Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Cichy - nie mam pojęcia jaka jest wersja FE, ale chyba to taka sama konstrukcja optyczna więc pewnie dużo się nie różni. Ja testowałem wersję Z i wyszło tak jak wyszło. Niczego nie dodawałem, niczego nie ujmowałem.
Jeśli chodzi o cebulę, to mnie to nie rusza. Wiem, ze kilka moich szkieł też daje cebulę tylko co z tego, jak na 99,9 % zdjęć tego nie widzę. Mało tego, jest taki fajny popularny obiektyw ostatnio tu recenzowany i cebulę ma nawet większą, a w podsumowaniu testu nie było o tym ani słowa ani w wadach, ani zaletach :) Więc raz się o tym pisze w podsumowaniu, a innym razem nie ?
Wracając zaś do Viltroxa 50, "brzydki bokeh" jest prócz słabej ostrości ostatnim, co mógłbym powiedzieć o wadach tego obiektywu, ale o ile ostrość można sobie zmierzyć to rozmycie tła jest wartością niemierzalną. Mi się podoba. Kilka przykładów:
Że jest o połowę ostrzejszy od Viltroxa na środku kadru ? To zaskakujące wyniki, ale jutro rano to sprawdzę bo wydaje mi się, że jest dokładnie odwrotnie. Może nie o połowę, ale jednak Viltrox chyba lepiej wypada.
" Cichy 14 marca 2019, 18:13 Rozdzielczość jest świetna. Nie wiem o co chodzi. W Samyangu 35/2.8 zresztą też." link Samyang 35/2.8 link
Samyang AF 24 mm f/2.8 link " Cichy 4 września 2018, 16:23 Nie zgodzę się, że słabo jest na brzegach kadru. Mieliście jeden egzemplarz ? Nie było przypadkiem front focusa przy zdjęciach z większej odległości ?" link
To jeszcze zacytuj dla równowagi te moje wypowiedzi, w których pisałem, że wyniki testu w większości się pokrywają z moimi :) Czego to może dowodzić? Może rozbieżności z jakości dalekowschodnich producentów ?
cd. do S 24/2.8 " Cichy 4 września 2018, 16:36 PS. przejrzałem te zdjęcia przykładowe i … przecież nie wygląda to źle ! Pomijając winietę, to ostrość jest lepsza niż w niektórych innych obiektywach, które wcale pod tym względem źle nie zostały ocenione." " Cichy 4 września 2018, 17:04 Ale ja po ich samplach wcale nie widzę, żeby dostali złe szkło. Dziwi mnie zupełnie inne podsumowanie, niż przy 35/2.8 AF, przecież to bliźniacze szkła, 24 jest tylko ciut mniej ostre na brzegach ale to wciąż dobra ostrość."
-Reasumując W testach mtfy są niskie, a ty nie widzisz nieostrości w zdjęciach.
@watt Tu akurat ostrzyłem dwa razy dla pewności raz AF raz MF, ale punkt ostrości jest idealnie w tym samym miejscu (na butelce wypada np. w okolicy literek "ga").
Akurat jeśli chodzi o SY45 to optycznie nie zauważyłem rozrzutu jakościowego, była jedna wadliwa partia gdzie zdarzały się sztuki nie ostrzące na nieskończoność, no ale to wada mechaniczna a nie optyczna. Mimo lekkiego mydełka na dużej matrycy (co widać na moim zdjęciu) uważam, że to świetne małe szkiełko z ciekawym rozmyciem tła. Co do Viltroxa 50 nie mogę na podstawie 2 czy 3 sztuk potwierdzić powtarzalności, aczkolwiek wszystkie z nich były ostre włącznie z testowym. Z kolei do Nikona Z miałem testowy egzemplarz 35/1.8 to nie był jakiś wybitnie ostry (akceptowalnie ale nic ponadto) więc może tu też się tak trafiło ? Trudno powiedzieć.
Ja w korzystnej cenie kupiłem nikora z choć zastanawiałem się czy nie kupić Viltroxa. Jak narazie zachorowałem na Nikoroze 50 mm a światełko 1,8 koi moją duszę ;)
To ja jeszcze dodam, że obiektyw przyszedł do mnie prosto od oficjalnego polskiego dystrybutora, nowy, nie używany, bardzo dobrze zapakowany w pudełku bez żadnych śladów nienależytego traktowania. Obiektyw wypadł słabo zarówno na tablicach w studio, na zdjęciach przykładowych i w pracy pod ostre światło. Na dodatek ma wyraźną LoCA, winietowanie i tę nieszczęsną cebulę. A jeśli mi się taki trafił, to znaczy, że mógł dotrzeć do każdego klienta.
A Cichy, jak to Cichy... Szaleje w komentarzach każdego szkiełka, któremu mój test może pogorszyć mu sprzedaż ;)
Co do dyskusji nad Sony Zeiss 55mm to nie badałem wykresów ale używam SonyZeiss 55 mm 1.8 od kilku lat prawie zawsze na f1.8 i mam w 99% super ostre zdjęcia i AF zawsze w punkt. Jest dużo lepiej niż w przypadku Sigmy Art 50mm 1.4 i Canona 50mm 1.8 II, które miałem poprzednio, nie wspominając o poprzednim starym już modelu Sigmy 50mm 1.4, który ustawiał ostrość zupełnie loteryjnie, a pod światło wcale nie działał af. Wydawanie opinii o danym obiektywie wyłącznie na podstawie wykresów nie jest miarodajne.
Cichy - z różnych, tablice testowe są różnej wielkości. Tyle, że ten egzemplarz, który miałem w rękach był słaby na wszystkich odległościach, co jasno pokazują też zdjęcia przykładowe, gdzie wiele zdjęć jest wykonanych z daleka.
W uzupełnieniu opinii o SonyZeiss 55mm f1.8 to wystarczy spojrzeć na oceny użytkowników tego szkła na stronie sklepu b&h gdzie ma ocenę 4.9 na 5 możliwych. Niewiele szkieł ma tak wysokie oceny użytkowników.
Wierzę. Miałem bodaj dwa gorsze Viltroxy w ręku. Natomiast nie lubię , jak dyskusja sprowadza się do argumentu, że moje opinie są z perspektywy handlowca i są nierzetelne. Nie upatruję w tym Viltroxie jakiegoś hitu sprzedażowego co nie zmienia faktu, że w mojej ocenie (i nie tylko w mojej, bo podobne refleksje, że obiektyw jest kozacko ostry i ma fajną plastykę przy portretach wypowiadał np. Czornyj) to szkło jest zwyczajnie bardzo dobre. Pisałem, że w mojej ocenie największą wadą jest praca pod światło - flary i zauważalny spadek kontrastu, co rzadko zdarza się przy szkiełkach z nowoczesnymi powłokami przeciwodblaskowymi. Jednak pomijając to, obok 85/1.8 to najlepsze szkiełko tego producenta IMO. 35 i 24 wypadają w mojej ocenie nieco słabiej, jeśli mowa o obiektywach do pełnej klatki oczywiście.
No dobra. To odwrócimy sytuację. Czy zdarzyło się choć raz tak, że gdy chwaliłem jakieś szkło, którym handlujesz, pojawiłeś się tutaj i pokazywałeś, że to szkło jest dużo słabsze niż mi wyszło w teście? Bo ja pamiętam tylko odwrotne sytuacje.
Z ostatnich ? Niech no się zastanowię. Może Tamron 20 ? W mojej ocenie to średnio udane szkiełko na dodatek z głośnym AF i przypominającym bardziej rybie oko niż standardowy szeroki kat, a u Was wypadł jednak dobrze i pisaliście, że ma cichy i celny AF. Na dodatek jego początkowa cena była zaporowa, teraz jest znośna ale mimo to go nie polecam klientom.
Czytając ten tekst przecieram czy ze zdziwienia i odnoszę wrażenie, że albo testujący popełnił serię błędów, badał zepsuty egzemplarz, testował inny obiektyw albo test jest tendencyjny. Mam ten obiektyw, podobnie jak 85 i mogę powiedzieć, że obiektywy są szybkie, ostre, celne i mają piękne rozmycie. Zrezygnowałem na rzecz Viltroxów z Sigmy art, głównie ze względu na wagę - mam ciemniejsze obiektywy ale one są tak samo albo i bardziej ostre (szczególnie 85mm na brzegu). Jak widzę to nie tylko moje zdanie, jak widzę Cichy w komentarzach pokazał jak jest. Szanowni redaktorzy, żarty sobie z nas robicie? Tego typu testy powinny podlegać profesjonalnej weryfikacji, z tego co pamiętam optyczne położyło na przestrzeni lat w testach kilka uznanych szkieł więc nie brał bym tego "testu" na poważnie, ale na miejscu ew. kupującego poszedł i po prostu przetestował bo wyjdzie mu coś zgoła innego niż w tym opracowaniu.
Z fabryki to chyba powinny wychodzić same dobre i równe sztuki, prawda? Czy też mamy chodzić do sklepów i testować to co mają na stanie? Może się uda wybrać dobry egzemplarz. A jak nie to co?
I tak chodzicie i szukacie świetego grala. Ani ja ani żaden z moich znajomych nie miał problemów z tym konkretnie obiektywem, zamówił przez net i jest tak jak Cichy pisze a nie jak wyszło z tego "testu". Stąd moje zdziwienie.
Jesteś pracownikiem FotoTechnika? -Tak się dziwnie składa, że zabierasz głos pod artykułami dotyczącymi produktów dystrybuowanych przez tą firmę: Viltrox, Angelbird, Weeylite, a zarejestrowałeś się tu 24 Maj, 2021 żeby skomentować link
Wow, zaskakujące wyniki, wielki, skomplikowany, z AF i wszystko na nic. Ytube mówi że tylko trochę słabszy niż nikon. Coraz bardziej jestem zdania że testy 1 sztuki mało znaczą. Plus Viltroxowi że dali przypadkowy obiektyw a nie wybrany.
Wow, zaskakujące wyniki, wielki, skomplikowany, z AF i wszystko na nic. Ytube mówi że tylko trochę słabszy niż nikon. Coraz bardziej jestem zdania że testy 1 sztuki mało znaczą. Plus Viltroxowi że dali przypadkowy obiektyw a nie wybrany.
@cichy "Natomiast nie lubię , jak dyskusja sprowadza się do argumentu, że moje opinie są z perspektywy handlowca i są nierzetelne."
No tak bo jako sprzedawca:
1. nie odpowiadasz za sprzedany produkt 2. zajmujesz się wciskaniem kitu bo wiadomo klient któremu wciskasz kit na pewno wróci i poleci twój biznes 3. masz jeden produkt na sprzedaż i jak jest do kitu to ciśniesz zamiast go zmienić na inny
można by napisać więcej. I takiego typu zarzuty kieruje do Ciebie redaktor tego portalu, który wypowiada swoje własne, niemerytoryczne zdanie na podstawie błędnie wyciągniętych wniosków - co mu właśnie udowodniłeś. A robi to by obronić swój punkt widzenia. Podziwiam Cię, że w ogóle dywagujesz z takim zestawem argumentów bo coś takiego:
"A Cichy, jak to Cichy... Szaleje w komentarzach każdego szkiełka, któremu mój test może pogorszyć mu sprzedaż ;)"
to jest sączenie jadu przez gościa któremu skończyły się argumenty, to jest atak ad persona, który dla mnie kończy dyskusję.
W opozycji stoi "realny użytkownik" który może napisać dowolne bzdury i bajki które są prawda objawioną. Bo to w końcu realny użytkownik. Kij z tym, że może się nie znać, robić głupoty lub po prostu cytuje tego typu "testy" nie mając obiektywu w ręce. Jest w 100% wiarygodny i nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności. Witamy w Polsce.
@PDamian - jestem użytkownikiem tego portalu oraz użytkownikiem sprzętu fotograficznego. Komentuję dużo rzeczy. Wyciąganie na tej podstawie wniosków to konfabulacje. To niemerytoryczne i głupie.
Viltrox: "Ten viltrox to jeden z najlepszych obiektywów jakie są na rynku o tej ogniskowej do Sony. Cena spoko,żałuję, że nie załapałem się na promocję."
Weeylite: "Mam taką lampę od około pół roku, zamówiłem w Niemczech, tam to popularne lampy. Jest rewelacyjna i bardzo cicha. To dobra wiadomość bo planowałem zakup drugiej. Nie są tanie ale kłada konkurencję jakością."
"Kingston, firma produkująca karty z odpadów sandiska." -no bo to nie Angelbird ;)
@PDamian - no i co powycinałeś kilka moich wypowiedzi i na tej podstawie wyciągasz jakieś wnioski? Ja takie - obiektyw kupiłem, bo na niego polowałem więc mam co napisałem, lampę zamówiłem w Niemczech bo tam było taniej a markę znam od wielu lat i miałem już mały panel RGB. "no bo to nie Angelbird" - nie, bo to prawda i wszyscy w branży komputerowej o tym wiedzą. Od lat. Do tego jak widać komentowałem wiele innych produktów. Podobnie jak ty. I jak to wpływa na wyniki tego pseudo testu?
Ja nie znam nikogo z powyższych osób, natomiast pisanie do siebie zaimków osobowych z małej litery jest trochę słabe i pozwala wnioskować, że osoby wymieniające się tutaj poglądami nie darzą siebie wzajemnie żadnym szacunkiem.
Szkoda. Ja mogę się z kimś nie zgadzać, ale zawsze piszę do drugiej strony z szacunkiem.
Wracając do obiektywów - nie bez powodu pytałem Arka o odległości. O ile w przypadku np. Samyanga 50/1.4 II zauważyłem, że lepiej sobie radzi na odległościach od 1,5m w górę niż na MFD, to jak sprawdziłem obydwie 45/1.8 i tu jest jakby odwrotnie. Z bliska jest świetnie, ale im dalej tym troszkę słabiej. Z odległości +- 1 m zaś uważam, że jest w miarę porównywalnie jak w Viltroxie 50/1.8. Viltrox jednak trochę mniej winietuje i zdaje się, że jednak ma lepsze brzegi kadru. Tutaj fotki na identycznych parametrach z odległości 1m:
Jeśli chodzi o Noktony, to szczerze mówiąc robienie im wnikliwych testów niekoniecznie leży w kręgu moich zainteresowań, ludzie kupują te szkła nie ze względu na wykresy MTF, małą winietę itp. tylko patrzą na nieco inne walory, których próżno szukać w syntetycznych testach. Jak bym porównał Samyanga 45 z Noktonem 40/1.4, to optycznie pewnie pod każdym względem (ostrość, aberracje, praca pod światło, kontrast, kolorystyka) wygrałby Samyang, a jednak ja wolę zdecydowanie portrety robić Noktonem.
Ja bym się cieszył jakby ktoś dał radę w obecnej sytuacji zrobić niezależna stacje testująca. Bo po pierwsze nikomu nie można wierzyć, każdy mówi że najlepszy, Ytube to głównie klakierzy i ochochowcy. Tam wady prawie nie istnieją. Portal o optyce zrobil test, wyniki nie wyszły dobrze bądź super, nie akceptujemy. Z tego co czytałem tutaj, jak wyniki wyjdą super to się Optycznych chwali za zarabiaste metody testowania. A jak nie to źle tesowano. A wypowiedzi ludzi którzy zarabiają na sprzedaży testowanego produktu... Kto będzie bardziej niezależny, komu wierzyć? Czy każdy obiektyw będzie miał takie same parametry.
Ja bym chciał moc wziąć mój przypadkowy obiektyw zanieść do testów, i dostać opis obiektywu jak z Optycznych czy z linków PDamiana. Wpływ czasu, uderzeń , zużycie wysuwnego tubusa, itp, ktoś to mierzy? Po prostu bierzemy nowiutki obiektyw, możliwe że celowo dobrany, osiągamy super wyniki i cieszymy się licząc że nasza sztuka też jest taka cudowna, dopiero setki negatywnych głosów stają się zauważalne i czasami tworzy się bagno.
Ren Heliar 50 Classic to jest mydło faktycznie przeokrutne nawet jak na Voigtlandera, natomiast czytałem ostatnio wiele ochów i achów wśród naszych portrecistów na temat tego szkiełka :) Kwestia więc priorytetów jak już wyżej pisałem.
Na koniec jeszcze 2 pstryki poid świało, tym razem Viltrox 50 vs Sigma 50 Art, obydwa na f/1.8:
Serio, aż taki jest dramat ? Moim zdaniem ten obiektyw dzielnie się broni, w końcu Sigma jest domknięta. Ja nie piszę, że to jest najcudowniejsze szkło pod słońcem, ale jak wypada w bezpośrednim porównaniu z chwalonym SY45 już pokazałem, natomiast uważam za krzywdzące pisanie o nim, że odradza się jego zakup bo jest beznadziejnie słabe.
@Cichy - pisanie w ten sposób wynika z braku zrozumienia podstawowych zasad dyskusji merytorycznej, w którym ktoś myli opinię z metodyką przeprowadzenia testu i wnioskami z tego faktu płynącymi, jednocześnie kreując obraz własnej nieomylności. Gdyby osoba testująca zrobiła to rzetelnie opisała by wyniki testu, wnioski, po czym odniosła się do egzemplarza i zasygnalizowała - u nas wyszło tak ale w sieci znajdziecie testy pokazujące inny obraz. Bo taka jest prawda. Co to za "wiarygodny" test który w 3 minuty można podważyć wykonując po prostu dwa zdjęcia testowe?
@Arek "Cichy - nie mam pojęcia jaka jest wersja FE, ale chyba to taka sama konstrukcja optyczna więc pewnie dużo się nie różni. Ja testowałem wersję Z i wyszło tak jak wyszło. Niczego nie dodawałem, niczego nie ujmowałem."
Mam nadzieję, że nikt nie zarzuca tu nikomu stronniczości, czy faworyzowania innych producentów. Chodzi tu jednak o fakt, że testowanie jednego egzemplarza obiektywu obarczone jest dużym błędem. Tym większym im większy jest rozrzut jakościowy poszczególnych egzemplarzy lub im większy jest dopuszczalny margines błędów na poziomie Quality Control.
Zależy mi na tym, by prezentowane tu dane odzwierciedlały rzeczywistość i były pomocne przy dokonywaniu decyzji o wyborze obiektywu. Jednak opieranie się wyłącznie na jednym egz. będzie zawsze obarczone dużym ryzykiem błędu.
W tym przypadku istnieje duże prawdopodobieństwo, że przebadany egzemplarz był wyjątkowo słaby optycznie.
Kilka razy miałem już okazję testować kilka egz. tego samego modelu obiektywu i muszę powiedzieć, że...
Wykonywanie testu na jednym egz. to dla mnie błąd w sztuce testowej.
Osiągałem tak różne wyniki kontrastu/rozdzielczości dla różnych egzemplarzy tego samego obiektywu w cenie około 5000 zł, że trudno mi było uwierzyć (wszystko mierzone w idealnej prostopadłości do tablicy testowej i z manualnym ostrzeniem w Live View przy maksymalnym powiększeniu).
A już wisienką na torcie były olbrzymie rozbieżności w osiągach kontrastu/rozdzielczości dla niesławnego pod względem Quality Control Sony FE 24-70mm F2.8 GM za około 10k zł.
Jeśli ktoś nie sprawdzał ze sobą kilku egz. tego samego obiektywu być może nigdy nie uwierzy w tak poważne rozbieżności osiągów, a szkoda, bo warto mieć tego świadomość.
31 marca 2022, 01:47
To jest test jednego egzemplarza, tego właśnie, który przetestowali. Czego tu nie rozumiecie, tak wyszło i już. Może inny egzemplarz wyszedłby inaczej. O czym tu bredzicie, a ten taki a ten siaki. A tu wyszło tak i się tego nie zmieni.
Pięknografia i inni: Czyli ma być tak jak przy unijnym referendum w Irlandii. Dotąd będzie Arek testować obiektywy, aż wyjdzie co trzeba. Przynajmniej trzeba przetestować wszystkie egzemplarze skierowane na polski rynek, a może należałoby pomyśleć nad rynkiem UE. Nie widzisz, że siejesz głupoty?
@Bambi "To jest test jednego egzemplarza, tego właśnie, który przetestowali. Czego tu nie rozumiecie, tak wyszło i już. Może inny egzemplarz wyszedłby inaczej. O czym tu bredzicie, a ten taki a ten siaki. A tu wyszło tak i się tego nie zmieni."
Wszystko się zgadza. Z warstwą merytoryczną Twojej wypowiedzi zgadzam się w 100% (brednie już mniej przypadły mi do gustu)... I dlatego właśnie testy na optyczne.pl należy traktować z przymróżeniem oka. To testy tego jednego egz., z których NIE MOŻA (w kontekście kontrastu/rozdzielczości) wyciągać wniosków dotyczących wszystkich egz. danego modelu obiektywu.
"Pięknografia i inni: Czyli ma być tak jak przy unijnym referendum w Irlandii. Dotąd będzie Arek testować obiektywy, aż wyjdzie co trzeba. Przynajmniej trzeba przetestować wszystkie egzemplarze skierowane na polski rynek, a może należałoby pomyśleć nad rynkiem UE. Nie widzisz, że siejesz głupoty?"
A co proponujesz? Może jak prezydent Polski ma koronawirusa to należy przyjąć, że wszyscy jesteśmy chorzy. Oszczędzilibyśmy mnóstwo pieniędzy na testy ;)
Jeszcze raz podkreślę. Nie należy ekstrapolować wyników jednego egz. na pozostałe. Miejmy świadomość słabości przyjętego rozwiązania.
r2mdi no dobrze...masz już "swoją" opinię, zatem.. Czy wg Ciebie, wniosek,: "...udowadnia jeszcze bardzo smutną rzecz, a mianowicie to, że optycy i inżynierowie tej firmy porywają się z przysłowiową motyką na słońce. Nie mając ani umiejętności, ani technologii do wykonania dobrej klasy powierzchni asferycznych, decydują się na ich wdrożenie, chyba tylko po to, żeby wszystko ładnie wyglądało w materiałach prasowych i reklamowych." ....jest uzasadniony ?
Ten egzemplarz jest cieniutki. Optyczni pozyskali go legalnie od dystrybutora. :) Ocenili. Mnie wystarczy. Ty możesz nie czytać tego akapitu i kupić. Czy ktoś Ci broni?
@r2mdi "Czy testy obligują do zakupu? Takie coś wyszło z fabryki. I poszło w świat. Ze swoimi wadami. Dla mnie to wystarczy."
Test sam w sobie nie jest oczywiście bezpośrednią formą przymusu do działania zakupowego. Przez informowanie o niejednorodności wyników na poziomie poszczególnych egzemplarzy, dbamy o rzetelność informacji i budowanie świadomości czytelników.
Nie wiem dlaczego zakładacie że ten egzemplarz jest jakiś szczególnie zły. OK są w sieci przykłady lepszych. Ale ile jest gorszych tego nie wiemy. Każdy kupujący powinien mieć świadomość że to przecież nie był test najgorszego egzemplarza z kilku. To był test losowego egzemplarza. Skoro taki buble producent wypuścił to może wypuszczać też gorsze.
Dlatego uważam że testowanie tylko jednej sztuki wcale nie jest takie złe. Dobry obiektyw producenta z dobrą kontrolą jakości zawsze się w takim teście obroni. A po co dokładać optycznym roboty. Wolę poczytać trzy testy trzech różnych szkieł niż trzech egzemplarzy jednego szkła.
A to że kiepskim szkłem można zrobić dobre zdjęcia to zupełnie inna opowieść.
"@Pięknografia Nie wiem dlaczego zakładacie że ten egzemplarz jest jakiś szczególnie zły."
Zauważ proszę, że nigdzie nie stwierdziłem, że te egzemplarz jest na pewno "szczególnie zły". Proszę tylko o to, żeby nie wyciągać pochopnych wniosków po teście jednego egz. Technologia jeszcze nie jest na takim etapie, żeby było możliwe wyprodukowanie dwóch takich samych optycznie obiektywów. Proszę miejmy tego świadomość. Bądźmy też świadomi, że Quality Control jest zróżnicowane u każdego producenta, zapewne także na poziomie poszczególnego modelu obiektywu (nie mylić z egzemplarzem).
Bądźmy świadomi, że procedura przyjęta przez Optyczne.pl nie zakłada (nawet wstępnej) weryfikacji znaczącego rozrzutu jakościowego modelu (np. na podstawie wstępnego testu 3 lub więcej egz., który mógłby trwać nawet krócej niż godzinę).
@RobKoz - cichy sprzedaje te egzemplarze i napisał, że wszystkie które testuje, a testuje każdy, to egzemplarze ostre i pozbawione wad które tutaj zostały przedstawione. Podobnie sprawa się ma na dostępnych w sieci testach. Mam taki obiektyw i jest zgoła inny niż pokazano tutaj. Jeżeli optyczne robi test powinno weryfikować swoją pracę w oparciu o wszelkie dostępne dane. W rzeczonym wypadku mamy więc test albo wadliwego egzemplarza albo jest jakiś problem z testem. Tego typu "test" jest więc nic nie warty a portal opiniotwórczy nie powinien pozwalać sobie na tego typu opracowania bo to po prostu wstyd.
Pomijając koszty zakupu (o ile takie są) to chyba żaden producent/dystrybutor nie wypożyczy tylu obiektywów jednej redakcji do testów. Jak coś takiego trafiło w takim stanie na półki sklepowe to nie ma sensu bronić producenta.
I jeszcze odnośnie Quality Control, czyli kontroli jakości jak dopisał Szabla.
W jakości mamy trzy pojęcia opisujące trzy stany pracy nad produktem: - Quality Planning, - Quality Assurance - Quality Control. Nie wiem jaką jakość planowali w Viltroxie. Pewnie chcieli dobrze. Drugi etap, czyli zapewnianie jakości (np. proces produkcji tych soczewek asferycznych) zawiodło. Co gorzej zawiodło także sprawdzanie jakości gotowych produktów, które wysyłamy do dystrybutora. Efekt? Widoczny. Niech się klient martwi. Najwyżej wymienimy na inny egzemplarz. Coś więcej trzeba dodać?
@r2mdi "Efekt? Widoczny. Niech się klient martwi. Najwyżej wymienimy na inny egzemplarz. Coś więcej trzeba dodać?"
Nie. Ewidentnie trafiłeś w sedno. Prawdopodobnie w przypadku tego egz. mamy do czynienia: a) ze źle przeprowadzoną kontrolą jakości; b) z nie przeprowadzoną kontrolą jakości; c) ze zbyt szeroką tolerancją na etapie kontroli jakości.
