43 oczekiwała .."nowego otwarcia" w serii "5" i "10" i ....."pen" i...moim zdaniem nadal oczekuje.
Formalnie temu aparatowi niczego nie brakuje, ale ....moim zdaniem, nie jest tak "fajny", jak był jego poprzednik w chwili premiery. To bezpieczny wybór, ale ja oczekiwałem "Ryzyka" przez "R".
Oszczędność na buforze jest dziwna. Przy 30kl/s przepustowość pamięci nie musi być duża - karty pamięci nawet tyle osiągają - więc cena układów jest śmiesznie niska.
JarekB
16 grudnia 2023, 07:53
„Możesz podać przykład aparatu sprzed 8 lat z którym kojarzy się Tobie OM-5?”
Proszę bardzo pierwszy z brzegu Olympus PEN-F link
W ważnych kwestiach PEN-F jest nawet lepszy jak np. Stabilizacja matrycy itp
… autofokus, zakres tonalny.
W stanach teraz GH5 II kosztuje tyle samo link
i S5 link
Nie mam czasu dalej grzebać ale jaki tu jest „postęp” w obrazowaniu mikronów 4/3. ?
Pen-F z kontrastowym AF i ceną wyższą nawet od E-M1? W dniu premiery był o 6 lat młodszy😉.
@JarekB
To poczytaj testy aparatów z 2014 roku
@JarekB no tak teraz musi być dokładnie aparat sprzed 8 lat i zacznie się bicie piany 🙄
Wtedy nie było PEN-F, a fazowy był tylko w E-M1. Oczekiwania (a więc i oceny) się zmieniły.
To Ty pisałeś o 8 latach? Z5 ma zabytkową matrycę, R7 szumi bardziej od OM-5 z mikro-matrycą i takie tam.
To niech sprzed około 8 lat np. tutaj inny link
W czym odstaje ta „zabytkowa” matryca w Z5 w stosunku do tego Olympusa ?
Niestety, ale po wyjściu na rynek OM-1 wszyscy mieli nadzieję, że OM-5 będzie czymś więcej, a dostaliśmy odgrzewany kotlet. Osobiście mam E-M5 Mk III i nie widzę najmniejszego sensu za zmianą na OM-5, który dodatkowo strasznie podrożał (obecnie przy przecenach aparatów innych producentów, w tym FF, jest to jeszcze bardziej odczuwalne). Rozwiązania techniczne, stosowane w tym aparacie zdążyły się już zestarzeć (np. AF). Dlatego właśnie wiele osób chciałoby zobaczyć wersję MK II (nową lepszą matrycą, lepszy AF, lepszy EVF itp.).
A tymczasem plotka głosi, że dostaniemy tak samo podgrzanego kotleta pod postacią OM-10 - czyli E-M10 Mk IV ze zmienionym logo. Mam nadzieję, że do tego jednak nie dojdzie i zmiany będą większe, bo inaczej będziemy mieć drugiego Pentax'a i M4/3 naprawdę upadnie.
To ciekawe, bo wyznawcom do 2020 roku to nie przeszkadzało w E-M5 i E-M5 II
gdy cała, z wyjątkiem Panasonic, konkurencja miała fazowy AF.
@PDamian
Po pierwsze nie jestem wyznawcą i fotografuję różnymi aparatami. W E-PL8 (miałem do niedawna) AF kontrastowy miał swoje wady, ale za ten aparat płaciłem, w zestawie z obiektywem, 900pln za nowy. Natomiast jak masz wydać 5k za body to zaczynasz porównywać co kto oferuje ;) AF w E-M5 Mk III nie jest zły, ale przydałby mu się już upgrade - więcej punktów i porządny tracking, bo w tej chwili na rynku konkurencja oferuje już lepsze rozwiązania, w tańszych aparatach.
Czym się różni matryca OM-5 od matrycy E-M1 II z 2016 roku?
Ta z Z5 jest (w swojej zabytkowości) tak samo zmurszała jak z OM-5, ale - o dziwo! - każda z nich robi zdjęcia :-)
@wena2k432
Drugiego Pentaxa? Chyba jeszcze nie upadł ;-) M43 upadnie z powodu OMDS? Chyba nie, wszakże jest jeszcze Panas. Nawet jeżeli upadnie… Nie pierwszy, nie ostatni, a nawet po upadku sprzęt będzie działał, więc - cieszmy się i róbmy zdjęcia.
BTW - OM-10 będzie z pewnością tylko drobnym retuszem, tu nawet USB-C byłoby niespodzianką. Według mojej wiedzy odgrzewane kotlety są jadalne :-)
E-M1 II z 2016 roku ma USB 3.0 (5 GBit/sec)
a OM-5 z 2022 roku USB 2.0 (480 Mbit/sec)
o zdjęciach seryjnych nawet nie wspominając link
PDamian
"To ciekawe, bo wyznawcom...."
Ech Kolego, ja jestem wyznawcą ...szczególnie aparatu E-M1m2, ponieważ tym właśnie modelem mogłem robić zdjęcia, kiedy nawet kamerka sportowa nie dawała rady. nawet obecnie kiedy wszystkie body i obiektywy są uszczelniane,
combo Olympus/OM-D, ze względu na możliwość trzymania w jednym ręku, jest ....TOPOS do zdjęć np: na raftingu, na jachcie, w skokach ze spadochron. Spróbuj to zrobić z ....Nikonem Z9 ... :)
@JarekB
Pentax niby jeszcze żyje, ale co to za życie - cień dawnej świetności.
Niby odgrzewane kotlety jeść można, tylko po co? Skoro inne firmy poszły do przodu, to albo oferujesz coś lepszego, albo sprzedajesz taniej. A tutaj, ani lepiej, ani taniej.
Panasonic pokazał G9 Mk II i to super, ale M4/3 to dla mnie głównie mniejsze body i bardzo brakuje następców GX80/GX8/GX9. O aparatach dla filmowców nic nie piszę, bo mnie to nie kręci, ale widać, że Panasonic coraz więcej poświęca kasy i czasu na opracowywanie i promowanie FF, a coraz mniej M4/3.
@JarekB
„Ta z Z5 jest (w swojej zabytkowości) tak samo zmurszała jak z OM-5, ale - o dziwo! - każda z nich robi zdjęcia :-)”
i tak to przeważnie wygląda ta rzeczowa dyskusja?
@vulkanwawa
Czy napisałem, że jest gorsza? Nie napisałem (zacytowałem dpr), że jest tak samo stara… Spoko, nikt nie podważa, że FF rządzi :-) Daj jakieś poważne argumenty.
@vulkanwawa
Czy napisałem, że jest gorsza? Nie napisałem (zacytowałem dpr), że jest tak samo stara… Spoko, nikt nie podważa, że FF rządzi :-) Daj jakieś poważne argumenty.
JarekB
16 grudnia 2023, 10:34
"To Ty pisałeś o 8 latach? "
vulkanwawa
15 grudnia 2023, 23:01
"Jakbym czytał recenzje aparatu o możliwościach/specyfikacji sprzed jakichś 8 lat wstecz."
"... sprzed jakichś 8 lat wstecz." tłumacząc jak dziecku to oznacza plus/minus , około itp.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
JarekB
16 grudnia 2023, 12:07
"Czy napisałem, że jest gorsza?"
prowadzisz dialog ze sobą ? bo nie rozumiem do czego się odniosłeś ?
Proponuję kupić ww aparacik z obiektywem 17 mm/f1.2 i wówczas podyskutować. Według mnie olek jest skończonym projektem i doskonałym. Zanim inni zaczęli produkować cyfrówki, Olympus już miał kilka modeli. Były drogie, ale zwróciły się po kwartale. Dziś używam podróżując i w teatrze. Warunek! Musi być najwyższe szkło, a to i tak połowa cenowo do FF. Sprzęt niezawodny
Pozdrawiam matrycę z Z5, szumy z R7 i się zbierał będę. Czeka mnie night shooting, szkoda czasu na czytanie opowieści. Czeka na mnie E-M1x, czyli napompowany E-M1 m 2,5, strasznie stary, technika sprzed ca. 7 lat, czyli może mniej, a może więcej. Good light (cytując forumowicza z dpr)
@1backspace65
16 grudnia 2023, 13:00
"Proponuję kupić ww aparacik z obiektywem 17 mm/f1.2 i wówczas podyskutować. Według mnie olek jest skończonym projektem i doskonałym. Zanim inni zaczęli produkować cyfrówki, Olympus już miał kilka modeli. Były drogie, ale zwróciły się po kwartale. Dziś używam podróżując i w teatrze. Warunek! Musi być najwyższe szkło, a to i tak połowa cenowo do FF. Sprzęt niezawodny"
OM System OM-5 + 17 mm f/1.2 = ~ 10 tyś zł
Sony A7 III lub Z5 + 35mm f/1.8 = ~ 8-9 tyś zł
gdzie ta niby nisza cena zestawu Olympusa?
no i zgadnij który da ci lepsze zdjęcia? pomimo że 35 ma FF ma "tylko" f/1.8
R7 ma 32 Mpix.
link
link
link
Kto tu porównuje semi FF ‚jestem krulem winiety’ FE 1.8/35 z mZuiko 1.2/17? Ratunku!!!
Vulkanwawa
Z5 mam też i jednak nie da się porównać. Pierwsze, przesłona większa w olku i przez to większa średnica szła, a to daje większe natężenie wpadającego światła. Przy f1.2 zdjęcie jest ostre i polecam sprawdzić, później pisać. Natomiast praca z Z5, owszem przyjemna ale dziś szkieł brakuje. Mi brakuje i posiłkuję się Sigmami art ze światłem 1.4. Powinienem kupić nikkora z 50 mm f1.2 ale to 10 000, 35 jeszcze nie ma. Tak więc Nikon droższy przy jasnych stałkach. Lżejszy i niezawodny
Kto tu porównuje semi FF ‚jestem krulem winiety’ FE 1.8/35 z mZuiko 1.2/17? Ratunku!!!
JarekB ktoś zaczął, ja tylko tyle że olki świetne do pracy i na wycieczkę. Nie ustępują pełnej klatce wydając rozsądne pieniądze
...tym bardziej, że prawie wcale nie padało?
a Z5 oprócz imponującej stabilizacji i imponująco niskiej ceny ma jeszcze tryb seryjny aż 4,5 fps!
> bo wyznawcom do 2020 roku to nie przeszkadzało w E-M5 i E-M5 II
gdy cała, z wyjątkiem Panasonic, konkurencja miała fazowy AF. [PDamian]
co więcej, dalej nie przeszkadza, bo ten AF jest całkiem dobry; ja tam sobie chwalę nawet AF w Penie E-PL8, tylko trzeba unikac obiektywów ciemniejszych niż F/4,5 (najlepiej nie przekraczać F/4);
> Proponuję kupić ww aparacik z obiektywem 17 mm/f1.2 i wówczas podyskutować. [1backspace65]
odkryłem ostatnio obiektyw M.Z. 20 mm, jest deczko ciemniejszy, ale kąt widzenia ma optymalnie uniwersalny, lepszy balans w tym zakresie niż 17 mm' piękny obiektyw IMHO, mimo pewnych wad; tylko MF ma tandetny, niestety; ale za to o połowę lżejszy i tańszy niż 17 mm.
"Pierwsze, przesłona większa w olku i przez to większa średnica szła, a to daje większe natężenie wpadającego światła."
Co tu się porobiło?
Myśli nieuczesane.
albo Ej-Aj
@1backspace65
16 grudnia 2023, 13:52
"Z5 mam też i jednak nie da się porównać. Pierwsze, przesłona większa w olku i przez to większa średnica szła, a to daje większe natężenie wpadającego światła. Przy f1.2 zdjęcie jest ostre i polecam sprawdzić, później pisać."
kolego wychodzi Ci brak podstaw fotografii
i jakie natężenie światła i co tam jeszcze napisałeś ? 🥹
Niczym to się nie rozni od serii omd em5 /1 klasyczny odgrzewany kotlet nie polecam
Mały, lekki, uszczelniony z dobrą stabilizacją i wieloma fajnymi ficzerami typu Live Time, Live Composite czy Live ND. Do tego bardzo bogata baza różnorakich obiektywów, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Cena, jak na dzisiejsze czasy, całkiem rozsądna. Idealny aparat dla obierzyświatów. Czego chcieć więcej ?
Jestem użytkownikiem między innymi OM-D10 mk1, mk2 i mk3. W życiu żadnego z nich nie przykręciłem do żadnego statywu więc opowieści o wyłamanym gnieździe statywowym w przypadku tego aparatu zupełnie mnie nie interesują. Nigdy w żadnym aparacie nie korzystałem z portu USB, więc specyfikacja tego portu jest mi zupełnie obojętna. Jak dla mnie - super aparacik na wyprawy.
> Niczym to się nie rozni od serii omd em5 /1 klasyczny odgrzewany kotlet nie polecam [Dartixon]
Dartixon a wygląda zupełnie jak PDamian/vulkanwawa, czyli klasyczne pi...lenie (powiedzmy: "pitolenie"); "od serii omd em5 /1" różni się jednak fundamentalnie, wiem, bo mam 1. OMD (wciąż działa);
bo, wiadomo, taki Cwanon, czy Nikon to co model to rewolucja technologiczna - weźmy np. wspomniany Z5 - super sprawa;
Ja byłem obejrzeć w sklepie OM-5 celem robienia filmów (tematyka rodzinna).
Na plus dobra stabilizacja.
Na minus:
- AF - śledzenie obiektów, oraz zaznaczając obiekt na wyświetlaczu i naciskając do połowy migawkę strasznie szarpana fokusowanie (ok - w sklepie mało czasu, nie można ze spokojem się pobawić więc może moja wina)
- wyświetlacz dotykowy ale menu dotykowe nie działa
- najlepsza jakość tylko w klatkażu 24
- w 25 i 30 klatkach jakość gorsza (czemu!!!)
