Nikon Nikkor Z 40 mm f/2.0 - test obiektywu
11. Podsumowanie
- bardzo dobra rozdzielczość w centrum kadru,
- znikoma podłużna aberracja chromatyczna,
- niewielka poprzeczna aberracja chromatyczna,
- praktycznie zerowa dystorsja,
- mały astygmatyzm,
- niewielkie winietowanie na matrycy APS-C/DX,
- rozsądna praca pod ostre światło,
- cichy i celny autofokus.
Wady:
- brzeg kadru nieostry dla okolic maksymalnego otworu względnego,
- wyraźne winietowanie na pełnej klatce,
- trochę za duża koma,
- plastikowa obudowa włącznie z bagnetem.
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że temat stałki dla amatora Nikon potraktował minimalistycznie i, mówiąc kolokwialnie, poleciał po kosztach. W efekcie dostaliśmy obiektyw o konstrukcji optycznej i osiągach bardzo podobnych do tych, jakie dawały starsze Nikkory 1.8/50, ale jednocześnie gorzej od nich wykonany, ze skromniejszym wyposażeniem standardowym, a jednocześnie 2–3 razy droższy. Ciśnie się na usta powiedzenie, że tanio to już było…
Nie zmienia to faktu, że Nikkorem Z 40 mm f/2 daje się robić ostre zdjęcia i może on dać sporo frajdy z użytkowania, a jednocześnie pozwoli zaoszczędzić sporo wydatków w porównaniu z systemowymi braćmi o parametrach 1.8/35 i 1.8/50.