Błędy ludzkie na etapie testowych pomiarów pomijam - Arek jest już wprawiony w boju.
Dodam tylko, że wyżej opisany problem dotyczy także "czołowych" producentów. Osobiście największe widziałem u Sony, ale problem dot. także pozostałych.
Jakie 5 egzemplarzy. Osoba doświadczona jest w stanie zweryfikować szybko czy dany egzemplarz jest sprawny czy też nie. Po tym od razu widać, że albo jest walnięty albo jest inna przyczyna takiego stanu rzeczy. Noż ludzie.
@SNOY "Pomijając koszty zakupu (o ile takie są) to chyba żaden producent/dystrybutor nie wypożyczy tylu obiektywów jednej redakcji do testów."
Teoretycznie, jako konsument, masz prawo zwrotu bez podawania przyczyny. Koszty więc mogą sprowadzać się do chwilowego zamrożenia gotówki. W praktyce wystarczy dogadać się z dystrybutorem, bądź dużym sklepem.
3 egz. to już spore prawdopodobieństwo rozwiązania problemu, z którym prawdopodobnie mamy do czynienia w przypadku tej recenzji. Najlepiej jednak byłoby np. sprowadzać po 1 szt. egz. z różnych sklepów (np. na podstawie stałej współpracy wizerunkowej, w ramach której serwis informuje kto wypożyczył sprzęt; w tym przypadku wszystkie egz. do wstępnego rozpoznania).
@SNOY "Jak coś takiego trafiło w takim stanie na półki sklepowe to nie ma sensu bronić producenta."
Pięknografia: "Finalnie wybieramy wyłącznie jeden uśredniony egz. do testów. Reszta trafia skąd przyszła. Test odbywa się na jednym egzemplarzu."
Czyli idąc Twoim tropem najpierw dystrybutor ma swoich ludzi aby przejrzeć to co ma w magazynie. Wybiera najlepsze sztuki i wysyła jedną do Arka. Wtedy testy wyjdą dobrze.
A co dystrybutor robi z resztą obiektywów? Odsyła do producenta? Przyjmą towar macany? Sprzedaje mało świadomym użytkownikom? Może się nie połapią?
@morska_menda "Jakie 5 egzemplarzy. Osoba doświadczona jest w stanie zweryfikować szybko czy dany egzemplarz jest sprawny czy też nie. Po tym od razu widać, że albo jest walnięty albo jest inna przyczyna takiego stanu rzeczy. Noż ludzie."
Weryfikacja porównawcza jest niestety niezbędnym elementem procesu, jeśli test ma być wiarygodny i miarodajny.
Obstawiam, że test takiego obiektywu to więcej niż godzina na sztukę. Plus koszt zakupu/wypożyczenia 5 porządnych obiektywów to już tysiące złotych. Tylko po to, żeby wybrać uśredniony egzemplarz? Dlaczego nie najlepszy?
@r2madi "Czyli idąc Twoim tropem najpierw dystrybutor ma swoich ludzi aby przejrzeć to co ma w magazynie. Wybiera najlepsze sztuki i wysyła jedną do Arka. Wtedy testy wyjdą dobrze."
Odpowiadając Ci zacytuję swoją wcześniejszą wypowiedź: "Najlepiej jednak byłoby np. sprowadzać po 1 szt. egz. z różnych sklepów".
Takie działanie uchroniłoby przed selektywnym wysyłaniem egzemplarzy.
Poza tym w takim przypadku to sklep będzie wstępnie testował taki obiektyw aby wysłać produkt do Arka? Bo przecież jest zainteresowany sprzedażą. Co Ci po takich testach? Co sklep zrobi tymi gorszymi sztukami? Sprzeda mniej kumatym kupującym?
@SNOY "Obstawiam, że test takiego obiektywu to więcej niż godzina na sztukę."
Nic takiego. Sam wstępny test 5 egz. to około godzina. Oczywiście wszystko jest kwestią przyjętej procedury (zawsze można ją niepotrzebnie skomplikować i wydłużyć).
"Dlaczego nie najlepszy?" To już rzecz gustu, jaki egz. finalnie testujemy, ale taka informacja musi paść w treści rzetelnego testu. Uważam, że średni egz. daje lepszy ogląd sytuacji klienta.
"Plus koszt zakupu/wypożyczenia 5 porządnych obiektywów to już tysiące złotych." Nie ma mowy o takich kosztach. Pisałem już wcześniej dlaczego.
r2mdi "Poza tym w takim przypadku to sklep będzie wstępnie testował taki obiektyw aby wysłać produkt do Arka? Bo przecież jest zainteresowany sprzedażą. Co Ci po takich testach?"
Nie sądzę, by tak było, ale jak już szukać rozwiązania tak postawionego problemu to zawsze można zamawiać obiektywy pseudo "anonimowo", np. na osobę prywatną (nie musi być to pracownik redakcji).
"Co sklep zrobi tymi gorszymi sztukami? Sprzeda mniej kumatym kupującym?" Wierz mi, większość nabywców nie porównuje. Powiem więcej, nie wie nawet jak poprawnie przeprowadzić taką procedurę.
r2mdi "Ta sama seria trafia do różnych sklepów. Czyli co wiesz z takich testów? Że losowo możesz trafić na gorszy lub lepszy egzemplarz?"
Tak, zawsze zwiększa się prawdopodobieństwo. Oczywiście najlepiej zadbać o to by były to znacząco różne od siebie numery seryjne, ale to już bardzo pedantyczne, mało praktyczne rozwiązanie.
Jeśli są np. niesymetryczne to jadą na serwis do regulacji, ale jak mydło to musi iść do wymiany. A co robi dalej z tym dystrybutor tego z ręką na sercu nie wiem.
@Pięknografia
Tak, test weryfikację optyki zawężam z reguły do ostrości na środku i symetryczności na brzegach kadru.
Zastanawiam się Szanowni Koledzy dlaczego tak uparcie bronicie przegranej sprawy. Arek wyraźnie opisał dawno, dawno temu procedurę testową. Wpisał do niej testowanie JEDNEGO egzemplarza. Podał powody. Dlaczego ma teraz zmieniać podejście? Bo Viltrox przepadł z kretesem? Co z testami do tej pory wykonanymi? Do kosza? Nie zgadzacie się? Oczywiście macie do tego prawo. Kupujcie. Ale uszanujcie prawo testera do trzymania się zasad, które przyjął. I które działają już tyle lat.
@r2mdi "Arek wyraźnie opisał dawno, dawno temu procedurę testową. Wpisał do niej testowanie JEDNEGO egzemplarza. Podał powody."
Być może się mylę (bazuję wyłącznie na pamięci sprzed kilku lat, gdy czytałem o tym), ale zapamiętałem argument, że jeden egz. lepiej odzwierciedla sytuację kliencką. Klient na ogół nie wybiera, bo nie ma możliwości lub brak mu wiedzy/narzędzi.
Jednak uważam, że to jedynie wygodne podejście i nie tak przeprowadza się wiarygodne testy. Nie jesteśmy (jako wprawieni testerzy) nieświadomym niczego klientem. Nasze recenzje rzucają światło na dany model, a nie egzemplarz, więc powinniśmy dbać o wysoką miarodajność wyników.
"Dlaczego ma teraz zmieniać podejście?" Nikt nikomu nie każde niczego zmieniać i mam nadzieję, że tak zostanie. Zwracam uwagę na pewien problem. To czy redakcja zechce go rozwiązać, to już inna kwestia.
Poza tym przed Redakcją stoi o wiele więcej wyzwań w temacie optymalizacji procedur testowych. Obiektywy moim zdaniem, to tak zwany mały pikuś. W testach aparatów jest o wiele więcej "problemów". Nie wiem tylko czy Redakcja chce się z nimi zmierzyć ;) Na pewno czytelnikom wyszłoby to na korzyść. Marazm w procedurach testowych to najgorsze co może być przy zmieniającej się w dość szybkim tempie technologii i ewoluujących oczekiwaniach użytkowników.
Ja napiszę za siebie - znam to szkiełko i opinie jego użytkowników i wahałbym się o nim wydać opinię, że jest przeciętne, nie mówiąc już o antyrekomendacji. Ze wszystkich Viltroxów wraz z 85/1.8 jest chyba do tej pory najciekawszym ich szkłem. Czy mogła mnie więc zaskoczyć tak skrajnie niekorzystna recenzja? Mogła.
Cichy: Mam do Ciebie jeszcze pytanie. Czy ten cebulowy, mocarny bokeh jesteś w stanie tak na szybko wyłapać? Bo tutaj (źle przygotowane soczewki asferyczne) jest chyba pra przyczyna problemów.
Dzięki wielkie. Tak mi się niestety zdaje, że dopiero w takich testach jak Arka wypadają trupy z szafy, czyli np. brak panowania nad procesem produkcji soczewek asferycznych, z których potem składa się potem obiektyw. Tego nie opanowali i wyszło jak wyszło. Między innymi na znacznym pogorszeniu rozdzielczości w stosunku do Nikona, który proces produkcji ma pod kontrolą.
"Zauważ proszę, że nigdzie nie stwierdziłem, że te egzemplarz jest na pewno "szczególnie zły". Proszę tylko o to, żeby nie wyciągać pochopnych wniosków po teście jednego egz."
To nie są pochopne wnioski. Wszyscy znamy procedurę. Optyczni testują jeden egzemplarz. Skoro przeszedł przez kontrolę jakości to znaczy, ze zdaniem producenta przedstawia taką jakość jakiej od niego oczekiwano ALBO oznacza że producent nie przejmuje się jakością. W obu przypadkach negatywny wydźwięk testu jest jak najbardziej pożądany, by ostrzec potencjalnego kupującego.
@morska_menda
"W rzeczonym wypadku mamy więc test albo wadliwego egzemplarza albo jest jakiś problem z testem."
A nie przyszło Ci do głowy najprostsze rozwiązanie że producent ma taki rozrzut jakości produkcji? Jeszcze nie tak dawno Tamron miał ogromny rozrzut jakości i w świecie fotograficznym funkcjonowało nawet określenie "tamron od Cichego". To było coś. Taki wyselekcjonowany 28-70 mógł konkurować z Canonem. Ale jak poszedłeś do sklepu i poprosiłeś o trzy sztuki by sobie wybrać najlepszy to mogłeś się osobiście przekonać co do rozrzutu jakości. A jak nie miałeś tej możliwości i kupowałeś w ciemno jedną sztukę to albo miałeś szczęście albo pecha. Ale każdy świadomy kupujący wiedział że zamawiając w ciemno godzi się na ryzyko że będzie wymieniał aż do skutku.
"Tego typu "test" jest więc nic nie warty a portal opiniotwórczy nie powinien pozwalać sobie na tego typu opracowania bo to po prostu wstyd."
Ten test jest bardzo dużo warty. Jasno ostrzega - zamawiając to szkło tego producenta licz się z takimi efektami.
@SNOY
"Obstawiam, że test takiego obiektywu to więcej niż godzina na sztukę. Plus koszt zakupu/wypożyczenia 5 porządnych obiektywów to już tysiące złotych. Tylko po to, żeby wybrać uśredniony egzemplarz? Dlaczego nie najlepszy?"
A dlaczego nie najgorszy?
Testowanie najlepszego jest bez sensu z oczywistych przyczyn - 0% użytkowników kupujących losowy egzemplarz dostanie coś gorszego. Testowanie średniego też moim zdaniem się nie broni - wtedy połowa użytkowników dostanie coś gorszego. Jedynie testowanie najgorszego ma sens - promuje producentów u których rozrzut jakości jest najmniejszy i daje pewność kupującemu, że nie poczuje się oszukany.
Od opiniotwórczego portalu oczekuję rzetelnych testów sprawnych egzemplarzy, które pokrywają się z opinią na innych portalach i opinią klientów w kluczowych kwestiach - bo nie może być inaczej. Te informacje można łatwo sprawdzić. Dorabianie do tego teorii o jakimś egzemplarzu co niby klient też nie wybiera to jest kupa bzdur, mydlenie oczu, indolencją i tyle. Jak patrzę za optyką to czytam opinie użytkowników i różne testy. Idę do sklepu i sprawdzam - jeśli nie jest wadliwy to biorę jak wadliwy to zwracam. Ale po to mam fachowe testy by wiedzieć czego się spodziewać i znać charakterystykę optyki. Tutaj pseudo fachowy portal odwala jakąś amatorkę testując wadliwą sztukę albo popełniając gdzie indziej błąd. To są jakieś ponure żarty. Do tego te osobiste wywody redaktora uzurpującego sobie prawo do kształtowania popytu na podstawie testu który sam położył. Jak bym sam nie miał tego obiektywu to może dał bym się na to nabrać.
"Ten test jest bardzo dużo warty. Jasno ostrzega - zamawiając to szkło tego producenta licz się z takimi efektami."
Jak każdy producent i ostrzega tylko przed tym, bo wadliwy test wadliwego egzemplarza to nie test ani nawet nie opinia. A wyciągnie wniosków o właściwościach układu optycznego na tej podstawie to kpina.
31 marca 2022, 12:57
Skoro być może producent może mieć taki rozrzut jakości a ten obiektyw ktoś chce kupić to ma możliwość kupić już sprawdzony wstępnie, od kolegi z tego forum. I tak bym zrobił jak bym go miał kupować.
morska_menda: "Od opiniotwórczego portalu oczekuję rzetelnych testów sprawnych egzemplarzy, które pokrywają się z opinią na innych portalach i opinią klientów w kluczowych kwestiach - bo nie może być inaczej."
No tak. Wszyscy mają tupać jak producent sobie życzy. Bo inaczej są pseudofachowcami. Czy Ty Kolego wiesz co piszesz? Ośmieszasz się na potęgę.
Bambi: Akceptujesz taki rozrzut jakości? A jak część wad wyjdzie później i niż wyłapie kolega z forum? Co wtedy? Zwrócisz obiektyw po roku?
"Skoro być może producent może mieć taki rozrzut jakości a ten obiektyw ktoś chce kupić to ma możliwość kupić już sprawdzony wstępnie, od kolegi z tego forum."
Jaki rozrzut. Na razie wiemy o 1 egzemplarzu. To wszystko. To może być po prostu przypadek.
"Wszyscy mają tupać jak producent sobie życzy." - nie przyjacielu, producent niczego sobie nie życzy, bo gdyby sobie życzył to by za test zapewne zapłacił. "Test" odstający od innych aż tak bardzo to nie test tylko pomyłka. To jest logika, nie czyjeś życzenia.
"A jak część wad wyjdzie później i niż wyłapie kolega z forum? Co wtedy? Zwrócisz obiektyw po roku?"
Od tego masz gwarancję lub rękojmię. Takie myślenie jak Twoje to jakaś mania natręctw bo nie wiem jak to inaczej nazwać.
"Od opiniotwórczego portalu oczekuję rzetelnych testów sprawnych egzemplarzy, które pokrywają się z opinią na innych portalach i opinią klientów w kluczowych kwestiach - bo nie może być inaczej."
Zdecyduj się, albo test ma być rzetelny albo powielać cudze opinie. Nie raz optyczni dowiedli że inne serwisy podają niefizyczne wyniki - bo np. testowali na wyostrzanych plikach jpeg. Spośród wszystkich znanych mi portali uważam że optyczni swoje testy robią prawie najrzetelniej. Na pierwszym miejscy są ludzie z LensRentals - bo oni wyeliminowali jeszcze jeden czynnik - body. Testują na specjalnej maszynie a nie na korpusach. Ale to zupełnie inny poziom kosztów i skomplikowania. Z pozostałych portali uważam że optyczni robią swoje testy w sposób najbardziej rzetelny i naukowy.
"Tutaj pseudo fachowy portal odwala jakąś amatorkę testując wadliwą sztukę albo popełniając gdzie indziej błąd."
Przeczytaj spokojnie to co sam właśnie piszesz. To jakieś opary absurdu. Oskarżasz portal o amatorkę albo błąd, bo producent wypuścił kiepski egzemplarz? Naprawdę powinieneś policzyć do 10 i skierować swoje pretensje w stronę producenta a nie testującego. Chcesz winić posłańca za to że wieść którą przynosi jest zła?
"To są jakieś ponure żarty. Do tego te osobiste wywody redaktora uzurpującego sobie prawo do kształtowania popytu na podstawie testu który sam położył."
O widzę że się rozkręcasz teraz już formułujesz oskarżenia o kształtowanie popytu i celowe "położenie" testu! Masz szczęście że Arek jest cierpliwy. Na innych stronach za takie chamskie oskarżenia byś dostał bana.
@morska_menda
"wadliwy test wadliwego egzemplarza to nie test ani nawet nie opinia"
Jaki znowu wadliwy test??? Może egzemplarz jest wadliwy, ale test jest rzetelny. Pogódź się z tym że ten egzemplarz wypadł tak źle w rzetelnym teście. To naprawdę nie jest koniec świata. To tylko narzędzie!
morska_menda: "Od tego masz gwarancję lub rękojmię. Takie myślenie jak Twoje to jakaś mania natręctw bo nie wiem jak to inaczej nazwać." Po roku użytkowania obiektywu zareklamuję mocno cebulkowy bokeh? Ostro jedziesz Kolego.
@RobKoz - panie kolego, wypisywanie, że test jest wartościowy a, że egzemplarz do testów wadliwy - no cóż, pechunio - jest tak głupie, że ciężko to nawet jakoś sensownie skomentować. To jest kompletne odklejenie logiki od rzeczywistości. Jakie powielanie opinii - jeśli test jest rzetelny to jego wyniki są zbliżone. Każda metoda badawcza to potwierdza a wyniki odstające od średniej są uznawane za błędne i odrzucane. Tego uczą w liceum. Dlatego ten test nie powinien był się w ogóle pojawić.
"Oskarżasz portal o amatorkę albo błąd, bo producent wypuścił kiepski egzemplarz."
Czytanie ze zrozumieniem, zarzucam to, że dopuścili do testów taki egzemplarz. Masz problemy z logicznym formułowaniem zdań.
"Jaki znowu wadliwy test??? Może egzemplarz jest wadliwy, ale test jest rzetelny."
Tak, rzetelny test wadliwego egzemplarza jest rzetelny ale w stosunku do tego egzemplarza, do niczego więcej. To ma sens, gratuluję. Na pewno nie kupię tego egzemplarza.
"Po roku użytkowania obiektywu zareklamuję mocno cebulkowy bokeh? Ostro jedziesz Kolego." - tak bo on pojawi się nagle i z pewnością jest to jakaś wada, szczególnie, że sam charakter zjawiska nie jest w żaden sposób mierzalny. Nie sądziłem, że można myśleć w kategoriach "mam swój własny kosmos".
Zdziwilibyście się jak rzadko fotografowie bazują na testach i opierają się na powszechnych opiniach. Gdyby fotografowie opierali się na testach Tamron nie nadążałby z produkcją ich flagowej perełki, którą sami (słusznie, bo to fakt) uznali kilka lat temu mianem najlepszego obiektywu Tamron, tj. SP 35mm f/1.4 Di USD. Tymczasem kult Sigmy 35mm, którą od Tamrona dzieli zwyczajnie przepaść trwa na dobre, a o Tamronie mało kto słyszał. Żebyście widzieli jakie fotografowie rąbią oczy ze zdziwienia, gdy dochodzi do praktycznych porównań obu obiektywów (najgorszy egzemplarz Tamrona jest zawsze znacząco lepszy niż najlepszy egemplarz Sigmy). A przecież jakość optyczna to nie wszystko - autofokus również jest zdecydowanie szybszy w przypadku Tamrona.
W każdym razie niski poziom edukacji technologicznej fotografów, który mam okazję obserwować, nie stoi w sprzeczności, by testy tego typu były bardziej miarodajne. Tym bardziej, że wstępną weryfikację, która uchroniłaby Redakcję przed ewentualną publikacją testu o ograniczonej przydatności, można wykonać nieszczególnie wydłużając czasowo cały proces testowy. A jak już rachunek czasowy miałby koniecznie zostać zachowany, to poszukałbym oszczędności usuwając z procedury testowej kilka mniej przydatnych testów wykonywanych na aparatach, których wyniki mają niewielkie przełożenie na ocenę jakości aparatu. Ale to już temat na inną dyskusję.
Tak jak pisałem wcześniej, to rzecz gustu (każdy, niezależnie od stanowiska, ma uzasadnione argumenty), ale osobiście uważam, że najbardziej reprezentatywny przykład to test wykonany na uśrednionym jakościowo egzemplarzu. Przykładów tego typu podejścia do testów, gdzie najgorsze i najlepsze egz. są odrzucane, jest mnóstwo, i szczerze nie słyszałem (do tej pory), żeby ktoś widział w tym jakiś problem.
"Za wypożyczenie [wadliwego] obiektywu do testu dziękujemy polskiemu dystrybutorowi marki Viltrox na Polskę, czyli firmie FotoTechnika."
-Gdzie tu wina optyczne?
FotoTechnika walnęła samobója, przez co mogą ucierpieć handlowcy tacy jak Cichy. Nieogarnięty pracownik, który wysłał ten egzemplarz optyczne powinien od szefa dostać "nagrodę".
@Pięknografia - dokładnie z tym Tamronem to dokładnie prawda. @PDamian - tak a jak by wysłali selekcjonowany to by była awantura, że selekcjonowany. Winę za błędy ponosi wyłącznie optyczne. Nikt więcej. Nie sądzę by ktokolwiek na tym ucierpiał bo ludzie nie są idiotami. W każdym razie nie wszyscy.
"Przykładów tego typu podejścia do testów, gdzie najgorsze i najlepsze egz. są odrzucane, jest mnóstwo, i szczerze nie słyszałem (do tej pory), żeby ktoś widział w tym jakiś problem."
Metodyka optyczne - bierzemy jeden co dają, nie sprawdzamy czy sprawny, testujemy a potem piszemy, że tak wygląda wszystkie i ogólnie nie polecamy. Brawo Optyczne.
Pięknografia: Do testu zderzeniowego samochodu też wybieramy uśredniony jakościowo egzemplarz, prawda? Hi, hi, hi. Co też ludzie nie wymyślą na obronę słabego producenta.
@r2mdi - widzę, że słabo z Ciebie porównaniami, spróbuj może coś prostszego. Może kółko do kwadratu porównać. Sorry za sarkazm ale Wasz poziom absurdu myślenia przechodzi wszelkie granice.
@r2mdi - tak Ci się wydaje panie kolego. Poczytaj sobie na początek jakie są procedury testowe, w tym procedury testów samochodów, co jest dokładnie sprawdzane przed tym zanim ktoś w ogóle zabierze się za test. Merytorycznie to punktowanie wypada słabo. No ale czekam, czekam.
31 marca 2022, 14:25
@r2mdi
Chciałbym nie akceptować takiego rozrzutu, ale jak już bym bardzo się napalił to może faktycznie trzeba dobrze sprawdzić i porównać parę sztuk. Zdaje się że jak pisał Cichy są też dobre egzemplarze.
Procedura testowa jest znana -testują jeden egzemplarz otrzymany do testu. Winę ponosi wyłącznie FotoTechnika.
Jak optyczne mają przebierać egzemplarze, to moim zdaniem nie powinni testować obiektywów które dostają od dystrybutorów jeszcze przed pojawieniem się ich w sprzedaży. Byłoby wielkim niedopatrzeniem jakby te obiektywy z puli testowej były egzemplarzami losowo wybranymi. [Przypadkowo wysyłasz do testów trefny, a potem musisz walczyć ze złą opinią na rynku. To marketingowa porażka! Już lepiej w ogóle nie udostępniać go dla testujących.]
PROPONUJĘ GŁOSOWANIE
A. Winę ponosi optyczne, bo przetestowało otrzymany od dystrybutora obiektyw.
B. Winę ponosi dystrybutor, bo przesłał prawdopodobnie wadliwy obiektyw.
B+. Winę ponosi dystrybutor, bo przesłał prawdopodobnie wadliwy obiektyw. Wysyłamy podziękowanie do pana Edwarda Małota z FotoTechnika aby mógł nagrodzić odpowiedzialnego za to pracownika.
@r2mdi "Do testu zderzeniowego samochodu też wybieramy uśredniony jakościowo egzemplarz, prawda? Hi, hi, hi."
r2mdi, cieszę się, że jesteś zainteresowany tematem. Stal to jednak nie szkło. W przypadku samochodów, nie ma wielkiego sensu szukać uśrednionego egzemplarza, bowiem proces produkcyjny jest bardzo powtarzalny (jeden egz. od drugiego nie odbiega znacząco odpornością zderzeniową).
@PDamian "Jak optyczne mają przebierać egzemplarze, to moim zdaniem nie powinni testować obiektywów które dostają od dystrybutorów jeszcze przed pojawieniem się ich w sprzedaży."
Dlatego w testach zaznacza się, że testowany był egz. przedprodukcyjny, który może mieć inną jakość niż egzemplarze produkcyjne.
Pięknografia: "W przypadku samochodów, nie ma wielkiego sensu szukać uśrednionego egzemplarza, bowiem proces produkcyjny jest bardzo powtarzalny (jeden egz. od drugiego nie odbiega znacząco odpornością zderzeniową)."
Wow! To się dowiedzieliśmy, że proces produkcji obiektywów nie jest powtarzalny. Niesamowite. Wiesz co piszesz?
@Bambi "C. ten egzemplarz jest taki jak test pokazał"
Z tym się chyba wszyscy zgadzamy. Ważne jednak, żeby wyniki tego egz. nie były świadectwem dla tego modelu (inne egz. mogą być istotnie lepsze). Normalnie dopisałbym, że mogą być także istotnie gorsze, ale w związku z głosami moich przedmówców, prawdopodobieństwo, że przetestowany egz. jest wybitnie dobrym obniżyło się.
A moim zdaniem możemy z tego wyciągnąć dużo nauki. To że trzeba sprawdzić i porównać co się kupiło. Zrobić parę fotek, wywołać podobnie i porównać z netem. Może nasz obiektyw jest felerny, sam się tak wkopalem, mam taki i płacze. Niedopatrzylem, zaufalem, myślałem że to ja nie umie robić fotek, a to nie, obstawiam obiektyw. Może ktoś się gdzieś pomylił, może kurier miał zły dzień, albo paczka 3h turlala się po przenisnikach. Poza tym ubijac wszystko po zobaczeniu 1 szt? To jakby nie zakochać się 2 raz. Pierwszy zzkaladam że był w przedszkolu/1 szej klasie heheh.