- jest profil LOG, ale tylko 8 bit
Gdyby poprawili AF, żeby śmigał jak w Canonie, gdyby zrobili taką samą jakość w 24, 25, 30 klatkach, gdyby było 10-bitowy profil LOG - to byłby jeszcze interesujący, ale tak to niezbyt dla mnie.
Gdyby Canon R8 miał stabilizację to byłby też bdb...
Ja liczę, że Panas coś zrobi w m43, bo na OM System w ogóle nie liczę, bo oni będą odgrzewać chyba tylko kotlety, aż staną pod ścianą.
Do zdjęć ten aparat się nadaje jak każdy generalnie. Ale jak kogoś interesują zwykłe ogniskowe typu 24-70, to wg mnie zdecydowanie lepiej mieć FF. Jak ktoś robi długimi tele, to rozumiem wybór m43 nad FF.
@gamma napisał:
„Ja byłem obejrzeć w sklepie OM-5 celem robienia filmów (tematyka rodzinna)”
Do robienia filmów to chyba nie OM-5.
Do bezwysiłkowego robienia filmów to np. DJI Osmo Pocket 3.
A jak chcesz trochę więcej kontroli nad parametrami i zoom to np. Sony ZV-1 (strasznie powalone menu).
@gamma napisał:
„Do zdjęć ten aparat się nadaje jak każdy generalnie. Ale jak kogoś interesują zwykłe ogniskowe typu 24-70, to wg mnie zdecydowanie lepiej mieć FF. Jak ktoś robi długimi tele, to rozumiem wybór m43 nad FF”
Z reguły (czyli zawsze) na wyjazdy zabieram m4/3 stałkę 15 mm (30mm ekw. na FF). Absolutnie nie zamieniłbym tego na 30mm FF. Ja wiem- GO, ISO itp, itd, ale rozmiar ma dla mnie na wyjazdach znaczenie.
Poza tym zdarza mi się zabrać na wyjazd inne obiektywy. Ale tu też zwracam uwagę na wielkość i wagę. Te duże zostają w domu.
Do długiego tele ? I tak, i nie. OM-5 chyba nie do tego zostało stworzone.
@Jarun
To, że Ty w E-M10 nie używasz statywu i złącza USB oznacza tylko tyle, że Ty ich nie używasz, nic więcej. Nie ma obowiązku używania tych podzespołów - jeżeli Twoja przygoda fotograficzna tego nie wymaga, to nie ma w tym niczego złego. Ja przez 3,5 roku od kupienia A7III ani razu nie użyłem ładowarki, a ładowanie realizuję wyłącznie przez USB-C. Fakt zamontowania w OM-5 złącza mikro USB woła o pomstę do nieba, świadczy jedynie o tym, że aparat był projektowany przez księgowego.
Odnośnie mocowania statywowego, to problem nie dotyczy połączenia złącze statywowe - statyw, lecz złącze statywowe - uchwyt PD (choć może kolega PDamian ma jeszcze 1 link świadczący, że również przy czymś innym). Można oczywiście ukuć tezę, że może akcesorium jest zbyt agresywnie zaprojektowane, ale - gdzież tam! - winny jest zawsze producent aparatu, a użytkownik może sobie podpiąć pod aparat cokolwiek tylko sobie wymyśli, a potem jest krzyk i wołanie o gwarancję. Proponuję w prywatnym samochodzie zamontować coś nieautoryzowanego przez producenta tegoż samochodu... Anyway - dolna część korpusu jest fatalnie zaprojektowana (znowu - przez księgowego), niezgodnie ze sztuką inżynierską, a najgorsze jest, że typki z OMDS zarzekali się, że złącze zostało przeprojektowane. Średnio inteligentny entuzjasta fotografii (a takim jest dedykowany OM-5) czyta różne fora i gdyby dowiedział się, że OM-5 nie jest przeprojektowany, to korzystałby z innego paska i problem byłby mniej głośny, bo na paskach PD zaiste świat się nie kończy,
@1backspace65
Nie, moja uwaga o porównywaniu napompowanego APS-C FE 1.8/35 z mZuiko 1.2/17 skierowana była do kol. @vulkanwawa, który uraczył nas jakimiś zestawieniami cenowymi OM-5 z A7III, z których to aparatów A7III ma lepszą matrycę, ale i 'takie se' uszczelnienia, no i teoretyczną stabilizację. Nie w tym rzecz - porównywanie solidnego średniaka Sony z wybitnym obiektywem Olka to zbyt natarczywe szukanie faktów pod z góry określoną tezę.
@wena2k432
Z Twojej uwagi, że dla Ciebie M43 to głównie małe body wynika tylko tyle, że taki jest Twój priorytet, natomiast nie musi być on uniwersalnym. Producent może mieć w tej kwestii zupełnie inne zdanie, no i to on wie jak się rynek rozwija, wie jak się poszczególne modele sprzedają... Może te mniejsze aparaty się pojawią? W końcu G9 był z tego towarzystwa najstarszy, a nowy model pojawił się dopiero niedawno. Może te małe aparaty się nadal sprzedają? Może rynek dla nich się skończył? Wielu producentów ma na sumieniu linie modelowe, które nagle zniknęły...Nikon miał nawet kompakty, które zniknęły zanim się pojawiły ;-)
Kompletnie nie uznaję argumentu 'inni mają lepiej i taniej'... Tak to nie działa. Nie ma darmowych obiadów - aparat to także obiektywy, a obiektywów m43 nie da się podpiąć do tych 'lepszych i tańszych'. Istnieje też coś takiego jak 'brand loyality', przejście do innego systemu kosztuje, bo musisz sprzedać używany sprzęt, który jest 'droższy i gorszy', więc w krótkiej perspektywie koszty Tobie rosną. Producent pozycjonuje swój sprzęt wobec konkurencji, porównuje cechy poszczególnych modeli i ustala cenę, która przecież może się zmienić... Skoro ukazują się kolejne modele, to znaczy, że ten proces działa...
"Obszar mocowania statywu ugina się po zamontowaniu na statywie podczas obsługi obiektywu makro 60 i obiektywu kitowego 14-150. Ten ruch został zgłoszony przez kilku właścicieli i przeze mnie na tydzień przed awarią mojego. Niezwykła ilość ruchu wskazuje na słabość projektu." link
"Ktoś zauważył, że aparat wygina się nawet po zamontowaniu na statywie. Czy to wystarczy, żeby płyta bazowa aparatu uległa uszkodzeniu, nie wiem. Jednak ciężki obiektyw umieszczony z przodu..." link
"Będziesz także potrzebować miejsca o słabym wietrze i wibracjach, ponieważ E-M5 III będzie się chwiał i odbijał na statywie ze względu na elastyczną plastikową podstawę E-M5 III, do której przykręcane jest mocowanie statywu." link
"Mamy raporty (nawet klip wideo), że ten aparat nadmiernie ugina się na statywie. ..." link
@JarekB
"roku temu E-M1x z 8k przebiegu za 900 ojro..."
Drogo :)
"Piszesz, że nie wszedłbyś teraz w m43... Ostatni nowy aparat w tym systemie kupiłem w 2010, potem już tylko używki, min."
Czyli miałem rację. W m43 nie pokazało się nic co zachęcałby do zakupu nowego sprzętu, albo ceny są zaporowe nawet dla lojalnych klientów.
"Pozyskiwanie nowych klientów? Mam wrażenie, że każda firma foto chciałaby pozyskiwać nowych klientów, a de facto są może w stanie utrzymać obecnych. Roczna sprzedaż aparatów z wymiennymi obiektywami to 6-7 mln sztuk, przecież to są śmieszne ilości..."
Przesiadka z E-M5 III na ten aparat jest pozbawiona sensu. Takim drogim, odgrzewanym kotletem raczej nie spodziewałbym się nawet utrzymania obecnej liczny klientów.
"Mam pierścień statywowy firmy Roesch na moim najdłuższym obiektywie (Pana 100-300 II), ale zamontowałem go na aparacie kilka razy, aby zobaczyć, co zobaczę, i okazało się, że dolna płyta ma zdecydowanie większą elastyczność niż w moim E-M5 II lub inne plastikowe korpusy Pana. Wolałbym nie kusić losu E-M5 III mówiąc szczerze” link
"Użyłem mojego 5.3 z chwytem podobnym do powyższego, ale z dodaną opaską do uchwytu, aby zapobiec zginaniu się dolnej płyty." link
FILMIK JAK SIĘ WYGINA link
Instrukcja obsługi aparatu rzecze: Do not transport cameras or lenses with tripods or similar accessories attached..
@deel77
'Czyli miałem rację. W m43 nie pokazało się nic co zachęcałby do zakupu nowego sprzętu, albo ceny są zaporowe nawet dla lojalnych klientów'
Zdajesz sobie sprawę, że zanim aparat stał się używany, to ktoś go kiedyś kupił jako nowy? Ergo - dla kogoś cena nie była zaporowa. A dla mnie? No cóż, pochodzę z Poznania, my tu oszczędni jesteśmy ;-)
JarekB 16 grudnia 2023, 20:48
"Odnośnie mocowania statywowego, to problem nie dotyczy połączenia złącze statywowe - statyw, lecz złącze statywowe - uchwyt PD (choć może kolega PDamian ma jeszcze 1 link świadczący, że również przy czymś innym). Można oczywiście ukuć tezę, że może akcesorium jest zbyt agresywnie zaprojektowane, ale - gdzież tam! - winny jest zawsze producent aparatu, a użytkownik może sobie podpiąć pod aparat cokolwiek tylko sobie wymyśli, a potem jest krzyk i wołanie o gwarancję. /.../
Średnio inteligentny entuzjasta fotografii (a takim jest dedykowany OM-5) czyta różne fora i gdyby dowiedział się, że OM-5 nie jest przeprojektowany, to korzystałby z innego paska i problem byłby mniej głośny, bo na paskach PD zaiste świat się nie kończy,"
➖Co ma wspólnego Peak Design
z przedstawionym przeze mnie
wyginaniem mocowania statywowego❓
Obejrzyj sobie jeszcze raz
👉 link
@PDamian
Zauważyłeś dodatek w nawiasie '(choć może kolega PDamian ma jeszcze 1 link świadczący, że również przy czymś innym)'? Napisałem (i to nie raz), że mocowanie jest do du*y, ale Ty chyba naprawdę szukasz publiki...
@JarekB
"Zdajesz sobie sprawę, że zanim aparat stał się używany, to ktoś go kiedyś kupił jako nowy? Ergo - dla kogoś cena nie była zaporowa. A dla mnie? No cóż, pochodzę z Poznania, my tu oszczędni jesteśmy ;-)"
No. Mnie też - podobnie jak Ciebie zdziwiło, że ktoś kupił taki aparat w tak wysokiej cenie. Gdyby się trochę bardziej nad tym zastanowić to wychodzi, że topowy model Olympusa dla kogoś kto wydał na niego "fortune" nie był tak dobry aby go zachować i trzeba było się go pozbyć za 900 euro. Idąc dalej - skoro model EM-1X nie miał następcy to może został zamieniony aparatem innego producenta - może nawet jakimś FF :) Skoro Ty zdecydowałeś się na używany model w takiej cenie to znaczyło, że 900 euro było odpowiednią ceną, ale Olympus zbyt wysoko wyceniał swoje sprzęty :)
Po to powstał.
Użytkownik E-M1X przyzwyczaja się do większego korpusu i lepszej ergonomii,
...a potem przesiada się na dający lepszą jakość zdjęć aparat pełnoklatkowy
-ale mniejszy i tańszy.
[E-M1X kosztował 3000$ / 12000 zł]
@deel77
Tak właśnie jest jak piszesz, tak właśnie wygląda prawidłowa diagnoza. Powszechnie wiadomo, że Olek zbyt wysoko wycenia swoje produkty i jest tym ewenementem w gospodarce kapitalistycznej, bo wszyscy inni jadą z marżą po tzw. bandzie. To jest też powodem dla którego zbyt drogie dzieła techniczne Olka tanieją jak szalone, a reszta trzyma Panie ceny po wszelkie czasy, a czasami nawet o jeden dzień dłużej. Gdybyż ten Olek zagłębić chciał się kiedykolwiek analizy forumowych speców od gospodarki i pozycjonowania cenowego produktów...
To jest bardzo przekonywujące i dlatego z tym wątkiem dyskusji się rozstaje.
