Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Niniejsza tabela przestawia porównanie Sony FE 135 mm f/1.8 GM do innych pełnoklatkowych obiektywów o ogniskowej 135 mm i świetle z przedziału od f/1.8 do f/2.0. Jak widać nowy model Sony, wraz z Samyangiem, wyróżnia się tutaj najmniejszym dystansem ustawiania ostrości oraz największą liczbą listków przysłony. Dodatkowo razem z Samyangiem i Sigmą przoduje też w komplikacji optyki i średnicy filtra. Sony FE 135 mm f/1.8 GM jest obiektywem dość długim, ale jednocześnie znajduje się w środku stawki pod względem wagi.
Na poniższym zdjęciu Sony FE 135 mm f/1.8 GM stoi pomiędzy Sony FE 24-105 mm f/4 G OSS a Voigtlanderem Apo Lantharem 65 mm f/2.
Testowany obiektyw rozpoczyna się metalowym bagnetem, który otacza czarną i wykonaną z tworzywa sztucznego ramkę, w którą wtopiono styki. Tylna soczewka ma średnicę prawie 33 mm ale jest ograniczona rozmiarem ramki, który wynosi 34×27 mm.
----- R E K L A M A -----
Właściwy korpus obiektywu rozpoczyna się czarnym i wykonanym z tworzywa sztucznego pierścieniem, którego średnica zwiększa się raz z oddalaniem od bagnetu. Znajdziemy na nim białą kropkę ułatwiającą mocowanie obiektywu do aparatu, oznaczenie bagnetu (E-mount), symbol obiektywu, jego numer seryjny i informację o kraju produkcji, którym w tym przypadku są Chiny.
Już na rozszerzonej części pierścienia mamy napis z nazwą i parametrami obiektywu, po jego prawej stronie przełącznik CLICK ON/OFF, służący do zmiany trybu pracy pierścienia przysłon ze stopniowej na płynną, a po po lewej przycisku służące do sterowania mechanizmem ustawiania ostrości. Pierwszy z nich to klasyczny przełącznik trybu pracy z manualnego na automatyczny AF/MF, a drugi służy do wyboru zakresu. Do dyspozycji mamy przedziały FULL, od 0.7 do 2.0 metra oraz od 1.5 metra do nieskończoności.
Kolejnym elementem jest pierścień do zmiany przysłony, który pracuje ze skokiem 1/3 EV. Ma on szerokość 13 mm i wyposażono go w karbowanie. Jego praca jest prawidłowa. Co więcej, możemy wybrać jej tryb pomiędzy klasycznym ze skokiem 1/3 EV, a płynnym, który na pewno ucieszy filmowców. Można również ustawić pierścień w pozycji A, który pozwala na ustawienie przysłony z poziomu aparatu (pokrętłem regulacyjnym lub automatycznie w odpowiednich trybach).
Na kolejnym, tym razem nieruchomym pierścieniu, znajdziemy nazwę producenta, czerwony znaczek G oraz dwa przyciski funkcyjne Focus hold.
Następny element to pierścień do manualnego ustawiania ostrości o szerokości 30 mm. Pokrywa go miłe w dotyku gumowane karbowanie. Pierścień pracuje z przełożeniem elektronicznym i przebieg całej skali wymaga obrotu nim o kąt około 130-140 stopni - to zauważalnie mniejsza wartość niż w modelu 1.4/85 GM i jest to o tyle ciekawe, że model o ogniskowej 85 mm miał mniejszy zakres odległości do obsłużenia. Za pierścieniem znajdziemy jeszcze nieruchomy i metalowy fragment obudowy, na którym mamy oznaczenie średnicy filtrów 82 mm oraz minimalny dystans ustawiania ostrości (0.70m/2.3ft), a także czerwony znacznik ułatwiający mocowanie osłony przeciwsłonecznej.
Przednia soczewka ma średnicę 70 mm, jest lekko wypukła i otacza ją nierotujące mocowanie filtrów o średnicy 82 mm oraz bagnet do osłony przeciwsłonecznej.
Obudowa testowanego obiektywu składa się z kombinacji tworzyw sztucznych oraz lekkich stopów magnezu. Instrument został uszczelniony i choć nie jest całkowicie wodoodporny, można go używać przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych.
Na budowę FE 135 f/1.8 GM składa się 13 soczewek ustawionych w 10 grupach. Nie zabrakło też elementów specjalnych – do produkcji obiektywu użyto jednej soczewki XA (Extreme Aspherical), jednej Super ED i jednej ED. Soczewki zostały pokryte powłokami Nano AR, mającymi niwelować niechciane odblaski. Przedni element dodatkowo pokryto fluorytem, w celu zabezpieczenia przed osiadaniem wody i zanieczyszczeń. Wewnątrz znajdziemy jeszcze kołową przysłonę o 11 listkach, którą możemy domknąć maksymalnie do wartości f/22.
Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki, osłonę przeciwsłoneczną oraz miękki futerał.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.