Mam wrażenie że największą zadymę robi tu pracownik FotoTechnika -możliwe że bezpośrednio odpowiedzialny za przesłanie właśnie tego egzemplarza do testu.
Ile czasu może mi zająć napisanie do osoby figurującej w krs firmy, że jej pracownik coś schrzanił?
@PDamian - to pisz, na co czekasz. Przedstaw osobie figurującej w KRS swoją wizję rzeczywistości. Będzie zabawnie. Ps. daj znać co znalazłeś w KRS o firmie foto-technika :)
Proponuję, żeby panowie sobie przeszli na PW, natomiast ja też pozwolę sobie zalinkować jedno zdjęcie jeszcze znalazłem z Viltroxa, f=1.8, 42Mpx. Wtedy jeszcze nieświadom, że to szkło to takie mydło :)
optyczne: "na brzegu pełnej klatki. W szerokich okolicach maksymalnego otworu względnego obraz dawany przez VIltroxa jest mało użyteczny i robi się taki dopiero od przysłony f/4.0. To wyniki wyraźnie gorsze od Sony. Podsumowując, Viltrox przyjął trochę inne podejście niż Sony. Bardziej skupił się na lepszym skorygowaniu szerokich obszarów centrum kadru, a trochę mniej uwagi poświęcił samemu brzegowi." link
Cichy: "Viltrox jest lepszy od Sony na brzegu pełnej klatki. Dość wyraźnie. /.../ U mnie wyglądało to zupełnie inaczej, z lewej S z prawej V link /.../ Nie twierdzę, że zrobiliście coś źle, tylko po prostu trochę tymi Viltroxami już fociłem i jestem zachwycony jego ostrością na brzegach, więc zaskoczył mnie Wasz wniosek, że jest "słaba jakość obrazu na brzegu pełnej klatki".
Nie wiem też, z jakiej odległości zostały robione pomiary, ale według moich jakichś tam prób on jest trochę mniej (choć nie znacząco) ostry z bliska, ale już od ok 2 metrów w górę to jest naprawdę świetnie.
Pogoda może trochę słaba, ale właśnie zrobiłem takie okd zdjęcie /.../ Chętnie bym sprawdził ten egzemplarz, który był u Was, ale on był z innej dystrybucji. Choć fabryka chyba ta sama :) /.../ Na podstawie tego zdjęcia: link mogę się chyba pokusić o stwierdzenie, że dostaliście walniętą sztukę. Z lewej strony kadru trawa jest ostrzejsza bliżej dołu kadru, a z prawej to już w ogóle ostrości nigdzie nie ma, jest wyraźnie "rozjustowany". link
Czyli sytuacja się powtarza: -egzemplarz Cichego ostrzejszy -Cichy pokazuje swoje porównanie -Cichy zachwycony Viltroksem -Cichy zaskoczony wnioskami optyczne -Cichy stwierdza, ze optyczne dostało do testu walnięty egzemplarz obiektywu Viltrox
Widzę, że jesteś dobry w wyszukiwaniu cytatów, linków, masz w małym palcu znajomość wykresów i jedyną bronią jaką masz to odwoływanie się do tego, co zostało kiedyś przez kogoś napisane, natomiast nie masz żadnego argumentu, którym możesz podważyć moje. Zaś dla mnie jesteś tylko nickiem na forum i nawet nie wiem, czy potrafisz obsługiwać aparat fotograficzny więc dyskusję pozwolę sobie uznać za bezprzedmiotową.
Test obiektywu Tamron 28-75 mm f/2.8 Di III RXD link Cichy: "Zbyt słaba rozdzielczość na brzegach? Pierwsze słyszę :) /.../ Brzeg 28@2.8 tak na szybko: link"
Test obiektywu Tamron SP 85 mm f/1.8 Di VC USD link Cichy: "Muszę zaprotestować, bo wykształci się zaraz opinia, że Tamron 85 jest nieostry z daleka. Fotka bez żadnej korekcji RAW i jpg: link link"
Test obiektywu Tamron SP 24-70 mm f/2.8 Di VC USD link Cichy: "Pytam całkiem poważnie i uczciwie, czy Optyczni ZNOWU dostali do testów kiepski egzemplarz (wiem, że nie) ?"
Test obiektywu Samyang AF 24 mm f/2.8 FE link Cichy: "Nie zgodzę się, że słabo jest na brzegach kadru. Mieliście jeden egzemplarz ? Nie było przypadkiem front focusa przy zdjęciach z większej odległości ? /.../ PS. przejrzałem te zdjęcia przykładowe i … przecież nie wygląda to źle ! /.../ Ale ja po ich samplach wcale nie widzę, żeby dostali złe szkło. Dziwi mnie zupełnie inne podsumowanie, niż przy 35/2.8 AF..."
Test obiektywu Samyang AF 35 mm f/1.4 FE link Cichy: "Jaka znowu niedoróbka? Świetne szkło za rozsądne pieniądze !"
Test obiektywu Samyang AF 50 mm f/1.4 FE link Cichy: "Patrzę na te zdjęcia i jakoś nie wygląda to wcale tak źle, jak jest podsumowane. /.../ @Filand - napisz do mnie na PW, pokażę Ci ostre foty z Fuji nawet ba brzegach :) "
Test obiektywu Samyang AF 24 mm f/1.8 FE link Cichy: "Pytanie dodatkowe: czy zdjęcia przykładowe sprzed 2 miesięcy i test były robione tym samym egzemplarzem ? Tamte zdjęcia były super, komentarze pod nimi też bardzo pozytywne./.../ Dlatego pytałem, jakim egzemplarzem był robiony test, bo po zdjęciach testowych i komentarzach tam byłem przekonany, że właściwa recenzja będzie bardzo pozytywna."
Czyli chodzi ci tylko o pozytywne recenzje obiektywów którymi przypadkiem handlujesz. -Takie to proste.
Haha, linkujesz obiektywy, które w większości są lubiane i chwalone przez użytkowników, w zachodnich testach wypadają nieźle, pierwsze trzy wręcz można zaliczyć do bestsellerów w swoim czasie więc może to może nie jest jednak dziwna zależność, że ich bronię, tylko że na Optycznych nie wypadają dobrze ? I faktycznie, dziwna jest też zależność, że większość z nich pochodzi z dystrybucji Foto-Technika. W ofercie mam też obiektywy pozostałych dystrybutorów, na które jednak spogląda się przychylniejszym okiem (np. nie wspomina w podsumowaniu o "cebuli", pytałem o to ale bez odpowiedzi).
Wow jaka ... burza w komentarzach. Jak za starych dawnych czasów na Optycznych. I to nawet w miarę merytoryczna bez zwykłego narzekania. Ale ... Nie miałem tego obiektywu nigdy w ręku, widziałem tylko zdjęcia Czornego i kumpla który nim robi w studio "laski" i jest autentycznie pojarany tym słoikiem. Aż go sobie sprawdzę przy okazji i się sam przekonam.
Ale piszę aby może wyjaśnić sytuację lub może naświetlić o co w tym wszystkim chodzi. Bardzo szanuje redaktora Arka za pracę, za to co osiągneli z bratem, jaki stworzyli portal i temu podobne. Ale jego testów od dawna już zupełnie nie biorę pod uwagę. Dlaczego? Bo mam zupełnie inne oczekiwania. One być może przypominają postrzeganie optyki jaką ma Cichy bo z tego co go czytam mamy te same ulubione obiektywy. Np Noktona 40mm 1,4 który na Optycznych w teście zginąłby po prostu z kretesem. Teraz po raz trzeci przeżywam wielką miłość do Canona 50L który na R6 dostał jakiegoś niesamowitego kopa. A gdyby poszukać testu tego obiektywu na Optycznych to pewnie by wyszło że nie należy go kupować. Pierwszą sztukę 50L sprzedałem i wymieniłem na Sigmę 50 Art która tu na Optycznych wyszła rewelacyjnie i co ? Dla mnie ten słoik oprócz ostrości i mega problemów z BF/FF nie miał nic ciekawego do zaoferowania. Skin tone przy słabym świetle był tragiczny, skóra która zmieniała się w jakiś dziwny brąz. Pamiętam chyba że podobny marny los tu na Optycznych spotkał Nikkora 58mm, obiektyw niby słaby, przeciętny ale teraz jest legendą wśród Nikoniarzy, zgadza się? Wracając do sedna. Wydaje mi się że temat jest prosty - każdy powinien sam wybrać co dla niego jest dobre i właściwe. Jeśli fotografujesz ludzi (śluby, portrety) to nie interesujesz się tabelkami, wykresami i skrzynkami testowymi. Interesuje Cię to w jaki sposób Twój obiektyw namaluje ludzką twarz, jak reaguje w kontrze do ostrego światła, jak separuje, jaki ma bokeh. Oczywiście ma być ostry ale nie jak szkło makro. No zupełnie inne są oczekiwania niż kogoś kto foci architekturę lub produkty. Zupełnie. Jeszcze inną sprawą są wnioski np z tego testu w stosunku do zdjęć jakie widzimy w necie albo w komputerze po ściągnięciu na dysk. Weźmy ostatni portret Cichego z powyższego linku - jak patrzę na to zdjęcie to nie chce mi się wierzyć że zostało zrobione obiektywem o którym Arek pisze że jest tragiczny włącznie z jego konstruktorami. Pamiętam zdjęcia Oli wykonane przez Czornego z tego Viltroxa i jego zachwyt nad ostrością i bokehem tego szkła a tu czytam że ten aspekt jest słaby w tym obiektywie, jakieś cebule i takie tam. Mnie się to nie podoba ale ja już jestem w innym świecie, mam swoje własne oczekiwania wobec optyki i sam sobie to dobrze ogarniam. Proponuje Panowie opanować ciśnienie, więcej miłości i szacunku do siebie. A jak się temperatura utrzyma to niech się Foto-Technika odezwie i powie co o tym myśli. Wiem jak kiedyś wysyłało się szkła do testów. Takie szkła od producenta były nazywane Kingiem, teraz jeśli takich referencyjnych obiektywów nie ma to być może mają foty testowe wykonane przed wysyłką. No chyba że szkła nie sprawdzali i wysłali pierwszy z półki wierząc w opinie schodzące z rynku. To by znaczyło że chyba postępują uczciwie nie? Aha i jeszcze jedno - to narzekanie że co to za pewna optyka jak może być lepsza i gorsza sztuka. Ale przecież kiedyś to była norma, chyba dalej jest czymś oczywistym. Idziesz do sklepu a tam stoi scenka do robienia zdjęc testowych. Nawet Sigma miała własne takie skale w Sigma Pro Centrum pomimo tego że na Optycznych te obiektywy biły rekordy i chyba nigdy żaden nie zaliczył wtopy. Teraz czepiacie się najtańszej marki na rynku, no helloł Panowie!
W tej chwili cała masa obiektywów ma status "na zamówienie" a wy bajdurzycie o wybieraniu w sklepie z kilku sztuk. No i ile trwał by taki zakup? 3h? To jest obiektyw za 1500zł a nie Leica. Co do testowania kilku sztuk. Generalnie tak. Tylko to jest nierealistyczne. Po pierwsze czas (i pieniądze). Po drugie należałoby testować sztuki z różnych partii produkcji. Producenci po cichu zmieniają dostawców części, metody składania/klejenia itp. Przy takim myśleniu można testować co roku te same obiektywy, żeby się upewnić, że nic się nie zmieniło.
@gnieciuch31 "Wow jaka ... burza w komentarzach. Jak za starych dawnych czasów na Optycznych. I to nawet w miarę merytoryczna bez zwykłego narzekania."
Widać kilka osób ma dość technokratycznego podejścia do testów, powielania tych samych błędów i pisania głupot, że czarne jest białe "bo tak nam wyszło", nie wyciągania wniosków, robienia sobie ponurych żartów z czytelników etc. Nie pierwszy i nie ostatni raz wyniki "testu" są błędne co łatwo udowodnić i nic z tym nie zrobili.
@Pdamian "Cichy stwierdza, ze optyczne dostało do testu walnięty egzemplarz obiektywu Viltrox"
Cichy nie stwierdza tylko udowadnia, a stwierdza kilka osób które realnie mają taki obiektyw w tym ja + co najmniej kilkunastu videoblogerów stwierdza dokładnie to samo.
@banc "Producenci po cichu zmieniają dostawców części, metody składania/klejenia itp. Przy takim myśleniu można testować co roku te same obiektywy, żeby się upewnić, że nic się nie zmieniło."
A masz na to jakieś dowody? A gdyby nawet to uważasz, że fabryka nie ma kontroli jakości?
Pozwoliłem sobie sprawdzić EXIFy plików. Otóż szanowni Państwo korekta ekspozycji na 3 dowolnie wybranych plikach była ustawiona na +1 lub +2/3 EV. Co to ma być? Test? Serio? Ile wart jest ten ten w sytuacji gdy osoba "testująca" nie potrafi ustawić prawidłowo ekspozycji?
@PDamian - widzę, że lubisz porównywać różne rzeczy i prowadzić śledztwa internetowe, sprawdź to ;) Może coś więcej znajdziesz.
"wypisywanie, że test jest wartościowy a, że egzemplarz do testów wadliwy - no cóż, pechunio - jest tak głupie, że ciężko to nawet jakoś sensownie skomentować. To jest kompletne odklejenie logiki od rzeczywistości."
Tego czy egzemplarz jest wadliwy nie wiemy. Wiemy, że jest wystarczająco dobry zdaniem kontroli jakości tego producenta.
Odklejone od rzeczywistości jest obrażanie się na wyniki pomiarów.
Jak sobie Kowalski zmierzy to i owo i mu wyjdzie za mało centymetrów to nie powinien mieć pretensji do miarki że nierzetelna ale do natury, że skąpo obdarzyła.
"Jakie powielanie opinii - jeśli test jest rzetelny to jego wyniki są zbliżone."
Tylko jeśli rozrzut jakości jest mały, a jak na razie nie mamy podstaw by sądzić że w tym przypadku tak jest.
"Każda metoda badawcza to potwierdza a wyniki odstające od średniej są uznawane za błędne i odrzucane. Tego uczą w liceum."
To przejdź z liceum na studia to się dowiesz o takich rzeczach jak rozrzut jakości, poziom ufności itd.
"Czytanie ze zrozumieniem, zarzucam to, że dopuścili do testów taki egzemplarz. Masz problemy z logicznym formułowaniem zdań."
A dlaczego mieliby nie dopuścić? Mechanicznie jest sprawny optycznie też nic nie wskazuje na uszkodzenie.
"Tak, rzetelny test wadliwego egzemplarza jest rzetelny ale w stosunku do tego egzemplarza, do niczego więcej. To ma sens, gratuluję. Na pewno nie kupię tego egzemplarza."
Pytam po raz kolejny skąd to założenie? Skąd wiesz, że ten egzemplarz jest wadliwy? Sprawdziłeś 100 i wyszło Ci że ten odstaje ponad normę od pozostałych? Na jakiej podstawie naukowej stwierdzasz że to ten jest zły, a nie inny wyjątkowo dobry?
Ja nie wiem, czy ten jest wyjątkowo zły czy inny wyjątkowo dobry, ale sytuacja nie zdarza się po raz pierwszy. Redaktor testował wiele obiektywów, którymi handluje jakiś handlarz i za każdym razem gdy wynik jest kiepski handlarz pisze, że na pewno mieli słaby egzemplarz i pokazuje lepsze zdjęcia z innego egzemplarza. Są cztery możliwości:
1. Ktoś sabotuje te testy i specjalnie wysyła optycznym najgorsze egzemplarze 2. Optyczni manipulują wynikami 3. Handlarz manipuluje wynikami
Wszystkie trzy mało prawdopodobne, bo za każdym razem mamy przykładowe zdjęcia, więc pozostaje czwarta możliwość najprostsza i najbardziej logiczna:
4. Optyczni testują losowy egzemplarz a handlarz pokazuje zdjęcia z najlepszego jaki ma
Tak czy inaczej nie ma co się obrażać na wyniki testów
@RobKoz "Tego czy egzemplarz jest wadliwy nie wiemy. Wiemy, że jest wystarczająco dobry zdaniem kontroli jakości tego producenta."
Odpowiedzialność za test spoczywa na testującym. Z obiektywem po drodze mogło się wiele dziać. Nawet jeśli z fabryki wyszedł wadliwy to nie należy go testować. Wadliwa próbka nie jest miarodajna.
"takich rzeczach jak rozrzut jakości, poziom ufności itd."
To nie ma nic do rzeczy. Patrz wyżej.
"A dlaczego mieliby nie dopuścić? Mechanicznie jest sprawny optycznie też nic nie wskazuje na uszkodzenie."
Ponieważ jest albo wadliwy albo test przeprowadzono niepoprawnie. Wracając do poziomu zaufania do pomiaru - jakie mamy zaufanie w sytuacji gdy zdjęcia naświetlone są niepoprawnie, co wynika z exif. Niepoprawnie czyli niezgodnie ze sztuką, skąd wiec mamy wiedzieć czy testująca osoba w ogóle wiedziała co robi bo może mierzyła własne błędy? Nie pierwszy raz zresztą.
Mam taki obiektyw, Cichy też udowodnił, że jest zgoła inaczej i na to wskazują inne recenzje oraz zdjęcia przykładowe - to chyba wystarczy by stwierdzić, że albo test źle przeprowadzono (na co są dowody) albo egzemplarz był wadliwy albo jedno o drugie.
Myślę, że po takiej fali przypuszczeń, że test został wykonany na wadliwym lub wyjątkowo słabym jakościowo egz., dla wiarygodności Redakcji dobrze byłoby, gdyby odniosła się do tej sytuacji.
Niestety moje dotychczasowe doświadczenia z Redakcją pozwalają mi przypuszczać, że to nie nastąpi. Chciałbym się miło zdziwić :)
morska_menda: "Cichy nie stwierdza tylko udowadnia, a stwierdza kilka osób które realnie mają taki obiektyw w tym ja + co najmniej kilkunastu videoblogerów stwierdza dokładnie to samo."
Po diabła czytasz te testy skoro nie zgadzają się z Twoimi oczekiwaniami? Odpuść sobie. Będziesz zdrowszy na duszy i ciele.
RobKoz: "Redaktor testował wiele obiektywów, którymi handluje jakiś handlarz i za każdym razem gdy wynik jest kiepski handlarz pisze, że na pewno mieli słaby egzemplarz i pokazuje lepsze zdjęcia z innego egzemplarza."
Specjalnie zapytałem Cichego, czy jest w stanie organoleptycznie wyłapać te cebulki w trakcie swoich testów. Odpowiedział, że nie. I tutaj się z nim zgadzam.
To, że rozdzielczość tego obiektywu spadła o jakieś 12% w stosunku do Nikkora to nie jest specjalnie widoczne na dopracowanych JPGach. A na RAWach u Arka wyszła. I chwała Arkowi, że tak testuje.
morska_menda: "Ponieważ jest albo wadliwy albo test przeprowadzono niepoprawnie. " Czyli jak teoria nie zgadza się z faktami tym gorzej dla faktów. Dobre!
"Nawet jeśli z fabryki wyszedł wadliwy to nie należy go testować. "
A to jest chyba najlepsze zdanie w wywodzie Kolegi morska_menda. Wężykiem Jasiu, wężykiem!!!
@r2mdi "Po diabła czytasz te testy skoro nie zgadzają się z Twoimi oczekiwaniami? Odpuść sobie. Będziesz zdrowszy na duszy i ciele."
Nie mam żadnych oczekiwań a po to aby coś stwierdzić trzeba się z tym zapoznać. To logiczne. Mój stan zdrowia to moja sprawa. Ten test wywołuje dysonans poznawczy nie tylko u mnie. Dlatego pozwalam sobie na wypowiedzi. Reszty nie będę komentował bo to jest jakiś odmienny stan umysłu.
Zgoda, masz rację. Rzuciłem liczbę mając w pamięci (jednak zawodna) oglądane parę dni temu wykresu. Ale mniejsza o większość. :) I tak pewnie nie do wyłapania przy pobieżnym oglądaniu dopracowanych zdjęć. Bo tutaj listek bardziej ostry a tutaj żywopłot bardziej nieostry. Na tablicach to wprost wychodzi. I do tego one są. Zastanawiam się tylko z czym tutaj polemizować. Bo z kim to wiadomo. Koledzy Pięknografia i morska_menda. :) Napisaliby, że im to na normalnych zdjęciach nie przeszkadza, że tego nie widać i byłoby OK. A tak burza w szklance wody.
"Odpowiedzialność za test spoczywa na testującym. Z obiektywem po drodze mogło się wiele dziać. Nawet jeśli z fabryki wyszedł wadliwy to nie należy go testować. Wadliwa próbka nie jest miarodajna."
Ale nie ma podstaw by przypuszczać że ten obiekty jest wadliwy. Nic nie wiemy o mechanicznych uszkodzeniach, a zdjęcia testowe nie wykazują żadnych anomalii np. lewa strona mocno odbiegająca od prawej.
Gdyby zakładać że każdy kiepski optycznie obiektyw jest wadliwy to by redaktor nigdy nie mógł przetestować np. Canona 18-55 bo by długimi latami prosił o przysłanie innego egzemplarza po czy odrzucał każdy kolejny :-)
Przecież już na pierwszy rzut oka widać że to wadliwy obiektyw: link
"To nie ma nic do rzeczy. Patrz wyżej."
Ależ ma. Jeśli bezpodstawnie odrzucasz możliwość rozrzutu jakości to później dochodzisz do idiotycznych wniosków. Naprawdę zwykle najprostsze wyjaśnienie jest prawdziwe.
"Ponieważ jest albo wadliwy albo test przeprowadzono niepoprawnie."
ROTFL
To już nie dla mnie. To zaczyna przypominać sektę. Myśl o tym że producent może mieć spory rozrzut jakość jest najwyraźniej nie do przyjęcia. Tylko albo wadliwy egzemplarz albo wadliwy test. O Stalinie też tak mówili że on był dobry tylko inni źle interpretowali jego rozkazy.
"Mam taki obiektyw, Cichy też udowodnił, że jest zgoła inaczej i na to wskazują inne recenzje oraz zdjęcia przykładowe - to chyba wystarczy by stwierdzić, że albo test źle przeprowadzono (na co są dowody) albo egzemplarz był wadliwy albo jedno o drugie."
Po pierwsze: Macie te obiektywy z tym mocowaniem? Czy może jednak z innym? Po drugie: Dlaczego zakładasz że twój test na jednej kopii jest bardziej miarodajny od testu optycznych na jednej kopii? Może to jednak ty masz wybitnie udany egzemplarz?
RobKoz "Ale nie ma podstaw by przypuszczać że ten obiekty jest wadliwy."
Są podstawy co udowodniono ponad wszelką wątpliwość. Tak samo jak są podstawy by stwierdzić, że osoba testująca popełniła błąd. Nie będę się powtarzał. Samo wykonanie zdjęcia na korekcie +1EV znacząco wpływa na ocenę instrumentu, poza tym optyczne piszą, że mają procedurę i zawsze testują w ten sam sposób. No nie, nie testują w ten sam sposób.
"Po pierwsze: Macie te obiektywy z tym mocowaniem? Czy może jednak z innym?"
Blok optyczny jest identyczny.
"Po drugie: Dlaczego zakładasz że twój test na jednej kopii jest bardziej miarodajny od testu optycznych na jednej kopii? Może to jednak ty masz wybitnie udany egzemplarz?"
Zobacz sobie sample z tego obiektywu w sieci. Wszyscy mamy wybitne egzemplarze - a może po prostu sprawne egzemplarze lub potrafimy prawidłowo obsługiwać aparat. Ktoś ten test koncertowo nie napiszę co zrobił.
"Są podstawy co udowodniono ponad wszelką wątpliwość."
Jak dotąd nikt nie przedstawił dowodu że ten obiektyw jest wadliwy. Na razie mamy tylko poszlaki wskazujące że istnieje co najmniej jedna ostrzejsza kopia bliźniaczego szkła z innym mocowaniem.
Więc proszę nie nadużywaj słów "udowodniono" ani tym bardziej zwrotów "ponad wszelką wątpliwość". No chyba że to tak celowo z okazji 1.04 to przepraszam nie załapałem dowcipu.
"Samo wykonanie zdjęcia na korekcie +1EV znacząco wpływa na ocenę instrumentu"
I znowu mam zagadkę czy żartujesz i zaraz zawołasz Prima Aprilis czy serio wierzysz że taka korekta wpływa w sposób znaczący na zdjęcia tablicy testowej.
"Blok optyczny jest identyczny."
Ano właśnie czyli porównujesz do bliźniaczego szkła z innym mocowaniem. I oczywiście nie przyszło Ci do głowy że np. cała partia z tym mocowaniem może mieć gorsze parametry bo coś zostało źle skalibrowane na linii produkcyjnej?
Jest wiele możliwych powodów dlaczego bliźniacze szkło może się zachowywać inaczej ale Ty oczywiście wiesz że nie ma się co nad tym zastanawiać bo ty już znasz odpowiedź...
"Przykłady: m/in. link"
I znowu kulą w płot. To nie są zdjęcia wykonane tym szkłem tylko bliźniaczym z innym mocowaniem.
"To są fakty, a cała reszta to jest dopowiadanie jakiś bajek."
Dobra Tu zdjęcia zrobione Canonem co w pewnym okolicznościach robi zdjęcia. link Wnioskuję że już w 2006 Optyczni byli sprzedajni, nie umieli testować i w ogóle zawsze lubią dawać mało punktów.
@RobKoz ""Samo wykonanie zdjęcia na korekcie +1EV znacząco wpływa na ocenę instrumentu"
I znowu mam zagadkę czy żartujesz i zaraz zawołasz Prima Aprilis czy serio wierzysz że taka korekta wpływa w sposób znaczący na zdjęcia tablicy testowej".
Prawdopodobnie koledze chodziło o to, że nie należy prześwietlać testowanej sceny, ale rzeczywiście sama korekta nie jest dowodem takiego prześwietlenia (to w końcu korekta automatyki aparatu, która nie jest bez wad)".
"Ano właśnie czyli porównujesz do bliźniaczego szkła z innym mocowaniem. I oczywiście nie przyszło Ci do głowy że np. cała partia z tym mocowaniem może mieć gorsze parametry bo coś zostało źle skalibrowane na linii produkcyjnej?
Jest wiele możliwych powodów dlaczego bliźniacze szkło może się zachowywać inaczej ale Ty oczywiście wiesz że nie ma się co nad tym zastanawiać bo ty już znasz odpowiedź..."