No! tu po staremu, troll wciska jakiś filmik sprzed 3 lat; siłą rzeczy dotyczy on E-M5 III, w którym kilka gniazd faktycznie wyłamano; cóż zrobić, nawet jak mu się faktycznie to denko wygina to problem staje się powoli historyczny, bo nowy sprzęt można już tylko w 3 sklepach nabyć, w dodatku w takiej cenie jak ten Nikon Z5 z super stabilizacją;
> Niestety, ale po wyjściu na rynek OM-1 wszyscy mieli nadzieję, że OM-5 będzie czymś więcej, a dostaliśmy odgrzewany kotlet. [wena2k432]
z tym kotletem to jednak przesada, bo co by nie mówić producent dodał nowe, użyteczne "ficzery' i aparat jest całkiem OK, nie był to tylko prosty rebranding;
ale faktem jest, że wszyscy liczyli, że dostanie co najmniej nową matrycę i tu zawód był powszechny i głęboki, bo choć na dotychczasowe matryce nie można narzekać, to jednak od 2016 są one z grubsza te same, co wszystkim słusznie wydaje się nudne;
nie jest to duża firma (choć podaje, że zatrudnia 2 tys. pracowników!) i widać wyraźnie, że na szybszy postęp nie może sobie pozwolić; sama matryc nie produkuje przecież, a tych, które stosuje Panasonic albo nie che, albo nie może używać; zobaczymy co będzie w nowym roku;
> A tymczasem plotka głosi, że dostaniemy tak samo podgrzanego kotleta pod postacią OM-10 - czyli E-M10 Mk IV ze zmienionym logo.
po OM-5 i P7 chyba nikt nie liczy, że w przypadku tego modelu będzie co innego niż prosty rebranding; firma musi zmienić logo w nowo produkowanym sprzęcie i systematycznie to robi; skoro sprzęt się sprzedaje to byłoby mało roztropne wstrzymać dalszą produkcję;
- wyświetlacz dotykowy ale menu dotykowe nie działa[gamma]
ściśle rzecz biorąc działa w tzw. control panel, ale palcem można tylko wybrać pozycję, zmieniać trzeba pokrętłem sterującym i to jest (IMHO) bardzo dobre rozwiązanie;
Olympus ma jeszcze inne podręczne menu i ono faktycznie też mogło by być dotykowe, bo jego "klawisze" są większe więc operowanie ręką byłoby też prostsze; ale menu główne? wątpię, żeby był to dobry pomysł; podejrzewam, że gdyby było ono dotykowe, to raczej mogłyby być z tego dodatkowe problemy;
z tym menu problem jest inny - jest ono bardzo tradycjonalistyczne i mimo dość klarownej konstrukcji w takich skomplikowanych urządzeniach jak E-M1 jest po prostu wielkie; te wspomniane dwa podręczne menu powinny być podstawą do regulacji parametrów aparatu i przycisk "menu" właśnie je powinien przywoływać; teraz robi to "OK" w wybieraku 4-kier., co jest upierdliwe, a w rękawiczkach bardzo utrudnione; a to główne dopiero w dalszej kolejności, np. po dwukrotnym naciśnięciu; nb. tylko w E-M1 II/III i OM-1 przycisk "menu" jest w dobrym miejscu, w pozostałych modelach to porażka;
jednak generalnie, dotykowy ekran w Olympusach jest super, dotykowe wyzwalanie migawki jest równie szybkie jak przyciskiem a odpada manipulacja joystickiem, czy czymś takim;
"No! tu po staremu, troll wciska jakiś filmik sprzed 3 lat; siłą rzeczy dotyczy on E-M5 III, w którym kilka gniazd faktycznie wyłamano; cóż zrobić, nawet jak mu się faktycznie to denko wygina to problem staje się powoli historyczny, bo nowy sprzęt można już tylko w 3 sklepach nabyć"
-To OM-5
link
@vulkanwawa
"OM System OM-5 + 17 mm f/1.2 = ~ 10 tyś zł
Sony A7 III lub Z5 + 35mm f/1.8 = ~ 8-9 tyś zł "
Mam aparaty wielu systemów i producentów ale cenię Olympusa za jego odporność na warunki atmosferyczne.
Zaszalałem i kupiłem sobie wycieczkę po Stanach z wyprawą miedzy innymi nad wodospad Niagarę. Byliśmy jakieś 30-40 metrów od głównego wodospadu, na stateczkach. Woda praktycznie wszędzie, mglisto, wrażenie tak jakby padał dość ulewny deszcz i to ze wszystkich kierunków, my w kapokach. A ja spoko robię zdjęcia Olympusem i normalnie przetrwał bez żadnych problemów. Nie odważyłbym się zabrać na takie spotkanie z wodospadem aparatu Sony.
waldi72
👍
w Polsce jest (przeciętnie) 151,2 dni z opadami ...więc, moim zdaniem, warto mieć combo OM-D/Olympus, chyba, że ktoś.... parasolką robi zdjęcia...
Pod względem możliwość fotograficznych to mamy np. testy tu na optyczne czy innych wielu serwisach side by side.
To jeżeli @waldi72 napisałeś że Sony to byś nie zabrał to dlaczego i jaki model?
Dobrze by było żeby podać jakiś test z wodo/bryzgoszczelnosci aparatu a nie podawanie informacji na zasadzie „wydaje mi się” itp. stwierdzeniach bo to pusta, informacja nie poparta żadnymi danymi, testami itd. Np smartfony mają certyfikaty IP, dużo testów użytkowników itp. a z tradycyjnymi aparatami?
vulkanwawa
sprowokowałśś, to masz ...side by side:
link
i parasolkę ..🌂
OM-1 i OM-5 spełniają normę IP53.
IP53
-czyli nie gwarantują szczelności na deszczu.
PDamian
mylisz się...tendencyjnie
OM-1 osiąga stopień ochrony IP53, gdzie „5” oznacza bardzo wysoki poziom odporności na kurz (6 oznacza całkowitą pyłoszczelność), a „3” oznacza, że kamera może wytrzymać co najmniej trzy minuty w wodzie natryskiwane pod kątem 60 stopni.
Zdaje się, że tylko Olympus / OM-D podaje spełnienie normy IP53, twierdzenia innych producentów są niestandaryzowane i "niespecyficzne"
TOPOS to Leica SL-2 ma t certyfikat IP54
60 stopni, jak aparat jest poziomo, czy przy pionowych kadrach,
czy jak wisi na pasku [oczywiście nie PD😉] obiektywem w dół❓
To nie nie jest 60 stopni, tylko DO 60 stopni.
PDamian
ee...czytam Twoje komentarze, więc nie prowokuj mnie, żebym je potraktował brzytwą Hanlona.
W którym z podanych położeń aparatu IP53 gwarantuje odporność na deszcz.
Dlatego dopiero druga cyfra 4 [co najmniej] -to jest odporność na deszcz.
Sprawdź sobie sam, tylko wówczas możesz coś podważać. W przeciwnym razie to nie jest warte dyskusji.
@JarekB
"Tak właśnie jest jak piszesz, tak właśnie wygląda prawidłowa diagnoza. Powszechnie wiadomo, że Olek zbyt wysoko wycenia swoje produkty i jest tym ewenementem w gospodarce kapitalistycznej, bo wszyscy inni jadą z marżą po tzw. bandzie. To jest też powodem dla którego zbyt drogie dzieła techniczne Olka tanieją jak szalone, a reszta trzyma Panie ceny po wszelkie czasy, a czasami nawet o jeden dzień dłużej. Gdybyż ten Olek zagłębić chciał się kiedykolwiek analizy forumowych speców od gospodarki i pozycjonowania cenowego produktów...
To jest bardzo przekonywujące i dlatego z tym wątkiem dyskusji się rozstaje."
Dlatego też dziś testowany jest aparat z logo OM System a nie Olympus.
OM sam pisze:
"OM-5 to aparat o stopniu ochrony IP53 – jest odporny na pył, kurz, zachlapania oraz mróz." link
-Zachlapania, a nie deszcz.
"The IP53 protection class dustproof and splashproof performance...
This model is designed with dustproof, splashproof and -10°C freezeproof"
"Splashproof Type / Dustproof
IEC Standard publication 60529 IP53 (applies when the body is used with our splashproof lens. When used an IP53 lens, performance is IP53, When used with an IPX1 lens, performance becomes IPX1.) / Dustproof" link
-czyli aparat traci swoją odporność gdy używasz obiektywów bez IP53,
a są tylko 4 obiektywy z IP53...
150-400/4.5
90/3.5 Macro
40-150/4
12-40/2.8 II
PDamian
:)
tylko 4 ...a cały zakres od 12 do 400 Brawo Olympus!
:)))
chyba się sam zaorałeś?
A ile certyfikowanych aparatów i obiektywów o właściwościach IP53 jest w systemie...Canona, Nikona, ...Sony?
Podaj jakiś punkt odniesienia, bo Twój wpis wynosi Om-D/Olympus na nieosiągalne da innych poziomy.
A przecież Tego byś chyba nie chciał?
:)
IP53 nie gwarantuje ochrony przed deszczem
tylko, jak sam OM pisze, przed zachlapaniem.
Nie ma czym się jarać.
PDamian
nie ma definicja "zachlapanie" to taki niedookreślony słowny "wytrych" , podasz definicję?
Nikt się tym nie jara, oprócz Ciebie, użytkownicy Olympusa po prostu robią zdjęcia, nawet kiedy pada deszcz i nie boją się "zachlapania", a mam wrażenie że ten stan mocno ...stresuje Ciebie..
....a i Norma IP53 określa " 3 jako -"Protection against spraying water up to angle of 60° from vertical"
Natomiast "spraying water" to rozpylona woda o kroplach >2,5mm
OM pisze "odporny na zachlapania" "splashproof".
-Zapytaj u źródła.
"Jest kurzoodporny, mrozoodporny i bryzgoodporny." link
Gwarantowane -10°C to na polskie warunki żadem mróz.
Wejdę tylko w słowo, cały czas dyskusja jest o fotografii? No i trochę nuda...
"Natomiast "spraying water" to rozpylona woda o kroplach >2,5mm"
-Bzdury wypisujesz.
">2.5mm" dotyczy IP3x -pierwszej cyfry
-czyli obcych ciał stałych, a nie drugiej cyfry -czyli wody.
link
PDamian
"OM pisze...."
Jasne ...pisze też aparat OM-1, to " NIE TYLKO APARAT.
TO DEKLARACJA WOLNOŚCI"
No to jak wierzymy, czy nie, w to co pisze OM?
" -10°C to na polskie warunki żadem mróz." Jest 17 grudzień i temperatura u mnie wynosi +5. (Jestem z tego co mi wiadome, jeszcze w Polsce)
Mam wrażenie, że dyskusja staje się jałowa. Jesteś botem?
filemon112
filemon112
Sorry, już skończyłem.
Olympus daje IP53
czyli:
Pył - ochrona przed dostępem do części niebezpiecznych drutem
oraz ochrona przed pyłem
Woda - ochrona przed natryskiwaniem wodą pod dowolnym kątem do 60° od pionu z każdej strony
to było z translatora :) a tu po polsku link
C,N i S nie podaje informacji o ochronie IP więc są gorsze od Olympusa 🙃
@vulkanwawa
Nie spamuj tu chłopie, to wszystko już dzisiaj nam PDamian 'zapodał' w piętnastu odcinkach. Straszne lęki w Tobie wzbudza ta mikro-matryca, to się zdarza - niestety muszę Ciebie zmartwić, że w najbliższych Plotkach będzie znowu o m43 w wykonaniu OMDS. Musisz być silny!
To sobie popisali posty na temat m43:
JarekB 25
PDamian 24
vulkanwawa 16
molon_labe 13
JdG 9
> Wejdę tylko w słowo, cały czas dyskusja jest o fotografii? No i trochę nuda..
tu przecież dyskutuje się o sprzęcie, fotograficznym, co prawda, no i o tym właśnie jest dyskusja;
trochę bez sensu może ona jest bo generuje ją PDamian a to szczególny przypadek, jeśli idzie o Olympusa; trochę jak sławny poseł Braun;
co do oznaczeń szczelności i odporności, to przecież inni producenci w ogóle unikają ich podawania, przezorni są, trzeba przyznać; więc, gdyby OMDS podał nawet IP42, to i tak byłoby to lepiej niż w przypadku innych (z wyjątkiem Leiki); taka deklaracja to podstawa do ewentualnych roszczeń przecież; jak widać Olympus/OMDS się nie boi; o procesach w sprawie wyłamanego gwintu też nie słychać.
> To sobie popisali posty na temat m43: ... JdG 9:
dyskusja pod testem OM-5, czyli m4/3, zatem wszystko w porządku; 117 postów! JdG 10.
Brawo Ty. :)
JdG:
"o procesach w sprawie wyłamanego gwintu też nie słychać."
A jest na to jakiś standard?
@r2mdi
Doceniam to, że po raz pierwszy od miesięcy nie użyłeś w komentarzu słowa 'tęczowy'. BrawoTy!
BTW 1 - gdybyś dokładnej analizy dokonał, to zobaczyłbyś, że część moich ważnych wpisów ukazała się podwójnie. Nie uczyniłem tego z zamiarem wzmocnienia przekazu, lecz była to techniczna 'niesprawność' powstała na połączeniu edytora komentarzy w Optycznych i faktu wysyłania ich via telefon.
BTW 2- w 25 postach udało mi się rozprawić z 40 wpisami PDamiana/vulkanwawa... To trzeba chłopie umieć!
@JdG
' o procesach w sprawie wyłamanego gwintu też nie słychać.'
W instrukcji obsługi jest stosowny zapis - zarówno w E-M5.3, jak i OM-1, więc od strony prawnej koledzy są 'kryci', choć gdyby ktoś się w Stanach uparł ...
mark III
'Before transporting the camera, remove a tripod and all other non-OLYMPUS
accessories'
OM-5
Before transporting the camera, remove a tripod and all other accessories made by other companies.
@JarekB napisał:
„To, że Ty w E-M10 nie używasz statywu i złącza USB oznacza tylko tyle, że Ty ich nie używasz, nic więcej. Nie ma obowiązku używania tych podzespołów - jeżeli Twoja przygoda fotograficzna tego nie wymaga, to nie ma w tym niczego złego.”
Masz rację, opisałem MOJE doświadczenia z użytkowania małych aparatów i podzieliłem się MOJĄ opinią na temat testowanego OM-5. Ktokolwiek inny może mieć tego typu doświadczenia zupełnie inne, a co za tym idzie zupełnie inne oczekiwania dotyczące kupowanego sprzętu.
Nie zmienia to faktu, że DLA MNIE, opowieści PDamiana o wyłamanym gnieździe statywowym w tym aparacie nie mają jakiegokolwiek znaczenia.
