Viltrox AF 50 mm f/1.8 FE / Z - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Aberracja chromatyczna
W kategorii podłużnej aberracji chromatycznej znów musimy trochę ponarzekać. Widać ją bowiem bez specjalnych problemów na maksymalnym otworze względnym, a przecież wadę tę potrafiły dobrze korygować nawet stare i proste konstrukcje podwójnego gaussa, które nie zawierały żadnych elementów specjalnych. Dlaczego więc 11-soczewkowy VIltrox, który chwali się zastosowaniem szkła niskodyspersyjnego, nie potrafi prawidłowo opanować tej wady, pozostaje dla mnie zagadką.
Na szczęście znacznie lepsza sytuacja panuje w kwestii poprzecznej aberracji chromatycznej, co jasno pokazuje poniższy wykres.
Tutaj poziom jest znikomy niezależnie od tego, czy patrzymy na brzeg mniejszej, czy większej matrycy. Ten typ wady optycznej nie będzie więc przeszkadzał nam ani trochę.
Nikon Z7, RAW, f/1.8 | Nikon Z7, RAW, f/5.6 |
Aberracja sferyczna
Na pierwszych zdjęciach z niniejszego rozdziału widać lekki efekt pływania ogniska. Po przymknięciu przysłony od f/1.8 do f/2.5 widać, że głębia ostrości przesunęła się w kierunku większych odległości.
Problemy z aberracją sferyczną potwierdza także wygląd rozogniskowanych krążków światła uzyskanych przed i za ogniskiem. Oprócz serii koncentrycznych kręgów widać, że centrum krążka przez ogniskiem jest wyraźnie jaśniejsze niż tego uwiecznionego za ogniskiem.
W tej kategorii testowany obiektyw też nie zasłużył więc na pochwały.
Nikon Z7, f/1.8, przed | Nikon Z7, f/1.8, za |