I tu także wszystko się zgadza. O ile, na logikę, te sam blok optyczny powinien dawać zbliżone wyniki (różnica wyłącznie na poziomie aparatu, który w testach odgrywa pewne znaczenie), o tyle rzeczywistość produkcyjna to już inna bajka.
"Ale nie ma podstaw by przypuszczać że ten obiekty jest wadliwy."
No i dochodzimy do sedna... W dobrze przygotowanej procedurze testowej, weryfikacja znaczącego odchylenia od normy spoczywa na testującym i wynika z odpowiedzialności za późniejsze skalowanie (przez czytelników) wyników jednego egz. na cały model. O tym jak należy to robić, dlaczego nie musi być to szczególnie koszto- i czasochłonne zadanie pisałem pokrótce powyżej. Zgadzam się z Tobą, że nie mamy pewności czy test został przeprowadzony na szczególnie słabym egz. (jedynie poszlaki, nie dowody), ale jednocześnie - w związku z brakiem etapu weryfikacji w procedurze testowej - nie możemy być pewni, że testowany egz. był odpowiednim przykładem reprezentatywnym. Pamiętajmy, że egz. nie musi być wadliwy wyłącznie na skutek: a) źle przeprowadzonej przez priducenta kontroli jakości; b) nie przeprowadzonej przez producenta kontroli jakości; c) zbyt szerokiej tolerancji przyjętej przez producenta na etapie kontroli jakości. Mogło bowiem (np. na etapie dystrybucji/transportu) dojść do niewielkiego uszkodzenia mechanicznego. Dlatego weryfikacja i wybór egz. testowego przez testera odgrywa tak kluczową rolę.
Szukając oszczędności dla czasu czy kosztów przeprowadzanych testów można rezygnować z poszczególnych etapów procedury, ale - o ile to możliwe - nie powinno się rezygnować z etapu wstępnej weryfikacji i wyboru egz. reprezentatywnego. Niestety, brak tego etapu poddaje to pod wątpliwość wyniki testu i może prowadzić do sytuacji takich jak ta.
To właśnie brak tego etapu na optyczne.pl wiele lat temu skłonił mnie do znalezienia lepszej (bardziej miarodajnej i szybszej metody) na porównywanie zdolności optycznej obiektywów przez internet. Oczywiście w między czasie przeszedłem etap Lens Rentals, które może i jest ciekawe, i nie ma dla siebie konkurencji, to ma również szereg stotnych słabości. Jeśli czas mi na to pozwoli niedługo podzielę się tym z Wami.
Niesamowite.... Pewien dystrybutor obiektywów Viltrox podczas sprzedaży twierdzi że każdy obiektyw osobiście przetestowal. Jednak akurat właśnie wysyłając na testy do optyczne zapomniał osobiście przetestować.
No i ach co za pech trafił się akurat właśnie najgorszy możliwy. Taki niespotykany wcześniej (bo przecież wszystkie dystrybutor osobiście testuje przed sprzedażą i nic takiego nie miało miejsca).
Powyższe dyskusje i tłumaczenia (a nie test) zniechęciły mnie do kupowania tam czegokolwiek bo ktoś tu ewidentnie ściemnia.
A test... cóż taka fatalna cebula to innym w testach też wychodzi. Z ostrością bywa różnie..
RobKoz: "Jest wiele możliwych powodów dlaczego bliźniacze szkło może się zachowywać inaczej ale Ty oczywiście wiesz że nie ma się co nad tym zastanawiać bo ty już znasz odpowiedź..."
Zastanawiam się. Czy Viltrox na bagnety Z i FE to jest dokładnie ten sam blok optyczny? Podobny tak, ale czy identyczny? Inny jest rejestr (- 2 mm dla Z) i średnica bagnetu (+8,9 mm). Co o tym myślicie?
"Jak dotąd nikt nie przedstawił dowodu że ten obiektyw jest wadliwy."
Owszem, przedstawili go optyczne publikując ten "test". Wystarczy zestawić to z próbką danych dostępnych w sieci lub okazanych w tej dyskusji by jasno wnioskować, że obiektyw był wadliwy bądź test lub i test został źle przeprowadzony.
"I znowu mam zagadkę czy żartujesz i zaraz zawołasz Prima Aprilis czy serio wierzysz że taka korekta wpływa w sposób znaczący na zdjęcia tablicy testowej."
Tak, ma wpływ na wizualną ocenę zdjęcia to raz - zdjęcia są "mydlane", bez detali w światłach itd., dwa wpływa znacząco na zaufanie do procedury testowej. Skoro takie zdjęcia zostały opublikowane to albo osoba, która to zrobiła nie wiedziała co robi albo zrobiła to celowo. W pierwszym przypadku należy zadać sobie pytanie ile warty jest taki "test", drugiego przypadku nie warto nawet komentować. Zaznaczam, że skoro ustalono procedurę i ją naruszono, to test należy uznać za niewiarygodny.
"I znowu kulą w płot. To nie są zdjęcia wykonane tym szkłem tylko bliźniaczym z innym mocowaniem."
I tutaj drogi przyjacielu mylisz się, ponieważ charakterystyka bloku optycznego jest taka sama więc dobry test wyjdzie współmiernie i miarodajnie. Dowodzą tego np. testy sigmy budowane na różnych korpusach które dają praktycznie identyczne wyniki i tutaj odsyłam do google.
Ale aby to wiedzieć, należy posiadać minimum więcej wiedzy, niż ta która pozwala odróżnić napis Nikon od napisu Sony, choc w przypadku niektórych jak widać jest to i tak sukces bo mogą na czymś zbudować swoje ego.
"Wnioskuję że już w 2006 Optyczni byli sprzedajni." :):):)
morska_menda: "I tutaj drogi przyjacielu mylisz się, ponieważ charakterystyka bloku optycznego jest taka sama więc dobry test wyjdzie współmiernie i miarodajnie."
Ciekawe spostrzeżenia. W rozważaniach pomińmy średnicę bagnetu. Zatem wg Kolegi nieważna jest odległość rejestrowa. Ta pod bagnet Nikona ma 16 mm, a pod bagnet Sony aż 18. Czyli jak zastosowali TEN SAM BLOK OPTYCZNY to znaczy, że ostry obrazek wypadł 2 mm za matrycą w Nikonie? Wow! To by rzeczywiście tłumaczyło kiepskie rezultaty tego testu wg Kolegi morska_menda. :)
I za "kocham" nasza rzeczywistość. Yt same achy i ochy, inne stronki pokazują najlepsze fotki, pozytywów wszędzie mnóstwo. A drugiej strony nie ma. Wad nie ma, źłe zdjęcia się nie zdarzają. Firma która powstała w 2009r robi jako jedna z pierwszych AF do Z, może być tylko jedne słuszne rozwiązanie... Skądś to znam. I wcale mi się to nie podoba.
@r2mdi Jeszcze wyjdzie na to, że aby kupić ostrego Viltroxa to trzeba kupować go od polskiego dystrybutora. :) Może to jest celem tej zażartej obrony? :)"
Wychodzi na to, że wszędzie znajdziemy fanów teorii spiskowych ;)
Po prostu warto mieć z tyłu głowy, że przy przyjętej procedurze testowej, każdy test obiektywu na optyczne.pl obarczony jest wysokim ryzykiem testowania kontrastu/rozdzielczości egzemplarza niereprezentatywnego (znacząco odstajacego od średniej dla tego modelu). Brak prób wstępnej weryfikacji jakości optycznej (poprzez porównanie do kilku innych egz.) może prowadzić do budowania niezgodnej z prawdą opinii dot. testowanego modelu.
Tak, ale to nie wszystko. Bo dodatkowa selekcja przy wyborze obiektywu do testu to bardzo zła praktyka. Co z tego z w teście wyjdzie super i że mój znaczek jest super jak to mało wspólnego z półkami sklepowymi? Bo jakiś procent sprzętu na półce nie ma nic wspólnego z tym z testu a nawet jest przeciwny..
I to jest straszne bo widać że cześć ludzi woli mieć test pokazujący achy ochy zamiast mieć świadomość tego co się dzieje.
"każdy test obiektywu na optyczne.pl obarczony jest wysokim ryzykiem testowania kontrastu/rozdzielczości egzemplarza niereprezentatywnego (znacząco odstajacego od średniej dla tego modelu)."
Dwa pytania:
1. Ale skoro taki obiektyw trafił się optycznym to co, jeśli taki trafi się klientowi (mnie)? Skąd mam wiedzieć czy mój obiektyw jest 'reprezentatywny' czy może ciut lepszy a może ciut gorszy? Dlaczego kontrola jakości firmy nie zadbała by buble wyeliminować na etapie produkcji.
2. Skąd powtarzane jak mantra przekonanie że testowany obiektyw nie jest 'reprezentatywny'? A dlaczego nie założyć, że jest nawet lepszy niż średnia? Bo?
@BlindClick Niestety, na żelazną logikę jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. Tzn. jeśli zależy Ci na tym, aby test jak najmniej mi minął się z posiadaną przez Ciebie egzemplarzem (tzn. wyniki rozdzielczości były jak najbardziej zbieżne z Twoją sztuką) to właśnie wyżej opisane przeze mnie rozwiązanie Ci to zapewni, czyli test "uśrednionego" egzemplarza. Test dowolnego egzemplarza może prowadzić do olbrzymich rozbieżności z posiadaną przez Ciebie sztuką, gdy Redakcja przetestuję akurat wybitnie dobry lub wybitnie słaby egzemplarz.
"Ale skoro taki obiektyw trafił się optycznym to co, jeśli taki trafi się klientowi (mnie)?"
Jeśli trafi się Tobie "taki" (cokolwiek to znaczy) egz. to musisz sobie sam odp. co wówczas. Niestety nie wiem jakie wówczas będziesz miał odczucia, lub jakie podejmiesz decyzje. Osobiście zawsze wybieram z minimum 2-3 szt., tak żeby ograniczyć (nie wykluczyć) prawdopodobieństwo posiadania "słabego" egzemplarza.
"Skąd mam wiedzieć czy mój obiektyw jest 'reprezentatywny' czy może ciut lepszy a może ciut gorszy?"
Poprzez wykonanie testów na płaskiej powierzchni w interesującej Cię odległości (obiektywy mają inne osiągi w zależności od odległości do testowej płaszczyzny). Cichemu takie coś zajmuje podobno 5 min., ja mam podobnie. Dla jasności: wybierasz sposób dostępnych egz. Jeśli wszystkie były akurat słabe (tego nie jesteś w stani sprawdzić), wybierasz najlepszy ze słabych.
"Dlaczego kontrola jakości firmy nie zadbała by buble wyeliminować na etapie produkcji?"
To nie jest pytanie do mnie. Ale myślę, że to kwestie biznesowe, bezpośrednio związane z finansami i tym, że niewielu kupujących ma świadomość rozrzutu jakościowego na poszczególnych egzemplarzach. Ale pewnie powodów mógłbym znaleźć zdecydowanie więcej.
Skąd powtarzane jak mantra przekonanie że testowany obiektyw nie jest 'reprezentatywny'?"
Nie jestem o tym przekonany. To wyłącznie możliwość wynikająca z przyjętej przez optyczne.pl procedury testowej, w której nie ma etapu wstępnej weryfikacji pod kątem kontrastu/rozdzielczości (poprzez porównanie do kilku innych egz. tego modelu). Jak pisałem wyżej, brak tego etapu, może prowadzić do budowania niezgodnej z prawdą opinii dot. testowanego modelu.
1. Jeśli sprzedawca nie widzi problemu że po Twoim zakupie pozostanie mu zestaw rozpakowanych, używanych obiektywów (a co ma z nimi zrobić "to już musisz sobie sam odpowiedzieć") to czemu się ograniczać do 2-3 sztuk, nie lepiej od razu zamówić ze 12 i dopiero wtedy wybrać? Uczono mnie, że aby oszacować odchylenie standardowe pomiaru to trzeba mieć tak z 10 próbek minimum. Proponuję też w podobny sposób kupować np samochód. Zamów 2-3 i wybierz ten najlepiej skręcony.
2. "Cichemu takie coś zajmuje podobno 5 min., ja mam podobnie." Tak wiem, wszędzie się reklamuje, że sprzedawany obiektyw jest dokładnie i pieczołowicie przetestowany przed sprzedażą. Jednak jeśli przychodzi co do czego to w dyskusjach powyżej nie potrafi odpowiedzieć jaki ma Viltrox rozrzut jakości. A powinien to wiedzieć jeśli takie testowanie ma miejsce.
1. Żebyś się nie zdziwił, miała miejsce całkiem niedawno podobna sytuacja z obiektywami, żeby wybrać symetryczny egzemplarz to chyba był 1 na 5 sztuk, a jak sięgnąć do recenzji tutaj to wypadł ponadprzeciętnie. I to całkiem popularne szkło. Nie będę pisał jaki to model bo znowu dystrybutor się obrazi :)
2. Nieprawda. Przecież ja już napisałem dokładnie powyżej. 50-tek miałem raptem 3 sztuki, ale wszystkie były ostre. Obecnie mam na półce 1 sztukę i to z niej wrzucałem zdjęcia porównawcze z Samyangiem 45. Nic nie wybierałem, nie przebierałem. Ale np. model 23/1.4 pod APSC to już miałem lepsze i gorsze.
czy ta dyskusja odbywa się o obiektywie o parametrach:
FF, ogniskowa 3mm, f 0,95, 6x macro?
i ktoś posądza optyczne.pl o błędy w filozofii testów bo ma ich trochę za dużo na magazynie?
ludzie, mamy tutaj doskonały przykład gniota. 50mm 1.8 to najbardziej "chamska" propozycja od wieków wiadomo są jej bardziej szlachetne inkarnacje, ale parametry okolic 50mm i światła 2.0 to jest jak kiedysiejszy kit apsc 18/55 i gówniane światło...
co nam daje zatem viltrox za 4x więcej pieniędzy, "...obudowa gustowna i wyglądająca solidnie ...cichy, sprawny i szybki autofokus..."
po linie obrony strony producenta/dystrybutora powinno być to poprawione na
"..obudowa gustowna ...cichy, sprawny i szybki autofokus..."
bronienie się, że obiektyw jest słaby, gdyż nie jest wykonany solidnie i dokładnie to jest pokaz siły i wiary w swój marketing infuenceróf
Cichy: "1. Żebyś się nie zdziwił, miała miejsce całkiem niedawno podobna sytuacja z obiektywami, żeby wybrać symetryczny egzemplarz to chyba był 1 na 5 sztuk, a jak sięgnąć do recenzji tutaj to wypadł ponadprzeciętnie. I to całkiem popularne szkło. Nie będę pisał jaki to model bo znowu dystrybutor się obrazi :)"
Powiem wprost Kolego, bo chyba to już trzeba powiedzieć w tej arcydługiej wymianie myśli. Po diabła "testujesz" gnioty i wmawiasz ludziom, że są dobre? Skoro od dystrybutora wychodzą takie g..na to po co wybierasz z 5 sztuk jedną, która jakoś - Twoim zdaniem - się nadaje? Przecież dajesz dowód na to, że Chińczyk produkuje gnioty. Raz coś wyjdzie, a raz coś nie wyjdzie. Po co upiększać trupa? Trup to trup. Zarabiasz na trupach?
1. Jeśli sprzedawca nie widzi problemu że po Twoim zakupie pozostanie mu zestaw rozpakowanych, używanych obiektywów (a co ma z nimi zrobić "to już musisz sobie sam odpowiedzieć") to czemu się ograniczać do 2-3 sztuk, nie lepiej od razu zamówić ze 12 i dopiero wtedy wybrać?"
Przyznasz, że to nie mój problem, co sprzedawca robi z pozostałymi egzemplarzami. Jako kupujący działam w interesie swoim nie sprzedawcy. I staram się postępować racjonalnie stąd 2-3 sztuki, a nie 12. Szanuję swój czas. 12 nie ogarnąłbym w godzinę i nie sądzę, by było to w ogóle możliwe wiedząc w jaki sposób pracują sklepy.
"Uczono mnie, że aby oszacować odchylenie standardowe pomiaru to trzeba mieć tak z 10 próbek minimum."
To jasne, że im większa próba tym lepiej (dla prawidłowości/szczegółowości wyników), ale oczywiście proporcjonalnie największy uzysk jest przy wprowadzeniu do porównania kilku pierwszych egzemplarzy.
"Proponuję też w podobny sposób kupować np samochód. Zamów 2-3 i wybierz ten najlepiej skręcony."
Porównania z samochodami są zupełnie nietrafione (przerabialiśmy to już we wcześniejszych komentarzach). Stal, plastik to nie szkło. A nawet gdyby na poziomie poszczególnych egzemplarzy występowały tak istotne różnice jak w obiektywach, wszystko utrudniałaby znacznie wyższa cena. Nie wiem też czy w ogóle znalazłbyś dealera, który pozwoliłby Ci na takie porównanie.
"2. "Cichemu takie coś zajmuje podobno 5 min., ja mam podobnie." Tak wiem, wszędzie się reklamuje, że sprzedawany obiektyw jest dokładnie i pieczołowicie przetestowany przed sprzedażą. Jednak jeśli przychodzi co do czego to w dyskusjach powyżej nie potrafi odpowiedzieć jaki ma Viltrox rozrzut jakości. A powinien to wiedzieć jeśli takie testowanie ma miejsce."
Wybacz, nie mam jak odpowiedzieć, bo w 2. punkcie nie zadałeś w ogóle pytania.
@cefaloid, jak widzisz staram się grzecznie i rzeczowo odpowiadać na Twoje pytania, ale prośba na przyszłość... W kolejnych postaraj się pozostawać bardziej w granicach racjonalności i spróbować unikać fantasmagorii.
Aleś popłynął. Ja coś komuś wciskam ? Bynajmniej. A obiektyw który akurat miałem na myśli wycofałem z oferty. Tak, producent dał tu ciała, ale nie napisałem, że to był Chińczyk. Ale Ty wiesz lepiej, że wciskam ludziom chiński bubel.
Po takim pokazaniu mi jaki jesteś najmądrzejszy i najracjonalniejszy to pozostało mi jedno. Dostosuję się do prośby i jeszcze dziś zamówię 12 takich Viltroxów i wybiorę najlepszy. Resztę oddam.
Albo nie, wszystkie sobie zostawię bo wszystkie są świetne.
PS. Takiej antyreklamy jak Ty zrobiłeś tu swojemu sklepowi, to chyba nikt nikomu nie zrobił. Jestem teraz na 100% przekonany że w razie problemów z towarem czy usługa u Was zakupionymi miałbym duży problem... Bo tylko bym się dowiedział, że nie mam racji, że się nie znam, że "pozostawać bardziej w granicach racjonalności i spróbować unikać fantasmagorii" itp.
Kopanie się z koniem.
Wpisuję wasz sklep na czarną listę. Niebezpieczni, zawzięci ludzie (dla mnie).
Dla pełnej transparentności i by zadać kłamu Twoim obraźliwym teoriom dodam, że nawet gdybym był użytkownikiem aparatów Sony, to przy szerokiej ofercie obiektywów 50mm F1.8 nie zdecydowałbym się na ten obiektyw.
cefaloidzie, życzę Ci spokoju ducha i życia wolnego od teorii spiskowych.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
No cóż, szału nie ma...
Uuu..
Obiektyw z "charakterem" :D
Z tego tekstu wynika, że wersja do Nikona Z ma inną jakość niż ten do FE ? Przecież to kozacko ostre szkło z fajnym bokehem.
@BeatX
Mamy chyba bardzo inne podejście do określenia "z charakterem" :D
Cichy - nie mam pojęcia jaka jest wersja FE, ale chyba to taka sama konstrukcja optyczna więc pewnie dużo się nie różni. Ja testowałem wersję Z i wyszło tak jak wyszło. Niczego nie dodawałem, niczego nie ujmowałem.
Patrzysz,
naładowali soczewek różnych link
prawie jak w Nikkorze link -będzie dobrze. Cena niemała.
A tu link vs link
-jak w prostym link Sony 50/1.8 za 800 zł link
Samyang 45/1.8 link
przynajmniej nie marnuje zasobów link
Po ostrzeniu wszystko kozacko ostre.
Ostry po ostrzeniu.
@sektoid
Po jakim znowu kuźwa ostrzeniu.
f/1.8 jpg 42 Mpx: link
Raw: link
Aż się nie chce wierzyć że taka klapa. Może dostaliście walnięty egzemplarz?
@Cichy
Twój egzemplarz tego nie ma?
link
@PDamian
Czyli już nie piszemy o ostrości ?
Nie zmieniaj tematu.
Ma czy nie ma?
Ty może masz jakiś inny obiektyw. ;)
@PDamian
Ja mam nie zmieniać tematu ? :D :D
Jeśli chodzi o cebulę, to mnie to nie rusza. Wiem, ze kilka moich szkieł też daje cebulę tylko co z tego, jak na 99,9 % zdjęć tego nie widzę. Mało tego, jest taki fajny popularny obiektyw ostatnio tu recenzowany i cebulę ma nawet większą, a w podsumowaniu testu nie było o tym ani słowa ani w wadach, ani zaletach :) Więc raz się o tym pisze w podsumowaniu, a innym razem nie ?
Wracając zaś do Viltroxa 50, "brzydki bokeh" jest prócz słabej ostrości ostatnim, co mógłbym powiedzieć o wadach tego obiektywu, ale o ile ostrość można sobie zmierzyć to rozmycie tła jest wartością niemierzalną. Mi się podoba. Kilka przykładów:
link
link
link
Foto-Technika: goddamn it! Na stocku 70szt. by utrzymać dystrybucję. ;)
-To nie cebula.
To link
No i tu też można dyskutować. Ja wolę cebulę niż burak.
link
SonoZeiss 55/1.8 jest wg ciebie ostry?
Viltrox link
SonoZeiss link
Sony link
Samyang link
@PDamian
Nie testowałem dłużej 55/1.8. Co to za Samyang na końcu ?
Chyba 45/1.8
Że jest o połowę ostrzejszy od Viltroxa na środku kadru ? To zaskakujące wyniki, ale jutro rano to sprawdzę bo wydaje mi się, że jest dokładnie odwrotnie. Może nie o połowę, ale jednak Viltrox chyba lepiej wypada.
Tak, 45mm.
Były na optyczne opinie, że Sony FE 50/1.8 jest ostry,
a nawet, że SonoZeiss 55/1.8 jest ostry od f/1.8,
...a 35/2.8 od f/2.8 [ link ]
" Cichy 14 marca 2019, 18:13
Rozdzielczość jest świetna. Nie wiem o co chodzi. W Samyangu 35/2.8 zresztą też." link
Samyang 35/2.8 link
Samyang AF 24 mm f/2.8 link
" Cichy 4 września 2018, 16:23
Nie zgodzę się, że słabo jest na brzegach kadru. Mieliście jeden egzemplarz ? Nie było przypadkiem front focusa przy zdjęciach z większej odległości ?" link
W porównaniu do Nikkora to w sumie duża, tania zaślepka na bagnet :|
To jeszcze zacytuj dla równowagi te moje wypowiedzi, w których pisałem, że wyniki testu w większości się pokrywają z moimi :) Czego to może dowodzić? Może rozbieżności z jakości dalekowschodnich producentów ?
cd. do S 24/2.8
" Cichy 4 września 2018, 16:36
PS. przejrzałem te zdjęcia przykładowe i … przecież nie wygląda to źle ! Pomijając winietę, to ostrość jest lepsza niż w niektórych innych obiektywach, które wcale pod tym względem źle nie zostały ocenione."
" Cichy 4 września 2018, 17:04
Ale ja po ich samplach wcale nie widzę, żeby dostali złe szkło. Dziwi mnie zupełnie inne podsumowanie, niż przy 35/2.8 AF, przecież to bliźniacze szkła, 24 jest tylko ciut mniej ostre na brzegach ale to wciąż dobra ostrość."
-Reasumując
W testach mtfy są niskie, a ty nie widzisz nieostrości w zdjęciach.
W przerwie meczu się udało pstryknąć:
Viltrox 50@1.8
link
Samyang 45@1.8
link
W razie czego mam też rawy.
A u optycznych odwrotnie
link
link
No to albo AF dziala u Cichego inaczej niz u Optycznych
albo rozrzut jakosciowy obu szkiel jest bardzo duzy
Mnie bardziej przeszkadza LOCA niz ostrosc w tym V.
@watt
Tu akurat ostrzyłem dwa razy dla pewności raz AF raz MF, ale punkt ostrości jest idealnie w tym samym miejscu (na butelce wypada np. w okolicy literek "ga").
PS. egzemplarze totalnie randomowe prosto z pudełka, ale mam 1 sztukę V i 2 sztuki SY więc za bardzo nawet nie było w czym przebierać.
To zaczyna przypominać dyskusje o wyższości Tamrona nad Sigmą i odwrotnie prowadzone 15 lat temu.
O wyższości tego lub owego decydował los, bo rozrzut jakościowy był ogromny. Może warto byłoby obfocić trzy sztuki z różnych partii by to potwierdzić.
Akurat jeśli chodzi o SY45 to optycznie nie zauważyłem rozrzutu jakościowego, była jedna wadliwa partia gdzie zdarzały się sztuki nie ostrzące na nieskończoność, no ale to wada mechaniczna a nie optyczna. Mimo lekkiego mydełka na dużej matrycy (co widać na moim zdjęciu) uważam, że to świetne małe szkiełko z ciekawym rozmyciem tła. Co do Viltroxa 50 nie mogę na podstawie 2 czy 3 sztuk potwierdzić powtarzalności, aczkolwiek wszystkie z nich były ostre włącznie z testowym. Z kolei do Nikona Z miałem testowy egzemplarz 35/1.8 to nie był jakiś wybitnie ostry (akceptowalnie ale nic ponadto) więc może tu też się tak trafiło ? Trudno powiedzieć.
Ja w korzystnej cenie kupiłem nikora z choć zastanawiałem się czy nie kupić Viltroxa. Jak narazie zachorowałem na Nikoroze 50 mm a światełko 1,8 koi moją duszę ;)
@Cichy, czy to Park Siewcy?
link
@Boa
Tak! Jak żeś to poznał ? :O
Cichy, ale będziesz mieć robotę przy sprzedaży. Bez Twojej usługi kupno takiego Viltroxa mija się z celem. Poważnie piszę.
