Viltrox AF 50 mm f/1.8 FE / Z - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy, jak na tym tle wyglądają osiągi Viltroksa AF 50 mm f/1.8 Z. Wyniki, jakie uzyskał on w centrum kadru, na brzegu matrycy APS-C/DX i na brzegu pełnej klatki są zaprezentowane na poniższym wykresie.
Już pierwszy rzut oka pokazuje, że osiągi testowanego obiektywu są co najwyżej przeciętne. W centrum kadru na przysłonach f/1.8 i f/2.0 obraz jest słabej jakości i robi się przyzwoity dopiero w okolicach f/2.2. Od otworu względnego f/2.8 mamy do czynienia z poziomem dobrym, ale nawet na f/4.0 i f/5.6 jakość obrazu nie rzuca na kolana.
Na brzegu matrycy APS-C/DX, żeby uzyskać obraz przyzwoitej jakości, musimy przymykać przysłonę do prawie f/2.8, natomiast na brzegu pełnej klatki do około f/3.5. Na pewno nie są to osiągi godne dobrej stałki.
Miałem wątpliwości, czy Viltrox AF 50 mm f/1.8 Z powalczy jak równy z równym z Nikkorem Z 50 mm f/1.8 S, bo Nikkor to jedno z najostrzejszych szkieł w tym systemie. Problem w tym, że Viltrox nie powalczył nawet z tanim, plastikowym i ciemniejszym Nikkorem Z 40 mm f/2.0. Można napisać nawet więcej – lepsze osiągi niż u Viltroksa widziałem w starych gaussowskich obiektywach opartych o 6–7 soczewek. Viltrox zdecydowanie się więc tutaj nie popisał.
Na końcu tego rozdziału tradycyjnie przedstawiamy wycinki zdjęć naszej tablicy do pomiarów rozdzielczości pobrane z plików JPEG, zapisywanych równolegle z RAW-ami użytymi do powyższej analizy.
Nikon Z7, JPEG, f/1.8 |
Nikon Z7, JPEG, f/5.6 |