Sony FE 20-70 mm f/4 G - test obiektywu
11. Podsumowanie
- lekka i poręczna obudowa jak na te parametry,
- świetna jakość obrazu w centrum kadru,
- dobra jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C,
- akceptowalna jakość obrazu na brzegu matrycy pełnoklatkowej,
- bardzo dobrze korygowana podłużna aberracja chromatyczna,
- niewielka poprzeczna aberracja chromatyczna,
- znikome winietowanie na matrycy APS-C/DX,
- przyzwoicie korygowana koma,
- bardzo mały astygmatyzm,
- rozsądny wygląd nieostrości jak na obiektyw zmiennoogniskowy,
- brak poważniejszych problemów przy pracy pod ostre światło,
- cichy, błyskawiczny i celny autofokus,
- unikalne parametry.
Wady:
- monstrualna dystorsja na plikach RAW,
- bardzo duże winietowanie na pełnej klatce.
Ogromnie mnie cieszy, że postęp optyki fotograficznej się nie zatrzymał, co powoduje, że co jakiś czas pojawiają się na rynku tak unikalne obiektywy jak testowany Sony FE 20–70 mm f/4 G. Mojej radości nie mąci fakt, że zawsze potem mam problem z tym, jak je oceniać. Bo skoro coś jest unikalne, to najczęściej nie ma prawie żadnej konkurencji i nie ma do czego porównać.
Coś niecoś da się jednak powiedzieć, bo przecież zawsze można testowany obiektyw porównać do łatwiejszych do wykonania modeli 24–70 czy 24–105 mm. I najważniejsze jest to, że Sony FE 20–70 mm f/4 G wychodzi z tych pojedynków zwycięsko, udowadniając, że to naprawdę udany model.
Z podobnych przyczyn trudno analizować cenę nowego modelu, która ma wynosić 1600 Euro. Gdy porównamy ją do kwoty 1000–2000 złotych, którą trzeba zapłacić za Panasonika Lumix S 20–60 mm f/3.5–5.6, może wydawać się ona ogromna. Z drugiej strony Panasonic jest obiektywem znacznie łatwiejszym do wykonania i nie mając jego pełnego testu, trudno nam wypowiadać się o jego stosunku jakości do ceny.
Kończąc te dywagacje dodam, że dla mnie jako amatora fotografii krajobrazowej Sony FE 20–70 mm f/4 G wydaje się idealnym towarzyszem wszelkiego rodzaju wypraw. Tak naprawdę, na większość swoich wyjazdów nie musiałbym zabierać żadnego innego obiektywu, bo ten obsłużyłby ponad 90% wszystkich moich zastosowań. Nie mam więc wątpliwości, że nowy obiektyw Sony znajdzie rzesze zadowolonych użytkowników.