To ja jeszcze dodam, że obiektyw przyszedł do mnie prosto od oficjalnego polskiego dystrybutora, nowy, nie używany, bardzo dobrze zapakowany w pudełku bez żadnych śladów nienależytego traktowania. Obiektyw wypadł słabo zarówno na tablicach w studio, na zdjęciach przykładowych i w pracy pod ostre światło. Na dodatek ma wyraźną LoCA, winietowanie i tę nieszczęsną cebulę. A jeśli mi się taki trafił, to znaczy, że mógł dotrzeć do każdego klienta.
A Cichy, jak to Cichy... Szaleje w komentarzach każdego szkiełka, któremu mój test może pogorszyć mu sprzedaż ;)
@Arek
Takie zupełnie serio pytanie - z jakiej odległości są robione u was te pomiary ostrości ?
Dzięki Arek za testy. Otwierają się czasem oczy.
Co do dyskusji nad Sony Zeiss 55mm to nie badałem wykresów ale używam SonyZeiss 55 mm 1.8 od kilku lat prawie zawsze na f1.8 i mam w 99% super ostre zdjęcia i AF zawsze w punkt. Jest dużo lepiej niż w przypadku Sigmy Art 50mm 1.4 i Canona 50mm 1.8 II, które miałem poprzednio, nie wspominając o poprzednim starym już modelu Sigmy 50mm 1.4, który ustawiał ostrość zupełnie loteryjnie, a pod światło wcale nie działał af. Wydawanie opinii o danym obiektywie wyłącznie na podstawie wykresów nie jest miarodajne.
Cichy - z różnych, tablice testowe są różnej wielkości. Tyle, że ten egzemplarz, który miałem w rękach był słaby na wszystkich odległościach, co jasno pokazują też zdjęcia przykładowe, gdzie wiele zdjęć jest wykonanych z daleka.
W uzupełnieniu opinii o SonyZeiss 55mm f1.8 to wystarczy spojrzeć na oceny użytkowników tego szkła na stronie sklepu b&h gdzie ma ocenę 4.9 na 5 możliwych. Niewiele szkieł ma tak wysokie oceny użytkowników.
@Arek
Wierzę. Miałem bodaj dwa gorsze Viltroxy w ręku. Natomiast nie lubię , jak dyskusja sprowadza się do argumentu, że moje opinie są z perspektywy handlowca i są nierzetelne. Nie upatruję w tym Viltroxie jakiegoś hitu sprzedażowego co nie zmienia faktu, że w mojej ocenie (i nie tylko w mojej, bo podobne refleksje, że obiektyw jest kozacko ostry i ma fajną plastykę przy portretach wypowiadał np. Czornyj) to szkło jest zwyczajnie bardzo dobre. Pisałem, że w mojej ocenie największą wadą jest praca pod światło - flary i zauważalny spadek kontrastu, co rzadko zdarza się przy szkiełkach z nowoczesnymi powłokami przeciwodblaskowymi. Jednak pomijając to, obok 85/1.8 to najlepsze szkiełko tego producenta IMO. 35 i 24 wypadają w mojej ocenie nieco słabiej, jeśli mowa o obiektywach do pełnej klatki oczywiście.
No dobra. To odwrócimy sytuację. Czy zdarzyło się choć raz tak, że gdy chwaliłem jakieś szkło, którym handlujesz, pojawiłeś się tutaj i pokazywałeś, że to szkło jest dużo słabsze niż mi wyszło w teście? Bo ja pamiętam tylko odwrotne sytuacje.
Test wielu egzemplarzy SonyZeiss 55mm f1.8 na ławie optycznej
vs 50/1.8 STM link
powtarzalność link
vs 50/1.8 link
link
link
link
PDamian: mnie nie interesują wykresy tylko rzeczywistość i opinie realnych użytkowników. Jeśli fascynujesz się wyłącznie wykresami to Twoja sprawa
@Arek
Z ostatnich ? Niech no się zastanowię. Może Tamron 20 ? W mojej ocenie to średnio udane szkiełko na dodatek z głośnym AF i przypominającym bardziej rybie oko niż standardowy szeroki kat, a u Was wypadł jednak dobrze i pisaliście, że ma cichy i celny AF. Na dodatek jego początkowa cena była zaporowa, teraz jest znośna ale mimo to go nie polecam klientom.
Czytając ten tekst przecieram czy ze zdziwienia i odnoszę wrażenie, że albo testujący popełnił serię błędów, badał zepsuty egzemplarz, testował inny obiektyw albo test jest tendencyjny. Mam ten obiektyw, podobnie jak 85 i mogę powiedzieć, że obiektywy są szybkie, ostre, celne i mają piękne rozmycie. Zrezygnowałem na rzecz Viltroxów z Sigmy art, głównie ze względu na wagę - mam ciemniejsze obiektywy ale one są tak samo albo i bardziej ostre (szczególnie 85mm na brzegu). Jak widzę to nie tylko moje zdanie, jak widzę Cichy w komentarzach pokazał jak jest. Szanowni redaktorzy, żarty sobie z nas robicie?
Tego typu testy powinny podlegać profesjonalnej weryfikacji, z tego co pamiętam optyczne położyło na przestrzeni lat w testach kilka uznanych szkieł więc nie brał bym tego "testu" na poważnie, ale na miejscu ew. kupującego poszedł i po prostu przetestował bo wyjdzie mu coś zgoła innego niż w tym opracowaniu.
Z fabryki to chyba powinny wychodzić same dobre i równe sztuki, prawda? Czy też mamy chodzić do sklepów i testować to co mają na stanie? Może się uda wybrać dobry egzemplarz. A jak nie to co?
I tak chodzicie i szukacie świetego grala. Ani ja ani żaden z moich znajomych nie miał problemów z tym konkretnie obiektywem, zamówił przez net i jest tak jak Cichy pisze a nie jak wyszło z tego "testu". Stąd moje zdziwienie.
@morska_menda
Jesteś pracownikiem FotoTechnika?
-Tak się dziwnie składa, że zabierasz głos pod artykułami dotyczącymi produktów dystrybuowanych przez tą firmę: Viltrox, Angelbird, Weeylite,
a zarejestrowałeś się tu 24 Maj, 2021 żeby skomentować link
Wow, zaskakujące wyniki, wielki, skomplikowany, z AF i wszystko na nic.
Ytube mówi że tylko trochę słabszy niż nikon.
Coraz bardziej jestem zdania że testy 1 sztuki mało znaczą. Plus Viltroxowi że dali przypadkowy obiektyw a nie wybrany.
Wow, zaskakujące wyniki, wielki, skomplikowany, z AF i wszystko na nic.
Ytube mówi że tylko trochę słabszy niż nikon.
Coraz bardziej jestem zdania że testy 1 sztuki mało znaczą. Plus Viltroxowi że dali przypadkowy obiektyw a nie wybrany.
@cichy
"Natomiast nie lubię , jak dyskusja sprowadza się do argumentu, że moje opinie są z perspektywy handlowca i są nierzetelne."
No tak bo jako sprzedawca:
1. nie odpowiadasz za sprzedany produkt
2. zajmujesz się wciskaniem kitu bo wiadomo klient któremu wciskasz kit na pewno wróci i poleci twój biznes
3. masz jeden produkt na sprzedaż i jak jest do kitu to ciśniesz zamiast go zmienić na inny
można by napisać więcej. I takiego typu zarzuty kieruje do Ciebie redaktor tego portalu, który wypowiada swoje własne, niemerytoryczne zdanie na podstawie błędnie wyciągniętych wniosków - co mu właśnie udowodniłeś. A robi to by obronić swój punkt widzenia. Podziwiam Cię, że w ogóle dywagujesz z takim zestawem argumentów bo coś takiego:
"A Cichy, jak to Cichy... Szaleje w komentarzach każdego szkiełka, któremu mój test może pogorszyć mu sprzedaż ;)"
to jest sączenie jadu przez gościa któremu skończyły się argumenty, to jest atak ad persona, który dla mnie kończy dyskusję.
W opozycji stoi "realny użytkownik" który może napisać dowolne bzdury i bajki które są prawda objawioną. Bo to w końcu realny użytkownik. Kij z tym, że może się nie znać, robić głupoty lub po prostu cytuje tego typu "testy" nie mając obiektywu w ręce. Jest w 100% wiarygodny i nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności. Witamy w Polsce.
@PDamian - jestem użytkownikiem tego portalu oraz użytkownikiem sprzętu fotograficznego. Komentuję dużo rzeczy. Wyciąganie na tej podstawie wniosków to konfabulacje. To niemerytoryczne i głupie.
link
Viltrox: "Ten viltrox to jeden z najlepszych obiektywów jakie są na rynku o tej ogniskowej do Sony. Cena spoko,żałuję, że nie załapałem się na promocję."
Weeylite: "Mam taką lampę od około pół roku, zamówiłem w Niemczech, tam to popularne lampy. Jest rewelacyjna i bardzo cicha. To dobra wiadomość bo planowałem zakup drugiej. Nie są tanie ale kłada konkurencję jakością."
"Kingston, firma produkująca karty z odpadów sandiska." -no bo to nie Angelbird ;)
@PDamian - no i co powycinałeś kilka moich wypowiedzi i na tej podstawie wyciągasz jakieś wnioski?
Ja takie - obiektyw kupiłem, bo na niego polowałem więc mam co napisałem, lampę zamówiłem w Niemczech bo tam było taniej a markę znam od wielu lat i miałem już mały panel RGB.
"no bo to nie Angelbird" - nie, bo to prawda i wszyscy w branży komputerowej o tym wiedzą. Od lat. Do tego jak widać komentowałem wiele innych produktów. Podobnie jak ty. I jak to wpływa na wyniki tego pseudo testu?
Ja nie znam nikogo z powyższych osób, natomiast pisanie do siebie zaimków osobowych z małej litery jest trochę słabe i pozwala wnioskować, że osoby wymieniające się tutaj poglądami nie darzą siebie wzajemnie żadnym szacunkiem.
@Cichy - Twoje wnioskowanie jest jak najbardziej prawidłowe.
Szkoda. Ja mogę się z kimś nie zgadzać, ale zawsze piszę do drugiej strony z szacunkiem.
Wracając do obiektywów - nie bez powodu pytałem Arka o odległości. O ile w przypadku np. Samyanga 50/1.4 II zauważyłem, że lepiej sobie radzi na odległościach od 1,5m w górę niż na MFD, to jak sprawdziłem obydwie 45/1.8 i tu jest jakby odwrotnie. Z bliska jest świetnie, ale im dalej tym troszkę słabiej. Z odległości +- 1 m zaś uważam, że jest w miarę porównywalnie jak w Viltroxie 50/1.8. Viltrox jednak trochę mniej winietuje i zdaje się, że jednak ma lepsze brzegi kadru. Tutaj fotki na identycznych parametrach z odległości 1m:
Viltrox: link
Samyang: link
@Cichy
Zrób testy Nokton 23/1.2 i 35/1.2 link
Samyang: link
"Zrób testy Nokton 23/1.2 i 35/1.2" - z pewnością sporo to wniesie do dyskusji o viltrox.
A tu jest z trochę większej odległości, co by w zasadzie potwierdzało to, co napisałem wyżej:
V @1.8
link
S @1.8
link
Jeśli chodzi o Noktony, to szczerze mówiąc robienie im wnikliwych testów niekoniecznie leży w kręgu moich zainteresowań, ludzie kupują te szkła nie ze względu na wykresy MTF, małą winietę itp. tylko patrzą na nieco inne walory, których próżno szukać w syntetycznych testach. Jak bym porównał Samyanga 45 z Noktonem 40/1.4, to optycznie pewnie pod każdym względem (ostrość, aberracje, praca pod światło, kontrast, kolorystyka) wygrałby Samyang, a jednak ja wolę zdecydowanie portrety robić Noktonem.
Chodzi mi o sensowne zdjęcia przykładowe, a nie zdjęcia tablic.
Te Voigtlandery to bardzo ciekawa oferta -jasne, małe, lekkie, fajnie rysujące.
No i wygląd link
Ja bym się cieszył jakby ktoś dał radę w obecnej sytuacji zrobić niezależna stacje testująca. Bo po pierwsze nikomu nie można wierzyć, każdy mówi że najlepszy,
Ytube to głównie klakierzy i ochochowcy. Tam wady prawie nie istnieją.
Portal o optyce zrobil test, wyniki nie wyszły dobrze bądź super, nie akceptujemy.
Z tego co czytałem tutaj, jak wyniki wyjdą super to się Optycznych chwali za zarabiaste metody testowania.
A jak nie to źle tesowano. A wypowiedzi ludzi którzy zarabiają na sprzedaży testowanego produktu...
Kto będzie bardziej niezależny, komu wierzyć? Czy każdy obiektyw będzie miał takie same parametry.
Ja bym chciał moc wziąć mój przypadkowy obiektyw zanieść do testów, i dostać opis obiektywu jak z Optycznych czy z linków PDamiana.
Wpływ czasu, uderzeń , zużycie wysuwnego tubusa, itp, ktoś to mierzy?
Po prostu bierzemy nowiutki obiektyw, możliwe że celowo dobrany, osiągamy super wyniki i cieszymy się licząc że nasza sztuka też jest taka cudowna, dopiero setki negatywnych głosów stają się zauważalne i czasami tworzy się bagno.
Jest jeszcze mięki Heliar link
link
link
link i dalej
@BlindClick
Te testy lensrentals były tak pracochłonne ...że przestali je robić.
link
link
PDamian:
Ten Heliar nie jest miękki, to jest mydło.
Jak to Heliar.
Używam F42cm na 24x30cm [matrycy ;)]
Ren Heliar 50 Classic to jest mydło faktycznie przeokrutne nawet jak na Voigtlandera, natomiast czytałem ostatnio wiele ochów i achów wśród naszych portrecistów na temat tego szkiełka :) Kwestia więc priorytetów jak już wyżej pisałem.
Na koniec jeszcze 2 pstryki poid świało, tym razem Viltrox 50 vs Sigma 50 Art, obydwa na f/1.8:
link
link
Serio, aż taki jest dramat ? Moim zdaniem ten obiektyw dzielnie się broni, w końcu Sigma jest domknięta. Ja nie piszę, że to jest najcudowniejsze szkło pod słońcem, ale jak wypada w bezpośrednim porównaniu z chwalonym SY45 już pokazałem, natomiast uważam za krzywdzące pisanie o nim, że odradza się jego zakup bo jest beznadziejnie słabe.
50/1.5 jest chyba wystarczająco ostry do tego link
link
link
link
@Cichy - pisanie w ten sposób wynika z braku zrozumienia podstawowych zasad dyskusji merytorycznej, w którym ktoś myli opinię z metodyką przeprowadzenia testu i wnioskami z tego faktu płynącymi, jednocześnie kreując obraz własnej nieomylności. Gdyby osoba testująca zrobiła to rzetelnie opisała by wyniki testu, wnioski, po czym odniosła się do egzemplarza i zasygnalizowała - u nas wyszło tak ale w sieci znajdziecie testy pokazujące inny obraz. Bo taka jest prawda. Co to za "wiarygodny" test który w 3 minuty można podważyć wykonując po prostu dwa zdjęcia testowe?
@PDamian - pokazujesz przeprocesowane zdjęcia z których jedyne co można wnioskować o ostrości to to, że ktoś użył filtru dolnoprzepustowego.
Test tego obiektywu położy wam sprzedaż?
@Arek
"Cichy - nie mam pojęcia jaka jest wersja FE, ale chyba to taka sama konstrukcja optyczna więc pewnie dużo się nie różni. Ja testowałem wersję Z i wyszło tak jak wyszło. Niczego nie dodawałem, niczego nie ujmowałem."
Mam nadzieję, że nikt nie zarzuca tu nikomu stronniczości, czy faworyzowania innych producentów. Chodzi tu jednak o fakt, że testowanie jednego egzemplarza obiektywu obarczone jest dużym błędem. Tym większym im większy jest rozrzut jakościowy poszczególnych egzemplarzy lub im większy jest dopuszczalny margines błędów na poziomie Quality Control.
Zależy mi na tym, by prezentowane tu dane odzwierciedlały rzeczywistość i były pomocne przy dokonywaniu decyzji o wyborze obiektywu. Jednak opieranie się wyłącznie na jednym egz. będzie zawsze obarczone dużym ryzykiem błędu.
W tym przypadku istnieje duże prawdopodobieństwo, że przebadany egzemplarz był wyjątkowo słaby optycznie.
Kilka razy miałem już okazję testować kilka egz. tego samego modelu obiektywu i muszę powiedzieć, że...
Wykonywanie testu na jednym egz. to dla mnie błąd w sztuce testowej.
Osiągałem tak różne wyniki kontrastu/rozdzielczości dla różnych egzemplarzy tego samego obiektywu w cenie około 5000 zł, że trudno mi było uwierzyć (wszystko mierzone w idealnej prostopadłości do tablicy testowej i z manualnym ostrzeniem w Live View przy maksymalnym powiększeniu).
A już wisienką na torcie były olbrzymie rozbieżności w osiągach kontrastu/rozdzielczości dla niesławnego pod względem Quality Control Sony FE 24-70mm F2.8 GM za około 10k zł.
Jeśli ktoś nie sprawdzał ze sobą kilku egz. tego samego obiektywu być może nigdy nie uwierzy w tak poważne rozbieżności osiągów, a szkoda, bo warto mieć tego świadomość.
To jest test jednego egzemplarza, tego właśnie, który przetestowali. Czego tu nie rozumiecie, tak wyszło i już. Może inny egzemplarz wyszedłby inaczej. O czym tu bredzicie, a ten taki a ten siaki. A tu wyszło tak i się tego nie zmieni.
Pięknografia i inni:
Czyli ma być tak jak przy unijnym referendum w Irlandii. Dotąd będzie Arek testować obiektywy, aż wyjdzie co trzeba.
Przynajmniej trzeba przetestować wszystkie egzemplarze skierowane na polski rynek, a może należałoby pomyśleć nad rynkiem UE.
Nie widzisz, że siejesz głupoty?
@Bambi
"To jest test jednego egzemplarza, tego właśnie, który przetestowali. Czego tu nie rozumiecie, tak wyszło i już. Może inny egzemplarz wyszedłby inaczej. O czym tu bredzicie, a ten taki a ten siaki. A tu wyszło tak i się tego nie zmieni."
Wszystko się zgadza. Z warstwą merytoryczną Twojej wypowiedzi zgadzam się w 100% (brednie już mniej przypadły mi do gustu)... I dlatego właśnie testy na optyczne.pl należy traktować z przymróżeniem oka. To testy tego jednego egz., z których NIE MOŻA (w kontekście kontrastu/rozdzielczości) wyciągać wniosków dotyczących wszystkich egz. danego modelu obiektywu.
@r2mdi
"Pięknografia i inni:
Czyli ma być tak jak przy unijnym referendum w Irlandii. Dotąd będzie Arek testować obiektywy, aż wyjdzie co trzeba.
Przynajmniej trzeba przetestować wszystkie egzemplarze skierowane na polski rynek, a może należałoby pomyśleć nad rynkiem UE.
Nie widzisz, że siejesz głupoty?"
A co proponujesz?
Może jak prezydent Polski ma koronawirusa to należy przyjąć, że wszyscy jesteśmy chorzy. Oszczędzilibyśmy mnóstwo pieniędzy na testy ;)
Jeszcze raz podkreślę. Nie należy ekstrapolować wyników jednego egz. na pozostałe. Miejmy świadomość słabości przyjętego rozwiązania.
Czy testy obligują do zakupu?
Takie coś wyszło z fabryki. I poszło w świat. Ze swoimi wadami. Dla mnie to wystarczy.
r2mdi
no dobrze...masz już "swoją" opinię, zatem..
Czy wg Ciebie, wniosek,:
"...udowadnia jeszcze bardzo smutną rzecz, a mianowicie to, że optycy i inżynierowie tej firmy porywają się z przysłowiową motyką na słońce. Nie mając ani umiejętności, ani technologii do wykonania dobrej klasy powierzchni asferycznych, decydują się na ich wdrożenie, chyba tylko po to, żeby wszystko ładnie wyglądało w materiałach prasowych i reklamowych."
....jest uzasadniony ?
Ten egzemplarz jest cieniutki. Optyczni pozyskali go legalnie od dystrybutora. :)
Ocenili. Mnie wystarczy.
Ty możesz nie czytać tego akapitu i kupić.
Czy ktoś Ci broni?
@r2mdi
"Czy testy obligują do zakupu?
Takie coś wyszło z fabryki. I poszło w świat. Ze swoimi wadami. Dla mnie to wystarczy."
Test sam w sobie nie jest oczywiście bezpośrednią formą przymusu do działania zakupowego. Przez informowanie o niejednorodności wyników na poziomie poszczególnych egzemplarzy, dbamy o rzetelność informacji i budowanie świadomości czytelników.
PDamian pisał wcześniej o Heliarze. Mydełko wysokiej próby. Ale ktoś to kupuje. Jego wola.
@morska_menda
@Pięknografia
Nie wiem dlaczego zakładacie że ten egzemplarz jest jakiś szczególnie zły. OK są w sieci przykłady lepszych. Ale ile jest gorszych tego nie wiemy. Każdy kupujący powinien mieć świadomość że to przecież nie był test najgorszego egzemplarza z kilku. To był test losowego egzemplarza. Skoro taki buble producent wypuścił to może wypuszczać też gorsze.
Dlatego uważam że testowanie tylko jednej sztuki wcale nie jest takie złe. Dobry obiektyw producenta z dobrą kontrolą jakości zawsze się w takim teście obroni. A po co dokładać optycznym roboty. Wolę poczytać trzy testy trzech różnych szkieł niż trzech egzemplarzy jednego szkła.
A to że kiepskim szkłem można zrobić dobre zdjęcia to zupełnie inna opowieść.
@RobKoz
"@Pięknografia
Nie wiem dlaczego zakładacie że ten egzemplarz jest jakiś szczególnie zły."
Zauważ proszę, że nigdzie nie stwierdziłem, że te egzemplarz jest na pewno "szczególnie zły".
Proszę tylko o to, żeby nie wyciągać pochopnych wniosków po teście jednego egz. Technologia jeszcze nie jest na takim etapie, żeby było możliwe wyprodukowanie dwóch takich samych optycznie obiektywów. Proszę miejmy tego świadomość. Bądźmy też świadomi, że Quality Control jest zróżnicowane u każdego producenta, zapewne także na poziomie poszczególnego modelu obiektywu (nie mylić z egzemplarzem).
Bądźmy świadomi, że procedura przyjęta przez Optyczne.pl nie zakłada (nawet wstępnej) weryfikacji znaczącego rozrzutu jakościowego modelu (np. na podstawie wstępnego testu 3 lub więcej egz., który mógłby trwać nawet krócej niż godzinę).
Quality Control to po polsku kontrola jakości.
@RobKoz - cichy sprzedaje te egzemplarze i napisał, że wszystkie które testuje, a testuje każdy, to egzemplarze ostre i pozbawione wad które tutaj zostały przedstawione. Podobnie sprawa się ma na dostępnych w sieci testach. Mam taki obiektyw i jest zgoła inny niż pokazano tutaj. Jeżeli optyczne robi test powinno weryfikować swoją pracę w oparciu o wszelkie dostępne dane. W rzeczonym wypadku mamy więc test albo wadliwego egzemplarza albo jest jakiś problem z testem. Tego typu "test" jest więc nic nie warty a portal opiniotwórczy nie powinien pozwalać sobie na tego typu opracowania bo to po prostu wstyd.
I wyobrażacie sobie jakby teraz redakcja testowała 5-10 takich samych obiektywów?
A jak z tych 5-10 choć jeden będzie trefny to co wtedy? Powinniśmy rozszerzyć próbę? Bo chyba to należałoby zrobić. Bezsens.
@Szabla
"Quality Control to po polsku kontrola jakości."
Dziękuję, że mi to powiedziałeś. To istotny głos w dyskusji i ważne tłumaczenie dla nazwy kluczowego procesu produkcyjnego obiektywów.
Pomijając koszty zakupu (o ile takie są) to chyba żaden producent/dystrybutor nie wypożyczy tylu obiektywów jednej redakcji do testów. Jak coś takiego trafiło w takim stanie na półki sklepowe to nie ma sensu bronić producenta.
SNOY
I wyobrażacie sobie jakby teraz redakcja testowała 5-10 takich samych obiektywów?
Tak. 1 roboczogodzina pracy testera, by znaleźć 1 uśredniony egz. wolny od poważnych wad.
I jeszcze odnośnie Quality Control, czyli kontroli jakości jak dopisał Szabla.
W jakości mamy trzy pojęcia opisujące trzy stany pracy nad produktem:
- Quality Planning,
- Quality Assurance
- Quality Control.
Nie wiem jaką jakość planowali w Viltroxie. Pewnie chcieli dobrze. Drugi etap, czyli zapewnianie jakości (np. proces produkcji tych soczewek asferycznych) zawiodło. Co gorzej zawiodło także sprawdzanie jakości gotowych produktów, które wysyłamy do dystrybutora.
Efekt? Widoczny. Niech się klient martwi. Najwyżej wymienimy na inny egzemplarz. Coś więcej trzeba dodać?
@r2mdi
"A jak z tych 5-10 choć jeden będzie trefny to co wtedy? Powinniśmy rozszerzyć próbę? Bo chyba to należałoby zrobić. Bezsens."
Finalnie wybieramy wyłącznie jeden uśredniony egz. do testów. Reszta trafia skąd przyszła. Test odbywa się na jednym egzemplarzu.
@r2mdi
"Efekt? Widoczny. Niech się klient martwi. Najwyżej wymienimy na inny egzemplarz. Coś więcej trzeba dodać?"
Nie. Ewidentnie trafiłeś w sedno. Prawdopodobnie w przypadku tego egz. mamy do czynienia:
a) ze źle przeprowadzoną kontrolą jakości;
b) z nie przeprowadzoną kontrolą jakości;
c) ze zbyt szeroką tolerancją na etapie kontroli jakości.
Błędy ludzkie na etapie testowych pomiarów pomijam - Arek jest już wprawiony w boju.
Dodam tylko, że wyżej opisany problem dotyczy także "czołowych" producentów. Osobiście największe widziałem u Sony, ale problem dot. także pozostałych.
Jakie 5 egzemplarzy. Osoba doświadczona jest w stanie zweryfikować szybko czy dany egzemplarz jest sprawny czy też nie. Po tym od razu widać, że albo jest walnięty albo jest inna przyczyna takiego stanu rzeczy. Noż ludzie.
@SNOY
"Pomijając koszty zakupu (o ile takie są) to chyba żaden producent/dystrybutor nie wypożyczy tylu obiektywów jednej redakcji do testów."