Ten om5, to największy
Crap tego roku. Najbardziej bezsensowna premiera, najbardziej chamsko odgrzany kotlet. Nawet się z tym nie ukrywali zbytnio. Premiera odbyła się nagle, po cichu, bez większej sensacji itd. zwykły skok na kasę ludzi, którzy nie są zorientowani technologicznie, a jedynie sugerują się "nowością" przy zakupie pierwszego aparatu.' Ponoć w 2024 ma się odbyć premiera OM10... Nie oczekujcie niczego! Będzie to kolejny odgrzany kotlet, czyli Em10 mk IV z przemalowanym logo na wizjerze na OM system. Fajerwerków nie będzie. Om to martwy system, jak titanic już w połowie zatopiony, ale orkiestra jeszcze coś tam brzdęka. Szkoda czasu na rozpisywanie się w ogóle nt. tych gniotów, to już 100 razy lepiej zainteresować się panasoniciem, bo oni rzadko kiedy, ale chociaż coś robią, coś tam jeszcze działa... Co prawda użytkownicy fujifilm dostają więcej nowości w aktualizacji oprogramowania niż daje OM system w nowych body, ale Panasonic się stara także chociażby G9 II
JarekB:
"BTW 1 - gdybyś dokładnej analizy dokonał, to zobaczyłbyś, że część moich ważnych wpisów ukazała się podwójnie."
Co takiego ważnego przekazałeś w tych postach, abym miał dokonać ich DOKŁADNEJ analizy? No wybacz, Kolego. :)
@r2mdi
'Co takiego ważnego przekazałeś w tych postach, abym miał dokonać ich DOKŁADNEJ analizy?'
Nie odczytałeś ironii mojego BTW1 ;-) Pod testem OM-5 znajduje się
@r2mdi
żeż ten edytor znaki ucinający, muszę z pamięci cenny wpis odtwarzać ...
Nie odczytałeś ironii mojego BTW1 ;-) Pod testem OM-5 znajduje się mniej niż 5 wpisów wnoszących cokolwiek do czegokolwiek. Gdyby Admin usunął ten wątek w całości, to świat byłby ociupinkę lepszy ...
Pamiętam jak 20 lat temu system 4/3 był wielką nowością, pierwszy ustandaryzowany system cyfrowy .Wtedy wszystko było otwarte , różne formaty i typy matryc , zaawansowane kompakty , pierwsze lustrzanki cyfrowe i wiele bardzo oryginalnych konstrukcji.Dzisiaj jakby brakuje tej różnorodności i poszukiwań. Wszystkie konstrukcje tak naprawdę niewiele się różnią, a najważniejszą wytyczną ma być poprawna nikoszumiaca matryca , z w miarę wysokim użytecznym ISO , w trybie life view. Będę dalej powtarzał że to nie są aparaty do fotografii - to są kamery wideo o wyglądzie aparatów. Wg mnie największym błędem Olympusa , było wycofanie się z technologii CCD , bo pod takie matryce ten system był stworzony, wchodząc w CMOS przyjął wszystkie wady tej technologii a niewiele zalet że wzgledu na mniejszy czujnik.
@janbezziemi
Jakie były wady CCD?
Moja przygoda z cyfrową fotografią zaczęła się od C-770, przez chwilę też miałem C-8080, to był kawał aparatu.
Szybkość zdjęć seryjnych.
Mnie się ten Olek E-M5 III / OM-5 od początku podobał jako świetny sprzęt dla przyrodnika-terenowca i makrofotografa-dokumentalisty. Lekki i nieduży, uszczelniony, z zamykanym wyświetlaczem i dobrą stabilizacją. Brakuje mi w nim tylko wbudowanej lampy błyskowej (tak, jest zaskakująco przydatna w makrofotografii, jeśli się użyje odpowiedniego dyfuzora) i automatycznego składania zdjęć w panoramę (oszczędność czasu przy komputerze). Obie te rzeczy ma E-M10 IV, ale z kolei jest pozbawiony uszczelnień, ma niezamykalny wyświetlacz i małe powiększenie obrazu w wizjerze. Gdyby OM-D połączyła najlepsze cechy obu tych modeli to byłbym pierwszy w kolejce do zakupu. A tak to na razie pozostanę z moim Panasem G80, który ma wszystkie wymienione cechy tylko jest nieco za duży i ciężki jak na moje oczekiwania wobec sprzętu do targania w terenie...
Mam też G80 obok Sony Full Frame.
Panasonic ma najlepsze Menu i jest najlepiej przemyślanym i wygodnym dla użytkownika aparatem, nigdy nie lubiłem menu w Olympusie i jest jednym z najmniej przyjaznych.
G80 w rozmiarze uważam znajlepszych kompromis rozmiarów i użytkowania. Tylko dlaczego te dziwne proporcje w całym m4/3 a już szczególnie widoczne jak się przesiadam z FF.
> choć gdyby ktoś się w Stanach uparł ... [JarekB]
prawem każdego wolnego człowieka jest zgłoszenie swoich roszczeń w sądzie; gdyby ten gwint faktycznie tak łatwo się wyłamywał, to firmę zalałaby rzeka reklamacji, a pewnie i jakieś pozwy zbiorowe by były; ale nic o tym nie wiadomo;
każdy gwint można wyłamać, pewnie nawet w Nikonie Z5, znakomitym przecież, jak powszechnie na Optycznych wiadomo - kwestia przyłożonej siły, to przecież nie przeciwpancerny czołg Abrams; a Olympus ma sporo fanów negatywnych (cf. PDamian);
> Ten om5, to największy; Crap tego roku ...[boa ksztusiciel]
no cóż, Boa się zakrztusił :( bywa, spuśćmy zasłonę milczenia nad jego wydalinami; pomijając już drobny szczegół, że OM-5 ponad rok temu się światu objawił, więc świat chyba już zdążył się z tym pogodzić (wyjąwszy *boa* i *PDamiana*, oczywiście);
> Wtedy wszystko było otwarte , różne formaty i typy matryc , zaawansowane kompakty , pierwsze lustrzanki cyfrowe i wiele bardzo oryginalnych konstrukcji.Dzisiaj jakby brakuje tej różnorodności i poszukiwań. [janbezziemi]
dziś ten segment rynku raczej się zwija niż rozwija, więc nic dziwnego; ale nie jest tak źle - w nowym Sony wchodzi globalna migawka, parametry ma przeważnie (jeśli idzie o szybkość) lepsze niż matryce CCD, więc jest postęp w technologii;
> Wg mnie największym błędem Olympusa , było wycofanie się z technologii CCD , bo pod takie matryce ten system był stworzony, ...[janbezziemi]
system był raczej tworzony w epoce CCD niż pod CCD; pierwsze CMOS i to od razu fufu, pokazały się razem z Olympusem E-1; CMOS jest po prostu tańszy, więc wygrał; różnice między rozmiarami matryc w mm oczywiście istnieją, choć wielkie nie są i są fetyszyzowane z powodów marketingowych; główna zaleta m4/3 to rozmiar pola obrazowego, który ładnie się przekłada na "wagomiar" optyki; i tyle;
> Gdyby OM-D połączyła najlepsze cechy obu tych modeli to byłbym pierwszy w kolejce do zakupu. [ziggy]
to najwyraźniej kwestia subiektywna, bo moim zdaniem Peny i E-M10 mają lepiej rozwiązany ekranik; ten rozkładany (jak w E-M1 np.) jest do bani, bo aparaty Olympus to jednak urządzenia do szybkiej akcji a rozkładanie takiego ekranika to trochę zbyt skomplikowany problem;
takie patenty jak w niektórych FujiFilm, czy nadchodzącym Sony a9 III to jest naprawdę dobre rozwiązanie; ewentualnie można by część produkcji robić z ekranikiem typu vlog a resztę, dla fotograficznie zorientowanych, tradycyjnie w wersji uchylnej; to nie powinno nadmiernie podnieść kosztów;
co do lamp błyskowych, to oczywiście E-M10 ma przewagę, ale tym Olympusom, które jej nie miały dołączano dawniej osobną lampkę, od jakiegoś czasu całkiem ambitną (obracany reflektor), szkoda, że z tego zrezygnowano (koszty).
> G80 w rozmiarze uważam znajlepszych kompromis rozmiarów i użytkowania. Tylko dlaczego te dziwne proporcje w całym m4/3 [vulkanwawa]
proporcje w m4/3 są po prostu klasyczne, mnie zawsze wkurzały proporcje małego obrazka; a co do G90, to (IMHO), najlepszym kompromisem jest raczej GX80/85 (w serii 9 nie ma jeszcze następcy) - to faktycznie aparat o dobrej specyfikacji (aczkolwiek z 2016 r.), może nawet kupię, żeby sprawdzić, czy faktycznie taki dobry.
link
@JdG, napisał:
"no, fajnie by było, żeby to był USB3, ale takie gniazdo ma inną specyfikację elektryczną, więc poza przekonstruowaniem niektórych części obudowy trzeba by i inne rzeczy przebudować"
Innym to się udało i jakoś sobie z tym poradzili, widać JIP wyciska stary dział obrazowania Olka jak cytrynę i niespecjalnie coś się zmieniło w specyfikacji.
@1backspace65, napisał:
"Według mnie olek jest skończonym projektem i doskonałym. Zanim inni zaczęli produkować cyfrówki, Olympus już miał kilka modeli."
Na szczęscie to produkt doskonały i nie trzeba nic w nim zmieniać, wystarczy tylko nazwe produktu a OM-5 jest najlepszy, bo dawno temu olympus miał kilka modeli zanim inni w ogóle zaczęli robić aparaty cyfrowe :)
Level fanatyk = hard :)
a ja narzekam na canony, nikony i beznadziejne menu w sony, nie mówiąc już o kilkunastu innych sprawach :)
Wystarczy przejść do OM System i wszystko jest doskonałe, jak w bajce :)
No widzisz! Działa jak waleriana. Kupujesz produkt OM System i widzisz (:)) poprawę jakości snu, zmniejszenie stresu oraz znikają objawy Twojej depresji.:)
@janbezziemi
„Wg mnie największym błędem Olympusa , było wycofanie się z technologii CCD , bo pod takie matryce ten system był stworzony, wchodząc w CMOS przyjął wszystkie wady tej technologii a niewiele zalet że wzgledu na mniejszy czujnik.”
Olympus nie produkował sensorów, nie mógł się więc wycofać z technologii CCD. To rynek, a co za tym idzie producenci sensorów przeszli z CCD na CMOS. Olympus tylko za tym podążał. System 4/3 miał pod górkę już od E1, na dzień dobry aparat 5mpix musiał walczyć z konkurencją 8mpix.Moim zdaniem cała historia aparatów z matrycami 4/3 to pasmo świetnych aparatów z odbiegającymi od konkurencji matrycami.
> Moim zdaniem cała historia aparatów z matrycami 4/3 to pasmo świetnych aparatów z odbiegającymi od konkurencji matrycami. [Rafiki]
to pewnie trafna opinia; aczkolwiek do pewnego stopnia tylko;
faktem jest, że używane przez producentów z rynku foto matryce m4/3 (bo 4/3 skończyło się w praktyce 10 lat temu) odbiegają poważnie parametrami od mainstream'u - przetwornik ADC tylko 12 bit, matryce najpierw 12, potem 16, w końcu 20-25 MPx - kiedy np. w fufu (pomijam najambitniejsze rozwiązania kojarzone z MF) to zwykle 14 bit i do 60 MPx; nie wiem, czy wynika to z ograniczeń narzucanych przez producentów (to przecież Sony głównie, który wspiera fufu), czy z życzeń producentów sprzetu m4/3, może byc tak i tak;
w każdym razie już taki sprzęt zapewnia dość przyzwoitą jakość obrazowania, odpowiednią do większości fotograficznych zastosowań (pomijając może wojskowe, w części też naukowe), bo praktycznym ogranicznikiem jest jakość optyki a przy tej do 10 tys. PLN i 16 MPx może być dobre, szczególnie, że jest już dostępna technologia HiRes;
używam m4/3 jako największy w mm format i to daje dobre rezultaty, daleko lepsze niż mały i średni obrazek w epoce analogowej;
zdjęcia z fufu tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że m4/3 jest wystarczające a może nawet lepsze; bo co Ci z matrycy 60 MPx, skoro przez poruszenie albo słaby obiektyw zrobisz gorsze jakościowo zdjęcie niż z 20 MPx na m4/3? tylko przepłacisz (fufu generalnie jest droższe, może nawet z przelicznikiem 2x) i zaśmiecisz sobie dyski;
fufu, to tylko mały obrazek, system foto do fotografii mobilnej, sławna Leica wyznacza tu granice; na statywie możesz zamontować dowolny aparat, nawet rozmiaru domku jednorodzinnego (ongiś były takie próby) ale system przenośny powyżej 2 kg jest już męczący dla pojedynczego człowieka (pomijając hoplitów, którzy mają do tego niewolników);
optyka do tego sytemu jednak, jak pokazały produkty Sigmy, czy Nikona, trochę jednak przerasta pierwotną, mobilną formułę tego systemu - taka Sigma Art 40/1,4 (1,2 kg), czy Noct 58/0,95 Nikona (ca 2kg) to jednak już waga ciężka, instrumenty zdążające do doskonałości, ale mało praktyczne w zastosowaniach "mobilnych";
pewnie dlatego powstał koncept 4/3 i potem jego modyfikacja - m4/3; choc może i on jest za duży, bo np. relatywnie mały/duży (zależy jak patrzeć) korpus typu E-M1 i uniwersalny zoom 12-100/4 do tego to jednak ca 1,25 kg i to już, mimo doskonałości obu przyrządów, dla jednej reki fotografa, nawet sporego, całkiem duże wyzwanie;
może zatem Nikon ze swoim nieudacznym Nikonem 1 miał rację? tylko mu nie wyszło, bo przyzwyczajony był do lustrzanek fufu?