Teoretycznie, jako konsument, masz prawo zwrotu bez podawania przyczyny. Koszty więc mogą sprowadzać się do chwilowego zamrożenia gotówki. W praktyce wystarczy dogadać się z dystrybutorem, bądź dużym sklepem.
3 egz. to już spore prawdopodobieństwo rozwiązania problemu, z którym prawdopodobnie mamy do czynienia w przypadku tej recenzji. Najlepiej jednak byłoby np. sprowadzać po 1 szt. egz. z różnych sklepów (np. na podstawie stałej współpracy wizerunkowej, w ramach której serwis informuje kto wypożyczył sprzęt; w tym przypadku wszystkie egz. do wstępnego rozpoznania).
@SNOY
"Jak coś takiego trafiło w takim stanie na półki sklepowe to nie ma sensu bronić producenta."
Zgadza się.
Pięknografia:
"Finalnie wybieramy wyłącznie jeden uśredniony egz. do testów. Reszta trafia skąd przyszła. Test odbywa się na jednym egzemplarzu."
Czyli idąc Twoim tropem najpierw dystrybutor ma swoich ludzi aby przejrzeć to co ma w magazynie. Wybiera najlepsze sztuki i wysyła jedną do Arka. Wtedy testy wyjdą dobrze.
A co dystrybutor robi z resztą obiektywów? Odsyła do producenta? Przyjmą towar macany? Sprzedaje mało świadomym użytkownikom? Może się nie połapią?
Coś dodasz?
@morska_menda
"Jakie 5 egzemplarzy. Osoba doświadczona jest w stanie zweryfikować szybko czy dany egzemplarz jest sprawny czy też nie. Po tym od razu widać, że albo jest walnięty albo jest inna przyczyna takiego stanu rzeczy. Noż ludzie."
Weryfikacja porównawcza jest niestety niezbędnym elementem procesu, jeśli test ma być wiarygodny i miarodajny.
Obstawiam, że test takiego obiektywu to więcej niż godzina na sztukę. Plus koszt zakupu/wypożyczenia 5 porządnych obiektywów to już tysiące złotych. Tylko po to, żeby wybrać uśredniony egzemplarz? Dlaczego nie najlepszy?
@r2madi
"Czyli idąc Twoim tropem najpierw dystrybutor ma swoich ludzi aby przejrzeć to co ma w magazynie. Wybiera najlepsze sztuki i wysyła jedną do Arka. Wtedy testy wyjdą dobrze."
Odpowiadając Ci zacytuję swoją wcześniejszą wypowiedź:
"Najlepiej jednak byłoby np. sprowadzać po 1 szt. egz. z różnych sklepów".
Takie działanie uchroniłoby przed selektywnym wysyłaniem egzemplarzy.
Ta sama seria trafia do różnych sklepów. Czyli co wiesz z takich testów? Że losowo możesz trafić na gorszy lub lepszy egzemplarz?
Poza tym w takim przypadku to sklep będzie wstępnie testował taki obiektyw aby wysłać produkt do Arka? Bo przecież jest zainteresowany sprzedażą. Co Ci po takich testach? Co sklep zrobi tymi gorszymi sztukami? Sprzeda mniej kumatym kupującym?
@SNOY
"Obstawiam, że test takiego obiektywu to więcej niż godzina na sztukę."
Nic takiego. Sam wstępny test 5 egz. to około godzina. Oczywiście wszystko jest kwestią przyjętej procedury (zawsze można ją niepotrzebnie skomplikować i wydłużyć).
"Dlaczego nie najlepszy?"
To już rzecz gustu, jaki egz. finalnie testujemy, ale taka informacja musi paść w treści rzetelnego testu.
Uważam, że średni egz. daje lepszy ogląd sytuacji klienta.
"Plus koszt zakupu/wypożyczenia 5 porządnych obiektywów to już tysiące złotych."
Nie ma mowy o takich kosztach. Pisałem już wcześniej dlaczego.
Mając 3 takie obiektywy jestem w stanie odrzucić ewentualnie słabszą sztukę w 5 minut. I tyle w temacie.
Cichy:
To pytanie do Ciebie jako sprzedawcy. Co robisz z tymi gorszymi egzemplarzami? Odpowiedz tak z ręką na sercu. :)
r2mdi
"Poza tym w takim przypadku to sklep będzie wstępnie testował taki obiektyw aby wysłać produkt do Arka? Bo przecież jest zainteresowany sprzedażą. Co Ci po takich testach?"
Nie sądzę, by tak było, ale jak już szukać rozwiązania tak postawionego problemu to zawsze można zamawiać obiektywy pseudo "anonimowo", np. na osobę prywatną (nie musi być to pracownik redakcji).
"Co sklep zrobi tymi gorszymi sztukami? Sprzeda mniej kumatym kupującym?"
Wierz mi, większość nabywców nie porównuje. Powiem więcej, nie wie nawet jak poprawnie przeprowadzić taką procedurę.
@Cichy
"Mając 3 takie obiektywy jestem w stanie odrzucić ewentualnie słabszą sztukę w 5 minut. I tyle w temacie."
To prawda, jeśli odpowiednio zawęzić kryteria jest to jak najbardziej możliwe.
r2mdi
"Ta sama seria trafia do różnych sklepów. Czyli co wiesz z takich testów? Że losowo możesz trafić na gorszy lub lepszy egzemplarz?"
Tak, zawsze zwiększa się prawdopodobieństwo. Oczywiście najlepiej zadbać o to by były to znacząco różne od siebie numery seryjne, ale to już bardzo pedantyczne, mało praktyczne rozwiązanie.
@r2mdi
Jeśli są np. niesymetryczne to jadą na serwis do regulacji, ale jak mydło to musi iść do wymiany. A co robi dalej z tym dystrybutor tego z ręką na sercu nie wiem.
@Pięknografia
Tak, test weryfikację optyki zawężam z reguły do ostrości na środku i symetryczności na brzegach kadru.
Zastanawiam się Szanowni Koledzy dlaczego tak uparcie bronicie przegranej sprawy. Arek wyraźnie opisał dawno, dawno temu procedurę testową. Wpisał do niej testowanie JEDNEGO egzemplarza. Podał powody.
Dlaczego ma teraz zmieniać podejście? Bo Viltrox przepadł z kretesem?
Co z testami do tej pory wykonanymi? Do kosza?
Nie zgadzacie się? Oczywiście macie do tego prawo. Kupujcie. Ale uszanujcie prawo testera do trzymania się zasad, które przyjął. I które działają już tyle lat.
@r2mdi
"Arek wyraźnie opisał dawno, dawno temu procedurę testową. Wpisał do niej testowanie JEDNEGO egzemplarza. Podał powody."
Być może się mylę (bazuję wyłącznie na pamięci sprzed kilku lat, gdy czytałem o tym), ale zapamiętałem argument, że jeden egz. lepiej odzwierciedla sytuację kliencką. Klient na ogół nie wybiera, bo nie ma możliwości lub brak mu wiedzy/narzędzi.
Jednak uważam, że to jedynie wygodne podejście i nie tak przeprowadza się wiarygodne testy. Nie jesteśmy (jako wprawieni testerzy) nieświadomym niczego klientem. Nasze recenzje rzucają światło na dany model, a nie egzemplarz, więc powinniśmy dbać o wysoką miarodajność wyników.
"Dlaczego ma teraz zmieniać podejście?"
Nikt nikomu nie każde niczego zmieniać i mam nadzieję, że tak zostanie. Zwracam uwagę na pewien problem. To czy redakcja zechce go rozwiązać, to już inna kwestia.
Poza tym przed Redakcją stoi o wiele więcej wyzwań w temacie optymalizacji procedur testowych. Obiektywy moim zdaniem, to tak zwany mały pikuś. W testach aparatów jest o wiele więcej "problemów". Nie wiem tylko czy Redakcja chce się z nimi zmierzyć ;) Na pewno czytelnikom wyszłoby to na korzyść. Marazm w procedurach testowych to najgorsze co może być przy zmieniającej się w dość szybkim tempie technologii i ewoluujących oczekiwaniach użytkowników.
Ja napiszę za siebie - znam to szkiełko i opinie jego użytkowników i wahałbym się o nim wydać opinię, że jest przeciętne, nie mówiąc już o antyrekomendacji. Ze wszystkich Viltroxów wraz z 85/1.8 jest chyba do tej pory najciekawszym ich szkłem. Czy mogła mnie więc zaskoczyć tak skrajnie niekorzystna recenzja? Mogła.
Cichy:
Mam do Ciebie jeszcze pytanie. Czy ten cebulowy, mocarny bokeh jesteś w stanie tak na szybko wyłapać? Bo tutaj (źle przygotowane soczewki asferyczne) jest chyba pra przyczyna problemów.
@r2mdi
Już wyżej pisałem. Nie jestem w stanie, bo na 99,9% zdjęć nie mam takiej możliwości. Poza tym to nie jest już wina konkretnego egzemplarza.
Dzięki wielkie. Tak mi się niestety zdaje, że dopiero w takich testach jak Arka wypadają trupy z szafy, czyli np. brak panowania nad procesem produkcji soczewek asferycznych, z których potem składa się potem obiektyw.
Tego nie opanowali i wyszło jak wyszło. Między innymi na znacznym pogorszeniu rozdzielczości w stosunku do Nikona, który proces produkcji ma pod kontrolą.
Swoją drogą jakby Arek przetestował szybciutko tego Viltroxa pod mocowanie Sony to mogłyby być ciekawe wnioski.
@Pięknografia
"Zauważ proszę, że nigdzie nie stwierdziłem, że te egzemplarz jest na pewno "szczególnie zły".
Proszę tylko o to, żeby nie wyciągać pochopnych wniosków po teście jednego egz."
To nie są pochopne wnioski. Wszyscy znamy procedurę. Optyczni testują jeden egzemplarz. Skoro przeszedł przez kontrolę jakości to znaczy, ze zdaniem producenta przedstawia taką jakość jakiej od niego oczekiwano ALBO oznacza że producent nie przejmuje się jakością. W obu przypadkach negatywny wydźwięk testu jest jak najbardziej pożądany, by ostrzec potencjalnego kupującego.
@morska_menda
"W rzeczonym wypadku mamy więc test albo wadliwego egzemplarza albo jest jakiś problem z testem."
A nie przyszło Ci do głowy najprostsze rozwiązanie że producent ma taki rozrzut jakości produkcji? Jeszcze nie tak dawno Tamron miał ogromny rozrzut jakości i w świecie fotograficznym funkcjonowało nawet określenie "tamron od Cichego". To było coś. Taki wyselekcjonowany 28-70 mógł konkurować z Canonem. Ale jak poszedłeś do sklepu i poprosiłeś o trzy sztuki by sobie wybrać najlepszy to mogłeś się osobiście przekonać co do rozrzutu jakości. A jak nie miałeś tej możliwości i kupowałeś w ciemno jedną sztukę to albo miałeś szczęście albo pecha. Ale każdy świadomy kupujący wiedział że zamawiając w ciemno godzi się na ryzyko że będzie wymieniał aż do skutku.
"Tego typu "test" jest więc nic nie warty a portal opiniotwórczy nie powinien pozwalać sobie na tego typu opracowania bo to po prostu wstyd."
Ten test jest bardzo dużo warty. Jasno ostrzega - zamawiając to szkło tego producenta licz się z takimi efektami.
@SNOY
"Obstawiam, że test takiego obiektywu to więcej niż godzina na sztukę. Plus koszt zakupu/wypożyczenia 5 porządnych obiektywów to już tysiące złotych. Tylko po to, żeby wybrać uśredniony egzemplarz? Dlaczego nie najlepszy?"
A dlaczego nie najgorszy?
Testowanie najlepszego jest bez sensu z oczywistych przyczyn - 0% użytkowników kupujących losowy egzemplarz dostanie coś gorszego.
Testowanie średniego też moim zdaniem się nie broni - wtedy połowa użytkowników dostanie coś gorszego.
Jedynie testowanie najgorszego ma sens - promuje producentów u których rozrzut jakości jest najmniejszy i daje pewność kupującemu, że nie poczuje się oszukany.
RobKoz:
Poprawka: "100% użytkowników kupujących losowy egzemplarz dostanie coś gorszego". :)
Od opiniotwórczego portalu oczekuję rzetelnych testów sprawnych egzemplarzy, które pokrywają się z opinią na innych portalach i opinią klientów w kluczowych kwestiach - bo nie może być inaczej. Te informacje można łatwo sprawdzić. Dorabianie do tego teorii o jakimś egzemplarzu co niby klient też nie wybiera to jest kupa bzdur, mydlenie oczu, indolencją i tyle.
Jak patrzę za optyką to czytam opinie użytkowników i różne testy. Idę do sklepu i sprawdzam - jeśli nie jest wadliwy to biorę jak wadliwy to zwracam. Ale po to mam fachowe testy by wiedzieć czego się spodziewać i znać charakterystykę optyki. Tutaj pseudo fachowy portal odwala jakąś amatorkę testując wadliwą sztukę albo popełniając gdzie indziej błąd. To są jakieś ponure żarty. Do tego te osobiste wywody redaktora uzurpującego sobie prawo do kształtowania popytu na podstawie testu który sam położył. Jak bym sam nie miał tego obiektywu to może dał bym się na to nabrać.
A jednak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. :)
"Ten test jest bardzo dużo warty. Jasno ostrzega - zamawiając to szkło tego producenta licz się z takimi efektami."
Jak każdy producent i ostrzega tylko przed tym, bo wadliwy test wadliwego egzemplarza to nie test ani nawet nie opinia. A wyciągnie wniosków o właściwościach układu optycznego na tej podstawie to kpina.
Skoro być może producent może mieć taki rozrzut jakości a ten obiektyw ktoś chce kupić to ma możliwość kupić już sprawdzony wstępnie, od kolegi z tego forum. I tak bym zrobił jak bym go miał kupować.
morska_menda:
"Od opiniotwórczego portalu oczekuję rzetelnych testów sprawnych egzemplarzy, które pokrywają się z opinią na innych portalach i opinią klientów w kluczowych kwestiach - bo nie może być inaczej."
No tak. Wszyscy mają tupać jak producent sobie życzy. Bo inaczej są pseudofachowcami. Czy Ty Kolego wiesz co piszesz? Ośmieszasz się na potęgę.
Bambi:
Akceptujesz taki rozrzut jakości? A jak część wad wyjdzie później i niż wyłapie kolega z forum? Co wtedy? Zwrócisz obiektyw po roku?
"Skoro być może producent może mieć taki rozrzut jakości a ten obiektyw ktoś chce kupić to ma możliwość kupić już sprawdzony wstępnie, od kolegi z tego forum."
Jaki rozrzut. Na razie wiemy o 1 egzemplarzu. To wszystko. To może być po prostu przypadek.
"Wszyscy mają tupać jak producent sobie życzy." - nie przyjacielu, producent niczego sobie nie życzy, bo gdyby sobie życzył to by za test zapewne zapłacił. "Test" odstający od innych aż tak bardzo to nie test tylko pomyłka. To jest logika, nie czyjeś życzenia.
"A jak część wad wyjdzie później i niż wyłapie kolega z forum? Co wtedy? Zwrócisz obiektyw po roku?"
Od tego masz gwarancję lub rękojmię. Takie myślenie jak Twoje to jakaś mania natręctw bo nie wiem jak to inaczej nazwać.
@r2mdi
"100% użytkowników kupujących losowy egzemplarz dostanie coś gorszego". :)"
Masz rację!
@morska_menda
"Od opiniotwórczego portalu oczekuję rzetelnych testów sprawnych egzemplarzy, które pokrywają się z opinią na innych portalach i opinią klientów w kluczowych kwestiach - bo nie może być inaczej."
Zdecyduj się, albo test ma być rzetelny albo powielać cudze opinie. Nie raz optyczni dowiedli że inne serwisy podają niefizyczne wyniki - bo np. testowali na wyostrzanych plikach jpeg. Spośród wszystkich znanych mi portali uważam że optyczni swoje testy robią prawie najrzetelniej. Na pierwszym miejscy są ludzie z LensRentals - bo oni wyeliminowali jeszcze jeden czynnik - body. Testują na specjalnej maszynie a nie na korpusach. Ale to zupełnie inny poziom kosztów i skomplikowania. Z pozostałych portali uważam że optyczni robią swoje testy w sposób najbardziej rzetelny i naukowy.
"Tutaj pseudo fachowy portal odwala jakąś amatorkę testując wadliwą sztukę albo popełniając gdzie indziej błąd."
Przeczytaj spokojnie to co sam właśnie piszesz. To jakieś opary absurdu. Oskarżasz portal o amatorkę albo błąd, bo producent wypuścił kiepski egzemplarz? Naprawdę powinieneś policzyć do 10 i skierować swoje pretensje w stronę producenta a nie testującego. Chcesz winić posłańca za to że wieść którą przynosi jest zła?
"To są jakieś ponure żarty. Do tego te osobiste wywody redaktora uzurpującego sobie prawo do kształtowania popytu na podstawie testu który sam położył."
O widzę że się rozkręcasz teraz już formułujesz oskarżenia o kształtowanie popytu i celowe "położenie" testu! Masz szczęście że Arek jest cierpliwy. Na innych stronach za takie chamskie oskarżenia byś dostał bana.
@morska_menda
"wadliwy test wadliwego egzemplarza to nie test ani nawet nie opinia"
Jaki znowu wadliwy test??? Może egzemplarz jest wadliwy, ale test jest rzetelny. Pogódź się z tym że ten egzemplarz wypadł tak źle w rzetelnym teście. To naprawdę nie jest koniec świata. To tylko narzędzie!
RobKoz:
Ale przez ten test on nie sprzeda tego towaru i dlatego się tak mocno rzuca. :)
morska_menda:
"Od tego masz gwarancję lub rękojmię. Takie myślenie jak Twoje to jakaś mania natręctw bo nie wiem jak to inaczej nazwać."
Po roku użytkowania obiektywu zareklamuję mocno cebulkowy bokeh? Ostro jedziesz Kolego.
@RobKoz - panie kolego, wypisywanie, że test jest wartościowy a, że egzemplarz do testów wadliwy - no cóż, pechunio - jest tak głupie, że ciężko to nawet jakoś sensownie skomentować. To jest kompletne odklejenie logiki od rzeczywistości.
Jakie powielanie opinii - jeśli test jest rzetelny to jego wyniki są zbliżone. Każda metoda badawcza to potwierdza a wyniki odstające od średniej są uznawane za błędne i odrzucane. Tego uczą w liceum. Dlatego ten test nie powinien był się w ogóle pojawić.
"Oskarżasz portal o amatorkę albo błąd, bo producent wypuścił kiepski egzemplarz."
Czytanie ze zrozumieniem, zarzucam to, że dopuścili do testów taki egzemplarz. Masz problemy z logicznym formułowaniem zdań.
"Jaki znowu wadliwy test??? Może egzemplarz jest wadliwy, ale test jest rzetelny."
Tak, rzetelny test wadliwego egzemplarza jest rzetelny ale w stosunku do tego egzemplarza, do niczego więcej. To ma sens, gratuluję. Na pewno nie kupię tego egzemplarza.
"Po roku użytkowania obiektywu zareklamuję mocno cebulkowy bokeh? Ostro jedziesz Kolego." - tak bo on pojawi się nagle i z pewnością jest to jakaś wada, szczególnie, że sam charakter zjawiska nie jest w żaden sposób mierzalny. Nie sądziłem, że można myśleć w kategoriach "mam swój własny kosmos".
Zdziwilibyście się jak rzadko fotografowie bazują na testach i opierają się na powszechnych opiniach. Gdyby fotografowie opierali się na testach Tamron nie nadążałby z produkcją ich flagowej perełki, którą sami (słusznie, bo to fakt) uznali kilka lat temu mianem najlepszego obiektywu Tamron, tj. SP 35mm f/1.4 Di USD. Tymczasem kult Sigmy 35mm, którą od Tamrona dzieli zwyczajnie przepaść trwa na dobre, a o Tamronie mało kto słyszał. Żebyście widzieli jakie fotografowie rąbią oczy ze zdziwienia, gdy dochodzi do praktycznych porównań obu obiektywów (najgorszy egzemplarz Tamrona jest zawsze znacząco lepszy niż najlepszy egemplarz Sigmy). A przecież jakość optyczna to nie wszystko - autofokus również jest zdecydowanie szybszy w przypadku Tamrona.
W każdym razie niski poziom edukacji technologicznej fotografów, który mam okazję obserwować, nie stoi w sprzeczności, by testy tego typu były bardziej miarodajne. Tym bardziej, że wstępną weryfikację, która uchroniłaby Redakcję przed ewentualną publikacją testu o ograniczonej przydatności, można wykonać nieszczególnie wydłużając czasowo cały proces testowy.
A jak już rachunek czasowy miałby koniecznie zostać zachowany, to poszukałbym oszczędności usuwając z procedury testowej kilka mniej przydatnych testów wykonywanych na aparatach, których wyniki mają niewielkie przełożenie na ocenę jakości aparatu. Ale to już temat na inną dyskusję.
Tak jak pisałem wcześniej, to rzecz gustu (każdy, niezależnie od stanowiska, ma uzasadnione argumenty), ale osobiście uważam, że najbardziej reprezentatywny przykład to test wykonany na uśrednionym jakościowo egzemplarzu. Przykładów tego typu podejścia do testów, gdzie najgorsze i najlepsze egz. są odrzucane, jest mnóstwo, i szczerze nie słyszałem (do tej pory), żeby ktoś widział w tym jakiś problem.
"Za wypożyczenie [wadliwego] obiektywu do testu dziękujemy polskiemu dystrybutorowi marki Viltrox na Polskę, czyli firmie FotoTechnika."
-Gdzie tu wina optyczne?
FotoTechnika walnęła samobója, przez co mogą ucierpieć handlowcy tacy jak Cichy.
Nieogarnięty pracownik, który wysłał ten egzemplarz optyczne powinien od szefa dostać "nagrodę".
@Pięknografia - dokładnie z tym Tamronem to dokładnie prawda.
@PDamian - tak a jak by wysłali selekcjonowany to by była awantura, że selekcjonowany. Winę za błędy ponosi wyłącznie optyczne. Nikt więcej. Nie sądzę by ktokolwiek na tym ucierpiał bo ludzie nie są idiotami. W każdym razie nie wszyscy.
"Przykładów tego typu podejścia do testów, gdzie najgorsze i najlepsze egz. są odrzucane, jest mnóstwo, i szczerze nie słyszałem (do tej pory), żeby ktoś widział w tym jakiś problem."
Metodyka optyczne - bierzemy jeden co dają, nie sprawdzamy czy sprawny, testujemy a potem piszemy, że tak wygląda wszystkie i ogólnie nie polecamy. Brawo Optyczne.
Pięknografia:
Do testu zderzeniowego samochodu też wybieramy uśredniony jakościowo egzemplarz, prawda?
Hi, hi, hi. Co też ludzie nie wymyślą na obronę słabego producenta.
@r2mdi - widzę, że słabo z Ciebie porównaniami, spróbuj może coś prostszego. Może kółko do kwadratu porównać. Sorry za sarkazm ale Wasz poziom absurdu myślenia przechodzi wszelkie granice.
Macie dzisiaj Koledzy morska_menda i Pięknografia pecha, bo mam wolny czas i Was boleśnie punktuję. :)
@r2mdi - tak Ci się wydaje panie kolego. Poczytaj sobie na początek jakie są procedury testowe, w tym procedury testów samochodów, co jest dokładnie sprawdzane przed tym zanim ktoś w ogóle zabierze się za test. Merytorycznie to punktowanie wypada słabo. No ale czekam, czekam.
@r2mdi
Chciałbym nie akceptować takiego rozrzutu, ale jak już bym bardzo się napalił to może faktycznie trzeba dobrze sprawdzić i porównać parę sztuk. Zdaje się że jak pisał Cichy są też dobre egzemplarze.
morska_menda:
I testują zderzeniowo z 10 samochodów i wybierają .... Ten najlepszy wynik? Najsłabszy wynik? Średni wynik? No, pochwal się wiedzą.
@r2mdi - nie Pani kolega, sprawdzają czy testowany egzemplarz jest pełnowartościowy. Poza tym co to za bezsensowne porównanie.
Procedura testowa jest znana -testują jeden egzemplarz otrzymany do testu.
Winę ponosi wyłącznie FotoTechnika.
Jak optyczne mają przebierać egzemplarze, to moim zdaniem nie powinni testować obiektywów które dostają od dystrybutorów jeszcze przed pojawieniem się ich w sprzedaży.
Byłoby wielkim niedopatrzeniem jakby te obiektywy z puli testowej były egzemplarzami losowo wybranymi. [Przypadkowo wysyłasz do testów trefny, a potem musisz walczyć ze złą opinią na rynku. To marketingowa porażka! Już lepiej w ogóle nie udostępniać go dla testujących.]
PROPONUJĘ GŁOSOWANIE
A. Winę ponosi optyczne, bo przetestowało otrzymany od dystrybutora obiektyw.
B. Winę ponosi dystrybutor, bo przesłał prawdopodobnie wadliwy obiektyw.
B+. Winę ponosi dystrybutor, bo przesłał prawdopodobnie wadliwy obiektyw.
Wysyłamy podziękowanie do pana Edwarda Małota z FotoTechnika
aby mógł nagrodzić odpowiedzialnego za to pracownika.
C. ten egzemplarz jest taki jak test pokazał
@r2mdi
"Do testu zderzeniowego samochodu też wybieramy uśredniony jakościowo egzemplarz, prawda?
Hi, hi, hi."
r2mdi, cieszę się, że jesteś zainteresowany tematem. Stal to jednak nie szkło. W przypadku samochodów, nie ma wielkiego sensu szukać uśrednionego egzemplarza, bowiem proces produkcyjny jest bardzo powtarzalny (jeden egz. od drugiego nie odbiega znacząco odpornością zderzeniową).
@Bambi
Ale to nie podlega wątpliwości. Zdjęcia testowe są mało ostre.
@PDamian
"Jak optyczne mają przebierać egzemplarze, to moim zdaniem nie powinni testować obiektywów które dostają od dystrybutorów jeszcze przed pojawieniem się ich w sprzedaży."
Dlatego w testach zaznacza się, że testowany był egz. przedprodukcyjny, który może mieć inną jakość niż egzemplarze produkcyjne.
Pięknografia:
"W przypadku samochodów, nie ma wielkiego sensu szukać uśrednionego egzemplarza, bowiem proces produkcyjny jest bardzo powtarzalny (jeden egz. od drugiego nie odbiega znacząco odpornością zderzeniową)."
Wow! To się dowiedzieliśmy, że proces produkcji obiektywów nie jest powtarzalny. Niesamowite. Wiesz co piszesz?
@Bambi
"C. ten egzemplarz jest taki jak test pokazał"
Z tym się chyba wszyscy zgadzamy.
Ważne jednak, żeby wyniki tego egz. nie były świadectwem dla tego modelu (inne egz. mogą być istotnie lepsze). Normalnie dopisałbym, że mogą być także istotnie gorsze, ale w związku z głosami moich przedmówców, prawdopodobieństwo, że przetestowany egz. jest wybitnie dobrym obniżyło się.
@r2mdi
"Wow! To się dowiedzieliśmy, że proces produkcji obiektywów nie jest powtarzalny. Niesamowite. Wiesz co piszesz?"
Nie zupełnie, raczej że porównywanie obiektywów do samochodów to nienajlepszy pomysł. Mam nadzieję, że teraz wszystko jasne kolego :)
A moim zdaniem możemy z tego wyciągnąć dużo nauki.
To że trzeba sprawdzić i porównać co się kupiło.
Zrobić parę fotek, wywołać podobnie i porównać z netem.
Może nasz obiektyw jest felerny, sam się tak wkopalem, mam taki i płacze.
Niedopatrzylem, zaufalem, myślałem że to ja nie umie robić fotek, a to nie, obstawiam obiektyw.
Może ktoś się gdzieś pomylił, może kurier miał zły dzień, albo paczka 3h turlala się po przenisnikach.
Poza tym ubijac wszystko po zobaczeniu 1 szt?
To jakby nie zakochać się 2 raz.
Pierwszy zzkaladam że był w przedszkolu/1 szej klasie heheh.
Nikon Z7
Viltrox AF 50/1.8: f/1.8, exp. 1/1000 s, ISO 64 link
Nikkor Z 50/1.8: f/1.8, exp. 1/800 s, ISO 100 link
Viltrox AF 50/1.8: f/2.0, exp. 1/1000 s, ISO 64 link
Nikkor Z 50/1.8: f/2.0, exp. 1/500 s, ISO 100 link
Viltrox AF 50/1.8: f/1.8, exp. 1/800 s, ISO 200 link
Nikkor Z 50/1.8: f/1.8, exp. 1/800 s, ISO 200 link
Viltrox AF 50/1.8: f/2.0, exp. 1/500 s, ISO 100 link
Nikkor Z 50/1.8: f/2.0, exp. 1/500 s, ISO 200 link
ostatnia para
Viltrox AF 50/1.8: f/2.0, exp. 1/500 s, ISO 100 link
Nikkor Z 50/1.8: f/2.0, exp. 1/500 s, ISO 200 link
@PDamian brawo, właśnie dowiodłeś, że umiesz wklejać linki.
Mam wrażenie że największą zadymę robi tu pracownik FotoTechnika
-możliwe że bezpośrednio odpowiedzialny za przesłanie właśnie tego egzemplarza do testu.
Ile czasu może mi zająć napisanie do osoby figurującej w krs firmy, że jej pracownik coś schrzanił?
@PDamian - to pisz, na co czekasz. Przedstaw osobie figurującej w KRS swoją wizję rzeczywistości. Będzie zabawnie. Ps. daj znać co znalazłeś w KRS o firmie foto-technika :)
Proponuję, żeby panowie sobie przeszli na PW, natomiast ja też pozwolę sobie zalinkować jedno zdjęcie jeszcze znalazłem z Viltroxa, f=1.8, 42Mpx. Wtedy jeszcze nieświadom, że to szkło to takie mydło :)
link
@Cichy
Ty masz zawsze ostrzejsze egzemplarze.
Test obiektywu Viltrox PFU RBMH 85mm f/1.8 STM
optyczne: "na brzegu pełnej klatki. W szerokich okolicach maksymalnego otworu względnego obraz dawany przez VIltroxa jest mało użyteczny i robi się taki dopiero od przysłony f/4.0. To wyniki wyraźnie gorsze od Sony.
Podsumowując, Viltrox przyjął trochę inne podejście niż Sony. Bardziej skupił się na lepszym skorygowaniu szerokich obszarów centrum kadru, a trochę mniej uwagi poświęcił samemu brzegowi." link
Cichy: "Viltrox jest lepszy od Sony na brzegu pełnej klatki. Dość wyraźnie.
/.../
U mnie wyglądało to zupełnie inaczej, z lewej S z prawej V link
/.../
Nie twierdzę, że zrobiliście coś źle, tylko po prostu trochę tymi Viltroxami już fociłem i jestem zachwycony jego ostrością na brzegach, więc zaskoczył mnie Wasz wniosek, że jest "słaba jakość obrazu na brzegu pełnej klatki".
Nie wiem też, z jakiej odległości zostały robione pomiary, ale według moich jakichś tam prób on jest trochę mniej (choć nie znacząco) ostry z bliska, ale już od ok 2 metrów w górę to jest naprawdę świetnie.
Pogoda może trochę słaba, ale właśnie zrobiłem takie okd zdjęcie
/.../
Chętnie bym sprawdził ten egzemplarz, który był u Was, ale on był z innej dystrybucji. Choć fabryka chyba ta sama :)
/.../
Na podstawie tego zdjęcia: link
mogę się chyba pokusić o stwierdzenie, że dostaliście walniętą sztukę. Z lewej strony kadru trawa jest ostrzejsza bliżej dołu kadru, a z prawej to już w ogóle ostrości nigdzie nie ma, jest wyraźnie "rozjustowany".
link
Czyli sytuacja się powtarza:
-egzemplarz Cichego ostrzejszy
-Cichy pokazuje swoje porównanie
-Cichy zachwycony Viltroksem
-Cichy zaskoczony wnioskami optyczne
-Cichy stwierdza, ze optyczne dostało do testu walnięty egzemplarz obiektywu Viltrox
@PDamian
Widzę, że jesteś dobry w wyszukiwaniu cytatów, linków, masz w małym palcu znajomość wykresów i jedyną bronią jaką masz to odwoływanie się do tego, co zostało kiedyś przez kogoś napisane, natomiast nie masz żadnego argumentu, którym możesz podważyć moje. Zaś dla mnie jesteś tylko nickiem na forum i nawet nie wiem, czy potrafisz obsługiwać aparat fotograficzny więc dyskusję pozwolę sobie uznać za bezprzedmiotową.
Test obiektywu Tamron 28-75 mm f/2.8 Di III RXD link
Cichy:
"Zbyt słaba rozdzielczość na brzegach? Pierwsze słyszę :) /.../
Brzeg 28@2.8 tak na szybko: link"
Test obiektywu Tamron SP 85 mm f/1.8 Di VC USD link
Cichy:
"Muszę zaprotestować, bo wykształci się zaraz opinia, że Tamron 85 jest nieostry z daleka.
Fotka bez żadnej korekcji RAW i jpg:
link
link"
Test obiektywu Tamron SP 24-70 mm f/2.8 Di VC USD link
Cichy:
"Pytam całkiem poważnie i uczciwie, czy Optyczni ZNOWU dostali do testów kiepski egzemplarz (wiem, że nie) ?"
Test obiektywu Samyang AF 24 mm f/2.8 FE link
Cichy:
"Nie zgodzę się, że słabo jest na brzegach kadru. Mieliście jeden egzemplarz ? Nie było przypadkiem front focusa przy zdjęciach z większej odległości ?
/.../
PS. przejrzałem te zdjęcia przykładowe i … przecież nie wygląda to źle !
/.../
Ale ja po ich samplach wcale nie widzę, żeby dostali złe szkło. Dziwi mnie zupełnie inne podsumowanie, niż przy 35/2.8 AF..."
Test obiektywu Samyang AF 35 mm f/1.4 FE link
Cichy:
"Jaka znowu niedoróbka? Świetne szkło za rozsądne pieniądze !"
Test obiektywu Samyang AF 50 mm f/1.4 FE link
Cichy:
"Patrzę na te zdjęcia i jakoś nie wygląda to wcale tak źle, jak jest podsumowane. /.../
@Filand - napisz do mnie na PW, pokażę Ci ostre foty z Fuji nawet ba brzegach :) "
Test obiektywu Samyang AF 24 mm f/1.8 FE link
Cichy:
"Pytanie dodatkowe: czy zdjęcia przykładowe sprzed 2 miesięcy i test były robione tym samym egzemplarzem ? Tamte zdjęcia były super, komentarze pod nimi też bardzo pozytywne./.../
Dlatego pytałem, jakim egzemplarzem był robiony test, bo po zdjęciach testowych i komentarzach tam byłem przekonany, że właściwa recenzja będzie bardzo pozytywna."
Czyli chodzi ci tylko o pozytywne recenzje obiektywów którymi przypadkiem handlujesz.
-Takie to proste.
Haha, linkujesz obiektywy, które w większości są lubiane i chwalone przez użytkowników, w zachodnich testach wypadają nieźle, pierwsze trzy wręcz można zaliczyć do bestsellerów w swoim czasie więc może to może nie jest jednak dziwna zależność, że ich bronię, tylko że na Optycznych nie wypadają dobrze ? I faktycznie, dziwna jest też zależność, że większość z nich pochodzi z dystrybucji Foto-Technika. W ofercie mam też obiektywy pozostałych dystrybutorów, na które jednak spogląda się przychylniejszym okiem (np. nie wspomina w podsumowaniu o "cebuli", pytałem o to ale bez odpowiedzi).
Wow jaka ... burza w komentarzach. Jak za starych dawnych czasów na Optycznych. I to nawet w miarę merytoryczna bez zwykłego narzekania.
Ale ...
Nie miałem tego obiektywu nigdy w ręku, widziałem tylko zdjęcia Czornego i kumpla który nim robi w studio "laski" i jest autentycznie pojarany tym słoikiem. Aż go sobie sprawdzę przy okazji i się sam przekonam.
Ale piszę aby może wyjaśnić sytuację lub może naświetlić o co w tym wszystkim chodzi.
Bardzo szanuje redaktora Arka za pracę, za to co osiągneli z bratem, jaki stworzyli portal i temu podobne. Ale jego testów od dawna już zupełnie nie biorę pod uwagę. Dlaczego?
Bo mam zupełnie inne oczekiwania. One być może przypominają postrzeganie optyki jaką ma Cichy bo z tego co go czytam mamy te same ulubione obiektywy. Np Noktona 40mm 1,4 który na Optycznych w teście zginąłby po prostu z kretesem. Teraz po raz trzeci przeżywam wielką miłość do Canona 50L który na R6 dostał jakiegoś niesamowitego kopa. A gdyby poszukać testu tego obiektywu na Optycznych to pewnie by wyszło że nie należy go kupować. Pierwszą sztukę 50L sprzedałem i wymieniłem na Sigmę 50 Art która tu na Optycznych wyszła rewelacyjnie i co ? Dla mnie ten słoik oprócz ostrości i mega problemów z BF/FF nie miał nic ciekawego do zaoferowania. Skin tone przy słabym świetle był tragiczny, skóra która zmieniała się w jakiś dziwny brąz.
Pamiętam chyba że podobny marny los tu na Optycznych spotkał Nikkora 58mm, obiektyw niby słaby, przeciętny ale teraz jest legendą wśród Nikoniarzy, zgadza się?
Wracając do sedna. Wydaje mi się że temat jest prosty - każdy powinien sam wybrać co dla niego jest dobre i właściwe. Jeśli fotografujesz ludzi (śluby, portrety) to nie interesujesz się tabelkami, wykresami i skrzynkami testowymi. Interesuje Cię to w jaki sposób Twój obiektyw namaluje ludzką twarz, jak reaguje w kontrze do ostrego światła, jak separuje, jaki ma bokeh. Oczywiście ma być ostry ale nie jak szkło makro. No zupełnie inne są oczekiwania niż kogoś kto foci architekturę lub produkty. Zupełnie.
Jeszcze inną sprawą są wnioski np z tego testu w stosunku do zdjęć jakie widzimy w necie albo w komputerze po ściągnięciu na dysk. Weźmy ostatni portret Cichego z powyższego linku - jak patrzę na to zdjęcie to nie chce mi się wierzyć że zostało zrobione obiektywem o którym Arek pisze że jest tragiczny włącznie z jego konstruktorami. Pamiętam zdjęcia Oli wykonane przez Czornego z tego Viltroxa i jego zachwyt nad ostrością i bokehem tego szkła a tu czytam że ten aspekt jest słaby w tym obiektywie, jakieś cebule i takie tam. Mnie się to nie podoba ale ja już jestem w innym świecie, mam swoje własne oczekiwania wobec optyki i sam sobie to dobrze ogarniam.
Proponuje Panowie opanować ciśnienie, więcej miłości i szacunku do siebie. A jak się temperatura utrzyma to niech się Foto-Technika odezwie i powie co o tym myśli. Wiem jak kiedyś wysyłało się szkła do testów. Takie szkła od producenta były nazywane Kingiem, teraz jeśli takich referencyjnych obiektywów nie ma to być może mają foty testowe wykonane przed wysyłką. No chyba że szkła nie sprawdzali i wysłali pierwszy z półki wierząc w opinie schodzące z rynku. To by znaczyło że chyba postępują uczciwie nie?
Aha i jeszcze jedno - to narzekanie że co to za pewna optyka jak może być lepsza i gorsza sztuka. Ale przecież kiedyś to była norma, chyba dalej jest czymś oczywistym. Idziesz do sklepu a tam stoi scenka do robienia zdjęc testowych. Nawet Sigma miała własne takie skale w Sigma Pro Centrum pomimo tego że na Optycznych te obiektywy biły rekordy i chyba nigdy żaden nie zaliczył wtopy. Teraz czepiacie się najtańszej marki na rynku, no helloł Panowie!
W tej chwili cała masa obiektywów ma status "na zamówienie" a wy bajdurzycie o wybieraniu w sklepie z kilku sztuk. No i ile trwał by taki zakup? 3h? To jest obiektyw za 1500zł a nie Leica.
Co do testowania kilku sztuk. Generalnie tak. Tylko to jest nierealistyczne. Po pierwsze czas (i pieniądze). Po drugie należałoby testować sztuki z różnych partii produkcji. Producenci po cichu zmieniają dostawców części, metody składania/klejenia itp. Przy takim myśleniu można testować co roku te same obiektywy, żeby się upewnić, że nic się nie zmieniło.
@gnieciuch31
"Wow jaka ... burza w komentarzach. Jak za starych dawnych czasów na Optycznych. I to nawet w miarę merytoryczna bez zwykłego narzekania."
Widać kilka osób ma dość technokratycznego podejścia do testów, powielania tych samych błędów i pisania głupot, że czarne jest białe "bo tak nam wyszło", nie wyciągania wniosków, robienia sobie ponurych żartów z czytelników etc. Nie pierwszy i nie ostatni raz wyniki "testu" są błędne co łatwo udowodnić i nic z tym nie zrobili.
@Pdamian "Cichy stwierdza, ze optyczne dostało do testu walnięty egzemplarz obiektywu Viltrox"
Cichy nie stwierdza tylko udowadnia, a stwierdza kilka osób które realnie mają taki obiektyw w tym ja + co najmniej kilkunastu videoblogerów stwierdza dokładnie to samo.
@banc
"Producenci po cichu zmieniają dostawców części, metody składania/klejenia itp. Przy takim myśleniu można testować co roku te same obiektywy, żeby się upewnić, że nic się nie zmieniło."
A masz na to jakieś dowody? A gdyby nawet to uważasz, że fabryka nie ma kontroli jakości?
Wyniki testu są błędne?
Popatrzmy na zdjęcia
Viltrox AF 50/1.8: link
Nikkor Z 50/1.8: link
Viltrox AF 50/1.8: link
Nikkor Z 50/1.8: link
Viltrox AF 50/1.8: link
Nikkor Z 50/1.8: link
Viltrox AF 50/1.8: link
Nikkor Z 50/1.8: link
-Mydlany ten Viltrox.
Pozwoliłem sobie sprawdzić EXIFy plików. Otóż szanowni Państwo korekta ekspozycji na 3 dowolnie wybranych plikach była ustawiona na +1 lub +2/3 EV. Co to ma być? Test? Serio? Ile wart jest ten ten w sytuacji gdy osoba "testująca" nie potrafi ustawić prawidłowo ekspozycji?
@PDamian - widzę, że lubisz porównywać różne rzeczy i prowadzić śledztwa internetowe, sprawdź to ;) Może coś więcej znajdziesz.
@PDamian
"Mydlany ten Viltrox." - mydlany bo ktoś nawet nie umie ekspozycji prawidłowo ustawić.
@morska_menda
"wypisywanie, że test jest wartościowy a, że egzemplarz do testów wadliwy - no cóż, pechunio - jest tak głupie, że ciężko to nawet jakoś sensownie skomentować. To jest kompletne odklejenie logiki od rzeczywistości."
Tego czy egzemplarz jest wadliwy nie wiemy. Wiemy, że jest wystarczająco dobry zdaniem kontroli jakości tego producenta.
Odklejone od rzeczywistości jest obrażanie się na wyniki pomiarów.
Jak sobie Kowalski zmierzy to i owo i mu wyjdzie za mało centymetrów to nie powinien mieć pretensji do miarki że nierzetelna ale do natury, że skąpo obdarzyła.
"Jakie powielanie opinii - jeśli test jest rzetelny to jego wyniki są zbliżone."
Tylko jeśli rozrzut jakości jest mały, a jak na razie nie mamy podstaw by sądzić że w tym przypadku tak jest.
"Każda metoda badawcza to potwierdza a wyniki odstające od średniej są uznawane za błędne i odrzucane. Tego uczą w liceum."
To przejdź z liceum na studia to się dowiesz o takich rzeczach jak rozrzut jakości, poziom ufności itd.
"Czytanie ze zrozumieniem, zarzucam to, że dopuścili do testów taki egzemplarz. Masz problemy z logicznym formułowaniem zdań."
A dlaczego mieliby nie dopuścić? Mechanicznie jest sprawny optycznie też nic nie wskazuje na uszkodzenie.
"Tak, rzetelny test wadliwego egzemplarza jest rzetelny ale w stosunku do tego egzemplarza, do niczego więcej. To ma sens, gratuluję. Na pewno nie kupię tego egzemplarza."
Pytam po raz kolejny skąd to założenie? Skąd wiesz, że ten egzemplarz jest wadliwy? Sprawdziłeś 100 i wyszło Ci że ten odstaje ponad normę od pozostałych? Na jakiej podstawie naukowej stwierdzasz że to ten jest zły, a nie inny wyjątkowo dobry?
Ja nie wiem, czy ten jest wyjątkowo zły czy inny wyjątkowo dobry, ale sytuacja nie zdarza się po raz pierwszy. Redaktor testował wiele obiektywów, którymi handluje jakiś handlarz i za każdym razem gdy wynik jest kiepski handlarz pisze, że na pewno mieli słaby egzemplarz i pokazuje lepsze zdjęcia z innego egzemplarza. Są cztery możliwości:
1. Ktoś sabotuje te testy i specjalnie wysyła optycznym najgorsze egzemplarze
2. Optyczni manipulują wynikami
3. Handlarz manipuluje wynikami
Wszystkie trzy mało prawdopodobne, bo za każdym razem mamy przykładowe zdjęcia, więc pozostaje czwarta możliwość najprostsza i najbardziej logiczna:
4. Optyczni testują losowy egzemplarz a handlarz pokazuje zdjęcia z najlepszego jaki ma
Tak czy inaczej nie ma co się obrażać na wyniki testów
@RobKoz
"Tego czy egzemplarz jest wadliwy nie wiemy. Wiemy, że jest wystarczająco dobry zdaniem kontroli jakości tego producenta."
Odpowiedzialność za test spoczywa na testującym. Z obiektywem po drodze mogło się wiele dziać. Nawet jeśli z fabryki wyszedł wadliwy to nie należy go testować. Wadliwa próbka nie jest miarodajna.
"takich rzeczach jak rozrzut jakości, poziom ufności itd."
To nie ma nic do rzeczy. Patrz wyżej.
"A dlaczego mieliby nie dopuścić? Mechanicznie jest sprawny optycznie też nic nie wskazuje na uszkodzenie."
Ponieważ jest albo wadliwy albo test przeprowadzono niepoprawnie. Wracając do poziomu zaufania do pomiaru - jakie mamy zaufanie w sytuacji gdy zdjęcia naświetlone są niepoprawnie, co wynika z exif. Niepoprawnie czyli niezgodnie ze sztuką, skąd wiec mamy wiedzieć czy testująca osoba w ogóle wiedziała co robi bo może mierzyła własne błędy? Nie pierwszy raz zresztą.
Mam taki obiektyw, Cichy też udowodnił, że jest zgoła inaczej i na to wskazują inne recenzje oraz zdjęcia przykładowe - to chyba wystarczy by stwierdzić, że albo test źle przeprowadzono (na co są dowody) albo egzemplarz był wadliwy albo jedno o drugie.
Myślę, że po takiej fali przypuszczeń, że test został wykonany na wadliwym lub wyjątkowo słabym jakościowo egz., dla wiarygodności Redakcji dobrze byłoby, gdyby odniosła się do tej sytuacji.
Niestety moje dotychczasowe doświadczenia z Redakcją pozwalają mi przypuszczać, że to nie nastąpi. Chciałbym się miło zdziwić :)
morska_menda:
"Cichy nie stwierdza tylko udowadnia, a stwierdza kilka osób które realnie mają taki obiektyw w tym ja + co najmniej kilkunastu videoblogerów stwierdza dokładnie to samo."
Po diabła czytasz te testy skoro nie zgadzają się z Twoimi oczekiwaniami? Odpuść sobie. Będziesz zdrowszy na duszy i ciele.
RobKoz:
"Redaktor testował wiele obiektywów, którymi handluje jakiś handlarz i za każdym razem gdy wynik jest kiepski handlarz pisze, że na pewno mieli słaby egzemplarz i pokazuje lepsze zdjęcia z innego egzemplarza."
Specjalnie zapytałem Cichego, czy jest w stanie organoleptycznie wyłapać te cebulki w trakcie swoich testów. Odpowiedział, że nie. I tutaj się z nim zgadzam.
To, że rozdzielczość tego obiektywu spadła o jakieś 12% w stosunku do Nikkora to nie jest specjalnie widoczne na dopracowanych JPGach. A na RAWach u Arka wyszła. I chwała Arkowi, że tak testuje.
morska_menda:
"Ponieważ jest albo wadliwy albo test przeprowadzono niepoprawnie. "
Czyli jak teoria nie zgadza się z faktami tym gorzej dla faktów. Dobre!
"Nawet jeśli z fabryki wyszedł wadliwy to nie należy go testować. "
A to jest chyba najlepsze zdanie w wywodzie Kolegi morska_menda.
Wężykiem Jasiu, wężykiem!!!
Pięknografia:
"Myślę, że po takiej fali przypuszczeń, że test został wykonany na wadliwym lub wyjątkowo słabym jakościowo egz."
Co do tej fali to bym nie przesadzał. Tylko Pięknografia i morska_menda mają z tym problem. Takie zmarszczki na wodzie, a nie fala. :)
@r2mdi
"Po diabła czytasz te testy skoro nie zgadzają się z Twoimi oczekiwaniami? Odpuść sobie. Będziesz zdrowszy na duszy i ciele."
Nie mam żadnych oczekiwań a po to aby coś stwierdzić trzeba się z tym zapoznać. To logiczne. Mój stan zdrowia to moja sprawa. Ten test wywołuje dysonans poznawczy nie tylko u mnie. Dlatego pozwalam sobie na wypowiedzi.
Reszty nie będę komentował bo to jest jakiś odmienny stan umysłu.
"rozdzielczość tego obiektywu spadła o jakieś 12% w stosunku do Nikkora"
Niestety różnice są większe.
Centrum [lpmm]
f/1.8
Viltrox 50/1.8: 35
Nikkor 50/1.8: 70
f/2
Viltrox 50/1.8: 40
Nikkor 50/1.8: 76
f/2.8
Viltrox 50/1.8: 52
Nikkor 50/1.8: 82
Brzeg aps-c [lpmm]
f/1.8
Viltrox 50/1.8: 33
Nikkor 50/1.8: 56
f/2
Viltrox 50/1.8: 34
Nikkor 50/1.8: 57
f/2.8
Viltrox 50/1.8: 44
Nikkor 50/1.8: 61
link
link
Zgoda, masz rację. Rzuciłem liczbę mając w pamięci (jednak zawodna) oglądane parę dni temu wykresu.
Ale mniejsza o większość. :) I tak pewnie nie do wyłapania przy pobieżnym oglądaniu dopracowanych zdjęć. Bo tutaj listek bardziej ostry a tutaj żywopłot bardziej nieostry. Na tablicach to wprost wychodzi. I do tego one są.
Zastanawiam się tylko z czym tutaj polemizować. Bo z kim to wiadomo. Koledzy Pięknografia i morska_menda. :) Napisaliby, że im to na normalnych zdjęciach nie przeszkadza, że tego nie widać i byłoby OK. A tak burza w szklance wody.
@morska_menda
"Odpowiedzialność za test spoczywa na testującym. Z obiektywem po drodze mogło się wiele dziać. Nawet jeśli z fabryki wyszedł wadliwy to nie należy go testować. Wadliwa próbka nie jest miarodajna."
Ale nie ma podstaw by przypuszczać że ten obiekty jest wadliwy. Nic nie wiemy o mechanicznych uszkodzeniach, a zdjęcia testowe nie wykazują żadnych anomalii np. lewa strona mocno odbiegająca od prawej.
Gdyby zakładać że każdy kiepski optycznie obiektyw jest wadliwy to by redaktor nigdy nie mógł przetestować np. Canona 18-55 bo by długimi latami prosił o przysłanie innego egzemplarza po czy odrzucał każdy kolejny :-)
Przecież już na pierwszy rzut oka widać że to wadliwy obiektyw:
link
"To nie ma nic do rzeczy. Patrz wyżej."
Ależ ma. Jeśli bezpodstawnie odrzucasz możliwość rozrzutu jakości to później dochodzisz do idiotycznych wniosków. Naprawdę zwykle najprostsze wyjaśnienie jest prawdziwe.
"Ponieważ jest albo wadliwy albo test przeprowadzono niepoprawnie."
ROTFL
To już nie dla mnie. To zaczyna przypominać sektę. Myśl o tym że producent może mieć spory rozrzut jakość jest najwyraźniej nie do przyjęcia. Tylko albo wadliwy egzemplarz albo wadliwy test. O Stalinie też tak mówili że on był dobry tylko inni źle interpretowali jego rozkazy.