Acha. Czyli małoobrazkowego 60 megapikseli nie da się stabilizować, ale ułamkowe 20 mega zrywa berety z głów? :D
JdG, naprawdę wierzysz w to, co piszesz czy tylko nabijasz komentarze?
> Acha. Czyli małoobrazkowego 60 megapikseli nie da się stabilizować, ale ułamkowe 20 mega zrywa berety z głów?
to Twoje głebolie refleksje, Szabla;
> JdG, naprawdę wierzysz w to, co piszesz czy tylko nabijasz komentarze?
gdybym w to nie wierzył (choć poprawniej powinno być: gdybym o tym nie był przekonany), to bym nie pisał; ja akurat fotografuję trochę nadmiernie, kompulsywnie nawet, więc czasem zdarzają mi się jakieś ogólniejsze wnioski z tą działalnością związane;
poza tym, to, co w moim poście powyżej, jest chyba logicznie poprawne, nawet w oderwaniu od fotograficznej praktyki, chyba z samej logiki wynika: jak poruszysz zdjęcie aparatem z matrycą 60 MPx, to stosownie do tego, jak bardzo to zrobisz, będzie to malarski obrazek - w zakresie od realizmu do Malewicza; a jak użyjesz kiepskiego, plastikowego obiektywu, to będziesz co prawda miał również 60 MPx na zdjęciu ale w szczegółach może ono nie być bardzo różne od zdjęcia ze smartfona z 8-12 MPx (takie chyba są najpowszechniejsze).
> Czyli małoobrazkowego 60 megapikseli nie da się stabilizować, ale ułamkowe 20 mega zrywa berety z głów?
gdyby tu były wątpliwości, to jednak w tym "ułamkowym 20 mega" masz w przypadku wyrobów firmy Olympus/OMDS całkiem skuteczną stabilizację matrycy, która powoduje, że nawet jak nieco się poruszysz, to jednak komputer finalnie zrobi poprawne zdjęcie na tych "20 mega";
akurat mam 3 aparaty w rozpiętości możliwości IBIS od 0 (stary E-M5, w którym ją wyłączyłem) przez E-PL8 (IBIS okrojony, tylko 3-osiowy) do E-M1 (tutaj pełnia mocy na poziomie tego modelu, w tym kooperacja IBIS+OIS) i widać wyraźnie moc tego systemu - w tym ostatnim przypadku możesz robić perfekcyjne (w kwestii rozdzielczości) zdjęcia nawet przy ekspozycjach rzędu kilku sekund;
z 0 stabilizacji zejście poniżej 1/60" jest już wyzwaniem (masz pewną rękę, albo stabilny sprzęt - ciężar ma tu swoje znaczenie - to możesz zejść do 1/2, z migawką elektroniczną nawet do 2"); ale z E-M1 III możesz nawet zrobić poprawne zdjęcie HiRes z ekspozycją 1" i wyżej (ale nie dużo) - to 16 zdjęć, jak je w miarę utrzymasz (chyba tylko drżące ręce mogą przeszkadzać), to to zdjęcie wyjdzie i będzie lepsze od takiego jednorazowego; oczywiście przy tym czasie motyw musi być stabilny, ale to zrozumiałe samo z siebie;
no, a bardzo szczegółowe zdjęcie w typowych warunkach (pomijam szpiegostwo satelitarne) to już wystarczy jak ma 12 MPx; oczywiście wszystko zależy od optyki w takiej sytuacji; może nawet narzekania Optycznych na wyostrzanie w Olympusach biorą się ze skuteczności IBIS?
JdG, świat jest znacznie większy od 4/3.
> JdG, świat jest znacznie większy od 4/3.
niewątpliwie, ale o co Ci chodzi w tej nader odkrywczej myśli?
Żebyś nie bzdurzył.
> Żebyś nie bzdurzył.
myślisz, że Soniemu z tego powodu sprzedaż spadnie?
> Żebyś nie bzdurzył.
rozumiem dlaczego Cię one wzburzają, a np. posty PDamiana, Negatywa, vulkanwawa, lorda, RobKoza itd. zupełnie nie, ale akurat te moje oparte są na własnych, praktycznych doświadczeniach;
zapisałem się na to forum w nadziei dyskusji, dowiedzenia się czegoś więcej - nie jestem guru fotografii, raczej praktykiem nie wnikającym w szczegóły sztuki;
niegdyś zdarzały się tu ciekawe dyskusje, na co miałem nadzieję, a przyszło mi bronić m4/3 przed absurdalną propagandą; a to przecież (IMHO) całkiem sensowny system, jakoś tam realizujący to, co wydawała się obiecać epoka cyfrowa, czyli , zmniejszenie systemów i uczynienie ich wygodniejszymi w użyciu; ale okazało się, że zamiast dyskusji panuje tu tania propaganda.
@JdG, napisał:
"a przyszło mi bronić m4/3 przed absurdalną propagandą;"
To co robisz to nie obrona, najczęściej dyskusję doprowadzasz do absurdu do tego jeszcze otwarcie powtarzając kłamstwa gdzie często dowody dostajesz na tacy.
Całkowity brak wiedzy podstawowej(*1) i powszechnie dostępnej, brak zdolności dostrzegania związków przyczynowych, myślenie życzeniowe(*2), niezdolność do analizy konsekwencji własnych pomysłów(*3), niespójność tych pomysłów, ich wewnętrzna sprzeczność, utrzymywanie wiary pomimo znajomości dowodów podważających(*4), głębokie błędy poznawcze(*5).
Irracjonalna niechęć do nauki(*6) oraz do ludzi posiadających specjalistyczną wiedzę.
Niechęć do instytucji naukowych, fałszowanie i fabrykowanie dowodów(*7)
żeby nie było, że coś jest na wyrost:
*1 - tu można podać tyle przykładów, że głowę urywa :) ale mnie rozbawił ten jak się okazało, że nie umiesz obsługiwać własnego aparatu z focus peaking :)
*2 - jest tego cała masa, z tego tygodnia to np. sytuacja, w której próbujesz udowadnia używając słowa "materialnie" kto jest właścicielem starego działu obrazowania i rejestratorów olympusa
*3 - tu @lordowi13 częściej się chciało zgłębiać twoje pomysły, jak choćby ten o tym dlaczego plastik z nikonów jest gorszy od plastiku z olympusów.
*4 - a tu zabrakło by czasu na wszystkie ale najlepszy był ten jak lepiej od ceo Olympusa wiedziałeś co jest w ich aparatach lub jak twierdziłeś, że sony kradnie patenty olympusa albo o matrycach live MOS. Nie wspominając jak długo upierałeś się, że olympus nie ma matryc od sony.
*5 - podważanie falowej natury światła
*6 - najobrzydliwsze to, przekreślenie całego dorobku i pracy Niels'a Bohr'a przy datowaniu fizyki kwantowej, to już nawet kłócenie się z historią nauki.
*7 - jak kulawo udowadniałeś, że matryce w olympusach są oparte o inną architekturę niż CMOS. Gorsze od fałszowania jest przepisywanie tych samych bzdur na zmęczenie i liczenie na to, że nikt nie zuważy.
edit.
"zauważy", sorry :)
@JdG
System m4/3 to miał sens ale kilkanaście lat temu jak miał konkurencyjne ceny a bezlusterkowce full frame czy aps-c dopiero zaczynały swoją przygodę z rozwojem systemu. Później gdy już systemy z większymi matrycami zyskiwały to Panasonic przyłożył się do filmowania i to jakoś było jeszcze dobre, gdzie Olympus się nie nadawał. Dzisiaj m4/3 to taki kaprys dla użytkownika z nieaktualną wiedzą i … sentymentami do tego systemu.
Dzisiaj w każdej dziedzinie fotografii od m4/3 znajdzie cenowo-jakościowo lepszy system.
Najmniej wartości wnoszą takie ogólne komentarze, które wrzucają cały system do śmietnika i bedące jedynie nieznośnym patrzeniem na innych użytkowników (czyli kolegów-fotografów) z góry, traktowanie ich jako dzieci we mgle lub i*iotów, którzy kierują się tylko sentymentem, kaprysem i mają braki w wiedzy! Co to za sformułowanie? Czy to na tym forum są też osoby korzystające z fotografii analogowej, z obiektywów manualnych (starych i nowych)? Oni też tylko z sentymentu i braku w wiedzy?
@JarekB
19 grudnia 2023, 10:27
"Najmniej wartości wnoszą takie ogólne komentarze..."
no właśnie kiedy napiszesz coś, konkretnego na temat ?
@JarekB
Fotografia analogowa tylko z sentymentu, no bo z czego?
@JarekB
Krytyka aparatu OM-5 i dalej - co jest głównie zasługą Twoją i JdG - systemu m43 to nie jest brak szacunku do fotografów. Ci ostatni doskonale znają swoje potrzeby i wiedzą jakie narzędzia wybierają do konkretnych zadań. Robią to w miarę swoich możliwości.
@deel77
Zgadzam się z Tobą, ale odnosisz się do tezy, której nie napisałem. Kolega nie krytykował OM-5, lecz wyrzucił na śmietnik cały system i przy okazji lekceważąco potraktował swoich kolegów-fotografów.
Krytyka OM-5 jest moją zasługą? Masz talent do stawiania tez opartych na niczym, można to też nazwac manipulacją. BTW - w ani jednym zdaniu pod tym testem nie pochwaliłem OM-5. Zajmowałem się (bez przyjemności...) podważaniem rozmaitytch bzdur i tzw.komunałów.
@Szabla
'Fotografia analogowa tylko z sentymentu, no bo z czego?'
Mógłbym zacytować Twój komentarz pod adresem JdG ' naprawdę wierzysz w to, co piszesz czy tylko nabijasz komentarze?' :-) Ale to tylko w formie ad vocem i niewinnego żarciku.
Nigdy nie rozumiałem zachwytu nad winylami, które podobno mają cieplejszy/lepszy dźwięk niż płyty CD - tak jakby nie dało się cyfrowo ustawić 'ciepłego' dźwięku na wzmacniaczu. Najwyraźniej tak to nie działa, bo płyty CD odchodzą w niebyt zabite przez streamingi, a winyle się mają coraz lepiej, choć są drogie, duże i po 20-25 minutach trzeba przekładać na drugą stronę. Słuchanie winyli jest wprawdzie czynnością odtwórczą, a fotografia (w tym analogowa) czynnością również kreatywną, ale to może być podobny mechanizm. Fotografia (no i - przepraszam za słowo - sztuka) nie składa się tylko ze sterylnych zdjęć zrealizowanych matrycą 60 mpix i obiektywem o rozdzielczości 100 lpmm w całym kadrze, ale i z różnych innych środków wyrazu, np.fotografii analogowej. Proces fotograficzny nie składa się tylko z globalnej migawki walącej zdjęcia jak karabin maszynowy, ale i ze slow fotografii, gdzie zastanawiasz się nad kadrem, bo na błonie/kliszy jest jednak tylko 36 klatek. Sorry za truizmy, ale skoro pytałeś...
kol. deel77, jak się wydaje, należy do tych tutaj krytyków "systemu m43", którzy odznaczają się dłuższym stażem w tym zbożnym dziele niż np. ja;
> Fotografia analogowa tylko z sentymentu, no bo z czego? [Szabla]
Fotografia zalicz się do sztuk plastycznych i niektórzy fotografowie zajmują się sztuką a w tym zastosowaniu film i związane z nim technologie tworzenia fotogramów mają swoje specyficzne właściwości;
zaletą "cyfry" jest tylko radykalne obniżenie kosztów uzyskania fotogramu; zresztą fotografia analogowa też z tego bonusu korzysta w pewnym stopniu (jak kto chce);
poza tym dobre zdjęcie nie musi być zrobione fufu z właściwym logo i matrycą 60 MPx; w zasadzie nie musi być nawet dobre technicznie (i niektóre sławne zdjęcia nawet ostre nie są); dobre zdjęcie musi po prostu przyciągać uwagę, czyli mieć w sobie "coś"; rzadko jest to doskonałość fotografii reklamującej kosztowny zegarek, czy biżuterię.
@JarekB, najbardziej szkodzą ci, którzy doprowadzają dyskusje do absurdu :)
Tu ogólnie nie padają stwierdzenia, że m43 nie da się robić zdjęć. To, że @JdG nie robi zdjęć, nie oznacza, że się nie da.
To, że większość z nas woli większe formaty nie oznacza, że ten jest zły.
Nie spełnia kogoś oczekiwań i tyle, pewnie bym nawet głosu nie zabierał gdybym nie przeczytał tej bzdurnej obrony braku usb-c.
Reakcja na level hard fanatyk i prostowanie kłamstw powtarzanych na zmęczenie to nie jest "wrzucanie systemu na śmietnik". Największym szkodnikiem, który robi tu czarny PR jest wyżej wspomniany.
@JarekB,napisał:
" w ani jednym zdaniu pod tym testem nie pochwaliłem OM-5."
Bo co tu chwalić, to znowu nie jest premiera czegoś nowego. Wiesz ile było/jest takich odgrzewanych "premier" u canona czy sony?
Czytałeś tu komentarze jak wychodził jeden kastrat canona za drugim albo jak sony naprodukowało kilka modeli slt?
@JarekB
Moda na winyle nie wynika z pogoni za lepszym dźwiękiem, to raz.
Od fotografowania na materiałach halogenkosrebrowych do sztuki droga jest równie daleka jak z fotografii cyfrowej.
@JdG
No cóż... Każdy może przeczytać całość i ocenić. Doświadczenie wskazuje, że nie wszyscy zrozumieją.
@Szabla
Moda na winyle jest wieloparametrowa, jednym z nich jest dźwięk.