"Mam taki obiektyw, Cichy też udowodnił, że jest zgoła inaczej i na to wskazują inne recenzje oraz zdjęcia przykładowe - to chyba wystarczy by stwierdzić, że albo test źle przeprowadzono (na co są dowody) albo egzemplarz był wadliwy albo jedno o drugie."
Po pierwsze: Macie te obiektywy z tym mocowaniem? Czy może jednak z innym?
Po drugie: Dlaczego zakładasz że twój test na jednej kopii jest bardziej miarodajny od testu optycznych na jednej kopii? Może to jednak ty masz wybitnie udany egzemplarz?
RobKoz
"Ale nie ma podstaw by przypuszczać że ten obiekty jest wadliwy."
Są podstawy co udowodniono ponad wszelką wątpliwość. Tak samo jak są podstawy by stwierdzić, że osoba testująca popełniła błąd. Nie będę się powtarzał. Samo wykonanie zdjęcia na korekcie +1EV znacząco wpływa na ocenę instrumentu, poza tym optyczne piszą, że mają procedurę i zawsze testują w ten sam sposób. No nie, nie testują w ten sam sposób.
"Po pierwsze: Macie te obiektywy z tym mocowaniem? Czy może jednak z innym?"
Blok optyczny jest identyczny.
"Po drugie: Dlaczego zakładasz że twój test na jednej kopii jest bardziej miarodajny od testu optycznych na jednej kopii? Może to jednak ty masz wybitnie udany egzemplarz?"
Zobacz sobie sample z tego obiektywu w sieci. Wszyscy mamy wybitne egzemplarze - a może po prostu sprawne egzemplarze lub potrafimy prawidłowo obsługiwać aparat. Ktoś ten test koncertowo nie napiszę co zrobił.
Przykłady:
m/in. link
To są fakty, a cała reszta to jest dopowiadanie jakiś bajek.
Walka obrońców Viltroxa taka jakby sprzedaż była zerowa?
Wyluzujcie Koledzy. To tylko obiektyw. I w dodatku słabiutki, co udowodniono. :)
@r2mdi
"To tylko obiektyw. I w dodatku słabiutki, co udowodniono."
Wyniki dobrze przeprowadzonych testów na "słabiutkim" egzemplarzu nie mogą być inne niż "słabiutkie" ;)
@morska_menda
"Są podstawy co udowodniono ponad wszelką wątpliwość."
Jak dotąd nikt nie przedstawił dowodu że ten obiektyw jest wadliwy. Na razie mamy tylko poszlaki wskazujące że istnieje co najmniej jedna ostrzejsza kopia bliźniaczego szkła z innym mocowaniem.
Więc proszę nie nadużywaj słów "udowodniono" ani tym bardziej zwrotów "ponad wszelką wątpliwość". No chyba że to tak celowo z okazji 1.04 to przepraszam nie załapałem dowcipu.
"Samo wykonanie zdjęcia na korekcie +1EV znacząco wpływa na ocenę instrumentu"
I znowu mam zagadkę czy żartujesz i zaraz zawołasz Prima Aprilis czy serio wierzysz że taka korekta wpływa w sposób znaczący na zdjęcia tablicy testowej.
"Blok optyczny jest identyczny."
Ano właśnie czyli porównujesz do bliźniaczego szkła z innym mocowaniem. I oczywiście nie przyszło Ci do głowy że np. cała partia z tym mocowaniem może mieć gorsze parametry bo coś zostało źle skalibrowane na linii produkcyjnej?
Jest wiele możliwych powodów dlaczego bliźniacze szkło może się zachowywać inaczej ale Ty oczywiście wiesz że nie ma się co nad tym zastanawiać bo ty już znasz odpowiedź...
"Przykłady:
m/in. link"
I znowu kulą w płot. To nie są zdjęcia wykonane tym szkłem tylko bliźniaczym z innym mocowaniem.
"To są fakty, a cała reszta to jest dopowiadanie jakiś bajek."
Dobranoc!
Dobra
Tu zdjęcia zrobione Canonem co w pewnym okolicznościach robi zdjęcia.
link
Wnioskuję że już w 2006 Optyczni byli sprzedajni, nie umieli testować i w ogóle zawsze lubią dawać mało punktów.
@RobKoz
""Samo wykonanie zdjęcia na korekcie +1EV znacząco wpływa na ocenę instrumentu"
I znowu mam zagadkę czy żartujesz i zaraz zawołasz Prima Aprilis czy serio wierzysz że taka korekta wpływa w sposób znaczący na zdjęcia tablicy testowej".
Prawdopodobnie koledze chodziło o to, że nie należy prześwietlać testowanej sceny, ale rzeczywiście sama korekta nie jest dowodem takiego prześwietlenia (to w końcu korekta automatyki aparatu, która nie jest bez wad)".
"Ano właśnie czyli porównujesz do bliźniaczego szkła z innym mocowaniem. I oczywiście nie przyszło Ci do głowy że np. cała partia z tym mocowaniem może mieć gorsze parametry bo coś zostało źle skalibrowane na linii produkcyjnej?
Jest wiele możliwych powodów dlaczego bliźniacze szkło może się zachowywać inaczej ale Ty oczywiście wiesz że nie ma się co nad tym zastanawiać bo ty już znasz odpowiedź..."
I tu także wszystko się zgadza. O ile, na logikę, te sam blok optyczny powinien dawać zbliżone wyniki (różnica wyłącznie na poziomie aparatu, który w testach odgrywa pewne znaczenie), o tyle rzeczywistość produkcyjna to już inna bajka.
"Ale nie ma podstaw by przypuszczać że ten obiekty jest wadliwy."
No i dochodzimy do sedna...
W dobrze przygotowanej procedurze testowej, weryfikacja znaczącego odchylenia od normy spoczywa na testującym i wynika z odpowiedzialności za późniejsze skalowanie (przez czytelników) wyników jednego egz. na cały model. O tym jak należy to robić, dlaczego nie musi być to szczególnie koszto- i czasochłonne zadanie pisałem pokrótce powyżej.
Zgadzam się z Tobą, że nie mamy pewności czy test został przeprowadzony na szczególnie słabym egz. (jedynie poszlaki, nie dowody), ale jednocześnie - w związku z brakiem etapu weryfikacji w procedurze testowej - nie możemy być pewni, że testowany egz. był odpowiednim przykładem reprezentatywnym. Pamiętajmy, że egz. nie musi być wadliwy wyłącznie na skutek:
a) źle przeprowadzonej przez priducenta kontroli jakości;
b) nie przeprowadzonej przez producenta kontroli jakości;
c) zbyt szerokiej tolerancji przyjętej przez producenta na etapie kontroli jakości.
Mogło bowiem (np. na etapie dystrybucji/transportu) dojść do niewielkiego uszkodzenia mechanicznego. Dlatego weryfikacja i wybór egz. testowego przez testera odgrywa tak kluczową rolę.
Szukając oszczędności dla czasu czy kosztów przeprowadzanych testów można rezygnować z poszczególnych etapów procedury, ale - o ile to możliwe - nie powinno się rezygnować z etapu wstępnej weryfikacji i wyboru egz. reprezentatywnego. Niestety, brak tego etapu poddaje to pod wątpliwość wyniki testu i może prowadzić do sytuacji takich jak ta.
To właśnie brak tego etapu na optyczne.pl wiele lat temu skłonił mnie do znalezienia lepszej (bardziej miarodajnej i szybszej metody) na porównywanie zdolności optycznej obiektywów przez internet. Oczywiście w między czasie przeszedłem etap Lens Rentals, które może i jest ciekawe, i nie ma dla siebie konkurencji, to ma również szereg stotnych słabości.
Jeśli czas mi na to pozwoli niedługo podzielę się tym z Wami.
Niesamowite....
Pewien dystrybutor obiektywów Viltrox podczas sprzedaży twierdzi że każdy obiektyw osobiście przetestowal.
Jednak akurat właśnie wysyłając na testy do optyczne zapomniał osobiście przetestować.
No i ach co za pech trafił się akurat właśnie najgorszy możliwy. Taki niespotykany wcześniej (bo przecież wszystkie dystrybutor osobiście testuje przed sprzedażą i nic takiego nie miało miejsca).
Powyższe dyskusje i tłumaczenia (a nie test) zniechęciły mnie do kupowania tam czegokolwiek bo ktoś tu ewidentnie ściemnia.
A test... cóż taka fatalna cebula to innym w testach też wychodzi. Z ostrością bywa różnie..
RobKoz:
"Jest wiele możliwych powodów dlaczego bliźniacze szkło może się zachowywać inaczej ale Ty oczywiście wiesz że nie ma się co nad tym zastanawiać bo ty już znasz odpowiedź..."
Zastanawiam się. Czy Viltrox na bagnety Z i FE to jest dokładnie ten sam blok optyczny? Podobny tak, ale czy identyczny? Inny jest rejestr (- 2 mm dla Z) i średnica bagnetu (+8,9 mm). Co o tym myślicie?
Bagnet jest za duży. ;)
:) Ja myślę o innym rejestrze.
"Jak dotąd nikt nie przedstawił dowodu że ten obiektyw jest wadliwy."
Owszem, przedstawili go optyczne publikując ten "test". Wystarczy zestawić to z próbką danych dostępnych w sieci lub okazanych w tej dyskusji by jasno wnioskować, że obiektyw był wadliwy bądź test lub i test został źle przeprowadzony.
"I znowu mam zagadkę czy żartujesz i zaraz zawołasz Prima Aprilis czy serio wierzysz że taka korekta wpływa w sposób znaczący na zdjęcia tablicy testowej."
Tak, ma wpływ na wizualną ocenę zdjęcia to raz - zdjęcia są "mydlane", bez detali w światłach itd., dwa wpływa znacząco na zaufanie do procedury testowej. Skoro takie zdjęcia zostały opublikowane to albo osoba, która to zrobiła nie wiedziała co robi albo zrobiła to celowo. W pierwszym przypadku należy zadać sobie pytanie ile warty jest taki "test", drugiego przypadku nie warto nawet komentować. Zaznaczam, że skoro ustalono procedurę i ją naruszono, to test należy uznać za niewiarygodny.
"I znowu kulą w płot. To nie są zdjęcia wykonane tym szkłem tylko bliźniaczym z innym mocowaniem."
I tutaj drogi przyjacielu mylisz się, ponieważ charakterystyka bloku optycznego jest taka sama więc dobry test wyjdzie współmiernie i miarodajnie. Dowodzą tego np. testy sigmy budowane na różnych korpusach które dają praktycznie identyczne wyniki i tutaj odsyłam do google.
Ale aby to wiedzieć, należy posiadać minimum więcej wiedzy, niż ta która pozwala odróżnić napis Nikon od napisu Sony, choc w przypadku niektórych jak widać jest to i tak sukces bo mogą na czymś zbudować swoje ego.
"Wnioskuję że już w 2006 Optyczni byli sprzedajni."
:):):)
morska_menda:
"I tutaj drogi przyjacielu mylisz się, ponieważ charakterystyka bloku optycznego jest taka sama więc dobry test wyjdzie współmiernie i miarodajnie."
Ciekawe spostrzeżenia. W rozważaniach pomińmy średnicę bagnetu. Zatem wg Kolegi nieważna jest odległość rejestrowa. Ta pod bagnet Nikona ma 16 mm, a pod bagnet Sony aż 18. Czyli jak zastosowali TEN SAM BLOK OPTYCZNY to znaczy, że ostry obrazek wypadł 2 mm za matrycą w Nikonie?
Wow! To by rzeczywiście tłumaczyło kiepskie rezultaty tego testu wg Kolegi morska_menda. :)
czy tylko ja tutaj widzę kawał przerośniętego szkła, które przegrywa z obiektywami 4x tańszymi, w klasie 50mm
gdyby to chociaż było 50 1,4
W konkurencyjnym teście (ach co za pech) również trafił się akurat właśnie "wadliwy" egzemplarz, czyli białe kruki są już dwa.
link
No ale ta obrona własnego rynku sprzedaży w powyższej wojnie na komentarze to juz jest groteska ..
I za "kocham" nasza rzeczywistość.
Yt same achy i ochy, inne stronki pokazują najlepsze fotki, pozytywów wszędzie mnóstwo. A drugiej strony nie ma. Wad nie ma, źłe zdjęcia się nie zdarzają.
Firma która powstała w 2009r robi jako jedna z pierwszych AF do Z, może być tylko jedne słuszne rozwiązanie...
Skądś to znam. I wcale mi się to nie podoba.
cefaloid:
Jeszcze wyjdzie na to, że aby kupić ostrego Viltroxa to trzeba kupować go od polskiego dystrybutora. :)
Może to jest celem tej zażartej obrony? :)
Za ok. 1000-1200 $ są bardzo dobre Nikkor Ai-s 500/4 P [3 kg].
@r2mdi
Jeszcze wyjdzie na to, że aby kupić ostrego Viltroxa to trzeba kupować go od polskiego dystrybutora. :)
Może to jest celem tej zażartej obrony? :)"
Wychodzi na to, że wszędzie znajdziemy fanów teorii spiskowych ;)
Po prostu warto mieć z tyłu głowy, że przy przyjętej procedurze testowej, każdy test obiektywu na optyczne.pl obarczony jest wysokim ryzykiem testowania kontrastu/rozdzielczości egzemplarza niereprezentatywnego (znacząco odstajacego od średniej dla tego modelu). Brak prób wstępnej weryfikacji jakości optycznej (poprzez porównanie do kilku innych egz.) może prowadzić do budowania niezgodnej z prawdą opinii dot. testowanego modelu.
Tak, ale to nie wszystko. Bo dodatkowa selekcja przy wyborze obiektywu do testu to bardzo zła praktyka. Co z tego z w teście wyjdzie super i że mój znaczek jest super jak to mało wspólnego z półkami sklepowymi? Bo jakiś procent sprzętu na półce nie ma nic wspólnego z tym z testu a nawet jest przeciwny..
I to jest straszne bo widać że cześć ludzi woli mieć test pokazujący achy ochy zamiast mieć świadomość tego co się dzieje.
@Pięknografia
"każdy test obiektywu na optyczne.pl obarczony jest wysokim ryzykiem testowania kontrastu/rozdzielczości egzemplarza niereprezentatywnego (znacząco odstajacego od średniej dla tego modelu)."
Dwa pytania:
1. Ale skoro taki obiektyw trafił się optycznym to co, jeśli taki trafi się klientowi (mnie)? Skąd mam wiedzieć czy mój obiektyw jest 'reprezentatywny' czy może ciut lepszy a może ciut gorszy? Dlaczego kontrola jakości firmy nie zadbała by buble wyeliminować na etapie produkcji.
2. Skąd powtarzane jak mantra przekonanie że testowany obiektyw nie jest 'reprezentatywny'? A dlaczego nie założyć, że jest nawet lepszy niż średnia? Bo?
@BlindClick
Niestety, na żelazną logikę jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. Tzn. jeśli zależy Ci na tym, aby test jak najmniej mi minął się z posiadaną przez Ciebie egzemplarzem (tzn. wyniki rozdzielczości były jak najbardziej zbieżne z Twoją sztuką) to właśnie wyżej opisane przeze mnie rozwiązanie Ci to zapewni, czyli test "uśrednionego" egzemplarza. Test dowolnego egzemplarza może prowadzić do olbrzymich rozbieżności z posiadaną przez Ciebie sztuką, gdy Redakcja przetestuję akurat wybitnie dobry lub wybitnie słaby egzemplarz.
@cefaloid
Śpieszę odpowiadać.
"Ale skoro taki obiektyw trafił się optycznym to co, jeśli taki trafi się klientowi (mnie)?"
Jeśli trafi się Tobie "taki" (cokolwiek to znaczy) egz. to musisz sobie sam odp. co wówczas. Niestety nie wiem jakie wówczas będziesz miał odczucia, lub jakie podejmiesz decyzje. Osobiście zawsze wybieram z minimum 2-3 szt., tak żeby ograniczyć (nie wykluczyć) prawdopodobieństwo posiadania "słabego" egzemplarza.
"Skąd mam wiedzieć czy mój obiektyw jest 'reprezentatywny' czy może ciut lepszy a może ciut gorszy?"
Poprzez wykonanie testów na płaskiej powierzchni w interesującej Cię odległości (obiektywy mają inne osiągi w zależności od odległości do testowej płaszczyzny). Cichemu takie coś zajmuje podobno 5 min., ja mam podobnie.
Dla jasności: wybierasz sposób dostępnych egz. Jeśli wszystkie były akurat słabe (tego nie jesteś w stani sprawdzić), wybierasz najlepszy ze słabych.
"Dlaczego kontrola jakości firmy nie zadbała by buble wyeliminować na etapie produkcji?"
To nie jest pytanie do mnie. Ale myślę, że to kwestie biznesowe, bezpośrednio związane z finansami i tym, że niewielu kupujących ma świadomość rozrzutu jakościowego na poszczególnych egzemplarzach. Ale pewnie powodów mógłbym znaleźć zdecydowanie więcej.
Skąd powtarzane jak mantra przekonanie że testowany obiektyw nie jest 'reprezentatywny'?"
Nie jestem o tym przekonany. To wyłącznie możliwość wynikająca z przyjętej przez optyczne.pl procedury testowej, w której nie ma etapu wstępnej weryfikacji pod kątem kontrastu/rozdzielczości (poprzez porównanie do kilku innych egz. tego modelu). Jak pisałem wyżej, brak tego etapu, może prowadzić do budowania niezgodnej z prawdą opinii dot. testowanego modelu.
Sugerujesz że dystrybutor marki Viltrox na Polskę firma FotoTechnika
przesłała do testu obiektyw wybrakowany?
-To jakie obiektywy oni sprzedają zwykłym klientom?
Ok, rozumiem.
Ale pojawiły się nowe pytania:
1. Jeśli sprzedawca nie widzi problemu że po Twoim zakupie pozostanie mu zestaw rozpakowanych, używanych obiektywów (a co ma z nimi zrobić "to już musisz sobie sam odpowiedzieć") to czemu się ograniczać do 2-3 sztuk, nie lepiej od razu zamówić ze 12 i dopiero wtedy wybrać? Uczono mnie, że aby oszacować odchylenie standardowe pomiaru to trzeba mieć tak z 10 próbek minimum. Proponuję też w podobny sposób kupować np samochód. Zamów 2-3 i wybierz ten najlepiej skręcony.
2. "Cichemu takie coś zajmuje podobno 5 min., ja mam podobnie."
Tak wiem, wszędzie się reklamuje, że sprzedawany obiektyw jest dokładnie i pieczołowicie przetestowany przed sprzedażą. Jednak jeśli przychodzi co do czego to w dyskusjach powyżej nie potrafi odpowiedzieć jaki ma Viltrox rozrzut jakości. A powinien to wiedzieć jeśli takie testowanie ma miejsce.
@cefaloid
1. Żebyś się nie zdziwił, miała miejsce całkiem niedawno podobna sytuacja z obiektywami, żeby wybrać symetryczny egzemplarz to chyba był 1 na 5 sztuk, a jak sięgnąć do recenzji tutaj to wypadł ponadprzeciętnie. I to całkiem popularne szkło. Nie będę pisał jaki to model bo znowu dystrybutor się obrazi :)
2. Nieprawda. Przecież ja już napisałem dokładnie powyżej. 50-tek miałem raptem 3 sztuki, ale wszystkie były ostre. Obecnie mam na półce 1 sztukę i to z niej wrzucałem zdjęcia porównawcze z Samyangiem 45. Nic nie wybierałem, nie przebierałem. Ale np. model 23/1.4 pod APSC to już miałem lepsze i gorsze.
czy ta dyskusja odbywa się o obiektywie o parametrach:
FF, ogniskowa 3mm, f 0,95, 6x macro?
i ktoś posądza optyczne.pl o błędy w filozofii testów bo ma ich trochę za dużo na magazynie?
ludzie, mamy tutaj doskonały przykład gniota.
50mm 1.8 to najbardziej "chamska" propozycja od wieków
wiadomo są jej bardziej szlachetne inkarnacje, ale parametry okolic 50mm i światła 2.0 to jest jak kiedysiejszy kit apsc 18/55 i gówniane światło...
co nam daje zatem viltrox za 4x więcej pieniędzy,
"...obudowa gustowna i wyglądająca solidnie
...cichy, sprawny i szybki autofokus..."
po linie obrony strony producenta/dystrybutora powinno być to poprawione na
"..obudowa gustowna
...cichy, sprawny i szybki autofokus..."
bronienie się, że obiektyw jest słaby, gdyż nie jest wykonany solidnie i dokładnie to jest pokaz siły i wiary w swój marketing infuenceróf
Cichy:
"1. Żebyś się nie zdziwił, miała miejsce całkiem niedawno podobna sytuacja z obiektywami, żeby wybrać symetryczny egzemplarz to chyba był 1 na 5 sztuk, a jak sięgnąć do recenzji tutaj to wypadł ponadprzeciętnie. I to całkiem popularne szkło. Nie będę pisał jaki to model bo znowu dystrybutor się obrazi :)"
Powiem wprost Kolego, bo chyba to już trzeba powiedzieć w tej arcydługiej wymianie myśli. Po diabła "testujesz" gnioty i wmawiasz ludziom, że są dobre? Skoro od dystrybutora wychodzą takie g..na to po co wybierasz z 5 sztuk jedną, która jakoś - Twoim zdaniem - się nadaje?
Przecież dajesz dowód na to, że Chińczyk produkuje gnioty. Raz coś wyjdzie, a raz coś nie wyjdzie.
Po co upiększać trupa? Trup to trup. Zarabiasz na trupach?
@cefaloid
"Ok, rozumiem.
Ale pojawiły się nowe pytania:
1. Jeśli sprzedawca nie widzi problemu że po Twoim zakupie pozostanie mu zestaw rozpakowanych, używanych obiektywów (a co ma z nimi zrobić "to już musisz sobie sam odpowiedzieć") to czemu się ograniczać do 2-3 sztuk, nie lepiej od razu zamówić ze 12 i dopiero wtedy wybrać?"
Przyznasz, że to nie mój problem, co sprzedawca robi z pozostałymi egzemplarzami. Jako kupujący działam w interesie swoim nie sprzedawcy. I staram się postępować racjonalnie stąd 2-3 sztuki, a nie 12. Szanuję swój czas. 12 nie ogarnąłbym w godzinę i nie sądzę, by było to w ogóle możliwe wiedząc w jaki sposób pracują sklepy.
"Uczono mnie, że aby oszacować odchylenie standardowe pomiaru to trzeba mieć tak z 10 próbek minimum."
To jasne, że im większa próba tym lepiej (dla prawidłowości/szczegółowości wyników), ale oczywiście proporcjonalnie największy uzysk jest przy wprowadzeniu do porównania kilku pierwszych egzemplarzy.
"Proponuję też w podobny sposób kupować np samochód. Zamów 2-3 i wybierz ten najlepiej skręcony."
Porównania z samochodami są zupełnie nietrafione (przerabialiśmy to już we wcześniejszych komentarzach). Stal, plastik to nie szkło. A nawet gdyby na poziomie poszczególnych egzemplarzy występowały tak istotne różnice jak w obiektywach, wszystko utrudniałaby znacznie wyższa cena. Nie wiem też czy w ogóle znalazłbyś dealera, który pozwoliłby Ci na takie porównanie.
"2. "Cichemu takie coś zajmuje podobno 5 min., ja mam podobnie."
Tak wiem, wszędzie się reklamuje, że sprzedawany obiektyw jest dokładnie i pieczołowicie przetestowany przed sprzedażą. Jednak jeśli przychodzi co do czego to w dyskusjach powyżej nie potrafi odpowiedzieć jaki ma Viltrox rozrzut jakości. A powinien to wiedzieć jeśli takie testowanie ma miejsce."
Wybacz, nie mam jak odpowiedzieć, bo w 2. punkcie nie zadałeś w ogóle pytania.
@cefaloid, jak widzisz staram się grzecznie i rzeczowo odpowiadać na Twoje pytania, ale prośba na przyszłość... W kolejnych postaraj się pozostawać bardziej w granicach racjonalności i spróbować unikać fantasmagorii.
@r2mdi
Aleś popłynął. Ja coś komuś wciskam ? Bynajmniej. A obiektyw który akurat miałem na myśli wycofałem z oferty. Tak, producent dał tu ciała, ale nie napisałem, że to był Chińczyk. Ale Ty wiesz lepiej, że wciskam ludziom chiński bubel.
Z niepokojem czekam na test chińskiego bubla 13mm f/1.4.
Może to być jedno z fajniejszych szkieł dla Fuji.
@Pięknografia
Po takim pokazaniu mi jaki jesteś najmądrzejszy i najracjonalniejszy to pozostało mi jedno. Dostosuję się do prośby i jeszcze dziś zamówię 12 takich Viltroxów i wybiorę najlepszy. Resztę oddam.
Albo nie, wszystkie sobie zostawię bo wszystkie są świetne.
PS. Takiej antyreklamy jak Ty zrobiłeś tu swojemu sklepowi, to chyba nikt nikomu nie zrobił. Jestem teraz na 100% przekonany że w razie problemów z towarem czy usługa u Was zakupionymi miałbym duży problem... Bo tylko bym się dowiedział, że nie mam racji, że się nie znam, że "pozostawać bardziej w granicach racjonalności i spróbować unikać fantasmagorii" itp.
Kopanie się z koniem.
Wpisuję wasz sklep na czarną listę. Niebezpieczni, zawzięci ludzie (dla mnie).
EOT. Nie chce mi się dalej dyskutować.
@cefaloid
Dla pełnej transparentności i by zadać kłamu Twoim obraźliwym teoriom dodam, że nawet gdybym był użytkownikiem aparatów Sony, to przy szerokiej ofercie obiektywów 50mm F1.8 nie zdecydowałbym się na ten obiektyw.
cefaloidzie, życzę Ci spokoju ducha i życia wolnego od teorii spiskowych.
@Pięknografika
Pisałem o Twoim (pięknografika) sklepie i Twoich usługach.
Ale standardowo nie zrozumiałeś...
Tym bardziej czarna lista.
Dzięki za ten test. Co 50tki warto jednka Nikkora S.
Bardzo przydałby się test Viltroxa 35/1.8 Z oraz trzech małych Viltroxów Z 23/33/56mm f/1.4. Najchętniej na Z50 lub Zfc albo nawet na Z7 w trybie DX.