'Od fotografowania na materiałach halogenkosrebrowych do sztuki droga jest równie daleka jak z fotografii cyfrowej.'
100% zgody. Droga jest daleka, ale istnieje i nie jest wybrukowana jedynie sentymentem :-)
@sanescobar
Skoro nie ma czego chwalić, to i nie chwaliłem ;-) Skoro aparat jest sprzedawany, to jednak był rynkowi potrzebny (oczywiście zgodnie z udziałem OMDS w całości rynku). Nie w tym rzecz - odpowiedziałem jedynie na nadmiernie śmiałą tezę kolegi jakoby krytyka OM-5 była moją zasługą. Aż tak wielkiej mocy sprawczej sobie nie przypisuję :-)
BTW - to nie Ty wyrzuciłeś system na śmietnik. Odniosłem się jedynie do komentarza pewnego kolegi, że ten system to tylko sentyment i efekt nieaktualnej wiedzy fotografów (z niego korzystających). To dosyć słaba konstatacja na forum fotograficznym, gdzie jednak łączy nas pewna pasja. Ładnie zabrzmiało :-)
> Od fotografowania na materiałach halogenkosrebrowych do sztuki droga jest równie daleka jak z fotografii cyfrowej. [Szabla]
dzięki za głęboką refleksję starego fachowca; dobrze, że o tych halogenkach wspomniałeś, bo to jednak jakby zupełnie inna materia artystyczna niż cyferki 0 i 1;
a ze sztuką tak jest, że tworzą ją ci, którzy mają do tego talent, zatem nie każdemu posiadaczowi Nikona fufu, czy Soniego w tym formacie, będzie to dane;
@JdG
Na filmach fotografowałem 25 lat. Nie ma w nich sztuki, tak samo jak w matrycach. To tylko nośniki.
Wydaje mi się że wy @JarekB i @JdG (a może to jedna osoba) 😶
odbieracie nasze komentarze jako jakiś atak na Was ale przecież każdy tu podaje konkretne przykłady, własne doświadczenia, suche dane techniczne itd. i dalej nic ? no ileż można ?
to jak mamy prowadzić dyskusje skoro zamiast konkretów zaczynacie personalnie atakować innych i wprowadzać jakieś banały.
Fotografowałem analogiem i nie tęskno mi do ograniczeń 36/24 klatki, do chemii w ciemni itp. pierdół ale niektórzy to robią bo lubią, ludzie też kiedyś żyli w jaskiniach i nikt nie widzi sensu powrotu do nich.
Napisałem cyt. "Dzisiaj w każdej dziedzinie fotografii od m4/3 znajdzie cenowo-jakościowo lepszy system."
Następnie kolega @JarekB tworzysz sobie historię typu cyt. fragm. "Najmniej wartości wnoszą takie ogólne komentarze, które wrzucają cały system do śmietnika ..." itp itd. no i po co Tworzysz te "filozoficzne" tezy i przemyślenia bez pokrycia? jak już to napisz coś w stylu... w kwocie tej i z tym aparatem i obiektywem mogę np w fotografii krajobrazu osiągnąć lepsze rezultaty niż ... itd.
Po cholerę tę populistyczne fanatyczne poglądy i ataki.
@vulkanawawa
Masz strasznie krótką pamięć, ew. pamięć wybiórczą. Poniższy (dzisiejszy) cytat pochodzi od Ciebie:
'System m4/3 to miał sens ale kilkanaście lat temu [...] Dzisiaj m4/3 to taki kaprys dla użytkownika z nieaktualną wiedzą i … sentymentami do tego systemu.
To nie są dane techniczne, własne doświadczenia czy konkretny przykład, tylko pogardliwa opinia, która lekceważąco się wypowiada o innych fotografach. To jest wyjątkowo słabe.
Komentarzy (poza Twoją skrajnie [...] wypowiedzią z niedzieli) nie mogę brać do siebie, bo nadmierna ilość komentarzy (pod tym akurat testem) ma wartość merytoryczną zbliżoną do klasycznego trolowania.
@Szabla
Blejtram z nałożoną farbą jest też tylko nośnikiem. Powiedz mi, że jesteś inżynierem nie mówiąc mi, że jesteś inżynierem ;-)
Może chcą wprowadzić OM-3, albo PEN F II
i tam dadzą zdjęcia seryjne na poziomie E-M5 III,
bo w jakim celu wykastrowali z dłuższej serii OM-5❓
@JarekB odpisałem ci z argumentacją
a przykłady ode mnie i nie tylko miałeś już wcześniej z linkami W TYM WĄTKU !
czy ty masz pomroczność niejasną ?
Na filmach fotografowałem 25 lat. Nie ma w nich sztuki, tak samo jak w matrycach. To tylko nośniki. [Szabla]
to tak samo jak z farbami, czy płytkami miedzianymi lub z innego materiału, nic, poza technologią (wyjąwszy może drewno); ale jak kto potrafi tego użyć właściwie, to mamy wtedy m.in. sztukę;
> Wydaje mi się że wy @JarekB i @JdG (a może to jedna osoba) 😶
odbieracie nasze komentarze jako jakiś atak na Was ale przecież każdy tu podaje konkretne przykłady, własne doświadczenia [troll]
"nasze komentarze" - mamy tu więc wspólnotę w propagandzie! ataki na osoby - w tym faktycznie macie osiągnięcia niebagatelne, widać sam trolling w kwestii m43 nie wystarcza, jak brak argumentów to atakuje się "ad personam", taktyka stara jak świat;
tak w kwestii tych "konkretnych przykładów", to odnośnie tego tutaj najgłówniejszego jest ciekawy być może materiał na 43rumors - o gościu, który poratował swój E-M10 II, któremu ekranik zaczął szwankować;
przy tej okazji rozebrał on ten aparat i w ten sposób można zobaczyć, że denko od tego urządzenia, tak efektownie rozrywane na fotkach powielanych przez Was (ściśle: PDamiana) nie ma żadnego mocowania z tym gwintem statywowym, zatem może być wykonane z dowolnego materiału, nawet dowolnie cienkiego i wiotkiego, więc plastikowa obudowa OM-5 jest tu bez znaczenia;
w Mk II denko jest chyba metalowe (albo plastikowe, choć aparat uchodził za metalowy), dość delikatne, jak widać; zaś gwint mocowany jest wewnątrz korpusu, bo zdjąwszy denko, dalej pozostaje na swoim miejscu; czyli, żeby go wyrwać trzeba jakieś inne mocowania przełamać niż plastikowa obudowa korpusu; zatem całe to PDamianowe trollowanie to ściema;
@vulkanawawa
Musisz zdecydowanie trzymać na wodzy własną agresję i używanie słów, których nie rozumiesz. Takim tonem nie będziesz się do mnie byku odzywał, w takim tonie to sobie pisz na Berdyczów.
Odniosłem się do Twojego komentarza lekceważącego innych fotografów. Brzydko się chwytasz, bardzo brzydko. Dla mnie EOT.
"w Mk II denko jest chyba metalowe (albo plastikowe, choć aparat uchodził za metalowy), dość delikatne"
delikatne 🤣
link
Filmik 👉 link
Filmik 👉 link
w tym filmiku wystarczyło wkręcić śrubę lub cokolwiek innego włożyć żeby klej nie dostał się do mocowania.
Nigdy mi się nie zdarzyło ani znajomym fotografom wyłamać mocowania statywowego pomimo ostrej reporterki w terenie.
Ze zdjęć tej wady może to być kruchy słaby stop albo nienajlepsze tworzywo sztuczne.
@vulkanwawa
link
"materiał na 43rumors - o gościu, który poratował swój E-M10 II/.../
w ten sposób można zobaczyć, że denko od tego urządzenia, tak efektownie rozrywane na fotkach powielanych przez Was (ściśle: PDamiana) nie ma żadnego mocowania z tym gwintem statywowym, zatem może być wykonane z dowolnego materiału, nawet dowolnie cienkiego i wiotkiego, więc plastikowa obudowa OM-5 jest tu bez znaczenia;"
E-M10 II
link
link
-dolna płyta JEST PRZYKRĘCONA DWIEMA ŚRUBKAMI do gniazda statywowego ❗
@PDamian
Ta płytka nie jest w E-M10 elementem nośnym, jest ozdobą, osłoną, może być i z tektury zrobiona. Istotne jest mocowanie gniazda statywowego.
> Nigdy mi się nie zdarzyło ani znajomym fotografom wyłamać mocowania statywowego pomimo ostrej reporterki w terenie.
reporterka ze statywem, ciekawe..., też zajmowałem się reporterką ale jakoś nie przyszło mi do głowy używać przy tym statywu;
no i nie zdarzyło mi sie nigdy wyłamać gniazda statywu, nawet w Pen E-PL8, który czasem do statywu przykręcałem a to przecież raczej w większości plastikowy, tani, przyrząd; zawiasek od klapki bateryjnej się ułamał, więc plastik raczej przeciętny;
> dolna płyta JEST PRZYKRĘCONA DWIEMA ŚRUBKAMI do gniazda statywowego
NIEEEMOŻLIWE, NAPRAWDĘ?
@JdG a przyszło ci do głowy że do mocowania statywowego aparatu reporterzy głównie NIE podpinają statywu?
...tylko zgadnij co podpinają ?
W OM-5 dolna płyta TEŻ JEST PRZYKRĘCONA DWIEMA ŚRUBKAMI
ale do plastiku, do którego jest przykręcone gniazdo statywowe
OM-5
link
link
link
i jest tak samo jak w E-M5 III.
E-M5 III
link
link -na tej płycie są uszczelnienia
jak się wygina -to nie przylegają ❗
[E-M10 nie ma tam uszczelnień]
-Jak widać temat g... budowy OM-5 jest znany na forum dpreview [Micro Four Thirds Talk]
i na mu-43 com.
@JdG słyszałeś o takich wynalazkach jak klatki do aparatu albo systemy mocowania do pasków, szelek itp ? jak myślisz gdzie się to wszystko mocuje? No chyba nie do sanek na lampę.
@JarekB, napisał:
"Moda na winyle jest wieloparametrowa, jednym z nich jest dźwięk. "
Można też grabować winyle i to wcale nie jest rzadki proceder.
@JdG, nie będę Cię już cytował jak narzekasz, że są ataki na twoją osobę.
Jedyne z czym polemizuje, to kłamstwa jakie wypisujesz na zmęczenie, gdybyś chociaż raz przeprosił za jedną bzdurę, nie byłby tematu.
Krótka pamięć, szczególnie tego etapu jak wyzywałeś ludzi od młotków, chamów, i tego drugiego na "ch"?
@JdG, napisał:
"reporterka ze statywem, ciekawe..., też zajmowałem się reporterką ale jakoś nie przyszło mi do głowy używać przy tym statywu"
Nie ma sensu, żebyś jeszcze kłamał, że robisz zdjęcia, bo tu się nikt nie nabierze. Tak, reporterke sportową robi się często ze statywem, szczególnie tą, która wymaga dłuższych luf. Tak, fotografię reportażową z pokazów lotniczych też można robić ze statywem i z nim, nawet się przemieszczać.
Nie wiem czy robi się ją m43 bo nigdy na zawodach sportowych czy pokazach lotniczych nie widziałem ale jest to możliwe :)
Tour de m43 - wyniki II lotnej premii:
JarekB 39
PDamian 29
vulkanwawa 28
JdG 22
molon_labe 13
Szabla 11
Przewaga rośnie, choć do mety daleko.
Kurczę. Tak sobie czytam te komentarze i dochodzę do wniosku, iż godny głębszej analizy socjologiczno-psychologicznej jest fakt, ile zaangażowania, czasu i energii są w stanie poświęcić co niektórzy na zabieraniu nadzwyczaj intensywnego udziału w dyskusji na temat sprzętu, który absolutnie nie leży w kręgu ich zainteresowania.
> na zabieraniu nadzwyczaj intensywnego udziału w dyskusji na temat sprzętu, który absolutnie nie leży w kręgu ich zainteresowania
to zupełnie błędna refleksja - skoro tyle czasu na to trawią, to widać mają poważne powody; niektórzy (nie wskazując paluchem - PDamian) robią to nawet od lat, z podobną zaciekłością jak tu w przypadku tych gwintów od OM-5 widzimy; zatem można wręcz przypuszczać, ze to ich profesja.
Cześć,
od wielu lat jestem "psychofanem" tej witryny, testów różnorakiego sprzętu oraz bardzo interesujących opracowań. Gratulacje dla Twórców!
Zawsze czytam komentarze, co jest bardzo pouczającym doświadczeniem. Czasem bardziej, czasem mniej... Wiem czego potrzebuję, co mi wystarcza i nikogo nie przekonuję, że jest najlepsze na świecie. Nadal mam Pentaxa K-01 i bardzo mile wspominam spędzone razem chwile. Teraz mam starego Olympusa E-1M i jest to udany związek. Często zabieram go w plener. link
Jestem amatorem, lubię fotografię i daje mi ona dużo radości.
Droga Redakcji, drodzy Czytelnicy, życzę wszystkim dużo dobrego zdrowia, Radosnych Świąt oraz Pomyślności w Nowym Roku!
> Często zabieram go w plener. link
no, i to jest dobry użytek z aparatu fotograficznego - całkiem interesujące pejzaże zimową porą;
@Radek Jagielski, bardzo ładne te Twoje zimowe pejzaże :-)
Miło wiedzieć, że są tutaj jeszcze "tacy amatorzy", którzy w fotografii widzą radość z robienia zdjęć, a nie ze spierania się o to, czyj sprzęt jest "najlepszejszy".
Pozdrawiam i życzę Spokojnych i Radosnych Świąt :-)
> Pozdrawiam i życzę Spokojnych i Radosnych Świąt :-)
przyłączam się: Wesołych Świąt! i tylko miłych niespodzianek!
Myślę że OM-5 wyląduje niedługo w moich rękach. To fajny aparat który ma wiele zalet, a mój E-M10 domaga się następcy.
Nie widzę powodów by wykluczać z dyskusji osoby nie zainteresowane zakupem omawianego sprzętu. To jest forum techniczne i nie na tym ma polegać dyskusja, żeby się tylko móc chwalić przyszłym zakupem.
Negatyw, jak zawsze, negatywny;
ciekawe, czy Negatyw to inne wcielenie sanescobar? pojawili się w miejscach, gdzie wspomina się o m4/3 dziś po 11-tej (i może nigdzie więcej) a i logika wypowiedzi jakby bliźniacza, czyli brak logiki.
@JdG, ja wiem, że wg. Ciebie wykluczanie innych z dyskusji to pozytyw. Poza tym ja nie pojawiłem się w tym temacie dlatego, że dyskusja jest o m4/3, tylko dlatego, że w regulaminie Forum nie ma takiego zapisu, że w dyskusji na temat m4/3 mogą brać udział tylko ci co chcą kupić ten sprzęt. Właśnie stawianie sprawy tak, że ci co nie chcą kupić tego sprzętu nie powinni brać udziału w dyskusji jest pozbawione logiki i nie ma odniesienia w regulaminie.
Aby usatysfakcjonować Kolegę JaDużoGadam trzeba byłoby wprowadzić pewnie skalę zainteresowania zakupem. Wstęp wzbroniony dla tych co deklarują poniżej 8 gwiazdek w skali na 10. :)
> Aby usatysfakcjonować Kolegę JaDużoGadam ... [r2mdi]
niemożliwe, żeby na takim, w sumie małym portalu było tyle trolli; Jacek Kurski byłby z Negatywa i r2mdi dumny.
Z Ciebie @JdG z pewnością nikt nie jest dumny. A jeżeli chodzi o "trolla" to raczej z Tobą wszyscy go kojarzą.
@Negatyw
"A jeżeli chodzi o "trolla" to raczej z Tobą wszyscy go kojarzą."
Rada na przyszłość. Wypowiadaj się wyłącznie we własnym imieniu.
Ok ?
@ems, tam jest słowo: "raczej". Gdybym nie przeczytał przynajmniej setki wypowiedzi gdzie @JdG nazywany jest trollem to bym tak nie napisał. Żeby nie było niedomówień nazywany trollem nie przeze mnie, bo nigdy tak go nie nazwałem.
@JdG, napisał:
"ciekawe, czy Negatyw to inne wcielenie sanescobar?"
Specjalisto od radia "Jerewań", musiałby się wydarzyć dwie rzeczy i to niestety jednocześnie.
Pierwsza, musiałbyś przestać popijać tabletki, które bierzesz alkoholem, no i druga jednakowo trudna, musiałbyś zacząć od siebie.
Czyli przestać w każdym wątku siać propagande i czarny PR o m43, np. chociażby w tym o astro foto gdzie akurat m43 to rzeczywiście margines.
Co ciekawe @JdG, zwolennik by osoby nie zainteresowane zakupem omawianego sprzętu nie wypowiadały się w tych wątkach bierze aktywny udział w dyskusji na temat różnych innych sprzętów, gdzie nie wykazuje chęci jego zakupu.
Przykład: "Nikon Z8 - test trybu filmowego"
@JdG 30 grudnia 2023, 13:07 napisał:
"nb. taki Z8 nadaje się lepiej na prezent niż OM-5 - od razu widać, że to duże i bardzo "profesjonalne", więc faktycznie pora roku mogła tu grac rolę"
link
@up: obstawiam: jeden troll na co najmniej 3 kontach
A nie powinno być zamiast: "obstawiam" słowa: "się przedstawiam"?
Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się uzyskać odpowiedź.
Jak to jest możliwe, że OM-5, ma znacznie gorsze wyniki w teście AF niż np. E-M5 II, który jest 8 lat starszym korpusem?
Wszędzie goni się za poprawieniem AF, mówi o SI, wykrywaniu wszystkiego, a w serii 40 zdjęć 25 trafień, gdzie E-M5 II łapał 35.
Zmieniła się metodologia pomiaru czy jest inny powód, który to tłumaczy?
Pytanie w zasadzie do Redakcji.
> Jak to jest możliwe, że OM-5, ma znacznie gorsze wyniki w teście AF niż np. E-M5 II, który jest 8 lat starszym korpusem? [10kamil]
no właśnie, o tyle to zabawna zagwozdka, że aparat ma matrycę po E-M1 III, czyli z fazowym AF; trzeba przyjąć, że jak pomierzyli tak im wyszło, stabilizacja też im wyszła na 3,3 EV, czyli gorzej niż w Mk II, a wiadomo, że ogólnie Olympus/OM ma bardzo dobrą stabilizację matrycy, jedną z lepszych w branży; pewnie tajemnica tkwi w metodologii tych pomiarów i ich praktycznej realizacji;
pewnie zauważyłeś, że ten portal ma dość szczególny stosunek do m4/3 i Olympusa w szczególności, zatem najprostszym rozwiązaniem byłoby znalezienie jakiegoś innego testu, też może być interesujący.
@JdG
Wiesz, ja jestem użytkownikiem m4/3 i od pewnego czasu zastanawiam się czy wato wymienić korpus - głównie, że względu na dual AF.
Wchodzisz na test i się okazuje, że w sumie nie warto i prawdę mówiąc nie bardzo mi się chce wierzyć, że wynik jest gorszy.
> i od pewnego czasu zastanawiam się czy wato wymienić korpus - głównie, że względu na dual AF.
"dual AF", czyli AF kontrastowy i fazowy? tak z ciekawości, czy AF nie działa właściwie? bo jak z ciekawości, to szkoda kasy; chyba, że korpus jest już stary to wtedy warto, bo zwykle oznacza to szybszy procesor, więc i lepszą sprawność AF;
a fazowy AF najbardziej się pewnie sprawdza przy obiektach szybko poruszających się, jak bardzo szybko, to w połączeniu z inteligentnym rozpoznawaniem modela i śledzeniem jego oczu; nb. fazowy AF też zależy od kontrastu motywu.
@JdG
Tak, chodzi mi o faze + kontrast.
Działa ale nie zawsze, szczególnie w lesie, między gałęziami. Tryby śledzenia u mnie są, znaczy twarzy i tracking. W praktyce zwykle lecę na AFS i zmieniam ręcznie punkty. Nie ma możliwości wyboru twarzy, jeśli osób jest kilka.
Korpus swoje lata ma, jest z 2015 roku, sam go mam jakieś 5 lat.
OM 5 ostatecznie odpada, przegapiłem moment, w którym "5-ki" przestały obsługiwać tethering, więc w zasadzie (jeśli miałbym zmieniać) zostaje EM1 III, OM1 (cena spadła) lub Lumix G9. Ten ostatni bazuje wyłącznie na kontraście i też nie jest pierwszej młodości ale ciągle dostępny, wygląda ciekawie i jest najtańszy... Jedynie brakuje mi w nim LiveComp.
> lub Lumix G9
jest także Lumix G9 II, który ma pewnie także to, czego Ci brakuje; na razie pewnie dość drogi, ale obstawiałbym, że będzie podobnie jak z poprzednikiem i korzystnie stanieje;
> Działa ale nie zawsze, szczególnie w lesie, między gałęziami
w takich warunkach to zawsze bywają problemy; zależy oczywiście od samego lasu i pory dnia; w lesie, nawet w zwyczajnym parku, po zmroku to chyba żaden znany aparat samą swoją automatyką nie poradzi sobie lepiej niż sprawny fotograf; z gałązkami to AI ponoć sobie już radzi, ale pewnie też nie w każdym przypadku;
po prostu trzeba mieć szybki aparat (las, rozumiem, z powodu jego mieszkańców, nie np. kwiatków, czy grzybów itp.) i dobry obiektyw; wszystkie, które wymieniłeś są dość dobre.
Przyznam, że nie śledziłem cen G9. Na tę chwilę da się dorwać nowe OM1 (I), w okolicy 6tyś, G9II - najtaniej widziałem 7800 zł.
Zastanawiam się, patrząc na inne modele czy Lumix nie będzie dłużej aktualny...
i tak, chodzi o mieszkańców lasu, grzyby zawsze można manualnie wyostrzyć :)
> i tak, chodzi o mieszkańców lasu, grzyby zawsze można manualnie wyostrzyć :)
to za bardzo nie mogę nic doradzić, bo ani OM1 ani G9II w ręku nie miałem, generalnie jednak, oba są chwalone; dla mnie OM1 jest interesujący z tego powodu, że ma szybki komputer i składanie np. 16 zdjęć zajmuje mu dużo mniej czasu niż E-M1 III, któremu to zajmuje kilkanaście sekund, co jest nieco irytujące; powinien mieć też lepszy AF, aczkolwiek Robin Wong narzekał na jego AF;
jeśli idzie o zwierzątka, u nas jednak z reguły drobne albo płochliwe (wyjąwszy niedźwiedzia i żubra), to doradzałbym taką optykę jak np. M.Z. 100-400/5-6,3 - w porze dziennej powinien być OK, obrazek bardzo dobry, ma też bardzo dobrą stabilizację optyczną, która jednak nie kooperuje z korpusem, ale jest faktycznie dobra (jak korpus w ogóle jest bez stabilizacji, to jakby doznał poważnego wzmożenia, bo można nim niespodziewanie w bardzo wąskim pola widzenia robić dobre zdjęcia nawet w okolicy 1/10"), no i waży tylko 1 kg (bez mocowania statywowego), co jest rozsądnym maksimum, które amator fotografii skłonny jest dźwigać od czasu do czasu; no i czasem można go nabyć taniej niż standardowe 5K PLN;
poza tym M.Z. 40-150/2,8 PRO (+ ew. telekonwerter), to już droższe rozwiązanie, ale obiecujące skuteczność nawet w kiepskim świetle; no i M.Z. 300/4 PRO, obiektyw topowy, nieco kosztowny kosztowne, wadą jest, że nie jest to zoom; do tego obiektywy Pana-Leica: 50-200, 200/2,8 (chyba jeszcze dostępny) a nawet tani 100-300/4-5,6 II (uszczelniony, ze stabilizacją), w dobrym świetle sprawdzi się nawet M.Z. 75-300 mm, całkiem dobry obiektyw, choć plastikowy, za to lekki (ca 400g) i mały.
Panasa 100-300/4-5.6 kiedyś miałem, bardzo kompaktowy i jaśniejszy niż odpowiednik Olka. Z G9 prawdopodobnie stabilizacja szkła będzie działać wraz z tą z obiektywu.
Prawdę mówiąc przy wbudowanej w korpus Olka, nie miałem problemu, żeby utrzymać zdjęcie, szczególnie, że i tak prawie wszystko leci na krótkich czasach.
W porównaniu Oly 100-400 do Pana 100-400 bardziej podoba mi się jednak Panas i możliwe, że to argumentem.
> W porównaniu Oly 100-400 do Pana 100-400 bardziej podoba mi się jednak Panas i możliwe, że to argumentem.
jak decydujesz się na G9, to prawdopodobnie będzie to lepszy wybór - w sumie nieco lżejszy i mniejszy (chyba) i trochę jaśniejszy; za to droższy;
nigdy nie używałem, ale przeglądałem różne testy i wynika z nich, że powyżej 300 mm obrazek mu słabnie, i tu M.Zuiko (ponoć zresztą Sigma Sport) może mieć pewną przewagę;
najlepszym rozwiązaniem jest wersja Mk II tego obiektywu, droższa, niestety, ponieważ kooperuje ona z telekonwerterem, wersja 1. nie dawała takiej możliwości;
poza tym, jak nastawiasz się na ambitne wyczyny z AI i bardzo szybkim fotografowaniem, to miej na uwadze, że niektóre tylko obiektywy będą współpracowały z trybem seryjnym szybszym niż 25 fps, a zwłaszcza z tym superszybkim; niektóre starsze obiektywy mają po prostu też stare i dość powolne silniki napędzające AF.
10kamil, jestem w podobnej sytuacji, bo mam od 8 lat E-M5 II i jedyne na co mogę narzekać, to AF. Korzystając więc z wyprzedażowych cen wziąłem tego OM-1 (I).
Nie chciałem OM-5 (choć kusił rozmiarami i ceną), bo jest zbyt plastikowy, a do tego w paru miejscach jak wizjer czy USB jest trąci myszką. Z tego co czytałem to AF na pewno jest lepszy niż w E-M5 II, ale w moim wypadku jak już zmieniam sprzęt, to wolę konkretny postęp.
A w stosunku do G9 II bardziej podoba mi się OM-1 i jest tańszy, więc Panasa nie wybrałem, choć to głównie jego obiektywów używam.
@JdG Dziękuje za wszystkie rady.
@_Tomek_ - wszedłem tu dzisiaj, by napisać, że zamówiłem OM1. W promocji z 8-25/f4, którego planowałem kupić, korpus wychodzi 4700 zł (z uwzględnieniem cashbaku na 8-25). To było decydujące.
cashbacki i inne promocje to super sprawa, trzeba z tego korzystać, jak okazja; ja natomiast zamówiłem sobie Pena E-P7, niestety bez cashbacku, ale wygląda na to, że wkrótce w ogóle zniknie ze sklepów, więc szansa na promocje niespecjalnie duża; no to kupiłem;
rozważałem różne opcje, w tym i OM1, bo jednak zdjęcia HiRes robi dużo szybciej; ale, że dwa z używanych korpusów zbliżają mi się najwyraźniej do swojego naturalnego końca, więc w dość dziwnej sytuacji na rynku m4/3, jaka teraz panuje, zdecydowałem się na taki krok, póki jeszcze można coś z gwarancją nabyć;
znalazłem nawet ofertę Lumiksa GX80, którego przeoczyłem, jak można było go nabyć za nieduże pieniądze, w dodatku z obiektywem, który zawsze wydawał mi się interesujący - Panasonic G VARIO 14-140 mm f/3.5-5.6, jednak okazało się, że to mistyfikacja i sprzedają z tym obiektywem G80. nie GX80, w sumie spora różnica; ten ostatni, z 2016 r. ma taką specyfikację, że w zasadzie do dziś można go uznać za nowoczesny; szkoda, że tak późno zainteresowałem się tym modelem Panasonica, jakoś nie ma następcy, niestety.
Odnoszę wrażenie, że mówienie o śmierci MFT może stać się jej powodem. Coraz więcej osób się z tego systemu wycofują, nawet byli ambasadorzy.
Z drugiej strony - mam komplet rewelacyjnych szkieł, jak bym chciał kupić podobne do na bagnet L lub Z to musiałbym wydać jakieś 30tys. Wydajny korpus to kolejne 10-15 tys. Bez sensu wychodzić.
Komercyjnie robię zdjęcia zwykle na wyjazdach, w jeden, średni plecak zmieszcze 2 korpusy, 5 szkieł, 2 reporterki, aku, cplki itp.
Ogólnie ta sytuacja, dziwna jak to powiedziesz była jedną z przyczyn kupna nowego korpusu. Wiem, że posłuży mi kolejne 5-6 lat, a EM5 II to dobry zapas i korpus "rekreacyjny" :)
PS. PEN to fajny korpsu. Miałem kiedyś, krótko (wtedy byłem na Sony i nie wiedziałem, że wyładuje w MFT). Sprawdź GX9.
Przepraszam za język poprzedniego wpisu, jestem z tel :)
> Sprawdź GX9.[10kamil]
sprawdziłem - Ceneo wykazuje GX8 z bardzo dobrym obiektywem typu zoom za jedne 5 790 PLN, nieco drogo; gdyby to był inny obiektyw (np. 14-140), to ewentualnie rozważyłbym zakup na raty, ale tak, to wolę już kupić choćby OM-5, bo mój starodawny E-M5 (rocznik 2012 lub 13) już wyraźnie słabuje (nie wspominając już o tym, że E-PL8, z dolnej zdecydowanie półki, ale z 2016 r., czasem jest wyraźnie lepszy);
Amazon w ogóle żadnego Lumiksa GX nie pokazuje; po prostu ten sprzęt już tylko na rynku wtórnym, którego nie sprawdzałem i nie ma zamiaru tego robić, bo jakość sprzętu AD. 2024 jest taka, że bez oficjalnej gwarancji szkoda kasy;
zresztą już zapłaciłem za Pena P7 - nie ma EVF :(, ale przy odrobinie wprawy, wyobraźni i doświadczenia można sobie nawet w słoneczny dzień poradzić z ekranikiem LCD; a ten dobry, uchylny;
cóż, trzeba liczyć, ze Pananasonic, skoro się ocknął na okazje FZ80D, to może i na przypadek GX90 też dozna otrzeźwienia?
NB. Leica ostatnio wrzuciła na rynek klon Lumiksa LX100 (OIDP) z zupełnie dobrym wizjerem EVF (bo te lumiksowe nie były ponoć nadzwyczajne), więc możliwości technologiczne z pewnością dalej istnieją.
10kamil, fajnie że trafiłeś ofertę z obiektywem, który akurat potrzebujesz. Ja mam w miarę ustabilizowana szklarnie. Autofokus OM-1 to inna bajka. Teraz jestem na wakacjach z rodziną, wziąłem OM-1 i dwie Panaleiki: 35-100/2.8 i 25/1.4. Foto ganiających dzieciaków czy ogolniej w ruchu, np. zjazdy na linie w parku linowym) jest dużo łatwiejsze. Ale EM-5 II zostawiam, niby niedużo mniejszy, ale z 25/1.4 czy 12-60/2.8-4 różnica jest odczuwalna i jak będę musiał się ograniczyć z bagażem, to taki zestaw piątki z jednym szkłem będzie ze mną jechał zamiast OM-1. Tak że nadal czekam na maly i zaawansowany korpus m4/3, który zastąpi piątkę, ale już bez nerwów, że zostanę beż aparatu.
@JdG Prawdę mówiąc na mft ze strony Panasa liczę bardziej.
@_Tomek_ Miałem/mam Panasa 7-14/4 ale chciałbym go wymienić, ze względu na bliki, które powstają na korpusie Olka. 8-25/f4 planowałem kupić przy okazji obecnego cashbacku. Świetnie się złożyło :)
10kamil, czy masz juz OM-1, jak pracuje spust migawki? U mnie jest bardziej wrazliwy (lżejszy nacisk) niż w E-M5 II. Wszystko prawidłowo, pollruch - pomiar, pełne naciśnięcie - zdjęcie, ale idzie to lżej niż w piatce i parę razy zdarzyły mi się podwójne zdjęcia w trybie pojedynczym. Kiedys tak miałem w Panasie G2, potem się przyzwyczaiłem.
_Tomek_
Tak, zdecydowanie jest bardziej miękki. Pewnie kwestia przyzwyczajenia ale na cichej nie jest pewny kiedy zrobiłem zdjęcie.
No i muszę się do kółek przyzwyczaić, bo w EM5II wydają się być wygodniejsze.
Dzięki, bo miałem cień wątpliwości, że może tylko u mnie tak jest. Ale czytam, że w E-M1 II/III spust też jest bardziej czuły niż w E-M5 II czy PEN F, bo podobno tak lepiej przy fotografowaniu akcji. W każdym razie w Panasie G2 szybko się przyzwyczaiłem.
Tak, kółka sterujące są w E-M5 II łatwiej dostępne, ale też łatwiej przypadkowo ruszyć, zwłaszcza przednie mi się zdażało. Tu trzeba przesunąć palce poza naturalny chwyt, więc to nie grozi. Na pewno się przyzwyczaisz, ja po tygodniu trafiam palcem od razu :)
Tak. Myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Co do OM 5. Myślę, że to dobry aparat, który najbardziej cierpi na tym, że posiada stare menu. Nie, że jest tragiczne ale chyba wszyscy oczekiwali, że OM System ujednolici oprogramowanie aparatów - to wydaje się logiczne. Szkoda, że poszli "po taniości".
Menu OM-1 jest bardzo intuicyjne, w E-M5 II ciagle zapominalem co jest gdzie (a OM-5 ma chyba to samo).
Co do ciecia kosztow - szkoda, i to mnie właśnie najbardziej irytuje w OM-5. Do mojej fotografii byłby pewnie nawet lepiej dopasowany niż OM-1, ale te cięcia kosztów mi nie pasują. Zdaje sobie sprawę, że to moje fanaberie, że plastik w obudowie nie musi być zły, że wizjer i ekran mają gorsze parametry, ale nadal są w pełni użyteczne, itd, ale lubię dopieszczone aparaty, nawet jeśli są droższe.
Uważam, że nowe menu zmieniłoby zupełnie sposób patrzenia na ten aparat. Byłby to jasny sygnał, że OM robi coś swojego. Nawet jeśli od strony sprzętowej byłby to EM1 III (Olympus zawsze tak robił, EM5 II to EM1 z HiRes).
Tylko tutaj zabrakło czegoś nowego, a zamiast nowości jest wolneijszy tryb seryjny.
Mimo wszystko bym go kupił, gdyby miał thetering (i nie było promocji na OM1)
> chyba wszyscy oczekiwali, że OM System ujednolici oprogramowanie aparatów - to wydaje się logiczne.
najbardziej to "wszyscy" oczekiwali, że po OM-1 następne aparaty będą miały już nowe matryce i procesory, tymczasem do OM-5 użyto podzespołów z E-M1 III, co było rozczarowujące, choć faktycznie stanowiło pewien postęp wobec E-M5 III i było zgodne z dotychczasową polityką firmy - model M5 bywał nieco uproszczoną wersją "flagowca" z poprzedzającej edycji; tak sobie to ustawili i najwyraźniej dalej się trzymają tego;
problem w tym jest taki, że OM-1 to nie tylko nowa matryca ale i nowy procesor, czyli w praktyce nowy komputer, 64-bitowy w dodatku (poprzednie były 32-bitowe), zatem nie dało się w sposób prosty przenieść oprogramowania z OM-1 do modeli z komputerem 32-bitowym, najwyraźniej proste przepisanie i przekompilowanie softu nie wchodziło w rachubę;
IMHO, sytuacja firmy stanie się klarowniejsza, kiedy pojawi się na rynku model niższy od OM-1 z nową matrycą i nowym komputerem, wtedy będzie to sygnał, że wracają do sił; a tak, z OM-1 i odcinaniem kuponów od dawnej produkcji, wciąż dobrze się prezentującej, dodajmy, ale jednak trochę w stylu sławnego notebooka Sony Vaio, którym firma JIP też się opiekuje.
NB. & IMHO: menu w "starych" Olympusach" jest całkiem klarowne; cały problem z nim polega na tym, że ma - siłą rzeczy - w modelach bardziej zaawansowanych takie mnóstwo różnych opcji, że żadne uporządkowanie w istniejącym układzie nie czyni go specjalnie przyjaznym dla kogoś, kto ad hoc próbuje zmienić coś, czym dotąd się nie zajmował.
Trudno się, nie zgodzić. Nowsze menu jest bardziej intuicyjne.
"problem w tym jest taki, że OM-1 to nie tylko nowa matryca ale i nowy procesor, czyli w praktyce nowy komputer, 64-bitowy w dodatku (poprzednie były 32-bitowe), zatem nie dało się w sposób prosty przenieść oprogramowania z OM-1 do modeli z komputerem 32-bitowym, najwyraźniej proste przepisanie i przekompilowanie softu nie wchodziło w rachubę;"
Tu się nie zgodzę, akurat zajmuje m.in. interfejsami zawodowo; nie uważam, żeby ograniczenia sprzętowe miały wpływ na wygląd i układ menu.
> nie uważam, żeby ograniczenia sprzętowe miały wpływ na wygląd i układ menu.
ograniczenia sprzętowe zawsze mają duże znaczenie - soft musi jednak pasować do sprzętu, na którym się go uruchamia; spróbuj odpalić Windowsa 11 na maszynie z 32-bitowym CPU, to się przekonasz;
w każdym razie, w tym wypadku mamy różne architektury komputerów, więc trudno oczekiwać, że oprogramowanie 64-bitowego OM1 zadziała w jeszcze 32-bitowym OM5; oczywiście, z wyglądem może jest prościej, ale i tak trzeba by przepisać nieco firmware w OM5, co kosztuje nieco i zajmuje czas, a każdy przecież widzi, że w przypadku tego modelu oszczędność kosztów była ważnym wskaźnikiem.
> nie uważam, żeby ograniczenia sprzętowe miały wpływ na wygląd i układ menu.
ograniczenia sprzętowe zawsze mają duże znaczenie - soft musi jednak pasować do sprzętu, na którym się go uruchamia; spróbuj odpalić Windowsa 11 na maszynie z 32-bitowym CPU, to się przekonasz;
w każdym razie, w tym wypadku mamy różne architektury komputerów, więc trudno oczekiwać, że oprogramowanie 64-bitowego OM1 zadziała w jeszcze 32-bitowym OM5; oczywiście, z wyglądem może jest prościej, ale i tak trzeba by przepisać nieco firmware w OM5, co kosztuje nieco i zajmuje czas, a każdy przecież widzi, że w przypadku tego modelu oszczędność kosztów była ważnym wskaźnikiem.
> ograniczenia sprzętowe zawsze mają duże znaczenie - soft musi jednak pasować do sprzętu, na którym się go uruchamia; spróbuj odpalić Windowsa 11 na maszynie z 32-bitowym CPU, to się przekonasz;
Core może i nie uruchomisz, ale skórkę, która zmieni UI już bez problemu :) Mało tego - wiele systemów działa zarówno na 64, jak i 32 bit.
> w każdym razie, w tym wypadku mamy różne architektury komputerów, więc trudno oczekiwać, że oprogramowanie 64-bitowego OM1 zadziała w jeszcze 32-bitowym OM5; oczywiście, z wyglądem może jest prościej, ale i tak trzeba by przepisać nieco firmware w OM5, co kosztuje nieco i zajmuje czas, a każdy przecież widzi, że w przypadku tego modelu oszczędność kosztów była ważnym wskaźnikiem.
To jest tylko i wyłącznie kwestia oszczędności, pozornych moim zdaniem, które kończą się strzałem w kolano... niestety...
> Mało tego - wiele systemów działa zarówno na 64, jak i 32 bit.
OK, tylko to jest inny kod maszynowy dla każdego systemu, tzn. po skompilowaniu nie jest zamienny; zaś system menu to przecież nie "skórka", tylko całkiem poważny interfejs;
co do "strzału w kolano", to zostawmy firmie to zmartwienie, czas pokaże, czym to było.
Bardzo uproszczę - interfejs to odpowiednio ułożone, zrozumiałe dla człowieka skróty, do funkcji, które rozumie aparat.
To o czym rozmawiamy, to ostatnia warstwa, czubeczek góry lodowej. Nie widzę powodu, dla którego nie dałoby się tego zrobić (cały czas mówię o poziomie wizualnym).
Nie zmienia to faktu, że z moich aparatów jestem b. zadowolony :)
P.S. Korzystaliście z Lumixa 20 1.7 na Olku? Jak to faktycznie jest z tym AF? Znośny/wolny/tragiczny?